LE 22/23 1/2: JUVENTUS FC 1-1 Sevilla
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1714
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Mecz był do wygrania gdyby łysy idiota nie zaj.ebał formacji i personaliów, czyli wszystkiego co miał do zrobienia.
Pierwsza połowa to 100% flashback z Villareal, mogło (powinno) być 0-3.
Sędzia Siebert zrobił sporo by pomóc Hiszpanom. Kartki powinny się posypać dobre 15 minut wcześniej.
Ostatecznie mamy remis i możemy do końca wierzyć w awans, ale ten statek płynie bez kapitana.
Pierwsza połowa to 100% flashback z Villareal, mogło (powinno) być 0-3.
Sędzia Siebert zrobił sporo by pomóc Hiszpanom. Kartki powinny się posypać dobre 15 minut wcześniej.
Ostatecznie mamy remis i możemy do końca wierzyć w awans, ale ten statek płynie bez kapitana.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9932
- Rejestracja: 19 września 2005
Nie dotrwałem do bramki, wyłączyłem. Szczerze współczuję wszystkim tym, którzy wydali ciężko zarobione pieniądze, by znaleźć się dziś na stadionie, rozrywka to żadna. Błędy, które Allegri naprawiał w trakcie meczu były dla mnie, zwykłego kibica, oczywiste jeszcze przed meczem. A to on pobiera pieniądze za pracę w klubie. Dla mnie strzelenie tej wyrównującej bramki jest bez różnicy, bo z taką grą i nastawieniem nie mamy moim zdaniem czego szukać w rewanżu. Albo piłkarze sami się zmotywują i przebudzą, albo dajmy sobie spokój. Na Allegrego nie liczę. Występ był fatalny pod każdym względem, decyzje personalne i kombinowanie nie pomogły.
Allegri to nie jest człowiek, który powinien u nas pracować. Przez tak długi czas nie potrafiliśmy z nim wypracować żadnych schematów taktycznych, nie mamy zacięcia, mamy problem z motywacją. Mam nadzieję, że nowy DS zażyczy sobie nowego trenera, bo to co wyprawia Allegri przechodzi wszelkie pojęcie.
Bardzo przykry dzień dla kibica Juventusu, być świadkiem takiego występu na tle takiego rywala to smutne przeżycie. I pomyśleć, że kiedyś nasz stadion był twierdzą... Byłem przekonany, że mecz z Atalantą stosownie ich zmobilizuje, choćby właściwym podejściem można przecież wiele zyskać. To nie Sevilla jako rywal stanowi moim zdaniem problem, a to co się u nas wyprawia i dlatego ciężko być optymistą przed rewanżem. Bo czysto sportowo to na pewno przeciwnik do pokonania, nawet na wyjeździe.
Allegri to nie jest człowiek, który powinien u nas pracować. Przez tak długi czas nie potrafiliśmy z nim wypracować żadnych schematów taktycznych, nie mamy zacięcia, mamy problem z motywacją. Mam nadzieję, że nowy DS zażyczy sobie nowego trenera, bo to co wyprawia Allegri przechodzi wszelkie pojęcie.
Bardzo przykry dzień dla kibica Juventusu, być świadkiem takiego występu na tle takiego rywala to smutne przeżycie. I pomyśleć, że kiedyś nasz stadion był twierdzą... Byłem przekonany, że mecz z Atalantą stosownie ich zmobilizuje, choćby właściwym podejściem można przecież wiele zyskać. To nie Sevilla jako rywal stanowi moim zdaniem problem, a to co się u nas wyprawia i dlatego ciężko być optymistą przed rewanżem. Bo czysto sportowo to na pewno przeciwnik do pokonania, nawet na wyjeździe.
- Principino
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 367
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Nikt tak nie frustruje jak Cuadrado, co ten chlop hamuje akcje i szuka najgorszych mozliwych podan to leb siada, a najgorsze to bylo ostatnie 15 minut gdzie caly czas ignorowal Illinga stojacego 5m od niego na wolnej pozycji i szukal ciagle zejsc do srodka ktore konczyly sie niecelnym podaniem albo wycofaniem XD
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1714
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Btw co z karnym w 85 minucie? Byłby to decydujący epizod gdyby nie udało się wyrównać.
Ceferin przysłał owczarka niemieckiego a ten cały mecz robił hau hau.
https://dubz.co/c/3139d8
Przecież w profesjonalnej piłce takie zagranie gdziekolwiek na boisku to minimum żółta kartka. VAR, uefa i baśniowe stwory, szkoda strzępić ryja.
Ceferin przysłał owczarka niemieckiego a ten cały mecz robił hau hau.
https://dubz.co/c/3139d8
Przecież w profesjonalnej piłce takie zagranie gdziekolwiek na boisku to minimum żółta kartka. VAR, uefa i baśniowe stwory, szkoda strzępić ryja.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9932
- Rejestracja: 19 września 2005
Gdzieś mi mignęło info, że byłaby to ponoć druga żółta kartka, więc podwójna korzyść dla nas. Wjechał w Rabiota bez pardonu, karny bez dwóch zdań. No ale wiadomo, że my obecnie nie mamy z nimi po drodze.
