LM 13/14 (gr. B) [6]: Galatasaray 1-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Kucharius1

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 listopada 2011
Posty: 1245
Rejestracja: 04 listopada 2011

Nieprzeczytany post 12 grudnia 2013, 22:36

zahor pisze:
Kucharius1 pisze: Masz racje, w przypadku aż tak słabych lig, ciężko o sukces. Tyle że sytuacja Bayernu, mimo wszystko, bardzo przypominała naszą. Przez kilka lat ich głównym rywalem był słaby Werder, później wyskoczył Wolfsburg(który nie wyszedł z grupy i się słabo pokazał). A mimo wszystko, Bayern w LM grał swoje. Dopiero niedawno wyskoczyło BvB, a Ty oddzielasz wcześniejszą sytuacje Bundesligi i ich przedstawicieli grubą krechą.
No dobra, ale zwróć uwagę na to, że Bayern takim hegemonem jest stosunkowo od niedawna. Dopiero w momencie, kiedy pojawiła się Borussia, Bayern zaczął rosnąć tak mocno w siłę. Co było wcześniej? Jeden finał LM, ale wcześniej straszliwe baty od Barcelony i ogólnie średnio to wyglądało. Ale nie o tym chcę mówić. Nawet gdyby było tak, że Bayern lałby wszystkich w Europie mimo słabości ligi, to wtedy miałby konkretny dowód na to, że jest silny - wyniki w Europie. Tymczasem jeżeli Juventus wygrywa ligę, ale ani Stara Dama, ani żaden inny reprezentant Serie A nie jest w stanie nic pokazać w Europie, to naprawdę ciężko jest udowodnić tezę że Juve łapie się do czołówki.
No i Peace. Nie chce powiedzieć że Juve to czołówka, tylko wykluczyć niezawodność kwestii że słabsza niż dotychczas liga, musi się równać z wiekuistą kaszaną w Europie. Chcę tylko wykazać że Juve ma szansę to zmienić, nie zmieniając przy tym całej ligi ;)

edit. Przypomina mi się przykład PSV które trzymało się w czubie, mimo że nie wygrało. O jakości ligi Holenderskiej chyba nie musimy rozmawiać.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2097
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 00:02

Bayern to nie jest dobry przykład na zespół ze słabszej ligi, który radzi sobie w LM. Oni przecież pomiędzy finałami w 2001 i 2010 ani razu nie weszli powyżej ćwierćfinału. Przyznam, że ja ich w tych latach prawie nigdy nie brałem na poważnie. Niby się ich stawiało w szeregu faworytów, ale jakoś tak z przymrużeniem oka na nich patrzono. Wypisz wymaluj obecny Juventus.
Niby drużyna lepsza od europejskich średniaków pokroju Ajaxu, Bayeru, ale jednak nie do końca ta czołówka, z Realami i Barcami.
Ja bym się raczej szykował na podobną stagnację ze strony Juventusu. Może przerwaną jakimś jednorazowym wyskokiem gdy akurat wszyscy piłkarze będą w najlepszej formie, dopisze szczęście na boisku czy przy losowaniu.
I niech Juventus idzie drogą wytyczoną przez Monachijczyków, widzę tu trochę podobieństw. Bayern trzymał przede wszystkim zdrowe finanse. Juventus dzięki własnemu stadionowi i mądrej polityce Marotty jest na dobrej ścieżce.
Stawianie na młodzież z własnej szkółki ( wraz z graczami kupionymi z innych kubów ). Muller, Badstuber, Kroos, Schweinsteiger ( troszkę starsze pokolenie w porównaniu do tych wcześniejszych ). Juventus Marotty też mocno skupił się na skupowaniu młodzików. Na razie to jest początek, czy coś z tego wyniknie pokaże czas.
Oczywiście nie łudzę się, że Stara Dama dojdzie do takiego poziomu, że zdominuje rozgrywki europejskie na dobre kilka sezonów ( na co ma obecnie szanse Bayern ). Niemcy to jednak inny kraj, o wiele potężniejsza gospodarka od Włoch, a to też ma wbrew pozorom wpływ na krajowy futbol. No i sama liga niemiecka od jakiegoś czasu się rozwija, idzie do przodu, podczas gdy Serie A stoi w miejscu, bądź nawet się cofa i nie zanosi się, że odbije się w najbliższym czasie, bo na horyzoncie nie widać żadnego planu na rozwój.
Tak czy siak, to jest długa droga i lepiej uzbroić się w cierpliwość i nie napalać zbytnio na wielkie sukcesy już "jutro".


