Milan (nie) stracił punktów!!!

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 06 marca 2005, 20:24

baker pisze:
Medi pisze:Milan mial farta tak jak i farta mial Juventus, w czym problem?
Chyba mamy niceco inne pojecie na temat farta. Gol strzelony w ostatniej minucie ciezko nazwac inaczej niz lutem szczescia. Jednak uznanie dwoch nieprawidlowych bramek Juventusu przez sedziego moim zdaniem tak nazwac nie mozna. Milanowi sprzyja szczescie, a Juve - sedziowie (oczywiscie widzalem, ze arbiter mylil sie tez na niekorzysc Juventusu - nieuznany prawidlowy gol Zlatana - jednak w kluczowych momentach meczu sedziowie wyraznie pomogli bianconerim).
Owszem, gol w ostatniej minucie jest fartem, ale idac Twoim tokiem myslenia jesli nie mozna nazwac fartem uznanie dwoch nieprawidlowych bramek dla Juve to rownie dobrze ja moge powiedziec, ze fartem nie mozna nazwac brak czerwonej kartki dla Nesty za faul na Makinwa, o czym Wy milanisci konsekwetnie nie raczycie nawet wspomniec.
Tak jak i o przynajmniej dwoch karnych negowanych Juve i braku trzech czerwonych kartek dla romanistow. Jesli mowimy o bledach sedziego to mowmy o wszystkich a nie tylko tych ktore sa dla Was wygodne.

A co do mojego postu to wychodze z zalozenia, ze kazdy ma wystarczajaco oleju w glowie zeby moc samemu ocenic dana sytuacje, rownie dobrze moge powiedziec, ze Wy robicie ten sam blad oskarzajac Juve o doping raz, nie znajac szczegolow procesu a jedynie czytajac to co wypisuja w gazetach i doskonale wiedzac, ze Agricola jest niewinny dopoki wyrok nie zostanie uprawomocniony.


baker

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2004
Posty: 106
Rejestracja: 30 listopada 2004

Nieprzeczytany post 07 marca 2005, 01:15

Medi pisze:Owszem, gol w ostatniej minucie jest fartem, ale idac Twoim tokiem myslenia jesli nie mozna nazwac fartem uznanie dwoch nieprawidlowych bramek dla Juve to rownie dobrze ja moge powiedziec, ze fartem nie mozna nazwac brak czerwonej kartki dla Nesty za faul na Makinwa, o czym Wy milanisci konsekwetnie nie raczycie nawet wspomniec.
Dziekuje, ze poszlas moim tokiem myslenia. Oczywiscie ewidentnych bledow sedziego fartem nazwac nie mozna. Rzeczywiscie Nesta faulowal Makinwe, ale jezeli dobrze sie przyjrzysz calej akcji, to pewnie zauwazysz, ze wczesniej Nigeryjczyk przyjal pilke reka. Ogolnie wiec nie wydaje mi sie, zeby sedzia w tej sytuacji popelnil blad.
Jeszcze raz napisze jakie mam zdanie na temat bledow sedziowskich. Uwazam, ze arbiter ma prawo sie pomylic raz czy drugi. Jednak, gdy robi to kilka razy w kluczowych momentach i na korzysc jednej druzyny to zaczynam miec podejrzenia. Czasem sie zdarza, ze sedzia swoimi pomyklami wypacza wynik spotkania. Rezultatu koncowego meczu rossonerich na pewno nie wypaczyl. Wydaja mi sie, ze 2 kontrowersyjne sytuacje z tego meczu (faul Nesty i doliczenie 4 zamiast 3 minut) w swietle moich wyjasnien staly sie nieco jasniejsze.
Nieco inna jest sprawa z meczem Roma-Juve.
Medi pisze:Tak jak i o przynajmniej dwoch karnych negowanych Juve i braku trzech czerwonych kartek dla romanistow. Jesli mowimy o bledach sedziego to mowmy o wszystkich a nie tylko tych ktore sa dla Was wygodne.
W tym meczu bylo mnostwo bledow sedziowskich i to w najwazniejszych momentach. Obie bramki dla Juve byly zdobyte nieprawidlowo, a ta strzelona zgodnie z przepisami nie zostala uznana. Wydaje mi sie, ze bianconerim nalezal sie jeden karny i sedzia powinien dac czerwona kartke Cufre (choc raczej nie mogl widziec brutalnego faulu Argentynczyka). Nie twierdzilem i nie twierdze, ze arbiter wypaczyl wynik tego meczu, podtrzymuje jednak to, co napisalem wczesniej, ze w najwazniejszych momentach meczu sedzia sprzyjal Juventusowi. Czerwona kartka dla rywala czy nawet niepodyktowany karny nie maja tak bezposredniego wplywu na wynik jak nieprawidlowo uznane gole. Zawodnicy i kibice Romy moga miec wiec do pana z gwizdkiem uzasadnione pretensje.
Medi pisze:A co do mojego postu to wychodze z zalozenia, ze kazdy ma wystarczajaco oleju w glowie zeby moc samemu ocenic dana sytuacje,

