Polityka- Tworzenie rządu
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Sądze że trzeba troche odciążyć temat o wyborach prezydenckich, bo te mamy już za sobą, a żeby znaleść jakąś wypowiedź to trzeba się przekopywać przez kilkanaście stron.
A rozmawiać jest o czym bo:
Marek Jurek (PiS) został w środę wybrany na marszałka Sejmu. Jego rywalem był Bronisław Komorowski (PO).
Jurek uzyskał 265 głosów. Bezwzględna większość wymagana do wyboru wynosiła 229. Na Komorowskiego głosowało 133 posłów.
Kandydaturę Marka Jurka poparły kluby: PiS, Samoobrony, LPR i PSL. Klub PO zagłosował za kandydaturą Bronisława Komorowskiego. Posłowie SLD wstrzymali się od głosu.
Na polityka PiS oddało głos: 152 posłów PiS, 54 z Samoobrony, 33 z LPR, 25 z PSL oraz jeden poseł niezrzeszony.
Dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości: Krzysztof Jurgiel i Kazimierz Moskal, zagłosowało przeciwko obu kandydatom. Tak samo głosował Zenon Wiśniewski z Samoobrony.
Kandydaturę Komorowskiego poparło 131 posłów PO oraz 2 posłów z Mniejszości Niemieckiej.
Po wyborze na stanowisko marszałka Sejmu Jurek przejął przewodnictwo obrad, które wcześniej prowadził marszałek-senior Józef Zych (PSL). Zych oficjalnie przekazał Jurkowi laskę marszałkowską.
Dziękując za poparcie, Jurek zapewnił jednocześnie tych posłów, którzy nie oddali na niego głosu, że podejmie starania, aby cała Izba "pracowała w sposób zgodny i zjednoczony".
Zaznaczył, że swoją pracą na tym stanowisku chce służyć Izbie i wypełniać zobowiązania wobec społeczeństwa.
"Moją pracę będę chciał prowadzić tak, żeby nasza Izba pracowała w sposób zgodny, zjednoczony, żeby rzeczywiście drogowskazem naszej pracy było ślubowanie poselskie, które wszyscy złożyliśmy" - podkreślił Jurek.
Jak dodał, jest "w pełni świadomy", że obejmuje to stanowisko w wyniku "konkurencyjnego głosowania". Przyznał, że nie udało się w czasie prac poprzedzających posiedzenie Sejmu uzgodnić jednej, odpowiadającej większości kandydatury.
Jurek zapewnił posłów, że "jest świadomy wielkości stanowiska", które objął. "Jestem świadom wielkości tradycji, która wiąże się z funkcją, którą obejmuję, tego, jak bardzo wybitni ludzie i zasługi wiążą się z tym urzędem" - podkreślił Jurek.
Z kolei Zych podziękował prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu za powierzeniu mu funkcji marszałka-seniora. Życzył też Jurkowi, aby udało mu się zjednoczyć Izbę i zorganizować pracę Sejmu tak, aby pracował on na rzecz dobra ojczyzny.
http://wiadomosci.onet.pl/1185572,11,item.html
Nie doszło między PiS i PO do porozumienia w sprawie wyboru marszałka Sejmu. Platforma do końca obstawała przy Bronisławie Komorowskim, a PiS w tej sytuacji chwilę przed rozpoczęciem obrad jako kandydata PiS zgłosiło niespodziewanie Marka Jurka.
Nie widzę możliwości kontynuowania rozmów z PiS - powiedział Donald Tusk, lider Platformy Obywatelksiej, po wybraniu przez Sejm Marka Jurka na marszałka Sejmu. Lider PO dodał, że taki wybór znacznie utrudnia, a wręcz uniemożliwia utworzenie koalicji.
Ocenił, że PiS zadecydowało się na współpracę w parlamencie z Samoobroną, LPR i PSL. To oznacza prawdopodobnie możliwość realizacji swoich zobowiązań wyborczych właśnie z tymi partnerami - dodał Donald Tusk. Jego zdaniem, "teraz po zawiązaniu w Sejmie sojuszu między PiS, Samoobroną i LPR Jarosław Kaczyński powinien z tymi partiami rozpocząć rozmowy, by ta koalicja miała pełny charakter".
Tusk dodał, że wyklucza rozmowy, których celem ma być oddanie stu procent władzy w Polsce w ręce ludzi, którzy o niczym innym nie myślą, tylko o tym by te sto procent władzy zdobyć. Moim celem jest ochrona obywateli przed takim planem - powiedział Tusk.
W rozmowie z Wirtualną Polską desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz zapewnił, że nie ma możliwości, by powstała koalicja PiS-Samoobrona-LPR. Powiedział, że daje sobie dwa dni na to, by przekonać Platformę do stworzenia koalicji. Jednak, jak dowiedziała się IAR, Platforma Obywatelska przerwała rozmowy eksperckie o utworzeniu rządu z Prawem i Sprawiedliwością.
Posłowie Platformy zdają się być sceptycznie nastawieni co do powstania koalicji PO-PiS.
