Identyfikacja czy uczciwosc?
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Miałem przyjemnośc wybrania się dzisiaj na bazar. I tak wpadła mi do głowy pewna myśl. Związane jest to także z kampanią jaką przeprowadza Lech Poznań - czyli mocne inwestycje w gadżety, tępiąc jednocześnie bazarowe produkty (czyt. podróbki).
Wiadmo, że jesli chodzi o Juventus problemow z tym nie ma bo od kilku dobrych lat w barwach Starej Damy mozna praktycznie dostac wszystko. Jedyną przeszkodą moze byc cena i odległość. Każdy dobrze wie ile kosztują rzeczy z JuveStore i ile wynoszą koszty przesyłi. Zatem mieszkając w Polsce większość ma na pewno problemy ze zdobyciem oryginalnych produktów. A chcąc się identyfikowac ze swoich klubem na pewno inwestuje w podróbki: w koncu fajnie jest pokazac sie kumplom, ze jest się kibicem Juve. Jednak kupując podróbki okrada się klub. I tutaj pytanie. Co dla was jest ważniejsze? Identyfikacja z klubem czy uczciwosc wobec tych, ktorym kibicujemy przed telewizorami.
Ja szczerze powiem, ze w miare mozliwosci kupuje oryginaly jednak mimo, ze pracuję zawodowo to ciezko mi wyluskac 100-200 zyla na jedną koszulke co sezon i nierzadko zastanawiam sie za kupnem koszulki za 20-30 złotych. Chocby aby sobie w niej pograc. Wiadmo, ze zal mi by bylo grac w koszulce za 200 złotych zwłaszcza, ze kazdy wie co w pilce stac sie moze (szafa ugina sie od podartych koszulek). Z doswiadczenia wiem, ze paradoksalnie łatwiej tą kasę znalezć nie mając zalozonej rodziny czy stałych wydatkow bo zawsze mozna sobie te kieszonkowe odłożyc nie myslac o innych płatnościach. nie ma przeciez problemu odmowic sobie innych przyjemnosci przez dwa-trzy miesiące.
Zatem czekam na dyskusje.... Mam nadzieję, że będzie ciekawa.
PS. Licze na wypowiedzi takze kibicow innych druzyn.
Wiadmo, że jesli chodzi o Juventus problemow z tym nie ma bo od kilku dobrych lat w barwach Starej Damy mozna praktycznie dostac wszystko. Jedyną przeszkodą moze byc cena i odległość. Każdy dobrze wie ile kosztują rzeczy z JuveStore i ile wynoszą koszty przesyłi. Zatem mieszkając w Polsce większość ma na pewno problemy ze zdobyciem oryginalnych produktów. A chcąc się identyfikowac ze swoich klubem na pewno inwestuje w podróbki: w koncu fajnie jest pokazac sie kumplom, ze jest się kibicem Juve. Jednak kupując podróbki okrada się klub. I tutaj pytanie. Co dla was jest ważniejsze? Identyfikacja z klubem czy uczciwosc wobec tych, ktorym kibicujemy przed telewizorami.
Ja szczerze powiem, ze w miare mozliwosci kupuje oryginaly jednak mimo, ze pracuję zawodowo to ciezko mi wyluskac 100-200 zyla na jedną koszulke co sezon i nierzadko zastanawiam sie za kupnem koszulki za 20-30 złotych. Chocby aby sobie w niej pograc. Wiadmo, ze zal mi by bylo grac w koszulce za 200 złotych zwłaszcza, ze kazdy wie co w pilce stac sie moze (szafa ugina sie od podartych koszulek). Z doswiadczenia wiem, ze paradoksalnie łatwiej tą kasę znalezć nie mając zalozonej rodziny czy stałych wydatkow bo zawsze mozna sobie te kieszonkowe odłożyc nie myslac o innych płatnościach. nie ma przeciez problemu odmowic sobie innych przyjemnosci przez dwa-trzy miesiące.
Zatem czekam na dyskusje.... Mam nadzieję, że będzie ciekawa.
