Rurociag i studia :)
- Majkel
- Juventino
- Rejestracja: 24 listopada 2003
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 listopada 2003
Nie jest to zadanie domowe, raczej ciekawe tematy do dyskusji.
Chcialbym poznac argumenty forumowiczow, ktore nie ukrywam, moga byc bardzo pomocne.
Tematy:
Czy powinien byc budowany rurociag na Baltyku?
Czy studenci wyksztalceni w kraju i jadacy pracowac za granice powinni zwracac panstwu pieniadze, ktore zostaly wykorzystane na ich wyksztalcenie
Szukam zarowno za jak i przeciw...
Nie bede podawal na razie swoich, poniewaz chce zoabczyc wlasne opinie
Pozdrawiam
Chcialbym poznac argumenty forumowiczow, ktore nie ukrywam, moga byc bardzo pomocne.
Tematy:
Czy powinien byc budowany rurociag na Baltyku?
Czy studenci wyksztalceni w kraju i jadacy pracowac za granice powinni zwracac panstwu pieniadze, ktore zostaly wykorzystane na ich wyksztalcenie

Szukam zarowno za jak i przeciw...
Nie bede podawal na razie swoich, poniewaz chce zoabczyc wlasne opinie

Pozdrawiam
- dolores haze
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2006
- Posty: 71
- Rejestracja: 01 listopada 2006
1. Zapewne chodzi o rurociąg gazowy? To dobry pomysł na zapewnienie bezpieczeństwa w dostawach gazu do kraju, ale na pewno byłoby łatwiej utrzymywać lepsze kontakty dyplomatyczne z Rosją i przestać z tą szerzacą się w kraju "rusofobią", bo to co teraz wyrabiają nasze media i politycy to żenada po prostu... Chociaż z drugiej strony jeśli można na tym zarobić, to jasne, świetny pomysł...
2. To jest niesprawidliwe, że panstwo kształci specjalistów za pieniądze podatników, a oni później pracują za granicą, ale to inna sprawa że w kraju nie ma takich perspektyw. Po pierwsze, ludzi o technicznym wykształceniu jest za mało, tak samo jak mamy za mało lekarzy, chemików etc., ale co się dziwić jak 3/4 kraju studiuje marketing i zarządzanie albo psychologie? To powoduje że rynek pracy dla takich ludzi jest słabo rozwiniety i łatwiej jest im znaleźć pracę za granicą, może nie tyle nawet łatwiej, co wygodniej i za większe pieniadze. Po drugie, nauczyciele w szkołach uczący ścisłych przedmiotów traktują je za bardzo ulgowo, bo nasze szkoły (tzn. ogólniaki, w których uczy się najwięcej dzieciaków) są nastawione bardziej na humanistyczne, a za mało ludzi uczy się w technikach. Ale do rzeczy. Skoro państwo finansuje naukę, to ma prawo oczekiwać że w przyszłości będziemy dla niego pracować, aby mogło się rozwijać. Ale z drugiej strony powinno zadbać o lepsze warunki dla swoich specjalistów, a jak się okazuje na przykładzie naszego kraju od prawie 20 lat niewiele udało się tu zrobić
Więc ja sama nie miałabym skrupułów przed pracą gdzie indziej, ale na pewno byłoby mi przykro, bo jednak chciałabym tu zostać w przyszłości. Ale kasa liczy się niestety bardziej niż miłość do ojczyzny...
2. To jest niesprawidliwe, że panstwo kształci specjalistów za pieniądze podatników, a oni później pracują za granicą, ale to inna sprawa że w kraju nie ma takich perspektyw. Po pierwsze, ludzi o technicznym wykształceniu jest za mało, tak samo jak mamy za mało lekarzy, chemików etc., ale co się dziwić jak 3/4 kraju studiuje marketing i zarządzanie albo psychologie? To powoduje że rynek pracy dla takich ludzi jest słabo rozwiniety i łatwiej jest im znaleźć pracę za granicą, może nie tyle nawet łatwiej, co wygodniej i za większe pieniadze. Po drugie, nauczyciele w szkołach uczący ścisłych przedmiotów traktują je za bardzo ulgowo, bo nasze szkoły (tzn. ogólniaki, w których uczy się najwięcej dzieciaków) są nastawione bardziej na humanistyczne, a za mało ludzi uczy się w technikach. Ale do rzeczy. Skoro państwo finansuje naukę, to ma prawo oczekiwać że w przyszłości będziemy dla niego pracować, aby mogło się rozwijać. Ale z drugiej strony powinno zadbać o lepsze warunki dla swoich specjalistów, a jak się okazuje na przykładzie naszego kraju od prawie 20 lat niewiele udało się tu zrobić

