Identyfikacja czy uczciwosc?

Spotkania kibiców, zloty, wyjazdy na mecze i najnowsze informacje z kibicowskiego świata.
ODPOWIEDZ
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 1956
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 21:38

Miałem przyjemnośc wybrania się dzisiaj na bazar. I tak wpadła mi do głowy pewna myśl. Związane jest to także z kampanią jaką przeprowadza Lech Poznań - czyli mocne inwestycje w gadżety, tępiąc jednocześnie bazarowe produkty (czyt. podróbki).
Wiadmo, że jesli chodzi o Juventus problemow z tym nie ma bo od kilku dobrych lat w barwach Starej Damy mozna praktycznie dostac wszystko. Jedyną przeszkodą moze byc cena i odległość. Każdy dobrze wie ile kosztują rzeczy z JuveStore i ile wynoszą koszty przesyłi. Zatem mieszkając w Polsce większość ma na pewno problemy ze zdobyciem oryginalnych produktów. A chcąc się identyfikowac ze swoich klubem na pewno inwestuje w podróbki: w koncu fajnie jest pokazac sie kumplom, ze jest się kibicem Juve. Jednak kupując podróbki okrada się klub. I tutaj pytanie. Co dla was jest ważniejsze? Identyfikacja z klubem czy uczciwosc wobec tych, ktorym kibicujemy przed telewizorami.

Ja szczerze powiem, ze w miare mozliwosci kupuje oryginaly jednak mimo, ze pracuję zawodowo to ciezko mi wyluskac 100-200 zyla na jedną koszulke co sezon i nierzadko zastanawiam sie za kupnem koszulki za 20-30 złotych. Chocby aby sobie w niej pograc. Wiadmo, ze zal mi by bylo grac w koszulce za 200 złotych zwłaszcza, ze kazdy wie co w pilce stac sie moze (szafa ugina sie od podartych koszulek). Z doswiadczenia wiem, ze paradoksalnie łatwiej tą kasę znalezć nie mając zalozonej rodziny czy stałych wydatkow bo zawsze mozna sobie te kieszonkowe odłożyc nie myslac o innych płatnościach. nie ma przeciez problemu odmowic sobie innych przyjemnosci przez dwa-trzy miesiące.
Zatem czekam na dyskusje.... Mam nadzieję, że będzie ciekawa.

PS. Licze na wypowiedzi takze kibicow innych druzyn.


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1053
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 21:55

Muszę przyznać, że gdy byłem mniejszy, to często 'okradałem' klub, kupując tanie koszulki na bazarach. Lecz wtedy byłem naprawdę małym brzdącem (tj. jakieś 8,9 lat) i nie przywiązywałem do tego większej uwagi. W późniejszym okresie swego życia, ograniczyłem się tylko do szalika kupionego na, jakże by inaczej, bazarze i czapeczki z daszkiem przywiezionej także z bazaru, ale tym razem włoskiego. Dopiero od ok. roku postanowiłem 'dać zarobić' naszym ulubieńcom. Poprzez znajomego Włocha, kupiłem z JuveStore orginalny proporczyk, notesik, kalendarz, katalog, a całkiem niedawno koszulkę. W tej chwili do gry w piłkę ubieram normalne bawełniane koszulki, a nie podróbki koszulek piłkarskich. Jako, że już mi nie w głowie takie 'pierdoły', postanowiłem ograniczyć się do produktów oficjalnych, lecz w mniejszej ilości. I myślę, że nie jest to głupie wyjście z sytuacji: nie ważna ilość, lecz jakość :wink:


Ifrit23

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2006
Posty: 93
Rejestracja: 27 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 22:01

Moim zdaniem żeby sobie iść pokopać piłke to lepiej ubrać zwykłą koszulkę(niemarkową), a żeby"się pokazać" juz markową. Oczywiście zależy od "kieszeni". Ja osobiście mam jedną oryginalną koszulkę Juve(sezon 2005/2006), ktorą kupiłem we włoszech za kieszonkowe(część pożyczyłem od brata i dalej spłącam dług :wink: ). Oczywiście w tej koszulce nie gram bo musiałbym być nienormalny. Ćo do kupowania co sezon nowej koszulki(oryginalnej) to ja niemogę sobie na to pozwolić bo to raczej nie na moją kieszeń.