PS. Licze na wypowiedzi takze kibicow innych druzyn.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Muszę przyznać, że gdy byłem mniejszy, to często 'okradałem' klub, kupując tanie koszulki na bazarach. Lecz wtedy byłem naprawdę małym brzdącem (tj. jakieś 8,9 lat) i nie przywiązywałem do tego większej uwagi. W późniejszym okresie swego życia, ograniczyłem się tylko do szalika kupionego na, jakże by inaczej, bazarze i czapeczki z daszkiem przywiezionej także z bazaru, ale tym razem włoskiego. Dopiero od ok. roku postanowiłem 'dać zarobić' naszym ulubieńcom. Poprzez znajomego Włocha, kupiłem z JuveStore orginalny proporczyk, notesik, kalendarz, katalog, a całkiem niedawno koszulkę. W tej chwili do gry w piłkę ubieram normalne bawełniane koszulki, a nie podróbki koszulek piłkarskich. Jako, że już mi nie w głowie takie 'pierdoły', postanowiłem ograniczyć się do produktów oficjalnych, lecz w mniejszej ilości. I myślę, że nie jest to głupie wyjście z sytuacji: nie ważna ilość, lecz jakość 
- Ifrit23
- Juventino
- Rejestracja: 27 czerwca 2006
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 czerwca 2006
Moim zdaniem żeby sobie iść pokopać piłke to lepiej ubrać zwykłą koszulkę(niemarkową), a żeby"się pokazać" juz markową. Oczywiście zależy od "kieszeni". Ja osobiście mam jedną oryginalną koszulkę Juve(sezon 2005/2006), ktorą kupiłem we włoszech za kieszonkowe(część pożyczyłem od brata i dalej spłącam dług
). Oczywiście w tej koszulce nie gram bo musiałbym być nienormalny. Ćo do kupowania co sezon nowej koszulki(oryginalnej) to ja niemogę sobie na to pozwolić bo to raczej nie na moją kieszeń.
Audi, vide, tace, si vis vivere in pace - Słuchaj, patrz, milcz, jeśli chcesz żyć w spokoju.
- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Ja nie mam zbyt wielu gadżetów związanych z Juve. Koszulkę domową z numerem 10 dostałem w prezencie (więc tutaj polemika nad tym przedmiotem odpada), lecz zakupiłem w sklepie koszulkę Włoch za 159 zł oraz koszulkę treningową Juve na sezon 06/07 za 149. Są to orginalne ciuchy, zakupione nie na pokaz, lecz dla własnej satysfakcji, ze latam w orginalnych rzeczach, nie w tanich podróbkach. Identyfikacja z klubem? Oczywiście oznaką jest logo Juve na piersi, plecaku bądz piórniku i niewazne jest czy są to orginały czy nie. Nie kazdego stać na orginał, więc jak dla mnie podróbki są doskonałym rozwiązaniem
... i tu właśnie kwestia uczciwości. Niby podobnie jak z piractwem komputerowym lub mp3 w sieci ale... Dla producentów gier i muzyki sprzedaż płyty, to jedyne źródło aby zwróciły się koszta produkcji, a sam producent mógłby na produkcie zarobić. Przedmiot podrabiany jest głównym źródłem zarobku, aczkolwiek dla własnej satysfakcji kupuje produkty orginalne.
Jezeli chodzi o kluby, zwłaszcza te z gigantycznym budżetem, profity przynosi kasa ze sprzedaży biletów, transmisje oraz osiągnięcia sportowe. Sprzedaż gadżetów nie jest jedynym źródłem finansowym dla klubu, a stanowi jedynie jakiś % rocznych dochodów. Więc jeżeli ktoś kupi podrabianą koszulkę, nie powinien mieć wyrzutów, ze okrada własny klub. Właściciele klubów, oczywiście, jezeli nie sa nastawieni jedynie na zyski, na pewno będą się cieszyć, ze klub ma kolejnego kibica, niewazne czy z orginalną koszulką na piersi, czy nie.
Ja osobiście, nie miałbym wyrzutów, aby zakupić produkt podrabiany.
... i tu właśnie kwestia uczciwości. Niby podobnie jak z piractwem komputerowym lub mp3 w sieci ale... Dla producentów gier i muzyki sprzedaż płyty, to jedyne źródło aby zwróciły się koszta produkcji, a sam producent mógłby na produkcie zarobić. Przedmiot podrabiany jest głównym źródłem zarobku, aczkolwiek dla własnej satysfakcji kupuje produkty orginalne.