To chyba zbyt optymistyczne zalozenie. Wielu z userow niniejszego forum nie widzialo sytuacji z meczu Milanu, wiec dla nich opinia moderatora jest bardzo istotna (czesto determinujaca punkt widzenia). Uwazam, ze mod powinien szczegolnie uwazac na to co pisze, gdyz jest przykladem dla innych. Te slowa kieruje glownie do Ti_Amo_Juventus_Dragona, ktory wszystko rozpoczal nieopatrznym postem (na szczescie juz zmienionym). Zeby nie bylo watpliwosci: nikogo nie pouczam, wyrazam tylko moje zdanie ;).
Medi pisze:rownie dobrze moge powiedziec, ze Wy robicie ten sam blad oskarzajac Juve o doping raz, nie znajac szczegolow procesu a jedynie czytajac to co wypisuja w gazetach i doskonale wiedzac, ze Agricola jest niewinny dopoki wyrok nie zostanie uprawomocniony.
Fakt jednak jest taki, ze Agricola zostal skazany. Pamietam, ze wtedy dyskutowalismy na temat wypowiedzi przedstawicieli FIGC i CONI, ktorzy opowiadali sie za ukaraniem Juve. Teraz juz znamy uzasadnienie wyroku, w ktorym sedzia stwierdzil m.in, ze, cala pewnoscia Juventus nabywal i podawal swoim pilkarzom EPO. Nie udalo sie jednak stwierdzic kto bezposrednio kierowal dzialaniami lekarza Juve (stad uniewinnienie Giraudo). Jak widac wiele z poczatkowych spekulacji okazalo sie prawda (w swietle uzasadnienia sedziego) w przeciwienstwie do wniosku, ze sedzia pomogl Milanowi w meczu z Atalanta. Oczywiscie mozna spekulowac i wysuwac rozne przypuszczenia, ale powinny byc one oparte na faktach.
juveluck pisze:Co do podsycania animozji, no to chcac nie chcac jestesmy dwoma wrogimi obozami. Nigdy nie bede lubil milanu, ba ja go nie nawidze. Wcale sie z tym nie kryje, podobnie jak z nienawiscia do kilkunastu innych klubow, jednak co w tym dziwnego.
Szkoda, ze masz takie podejscie. Mimo, ze rzeczywiscie Milan i Juve znajduja sie po przeciwnej stronie barykady, darze duzym szacunkiem bianconerich i na pewno ich nie nienawidze. Wierz mi, juveluck to mozliwe. Sam znam kilku juveninich, ktorzy szanuja Milan i dzieki temu lubie ich i ciekawie mi sie z nimi rozmawia.
juveluck pisze:Skoro nienawidze milanu, wiadomym jest, ze bede chwytal sie kazdej rzeczy ktora w jakis zly sposob swiadczy o milanie, a juz napewno czegos takiego jak ma teraz miejsce.
A co niby teraz zle swiadczy o Milanie? To, ze wygrywa w koncowkach?
juveluck pisze: Nie traktuj wszytskiego tak powaznie.
Juz raz kiedys napisalem posta z przymrozeniem oka i posypaly sie gromy na moja glowe. Teraz wiec wole wszystko traktowac na powaznie ;).
juveluck pisze:Nie denerwuj sie tak, nie ma sensu :wink:
Nie denerwuje sie. Byc moze dzieki temu co napisalem ktos sie choc przez chwile zastanowi zanim zacznie obrzucac blotem inny klub (nawet taki, ktorego nienawidzi ;)) bez wyraznego powodu. Pozdrawiam ;). :wink:


" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 07 marca 2005, 02:29

baker pisze:
Medi pisze:Owszem, gol w ostatniej minucie jest fartem, ale idac Twoim tokiem myslenia jesli nie mozna nazwac fartem uznanie dwoch nieprawidlowych bramek dla Juve to rownie dobrze ja moge powiedziec, ze fartem nie mozna nazwac brak czerwonej kartki dla Nesty za faul na Makinwa, o czym Wy milanisci konsekwetnie nie raczycie nawet wspomniec.
Dziekuje, ze poszlas moim tokiem myslenia. Oczywiscie ewidentnych bledow sedziego fartem nazwac nie mozna. Rzeczywiscie Nesta faulowal Makinwe, ale jezeli dobrze sie przyjrzysz calej akcji, to pewnie zauwazysz, ze wczesniej Nigeryjczyk przyjal pilke reka. Ogolnie wiec nie wydaje mi sie, zeby sedzia w tej sytuacji popelnil blad.
Przykro mi baker, ale przyjecie pilki reka przez Makinwa widzieliscie tylko Wy milanisci, w dwoch programach sportowowych pokazano ta sytuacje i bezsprzecznie stwierdzono, ze Nesta powinien obejrzec czerwien, w jednym nawet nazwano to karygodnym bledem sedziego.
Jesli masz watpliwosci to radze sobie jeszcze raz obejrzec ta akcje.
baker pisze:
Medi pisze:Tak jak i o przynajmniej dwoch karnych negowanych Juve i braku trzech czerwonych kartek dla romanistow. Jesli mowimy o bledach sedziego to mowmy o wszystkich a nie tylko tych ktore sa dla Was wygodne.
W tym meczu bylo mnostwo bledow sedziowskich i to w najwazniejszych momentach. Obie bramki dla Juve byly zdobyte nieprawidlowo, a ta strzelona zgodnie z przepisami nie zostala uznana. Wydaje mi sie, ze bianconerim nalezal sie jeden karny i sedzia powinien dac czerwona kartke Cufre (choc raczej nie mogl widziec brutalnego faulu Argentynczyka). Nie twierdzilem i nie twierdze, ze arbiter wypaczyl wynik tego meczu, podtrzymuje jednak to, co napisalem wczesniej, ze w najwazniejszych momentach meczu sedzia sprzyjal Juventusowi. Czerwona kartka dla rywala czy nawet niepodyktowany karny nie maja tak bezposredniego wplywu na wynik jak nieprawidlowo uznane gole. Zawodnicy i kibice Romy moga miec wiec do pana z gwizdkiem uzasadnione pretensje.