Powstanie koalicji PO-PiS jest zagrożone - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. W zasadzie wytworzyła się nowa koalicja, ta która głosowała za marszałkiem Sejmu - dodała.
Według lidera PO Jana Rokity, Platforma Obywatelska nie ma intencji powiedzenia "nie" koalicji z PiS, ale - jego zdaniem - wszystko co obecnie robią przywódcy Prawa i Sprawiedliwości, zmierza "w drugą stronę" niż wspólne rządzenie obu partii.
Po pierwsze na razie jest tak, że prezes Jarosław Kaczyński buduje koalicję parlamentarną z Samoobroną i LPR - powiedział Rokita. Po drugie - dodał - w zespołach programowych powołanych na wniosek PiS, w żadnej z najistotniejszych spraw nie można dokonać uzgodnień. PiS nawet nie pokazuje swoich projektów i założeń programowych - podkreślił Rokita.
Po trzecie, próbuje się nas wcisnąć w dzielenie skóry na niedźwiedziu w sposób polegający na czymś zupełnie śmiesznym - na dzieleniu departamentów w ministerstwach pomiędzy partie - powiedział Rokita.
Jego zdaniem, to nie jest dobra droga, ale nie mówi tego, żeby kogokolwiek atakować lub cokolwiek rozbijać.
Nie jesteśmy tymi, którzy mają w swej intencji powiedzieć definitywne "nie". Bo mamy świadomość, że Polska wybrała rząd PiS i PO. To jest ewidentne, ja tego zobowiązania zdradzać nie zamierzam, ale wszystko co w tej chwili robią przywódcy PiS zmierza w drugą stronę - uważa Rokita.
Jego zdaniem, trzeba konsekwentnie pytać szefa PiS i innych polityków tej partii "ile kroków zamierzają jeszcze wykonać razem z Samoobroną i PSL przeciwko Platformie Obywatelskiej po to, aby stworzyć rząd z Platformą". Ja mam poczucie, że jest to droga absurdu - powiedział Rokita.
Prezydent-elekt Lech Kaczyński zadeklarował na spotkaniu ze związkowcami z "Solidarności", że zrobi wszystko, aby koalicja PiS i PO powstała.
Lech Kaczyński wyraził opinię, że wynik głosowania w Sejmie, gdy na marszałka Sejmu został wybrany Marek Jurek (PiS), pokazuje, że zawarcie koalicji nie będzie łatwe. Lech Kaczyński zapewnił jednak, że zrobi wszystko, żeby koalicja PiS z PO powstała.
Wygląda jednak na to, że również w PiS-ie pojawiają się głosy za rządem mniejszościowym.
PiS jest wciąż gotowe do rozmów o koalicji z Platformą Obywatelską. Jeżeli jednak nie będzie innego wyjścia, przedstawi rząd mniejszościowy i nie będzie szukało innego koalicjanta - powiedział lider PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński powiedział, że czeka teraz, aż PO otrząśnie się po przegranej w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Zapowiedział też, że Kazimierz Marcinkiewcz utworzy rząd w konstytucyjnym terminie. Dodał, że będzie to gabinet wspólny z Platformą lub mniejszościowy.
http://wybory2005.wp.pl/wiadomosc.html? ... icaid=16eb
I co o tym sądzić?? Ja jestem zawiedziony postawą polityków, zarówno PiSu jak i PO. Choć w szczególności tych drugich. Gadanie Rokity i Tuska o równowadze oraz ich propozycje odnośnie ministerstw są śmieszne. Przegrali wybory a chceiliby najważniejsze mieć dla siebie.
Z kolei PiS nie wiadomo czemu robi problemy odnośnie marszałka sejmu. Sprawa skończyła się wyborem Jurka z PiSu co porozumieniu napewno nie służy. Rządu mniejszościowego należy za wszelką cenę uniknąć i PiSu w tym głowa, ale PO musi zrozumieć kto tu wygrał wybory i taki upór uznam za niedbałość o reformy w Polsce bbądź też jakąs formę zemsty.
Co o tym sądzicie? Jak powinien wyglądać rząd i jak powinny przebiegać negocjacje? Proszę o wypowiedzi
A rozmawiać jest o czym bo:
Marek Jurek (PiS) został w środę wybrany na marszałka Sejmu. Jego rywalem był Bronisław Komorowski (PO).
Jurek uzyskał 265 głosów. Bezwzględna większość wymagana do wyboru wynosiła 229. Na Komorowskiego głosowało 133 posłów.
Kandydaturę Marka Jurka poparły kluby: PiS, Samoobrony, LPR i PSL. Klub PO zagłosował za kandydaturą Bronisława Komorowskiego. Posłowie SLD wstrzymali się od głosu.
Na polityka PiS oddało głos: 152 posłów PiS, 54 z Samoobrony, 33 z LPR, 25 z PSL oraz jeden poseł niezrzeszony.
Dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości: Krzysztof Jurgiel i Kazimierz Moskal, zagłosowało przeciwko obu kandydatom. Tak samo głosował Zenon Wiśniewski z Samoobrony.
Kandydaturę Komorowskiego poparło 131 posłów PO oraz 2 posłów z Mniejszości Niemieckiej.
