Krótka refleksja o Juve
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Naszła mnie krótka refleksja dotycząca naszego zespołu...
Otóż, mam wrażenie, że Juve traci nieco swą duszę, charakter. Staje się przedsiębiorstwem, sposobem na pieniądze.
Po pierwsze: kibice na Della Alpi.
Wiadomo, to jedna z naszychgłównych bolączek ostatnich lat: niska frekwencja. Mimo, że nie wątpie w istnienie wielu wspaniałych kibiców i grup kibicowskich to ich poprostu nie widać. Ciężko powiedzieć o jakiejś świetnej atmosferze meczowej, częsciej nasz moloch świeci pustkami. I nie pomagają rozpaczliwe kroki zarządu takie jak bilety po 1 euro tp.
Po 2: Styl
Od pewnego czasu styl naszej drużyny można określić jako: efektywny aż do bólu. Gramy topornie. Oczywiście, są mecze lepsze, ale zbyt wiele goli pada po wrzutkach w pole karne i po przypadkowych, zabłąkanych rykoszetach w polu karnym niż po ładnych składnych akcjach zespołu.
Po3: Profesjonalista Capello
Coraz bardziej męczy mnie ten człowiek. Wszyscy powtarzają, że bronią go wyniki. Owszem, ale ja sądze, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol niż taki jakiop isałem wyżej. A nasz trener niejednokrotnie chwalony jest jako profesjonalista. Tak. To profesjonalista. Zimny racjonalista, chłodno kalkulucjący, na pozycji gdzie grał taki wirtuoz jak Zidane, wystawia on dwóch graczy nastawionych na destrukcje. Ceni on bardziej dyscyplinę i siłę fizyczną, niż technikę. To napewne jeden z lepszych trenerów świata, ale za rok lub za dwa odejdzie, może do odwiecznego rywala z Milanu, a może do galaktycznych z Madrytu. Naszego najlepszego gracza ostatnich lat Alessandro Del Piero woli sadzać na ławie i traktować go tak samo jak pierwszego lepszego piłkarza, który trafił do jego drużyny...
Oprócz tego w Juve brakuje mi osób, charyzmatycznych graczy którzy nadaliby nam właśnie charakter. Mamy DP ustawicznie pomijanego przez naszego coacha, mamy Nedveda, który swoją ambicją potrafi poprowadzić kolegów do walki. A ilu mamy piłkarzy którzy po strzelonej bramce ucałują herb Juve na koszulce?
Chciałem jednak zaznaczyć, że nie jestem nie wiadomo jakim pesymistą. Dostrzegam wiele pozytywntch zjawisk, cieszę się z wygranych, ale chciałem zwrócić uwagę, że mimo wielu kibiców na całym świecie, wysokiego budżetu, sportowych sukcesów czegoś nam jeszcze brakuje [/img]
Otóż, mam wrażenie, że Juve traci nieco swą duszę, charakter. Staje się przedsiębiorstwem, sposobem na pieniądze.
Po pierwsze: kibice na Della Alpi.
Wiadomo, to jedna z naszychgłównych bolączek ostatnich lat: niska frekwencja. Mimo, że nie wątpie w istnienie wielu wspaniałych kibiców i grup kibicowskich to ich poprostu nie widać. Ciężko powiedzieć o jakiejś świetnej atmosferze meczowej, częsciej nasz moloch świeci pustkami. I nie pomagają rozpaczliwe kroki zarządu takie jak bilety po 1 euro tp.
Po 2: Styl
Od pewnego czasu styl naszej drużyny można określić jako: efektywny aż do bólu. Gramy topornie. Oczywiście, są mecze lepsze, ale zbyt wiele goli pada po wrzutkach w pole karne i po przypadkowych, zabłąkanych rykoszetach w polu karnym niż po ładnych składnych akcjach zespołu.
Po3: Profesjonalista Capello
Coraz bardziej męczy mnie ten człowiek. Wszyscy powtarzają, że bronią go wyniki. Owszem, ale ja sądze, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol niż taki jakiop isałem wyżej. A nasz trener niejednokrotnie chwalony jest jako profesjonalista. Tak. To profesjonalista. Zimny racjonalista, chłodno kalkulucjący, na pozycji gdzie grał taki wirtuoz jak Zidane, wystawia on dwóch graczy nastawionych na destrukcje. Ceni on bardziej dyscyplinę i siłę fizyczną, niż technikę. To napewne jeden z lepszych trenerów świata, ale za rok lub za dwa odejdzie, może do odwiecznego rywala z Milanu, a może do galaktycznych z Madrytu. Naszego najlepszego gracza ostatnich lat Alessandro Del Piero woli sadzać na ławie i traktować go tak samo jak pierwszego lepszego piłkarza, który trafił do jego drużyny...
Oprócz tego w Juve brakuje mi osób, charyzmatycznych graczy którzy nadaliby nam właśnie charakter. Mamy DP ustawicznie pomijanego przez naszego coacha, mamy Nedveda, który swoją ambicją potrafi poprowadzić kolegów do walki. A ilu mamy piłkarzy którzy po strzelonej bramce ucałują herb Juve na koszulce?
Chciałem jednak zaznaczyć, że nie jestem nie wiadomo jakim pesymistą. Dostrzegam wiele pozytywntch zjawisk, cieszę się z wygranych, ale chciałem zwrócić uwagę, że mimo wielu kibiców na całym świecie, wysokiego budżetu, sportowych sukcesów czegoś nam jeszcze brakuje [/img]
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Pozwolę sobie teraz na coś, czego nie mam w zwyczaju robić. Czego staram się unikać i czego u innych nie lubię. Skieruję moją odpowiedź osobiście do Ciebie, pisząc bezpośrednio o Tobie.
Otóż dla mnie jesteś kibicem, jakich ostatnio wielu i jakich ja bardzo nie lubię.
Da się wyczytac, że brakuje Ci w Juve super technicznych zagrań, zwodów a'la Maradona.
I stawiasz swoje zdanie jako jedyne słuszne i prawdziwe. Powinieneś zrozumieć, że istnieją ludzie, którzy nad bieganiem z piłką wzdłuż linii środkowej boiska preferują oglądanie idealnie wyćwiczonych wariantów.
Ja naprawdę wolę patrzeć jak wszyscy zawodnicy idealnie przesuwają się w obronie, reagują na to, co się dzieje na boisku i potrafią grać bez piłki.
Nie uważam, by sztuczki techniczne były czymś, co jest warte większej uwagi i większego poklasku. Owszem, na krótką metę, by obejrzeć filmik na komputerze, ale zupełnie nie interesuje mnie oglądanie spotkań drużyny, w której zawodnicy nie mając piłki przy nodze niemal nic nie wnoszą do zespołu.
Dlatego właśnie kibicuję Juve, dlatego lubię ich oglądać i dlatego nie mam zamiaru sarkać na Capello, że prowadzi Juve tak, a nie inaczej.
Ale właśnie - jak prowadzi? Jeśli odpowiedź, że "zwycięsko" nie jest wystarczająca, albo jeśli uważasz, że jest to podejście od błędnej strony do futbolu - to spójrz na to inaczej.