Kucharius1

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 listopada 2011
Posty: 1245
Rejestracja: 04 listopada 2011

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 09:08

Marat87 pisze: Niemcy to jednak inny kraj, o wiele potężniejsza gospodarka od Włoch, a to też ma wbrew pozorom wpływ na krajowy futbol. No i sama liga niemiecka od jakiegoś czasu się rozwija, idzie do przodu, podczas gdy Serie A stoi w miejscu, bądź nawet się cofa i nie zanosi się, że odbije się w najbliższym czasie, bo na horyzoncie nie widać żadnego planu na rozwój.
Tak czy siak, to jest długa droga i lepiej uzbroić się w cierpliwość i nie napalać zbytnio na wielkie sukcesy już "jutro".
Niby Niemcy całościowo są bogatszym krajem, ale to region od Piemontu do Mediolanu jest najbardziej zaawansowany ekonomicznie w Europie ( razem z Bawarią właśnie ).

Ale jest tak jak piszesz, trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać aż projekt wypali i w Europie. Serie A ma jednak perspektywy, między innymi nowi właściciele Interu i Romy.

edit. zahor masz racje, wyraziłem się błędnie.Chodziło mi o to że w tych regionach są największe ośrodki przemysłowe, jest dużo bogatszych regionów per capita.
Ostatnio zmieniony 13 grudnia 2013, 09:49 przez Kucharius1, łącznie zmieniany 1 raz.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 09:26

Kucharius1 pisze: Niby Niemcy całościowo są bogatszym krajem, ale to region od Piemontu do Mediolanu jest najbardziej zaawansowany ekonomicznie w Europie ( razem z Bawarią właśnie ).
W Europie? Chyba chciałeś powiedzieć "we Włoszech", chociaż i tak nie do końca, bo Tyrol Południowy jest jeszcze bogatszy.

Warto pamiętać też o jeszcze jednym, bardzo istotnym czynniku, a mianowicie frekwencji na meczach. A ta w przypadku Juventusu jest na poziomie niemieckiego średniaka.
Marat87 pisze: Tak czy siak, to jest długa droga i lepiej uzbroić się w cierpliwość i nie napalać zbytnio na wielkie sukcesy już "jutro".
:ok:
Smutne jest to, że tak kapitalnemu bramkarzowi jakim jest Buffon nie będzie dane wygrać ani razu Ligi Mistrzów.


bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1227
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 09:48

Na miejscu naszego Prezesa wystosowałbym pismo do UEFY o powtórzenie meczu na neutralnym stadionie z powodu celowego zniszczenia połowy na której miał atakować Juventus. Są zdjęcia, które potwierdzają machlojki Turków.


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 10:18

Juve okazało się za słabe - strata punktów z Kopenhagą, potem pokonanie tej samej Kopenhagi w dużej mierze dzięki rzutom karnym i wreszcie męczarnie u siebie z Galatą. Tevez nasz niby "najlepszy" napastnik nie strzela ani jednego gola w grupie (słaby jest swoją drogą). Conte ma problem, bo drużyna sie nie rozwija. Pomyłki z Bendtnerem czy Anelką uszły mu na sucho, ale teraz należy sobie zadać pytanie co z drużyną, która nie sprawdziła się w LM? Mimo wszystko, Scudetto jest bardzo prawdopodobne i w Serie A Conte wciąż się sprawdza.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7083
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 10:18

