Pielgrzymka papieża Benedykta XVI do Polski

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ

Czy pielgrzymka Benedykta XVI była potrzebna?

Można wybrać tylko 1. opcję

 
 
Pokaż wyniki
mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 939
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 28 maja 2006, 23:37

Dziś zakończyła się wizyta Benedykta XVI do naszego kraju (któż o tym nie słyszał). Chciałbym się dowiedzieć jakie są Wasze odczucia z tym związane. Wydano kupe kasy na to, aby zapewnić bezpieczeństwo, itp. Czy uważacie, że te pieniądze zostały dobrze wydane? Czy przyjazd następcy Jana Pawła II odmieni życie Polaków? I czy naród dobrze się zaprezentował?

Zapewne wielu z Was miało okazję zobaczyć Benedykta XVI na żywo (Warszawa, Częstochowa, Kraków, ...). Ciekawi mnie jak to wszystko wyglądało "od kuchni". W telewizji mówiono o super organizacji, bezpieczeństwie, itd. Czy były jakieś sytuacje, które szczególnie utkwiły Wam w pamięci?

I w końcu... co myślicie o samym papieżu? Czy, według Was, dobrze sprawuje swój urząd?

Moim zdaniem Benedykt nigdy nie zastąpi "naszego" Jana Pawła II. Niestety nie wzbudził on jakoś mojego zaufania i szczerze mówiąc sam nie wiem czy ta pielgrzymka była potrzebna (dlatego zakładam ten temat :wink: ). Poszło na to sporo kasy, ale z drugiej strony niektórych wartości nie powinno przeliczać się na pieniądze. Co Wy o Nim i o tym sądzicie?


Jasiek-x

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 603
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2006, 15:19

Ja oglądałem pielgrzymkę w telewizji. Wg mnie ta wizyta była potrzebna - po raz kolejny Polacy jednoczyli się w kilku miejscach w Polsce, spotykając się wokół jednej osoby i razem z nią pogłębiając swoją wiarę. Przemowy Ojca Swiętego także były wymowne i w sumie usłyszałem tam coś na co liczyłem - nie w sensie, że oczekiwałem tego, ale w sensie, że to pomogło mi zrozumiec pewne sprawy i pokazało do kogo kierowac się w pewnych sytuacjach, itp. W sumie to ta pielgrzymka pokazała jak ten papiez niewiele rózni się od naszego Papieża i że dzięki swojej charyzmie 9chociaż nie ma takiej jaką miał JP II) potrafi przekazac nam wartościowe treści.

P.S. Gdyby został jeszcze z dwa dni to już przestał czytać z kartki i swobodnie gadał z mlodziezą w oknie :wink: :P


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2006, 16:46

Nie wiem jak mozna sadzic, ze jakakolwiek pielgrzymka, jakiegokolwiek Papieza do naszego kraju to "strata pieniedzy" :/ No ale wkoncu kazdy moze miec wlasne zdanie...
Co do tej pielgrzymki: ja osobiscie jestem pozytywnie zaskoczony powitaniem Benedykta XVI na "ziemi Jana Pawla II". Ogladajac praktycznie wszystkie relacje, odnioslem wrazenie jakby to byl ten sam, "nasz" Papiez. Te wszystkie tlumy, witaly go tak samo spontanicznie i pieknie jak JP II :-D
Co do samego Benedykta: musze przyznac, ze rowniez pozytywnie mnie zaskoczyl. Wbrew temu co sie spekulowalo jeszcze przed sama pielgrzymka, Benedykt byl jakos wyluzowany, nie widac bylo po nim ciazacej przeciez ogromnej presji. I przede wszystkim bylo widac, ze szczerze cieszy sie z tej pielgrzymki. A jego slowa, szczegolnie w jakze symbolicznym miejscu jakim byl bez watpienia oboz Auschwitz-Birkenau bardzo mi sie podobaly :bravo:

Moim zdaniem to byla piekna pielgrzymka, wspanialego nastepcy Wielkiego Papieza Polaka...
"Benedetko !!! Benedetko !!! Benedetko..." :wink:


Tombalu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 lipca 2004
Posty: 226
Rejestracja: 31 lipca 2004

Nieprzeczytany post 30 maja 2006, 13:24

Kolego mJaUcViEej
- chyba nie chcesz wszystkiego przeliczac na pieniadze i wartosci materialne, są pewne dzieła i sprawy których na wartosci materialne przeliczyc sie nie da i takim przykładem jest wlaśnie pielgrzymka Papieza!