Po wyborze na stanowisko marszałka Sejmu Jurek przejął przewodnictwo obrad, które wcześniej prowadził marszałek-senior Józef Zych (PSL). Zych oficjalnie przekazał Jurkowi laskę marszałkowską.
Dziękując za poparcie, Jurek zapewnił jednocześnie tych posłów, którzy nie oddali na niego głosu, że podejmie starania, aby cała Izba "pracowała w sposób zgodny i zjednoczony".
Zaznaczył, że swoją pracą na tym stanowisku chce służyć Izbie i wypełniać zobowiązania wobec społeczeństwa.
"Moją pracę będę chciał prowadzić tak, żeby nasza Izba pracowała w sposób zgodny, zjednoczony, żeby rzeczywiście drogowskazem naszej pracy było ślubowanie poselskie, które wszyscy złożyliśmy" - podkreślił Jurek.
Jak dodał, jest "w pełni świadomy", że obejmuje to stanowisko w wyniku "konkurencyjnego głosowania". Przyznał, że nie udało się w czasie prac poprzedzających posiedzenie Sejmu uzgodnić jednej, odpowiadającej większości kandydatury.
Jurek zapewnił posłów, że "jest świadomy wielkości stanowiska", które objął. "Jestem świadom wielkości tradycji, która wiąże się z funkcją, którą obejmuję, tego, jak bardzo wybitni ludzie i zasługi wiążą się z tym urzędem" - podkreślił Jurek.
Z kolei Zych podziękował prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu za powierzeniu mu funkcji marszałka-seniora. Życzył też Jurkowi, aby udało mu się zjednoczyć Izbę i zorganizować pracę Sejmu tak, aby pracował on na rzecz dobra ojczyzny.
http://wiadomosci.onet.pl/1185572,11,item.html
Nie doszło między PiS i PO do porozumienia w sprawie wyboru marszałka Sejmu. Platforma do końca obstawała przy Bronisławie Komorowskim, a PiS w tej sytuacji chwilę przed rozpoczęciem obrad jako kandydata PiS zgłosiło niespodziewanie Marka Jurka.
Nie widzę możliwości kontynuowania rozmów z PiS - powiedział Donald Tusk, lider Platformy Obywatelksiej, po wybraniu przez Sejm Marka Jurka na marszałka Sejmu. Lider PO dodał, że taki wybór znacznie utrudnia, a wręcz uniemożliwia utworzenie koalicji.
Ocenił, że PiS zadecydowało się na współpracę w parlamencie z Samoobroną, LPR i PSL. To oznacza prawdopodobnie możliwość realizacji swoich zobowiązań wyborczych właśnie z tymi partnerami - dodał Donald Tusk. Jego zdaniem, "teraz po zawiązaniu w Sejmie sojuszu między PiS, Samoobroną i LPR Jarosław Kaczyński powinien z tymi partiami rozpocząć rozmowy, by ta koalicja miała pełny charakter".
Tusk dodał, że wyklucza rozmowy, których celem ma być oddanie stu procent władzy w Polsce w ręce ludzi, którzy o niczym innym nie myślą, tylko o tym by te sto procent władzy zdobyć. Moim celem jest ochrona obywateli przed takim planem - powiedział Tusk.
W rozmowie z Wirtualną Polską desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz zapewnił, że nie ma możliwości, by powstała koalicja PiS-Samoobrona-LPR. Powiedział, że daje sobie dwa dni na to, by przekonać Platformę do stworzenia koalicji. Jednak, jak dowiedziała się IAR, Platforma Obywatelska przerwała rozmowy eksperckie o utworzeniu rządu z Prawem i Sprawiedliwością.
Posłowie Platformy zdają się być sceptycznie nastawieni co do powstania koalicji PO-PiS.
Powstanie koalicji PO-PiS jest zagrożone - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. W zasadzie wytworzyła się nowa koalicja, ta która głosowała za marszałkiem Sejmu - dodała.
Według lidera PO Jana Rokity, Platforma Obywatelska nie ma intencji powiedzenia "nie" koalicji z PiS, ale - jego zdaniem - wszystko co obecnie robią przywódcy Prawa i Sprawiedliwości, zmierza "w drugą stronę" niż wspólne rządzenie obu partii.
Po pierwsze na razie jest tak, że prezes Jarosław Kaczyński buduje koalicję parlamentarną z Samoobroną i LPR - powiedział Rokita. Po drugie - dodał - w zespołach programowych powołanych na wniosek PiS, w żadnej z najistotniejszych spraw nie można dokonać uzgodnień. PiS nawet nie pokazuje swoich projektów i założeń programowych - podkreślił Rokita.
Po trzecie, próbuje się nas wcisnąć w dzielenie skóry na niedźwiedziu w sposób polegający na czymś zupełnie śmiesznym - na dzieleniu departamentów w ministerstwach pomiędzy partie - powiedział Rokita.
Jego zdaniem, to nie jest dobra droga, ale nie mówi tego, żeby kogokolwiek atakować lub cokolwiek rozbijać.