Kolejny powod dla ktorego ostatnio zwatpilam w sens dyskusji z milanistami...
po obejrzeniu programow sportowych moje podejrzenia sie sprawdzily, powinny byc 2 karne dla Juve i 2 czerwone kartki dla romanistow, zeby bylo smieszniej to w DS powiedziano, ze wyleciec powinien rowniez Montella za powazne oskarzenia w stosunku do liniowego, ktoremu wrzeszczal w twarz, ze "widzi tylko bianconero".

Podsumowujac: odejmijmy dwa gole Juve i dodajmy gola Ibra: wyjdzie nam 1-1, nastepnie dodajmy dwa karne dla Juve i zostawmy Rome w 9tke... i zobaczymy jak sie skonczy mecz...
baker pisze:
Medi pisze:A co do mojego postu to wychodze z zalozenia, ze kazdy ma wystarczajaco oleju w glowie zeby moc samemu ocenic dana sytuacje,

To chyba zbyt optymistyczne zalozenie. Wielu z userow niniejszego forum nie widzialo sytuacji z meczu Milanu, wiec dla nich opinia moderatora jest bardzo istotna (czesto determinujaca punkt widzenia). Uwazam, ze mod powinien szczegolnie uwazac na to co pisze, gdyz jest przykladem dla innych. Te slowa kieruje glownie do Ti_Amo_Juventus_Dragona, ktory wszystko rozpoczal nieopatrznym postem (na szczescie juz zmienionym). Zeby nie bylo watpliwosci: nikogo nie pouczam, wyrazam tylko moje zdanie ;).
Medi pisze:rownie dobrze moge powiedziec, ze Wy robicie ten sam blad oskarzajac Juve o doping raz, nie znajac szczegolow procesu a jedynie czytajac to co wypisuja w gazetach i doskonale wiedzac, ze Agricola jest niewinny dopoki wyrok nie zostanie uprawomocniony.
Fakt jednak jest taki, ze Agricola zostal skazany. Pamietam, ze wtedy dyskutowalismy na temat wypowiedzi przedstawicieli FIGC i CONI, ktorzy opowiadali sie za ukaraniem Juve. Teraz juz znamy uzasadnienie wyroku, w ktorym sedzia stwierdzil m.in, ze, cala pewnoscia Juventus nabywal i podawal swoim pilkarzom EPO. Nie udalo sie jednak stwierdzic kto bezposrednio kierowal dzialaniami lekarza Juve (stad uniewinnienie Giraudo). Jak widac wiele z poczatkowych spekulacji okazalo sie prawda (w swietle uzasadnienia sedziego) w przeciwienstwie do wniosku, ze sedzia pomogl Milanowi w meczu z Atalanta. Oczywiscie mozna spekulowac i wysuwac rozne przypuszczenia, ale powinny byc one oparte na faktach.
mam pytanie: przeczytaliscie cale uzasadnienie wyroku? czy sugerujecie sie tymi kilkoma zdaniami ktore zamiescily gazety?
Ja przeczytalam, cale 300 stron i zapewniam Cie , ze mam zupelnie odmienne zdanie, zreszta nie tylko ja ( gdyz jako kibic Juve moje zdanie jest subiektywne), niemniej jednak jestem przekonana, ze dot. D'Onofrio na apelacji bedzie musial wyjasnic kilka rzeczy..
To nie ma jednak znaczenia, tak jak i nie ma znaczenia fakt, ze Agricola zostal skazany...ja mowie o tym jak sie zachowywaliscie jeszcze przed wyrokiem sadu , bo jesli sie np zdarzy, ze ktoregos pieknego dnia sedzia naprawde blednie doliczy czas i Milan strzeli gola (czego nie zycze Wam i sobie) to tez bede mogla mowic, ze moje spekulacje okazaly sie prawda. Oczywiscie mam nadzieje, ze do czegos takiego nigdy nie dojdzie, to co chce powiedziec, ze nie mozecie miec pretensji o cos co mowimy my kiedy Wy robiliscie dokladnie to samo w innej sytuacji, spekulacje czy nie, nie mieliscie prawa obrzucac nas i nasz klub blotem w czasie procesu, i nadal nie macie prawa tego robic, dopoki wyrok nie zostanie uprawomocniony.


baker

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2004
Posty: 106
Rejestracja: 30 listopada 2004

Nieprzeczytany post 07 marca 2005, 12:28

Po pierwsze. Reka Makinwy byla. Faktycznie na pierwszy rzut oko jej nie widac, ale gdy sie lepiej przyjrzysz to na pewno ja zobaczysz. Dla ulatwienia podaje Tobie i wszystkim zainteresowanym link do sciagniecia skrotu z tego meczu z eMule:
ed2k://|file|Milan%202004-05%20-%20038%20-%20[CamIta]%20Atalanta-Milan.avi|59641856|F3B699B7B3B56F76CCBCB0A5E4DF4910|/

Po drugie. Jeszcze raz napisze, ze nie uwazalem i nie uwazam, ze sedzia wypaczyl wynik meczu Roma-Juve. Stwierdzam tylko fakty, ze w sytuacjach decydujacych bezposrednio o wyniku arbiter sprzyjal Juventusowi. Twoja kalkulacja bledow tylko potwierdza, to co napisalem wczesniej, ze sedzia mylil sie na obie strony. Chyba, ze Tobie chodzi o to, ze drukowal na korzysc Juve?