zahor pisze:
Maly pisze: po prostu topowy zespół nie może mieć zawodnika, który cały mecz stoi odwrócony dupą do bramkarza i tyle... nikt nie ma i nikt mnie nie przekona, że to przypadek... [...] bo ani hulk ani falcao
Najpierw wyjeżdżasz z tekstem, że zamiast Llorente powinien grać Vucinić, a na obronę swojej tezy wyjeżdżasz z topowymi zespołami, Hulkiem i Falcao. Jak to się ma jedno do drugiego? Oczywiście że lepiej by było mieć w ataku Falcao albo Messiego, ale jak to się ma do Szwagra?
o q ale zmanipulowałeś to co napisałem, musisz chyba pracować dla onetu albo innej wyborczej... tudzież kompletnie nie rozumiesz słowa pisanego ale obstawiam to pierwsze ;] brak ci argumentów więc manipulujesz wypowiedziami...

hulk i falcao odnosili się do lewandowskiego i systemu XY31 a nie Vucinic'a i Llorente, a tezę bronię na podstawie typów napastników w innych zespołach topowych... stąd wzmianka o lewym bo ktoś zasugerował, że jest on drewnem a mimo to gra w borussi, czyli topowym zespole


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 10:44

Maly pisze: hulk i falcao odnosili się do lewandowskiego i systemu XY31 a nie Vucinic'a i Llorente, a tezę bronię na podstawie typów napastników w innych zespołach topowych... stąd wzmianka o lewym bo ktoś zasugerował, że jest on drewnem a mimo to gra w borussi, czyli topowym zespole
Nie, nie, nie. Na zarzut, że Llorente wciąga nosem Matriego, Vucinicia itp. odpowiedziałeś, że w tej chwili nie gra się napastnikiem tego typu, a przynajmniej topowe kluby tak nie grają. Wszystko fajnie, tyle tylko że najsilniejsze drużyny świata nie straszą również napastnikami pokroju Szwagra. Nie wyjaśniłeś dlaczego tu i teraz, mając do dyspozycji tę piątkę, powinniśmy stawiać na leniwego Czarnogórca kosztem Baska, który ostatnimi czasy jest jednym z lepszych piłkarzy w całej kadrze. Bo argument o 'typie napastnika' absolutnie mnie nie przekonuje - można powiedzieć że Giovinco jest napastnikiem podobnego typu, co Messi, ale nijak nie oznacza to że karzeł powinien być u nas pierwszy do gry w ataku.
bajbek17 pisze:Na miejscu naszego Prezesa wystosowałbym pismo do UEFY o powtórzenie meczu na neutralnym stadionie z powodu celowego zniszczenia połowy na której miał atakować Juventus. Są zdjęcia, które potwierdzają machlojki Turków.
Teraz to już jest po ptokach. Interweniować należało przed meczem, nie dopuścić do rozegrania go, naciskać na sędziego, delegata UEFA czy kogo tam jeszcze.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 10:53

bajbek17 pisze:Na miejscu naszego Prezesa wystosowałbym pismo do UEFY o powtórzenie meczu na neutralnym stadionie z powodu celowego zniszczenia połowy na której miał atakować Juventus. Są zdjęcia, które potwierdzają machlojki Turków.
Żart? Słaby :stop:

Bez względu na to czy to był żart, czy nie, napiszę ponownie tak: największe pretensje mam do naszych, ale jeśli już miałbym się czepiać czegokolwiek innego to tego, że sędzia nie pozwolił grać we wtorek, a zgodził się kontynuować mecz w środę, kiedy warunki były po stokroć gorsze niż we wtorek - to był absurd i tego można by się czepiać. Natomiast to, że Galata kombinowała jak mogła? Cóż, byli gospodarzem, widzieli, że UEFA daje przyzwolenie, więc wykorzystali sytuację. Szczerze mówiąc, ja im się nie dziwię. Mieli postępować absolutnie fair? W imię czego? :lol: Na stole była kupa kasy, więc przykombinowali jak tylko mogli.