Nie jesteśmy tymi, którzy mają w swej intencji powiedzieć definitywne "nie". Bo mamy świadomość, że Polska wybrała rząd PiS i PO. To jest ewidentne, ja tego zobowiązania zdradzać nie zamierzam, ale wszystko co w tej chwili robią przywódcy PiS zmierza w drugą stronę - uważa Rokita.
Jego zdaniem, trzeba konsekwentnie pytać szefa PiS i innych polityków tej partii "ile kroków zamierzają jeszcze wykonać razem z Samoobroną i PSL przeciwko Platformie Obywatelskiej po to, aby stworzyć rząd z Platformą". Ja mam poczucie, że jest to droga absurdu - powiedział Rokita.
Prezydent-elekt Lech Kaczyński zadeklarował na spotkaniu ze związkowcami z "Solidarności", że zrobi wszystko, aby koalicja PiS i PO powstała.
Lech Kaczyński wyraził opinię, że wynik głosowania w Sejmie, gdy na marszałka Sejmu został wybrany Marek Jurek (PiS), pokazuje, że zawarcie koalicji nie będzie łatwe. Lech Kaczyński zapewnił jednak, że zrobi wszystko, żeby koalicja PiS z PO powstała.
Wygląda jednak na to, że również w PiS-ie pojawiają się głosy za rządem mniejszościowym.
PiS jest wciąż gotowe do rozmów o koalicji z Platformą Obywatelską. Jeżeli jednak nie będzie innego wyjścia, przedstawi rząd mniejszościowy i nie będzie szukało innego koalicjanta - powiedział lider PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński powiedział, że czeka teraz, aż PO otrząśnie się po przegranej w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Zapowiedział też, że Kazimierz Marcinkiewcz utworzy rząd w konstytucyjnym terminie. Dodał, że będzie to gabinet wspólny z Platformą lub mniejszościowy.
http://wybory2005.wp.pl/wiadomosc.html? ... icaid=16eb
I co o tym sądzić?? Ja jestem zawiedziony postawą polityków, zarówno PiSu jak i PO. Choć w szczególności tych drugich. Gadanie Rokity i Tuska o równowadze oraz ich propozycje odnośnie ministerstw są śmieszne. Przegrali wybory a chceiliby najważniejsze mieć dla siebie.

Z kolei PiS nie wiadomo czemu robi problemy odnośnie marszałka sejmu. Sprawa skończyła się wyborem Jurka z PiSu co porozumieniu napewno nie służy. Rządu mniejszościowego należy za wszelką cenę uniknąć i PiSu w tym głowa, ale PO musi zrozumieć kto tu wygrał wybory i taki upór uznam za niedbałość o reformy w Polsce bbądź też jakąs formę zemsty.
Co o tym sądzicie? Jak powinien wyglądać rząd i jak powinny przebiegać negocjacje? Proszę o wypowiedzi
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Ja natomiast jestem zawiedziony postawą polaków , którzy głosowalii na Kaczyńskiego. Chyba nie sądziliście , że wtedy dojdzie do jakiejkolwiek koalicji na linii PiS i PO. W wyborach parlamentarnych nie poparłem żadnej z tych partii , a w wyborach prezydenckich głosowałem za Tuskiem tylko dlatego , żeby umozliwić wyżej wspomniana koalicje. Teraz jednak zrobiło sie jednym słowem ( cenzura ) .
Nie dziwie się PO. W końcu mogą odsunąć się na bok , a za 4 lata wygrać wybory , biorąc pod uwage , że PiS się nie poPiSze .
I powtórne Brawo dla 54% ( z 50% ogółu ) polaków.
Nie dziwie się PO. W końcu mogą odsunąć się na bok , a za 4 lata wygrać wybory , biorąc pod uwage , że PiS się nie poPiSze .
I powtórne Brawo dla 54% ( z 50% ogółu ) polaków.
- DHL
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 78
- Rejestracja: 24 września 2004
Ja mimo wszystko wciaz wierze w powstanie koalicji PiS i PO choc na pewno nie w ten piatek jak zapowiada to Marcinkiewicz. Cale zamieszanie wokol marszalka Sejmu jest dla mnie smieszne i zupelnie nie rozumiem dlaczego sprawa zostala tak rozdmuchana chociaz czesc winy za ta sytuacje zrzucam na media - ja juz tydzien temu w TVN24 slyszalem o rozpadzie koalicji ktora jeszcze nie powstala. Nie rozumiem tez za bardzo dlaczego Platforma tak forsowala Komorowskiego na marszalka - bardziej zasadne wydaje mi sie upieranie przy tece MSWiA dla Rokity ale marszalek?...
Sytuacja nie jest ciekawa i jesli rzad PiS - PO nie powstanie bede bardzo zawiedziony bo watpie zeby PiS mogl budowac IV RP przy wspoludziale LPR, PSL a juz na pewno Samoobrony. Istnieje jeszcze mozliwosc rzadu mniejszosciowego i wlasciwie takie wyjscie pozornie nienajlepsze moze faktycznie zaistniec. W takim ukladzie wydaje mi sie ze nie byloby wlasciwie powaznej opozycji dla PiS bo nie wydaje mi sie zeby Platforma specjalnie blokowala posuniecia Kaczynskiego. Samoobrona, LPR i PSL za stolki poparlyby kazde rozwiazanie. SLD natomiast moze tylko pokrzykiwac bo realnej sily nie ma (na szczescie). Tak wiec rzad mniejszosciowy ma racje istnienia ale osobiscie bylbym bardzo rozczarowany gdyby tak sie rzeczywiscie stalo.