- Majkel
- Juventino
- Rejestracja: 24 listopada 2003
- Posty: 196
- Rejestracja: 24 listopada 2003
No wlasnie. Skoro nie ma perspektyw, to dlaczego powinien byc przymus pracy w kraju?
I ile powinien wynoscic zwrot kosztow?
Czy to nie sprzecznez zalozeniem "ogolnodostepnej oswiaty"?
Zapraszam do dyskusji
I ile powinien wynoscic zwrot kosztow?
Czy to nie sprzecznez zalozeniem "ogolnodostepnej oswiaty"?
Zapraszam do dyskusji

- wickerman
- Juventino
- Rejestracja: 20 listopada 2003
- Posty: 45
- Rejestracja: 20 listopada 2003
Rozumiem, że chodzi o rurociąg Rosja-Niemcy? Bo taki rurociąg nie ma nic wspólnego z zapewnianiem bezpieczeńswa energetycznego Polski...dolores haze pisze:Zapewne chodzi o rurociąg gazowy? To dobry pomysł na zapewnienie bezpieczeństwa w dostawach gazu do kraju, ale na pewno byłoby łatwiej utrzymywać lepsze kontakty dyplomatyczne z Rosją i przestać z tą szerzacą się w kraju "rusofobią", bo to co teraz wyrabiają nasze media i politycy to żenada po prostu... Chociaż z drugiej strony jeśli można na tym zarobić, to jasne, świetny pomysł...
Według mnie skoro prawo międzynarodowe pozwala na pociągnięcie rury po dnie Bałtyku to niech se ją ciagną. Jasne, że o wiele korzystniej byłoby dla nas gdyby rurociąg poprowadzono przez Polskę, ale rozumiem względy ekonomiczne jakie kierują Niemcami i Rosjanami. Zamiast się burzyć powinniśmy w końcu sami zadbać o dostawy ropy i gazu niezależne od Rosji.
A kwestia wyjeżdżania z kraju była już chyba podejmowana nie raz. Co tu gadać...
- Andryk
- Juventino
- Rejestracja: 08 lipca 2003
- Posty: 1239
- Rejestracja: 08 lipca 2003
Tez tak myślę, bo ostatnio pojawila sie opcja uniezależnienia od Rosji i juz dać spokój szantażom, bo z tego co mi wiadomo trawają rozmowy na temat poprowadzenia gazu z Kazachstanu i wtedy zakręcenie kurków z gazem przez Rosje az tak straszne by nie było... tyle ze ta opcja jest na pewno trudna do realizacji, ponieważ jakos pare dni temu nawet Putin był w Kazachstanie i nietrudno sie domyśleć, że nie spodobał mu sie ten pomysł...wickerman pisze:iZamiast się burzyć powinniśmy w końcu sami zadbać o dostawy ropy i gazu niezależne od Rosji.
natomiast oprócz Kazachstanu powstala incjatywa gazaciągu ze złóż Skandynawii i dzięki niemu i terminalu LNG trafiloby 5mld m3 gazu czyli jedna trzecia obecnego zużycia jak dobrze pamiętam... tylko ta inwestycja wymaga znacznej przebudowy krajowego systemu przesyłu gazu ziemnego, a w tym celu zostal przeznaczone ponad miliard euro z programu operaycjnego infrastruktura i srodowisko jak dobrze sobie przypominam, także jestem dobrej myśli

- Johnny777
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2003
- Posty: 1064
- Rejestracja: 16 lipca 2003
Na rurach się nie znam więc się nie wypowiem. Ale co do rugiego tematu-Majkel pisze: Tematy:
Czy powinien byc budowany rurociag na Baltyku?
Czy studenci wyksztalceni w kraju i jadacy pracowac za granice powinni zwracac panstwu pieniadze, ktore zostaly wykorzystane na ich wyksztalcenie
Szukam zarowno za jak i przeciw...
Nie bede podawal na razie swoich, poniewaz chce zoabczyc wlasne opinie
Pozdrawiam
A niby z jakiej "paki" mieliby zwracać? Bo czy Państwo zapewniło im warunki do GODZIWEJ egzystencji w kraju?? Jak to jest ze mając "Mgr" bardziej opłaca się myś przysłowiowe gary w Anglii niz pracować w zawodzie w Polsce??
A tak na boku - kto i w jaki sposób miałby wycenić ilez to kasy są "dłuzni" studenci wyjezdzający za granicę?
Święte słowa....dolores haze pisze:Ale z drugiej strony powinno zadbać o lepsze warunki dla swoich specjalistów, a jak się okazuje na przykładzie naszego kraju od prawie 20 lat niewiele udało się tu zrobić Więc ja sama nie miałabym skrupułów przed pracą gdzie indziej, ale na pewno byłoby mi przykro, bo jednak chciałabym tu zostać w przyszłości. Ale kasa liczy się niestety bardziej niż miłość do ojczyzny...