Obrazek
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 10:59

Mały, zapominasz o kluczowej sprawie. Topowe kluby stać na kupienie sobie napastnika, który łączy w sobie cechy typowej 9 z bardziej kreatywnym napastnikiem (jak np Lewy). Nas nie stać na kupienie nawet najlepszego napadziora z jednej z tych kategorii, więc orzemy jak możemy i Llorente na szpicy to na pewno lepsza opcja niż poprzedniosezonowe eksperymenty ze Szwagrem w parze z Giovinco, albo Marchisio za plecami.


Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1612
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 11:03

Ouh_yeah pisze:Mały, zapominasz o kluczowej sprawie. Topowe kluby stać na kupienie sobie napastnika, który łączy w sobie cechy typowej 9 z bardziej kreatywnym napastnikiem (jak np Lewy). Nas nie stać na kupienie nawet najlepszego napadziora z jednej z tych kategorii, więc orzemy jak możemy i Llorente na szpicy to na pewno lepsza opcja niż poprzedniosezonowe eksperymenty ze Szwagrem w parze z Giovinco, albo Marchisio za plecami.
Skoro nas nie stać to "wyhodujmy" sobie takiego.

A co do tematu. Turasy zrobiły to co mogły, ale niech nikt za rok za dwa nie pisze, że to przez nich wylecieliśmy z LM. Bo co niektóre media usiłują to zrobić.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7083
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 12:11

Ouh_yeah pisze:Mały, zapominasz o kluczowej sprawie. Topowe kluby stać na kupienie sobie napastnika, który łączy w sobie cechy typowej 9 z bardziej kreatywnym napastnikiem (jak np Lewy). Nas nie stać na kupienie nawet najlepszego napadziora z jednej z tych kategorii, więc orzemy jak możemy i Llorente na szpicy to na pewno lepsza opcja niż poprzedniosezonowe eksperymenty ze Szwagrem w parze z Giovinco, albo Marchisio za plecami.
ależ ja się z tobą całkowicie zgadzam ;) mamy takiego messiego na jakiego nas stać ale nie LL na szpicy jest najlepszą opcją tylko Vucinic w parze z Tevezem ;)

grając drewniakami nie przeskoczymy pewnego poziomu i trzeba to w końcu zrozumieć, nie wiem czy Conte to rozumie ale mam nadzieję, że tak tylko w tej chwili nie może korzystać z tego najlepszego wariantu... Mirco nie jest przecież jakimś kolesiem z łapanki, ok można czepiać się jego zaangażowania, a raczej motoryki ogólnie (jakby miał lepszą nie kosztowałby 15 tylko 40mln), ale piłkarsko to jednak LL może mu buty czyścić

przeciwnik przecież wie, że wystarczy Teveza pokryć odpowiednio i już z przodu będziemy mikrzy... musi grać drugi ktoś kto jest w stanie jednym zagraniem stworzyć sytuację i tyle a Szwagier był w tym elemencie bardzo dobry, potrafił przejść przeciwnika na 30 metrze i podać lub strzelić, LL może jedynie zgrać piłkę głową lub klatą do Carlitoasa i to wszystko na co go stać przy rozegraniu... a później Tevez może sobie biegać w poprzek z piłką i szukać luki na strzał... bo przecież nie zagra nawet prostopadłej do kolegi bo ten nie wychodzi do prostopadłych...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Kucharius1

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 listopada 2011
Posty: 1245
Rejestracja: 04 listopada 2011

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 12:23

Maly pisze:
Ouh_yeah pisze:Mały, zapominasz o kluczowej sprawie. Topowe kluby stać na kupienie sobie napastnika, który łączy w sobie cechy typowej 9 z bardziej kreatywnym napastnikiem (jak np Lewy). Nas nie stać na kupienie nawet najlepszego napadziora z jednej z tych kategorii, więc orzemy jak możemy i Llorente na szpicy to na pewno lepsza opcja niż poprzedniosezonowe eksperymenty ze Szwagrem w parze z Giovinco, albo Marchisio za plecami.
ależ ja się z tobą całkowicie zgadzam ;) mamy takiego messiego na jakiego nas stać ale nie LL na szpicy jest najlepszą opcją tylko Vucinic w parze z Tevezem ;)