Sytuacja nie jest ciekawa i jesli rzad PiS - PO nie powstanie bede bardzo zawiedziony bo watpie zeby PiS mogl budowac IV RP przy wspoludziale LPR, PSL a juz na pewno Samoobrony. Istnieje jeszcze mozliwosc rzadu mniejszosciowego i wlasciwie takie wyjscie pozornie nienajlepsze moze faktycznie zaistniec. W takim ukladzie wydaje mi sie ze nie byloby wlasciwie powaznej opozycji dla PiS bo nie wydaje mi sie zeby Platforma specjalnie blokowala posuniecia Kaczynskiego. Samoobrona, LPR i PSL za stolki poparlyby kazde rozwiazanie. SLD natomiast moze tylko pokrzykiwac bo realnej sily nie ma (na szczescie). Tak wiec rzad mniejszosciowy ma racje istnienia ale osobiscie bylbym bardzo rozczarowany gdyby tak sie rzeczywiscie stalo.
"Na ręce nam patrzą a nie widzą swoich..." - O.S.T.R.
- jeżak
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2004
- Posty: 159
- Rejestracja: 18 lutego 2004
Ja tam wybitnym znawcą polityki nie jestem ale według mnie PiS pokazało jak niestałą i zakłamaną jest partią. Przechylają się z jednej strony na drugą. Jak z kandydowania zrezygnował Cimoszewicz, to Kaczyński od razu rzucił się na głosy lewicy, teraz nagle pokazuje że PiS trzyma z ludowcami i naziolami. Po prostu brawo. I nie zgodzę się z tym:
Teraz PiS ma monopol na władzę, chociaż mam nadzieję, że jeszcze rozmowy wypalą.
P.S. W sumie zastanwiam się po co interesować się polityką? Tylko się cżłowiek denerwuje
Najważniejsze przypadło PiS-owi, czyli prezydent i premier, marszałek byłby jakimkąkolwiek formą równości w koalicji. Jeśli wszystkie stanowiska chcą zająć panowie z PiSu, to Po byłaby tam tylko w charakterze statysty. Nie dziwię się wypowiedzi Tuska. PiS do samego końca wyborów prezydenckich mydlił oczy, a gdy okazało się że wygrał i te, to nagle okazuje się że bardziej od jakiejś lojalności względem innych partii (szczególnie, że platforma i prawo są partiami z założenia podobnymi) no i względem wyborców cenią sobie jak największą władzę.herr_braun pisze: Ja jestem zawiedziony postawą polityków, zarówno PiSu jak i PO. Choć w szczególności tych drugich. Gadanie Rokity i Tuska o równowadze oraz ich propozycje odnośnie ministerstw są śmieszne. Przegrali wybory a chceiliby najważniejsze mieć dla siebie.
Teraz PiS ma monopol na władzę, chociaż mam nadzieję, że jeszcze rozmowy wypalą.
To prawda, te trzy pierwsze partie poprą zawsze PiS, więc to tak czy siak byłaby niepisana koalicja. Jakoś spełnia się czarny scenariusz :xDHL pisze:Samoobrona, LPR i PSL za stolki poparlyby kazde rozwiazanie. SLD natomiast moze tylko pokrzykiwac bo realnej sily nie ma (na szczescie). Tak wiec rzad mniejszosciowy ma racje istnienia ale osobiscie bylbym bardzo rozczarowany gdyby tak sie rzeczywiscie stalo.
P.S. W sumie zastanwiam się po co interesować się polityką? Tylko się cżłowiek denerwuje

- Reggie
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 557
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
(to cytat z innego tematu)gosciu pisze:mniej ważne?! Przecież PiS oddaje PO najtrudniejsze resorty z którymi nikt nie potrafił sobie poradzić m.in. resort zdrowia. Jeśli PO(w co nie wierze bo PO nie jest głupie) przyjmie te resorty, które PiS(łaskawie)proponuje to efekt będzie taki, że PiS bedzie zbierać gratulacje a PO wyłoży się na tych resortach i będą mówić jakie to PO jest złe. Od początku było widać że tej koalicji nie będzie.Reggie pisze:Prawda jest niestety taka że PiS mając juz prezydenta, premiera i marszałka chce oddać PO te mniej ważne misnisterstwa a wzamian dostać ich głosy :?
Według mnie najważniejsze jest MSWiA. Ministerstwo zdrowia też jest ważne i rzeczywiście trudne, ale co Platformie po nim? Sama nic tam nie zrobi. Służbę zdrowia trzeba gruntownie zreformować, a do tego potrzebna chyba jest większa władza w rządzie i odpowiednia większość parlamentarna. Poza tym Po ma chyba "troche" inną wizję na służbę zdrowia niż PiS więc nic w tej sferze chyba by nie zdziałała.