Capello to trener. To jest jego praca. Jest rozliczany z wyników i tego chcą od niego pracodawcy. Oraz, pozwolę sobie dodać, rzesze kibiców. Bo nie uważam, bym był wyjątkiem - a większość kibiców Juve woli przegrać grając piłkę ładną dla oka, ale przynoszacą mizerne korzyści, niż wygrać grając (Twoje określenie) topornie.
Jeśli wynajmę malarza by pomalował mi ścianę w sypialni na biało - będę oczekiwał białych ścian w sypialni. Kluczowa kwestia. I jeśli mi namaluje kwiatki i ptaszki, nawet zakładając, że będą bardzo ładne - zacznie wszystko od nowa.
Bo ilu normalnych facetów chciałoby mieć sypialnie w kwiatki czy ptaszki?
Zgaduję, że podobna liczba kibiców chciałaby mieć drużynę, która nie wygrywa.
Powyższy fragment był w odpowiedzi na Twoje stwierdzenie, że "(...)ale ja sądzę, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol - niż taki, jaki opisałem wyżej".
I, jeśli możesz, nie naciągaj wszystkiego do swojej tezy.
Profesjonalista i zimny racjonalista - to naprawde nie są synonimy.
Dyskusję na temat frekwencji na trybunach wolałbym zawiesić do czasu przebudowy Delle Alpi.
Pozdrawiam
Otóż dla mnie jesteś kibicem, jakich ostatnio wielu i jakich ja bardzo nie lubię.
Da się wyczytac, że brakuje Ci w Juve super technicznych zagrań, zwodów a'la Maradona.
I stawiasz swoje zdanie jako jedyne słuszne i prawdziwe. Powinieneś zrozumieć, że istnieją ludzie, którzy nad bieganiem z piłką wzdłuż linii środkowej boiska preferują oglądanie idealnie wyćwiczonych wariantów.
Ja naprawdę wolę patrzeć jak wszyscy zawodnicy idealnie przesuwają się w obronie, reagują na to, co się dzieje na boisku i potrafią grać bez piłki.
Nie uważam, by sztuczki techniczne były czymś, co jest warte większej uwagi i większego poklasku. Owszem, na krótką metę, by obejrzeć filmik na komputerze, ale zupełnie nie interesuje mnie oglądanie spotkań drużyny, w której zawodnicy nie mając piłki przy nodze niemal nic nie wnoszą do zespołu.
Dlatego właśnie kibicuję Juve, dlatego lubię ich oglądać i dlatego nie mam zamiaru sarkać na Capello, że prowadzi Juve tak, a nie inaczej.
Ale właśnie - jak prowadzi? Jeśli odpowiedź, że "zwycięsko" nie jest wystarczająca, albo jeśli uważasz, że jest to podejście od błędnej strony do futbolu - to spójrz na to inaczej.
Capello to trener. To jest jego praca. Jest rozliczany z wyników i tego chcą od niego pracodawcy. Oraz, pozwolę sobie dodać, rzesze kibiców. Bo nie uważam, bym był wyjątkiem - a większość kibiców Juve woli przegrać grając piłkę ładną dla oka, ale przynoszacą mizerne korzyści, niż wygrać grając (Twoje określenie) topornie.
Jeśli wynajmę malarza by pomalował mi ścianę w sypialni na biało - będę oczekiwał białych ścian w sypialni. Kluczowa kwestia. I jeśli mi namaluje kwiatki i ptaszki, nawet zakładając, że będą bardzo ładne - zacznie wszystko od nowa.
Bo ilu normalnych facetów chciałoby mieć sypialnie w kwiatki czy ptaszki?
Zgaduję, że podobna liczba kibiców chciałaby mieć drużynę, która nie wygrywa.
Powyższy fragment był w odpowiedzi na Twoje stwierdzenie, że "(...)ale ja sądzę, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol - niż taki, jaki opisałem wyżej".
I, jeśli możesz, nie naciągaj wszystkiego do swojej tezy.
Profesjonalista i zimny racjonalista - to naprawde nie są synonimy.
Dyskusję na temat frekwencji na trybunach wolałbym zawiesić do czasu przebudowy Delle Alpi.
Pozdrawiam
Dirty mind
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Venomik nie zrozumiałeś mnie. Wierz mi, nie lubie bardzo efekciarskiego stylu gry, sztuczek technicznych itd. Poporstu nie mój typ i dlatego między innymi nie lubię Barcy, wszyscy się nią zachwycają, techniką jej piłkarzy itd. Ja nie i mam nadzieje, że trafi ona na jeden z włoskich zespołów i część fanów i dziennkiarzy opiewających jej grę zamilkną pod wpływem naszej obrony i dyscypliny. Zresztą wiadomo, że Włosi grają defensywnie i jest naturalne i mi tosię podoba. Za mało jest dla mnie gry kombinacyjnej, za dużo bramek po zabłąkanych dośrodkowaniach itd.
Zimny racjonalizm i profesjonalizm faktycznie nie są synonimami, ale obie te cechy posiada Capello i pasują one do siebie.
Zimny racjonalizm i profesjonalizm faktycznie nie są synonimami, ale obie te cechy posiada Capello i pasują one do siebie.
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Bardzo ciekawy temat. Mam nadzieje, ze wyniknie z niego ciekawa dyskusja nie konczaca sie tylko na kłótni pomiedzy zwolennikami Aleksa, Zlatana, Capello i Camoranesiego
(takie grupki do tej pory naliczylem :lol: )
Pozwol zatem, ze przedstawie ci moj punkt widzenia. Bo mimo, ze ostatnio Capello mnie zdenerwowal to bronic bede imienia całego Juventusu - jako druzyny i jako klubu pilkarskiego.
I drugie pytanie. Oglądałeś mecze w sezonie poprzednim?
Ja przyznam sie, ze w tym sezonie dopiero od 2-3 miesiecy dosyc regularnie ogladam spotkania Juventusu. W zeszlym ominalem naprawde niewiele. I to co moge zauwazyc to fakt, ze w kazdym spotkaniu (poza małymi wyjątkami: vide mecz z Milanem na San Siro i mecz z Bayernem na Allianz Arena) narzucamy swoj wlasny styl gry. I nie wazne czy gramy z druzyna, która okupuje dolne partie tabeli czy walczy z nami o scudetto.
Smialo moge powiedziec, ze dawno nie widzialem tak ofensywnie grającego Juventusu. Nawet rok temu gdy wygralismy scudetto gralismy bardziej zachowawczo....
Przypomina mi to Juventus z roku 1997 kiedy gralismy naprawde swietnie. Szkoda, ze wtedy skonczylo sie to blamazem w finale CL.
Zreszta nawet gdybysmy grali topornie to wole taki zespol ktory swoją "topornoscią" potrafi wygrywac wszystko co jest do wygrania. Zapytaj sie interisty co wybierze? Topornie grający Inter ale wygrywający, czy grający ladny futbol i nic poza tym... Zapytaj sie Greka czy zamienilby sukces jego druzyny na Mistrzostwach Europy na ładnie grający zespol, który odpadłby w fazie grupowej...
To jest pilka nozna. Celem jest wygranie meczu. Reszta jest tylko dodatkiem.
A gdzie odejdzie? To juz jego problem. Teraz jest w Juve i ma tak prowadzić Starą Damę, aby ta wygrywała wszystko co mozliwe.