Audi, vide, tace, si vis vivere in pace - Słuchaj, patrz, milcz, jeśli chcesz żyć w spokoju.
The_Sickness

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2003
Posty: 281
Rejestracja: 04 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 22:10

Ja nie mam zbyt wielu gadżetów związanych z Juve. Koszulkę domową z numerem 10 dostałem w prezencie (więc tutaj polemika nad tym przedmiotem odpada), lecz zakupiłem w sklepie koszulkę Włoch za 159 zł oraz koszulkę treningową Juve na sezon 06/07 za 149. Są to orginalne ciuchy, zakupione nie na pokaz, lecz dla własnej satysfakcji, ze latam w orginalnych rzeczach, nie w tanich podróbkach. Identyfikacja z klubem? Oczywiście oznaką jest logo Juve na piersi, plecaku bądz piórniku i niewazne jest czy są to orginały czy nie. Nie kazdego stać na orginał, więc jak dla mnie podróbki są doskonałym rozwiązaniem

... i tu właśnie kwestia uczciwości. Niby podobnie jak z piractwem komputerowym lub mp3 w sieci ale... Dla producentów gier i muzyki sprzedaż płyty, to jedyne źródło aby zwróciły się koszta produkcji, a sam producent mógłby na produkcie zarobić. Przedmiot podrabiany jest głównym źródłem zarobku, aczkolwiek dla własnej satysfakcji kupuje produkty orginalne.
Jezeli chodzi o kluby, zwłaszcza te z gigantycznym budżetem, profity przynosi kasa ze sprzedaży biletów, transmisje oraz osiągnięcia sportowe. Sprzedaż gadżetów nie jest jedynym źródłem finansowym dla klubu, a stanowi jedynie jakiś % rocznych dochodów. Więc jeżeli ktoś kupi podrabianą koszulkę, nie powinien mieć wyrzutów, ze okrada własny klub. Właściciele klubów, oczywiście, jezeli nie sa nastawieni jedynie na zyski, na pewno będą się cieszyć, ze klub ma kolejnego kibica, niewazne czy z orginalną koszulką na piersi, czy nie.
Ja osobiście, nie miałbym wyrzutów, aby zakupić produkt podrabiany.


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 22:20

Musze tez powiedziec ze nigdy tez nie myslalem nad tym problemem w taki sposob. Dla mnie klub zarabia przede wszystkim na biletach, reklamach i prawach do transmisji. Sprzedaz gadzetow i tym podobnych to na moj gust jakies 1-3 % rocznych dochodow (nie dotyczy Realu Madryt). Takze gdybym w moim osiedlowym warzywniaku ujrzal fajny "juventusowy gadzet" to kupilbym go bez wyrzutow sumienia.

Z drugiej strony fajnie by bylo jakby otworzyli JuveStore w Krk..bylaby motywacja do oszczedzania pieniedzy 8)


ULAT

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2005
Posty: 402
Rejestracja: 05 marca 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 22:37

Również nie uważam by kupno niemarkowych ciuchów itd z logiem Juve było okradaniem klubu. Sam nie mam zbyt wiele gadżetów związanych z moim ukochanym klubem: koszulka ( oczywiście Del Piero) kupiona bardzo dawno temu na rynku, nieoryginalny brelok i coś z czego jestem dumny: oryginalna czapeczka z sezonu 2005/2006. Nad kupnem koszulki zastanawiam się od dłuższego czasu ale zawsze gdy mam odpowiednią sumkę, znajduję 10 innych wydatków 8)


zlatan_sc

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Posty: 199
Rejestracja: 09 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 22:51

Oryginalnych gadżetów Juve mam sztuk.. 2 ;] koszulka domowa z zeszłego sezonu oraz mini piłeczka z herbem Juventusu. Reszte gadżetów mam raczej typowo "bazarowych", mimo, ze wolalbym oryginały, jak chyba kazdy z nas. Ale nie moge sobie na to niestety pozwolic. Do pracy jeszcze nie pojde, a nawet jesli pojde to zarobie grosze. Rodziców nie mozna meczyc w nieskonczonosc, maja wlasne wydatki a z burżuazyjnej rodziny raczej nie pochodze ;) pozostaje mi sie cieszyc koszulka za 30 zł, ale nie narzekam. Nie czuje sie złodziejem, nie czuje, ze moj klub straci na tym jakies wielkie pieniadze. Identyfikowac sie z klubem mozna przez tansza koszulke czy inny tańszy gadżet, takie jest moje zdanie ;)


Obrazek
wloski w alfabecie pisze:Prawdą jest to, że eskimosi jedyną przyjemnością miedzy ludzką na jaką mogą sobie pozwolić jest pocieranie się o nosek.
naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 22:59

Ja mam jednen oryginalny gadżet Juventusu. Czapke Lotto. Bardzo fajną całą czrną z małym herbem Juve i napisem Authentic J - Collection. i przy herbie jest duża litera J. :D Mam jeszcze koszulkę i szalik Juve ale to są... podróbki :D Chciałbym mieć więcej oryginalnych rzeczy Juve ale albo nie moge znaleść odpowiedniego gadżetu albo w danym momencie nie mam kasy :/