Ale co tu się spierać o przydzielanie stołków, skoro sprawa koalicji PO-PiS jest już raczej przesądzona. Ja sie cieszę z tego że PO już ją wyklucza.
"Ludzie wybierają najczęściej rozwiązania pośrednie, które są najgorsze ze wszystkich, a to dlatego, że nie potrafią być ani całkiem źli, ani całkiem dobrzy." Niccolò Machiavelli
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 609
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Mam pytanie czy oglądał ktoś ostatni program na TVN-ie "Teraz My", w którym gośćmi byli Lech Kaczyński ze swoją żoną. Podobno bo tak mi kolega mówił żona Kaczora dała niezły popis. Tzn. Gdy Kaczor mówił coś to ona wtrącała się w pół zdania i swoje gadała, śmiała się nie wiadomo z czego a gdy Cegielski chciał(próbował) podać kartkę Kaczyńskiemu z postulatami Leppera to żona tą kartkę wyrwała zaczeła czytać i komentować- niezłej wsi mu narobiła- czy ktoś mógłby to zweryfikować?
Jeśli w rzeczywistości tak było to niezłą pierwszą damę będziemy mieć.
Jeśli w rzeczywistości tak było to niezłą pierwszą damę będziemy mieć.
- Michal17
- Juventino
- Rejestracja: 06 grudnia 2003
- Posty: 454
- Rejestracja: 06 grudnia 2003
:rotfl: To chyba logiczne, że PO nie mając większości w parlamencie, premiera, marszałka Sejmu i Senatu ani prezydenta, chce mieć jednak wpływ na władzę w tej "koalicji". Co jej ze związku z PiS-em, jeśli nie miała by możliwości realizowania swego programu? Sorry, ale MON i MSZ to jednak Ministerstwa w dużej mierze wspołpracujące z Prezydentem, więc nie do konca samodzielne. Ministerstwo Zdrowia nie do końca jest satysfakcjonujące, bo pomysły PO i PiS są diametralnie różnie. W kwestiach gospodarczych nie moga dojść do porozumienia, ale lepiej żeby je kontrolowała Platforma bo program PiS to wzrost kosztów pracy i kolejne 500tys bezrobotnych. Propozycji typu Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie komentuje...herr_braun pisze: I co o tym sądzić?? Ja jestem zawiedziony postawą polityków, zarówno PiSu jak i PO. Choć w szczególności tych drugich. Gadanie Rokity i Tuska o równowadze oraz ich propozycje odnośnie ministerstw są śmieszne. Przegrali wybory a chceiliby najważniejsze mieć dla siebie.![]()
Sprawa jest o tyle poważna, że w tej chwili PiS ma pierwszą osobę w państwie (Prezydent), drugą (Marszałek Sejmu) a także premiera i Marszałka Senatu. Na podstawie tego łatwo wywnioskować o co tak naprawdę od początku chodziło PiS'owi. Jak Platforma ma czuć się dobrze w koalicji i mieć wpływ na jej działania jeśli nie dostanie sensownych ministerstw?DHL pisze: Cale zamieszanie wokol marszalka Sejmu jest dla mnie smieszne i zupelnie nie rozumiem dlaczego sprawa zostala tak rozdmuchana
Bo jeśli raz by odpuśculi PiSowi to dalej ciągle byli by zmuszani do ustępstw. Postwili sprawę jasno - Komorowski jest naszym kandydatem i basta. PiS mówi na początku: "PO powinno mieć marszałka, to byłoby sensowne rozwiązanie" po czym po usłyszeniu nazwiska kandydata mówi: "Bronisław Komorowski nie jest odpowiednią na to stanowisko osoba, chcemu D.Tuska". To jak PO może mieć marszałka czy to jednka PiS ma go wskazać? Tu chodzi o zasady...DHL pisze:Nie rozumiem tez za bardzo dlaczego Platforma tak forsowala Komorowskiego na marszalka
Dobrze myślisz.Reggie pisze:Według mnie najważniejsze jest MSWiA. Ministerstwo zdrowia też jest ważne i rzeczywiście trudne, ale co Platformie po nim? Sama nic tam nie zrobi. Służbę zdrowia trzeba gruntownie zreformować, a do tego potrzebna chyba jest większa władza w rządzie i odpowiednia większość parlamentarna. Poza tym Po ma chyba "troche" inną wizję na służbę zdrowia niż PiS więc nic w tej sferze chyba by nie zdziałała.
Ale co tu się spierać o przydzielanie stołków, skoro sprawa koalicji PO-PiS jest już raczej przesądzona. Ja sie cieszę z tego że PO już ją wyklucza.
1. MSWiA - w sytuacji kiedy w koalicji jedna partia ma pod kontrolą Min.Sprawidliwości (prokurator generalny), Słuzby specjalne i MSWiA jest conajmniej niepokojąca.