Jezeli chodzi o kluby, zwłaszcza te z gigantycznym budżetem, profity przynosi kasa ze sprzedaży biletów, transmisje oraz osiągnięcia sportowe. Sprzedaż gadżetów nie jest jedynym źródłem finansowym dla klubu, a stanowi jedynie jakiś % rocznych dochodów. Więc jeżeli ktoś kupi podrabianą koszulkę, nie powinien mieć wyrzutów, ze okrada własny klub. Właściciele klubów, oczywiście, jezeli nie sa nastawieni jedynie na zyski, na pewno będą się cieszyć, ze klub ma kolejnego kibica, niewazne czy z orginalną koszulką na piersi, czy nie.
Ja osobiście, nie miałbym wyrzutów, aby zakupić produkt podrabiany.
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
Musze tez powiedziec ze nigdy tez nie myslalem nad tym problemem w taki sposob. Dla mnie klub zarabia przede wszystkim na biletach, reklamach i prawach do transmisji. Sprzedaz gadzetow i tym podobnych to na moj gust jakies 1-3 % rocznych dochodow (nie dotyczy Realu Madryt). Takze gdybym w moim osiedlowym warzywniaku ujrzal fajny "juventusowy gadzet" to kupilbym go bez wyrzutow sumienia.
Z drugiej strony fajnie by bylo jakby otworzyli JuveStore w Krk..bylaby motywacja do oszczedzania pieniedzy 8)
Z drugiej strony fajnie by bylo jakby otworzyli JuveStore w Krk..bylaby motywacja do oszczedzania pieniedzy 8)
- ULAT
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2005
- Posty: 402
- Rejestracja: 05 marca 2005
Również nie uważam by kupno niemarkowych ciuchów itd z logiem Juve było okradaniem klubu. Sam nie mam zbyt wiele gadżetów związanych z moim ukochanym klubem: koszulka ( oczywiście Del Piero) kupiona bardzo dawno temu na rynku, nieoryginalny brelok i coś z czego jestem dumny: oryginalna czapeczka z sezonu 2005/2006. Nad kupnem koszulki zastanawiam się od dłuższego czasu ale zawsze gdy mam odpowiednią sumkę, znajduję 10 innych wydatków 8)
- zlatan_sc
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 199
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Oryginalnych gadżetów Juve mam sztuk.. 2 ;] koszulka domowa z zeszłego sezonu oraz mini piłeczka z herbem Juventusu. Reszte gadżetów mam raczej typowo "bazarowych", mimo, ze wolalbym oryginały, jak chyba kazdy z nas. Ale nie moge sobie na to niestety pozwolic. Do pracy jeszcze nie pojde, a nawet jesli pojde to zarobie grosze. Rodziców nie mozna meczyc w nieskonczonosc, maja wlasne wydatki a z burżuazyjnej rodziny raczej nie pochodze
pozostaje mi sie cieszyc koszulka za 30 zł, ale nie narzekam. Nie czuje sie złodziejem, nie czuje, ze moj klub straci na tym jakies wielkie pieniadze. Identyfikowac sie z klubem mozna przez tansza koszulke czy inny tańszy gadżet, takie jest moje zdanie 



wloski w alfabecie pisze:Prawdą jest to, że eskimosi jedyną przyjemnością miedzy ludzką na jaką mogą sobie pozwolić jest pocieranie się o nosek.
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Ja mam jednen oryginalny gadżet Juventusu. Czapke Lotto. Bardzo fajną całą czrną z małym herbem Juve i napisem Authentic J - Collection. i przy herbie jest duża litera J.
Mam jeszcze koszulkę i szalik Juve ale to są... podróbki
Chciałbym mieć więcej oryginalnych rzeczy Juve ale albo nie moge znaleść odpowiedniego gadżetu albo w danym momencie nie mam kasy 




Un capitano c'è solo un capitano!!!
