Massimiliano Allegri

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
szymken

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 września 2013
Posty: 363
Rejestracja: 13 września 2013

Nieprzeczytany post 19 marca 2017, 14:05

Arsene Wenger has reached an agreement with Arsenal to stay on as manager for one more year, according to @DExpress_Sport
Z twittera Bleacher Report UK, jak to prawda to Alexis to wzięcia ;) I druga sprawa Max gdzie wtedy ? Do Barcy ? Może jednak zostanie.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5297
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 19 marca 2017, 14:12

ostatnio coraz wiecej informacji ze Barca.
Chyba nawet tuttosport coś takiego podało.


Atalanta 16/12/12 ; Lechia Gdańsk 29/07/15 ; Bologna 19/02/16; Dinamo Zagrzeb 27/09/16; Roma 17/12/16; Napoli 2/04/17; Barcelona 22/11/17; Crotone 26/11/17; Lazio 27/01/19; Atletico 10/08/19; Lecce 29/10/22; Fiorentina 5/11/23; Lille 5/11/24
gucio_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2006
Posty: 1038
Rejestracja: 03 lipca 2006

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 09:56

Media w Niemczech donoszą (a źródło dobre, bo BILD), że Arsenal zgłosił się po Tuchela. Pytanie, czy jeżeli ten ofertę odrzuci, Max zgodzi się być drugim wyborem? Czy w ogóle Arsenal go rozpatrywał jako szkoleniowca.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 11:18

Przeczytałem fragment pomeczowej konferencji Maxa. Allegri w jednym ze zdań stwierdził, że jeśli rywal ma na sobie presję gonienia wyniku to powinniśmy redukować ryzyko i ograniczać się do kontrataków.

Dokładnie tę maksymę wdrożyliśmy w pewnym momencie w rewanżu z Bayernem, dokładnie tę maksymę zastosował Emery w rewanżu z Barceloną. Naiwnie liczę, że te słowa Allegriego odnosiły się jedynie do kunktatorskiej Serie A, a w Lidze Mistrzów, nauczony doświadczeniem swoim i innych, nasz trener pokaże inne oblicze.


Obrazek
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 902
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 11:58

pumex pisze:Przeczytałem fragment pomeczowej konferencji Maxa. Allegri w jednym ze zdań stwierdził, że jeśli rywal ma na sobie presję gonienia wyniku to powinniśmy redukować ryzyko i ograniczać się do kontrataków.

Dokładnie tę maksymę wdrożyliśmy w pewnym momencie w rewanżu z Bayernem, dokładnie tę maksymę zastosował Emery w rewanżu z Barceloną. Naiwnie liczę, że te słowa Allegriego odnosiły się jedynie do kunktatorskiej Serie A, a w Lidze Mistrzów, nauczony doświadczeniem swoim i innych, nasz trener pokaże inne oblicze.
Pumex, ale trzeba odróżnić murowanie się pod własną bramką od gry ukierunkowanej na kontrataki. Pierwszy z wariantów zastosowało PSG dając grać Barcelonie na 20 metrze, drugi system zastosowaliśmy np my w meczu z Interem, gdzie te nie mógł dojść bliżej niż 40 metr. Jest znacząca różnica pomiędzy tak rozgrywanymi spotkaniami.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1837
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Podziekował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 12:37

Poulinho pisze:
pumex pisze:Przeczytałem fragment pomeczowej konferencji Maxa. Allegri w jednym ze zdań stwierdził, że jeśli rywal ma na sobie presję gonienia wyniku to powinniśmy redukować ryzyko i ograniczać się do kontrataków.