Gdyby tak było to pewnego pięknego poranka Policja (względnie Antyterroryści) robią wjazd na chatę mechanika, który nie naprawił posłowi Wasseramnowi jacuzzi, w sądzie już czeka dokumentacja i z miejsca dostaje chłop 3 lata... To oczywiście żart, ale dość sugestywny jak myślę
2. Ministerstwo Zdorwia - koncepcje PO u PiSu są bardzo rożne jak już mówiłem. Oddając MZ Platformie, praktycznie uniemożliwia jej jakieś konkretne działanie, bo pomysły PO będą od razu torpedowane przez PiSowców. Dramtyczna sytuacjia służby zdrowia się więc nie poprawi...
@gosciu: Też coś słyszałem o "wybrykach" Pierwszej Damy, choć sam tego programu nie oglądałem.
- Reggie
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 557
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
Dzięki za pochwałeMichal17 pisze: Dobrze myślisz.

Dzisiaj już chyba można powiedzieć ze o koalicji po-pis nie ma mowy. Ale ja już sam nie wiem czy to dobrze czy źle. Wydaje mi się że od początku Kaczyńscy chcieli koalicji, lub nieformalnego wsparcia ze strony Samoobrony i LPR. Bo te partie raczej są bardziej ustępliwe niż platforma.
Ktoś z PO powiedział (niestety nie wiem kto) "Jeśli IV Rzeczospolita ma mieć twarz Leppera i o.Rydzyka to ja wolę zostać w III."- I ja takze...
"Ludzie wybierają najczęściej rozwiązania pośrednie, które są najgorsze ze wszystkich, a to dlatego, że nie potrafią być ani całkiem źli, ani całkiem dobrzy." Niccolò Machiavelli
- nookie
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 739
- Rejestracja: 08 października 2002
ja także zawiodłem się na POPiSie...myślałem, ze gry dojda do władzy to jednak cos w tej Polsce sie zmieni..ale PiS pokazało pazurki i nie chce oddać niczego w zamian natomiast chce, zeby Platforma popierała ich projekty z ktorymi czesto sie nie zgadza...najprawdopodobniej powstanie rząd mniejszościowy ale nie zdziwiłbym sie gdyby faktycznie powstała niepisana koalicja między PiSem samoobrona LPRem i PSLem...zaszkodziłoby Polsce tak jak chyba jeszcze nic...rozumiem prosocjalne nastawienie PiSu i chęć poprawy poziomu życia tym najbiedniejszym ale nie kosztem gospodarki i stabilności państwa...coś dzisiaj w telewizorze bełkotali o wcześniejszych wyborach (właściwie to Kwaśniewski bełkotał
) moze to by było jakies wyjście?ale co jeśli sytuacji sie powtórzy?albo wygra PO i bedzie sie zachowywac tak jak PiS teraz?.....Chyba niepotrzebnie PO w pierwszych godzinach po ogloszeniu wyników prezydenckich kierowało sie przesadnie emocjami...a PiSowcy podłapali temat ze Platforma ich nie lubi i sie poobrazali na siebie nawzajem...a winni są temu też Polacy, którzy nie pomysleli i do premiera Kaczyńskiego dobrali jeszcze prezydenta Kaczyńskiego...i nie ma sie teraz co dziwić, że sytuacja jest taka a nie inna..to można było przewidzieć.. :? a teraz pozostaje nam sledzić ich oczynania i pytać jak Tomasz Lis: co z ta Polską? :doh:
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- Reggie
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 557
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
Mam do zaproponowania kilka linków które znalazłem przed chwilą:
http://www.theducktales.webpark.pl/
http://www.kaczynskimamalegofiutka.org/
http://www.spieprzajdziadu.pl/
http://www.spieprzajdziadu.com/
Nie chciałbym zeby to było odebrane jako próba obrażenia naszego szanownego pana (jeszcze nie zaprzysiężonego) prezydenta i jego brata
http://www.theducktales.webpark.pl/
http://www.kaczynskimamalegofiutka.org/
http://www.spieprzajdziadu.pl/
http://www.spieprzajdziadu.com/
Nie chciałbym zeby to było odebrane jako próba obrażenia naszego szanownego pana (jeszcze nie zaprzysiężonego) prezydenta i jego brata

"Ludzie wybierają najczęściej rozwiązania pośrednie, które są najgorsze ze wszystkich, a to dlatego, że nie potrafią być ani całkiem źli, ani całkiem dobrzy." Niccolò Machiavelli
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 609
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
jako że zostały przedstawione ciekawe linki na temat pewnego pana, ja chciałbym przedstawić coś innego. Coś co będzie zapewne obowiązywać Nas od momentu zaprzysiężenia Kaczyńskiego na prezydenta.
symbol IV RP:
http://img422.imageshack.us/img422/3113 ... 6lc4yo.jpg
symbol IV RP:
http://img422.imageshack.us/img422/3113 ... 6lc4yo.jpg
- DHL
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 78
- Rejestracja: 24 września 2004
Nie wiem tego na pewno ale wydaje mi sie ze za osmieszanie symboli narododwych grozi wiezienie ;-)
A tak w ogole to ludzie moglibyscie zaczac pisac na temat bo sprawa jest powazna...