Pozwol zatem, ze przedstawie ci moj punkt widzenia. Bo mimo, ze ostatnio Capello mnie zdenerwowal to bronic bede imienia całego Juventusu - jako druzyny i jako klubu pilkarskiego.
Podobnie jak Venomik uwazam, ze kibice sa dosyc mocno ograniczani i na chwile obecna nie da sie nic zrobic. Poczekajmy zatem do powstania nowego stadionu. Moze w tym czasie bedziemy swiadkami jakiegos przelomu na Stadio Comunaleherr_braun pisze: Po pierwsze: kibice na Della Alpi.
Wiadomo, to jedna z naszychgłównych bolączek ostatnich lat: niska frekwencja. Mimo, że nie wątpie w istnienie wielu wspaniałych kibiców i grup kibicowskich to ich poprostu nie widać. (...)

Pierwsze pytanie w twoją stronę. Oglądałes mecze w tym sezonie?herr_braun pisze: Po 2: Styl
Od pewnego czasu styl naszej drużyny można określić jako: efektywny aż do bólu. Gramy topornie. Oczywiście, są mecze lepsze, ale zbyt wiele goli pada po wrzutkach w pole karne i po przypadkowych, zabłąkanych rykoszetach w polu karnym niż po ładnych składnych akcjach zespołu.
I drugie pytanie. Oglądałeś mecze w sezonie poprzednim?
Ja przyznam sie, ze w tym sezonie dopiero od 2-3 miesiecy dosyc regularnie ogladam spotkania Juventusu. W zeszlym ominalem naprawde niewiele. I to co moge zauwazyc to fakt, ze w kazdym spotkaniu (poza małymi wyjątkami: vide mecz z Milanem na San Siro i mecz z Bayernem na Allianz Arena) narzucamy swoj wlasny styl gry. I nie wazne czy gramy z druzyna, która okupuje dolne partie tabeli czy walczy z nami o scudetto.
Smialo moge powiedziec, ze dawno nie widzialem tak ofensywnie grającego Juventusu. Nawet rok temu gdy wygralismy scudetto gralismy bardziej zachowawczo....
Przypomina mi to Juventus z roku 1997 kiedy gralismy naprawde swietnie. Szkoda, ze wtedy skonczylo sie to blamazem w finale CL.
Wg mnie nie gramy futbolu topornego. Gramy bardzo konsekwentnie, narzucamy wlasny styl. Jedyne czego nam brakuje to dobrego wykonczenia akcji, co widac po ostatnich spotkaniach. Co widac bylo takze w spotkaniach na poczatku sezony gdy wprawdzie mecze wygrywalismy ale gdyby nie taka sobie skutecznosc mecze moglyby sie spokojnie konczyc wyzszymi wynikami.herr_braun pisze: Po3: Profesjonalista Capello
Coraz bardziej męczy mnie ten człowiek. Wszyscy powtarzają, że bronią go wyniki. Owszem, ale ja sądze, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol niż taki jakiop isałem wyżej.
Zreszta nawet gdybysmy grali topornie to wole taki zespol ktory swoją "topornoscią" potrafi wygrywac wszystko co jest do wygrania. Zapytaj sie interisty co wybierze? Topornie grający Inter ale wygrywający, czy grający ladny futbol i nic poza tym... Zapytaj sie Greka czy zamienilby sukces jego druzyny na Mistrzostwach Europy na ładnie grający zespol, który odpadłby w fazie grupowej...
To jest pilka nozna. Celem jest wygranie meczu. Reszta jest tylko dodatkiem.
A czy to źle.... Wielu trenerów chcialoby posiaść tą umiejętność jaką ma Capello. Chłodną kalkulację. Fakt, ze czasami popełnia błędy ale jest tylko człowiekiem. A dzięki tej dyscyplinie wreszcie mozemy ogladać Juventus narzucający swoje tempo, swój styl. Nic bardziej mnie nie boli niz moja ukochana druzyna, która nie wie co zrobic z piłką, co począć gdy gra układa się po mysli przeciwnika. Od obrony i destrukcji buduje sie zespol. Ja wole jednak ogladac jak wygrywamy 1-0 czy 2-0 niz 5-4. Bo bramki tracone przez Juve to zawsze cierń w moim sercu.herr_braun pisze: A nasz trener niejednokrotnie chwalony jest jako profesjonalista.
Tak. To profesjonalista. Zimny racjonalista, chłodno kalkulucjący, na pozycji gdzie grał taki wirtuoz jak Zidane, wystawia on dwóch graczy nastawionych na destrukcje. Ceni on bardziej dyscyplinę i siłę fizyczną, niż technikę.
Kazdy kiedys odchodzi. Odszedl Trapattoni, odszedl Lippi odejdzie i Capello. Jest tylko jeden Guy Roux, który Auxerre prowadził przez ponad 40 lat. Pogódź się z tym....herr_braun pisze: To napewne jeden z lepszych trenerów świata, ale za rok lub za dwa odejdzie, może do odwiecznego rywala z Milanu, a może do galaktycznych z Madrytu.
A gdzie odejdzie? To juz jego problem. Teraz jest w Juve i ma tak prowadzić Starą Damę, aby ta wygrywała wszystko co mozliwe.
Brakuje ci charyzmatycznych czy przereklamowanych. Bo o Nedvedzie mało piszą? Bo nie ma reklam z Zambrottą? Bo tamto i siamto. Czy gdy pilkarz bedzie calowal herb bedize to dla ciebie oddanie klubowi? Widzisz co robi Camor? Co robi Vieira, Emerson i inni. Dla mnie liczy sie ciezka praca a nie jakies odruchy, czy slowa, ze "z Juve na zawsze"herr_braun pisze: Oprócz tego w Juve brakuje mi osób, charyzmatycznych graczy którzy nadaliby nam właśnie charakter. Mamy DP ustawicznie pomijanego przez naszego coacha, mamy Nedveda, który swoją ambicją potrafi poprowadzić kolegów do walki. A ilu mamy piłkarzy którzy po strzelonej bramce ucałują herb Juve na koszulce?
Tyle, ze sam nie wiesz czegoherr_braun pisze: Chciałem jednak zaznaczyć, że nie jestem nie wiadomo jakim pesymistą. Dostrzegam wiele pozytywntch zjawisk, cieszę się z wygranych, ale chciałem zwrócić uwagę, że mimo wielu kibiców na całym świecie, wysokiego budżetu, sportowych sukcesów czegoś nam jeszcze brakuje

Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Ja myśle, że kiedy drużyna wygrywa to nikt nie bedzie zwracał uwagi na to w jaki sposób piłka wpadła do bramki. Liczy się to, że wogóle się w niej znalazła. A czy została ona wbita po pięknej zespołowej akcji pełnej niesamowitych zwodów i sztuczek, czy też jak to określiłes po przypadkowych zagraniach to dla mnie nie ma różnicy. Nie dostejemy więcej punktów za to, że przeprowadzilśmy ładną akcje, po której padła bramka. Dla mnie gol to gol i liczy się tylko to, że padł.herr_braun pisze: Po 2: Styl
Od pewnego czasu styl naszej drużyny można określić jako: efektywny aż do bólu. Gramy topornie. Oczywiście, są mecze lepsze, ale zbyt wiele goli pada po wrzutkach w pole karne i po przypadkowych, zabłąkanych rykoszetach w polu karnym niż po ładnych składnych akcjach zespołu
Tutaj mnie lekko zszokowałeśherr_braun pisze: Coraz bardziej męczy mnie ten człowiek. Wszyscy powtarzają, że bronią go wyniki. Owszem, ale ja sądze, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol niż taki jakiop isałem wyżej.

Ja zdecydowanie bardziej wole Juventus efektywny, niżeli efektowny...
Wiem, że tekst ten jest już nudny, ale napisze go po raz kolejny: "nikt nie powinien grać za zasługi". Del Piero jest takim samym piłkarzem jak Buffon, Olivera, Ibrahimovic, Blasi itd... i ja się bardzo ciesze, że Capello o tym wie.herr_braun pisze:Naszego najlepszego gracza ostatnich lat Alessandro Del Piero woli sadzać na ławie i traktować go tak samo jak pierwszego lepszego piłkarza, który trafił do jego drużyny...
To tyle

- Tom A Juve
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 130
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
Nie rozumiem was zupełnie chłopaki. Ale nie martwcie się Żaden prawdziwy kibic Juve was nie zrozumie Macie mętne pojęcie o pięknie piłki. Możecie mieć różne zdania ale to ci którzy mieszkają w Turynie są prawdziwym wyznacznikiem tego czy podoba im się taki Juventus czy nie . Pytam się was : Dlaczego na każdym meczu Barcy jest ponad 60 tys. fanów ? Bo wszystko wygrywa ? Bo stadion tuż pod domem ? Gówno prawda. Bo ma wspaniałych piłkarzy którzy graja piękny , efektowny i efektywny futbol. Piłkarzy z którymi sie identyfikują i których chcą oglądać. Wynik w piłce nożnej nie jest tak naprawdę najważniejszy - powinniście o tym wiedzieć Bo na co wam wiedza o tym że zespół wygrał 30 meczy po 1 lub 2 do zera i zdobył mistrzostwo ? Na co ci to ? Ale wrażeń po pięknym meczu , znakomitej walce , wspaniałych akcjach ... itd. - tych wszystkich emocji związanych z oglądaniem ukochanego zespołu nie da się sprzedać za żadną ilość ligowych punktów Więc przestańcie chrzanić że wynik najważniejszy bez względu na sposób gry ! Piłka nożna to rozrywka i ma taką być a JUVE ma przynosić radość kibicom z oglądania poczynań naszych piłkarzy A Alex to symbol który potrzebny jest każdej drużynie i przyciąga na stadiony tłumy ( jego zasługą dzięki której gra jest to że nadal jest najlepszym piłkarzem JUVE). Zgadzam się z herr_braun, któremu nie podoba się często styl naszej drużyny Jesli wam venomik czy martin pasuje że Juve wygrywa w kiepskim stylu to śpijcie dobrze. Piękno gry to nie tylko zwody , dryblingi czy dyscyplina taktyczna To serce włożone w mecz Oddanie widoczne w każdej akcji To radość futbolu. Oczywiście Capello zupełnie to nie obchodzi bo on ma tylko jedno zadanie. Ale trener Barcy też musi wygrać co nie przeszkadza piłkarzom grać z polotem 'bawiąc sie' tą najwspanialszą grą.
I jeszcze jedno Martin : Zapytaj kibica Liverpoolu czy w przerwie finału LM zacząłby kibicować Milanowi ? Przecież prowadził wtedy 3 : 0 Wynik mówi sam za siebie , nieprawdaż...

Pozdrawiam wszystkich fanów JUVE
I jeszcze jedno Martin : Zapytaj kibica Liverpoolu czy w przerwie finału LM zacząłby kibicować Milanowi ? Przecież prowadził wtedy 3 : 0 Wynik mówi sam za siebie , nieprawdaż...