- Yahoo323
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2021
- Posty: 17
- Rejestracja: 03 stycznia 2021
Siebiert jest to po prostu mega słaby, wystarczy obejrzeć co wyprawiał w meczu Milanu z Chelsea w grupie LM.
Co do Allegriego, to podczas tournee po Italli byłem drugi rok z rzędu na Juve, tym razem na wyjeździe z Atalantą - bardzo często nazwisko trenera przeplatało się z "mamma mia" i "porca miseria"
Co do Allegriego, to podczas tournee po Italli byłem drugi rok z rzędu na Juve, tym razem na wyjeździe z Atalantą - bardzo często nazwisko trenera przeplatało się z "mamma mia" i "porca miseria"
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8670
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Karny powinien być ewidentny co nie zmienia faktu, że znowu, podobnie jak w finale CI graliśmy prawie cały mecz jak dostaliśmy gonga i nie jesteśmy w stanie stworzyć pół sytuacji bramkowej. To jest kunszt naszego bubla treneropodobnego jakiego mamy na ławce i każdy ogarnięty kibic (fejsbukowych idiotów pomijam) wiedział, że skład na taki mecz to katastrofa ale dzban musiał jednak pokazać kto jest krulem. Bonucci ? Sndro ? Miretti ? Przecież to był sabotaż, który wyrób treneropodobny zaczął później maskować w desperacki sposób. Nie wiem co on ma pod kopułą aly gdyby miał mózg to mecz prawdopodobnie wyglądałby inaczej. Gatti od dwóch meczów na ławce po serii dobrych występów, Miretti, Sandro, Bonucci to klopsy ale mimo błędów w poprzednich meczach grają. Pogba to osobna historia, jaki jest, taki jest ale kiedy jest na boisku to wszystko wygląda lepiej ale tylko ten wybitny wie dlaczego stale sadza go na ławie. Niech ktoś wypierdzieli tego parcha na zbity, szczerze nim gardzę bo inaczej nie potrafię.
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 203
- Rejestracja: 03 marca 2005
Nawet jednym okiem obejrzałem to wielkie MECZYCHO.
I nie mogę wyjść z podziwu. Jak można, będąc profesjonalnym trenerem z taką rzeszą wyznawców, nie umieć przez dwa lata wypracować w drużynie ani jednego ofensywnego schematu. Ani jednego. Przecież wszystko z przodu wygląda jak gra chłopaków z podwórka. A i chłopaki z podwórka czasem zagrają coś lepiej.
A już zupełnym hitem było ratowanie gównianej gry młodym Anglikiem, który wącha murawę od wielkiego dzwonu, a jednak po jego wejściu okazuje się, że jako jedyny potrafi na połowie przeciwnika zrobić nieco zamieszania (pewnie dlatego nie gości regularnie w pierwszym składzie - jest zbyt frenetyczny).
I zanim wyskoczy kolejny allegrofil i zacznie pieprzyć o tym, że Maksiu po raz kolejny MA NOSA do zmian, powiem "nie". Allegri po prostu po raz kolejny daje dupy przy ustaleniu wyjściowego składu.
I nie mogę wyjść z podziwu. Jak można, będąc profesjonalnym trenerem z taką rzeszą wyznawców, nie umieć przez dwa lata wypracować w drużynie ani jednego ofensywnego schematu. Ani jednego. Przecież wszystko z przodu wygląda jak gra chłopaków z podwórka. A i chłopaki z podwórka czasem zagrają coś lepiej.
A już zupełnym hitem było ratowanie gównianej gry młodym Anglikiem, który wącha murawę od wielkiego dzwonu, a jednak po jego wejściu okazuje się, że jako jedyny potrafi na połowie przeciwnika zrobić nieco zamieszania (pewnie dlatego nie gości regularnie w pierwszym składzie - jest zbyt frenetyczny).
I zanim wyskoczy kolejny allegrofil i zacznie pieprzyć o tym, że Maksiu po raz kolejny MA NOSA do zmian, powiem "nie". Allegri po prostu po raz kolejny daje dupy przy ustaleniu wyjściowego składu.
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 392
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
Wczoraj zagraliśmy jeden ze słabszych meczów w tym sezonie, a mimo to udało się zremisować. Brawo za walkę i wiarę do końca. Można było wyczuć dużą frustrację w związku z dziwnymi decyzjami sędziego. Cieszy na pewno wkład jaki daje Pogba po wejściu na boisku. Jest to zawodnik, którego nam brakowało. Martwi z kolei totalny brak pewności u Chiesy. Mija jakieś 16-17 miesięcy od kontuzji, a chłopak nie może się przełamać.
Co do wystawienia Bonucciego to Max miał wybór - albo on albo Rugani. Wybrał doświadczenie, więc decyzja się jakoś broni. Natomiast postawienie na Sandro, który po lepszym okresie znowu popełnia masę błędów i posadzenie na ławce Gattiego jest już trudne do zrozumienia. Sandro wygląda tragicznie i powinien kilka następnych meczów obejrzeć z ławki.