- juverm
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2005
- Posty: 640
- Rejestracja: 05 listopada 2005
Ja szczerze mówiąc nie sądze żeby kupowanie podróbek było "okradaniem" klubu. Właściwie to tylko raz udało mi się kupić na bazarze koszulkę juve. I było to oczywiście koszulka Del Piero w 1998 od której zaczęła się moja przygoda z Juve, ale więcej w innym temacie :-D . Potem podczas pobytu we Włoszech kupiłem sobie 3 koszulki Juve, ale były to koszulki oficjalne tzn. Produkowane przez klub, czyli cos takiego jak oferowała firma beratus. Od dwóch lat co roku, staram się zaoszczedziś na oryginalne produkty Juventusu, poprostu mam satysfakcję z posiadania oryginalnych produktów, ale równe bardzo cieszę się z każdego innego gadżetu Juventusu, nieważne czy jest to proporczyk czy bryloczek. Posiadam już 5 oryginalnych koszulek. Oczywiście kupuję również na allegro różne gadżety związane z Juve. Np. ostatnio zakupiłem 2 flagi. Wiele innych rzeczy też posiadam (szaliki, proporczyki, plakaty, figurki itp.itd.) ale nie sądzę że można to uznać w kategorii okradania klubu. Przecież gdyby patrzeć na to w ten sposób, to sami fotografowie np. ci umieszczjący zdjęcia na gettyimages.com mogliby zostać uznani za złodzieji. Wkońcu czerpią kożyści finansowe, sprzedając te fotografie na GI.com .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 03 września 2006, 23:25 przez juverm, łącznie zmieniany 3 razy.

- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Dla mnie to co piszecie jest absurdem, jak mozna pisac o okradaniu klubu? Wiec jesli ide na bazar i kupie potocznie nazywane "adidasy" za 1/6 ceny oryginalnych Adidasow to tez okradam ta marke? Tutaj nie ma sie sprawa tak jak np z piractwem komputerowym, ktos robi ta koszulke, czesto sa na niej znaczace roznice niz w oryginalnych produktach(nie wspominajac o znacznie gorszej jakosci to np inny kroj czy inne znaki). Tylko do czlowieka nalezy wybor czy ktos kupi oryginalny kubek Juve z JuveStore za 50 zł czy na Allegro kupi od czlowieka, ktory sam, wlasnymi rekami taki kubek zrobi, wymaluje i kaze sobie dac 20 zl.
Piszecie jakby kupowanie niemarkowych gadzetow Juve(ktore notabene ktos zrobil i za ktore dostal zaplate) było na rowni z wejsciem do JuveStore i rabnieciem orygninalnej koszulki - tak nie jest :!:
Piszecie jakby kupowanie niemarkowych gadzetow Juve(ktore notabene ktos zrobil i za ktore dostal zaplate) było na rowni z wejsciem do JuveStore i rabnieciem orygninalnej koszulki - tak nie jest :!:
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Mówicie o okradaniu klubu. To może ktoś przybliży mi status prawny kupowania bazarowych koszulek (pytam bez złośliwości, po prostu nie wiem). Mi zawsze się wydawało to oczywiste: tanie koszulki to nieszkodliwe podróbki, gorsze jakościowo, właśnie takie do pogrania. Zaś oryginalne, drogie, ale za to cieszące się pewnym prestiżem. Czyli komuś nie szkoda kasy to kupuje markową, nie - to na bazarku.
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
Prawda jest taka ze logo Juventusu to znak handlowy i jest ono zastrzezone. Umieszczenie loga na recznie zrobionym kubku w celach zarobkowych to zlamanie prawa (podobnie jak sprzedawanie trzewikow z recznie naszywanym znakiem nike czy nawet stwarzanie pozorow oryginalnosci produktu -> patrz adidos czy rebok pojawiajace sie na bazarowych butach).herr_braun pisze:Mówicie o okradaniu klubu. To może ktoś przybliży mi status prawny kupowania bazarowych koszulek (pytam bez złośliwości, po prostu nie wiem). Mi zawsze się wydawało to oczywiste: tanie koszulki to nieszkodliwe podróbki, gorsze jakościowo, właśnie takie do pogrania. Zaś oryginalne, drogie, ale za to cieszące się pewnym prestiżem. Czyli komuś nie szkoda kasy to kupuje markową, nie - to na bazarku.
Zastanowcie sie tez nad czyms takim : jeslibysmy nie mieli mozliwosci kupienia tanszych gadzetow to przeciez chcac posiadac koszulke Juventusu (a jest to rzecz ktora kazdy szanujacy sie kiibc miec powinien) oszczedzaloby sie do skutku.Wtedy zapewne wielu z nas kupowaloby koszulki rzadziej ale bylyby to produkty oryginalne. Wiec jakby nie patrzec klub traci na bazarowych gadzetach, jednak tak jak ktos juz tu wspomnial nie sa to straty tego rzedu jak np. w przemysle fonograficznym czy chocby odziezowym.
