Liga Mistrzów 2010/11
- Wojtek
- Juventino

- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Ehhh gdyby Szachtar coś wykorzystał w tych pierwszych 20 minutach
Podoba mi się gra Williana!
PS.Mam tylko nadzieje że Mou znowu da rade wyelminować Barce
Ktokolwiek niech wygra LM tylko nie Barca (no i Inter ale tu już pozamiatane :lol: ) bo nie zniose mojego brata który udaje że jest kibicem Barcy 
Podoba mi się gra Williana!
PS.Mam tylko nadzieje że Mou znowu da rade wyelminować Barce
- Dobry Mudżyn
- Juventino

- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Gościu, co Ty.Negri pisze:Wątpię, czy Real Mourinho jest tak dobrze zorganizowany w defensywie jak była zorganizowana Chelsea Hiddinka. I chyba Real nie ma aż tak klasowych obrońców jak The Blues.pan Zambrotta pisze:Hiddink postawił autobus i się mu 'prawie' udało. Wiem, prawie.... ale jedna akcja Iniesty to przypadek. Barca waliła głową w mur.
Nie gadaj, mieli w 1/8 dwumecz z Arsenalem.pan Zambrotta pisze:Ale dotąd Barca nie miała problemów w LM. Gorzej będzie jak Guardiola stanie w szranki z Ancelotti, Fergusonem czy Mourinho. A w obronie mu zabraknie Puziola.
A co do Puziola - faktycznie, jego brak w środku jest widoczny, jak wczoraj.
Barcelona to i tak samograj. Patrz, co zrobili z Realem poprzednio. Chelsea jest marniuutka. Ich tez by rozjechali. Jedyne 2 druzyny ktore moga ich powstrzymac, to Arsenal i MU. Arsenalu juz nie ma.
Obroncy Realu sa bardziej klasowi niz Ci Chelsea. Po prostu Hiddink ustawil zespol defensywnie, a Mourinho poszedl na wymiane ciosow. Nie wmowisz mi, ze Bosingwa czy Ivanovic>>>Ramos, Alex>Pepe badz Carvalho, a Marcelo<Cole ?
BESTER MANN, BESTEEER !


- Monte Cristo
- Juventino

- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Ibrahimovic juz to robil jeszcze za czasow u nas.-10- pisze:Nietypowa żonglerka Van der Vaarta
HAHAHA
- Antichrist
- Juventino

- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Szkoda The Blues, Manchesteru nie znoszę. A i Barca, co było wiadome od początku awansowała. Bleh.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Smok-u
- Juventino

- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1536
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Powiem szczerzę, że obu angielskich zespołów nie znoszę ale mimo wszystko bardziej lubię MU, dlatego cieszę się ,że wygrali
.
Czyli można pokusić się o pary półfinałowe, które pewnie będą wyglądać tak
Schalke-Mu
Real- Barca
Finał pewnie będzie pojedynkiem hiszpańsko, angielskim, czyli MU-Barca
Czyli można pokusić się o pary półfinałowe, które pewnie będą wyglądać tak
Schalke-Mu
Real- Barca
Finał pewnie będzie pojedynkiem hiszpańsko, angielskim, czyli MU-Barca
- Juventino79
- Juventino

- Rejestracja: 18 sierpnia 2009
- Posty: 157
- Rejestracja: 18 sierpnia 2009
Tak jak myślałem - Chelsea odpada... Szkoda Szachtaru, bo nie lubię Barcelony
ale i tak dużo osiągnął w tym sezonie zespół z Doniecka. Ciekaw jestem jak się jutro inter zaprezentuje, nie ma co ukrywać - szans wielkich na awans nie mają... Półfinał LM dla Shalke będzie niewątpliwie wielkim osiągnięciem.
Wygląda na to ,że najprawdopodobniejsze półfinały to:
Shalke - Man. U
Barcelona - Real
Wygląda na to ,że najprawdopodobniejsze półfinały to:
Shalke - Man. U
Barcelona - Real
- szczypek
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5566
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Nie skreślałbym Schalke w meczu z Manchesterem. Oni mają potencjał, mogą jeszcze mile zaskoczyć. Przecież i przed meczem z Interem ich skreślano.
Shakhtar zaprzepaścił swoje szanse w pierwszym meczu, gdzie zwyczajnie nie wykorzystali swoich sytuacji. Drugi mecz był formalnością, ale Barcelona, mogąc, nie odpuściła go.
Tych meczów Realu z Barceloną będzie teraz trochę, kibiców obu drużyn zapewne to cieszy, ale tak z drugiej strony pewnie większe oczekiwania, większa też satysfakcja z wygranej jeśli taki mecz rozgrywa się raz na pół roku.
Shakhtar zaprzepaścił swoje szanse w pierwszym meczu, gdzie zwyczajnie nie wykorzystali swoich sytuacji. Drugi mecz był formalnością, ale Barcelona, mogąc, nie odpuściła go.
Tych meczów Realu z Barceloną będzie teraz trochę, kibiców obu drużyn zapewne to cieszy, ale tak z drugiej strony pewnie większe oczekiwania, większa też satysfakcja z wygranej jeśli taki mecz rozgrywa się raz na pół roku.
- zahor
- Juventino

- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
A ja się bardzo zdziwię jak Schalke w ogóle wygra z Interem. Nie mówię o awansie, bo ten jest praktycznie pewny, ale o wygranej w tym jednym spotkaniu. Bo miejsce w tabeli pokazuje, że ten zespół jest w tym sezonie bardzo nierówny. Musiałby trafić z formą na oba mecze z Man Utd, to wtedy mógłby w ogóle nawiązać walkę.szczypek pisze:Nie skreślałbym Schalke w meczu z Manchesterem. Oni mają potencjał, mogą jeszcze mile zaskoczyć. Przecież i przed meczem z Interem ich skreślano.
Shakhtar zaprzepaścił swoje szanse w pierwszym meczu, gdzie zwyczajnie nie wykorzystali swoich sytuacji. Drugi mecz był formalnością, ale Barcelona, mogąc, nie odpuściła go.
Tych meczów Realu z Barceloną będzie teraz trochę, kibiców obu drużyn zapewne to cieszy, ale tak z drugiej strony pewnie większe oczekiwania, większa też satysfakcja z wygranej jeśli taki mecz rozgrywa się raz na pół roku.
Co do Szachtara - nie przesadzajmy. Jakie szanse? Gdyby podsumować wszystkie w miarę groźne sytuacje, które mieli, to może uzbierałoby się tyle, ile Barcelona im władowała bramek. Zresztą chyba nie sądzisz że w razie jakiegoś zagrożenia Barca nie byłaby w stanie zagrać lepiej? Druga połowa na Camp Nou - zabawa z piłką. Rewanż w Doniecku - zabawa z piłką. Gdyby była zmuszona wrzucić piąty bieg, to Ukraińcy nie wiedzieliby co się dzieje.
- szczypek
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5566
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Masz oczywiście rację, ale postaram się trochę tą rację uczynić nie taką oczywistą i podam przykład Fulham z ubiegłego sezonu. Sezon zakończyli oni na 12 miejscu przy okazji dobijając do finału Ligi Europejskiej pokonując po drodze m.in. nasz wspaniały wówczas Juventus. Takie rzeczy się po prostu zdarzają, a ja łącze to jeszcze z taką małą nadzieją, że i Niemcom się to uda, a jaką miałbym radość gdyby niejaki Raul wpakował zwycięskiego gola Realowi w finale LM.zahor pisze:A ja się bardzo zdziwię jak Schalke w ogóle wygra z Interem. Nie mówię o awansie, bo ten jest praktycznie pewny, ale o wygranej w tym jednym spotkaniu. Bo miejsce w tabeli pokazuje, że ten zespół jest w tym sezonie bardzo nierówny. Musiałby trafić z formą na oba mecze z Man Utd, to wtedy mógłby w ogóle nawiązać walkę.
Szanse teoretyczne. Przypomnij sobie początek pierwszego meczu. Mieli oni co najmniej trzy bardzo dogodne sytuacje na zdobycie bramki. Nigdy się nie dowiemy co byłoby gdyby udało im się zamienić je na bramki. Oczywiście później oddali już pole Barcelonie, która niezaprzeczalnie w dwumeczu była zespołem lepszym, ale Szachtar mógł powalczyć, właśnie wtedy. Na rewanż wyszli tak, jakby pogodzili się z losem, szkoda.zahor pisze:Co do Szachtara - nie przesadzajmy. Jakie szanse? Gdyby podsumować wszystkie w miarę groźne sytuacje, które mieli, to może uzbierałoby się tyle, ile Barcelona im władowała bramek. Zresztą chyba nie sądzisz że w razie jakiegoś zagrożenia Barca nie byłaby w stanie zagrać lepiej? Druga połowa na Camp Nou - zabawa z piłką. Rewanż w Doniecku - zabawa z piłką. Gdyby była zmuszona wrzucić piąty bieg, to Ukraińcy nie wiedzieliby co się dzieje.
- Antichrist
- Juventino

- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Schalke prowadzi, więc pomimo optymizmu Leonardo jest pozamiatane. A mecz Tottenhamu z Realem ogląda się przyjemnie, choć Tottenham musiałby strzelić 4 gole, by była dogrywka.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Obrońcy Interu rozstąpili się przed Raulem jak Morze Czerwone przed Mojżeszem. Brawo dla Raula za 71 bramkę w Lidze Mistrzów. Mimo całej niechęci do Realu, Raula trudno nie szanować.Antichrist pisze:Schalke prowadzi, więc pomimo optymizmu Leonardo jest pozamiatane. A mecz Tottenhamu z Realem ogląda się przyjemnie, choć Tottenham musiałby strzelić 4 gole, by była dogrywka.
- szczypek
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5566
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Inter nie pokazał jak do tej pory totalnie nic co miałoby sprawić, że mieliby wygrać, bo o awansie nawet nie mówię. Niepoukładana ta gra. Nie chce nikogo urazić, ale tak właśnie grał Juventus w wielu spotkaniach w tym sezonie, bez pomysłu. Uwielbiam te wyniosłe słowa zwłaszcza Leonardo przed meczem, które później nie mają odniesienia na boisku. I takie frajerskie spotkania Mediolańczyków <3Antichrist pisze:Schalke prowadzi, więc pomimo optymizmu Leonardo jest pozamiatane.