Po trzecie.
Rzeczywiscie nie czytalem calego uzasadnienia i sugeruje sie tym co podaly gazety. Ty znasz je cale i oczywiscie wiesz lepiej od sedziego, prokuratowow i dziennikarzy, ze wyrok jest wyssany z palca. Dla mnie poki co sprawa jest jasna: Agricola zostal skazany za podawanie zawodnikom niedozwolonych srodkow. Giraudo uniewinniono, bo nie znaleziono dowodow, by to on kierowal poczynaniami lekarza. Stwierdzono jednak, ze lekarz nie dzialal na wlasna reke, wiec sprawa zajely sie juz odpowiednie komorki FIGC i CONI. Jesli podziela opinie sedziego, to Juventus zostanie ukarany za oszustwo sportowe. Takie sa fakty.
Nasze (i nie tylko nasze, bo takze wielu juventinich) spekulacje opieraja sie wiec na faktach. Nie wiem na czym opieraja sie Twoje? To oczywiscie jeszcze nie koniec calej sprawy. Moze sie okazac na koncu, ze uniewinnia takze i Agricole. Poki co jednak jest on skazany i byc moze klub tez zostanie pociagniety do odpowiedzialnosci.

Po czwarte.
Medi pisze:ja mowie o tym jak sie zachowywaliscie jeszcze przed wyrokiem sadu
A jak sie zachowywalismy? Znalazlem na tym forum 3 watki dotyczace procesu o doping: Ravanelli złożył fatalne zeznania dla Juventusu, Prokuratura: W Juventusie stosowano doping ! i Czy juventusowi powinny zostać odebrane trofea?. W pierwszym z nich dyskusja toczy sie w trakcie odbywania sie procesu, ale nie znalazlem tam zadnego posta, w ktorym milanisci szkalowaliby Juve. Temat drugi zostal zalozony w ostatniej fazie procesu i przed ogloszeniem wyroku z milanistow wypowiada sie tylko Szczena, ale w jednym z postow pisze:
Szczena pisze:Kończe dyskusje bo widze że niektórzy są zapatrzeni w Juve ża aż na to patrzec, dyskusje rozpoczne po werdykcie sądu...
Ostatni topic zostal zalozony po ogloszeniu wyroku i dopiero tam milanisci zaczeli sie wypowiadac "na wieksza skale". Ja napisalem tam w odpowiedzi na post Marina m.in. :
baker pisze:
Martin pisze:Dyskutowanie o czyms co nie zostalo jednoznacznie ustalone nie ma zadnego sensu.
Ale przeciez wiele spraw juz zostalo ustalonych :wink: . Dr Agricola zostal skazany, Giraudo uniewinniony. Co prawda to tylko wyrok 1 instancji i bedzie ciag dalszy, ale to juz sa fakty, na temat ktorych mozna dyskutowac. Mozna tez komentowac slowa chociazby prokuratora Giacomo Aiello (bylego czlonka prokuratury antydopingowej CONI), ktory uwaza, sprawa dopingu w Juve nie ulegla przedawnieniu i mozliwe w sensie prawnym jest odebranie Juve punktow w tym sezonie. Natomiast Administrator Swiatowej Organizacji Walki z Dopingiem (WADA) - David Howman jest zdania, ze Juventusowi nalezy odebrać trofea zdobyte w feralnym okresie. Zrobiby tak, gdyby to od niego zalezalo (ale nie zalezy :wink: ).
Nie lubie brac odpowiedzialnosci za wszystkich milanistow (bo zdarzaja sie rozni, tak jak rozni sa np. juventini), ale akurat w tym przypadku wydaje sie, ze z oskarzeniami nas o niewlasciwe wypowiadanie sie o Juve przed wydaniem wyroku sadu, trafilas jak kula w plot.
Podsumowujac dla Ciebie nie ma znaczenia, ze Agricola zostal skazany. Oczywiscie masz racje, ze wyrok nie jest prawomocny, ale on zapadl i temu zaprzeczyc nie mozesz. Ja zawsze wypowiadalem sie na ten temat bardzo umiarkowanie i twierdzilem i nadal twierze, ze jezeli byla wina to powinna byc i kara. Piszesz, ze nie mamy prawa obrzucac Juve blotem, a moze pamietasz jak zalozylas temat AC Milan czysty jak lza :D , w ktorym cytowalas wypowiedz J.Moreno o tym, ze niby w Milanie tez stosowano doping. Oczywiscie rozumiem, ze taki news sprawil Ci wyrazna radosc (zreszta widac to juz w tytule topiku). Nie wydaje Ci sie jednak, ze sytuacja Milanu i Juve byla (jest) nieco inna? Posrednio przeciwko Juventusowi toczyl sie proces, ktory odbilal sie czerokim echem w pilkarskim swiatku, a Ty zabraniasz nam, milanistom, komentowania nieprzychylnych woboec Juve faktow z tego procesu. Sama natomiast zakladasz temat stawiajacy w zlym swietle Milan na podstawie wypowiedzi jednego sfrustrowanego pilkarza. Czy uwazasz, ze bylas calkowiecie w porzadku?


" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 07 marca 2005, 14:36

Cóż można powiedzieć, moim zdaniem sędzia prawidłowo doliczył do spotkania dłużej niż 3 minuty gdyż w doliczonym czasie tak jak wyczytałem leżał zawodnik Atalanty, a także gospodarze przeprowadzili zmianę, a z tego co mi wiadome to arbiter powinien za każdą zmianę doliczać 30 sekund. Oczywiście takie wygrane Milanu są denerwujące, podcinają skrzydła i mocno psują humor sympatykom Juventusu... no ale cóż gra się do ostatniego gwizdka.


Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 07 marca 2005, 17:28

baker pisze:Po pierwsze. Reka Makinwy byla. Faktycznie na pierwszy rzut oko jej nie widac, ale gdy sie lepiej przyjrzysz to na pewno ja zobaczysz.
Reki Makinwy nie bylo ani na pierwszy ani na drugi ani na trzeci ani na zaden kolejny rzut oka...Wierzyc sie nie chce jak uparcie negujesz to co ewidentne. I nie musze sciagac skrotu, widzialam mecz, widzialam programy sportowe i czytalam relacje w gazetach i necie i to mi w zupelnosci wystarczy. Oczywiscie Raiuno i Raidue wczoraj w Polsce nie odbieralo, odbiera tylko wtedy kiedy jest okazja pojechac sobie po Juve. Na necie tez nie chce Wam sie czytac relacji i po meczowych komentarzy, sami sobie komentujecie tak jak chcecie kazda sytuacje widziec.
To moze Ci pomoge:

relacja live:

http://www.kataweb.it/sport/serie/diret ... ent=846839

13' - Makinwa wyprzedza Neste, 16 metrow, ewidentne przytrzymanie: niewiarygodne, ze Bertini ignoruje.
----------------------------------------------------------
oceny:

http://it.sports.yahoo.com/050305/8/6pfg.html

Nesta 6 - za przytrzymanie Makinwy powinien dostac czerwen, ma szczescie, ze sedzia nie ocenil w ten sposob interwencji.

Bertini 4.5 - Nesta jawnie przytrzymuje Makinwa i przez to powinien zostac wyrzucony.
--------------------------------------------------------------
po meczowy komentarz:

http://www.corriere.it/speciali/2004/Sp ... ndex.shtml

W drugiej polowie niewytlumaczalna decyzja Bertiniego: Nesta przytrzymuje Makinwe przed polem karnym,
ale sedzia nie odgwizduje nawet wolnego pomimo protestow
lawki nerazzurich.
-------------------------------------------------------------------