Pozdrawiam wszystkich fanów JUVE

jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, proszę nie ubieraj tego faktu w słowa...
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Kazdy prawdziwy kibic Juve wie jak Juve gra, czyli bez fajerwerkow ale efektywnieTom A Juve pisze:Ale nie martwcie się Żaden prawdziwy kibic Juve was nie zrozumie

Oprocz tego co napisales, dochodzi jeszcze architektura stadionu, bo Camp Nou jest jednym z najlepiej zaprojektowanych stadionow, w przeciwienstwie do Delle Alpi. Poczytaj sobie moze troche wypowiedzi kibicow Juve z Turynu i Wloch dlaczego tak malo przychodzi na mecze.Pytam się was : Dlaczego na każdym meczu Barcy jest ponad 60 tys. fanów ? Bo wszystko wygrywa ? Bo stadion tuż pod domem ? ### prawda.
Troszke przesadziles wg mnie, czy probujesz mi powiedziec ze Juve nie ma pilkarzy z ktorymi kibice moga sie identyfikowac? Chyba cos Ci sie pomieszalo. Wez rozejzyj sie po boiskach i popatrz ile osob bedzie mialo orpocz koszulek Ronaldinho, koszulke Ibry, Del Piero czy Nedveda?Bo ma wspaniałych piłkarzy którzy graja piękny , efektowny i efektywny futbol. Piłkarzy z którymi sie identyfikują i których chcą oglądać.
Poztym nei wiem czy wiesz ale w Hiszpanii jest troche inna kultura gry, wiec jakby Juve zaczelo tak grac jak Barca to sadze ze szybciutko roztrwoniliby swoja przewage punktowa. Bo po prostu tka sie we Wloszech nie gra, ale "prawdziwi kibice" o tym pewnie wiedza;)
Na 29 ScudettoBo na co wam wiedza o tym że zespół wygrał 30 meczy po 1 lub 2 do zera i zdobył mistrzostwo ? Na co ci to ?

Y... a tak wlasciwie to Ty nie czujesz emocji jak ogladasz Juve? O_o Moze Ty jakies inne mecze ogladasz w ktorych nie ma walki i ladnych akcji. Bo chyba troszke przesadzasz albo jedyne mecze ktore ogladasz to te w LM.Ale wrażeń po pięknym meczu , znakomitej walce , wspaniałych akcjach ... itd. - tych wszystkich emocji związanych z oglądaniem ukochanego zespołu nie da się sprzedać za żadną ilość ligowych punktów Więc przestańcie chrzanić że wynik najważniejszy bez względu na sposób gry !
Hm a co ma do tego Alex? Wiesz mi przyjemnosc i radosc przynosi ogladanie wszystkich pilkarzy Juve (no moze poza Zebina na srodku obronyPiłka nożna to rozrywka i ma taką być a JUVE ma przynosić radość kibicom z oglądania poczynań naszych piłkarzy A Alex to symbol który potrzebny jest każdej drużynie i przyciąga na stadiony tłumy ( jego zasługą dzięki której gra jest to że nadal jest najlepszym piłkarzem JUVE).

Moze sie powtorze, ale czy Ty ogladasz jakiekolwiek mecze Juve? Bo jesli Ty nie widzisz tego ze pilkarze zostawiaja serce na boisku to chyba naprawde cos z Toba jest nie tak.Piękno gry to nie tylko zwody , dryblingi czy dyscyplina taktyczna To serce włożone w mecz Oddanie widoczne w każdej akcji To radość futbolu. Oczywiście Capello zupełnie to nie obchodzi bo on ma tylko jedno zadanie.
Spoko, jak Barca wygra LM to pogadamy. Zauwaz ze Barcelonie tez zdarzaja sie kompromitujace przegrane i nie zawsze gra superprzyjemny dla oka futbol. Jak juz mowilem, to jest inna mentalnosc pilki.Ale trener Barcy też musi wygrać co nie przeszkadza piłkarzom grać z polotem 'bawiąc sie' tą najwspanialszą grą.
:o chyba troche nie zrozumiales tego co Martin napisalZapytaj kibica Liverpoolu czy w przerwie finału LM zacząłby kibicować Milanowi ? Przecież prowadził wtedy 3 : 0 Wynik mówi sam za siebie , nieprawdaż...

pozdr
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- bartbuks
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2005
- Posty: 13
- Rejestracja: 16 czerwca 2005
wg mnie nie liczy sie styl, piekne akcje techniczne sztuczki bo to sukcesu w dzisiejszych czasach nie gwarantuje....
przyklady:
Chelsea - Mourinho osiaga wyniki poprzez taktyke i wyuczone schematy
Liverpool - taktyka taktyka i raz jeszcze taktyka :!: I LM wygrali..
Grecja - wielki Otto mial wyrobnikow nie wirtuozow i ME pojechlo do Aten
Porto - czy grali efektownie
nie efektywnie
Bayern i ManU - poprostu morduja futbol ale w Europie od dawna sie licza
ci piekni technicy
Barca - wystarczy ze Juve i Chelsea zagrali z nimi w LM nienagannie taktycznie i Katalonia plakala
Real - sa Zidane Raul Ronaldo Robinho ale bez zelaznej dyscypliny taktycznej moga zachwycac na treningach lub azjatyckim tourne
Milan i Inter - nie odnasza sukcesow na miare mozliwosci bo Ancelotti i Mancini nie potrafia nauczyc pilkarzy schemtow tylko ukladaja taktyke pod swoje gwiazdy a to czasami zawodzi....
A nasze Juve poza Alexem i Zlatanem (nie ujmujac nic Zambroccie Nedvedowi i Camoranesiemu) nie posiada zawodnikow o bajecznej technice dlatego w srodku pola zyly wyprowaja Emerson i Vieira....
Pamietajmy takze o wloskim cattenacio...Zelazna taktyka w obronie plus
Emerson i Vieira (2 zabojcy ktorzy nigdy sie nie poddaja) plus polot Nedveda Camoranesiego na bokach i atak Alex(ktory nie narzek i nie placze tylko zaciska zeby i gra i to jak) Zlatan i Treze ktorzy sat rasowymi napastnikami...I udaje sie...A Capello umie nauczyc ich jak grac :!:
I jak powszechnie wiadomo szczescie sprzyja lepszym.....
Wiec trzeba sie pogodzic ze Juve to nie Barca ale to nie znaczy ze jest zespolem gorszym...
A sezon to zweryfikuje....
przyklady:






ci piekni technicy



A nasze Juve poza Alexem i Zlatanem (nie ujmujac nic Zambroccie Nedvedowi i Camoranesiemu) nie posiada zawodnikow o bajecznej technice dlatego w srodku pola zyly wyprowaja Emerson i Vieira....
Pamietajmy takze o wloskim cattenacio...Zelazna taktyka w obronie plus
Emerson i Vieira (2 zabojcy ktorzy nigdy sie nie poddaja) plus polot Nedveda Camoranesiego na bokach i atak Alex(ktory nie narzek i nie placze tylko zaciska zeby i gra i to jak) Zlatan i Treze ktorzy sat rasowymi napastnikami...I udaje sie...A Capello umie nauczyc ich jak grac :!:
I jak powszechnie wiadomo szczescie sprzyja lepszym.....