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
juverm

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 listopada 2005
Posty: 640
Rejestracja: 05 listopada 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 23:07

Ja szczerze mówiąc nie sądze żeby kupowanie podróbek było "okradaniem" klubu. Właściwie to tylko raz udało mi się kupić na bazarze koszulkę juve. I było to oczywiście koszulka Del Piero w 1998 od której zaczęła się moja przygoda z Juve, ale więcej w innym temacie :-D . Potem podczas pobytu we Włoszech kupiłem sobie 3 koszulki Juve, ale były to koszulki oficjalne tzn. Produkowane przez klub, czyli cos takiego jak oferowała firma beratus. Od dwóch lat co roku, staram się zaoszczedziś na oryginalne produkty Juventusu, poprostu mam satysfakcję z posiadania oryginalnych produktów, ale równe bardzo cieszę się z każdego innego gadżetu Juventusu, nieważne czy jest to proporczyk czy bryloczek. Posiadam już 5 oryginalnych koszulek. Oczywiście kupuję również na allegro różne gadżety związane z Juve. Np. ostatnio zakupiłem 2 flagi. Wiele innych rzeczy też posiadam (szaliki, proporczyki, plakaty, figurki itp.itd.) ale nie sądzę że można to uznać w kategorii okradania klubu. Przecież gdyby patrzeć na to w ten sposób, to sami fotografowie np. ci umieszczjący zdjęcia na gettyimages.com mogliby zostać uznani za złodzieji. Wkońcu czerpią kożyści finansowe, sprzedając te fotografie na GI.com .

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 03 września 2006, 23:25 przez juverm, łącznie zmieniany 3 razy.


Obrazek
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 23:07

Dla mnie to co piszecie jest absurdem, jak mozna pisac o okradaniu klubu? Wiec jesli ide na bazar i kupie potocznie nazywane "adidasy" za 1/6 ceny oryginalnych Adidasow to tez okradam ta marke? Tutaj nie ma sie sprawa tak jak np z piractwem komputerowym, ktos robi ta koszulke, czesto sa na niej znaczace roznice niz w oryginalnych produktach(nie wspominajac o znacznie gorszej jakosci to np inny kroj czy inne znaki). Tylko do czlowieka nalezy wybor czy ktos kupi oryginalny kubek Juve z JuveStore za 50 zł czy na Allegro kupi od czlowieka, ktory sam, wlasnymi rekami taki kubek zrobi, wymaluje i kaze sobie dac 20 zl.


Piszecie jakby kupowanie niemarkowych gadzetow Juve(ktore notabene ktos zrobil i za ktore dostal zaplate) było na rowni z wejsciem do JuveStore i rabnieciem orygninalnej koszulki - tak nie jest :!:


herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 631
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 23:09

Mówicie o okradaniu klubu. To może ktoś przybliży mi status prawny kupowania bazarowych koszulek (pytam bez złośliwości, po prostu nie wiem). Mi zawsze się wydawało to oczywiste: tanie koszulki to nieszkodliwe podróbki, gorsze jakościowo, właśnie takie do pogrania. Zaś oryginalne, drogie, ale za to cieszące się pewnym prestiżem. Czyli komuś nie szkoda kasy to kupuje markową, nie - to na bazarku.


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 23:19

herr_braun pisze:Mówicie o okradaniu klubu. To może ktoś przybliży mi status prawny kupowania bazarowych koszulek (pytam bez złośliwości, po prostu nie wiem). Mi zawsze się wydawało to oczywiste: tanie koszulki to nieszkodliwe podróbki, gorsze jakościowo, właśnie takie do pogrania. Zaś oryginalne, drogie, ale za to cieszące się pewnym prestiżem. Czyli komuś nie szkoda kasy to kupuje markową, nie - to na bazarku.
Prawda jest taka ze logo Juventusu to znak handlowy i jest ono zastrzezone. Umieszczenie loga na recznie zrobionym kubku w celach zarobkowych to zlamanie prawa (podobnie jak sprzedawanie trzewikow z recznie naszywanym znakiem nike czy nawet stwarzanie pozorow oryginalnosci produktu -> patrz adidos czy rebok pojawiajace sie na bazarowych butach).