A teraz prosze, Ty znajdz mi chociaz jeden wloski portal na ktorym jest napisane, ze Makinwa stopuje reka.
baker pisze: Po drugie. Jeszcze raz napisze, ze nie uwazalem i nie uwazam, ze sedzia wypaczyl wynik meczu Roma-Juve. Stwierdzam tylko fakty, ze w sytuacjach decydujacych bezposrednio o wyniku arbiter sprzyjal Juventusowi. Twoja kalkulacja bledow tylko potwierdza, to co napisalem wczesniej, ze sedzia mylil sie na obie strony. Chyba, ze Tobie chodzi o to, ze drukowal na korzysc Juve?
A ja nie twierdze, ze Ty tak uwazasz, dla mnie Juve mialo w tym meczu farta, Ty uwazasz, ze sprzyjal nam sedzia w sytuacjach decydujacych bezposrednio o wyniku, szkoda tylko, ze nie podyktowanie dwoch karnych Milanowi w meczu z Juve uwazaliscie za skandal. No, coz moze i masz racje, sama zaczynam podejrzewac, ze Del Piero poslalby oba karniaki panu Bogu w okno a Roma w 9tke z pewnoscia strzelilaby nam co najmniej jeszcze ze 3 gole.
baker pisze: Po trzecie.
Rzeczywiscie nie czytalem calego uzasadnienia i sugeruje sie tym co podaly gazety. Ty znasz je cale i oczywiscie wiesz lepiej od sedziego, prokuratowow i dziennikarzy, ze wyrok jest wyssany z palca.
Nie wiem gdzie Ty to w moim poscie widzisz, napisalam tylko ,ze jestem przekonana, ze biegly na apelacji bedzie musial wyjasnic kilka rzeczy.
Od tego do twierdzenia, ze wyrok jest wyssany z palca daleka droga. Byc moze biegly bedzie potrafil wytlumaczyc np dlaczego w procesie Juve na podstawie walorow zawodnikow dal taka opinie, a w innym, analogicznym procesie dal opinie kompletnie odwrotna. To wszystko.
baker pisze: Po czwarte.
Medi pisze:ja mowie o tym jak sie zachowywaliscie jeszcze przed wyrokiem sadu
A jak sie zachowywalismy? Znalazlem na tym forum 3 watki dotyczace procesu o doping.... .
Chyba zapominasz ze jestes na forum Juve, gdybyscie zaczeli tutaj obrzucac nas blotem to dlugo byscie nie przetrwali, to Ty tutaj wchodzisz i krytykujesz nas (juvelucka i mnie) za zachowanie nie fair w stosunku do Milanu, czego ani ja ani juveluck nie robimy na Waszym forum w topicu o dopingu Juve, w ktorym znalazly sie chyba tylko dwie osoby ktore napisaly, ze trzeba czekac na uprawomocnienie wyroku.
baker pisze: Piszesz, ze nie mamy prawa obrzucac Juve blotem, a moze pamietasz jak zalozylas temat AC Milan czysty jak lza :D , w ktorym cytowalas wypowiedz J.Moreno o tym, ze niby w Milanie tez stosowano doping. Oczywiscie rozumiem, ze taki news sprawil Ci wyrazna radosc (zreszta widac to juz w tytule topiku). Nie wydaje Ci sie jednak, ze sytuacja Milanu i Juve byla (jest) nieco inna? Posrednio przeciwko Juventusowi toczyl sie proces, ktory odbilal sie czerokim echem w pilkarskim swiatku, a Ty zabraniasz nam, milanistom, komentowania nieprzychylnych woboec Juve faktow z tego procesu. Sama natomiast zakladasz temat stawiajacy w zlym swietle Milan na podstawie wypowiedzi jednego sfrustrowanego pilkarza. Czy uwazasz, ze bylas calkowicie w porzadku?
Oczywiscie, ze pamietam topic i zalozylam go z pelna premedytacja :P
Sytuacja jest oczywiscie inna gdyz Juve jest procesowane podczas gdy Milan nie..
Chcialam jednak zauwazyc, ze proces zaczal sie wlasnie od tego: od wpowiedzi jednej sfrustrowanej osoby.
...wiec skoro Wy mozecie snuc domysly na temat Juve to niby dlaczego nie maja snuc domyslow juventini na temat Milanu?. Zeby bylo smieszniej to w przypadku Juve wypowiedz byla trenera, ktory z Juve nie mial nigdy nic wspolnego a w przypadku Milanu wypowiedzial sie ex zawodnik , ktory twierdzi, ze pewne rzeczy widzial na wlasne oczy, czego Zeman nie moze powiedziec.
A , ze Juve jest procesowane a Milan nie?
No, coz widac , ze jedyny prokurator ktorego zainteresowal problem dopingu jest w Turynie....dlatego pod obstrzal poszly tylko druzyny turynskie: czyli Juventus i Torino Calcio...
Oczywiscie mowi sie tylko o Juve bo kogo obchodzi Torino? Ile osob wie , ze Torino mialo proces o doping, i jak sie on skonczyl?
Malo tego, to wlasnie turynski prokurator zajal sie sprawa tajemniczych smierci wielu zawodnikow i to on uzbieral odpowiednia ilosc dokumentow dzieki ktorym otworzono niedawno postepowanie prawne w stosunku do Fiorentiny.
Ale tak jak juz wspomnialam nikogo to nie obchodzi, grunt, ze oskarzony jest Juventus, wszystko inne mozna wrzucic do kibelka i spuscic wode...


juveluck

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2003
Posty: 2605
Rejestracja: 05 marca 2003

Nieprzeczytany post 07 marca 2005, 23:02

baker pisze:
juveluck pisze:Co do podsycania animozji, no to chcac nie chcac jestesmy dwoma wrogimi obozami. Nigdy nie bede lubil milanu, ba ja go nie nawidze. Wcale sie z tym nie kryje, podobnie jak z nienawiscia do kilkunastu innych klubow, jednak co w tym dziwnego.
Szkoda, ze masz takie podejscie. Mimo, ze rzeczywiscie Milan i Juve znajduja sie po przeciwnej stronie barykady, darze duzym szacunkiem bianconerich i na pewno ich nie nienawidze. Wierz mi, juveluck to mozliwe. Sam znam kilku juveninich, ktorzy szanuja Milan i dzieki temu lubie ich i ciekawie mi sie z nimi rozmawia.
To twoje podejscie. Jednak spojrz prawidzie w oczy. Jaki zaczepiony na ulicy Mediolanu milanista, badz Turynu juventino powie, ze darzy szacunkiem przeciwnika i jest on cacy. Prawda jest taka, ze zaden. Tak jak zaden poznanski kibic nie powie nic dobrego o Legii. Jezeli chodzi o polskie klubu podejscie normalne, a jak przechodzimy na zagraniczne to wszyscy sie dziwia. Mysle, ze moje podejscie jest calkowicie normalne i naturalne. Jestem juventino nie moge lubic, ani szanowac was milanistow i innych. Jestem przeciwny jakiemu kolwiek przymilaniu sie kibica innych druzyn. Nie oznacza to oczywiscie, ze nie szanuje ciebie i tego co piszesz. Juz kiedys spotkalme sie z taka nadinterpretacja moich slow. Nie lubie cie jako kibica milanu, nie jako czlowieka ktory ma cos ciekawego do powiedzenia
baker pisze:
juveluck pisze:Skoro nienawidze milanu, wiadomym jest, ze bede chwytal sie kazdej rzeczy ktora w jakis zly sposob swiadczy o milanie, a juz napewno czegos takiego jak ma teraz miejsce.
A co niby teraz zle swiadczy o Milanie? To, ze wygrywa w koncowkach?
To, ze ma straszliwego fuksa, co przyznaje nawet trener. Spojrz prawdzie w oczy. Jedno bramkowe zwyciestwa w koncowkach spotkan (nie liczac derby) to szczescie, no nie mozna tego inaczej nazwac. Oczywiscie podparte pewnymi umiejetnosciami. Jednak Crespo musiumiec dolozyc ta noge, krzywo bo krzywo ale dolozyc, a Kaka musi odbic pilke i byc zaskoczonym, ze strzelil gola bo chcal przyjmowac :wink:
juveluck pisze: Nie traktuj wszytskiego tak powaznie
baker pisze: Juz raz kiedys napisalem posta z przymrozeniem oka i posypaly sie gromy na moja glowe. Teraz wiec wole wszystko traktowac na powaznie ;).
.
To forum Juve, wiadomo, ze jak ten post byl z przymrozeniem oka ale na niekorzysc naszego klubu to raczej pochwal nie mogles zebrac. Dziwie sie jednak tym ludzia,czego tu sie denerwowac, wiadomo, ze jestesmy lepsi 8) Z drugiej strony jezeli mocno godzilo to w nasza bialo czarna dume, trzeba odeprzec zarzuty