Wiec trzeba sie pogodzic ze Juve to nie Barca ale to nie znaczy ze jest zespolem gorszym...
A sezon to zweryfikuje....
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2006, 18:58 przez bartbuks, łącznie zmieniany 1 raz.
- Peja
- Juventino
- Rejestracja: 12 listopada 2003
- Posty: 385
- Rejestracja: 12 listopada 2003
Skoro uwazasz, ze dotychczasowe kroki zarzadu sa bledne to moze napisalbys co powinien zrobic by frekwencja sie poprawila?herr_braun pisze:Po pierwsze: kibice na Della Alpi.
Wiadomo, to jedna z naszychgłównych bolączek ostatnich lat: niska frekwencja. Mimo, że nie wątpie w istnienie wielu wspaniałych kibiców i grup kibicowskich to ich poprostu nie widać. Ciężko powiedzieć o jakiejś świetnej atmosferze meczowej, częsciej nasz moloch świeci pustkami. I nie pomagają rozpaczliwe kroki zarządu takie jak bilety po 1 euro tp.
Z tego co wiem to w pilce noznej nie przyznaje sie jakichs dodatkowych punktow za styl. Celem jest zwyciestwo, styl jest duzo mniej wazny.herr_braun pisze:Po 2: Styl
Od pewnego czasu styl naszej drużyny można określić jako: efektywny aż do bólu. Gramy topornie. Oczywiście, są mecze lepsze, ale zbyt wiele goli pada po wrzutkach w pole karne i po przypadkowych, zabłąkanych rykoszetach w polu karnym niż po ładnych składnych akcjach zespołu.
Czyli rozumiem bylbys bardziej zadowolony gdyby Juventus atakowal caly mecz, grajac jednoczesnie pieknie dla oka, lecz nadziewajac sie na kontry przegral, niz odwrotnie?herr_braun pisze:Coraz bardziej męczy mnie ten człowiek. Wszyscy powtarzają, że bronią go wyniki. Owszem, ale ja sądze, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol niż taki jakiop isałem wyżej.
Masz racje. Lepiej by bylo gdyby na srodku grali dwaj zawodnicy ofensywni a rywale przedzieraliby sie przez srodek boiska jak przez masloherr_braun pisze:A nasz trener niejednokrotnie chwalony jest jako profesjonalista. Tak. To profesjonalista. Zimny racjonalista, chłodno kalkulucjący, na pozycji gdzie grał taki wirtuoz jak Zidane, wystawia on dwóch graczy nastawionych na destrukcje.
Moggi zapewne postawil przed Capello cel zdobycia pucharu CL, a nie wprawianie w ekstaze obserwatorow. A co do jego odejscia to jego sprawa. Ma wypelnic kontrakt a potem niech sobie robi co mu sie podoba.herr_braun pisze:Ceni on bardziej dyscyplinę i siłę fizyczną, niż technikę. To napewne jeden z lepszych trenerów świata, ale za rok lub za dwa odejdzie, może do odwiecznego rywala z Milanu, a może do galaktycznych z Madrytu.
Capello przyszedl do Juventusu opiekowac sie druzyna a nie Alexem. Jesli dla druzyny bedzie lepiej gdy DP siadzie na lawce to niechaj sie tak stanieherr_braun pisze: Naszego najlepszego gracza ostatnich lat Alessandro Del Piero woli sadzać na ławie i traktować go tak samo jak pierwszego lepszego piłkarza, który trafił do jego drużyny...
W Juve brakuje zawodnikow charyzmatycznych? A Cannavaro- kapitan Italii; Thuram, kapitan Francuzow; Buffon, Mutu, Camoranesi, Zlatan. Z reszta moglbym tu wymienic caly sklad. Juventus to nie jakis bidul dla zyciowych nieudacznikow. Sa tu pilkarze pewni swych umiejetnosci i celow. A co tego calowania koszulki, to czy kazdy musi to robic? Przeciez nie musza calemu swiatu pokazywac swojej milosci dla klubu. Wole zeby kazdy w duchu zadedykowal te bramke klubowi niz ewidentnie pod publiczke calowal herbherr_braun pisze:Oprócz tego w Juve brakuje mi osób, charyzmatycznych graczy którzy nadaliby nam właśnie charakter. Mamy DP ustawicznie pomijanego przez naszego coacha, mamy Nedveda, który swoją ambicją potrafi poprowadzić kolegów do walki. A ilu mamy piłkarzy którzy po strzelonej bramce ucałują herb Juve na koszulce?
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
I wszystko toczy się dalej...
Tym razem napiszę krótko, to pewnie wiecej osób przeczyta i postra sie zrozumieć co mi na sercu leży.
Frekwencja nie jest tylko wynikiem pieknej gry.
Na mecze lecha Poznań przychodzi tyle kibiców, co na inne mecze razem wzięte - a czy Lech Poznań gra efektowną piłkę?
Na to wpływ ma także jaki jest stadion, jego położenie, rozłożenie komu kibicują ludzie z danego miasta czy mentalność narodowa/lokalna.
I jeden drobiazg. Utarło się, że Juve gra nudną, defensywną piłkę (ironicznym uśmiechem skwituję tylko stawianie tego jako synonimy) - i nic tego nie zmieni. Teraz Juve gra więcej piłką, częściej atakuje - zarówno skrzydłem jak i środkiem. Ale to i tak jest w ludziach, że Juve=defensywna piłka.
My tego nie zmienimy.
Skoro nawet piłkarze nie mogą...
Tym razem napiszę krótko, to pewnie wiecej osób przeczyta i postra sie zrozumieć co mi na sercu leży.
Frekwencja nie jest tylko wynikiem pieknej gry.
Na mecze lecha Poznań przychodzi tyle kibiców, co na inne mecze razem wzięte - a czy Lech Poznań gra efektowną piłkę?
Na to wpływ ma także jaki jest stadion, jego położenie, rozłożenie komu kibicują ludzie z danego miasta czy mentalność narodowa/lokalna.
I jeden drobiazg. Utarło się, że Juve gra nudną, defensywną piłkę (ironicznym uśmiechem skwituję tylko stawianie tego jako synonimy) - i nic tego nie zmieni. Teraz Juve gra więcej piłką, częściej atakuje - zarówno skrzydłem jak i środkiem. Ale to i tak jest w ludziach, że Juve=defensywna piłka.
My tego nie zmienimy.
Skoro nawet piłkarze nie mogą...
Dirty mind
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
No jak większość moich przedmówc sondzę że trzeba poczekac na nowy stadion mam nadzieje że on rozwiąże problem frekfencji.herr_braun pisze:
Po pierwsze: kibice na Della Alpi.