grając drewniakami nie przeskoczymy pewnego poziomu i trzeba to w końcu zrozumieć, nie wiem czy Conte to rozumie ale mam nadzieję, że tak tylko w tej chwili nie może korzystać z tego najlepszego wariantu... Mirco nie jest przecież jakimś kolesiem z łapanki, ok można czepiać się jego zaangażowania, a raczej motoryki ogólnie (jakby miał lepszą nie kosztowałby 15 tylko 40mln), ale piłkarsko to jednak LL może mu buty czyścić

przeciwnik przecież wie, że wystarczy Teveza pokryć odpowiednio i już z przodu będziemy mikrzy... musi grać drugi ktoś kto jest w stanie jednym zagraniem stworzyć sytuację i tyle a Szwagier był w tym elemencie bardzo dobry, potrafił przejść przeciwnika na 30 metrze i podać lub strzelić, LL może jedynie zgrać piłkę głową lub klatą do Carlitoasa i to wszystko na co go stać przy rozegraniu... a później Tevez może sobie biegać w poprzek z piłką i szukać luki na strzał... bo przecież nie zagra nawet prostopadłej do kolegi bo ten nie wychodzi do prostopadłych...
Tyle że to właśnie Ferdek ostatnimi czasy tworzył więcej sytuacji kolegom z drużyny. Brał dwóch gości na plecy i odgrywał , a m.in Tevez miał z tego bramkę i powinien mieć dwie kolejne, popisał się też świetnym zagraniem do Marchisio. Tevez w ostatnich meczach nie zaliczył prawie żadnego kluczowego podania, poza dośrodkowaniem z rzutu rożnego.

Argument że Ferdek nie umie grać na linii spalonego jest błędny, ponieważ on nawet nie usiłuje grać w ten sposób, co jest spowodowane taktyką. Nikt nawet nie próbował mu tak zagrać, gdyż więcej korzyści jest z jego gry tyłem do bramki, w której z meczu na mecz jest coraz lepszy.

Hiszpan indywidualnie też nie jest drewnem, ostatnie spotkania pokazały, że bez problemu potrafi minąć jednego, a czasem dwóch zawodników.

Topowe zespoły nie grają takimi zawodnikami? A kto w Arsenalu jest 9 ? Nie pisz tylko bzdur że francuz potrafi więcej z piłką zrobić. W swoim pierwszym sezonie grał dużo gorzej niż obecnie Llorente.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2097
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 12:37

No teraz to ostro przejaskrawiłeś wady Ferdka Mały. Zrobiłeś z niego drewno pokroju Rasiaka. A on techniki nie ma takiej złej, Lewandowski go w tym aspekcie wcale nie przerasta o klasę czy dwie.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1818
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2013, 12:40

Maly pisze: LL może jedynie zgrać piłkę głową lub klatą do Carlitoasa i to wszystko na co go stać przy rozegraniu
Błagam, powiedz że byłeś w tym swoim kosmosie i nie oglądałeś ostatnich ~10 spotkań Juventusu, bo jeśli nie, to nie wiem jak możesz być tak zaślepiony. Naprawdę, po ostatnich spotkaniach nazywanie Lwa drewnem zakrawa mi na kpinę podobną do kiedyś twierdzeń, że Zlatan jest drewniany, bo wysoki.
Llorente gra z klepki, kiwa się, gra głową, zagrywa prostopadłe piłki, zdarzyło mu się parę razy nawet minąć rywala w pojedynku biegowym. Jego repertuar zagrań jest nieograniczony, do tego daje nam zmniejszenie handicapu walki o górne piłki z przodu. Element, który powodował sporo strat w poprzednich latach.
Tak naprawdę jedyny element piłki do którego można się przyczepić u Fernando to wykorzystywanie okazji główkowych. Sporo patelni zepsuł ostatnio.

Gdybyśmy mieli Lwa w formie z ostatnich tygodni w dwóch pierwszych spotkaniach to teraz wymienialibyśmy zespoły na które chcemy i nie chcemy trafić w 1/8.


Zablokowany