Obrazek
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
baker

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2004
Posty: 106
Rejestracja: 30 listopada 2004

Nieprzeczytany post 07 marca 2005, 23:16

Medi pisze: A teraz prosze, Ty znajdz mi chociaz jeden wloski portal na ktorym jest napisane, ze Makinwa stopuje reka
Rzeczywiscie dziwne, ze we Wloszech nie wspomina sie o rece Makinwy. Znalazlem tylko cos takiego:
incredibilmente l'arbitro Bertini lascia correre, con la discutibile spiegazione (data a Rossi) di un precedente fallo dell'attaccante.
Niewiarygodne, ze sedzia pozwala dalej grac, dajac Rossiemu (trenerowi Atalanty) dyskusyjne wyjasnienie, ze wczesniej byl faul napastnika (w domysle fallo di mano). Zrodlo.
Faul Nesty byl ewidentny, natomiast zagranie reka Makinwy bylo mniej widoczne. Jednak ono rzeczywsci bylo. Szkoda, ze nie chcesz sciagnac sobie skrotu, do ktorego linka podalem. Wtedy bys przekonala sie na wlasne oczy, ze rzeczywiscie Nigeryjczyk pomogl sobie reka.

Miedzy meczami Juve-Milan i Roma-Juve byla znaczaca roznica w sedziowaniu. W tym pierwszym spotkaniu sedzia mylil sie zdecydowanie czesciej na korzysc bianconerich (przeciwko nim tylko raz - gdy nie odgwizdal rzutu wolnego po zagraniu reka Costacurty), natomiast w ostatnim spotkaniu w Rzymie arbiter popelnil mase bledow w obie strony. Daleki jestem od powtarzania za Ilmessaggero Racalbuto-Roma 2-1. Twierdze tylko, ze sedzia popelnil bardziej wymierne bledy na korzysc Juve. W przypadku bledow na niekorzysc klubu z Turynu mozna tylko gdybac co by bylo, gdyby...
Medi pisze:
baker pisze:Rzeczywiscie nie czytalem calego uzasadnienia i sugeruje sie tym co podaly gazety. Ty znasz je cale i oczywiscie wiesz lepiej od sedziego, prokuratowow i dziennikarzy, ze wyrok jest wyssany z palca.
Nie wiem gdzie Ty to w moim poscie widzisz, napisalam tylko ,ze jestem przekonana, ze biegly na apelacji bedzie musial wyjasnic kilka rzeczy.
Moze faktycznie zagalopopwalem sie nieco. Napisalas jednak tez, ze masz zupelnie inne zdanie niz to przedstawione w uzasadnieniu sedziego. Chyba tym razem rzeczywiscie dokonalem nadinterpretacji Twojego posta :wink: . Oczywiscie to, ze masz inne zdanie wcale nie musi oznaczac, ze wiesz wiecej od sedziego na temat calej sprawy.
Medi pisze:Chyba zapominasz ze jestes na forum Juve, gdybyscie zaczeli tutaj obrzucac nas blotem to dlugo byscie nie przetrwali
Wcale o tym nie zapominam. Wypowiadam sie na istniejace na forum tematy (zalozone przez juventinich), ktore mnie interesuja. To Ty zaczelas w naszej polemice watek o dopingu. Wiecej nawet, bo zarzucilas milanistom, ze obrzucali blotem Juventus, a kiedy ja Ci udowodnilem ze nic takiego nie mialo miejsca, Ty zamiast przeprosic znow mnie atakujesz:
Medi pisze:to Ty tutaj wchodzisz i krytykujesz nas (juvelucka i mnie) za zachowanie nie fair w stosunku do Milanu, czego ani ja ani juveluck nie robimy na Waszym forum w topicu o dopingu Juve, w ktorym znalazly sie chyba tylko dwie osoby ktore napisaly, ze trzeba czekac na uprawomocnienie wyroku.
Skrytykowalem tylko Wasze posty (Twoj, Dragona i Juvelucka) twierdzace, ze sedzia pomaga Milanowi czekajac z gwizdkiem koncowym az rossoneri strzela gola. Roznica miedzy nami byla taka, ze ja twierdzilem, ze Milan ma farta, a Ty, ze zwyciestwa Milan zawdziecza pomocy sedziow.
A co do forum Milanu, to nikt Wam nie zabrania udzielania sie na nim. Temat o dopingu w Juve przez dlugi czas byl "martwy" a odswiezali go sami juventini. Zreszto pewnie to zauwazylas, bo niedawno zarejestrowalas sie na naszym forum i pewnie co nieco juz przeczytalas.
Medi pisze:...wiec skoro Wy mozecie snuc domysly na temat Juve to niby dlaczego nie maja snuc domyslow juventini na temat Milanu?.
Ale czy nie widzisz w roznicy? Wyjasnilem Ci to juz w poprzednim moim poscie, ale zrobie to jeszcze raz. Nasze domysly sa snute na podstawie faktow, ktore wynikly w trakcie procesu przeciwko Juventusowi. Zapadl wyrok skazujacy lekarza klubowego, sprawa zajmuja sie CONI i WADA, a ich przedstawicie wypowiadaja sie nawet na temat ewentualnego ukarania klubu. W przypadku Milanu nic takiego nie ma miejsca.
Medi pisze:Chcialam jednak zauwazyc, ze proces zaczal sie wlasnie od tego: od wpowiedzi jednej sfrustrowanej osoby.
Ale sie zaczal. To rzeczywiscie dziwne, ze po wypowiedzi Zemana do akcji ruszyla tylko prokuratura w Turynie. Nie wiem dlaczego tak sie stalo, ale sie stalo. Wielu z Was, juventinich, pisalo, ze we Waszym zdaniem wszystkich klubach bylo koksowanie. Byc moze tak bylo. Wczesniej na tym forum pisalem, ze jezeli w Milanie bylaby podobna sytuacja co w Juve, to bylbym za ukaraniem rossonerich. Rozumiem frustracje kibicow Juventusu sprawa dopingowa. Kwestionuje sie przeciez wspanialy okres w historii bianconerich, w ktorym to odniesli wiele sukcesow. Jezeli jednak zrobili to oszukujac, to jestem za surowym ukaraniem. Pozdrawiam.