Dokładnie tę maksymę wdrożyliśmy w pewnym momencie w rewanżu z Bayernem, dokładnie tę maksymę zastosował Emery w rewanżu z Barceloną. Naiwnie liczę, że te słowa Allegriego odnosiły się jedynie do kunktatorskiej Serie A, a w Lidze Mistrzów, nauczony doświadczeniem swoim i innych, nasz trener pokaże inne oblicze.
Pumex, ale trzeba odróżnić murowanie się pod własną bramką od gry ukierunkowanej na kontrataki. Pierwszy z wariantów zastosowało PSG dając grać Barcelonie na 20 metrze, drugi system zastosowaliśmy np my w meczu z Interem, gdzie te nie mógł dojść bliżej niż 40 metr. Jest znacząca różnica pomiędzy tak rozgrywanymi spotkaniami.
Problem Juventusu Allegrego jest taki, że drużyna grając pod presją atakującego przeciwnika ani nie wychodzi spod pressingu tak dobrze jak Juventus Conte, ani nie jest zabójcza jeśli chodzi o kontrataki. Nasze kontry w większości kończą się tym, że Cuadrado, Sandro, czy Dybala dobiegają do pola karnego przeciwnika po czym nie mają co zrobić z piłką i ta wraca do obrońców. Wczoraj też kilka razy można było to zaobserwować. Obecny Juventus, gdy tylko przeciwnik go przyciśnie przestaje grać. Nie stara się odpowiedzieć i zdominować przeciwnika, przytrzymać piłki tylko wybija piłkę jak najdalej, a kontry opiera na indywidualnych rajdach Cuadrado i Dybali. Dlatego nie mogę się do końca przekonać do Maxa. Bo jego styl wcale nie jest wyrachowany i cyniczny - gdyby tak było, to nie musielibyśmy w co drugim meczu rozpaczliwie wybijać piłek przed napastnikami Sampdorii czy Udinese, tylko zabijalibyśmy mecz kilkoma kontrami. Tak nie jest bo one też nie opierają się na żadnym schemacie.

Więc moim zdaniem, nawet jeśli drużyna jest nastawiona na wariant "grania na kontrataki" to w praktyce i tak wychodzi nam "murowanie bramki". I to nawet niekoniecznie celowo, ale dlatego, że po prostu piłkarze średnio potrafią wyjść spod pressingu a kontry - w przeciwieństwie do np. słynnych swego czasu kontrataków Mourinho - opierają się nie na schematach, a na pojedynczych zrywach piłkarzy. Szans należy upatrywać w tym, że Barca ma jednak dziurawą obronę, co zresztą pokazała także wczoraj w meczu z Valencią.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5297
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 12:52

pumex pisze:Przeczytałem fragment pomeczowej konferencji Maxa. Allegri w jednym ze zdań stwierdził, że jeśli rywal ma na sobie presję gonienia wyniku to powinniśmy redukować ryzyko i ograniczać się do kontrataków.

Dokładnie tę maksymę wdrożyliśmy w pewnym momencie w rewanżu z Bayernem, dokładnie tę maksymę zastosował Emery w rewanżu z Barceloną. Naiwnie liczę, że te słowa Allegriego odnosiły się jedynie do kunktatorskiej Serie A, a w Lidze Mistrzów, nauczony doświadczeniem swoim i innych, nasz trener pokaże inne oblicze.
Pumex, ale pamietaj to co mówil bodajze Cabrini na przykładzie City i Monaco. Po strzeleniu gola Pep kazał ciągle napierać swoim zawodnikom no i poszła konterka, a w zwiazku z tym, ze byli zajechani to nie zdołali odpowiedzieć.
I tak źle i tak nie dobrze. Według mnie mimo wszystko, ze względu ze w obronie mamy wypracowane dużo lepsze schematy niz w ataku, także ze względu na to, że nie robimy tak częstych tam roszad dla Juve ogarniczenie ataku do kontrataków w przypadku gdy prowadzimy jest rozwiazaniem po prostu rozważnym. Owczysicie romantycznie byłoby gdybysmy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> do końca, ale mogłoby się to dla nas źle skończyć, gorzej niż w Meczu z Bayernem, gdzie dojechali nas na 2:2 dopiero w 95 minucie, a nie tak,ze kończymy powiedzmy 5:2.


Atalanta 16/12/12 ; Lechia Gdańsk 29/07/15 ; Bologna 19/02/16; Dinamo Zagrzeb 27/09/16; Roma 17/12/16; Napoli 2/04/17; Barcelona 22/11/17; Crotone 26/11/17; Lazio 27/01/19; Atletico 10/08/19; Lecce 29/10/22; Fiorentina 5/11/23; Lille 5/11/24
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7077
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 14:11