Gatti, Locatelli - to walczaki jakich potrzebujemy. Oni zostawiają serducho na boisku.
Co do wystawienia Bonucciego to Max miał wybór - albo on albo Rugani. Wybrał doświadczenie, więc decyzja się jakoś broni. Natomiast postawienie na Sandro, który po lepszym okresie znowu popełnia masę błędów i posadzenie na ławce Gattiego jest już trudne do zrozumienia. Sandro wygląda tragicznie i powinien kilka następnych meczów obejrzeć z ławki.
Gatti, Locatelli - to walczaki jakich potrzebujemy. Oni zostawiają serducho na boisku.
""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 478
- Rejestracja: 06 lutego 2006
@up
Absolutnie to nie byl jeden ze slabszych meczy, ten mecz to norma w wykonaniu druzyny allegriego. Tak gramy zawsze, tylko przeciwnik biegal, wiec nie zakrzywia obrazu tak jak mecze w serie a.
Na palcach reki mozna policzyc liczbe dobrych meczy, w ciagu ostatnich lat.
Tak jak zawsze i na tej konferencji jedynie czym sie zajal to usprawiedliwianiem swoich niezrozumialych decyzji, szukaniem wymowek i wciskaniem kitu ze musza sie gdzies poprawic.
Ja naprawde nie widze zadnego aspektu gdzie nie powinni sie poprawic.
Moze przecisniemy i przejdziemy dalej... jest nam to potrzebne, ale jezeli to mialoby pozostawic pana betona na lawce to ja naprawde nie wiem czego chce.
Absolutnie to nie byl jeden ze slabszych meczy, ten mecz to norma w wykonaniu druzyny allegriego. Tak gramy zawsze, tylko przeciwnik biegal, wiec nie zakrzywia obrazu tak jak mecze w serie a.
Na palcach reki mozna policzyc liczbe dobrych meczy, w ciagu ostatnich lat.
Tak jak zawsze i na tej konferencji jedynie czym sie zajal to usprawiedliwianiem swoich niezrozumialych decyzji, szukaniem wymowek i wciskaniem kitu ze musza sie gdzies poprawic.
Ja naprawde nie widze zadnego aspektu gdzie nie powinni sie poprawic.
Moze przecisniemy i przejdziemy dalej... jest nam to potrzebne, ale jezeli to mialoby pozostawic pana betona na lawce to ja naprawde nie wiem czego chce.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3997
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Więcej niż remis po takiej bryndzy nie dało się zrobić.
Masakrycznie to momentami wyglądało, zero jakiegokolwiek pomysłu na kreację akcji. Allegro przez 2 lata na bezrobociu nie tyle nie nadążał za trendami w piłce to się cofnął do epoki kamienia łupanego. Serio jaki musi być faktyczny potencjał w tej ekipie, która mimo rzucania tylu kłód pod nogi przez "taktyka" jest na 2 miejscu w lidze i 1/2 LE. To tak jakby grać cały sezon każdy mecz w "10".
Wczoraj w pewnym momencie na boisku mieliśmy 3 skrzydłowych, 1 wahadłowego, 1 napastnika, 2 środkowych pomocników, 2 bocznych obrońców i 1 środkowego obrońcę. Serio takiego rozpiździela jak w Turynie nie ma nigdzie. Mimo to gdyby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> trochę odpuścił swoje zabawy i ograniczył chore wybory to bylibyśmy teraz w finale PW i w miarę blisko Napoli w lidze. Masakra jak niby jedna osoba może rozwalić całą drużynę.
Masakrycznie to momentami wyglądało, zero jakiegokolwiek pomysłu na kreację akcji. Allegro przez 2 lata na bezrobociu nie tyle nie nadążał za trendami w piłce to się cofnął do epoki kamienia łupanego. Serio jaki musi być faktyczny potencjał w tej ekipie, która mimo rzucania tylu kłód pod nogi przez "taktyka" jest na 2 miejscu w lidze i 1/2 LE. To tak jakby grać cały sezon każdy mecz w "10".
Wczoraj w pewnym momencie na boisku mieliśmy 3 skrzydłowych, 1 wahadłowego, 1 napastnika, 2 środkowych pomocników, 2 bocznych obrońców i 1 środkowego obrońcę. Serio takiego rozpiździela jak w Turynie nie ma nigdzie. Mimo to gdyby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> trochę odpuścił swoje zabawy i ograniczył chore wybory to bylibyśmy teraz w finale PW i w miarę blisko Napoli w lidze. Masakra jak niby jedna osoba może rozwalić całą drużynę.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Ludzie marudzą, a prawda jest taka że Sevilla bardzo dobrze się broniła i siedziała tyłkiem w polu karnym. Nie oddali celnego strzały w drugiej połowie.
Komentatorzy mówili że Sevilla u siebie gra świetnie - tak świetnie że dostali 0:2 w czapkę z Gironą.
Ich statystyki u Siebie to 7/4/6 i 23:23 w bramkach. Nasze wyjazdowe to 8/3/6 i 16:14 w bramkach.
Nawet z Paździerzem który gramy jest szansa.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.