Mialem to szczescie ze brałem udział w spotkaniach z Papiezem w moim rodzinnym miescie w Kalwarii Zebrzydowskiej, nastepnie w Krakowie na Błoniach w spotkaniu mlodych i mszy niedzielnej. Wrazenia sa wyjatkowego i niczym innym nie mozna ich zastąpic, prawdziwa uczta dla ducha i ciała.

Co do przyjecia Papieza w Galicji - to było do przewidzenia - tutaj w Galicji tak własnie witamy i cieszymy sie na przybycie wielkich gosci - takich jak Benedykt XVI!

Zaskoczył mnie Papiez, który bardzo szybko nawiazał doskonały kontakt z Polakami - najsympaytyczniejsze były jego reakcje w sobote w czasie spotkania z mlodymi. Podobnie jak mlodzi reagowali na jego słowa w polskim jezyku, nawwet wtedy gdy przekrecał polskie słowka - wtedy dostawał na zachęte najwieksze brawa :)

Teraz trzeba wszystkie jego słowa zebrac i kilka razy dokładnie przeczytac i działac wg. jego słow - slowa o "twałym fundamencie" sa najwaznniesze dla wszyskich mlodych!

Wszystkim polecam udział w takich spotkaniach - a okazja bedzie ku temu, gdyz istnieje duza szansa ze za 3 lata w Krakowie bedzie Swiatowy Dzien Mlodziezy z B16!!!
Ostatnio zmieniony 30 maja 2006, 14:11 przez Tombalu, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Zapraszam www.NaszaKalwaria.pl i na www.kwa24.pl/forum/ - Forum Powiatu
Pilekww

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 695
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 30 maja 2006, 13:58

mJaUcViEej pisze: niektórych wartości nie powinno przeliczać się na pieniądze
No właśnie, ja uważam ze wartości duchowe, które dała ta pielgrzymka (przynajmiej mi) nie powinniśmy przeliczać na pieniądze.

Ta pielgrzymka dużo dała, pozwoliła troche lepiej przyjąć brak Jana Pawła II, a Benedykt XVI jest w moich oczach godnym jego następcą. To ciepły człowiek, pełny wiary i optymizmu.
Duże znaczenie miała Jego wizyta w obozach koncentracyjnych, podobała mi się ta decyzja.


"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 939
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 30 maja 2006, 16:01

Tombalu pisze:Kolego mJaUcViEej
- chyba nie chcesz wszystkiego przeliczac na pieniadze i wartosci materialne, są pewne dzieła i sprawy których na wartosci materialne przeliczyc sie nie da i takim przykładem jest wlaśnie pielgrzymka Papieza!
Oczywiście, że nie! Przyznam tylko, że do samej pielgrzymki jak i papieża Benedykta XVI podchodzę dość sceptycznie. Nie wiem dlaczego... brakuje mi "tego czegoś" co posiadał NASZ papież - Jan Paweł II. Staram się jednak na to patrzeć dość obiektywnie.

Jeśli chodzi o sprawę pieniędzy wydanych na pielgrzymkę... nie napisałem nigdzie, że zostały one zmarnowane (choć faktycznie tak można było to odczytać). Miałem jednak okazję wysłuchiwać opinie najbiedniejszej części naszego społeczeństwa, która przeklinała organizatorów, że poszło tyle kasy, a ludzie "nie mają co do garnka włożyć). Z mojej strony padło tylko pytanie czy pochwalacie takie podejście (chyba nie i słusznie). Na przykład wczoraj słyszałem, że nasz rząd kupił nowe samochody dla papieża (wydano chyba 1,5 mln zł). Okazało się podobno, że samochód, którym jeździł papież był wypożyczony (i to za darmo) :think:

Myślę jednak, że warto zakończyć część tematu o pieniądzach :wink: To nie było głownym celem tego tematu


Jasiek-x

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 603
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2006, 22:14

brakuje mi "tego czegoś" co posiadał NASZ papież - Jan Paweł II
Wielu osobom brakuje, ale moim zdaniem lepiej aby Benedykt XVI był soba niz mało udaną kopią Jana Pawła.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 30 maja 2006, 23:17

Byłem na błoniach przywitać naszego Papieża , nie widziałem dużo - jedynie małą białą plamke. Benedykt XVI był bardzo poddenerwowany pierwszego dnia , bał się jak przyjmą go Polacy, chyba się nie zawiódł. W spotkaniach z młodzierzą był uśmiechnięty po uszy, miło patrzy się na takie obrazki. Wielkim wydarzeniem była wizyta Papieża w obozach koncentracyjnych, do dzisiaj mnie nurtuje co mógł myśleć Benedykt będąc w tym miejscu. Mimo wszystko uważam że pielgrzymka była bardzo ciekawa , jedynym minusem było to że tak krótko Benedykt zawitał do nas;]


ODPOWIEDZ