Petycja, ew. list otwarty do zarządu klubu

[vieira4]

Jestem głęboko wstrząśnięty ostatnia grą Juventusu. Jednakże powiedzmy że kryzysy sie zdarzają, z tego się wychodzi. Zrzucmy fakt tego, że jesteśmy w głębokim, bo chyba największym od kilku dobrych lat kryzysie. Pozostaje jeszcze jeden problem- działania zarządu w celu przywrócenia klubu na sam szczyt. Począwszy od transfery, po kontakty z mediami(Typu: Po remisie z BATE: "Remis to w tym meczu dobry rezultat". Czy to jest droga powrotu do wielkości? Myślę że jako kibice jesteśmy zmuszeni taki problem podkreślic- czy to w liście otwartym czy inną drogą. Juvepoland czy też JPC ma głębokie kontakty- Współpraca z Vecchiasignora itd. Tak więc? Może pora coś takiego zrobic właśnie teraz. Zebranie podpisów to chyba nie problem. Ktoś może powiedziec- Przecież to nic nie da. Myślę jednak że każda władza musi miec na względzie to, co myśli o niej lud, a w tym przypadku MY.

[stahoo]

Myslisz, ze to cos zmieni? Pytam poważnie...

[Wojt]

Nie ma sensu się trudzić, zarząd tego nawet nie przeczyta.

[jackop]

To nie Anglia gdzie kibice zrobiliby zrzutkę i wykupili pakiet akcji swojego klubu aby mieć wpływ na podejmowane decyzje.

[stahoo]

I w jakim języku bys to chciał napisac? Znasz włoski? Bo nie sądze by Secco i reszta znali angielski. Języki obce znają ludzi conajmniej średnio wykształceni. A tacy nie kupują Knezeviców, nie stawiaja na Molinara itp...

[tabo89]

zagłosowałem na nie bo wiadomo że to nic nie da, nawet nikt się tym nie zainteresuje wiec nie ma sensu marnować czasu...

[Dybala 4ever]

a Ja dałem tak!! Nie zamierzam być obojętny. Zebrałbym ekipe i bym poszedł z buta do Turynu i nakopał temu zarzadowi całemu. Oni po prostu niszcza ten klub. Umberto i Giovanni Agnelli wywracaja sie w grobie !! Musimy zrobić cokolwiek bo tak nie może być!!

[olecki1]

Według mnie to nic nie da. To nie jest Barcelona, że kilkanaście tysięcy kibiców(tzw. Socios) może realnie podejmować decyzję z zarządem. Kiedyś na tym forum była już podejmowana sprawa petycji itp. zresztą z mojej głupiej wtedy inicjatywy; i wszyscy wspólnymi siłami doszliśmy do wniosku że to nie ma sensu. A powody koledzy wyżej już wymienili.

[stahoo]

Zebrałbym ekipe i bym poszedł z buta do Turynu i nakopał temu zarzadowi całemu.

Rozumiem, że to frustracja po meczowa W innym wypadku będę musiał zmienic zdanie o Tobie ;]

[Mrówa]

Zdecydowanie bardziej opłacalne będzie wysłanie listu z wąglikiem.

[Dragon]

Zebrałbym ekipe i bym poszedł z buta do Turynu i nakopał temu zarzadowi całemu.

Chcesz kanapki na drogę, albo zgrzewkę cisowianki??

Kolego, propnuję się zalać Petycje czy listy radzę Ci pisać do ladnych koleżanek, przynajmniej przczytają, zrobi im się miło i może nawet odpiszą 8)
Ochłoń chłopcze, dobrze Ci radze 8)

[Dybala 4ever]

Zebrałbym ekipe i bym poszedł z buta do Turynu i nakopał temu zarzadowi całemu.

Chcesz kanapki na drogę, albo zgrzewkę cisowianki??

Kolego, propnuję się zalać Petycje czy listy radzę Ci pisać do ladnych koleżanek, przynajmniej przczytają, zrobi im się miło i może nawet odpiszą 8)
Ochłoń chłopcze, dobrze Ci radze 8)

Już ochłonałem dzieki za troske