Wiadomo, to jedna z naszychgłównych bolączek ostatnich lat: niska frekwencja. Mimo, że nie wątpie w istnienie wielu wspaniałych kibiców i grup kibicowskich to ich poprostu nie widać. Ciężko powiedzieć o jakiejś świetnej atmosferze meczowej, częsciej nasz moloch świeci pustkami. I nie pomagają rozpaczliwe kroki zarządu takie jak bilety po 1 euro tp...[/img]
Tu troche przesadziłeś, gramy o niebo lepiej nie mówie togo po opiniach innych bo w tym i w tamtym sezonie troche meczy widziałem. Nie ma juz takiego czegos jak gol=>obrona do końca meczu co póxniej owocowało wynikami 1-0. Jedyne co troche mnie denerwuje to wykańczanie akcji, co nam to nie wychodzi w tym sezonie.herr_braun pisze: Po 2: Styl
Od pewnego czasu styl naszej drużyny można określić jako: efektywny aż do bólu. Gramy topornie. Oczywiście, są mecze lepsze, ale zbyt wiele goli pada po wrzutkach w pole karne i po przypadkowych, zabłąkanych rykoszetach w polu karnym niż po ładnych składnych akcjach zespołu....[/img]
Czasem Capello tez mnie denerwuje ale nie z powodu tego ze nie wpuszcza Alexa, prawdą jest ze mógłby częściej grać ale moim zdaniem jego czas powoli przemija. Don Fabio jest moim zdaniem jednym z najlepszych trenerów świata i odwala kawał dobrej roboty w Juve. (Czasami mógłby szybciej zmiany zrobić :lol: )herr_braun pisze:Po3: Profesjonalista Capello
Coraz bardziej męczy mnie ten człowiek. Wszyscy powtarzają, że bronią go wyniki. Owszem, ale ja sądze, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol niż taki jakiop isałem wyżej. A nasz trener niejednokrotnie chwalony jest jako profesjonalista. Tak. To profesjonalista. Zimny racjonalista, chłodno kalkulucjący, na pozycji gdzie grał taki wirtuoz jak Zidane, wystawia on dwóch graczy nastawionych na destrukcje. Ceni on bardziej dyscyplinę i siłę fizyczną, niż technikę. To napewne jeden z lepszych trenerów świata, ale za rok lub za dwa odejdzie, może do odwiecznego rywala z Milanu, a może do galaktycznych z Madrytu. Naszego najlepszego gracza ostatnich lat Alessandro Del Piero woli sadzać na ławie i traktować go tak samo jak pierwszego lepszego piłkarza, który trafił do jego drużyny...[/img]
A mi w Juve nie brakuje kogos takiego moim zdaniem jest wielu zawodników oddanych Juventusowi. Sa również "wodzowie" prowadzący drużynę m. in. Buffon, Nedved(którego wymieniłeś), Vieira, Ibra, Cannavaro.herr_braun pisze: Oprócz tego w Juve brakuje mi osób, charyzmatycznych graczy którzy nadaliby nam właśnie charakter. Mamy DP ustawicznie pomijanego przez naszego coacha, mamy Nedveda, który swoją ambicją potrafi poprowadzić kolegów do walki. A ilu mamy piłkarzy którzy po strzelonej bramce ucałują herb Juve na koszulce?...[/img]
Wielu jest kibiców, którzy wybierą klub sugerujac się pieniędzmi, ilościami zawodników robiących najlepsze sztuczki techniczne. Ja jednak kocham Juventusu za to jaki jest niedoskonały :!:
Pozdro
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Coś w tym jest. Gdy oglądam starsze mecze Juve z sezonów 96,97,98 widzę na trybunach dużo więcej ludzi niż to ma miejsce w dzisiejszych czasach. Może to być spowodowane mniej efektowną grą, ale szczerze mówiąc wątpie w to. No bo co najbardziej przyciąga kibiców, jak nie sukcesy drużyny, obojętnie w jakim stylu odnoszone? Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na Juventus Arenaherr_braun pisze:Po pierwsze: kibice na Della Alpi.
Wiadomo, to jedna z naszychgłównych bolączek ostatnich lat: niska frekwencja. Mimo, że nie wątpie w istnienie wielu wspaniałych kibiców i grup kibicowskich to ich poprostu nie widać. Ciężko powiedzieć o jakiejś świetnej atmosferze meczowej, częsciej nasz moloch świeci pustkami. I nie pomagają rozpaczliwe kroki zarządu takie jak bilety po 1 euro tp.
herr_braun pisze:Po 2: Styl
Od pewnego czasu styl naszej drużyny można określić jako: efektywny aż do bólu. Gramy topornie. Oczywiście, są mecze lepsze, ale zbyt wiele goli pada po wrzutkach w pole karne i po przypadkowych, zabłąkanych rykoszetach w polu karnym niż po ładnych składnych akcjach zespołu.
Jasne, że chciałbym widzieć Juventus z lat 96-97, czy 2002-2003, ale nie kosztem winików! Co mi po tym, że drużyna zagra piękny mecz, skoro przegra? Po latach nikt nie będzie pamiętał tego jak drużyna grała, tylko będzie pamiętał wynik.
Capello to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy trener świata. Geniusz. I choć czasem podejmuje decyzje dla mnie nie zrozumiałe, ale może właśnie na tym tan jego geniusz polegaherr_braun pisze:Po3: Profesjonalista Capello
Coraz bardziej męczy mnie ten człowiek. Wszyscy powtarzają, że bronią go wyniki. Owszem, ale ja sądze, że wyniki to nie wszystko. Szczerze, wolałbym Juventus grający porywczy, szybki futbol niż taki jakiop isałem wyżej. A nasz trener niejednokrotnie chwalony jest jako profesjonalista. Tak. To profesjonalista. Zimny racjonalista, chłodno kalkulucjący, na pozycji gdzie grał taki wirtuoz jak Zidane, wystawia on dwóch graczy nastawionych na destrukcje. Ceni on bardziej dyscyplinę i siłę fizyczną, niż technikę.
Niektórzy piszą, że wszyscy powinni być traktowani równo. Tak, ale przy ustalaniu składu, biorąc pod uwagę formę zawodnika. Capello Alexa MUSI szanować, jako człowieka. On sobie po prostu na to zasłużył. Wyobrażacie sobie, żeby jakiś gnojek odpyskował wam, gdybyście byli długoletnią gwiazdą drużyny? Mam nadzieję, że stosunek Capello do DP się zmieni i cyrk z meczu z Palermo się już nie powtórzyherr_braun pisze:Naszego najlepszego gracza ostatnich lat Alessandro Del Piero woli sadzać na ławie i traktować go tak samo jak pierwszego lepszego piłkarza, który trafił do jego drużyny...