Ostatnio zmieniony 03 września 2006, 23:26 przez white_wolv, łącznie zmieniany 1 raz.
- kedzier
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 453
- Rejestracja: 12 marca 2005
Absurd? Dokładnie tak można określić twoją teorię. Adidas to zastrzeżony znak towarowy, którego bez zgodu firmy używać nie można. Myślisz, że dlaczego często 'podrabiane' ciuchy i buty zatrzymywane są na przejściach granicznych? Proceder ten nie jest ścigany obecnie z dużym uporem przez policję, ponieważ jest na niego społeczne przywolenie. Nasz kraj nie jest na tyle, bogaty by każdy mógł sobie pozwolić na markowe ubrania. Nie zmienia to jednak faktu, że produkcja 'podrabiancych' ubrań nie jest legalna. Za markę się płaci, ogromne pięniądze.Lord_ Juve pisze:Dla mnie to co piszecie jest absurdem, jak mozna pisac o okradaniu klubu? Wiec jesli ide na bazar i kupie potocznie nazywane "adidasy" za 1/6 ceny oryginalnych Adidasow to tez okradam ta marke?
A w piractwie różnic nie ma? Ktoś też musi wrzucić tą płytkę do nagrywarki, więc pracę wykonuje. Większość piratów ma specjalne cracki, by grę uruchomić, więc też jest to ingerencja w oryginalny produkt. To jest tożsame.Tutaj nie ma sie sprawa tak jak np z piractwem komputerowym, ktos robi ta koszulke, czesto sa na niej znaczace roznice niz w oryginalnych produktach(nie wspominajac o znacznie gorszej jakosci to np inny kroj czy inne znaki).
Zwróć uwagę, że juvepoland czy inne strony o Juve, muszą zamieścić takie oto zdanie:Tylko do czlowieka nalezy wybor czy ktos kupi oryginalny kubek Juve z JuveStore za 50 zł czy na Allegro kupi od czlowieka, ktory sam, wlasnymi rekami taki kubek zrobi, wymaluje i kaze sobie dac 20 zl.
Kod: Zaznacz cały
Znaki towarowe JUVENTUS, JUVE, JUVENTUS i logo są własnością Juventus F.C. Spa, Turyn, Włochy.
The trade names and marks JUVENTUS, JUVE, JUVENTUS and Shield Device are the exclusive property of Juventus F.C. Spa, Turin, Italy.
Ostatnio zmieniony 03 września 2006, 23:27 przez kedzier, łącznie zmieniany 1 raz.
- Koziołek
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2006
- Posty: 56
- Rejestracja: 02 września 2006
Ja nie wiem jak można okradać klub w ten sposób. Kupujemy tanie koszulki na bazarze za dyche bo nie stać nas na oryginalne za 270zł. Czy jak kupujemy Renault Thalia za 30.000 czy Fiata Pande to okradamy Mercedesa czy Porsche bo nie mamy zamiaru wydać na samochód 10 razy więcej? Rezygnujemy z wygody czy prestiżu ale mamy czym jeździć. To samo jest z koszulkami. Mamy możliwość wyboru, wybieramy coś odpowiedniego dla nas. Takie jest moje zdanie na ten temat.
- Apollo_83
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 152
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Różnie to bywa z uczciwością. Wiadomo, że klub nie zbiednieje z tego powodu. Dużo zależy od nas samych. Można zakupić orginalną koszulkę i mieć satysfakcję, iż jest ona oficjalnym i orginalnym produktem albo kupić podróbę i cieszyć się, że nosi się koszulkę swojej ulubionej drużyny. Ja osobiście posiadam orginalny szalik Juve i prawie orginalną koszulkę sezon 2005/06. Kwestia, leży również w zarobkach. Wiadomo nie od dziś, że ceny koszulek, gadżetów (orginalnych) jak na polskie warunki są nieadekwatne do pensji przeciętengo Kowalskiego. Do tego jeśli dojdzie rodzina to czasami ciężko jest odłożyć 200-300 złoty na gadżety klubowe. Poza tym tak jak wspomnieliście szkoda jest grać w koszulce za 200 zloty, która może ulec zniszczeniu. Ja osbiście uważam, iż jeśli ktoś kocha swój klub to nie ważne czy chodzi w koszulce orginalnej czy nieorginalnej. Liczy się fakt, że utożsamia się z klubem.