A tak w ogole to ludzie moglibyscie zaczac pisac na temat bo sprawa jest powazna...
"Na ręce nam patrzą a nie widzą swoich..." - O.S.T.R.
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Noi mamy rząd mniejszościowy
Winą za taki stan rzeczy obarczam głównie PO. Śmieszne rządania np. odnośnie kontaktów z Lepperem. To Pis ma zerwać rozmowy z Samoobroną to wtedy PO raczy zacząć rozmowy. Albo inny przykład: miesiąc temu ostrzegali przed kaczyzmem i rządami braci a teraz jako warunek wrócenia do rozmów rządają Jarosława Kaczyńskiego na premiera, Będą chcieli jeszcze odwrócić kota ogonem i przygotować sobie lud pod przyszłe wybor
Takie komunistyczne myślenie. Nie mają prezydenta, premiera ... pla pla pla to niech mają ministrów. Ale czemu nie mają - bo lud tak chciał.

Winą za taki stan rzeczy obarczam głównie PO. Śmieszne rządania np. odnośnie kontaktów z Lepperem. To Pis ma zerwać rozmowy z Samoobroną to wtedy PO raczy zacząć rozmowy. Albo inny przykład: miesiąc temu ostrzegali przed kaczyzmem i rządami braci a teraz jako warunek wrócenia do rozmów rządają Jarosława Kaczyńskiego na premiera, Będą chcieli jeszcze odwrócić kota ogonem i przygotować sobie lud pod przyszłe wybor

:rotfl: Naucz się czytać ze zrozumieniem. Co innego wpływ a co innego obsada najważniejszych ministerstw.Michal17 pisze::rotfl: To chyba logiczne, że PO nie mając większości w parlamencie, premiera, marszałka Sejmu i Senatu ani prezydenta, chce mieć jednak wpływ na władzę w tej "koalicji".herr_braun pisze: I co o tym sądzić?? Ja jestem zawiedziony postawą polityków, zarówno PiSu jak i PO. Choć w szczególności tych drugich. Gadanie Rokity i Tuska o równowadze oraz ich propozycje odnośnie ministerstw są śmieszne. Przegrali wybory a chceiliby najważniejsze mieć dla siebie.![]()
Takie komunistyczne myślenie. Nie mają prezydenta, premiera ... pla pla pla to niech mają ministrów. Ale czemu nie mają - bo lud tak chciał.
Może i lepiej, ale niestety gospodarką się PO już raczej nie zajmie. Licze że te twoje liczby okażą się nieprawdziweMichal17 pisze:W kwestiach gospodarczych nie moga dojść do porozumienia, ale lepiej żeby je kontrolowała Platforma bo program PiS to wzrost kosztów pracy i kolejne 500tys bezrobotnych.
- Michal17
- Juventino
- Rejestracja: 06 grudnia 2003
- Posty: 454
- Rejestracja: 06 grudnia 2003
A ty się naucz myśleć analitycznie. W jaki sposób można mieć wpływ na władzę bez większości w parlamencie, premiera, marszałków, prezydenta i bez obsady choćby ministerstw? Może mi wytłumaczysz? No chyba, że masz na myśli władzę z drugiego rzędu - ale to już specjalność PiS'uherr_braun pisze::rotfl: Naucz się czytać ze zrozumieniem. Co innego wpływ a co innego obsada najważniejszych ministerstw.Michal17 pisze::rotfl: To chyba logiczne, że PO nie mając większości w parlamencie, premiera, marszałka Sejmu i Senatu ani prezydenta, chce mieć jednak wpływ na władzę w tej "koalicji".herr_braun pisze: I co o tym sądzić?? Ja jestem zawiedziony postawą polityków, zarówno PiSu jak i PO. Choć w szczególności tych drugich. Gadanie Rokity i Tuska o równowadze oraz ich propozycje odnośnie ministerstw są śmieszne. Przegrali wybory a chceiliby najważniejsze mieć dla siebie.![]()
Takie komunistyczne myślenie. Nie mają prezydenta, premiera ... pla pla pla to niech mają ministrów. Ale czemu nie mają - bo lud tak chciał.
A propos - Jeśli lud (swoją drogą komuniści mówili: lud, w IIIRP mamy naród) nie chciał to po co na siłe ciągnąć PO do rządu nic konkretnego im nie dając?
To nie moje liczby tylko ekonomistów, nie przecze, związanych z PO...herr_braun pisze:Może i lepiej, ale niestety gospodarką się PO już raczej nie zajmie. Licze że te twoje liczby okażą się nieprawdziweMichal17 pisze:W kwestiach gospodarczych nie moga dojść do porozumienia, ale lepiej żeby je kontrolowała Platforma bo program PiS to wzrost kosztów pracy i kolejne 500tys bezrobotnych.
A poza tym gospodarką zajmą się ludzie silnie związani z PO, nie należący do partii, ale symaptyzujących z jej pogladami gospodarczymi. To kolejna próba PiS - czy Platforma będzie głosowała przeciwko rządowi i tym samym przeciwko ludziom, którzy Platformę popierali, czy też nie? To nie jest przypadek...