Jak już ktoś wyżej napisał, zawodników bardziej ceni się za ciężką pracę, niż za całowanie herbu itp. To na boisku widać jak zawodnik bardzo ceni sobie swój klub. A grę Juve na ogół szarpiąNedved, Camoranesi i Emerson, któremu wiele osób zarzuca grę na stojaka :doh: Jak ktoś ogląda mecze Juve, to wie, że ta gra na stojaka daje więcej niż niejeden chaotyczny rajd (np Mutu :lol:)herr_braun pisze:Oprócz tego w Juve brakuje mi osób, charyzmatycznych graczy którzy nadaliby nam właśnie charakter. Mamy DP ustawicznie pomijanego przez naszego coacha, mamy Nedveda, który swoją ambicją potrafi poprowadzić kolegów do walki. A ilu mamy piłkarzy którzy po strzelonej bramce ucałują herb Juve na koszulce?
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2006, 18:27 przez Mr Cezary, łącznie zmieniany 1 raz.
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 549
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
UlTrAs pisze:Del Piero nie powinien grac za wcześniejsze dokonania lecz za obecną forme. Capello go widocznie nie lubi i daje go na ławe. Coraz bardziej denerwuje mnie ten koleś ... ehhhherr_braun pisze:Wiem, że tekst ten jest już nudny, ale napisze go po raz kolejny: "nikt nie powinien grać za zasługi". Del Piero jest takim samym piłkarzem jak Buffon, Olivera, Ibrahimovic, Blasi itd... i ja się bardzo ciesze, że Capello o tym wie.herr_braun pisze:Naszego najlepszego gracza ostatnich lat Alessandro Del Piero woli sadzać na ławie i traktować go tak samo jak pierwszego lepszego piłkarza, który trafił do jego drużyny...
To tyle
Zastanawia mnie jedna rzecz dlaczego tak mało kibiców przychodzi na mecze Juventusu ... skoro są sukcesy ( przynajmiej we Włoszech ) ? Moim zdaniem to mało efektowny styl gry Juve. Oczywiscie nie zawsze ale często Juventus gra twardą, opartą na taktyce gre. Kiedyś Juventus grał o wiele gorzej, dla oka, broniąc sie po stzelonej bramce.:!: Irytuje mnie zachowanie Capello, który jakby nie patrzeć wystawia piłkarzy którzy sa jego ulubiencami a nie są w wysokiej formie ( każdy wie o co chodzi, ale nie poruszajmy tego tematu ). :!: Zauważyłem ze Juventus ma spore problemy w meczach z lepszymi druzynami ( Milan, Bayern, Lazio, Roma[PW] ) Nie chodzi mi tutaj o wyniki ale o gre jaką prezentuja w tych meczach. :!: Ostanio nie strzelamy bramek z składnych przemyślanych akcji, raczej są to gole po wrzutkach powodujące zamieszanie w polu karnym. :!: Bramek nie strzelaja napastnicy ( oprócz Alex'a ) tylko pomocnicy lub obrońcy. :!: Jednak mam nadzieje, że w najbliższym czasie Juventus zacznie wygrywać pewnie swoje spotkania czym zadowoli kibiców na Del Alpi i tych przed TV lub Livescore![]()
Sorki za błędy ipt. Pisałem to w pośpiechu
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Juz wiele razy bylo pisane w roznych wywiadach z kibicami. Czesc woli ogladac w tv siedzac w wygodnej kanapie nie wytezac wzrok probujac zobaczyc cos na stadionie na ktorym baaardzo malo widac przez jego architekture. Tifosi we Wloszech mowia ze o wiele bardziej woleli Communale niz Delle Alpi. Z tym trzeba poczekac na przebudowe, moze w koncu bedzie to jakos sensownie wygladac.Buri pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz dlaczego tak mało kibiców przychodzi na mecze Juventusu ... skoro są sukcesy ( przynajmiej we Włoszech ) ? Moim zdaniem to mało efektowny styl gry Juve.
W takim razie po co go poruszasz?Irytuje mnie zachowanie Capello, który jakby nie patrzeć wystawia piłkarzy którzy sa jego ulubiencami a nie są w wysokiej formie ( każdy wie o co chodzi, ale nie poruszajmy tego tematu ).
To tylko czesc lepszych druzyn z jakimi gralismy, bo na przyklad w bardzo trudnym meczu z Roma u nich albo z Fiorentina dobrze zagralismy. Tak samo Inter ulegl 2-0. Mecz meczowi nierowny, napewno styl gry Juve sie poprawil.Zauważyłem ze Juventus ma spore problemy w meczach z lepszymi druzynami ( Milan, Bayern, Lazio, Roma[PW] ) Nie chodzi mi tutaj o wyniki ale o gre jaką prezentuja w tych meczach.
Moim zdaniem mylisz sie. Glownie strzelamy bramki po dosrodkowaniach do zawodnika, albo z akcji napastnik-skrzydlowy-napastnik i innych kombinacji. Nie zauwazylem zeby ktokolwiek polegal na przypadku w wiekszosci bramek dla Juve.Ostanio nie strzelamy bramek z składnych przemyślanych akcji, raczej są to gole po wrzutkach powodujące zamieszanie w polu karnym.
Treze ma dosc duzo bramek, tylko ostatnio ma slabsze mecze.Bramek nie strzelaja napastnicy ( oprócz Alex'a ) tylko pomocnicy lub obrońcy.
Delle Alpi. Wygrywa pewnie, nie trzeba wygrac 5-0 zeby odniesc pewne zwyciestwo, wystarczy kontrolowac gre, co zwykle sie udaje.Jednak mam nadzieje, że w najbliższym czasie Juventus zacznie wygrywać pewnie swoje spotkania czym zadowoli kibiców na Del Alpi i tych przed TV lub Livescore Prochno
pozdr
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a