Zastanowcie sie tez nad czyms takim : jeslibysmy nie mieli mozliwosci kupienia tanszych gadzetow to przeciez chcac posiadac koszulke Juventusu (a jest to rzecz ktora kazdy szanujacy sie kiibc miec powinien) oszczedzaloby sie do skutku.Wtedy zapewne wielu z nas kupowaloby koszulki rzadziej ale bylyby to produkty oryginalne. Wiec jakby nie patrzec klub traci na bazarowych gadzetach, jednak tak jak ktos juz tu wspomnial nie sa to straty tego rzedu jak np. w przemysle fonograficznym czy chocby odziezowym.
Ostatnio zmieniony 03 września 2006, 23:26 przez white_wolv, łącznie zmieniany 1 raz.


kedzier

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 453
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 23:23

Lord_ Juve pisze:Dla mnie to co piszecie jest absurdem, jak mozna pisac o okradaniu klubu? Wiec jesli ide na bazar i kupie potocznie nazywane "adidasy" za 1/6 ceny oryginalnych Adidasow to tez okradam ta marke?
Absurd? Dokładnie tak można określić twoją teorię. Adidas to zastrzeżony znak towarowy, którego bez zgodu firmy używać nie można. Myślisz, że dlaczego często 'podrabiane' ciuchy i buty zatrzymywane są na przejściach granicznych? Proceder ten nie jest ścigany obecnie z dużym uporem przez policję, ponieważ jest na niego społeczne przywolenie. Nasz kraj nie jest na tyle, bogaty by każdy mógł sobie pozwolić na markowe ubrania. Nie zmienia to jednak faktu, że produkcja 'podrabiancych' ubrań nie jest legalna. Za markę się płaci, ogromne pięniądze.
Tutaj nie ma sie sprawa tak jak np z piractwem komputerowym, ktos robi ta koszulke, czesto sa na niej znaczace roznice niz w oryginalnych produktach(nie wspominajac o znacznie gorszej jakosci to np inny kroj czy inne znaki).
A w piractwie różnic nie ma? Ktoś też musi wrzucić tą płytkę do nagrywarki, więc pracę wykonuje. Większość piratów ma specjalne cracki, by grę uruchomić, więc też jest to ingerencja w oryginalny produkt. To jest tożsame.
Tylko do czlowieka nalezy wybor czy ktos kupi oryginalny kubek Juve z JuveStore za 50 zł czy na Allegro kupi od czlowieka, ktory sam, wlasnymi rekami taki kubek zrobi, wymaluje i kaze sobie dac 20 zl.
Zwróć uwagę, że juvepoland czy inne strony o Juve, muszą zamieścić takie oto zdanie:

Kod: Zaznacz cały

Znaki towarowe JUVENTUS, JUVE, JUVENTUS i logo są własnością Juventus F.C. Spa, Turyn, Włochy.

The trade names and marks JUVENTUS, JUVE, JUVENTUS and Shield Device are the exclusive property of Juventus F.C. Spa, Turin, Italy.
Rozkmiń sobie co to oznacza :twisted:
Ostatnio zmieniony 03 września 2006, 23:27 przez kedzier, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Koziołek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2006
Posty: 56
Rejestracja: 02 września 2006

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 23:24

Ja nie wiem jak można okradać klub w ten sposób. Kupujemy tanie koszulki na bazarze za dyche bo nie stać nas na oryginalne za 270zł. Czy jak kupujemy Renault Thalia za 30.000 czy Fiata Pande to okradamy Mercedesa czy Porsche bo nie mamy zamiaru wydać na samochód 10 razy więcej? Rezygnujemy z wygody czy prestiżu ale mamy czym jeździć. To samo jest z koszulkami. Mamy możliwość wyboru, wybieramy coś odpowiedniego dla nas. Takie jest moje zdanie na ten temat.


Apollo_83

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 152
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2006, 23:28

Różnie to bywa z uczciwością. Wiadomo, że klub nie zbiednieje z tego powodu. Dużo zależy od nas samych. Można zakupić orginalną koszulkę i mieć satysfakcję, iż jest ona oficjalnym i orginalnym produktem albo kupić podróbę i cieszyć się, że nosi się koszulkę swojej ulubionej drużyny. Ja osobiście posiadam orginalny szalik Juve i prawie orginalną koszulkę sezon 2005/06. Kwestia, leży również w zarobkach. Wiadomo nie od dziś, że ceny koszulek, gadżetów (orginalnych) jak na polskie warunki są nieadekwatne do pensji przeciętengo Kowalskiego. Do tego jeśli dojdzie rodzina to czasami ciężko jest odłożyć 200-300 złoty na gadżety klubowe. Poza tym tak jak wspomnieliście szkoda jest grać w koszulce za 200 zloty, która może ulec zniszczeniu. Ja osbiście uważam, iż jeśli ktoś kocha swój klub to nie ważne czy chodzi w koszulce orginalnej czy nieorginalnej. Liczy się fakt, że utożsamia się z klubem.


ODPOWIEDZ