Robaku pisze:Pumex, ale pamietaj to co mówil bodajze Cabrini na przykładzie City i Monaco. Po strzeleniu gola Pep kazał ciągle napierać swoim zawodnikom no i poszła konterka, a w zwiazku z tym, ze byli zajechani to nie zdołali odpowiedzieć.
przecież to bzdura :) gol padł z wolnego na 40 metrze i to po 5 minutch od gola na 2-1 a chyba nie powiesz mi, że MC zajechało się w 5 minut :facepalm:

dziwne, że słowa Maxa docierają do was dopiero teraz bo 3 lata stosowanej przez niego taktyki dokładnie o tym świadczyły... niestety na taką taktykę trzeba mieć zawodników, którzy na szybkości są w stanie minąć przeciwnika i mają tą szybkość w nogach i wychodzić przy kontrze co najmniej 2-3 zawodnikami, przy 3-5 można zdobywać przestrzeń podaniami a my nie bardzo mamy do zawodników ani do jednego ani do drugiego, szczególnie gdy na boisku jest Mandzukic - czyli nie mamy nigdy ;]

jak ktoś nie wierzy to proszę - policzcie sobie ile goli strzeliliśmy przez 3 lata Maxa z kontry

@vitoo: Conte w ogóle zakazywał kontrataków i cofał od razu do Pirlo więc dziwne porównanie

@gucio_juve: być może to Tuchel jest wyborem nr 2 ;)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 14:37

Jak grali u nas Vidal, Pogba, czy Morata to było więcej zawodników, którzy mogli polecieć za kontrą. Teraz mamy Sandro i Alvesa, ale to boczni obrończy grający zbyt głęboko żeby być w tym tak skutecznym. Pjanic to w ogóle jest gdzieś schowany i nie pamiętam, kiedy miał okazję oddać groźny strzał na bramkę rywala.

Można grać z kontry Igłą, Dybalą i Cuadrado, ale brakuje kogoś w pomocy kto by się do niej podłączał. Mający sporo swobody Khedira się do tego nie nadaje.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1837
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Podziekował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 14:40

Maly pisze:@vitoo: Conte w ogóle zakazywał kontrataków i cofał od razu do Pirlo więc dziwne porównanie
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Tamten Juventus nie musiał kontratakować bo doskonale potrafił utrzymywać się przy piłce i rzadko kiedy oddawał pole przeciwnikowi. Przywołując drużynę Conte nie miałem zamiaru porównywać tych Juventusów pod względem kontrataków, a raczej tego, jak obie drużyny radziły / radzą sobie pod presją. Jedną z głównych cech tamtego Juventusu jaką zapamiętałem jest to, że niemal zawsze nasi obrońcy z pomocą pomocników potrafili wyjść spod pressingu i przejść do konstruowania ataku, którego schematy też były wyuczone niemalże do perfekcji. W obecnym Juventusie tego nie ma. Jak tylko przeciwnicy bliżej podejdą to nasi obrońcy nie starają się przy piłce utrzymać, tylko wybijają ją byle do przodu na Mandżukicia lub Higuaina, którzy i tak nie są w stanie nic z nią zrobić bo zazwyczaj nie mają wsparcia. To jest mój główny zarzut do Allegrego - jego drużyna, mimo niewątpliwej jakości i umiejętności poszczególnych piłkarzy, prezentuje styl nijaki, który niby pozwala nam punktować przeciwników i daje wyniki, ale tak naprawdę to ani nie strzelamy wielu goli, ani nie gramy efektownie, ani nie dominujemy przeciwnika, ani nie mamy wypracowanych skutecznych kontrataków, z grą defensywną, która jest naszą najlepszą bronią, też bywa różnie. Te nasze wyrachowane zwycięstwa są często bardzo śliskie i nie wiem czy niektórzy tego nie widzą, czy nie chcą widzieć. Może być oczywiście tak, że to co ja nazywam "nijakością" tak naprawdę jest wypadkową różnych stylów, z których żadnego nie mamy opanowanego do perfekcji, ale w każdym radzimy sobie nieźle lub dobrze, dzięki czemu Allegri może w zależności od rywala i okoliczności zmieniać taktykę. I być może ta "uniwersalność" da nam zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Daj Bóg żeby tak było, wtedy wszystko odszczekam. ;)


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 15:42

Jest informacja ze strony mediolańskiego (a jakże) Mediaset, że Barcelona przymierza się do Allegriego (8,5/rok). Inne włoskie źródła podają, że nawet jeżeli tak jest, to z Maxem jak do tej pory nikt z Katalonii się nie kontaktował.

