LE 22/23 1/2: JUVENTUS FC 1-1 Sevilla
- Dragon
 - Qualità Juventino

 - Rejestracja: 23 marca 2003
 - Posty: 6411
 - Rejestracja: 23 marca 2003
 - Podziekował: 2 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 6 razy
 



Mecz 1/2 LE 22/23:
JUVENTUS FC -Sevilla
MIEJSCE:
Turyn / Włochy - Allianz Stadium (41 500)

CZAS:
11.05.2023 (czwartek), godzina 21:00
MECZ NA Viaplay

- mrozzi
 - Juventino

 - Rejestracja: 19 września 2005
 - Posty: 9005
 - Rejestracja: 19 września 2005
 - Podziekował: 4 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 10 razy
 
Czymś Sevilla się musi motywować, w tym przypadku wygranymi w tych rozgrywkach w przeszłości, ale czy takie sięganie do tego co było ma w ogóle sens? W moim odczuciu to nie jest ten zespół, który straszył w Europie. Ja wiem, że w tym pucharze generalnie czują się dobrze, ale faktem jest, że to obecnie 11. zespół ligi hiszpańskiej.
Według dzisiejszych przewidywań mielibyśmy wyjść ustawieniem 4-3-3 z trójką Chiesa-Vlahović-Di Maria i Gattim w miejsce niedostępnego Bremera (o absencji Brazylijczyka poinformował dziś sam Allegri). Po meczu w Bergamo jestem dobrej myśli, choć i trochę szczęścia jak przeciwko Atalancie właśnie też zapewne będziemy potrzebować. Myślenie życzeniowe - Pogba w dłuższym wymiarze czasu (robi różnicę) plus sprawiający bardzo dobre wrażenie Iling-Junior wchodzący na podmęczonego rywala.
Sprawdzałem notowania u dwóch dużych bukmacherów w Polsce i w obu przypadkach jesteśmy faworytami do zdobycia pucharu. Sevilla w tym zestawieniu na ostatnim miejscu, choć to zapewne wynika z faktu, że mierzą się teraz właśnie z nami. Generalnie uważam, że ten półfinał może być łatwiejszy od pojedyńczego spotkania z Sevillą. Z całym szacunkiem, ale Leverkusen czy Roma nie robią na mnie wrażenia jako potencjalny finalista.
Trzeba to wygrać, by uratować sezon.
			
									
						Według dzisiejszych przewidywań mielibyśmy wyjść ustawieniem 4-3-3 z trójką Chiesa-Vlahović-Di Maria i Gattim w miejsce niedostępnego Bremera (o absencji Brazylijczyka poinformował dziś sam Allegri). Po meczu w Bergamo jestem dobrej myśli, choć i trochę szczęścia jak przeciwko Atalancie właśnie też zapewne będziemy potrzebować. Myślenie życzeniowe - Pogba w dłuższym wymiarze czasu (robi różnicę) plus sprawiający bardzo dobre wrażenie Iling-Junior wchodzący na podmęczonego rywala.
Sprawdzałem notowania u dwóch dużych bukmacherów w Polsce i w obu przypadkach jesteśmy faworytami do zdobycia pucharu. Sevilla w tym zestawieniu na ostatnim miejscu, choć to zapewne wynika z faktu, że mierzą się teraz właśnie z nami. Generalnie uważam, że ten półfinał może być łatwiejszy od pojedyńczego spotkania z Sevillą. Z całym szacunkiem, ale Leverkusen czy Roma nie robią na mnie wrażenia jako potencjalny finalista.
Trzeba to wygrać, by uratować sezon.
- artur_89
 - Juventino

 - Rejestracja: 27 października 2005
 - Posty: 553
 - Rejestracja: 27 października 2005
 - Podziekował: 26 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 2 razy
 
W sumie to można było się ich bać jak trenerem był Unai Emery bo to jego puchar, ale w takiej sytuacji chyba szału już nie robią. Niestety nam hiszpańskie drużyny różnie leżą, zwłaszcza te z którymi mało graliśmy w przeszłości.
			
									
						- AdiJuve
 - Juventino

 - Rejestracja: 04 kwietnia 2011
 - Posty: 4197
 - Rejestracja: 04 kwietnia 2011
 - Podziekował: 12 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 30 razy
 
Cóż nawet Allegro nie miał nigdy w dwumeczu tyle que-farto  co Sevilla z United, 1 gol De Ge, 2 rykoszet, 3 De Gea wpuszcza na minę Maguirre, 4 De Gea daje się lobnąć główką po rożnym, 5 asysta De Gei. Ten 4 gol był najnormalniejszy. Jednak bramkarze w Juve w porównaniu do sabotażysty z Hiszpanii są na wiele wyższym poziomie. Nawet Pinsoglio nie zrobiłby tylu baboli w jednym dwumeczu co ten hiszpański niby bramkarz. 
Jak Wybitny znowu nie będzie próbował swoich dziwactw to szansa na wygraną w dwumeczu jest.
			