Nie wiadomo jak to jest z tym Wengerem, dzisiaj pojawiają się informacje ze słabych źródeł, że chce zostać, a ostatnio na konferencji powiedział, że już zna swoją przyszłość i niedługo o niej powie. Moim zdaniem aby Wenger pozostał na stanowisku, będzie musiał wygrać albo FA Cup, albo zająć miejsce w TOP4, bez chociażby jednego spełnionego warunku z tych dwóch raczej nie ma szans na to by pozostał. Zwolennikom Allegriego polecam profilaktycznie trzymać kciuki za wyniki Arsenalu w końcówce sezonu. ;)


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5297
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 17:20

Maly pisze:
Robaku pisze:Pumex, ale pamietaj to co mówil bodajze Cabrini na przykładzie City i Monaco. Po strzeleniu gola Pep kazał ciągle napierać swoim zawodnikom no i poszła konterka, a w zwiazku z tym, ze byli zajechani to nie zdołali odpowiedzieć.
przecież to bzdura :) gol padł z wolnego na 40 metrze i to po 5 minutch od gola na 2-1 a chyba nie powiesz mi, że MC zajechało się w 5 minut :facepalm:
eeee nie, to nie świadczy o tym, że zajechali się bądź nie w 5 minut ( dziwny tok rozumowania) ale nie można też przeczyć, ze gdyby byc może wlasnie na te 5-10 minut przeczekali ( przecież od momentu startu drugiej polowy Monaco nie istnialo) to moze by nie wpadło.
To ich zajeżdzanie trwało dokładnie kilkanascie minut drugiej polowy, jak się osiągnie swój cel - a takim była ta bramka to czasem wlasnie wtedy zmeczenie ciebie nachodzi najbardziej
2:1 dawalo im awans, po co parli? Bo chciał Pep no i dostali po uszach.
W meczu przeciwko Romie właśnie widać było dokładnie ze stadionu, ze nasi parli do momentu strzelenia bramki - no tempo było wspaniale, ale bylo golym okiem widać, że tego się nie uda utrzymać przez 90 minut, wiec po strzeleniu bramki odpuścili i co się okazało? Wystarczyło. I wlasnie tak wystarcza u nas w 90% spotkań - Bayern i Inter - tak na szybko to jedyne mecze ktore wygrywalismy i przerznelismy w ciagu ostatniego roku.


Atalanta 16/12/12 ; Lechia Gdańsk 29/07/15 ; Bologna 19/02/16; Dinamo Zagrzeb 27/09/16; Roma 17/12/16; Napoli 2/04/17; Barcelona 22/11/17; Crotone 26/11/17; Lazio 27/01/19; Atletico 10/08/19; Lecce 29/10/22; Fiorentina 5/11/23; Lille 5/11/24
RSelevan

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 lutego 2010
Posty: 171
Rejestracja: 02 lutego 2010

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 17:37

Serio? Za Conte potrafiliśmy wychodzić z pressingu i rozgrywać płynnie akcje? W którym meczu? Mi LM za Conte kojarzy się z kopaniem się po czole przez większosć meczu, i długimi piłkami od Bonucciego i innych obrońców, bo nie było innego pomysłu. Dramat, wyć się chciało.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7077
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 17:53

Robaku pisze:Wystarczyło.
bo nie straciliśmy gola po wolnym z 40 metra ;)

zrozum, że taki wolny może się zdążyć niezależnie od taktyki i tyle, to czysty przypadek i nie można na tym stawiać tezy, że "czasami lepiej się cofnąć"...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8700
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 184 razy

Nieprzeczytany post 20 marca 2017, 18:05

RSelevan pisze:Serio? Za Conte potrafiliśmy wychodzić z pressingu i rozgrywać płynnie akcje? W którym meczu? Mi LM za Conte kojarzy się z kopaniem się po czole przez większosć meczu, i długimi piłkami od Bonucciego i innych obrońców, bo nie było innego pomysłu. Dramat, wyć się chciało.
:ok:
Dokładnie tak samo myślę, za Conte robiliśmy w gacie kiedy byle ogór jechał po nas pressingiem.


Obrazek
ODPOWIEDZ