									
						Jak Wybitny znowu nie będzie próbował swoich dziwactw to szansa na wygraną w dwumeczu jest.
- Mati1990
 - Juventino

 - Rejestracja: 17 grudnia 2004
 - Posty: 1579
 - Rejestracja: 17 grudnia 2004
 - Otrzymał podziękowanie: 3 razy
 
Ciekawe, czy chociaż mają na tyle ambicji, by gryźć trawę i wygrać tę edycję LE. Na styl nie liczę jakoś, ale cholera... MUSIMY!
Pech tak chce, ze gramy z faworytem LE. Sevilla umie wygrywać te puchary pocieszenia.
			
									
						Pech tak chce, ze gramy z faworytem LE. Sevilla umie wygrywać te puchary pocieszenia.
- Dragon
 - Qualità Juventino

 - Rejestracja: 23 marca 2003
 - Posty: 6411
 - Rejestracja: 23 marca 2003
 - Podziekował: 2 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 6 razy
 
Wczoraj jeszcze wszystkie portale awizowaly 4-3-3. Dziś jednak wracamy do szarej rzeczywistości i 3-5-2. Chiesa przyspawany do ławki od bodaj 5 spotkań. Miretti w 1 składzie. Nie przekonuje mnie ten chłopak niestety. Liczyłem, że w tym okresie Pogba już będzie zamiatał.
Sevilla ostatni mecz grała... równo tydzień temu, my w niedzielę.
Liczę na dobry mecz i nasz awans do finału.
			
									
						Sevilla ostatni mecz grała... równo tydzień temu, my w niedzielę.
Liczę na dobry mecz i nasz awans do finału.

- dawid1897
 - Juventino

 - Rejestracja: 22 lutego 2008
 - Posty: 1221
 - Rejestracja: 22 lutego 2008
 - Podziekował: 1 raz
 
Na szczęście historia nie gra. Zderzą się dzisiaj z rzeczywistością tak jak Sporting
A faworytem do wygrania pucharu u bukmacherów nie są tylko my np. wg sts
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
						FORZA JUVE!!!
						- mrozzi
 - Juventino

 - Rejestracja: 19 września 2005
 - Posty: 9005
 - Rejestracja: 19 września 2005
 - Podziekował: 4 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 10 razy
 
- brak odważniejszego 4-3-3 
- Chiesa na ławce
- przebojowy Gatti nie gra, a Bonucci, który dopiero co powrócił pewny plac gry
- przyjemnie spisujący się Fagioli poza składem, zamiast niego kompletnie nieprzekonujący mnie Miretti
Liczę na wygraną tak czy inaczej, ale tych decyzji nie rozumiem kompletnie.
			
									
						- Chiesa na ławce
- przebojowy Gatti nie gra, a Bonucci, który dopiero co powrócił pewny plac gry
- przyjemnie spisujący się Fagioli poza składem, zamiast niego kompletnie nieprzekonujący mnie Miretti
Liczę na wygraną tak czy inaczej, ale tych decyzji nie rozumiem kompletnie.
- Nicram_93
 - Juventino

 - Rejestracja: 26 czerwca 2017
 - Posty: 1233
 - Rejestracja: 26 czerwca 2017
 - Podziekował: 52 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 15 razy
 
Pełna zgoda, Bonucci (przy całym szacunku dla niego), to na dzień dzisiejszy najgorszy wybór na środek. Zarówno Gatti i Rugani są dużo pewniejsi. Również wolałbym zobaczyć 4-3-3 z Chiesą, a nuż pomału zacznie to wyglądać coraz lepiej, niż na siłę to 3-5-2 z dwoma bocznymi obrońcami na środku obrony, bądź co bądź. W miejsce Mirettiego też wolałbym Fagiolego, mimo gorszego okresu w ostatnim czasie. Jak dla mnie chłopak jednak jest półkę wyżej od Mirettiego na ten moment.
Kiedy jak nie teraz powinniśmy dać z siebie wszystko? To dla nas najważniejsze rozgrywki w tym sezonie. Może niektórzy powiedzą, że to tylko Liga Europy, ale Juve nie wygrało europejskiego trofeum od tak dawna, że na pewno bym nie pogardził, zwłaszcza, że na poważne granie w pucharach możemy teraz długo czekać. Nie wiemy jak te wszystkie sprawy pozaboiskowe się skończą. Dlatego należy zrobić wszystko, by tą Ligę Europy wygrać. W normalnych warunkach bylibyśmy faworytem, w obecnej formie z Maxem na ławce, będzie bardzo ciężko, ale na pewno jest to możliwe.
Forza Juve
			
									
						Kiedy jak nie teraz powinniśmy dać z siebie wszystko? To dla nas najważniejsze rozgrywki w tym sezonie. Może niektórzy powiedzą, że to tylko Liga Europy, ale Juve nie wygrało europejskiego trofeum od tak dawna, że na pewno bym nie pogardził, zwłaszcza, że na poważne granie w pucharach możemy teraz długo czekać. Nie wiemy jak te wszystkie sprawy pozaboiskowe się skończą. Dlatego należy zrobić wszystko, by tą Ligę Europy wygrać. W normalnych warunkach bylibyśmy faworytem, w obecnej formie z Maxem na ławce, będzie bardzo ciężko, ale na pewno jest to możliwe.
Forza Juve

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
			