EDIT
juveluck ja mam zupelnie inne podejscie. Moj szacunek do Juve nie jest zadnym falszywym przymilaniem sie. Jeden z moich najlepszych kumpli ze studiow jest juventino (niestety obecnie przebywa w Anglii) i zawsze razem ogladalismy mecze naszych klubow w przyjacielskiej atmosferze. Po meczu zawsze przegrany gratulowal zwyciezcy i obiecywal surowy rewanz nastepnym razem ;).
Jezeli chodzi o kibicownie polskim klubom to uwazam podobnie. Milosc czy sympatia do jakiegos klubu nie musi isc w parze z nienawisia do innych zespolow. Ja zadnego klubu nie nienawidze, choc nie ukrywam, ze wielu nie lubie. Ta moja niechec nie ma jednak nic wspolnego z nienawiscia ani do pilkarzy ani do kibicow zespolu za ktorym nie przepadam. Rozumiem, ze nie przepadasz za Legia (delikatnie mowiac), bo jestes Poznaniakiem, ale dlaczego nienawidzisz Milanu i jego kibicow? (gdybys byl rdzennym Turynczykiem to zapewne kibicowalbys Torino a nie Juve ;))
Co do drugiej czesci Twojego posta juveluck to sie zgadzam. Milan ma fuksa i tego nie ukrywalem i nie ukrywam. Jednak to nic zlego i na pewno zle o Milanie nie swiadczy. Przeciwnie, swiadczy, ze rossoneri graja do konca.
Teraz juz wiem, ze o Juve nie mozna na tym forum pisac zle nawet w zartach. Wtedy, gdy to pisalem jeszcze o tym nie wiedzialem. Teraz o bianonerich pisze tylko dobrze ;). Pozdrawiam.


" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 08 marca 2005, 01:44

baker pisze:
Medi pisze: A teraz prosze, Ty znajdz mi chociaz jeden wloski portal na ktorym jest napisane, ze Makinwa stopuje reka
Rzeczywiscie dziwne, ze we Wloszech nie wspomina sie o rece Makinwy. Znalazlem tylko cos takiego:
incredibilmente l'arbitro Bertini lascia correre, con la discutibile spiegazione (data a Rossi) di un precedente fallo dell'attaccante.
Niewiarygodne, ze sedzia pozwala dalej grac, dajac Rossiemu (trenerowi Atalanty) dyskusyjne wyjasnienie, ze wczesniej byl faul napastnika (w domysle fallo di mano). Zrodlo.
Faul Nesty byl ewidentny, natomiast zagranie reka Makinwy bylo mniej widoczne. Jednak ono rzeczywsci bylo. Szkoda, ze nie chcesz sciagnac sobie skrotu, do ktorego linka podalem. Wtedy bys przekonala sie na wlasne oczy, ze rzeczywiscie Nigeryjczyk pomogl sobie reka.
Wyjasnienie Bertiniego jest troche inne, wedlug tego co powiedzial wczoraj Makinwa w programie sportowym Controcampo gdzie byl gosciem:
"L'arbitro ha detto che avevo fatto fallo su Nesta e che quindi avrebbe in ogni caso annullato un mio eventuale gol".............

Sedzia powiedzial, ze faulowalem Neste, wiec tak czy inaczej anulowalby moj ewentualny gol.

Czyli nie jest tak jak piszesz, ze: w domysle fallo di mano (zagranie reka) tylko fallo su Nesta (faul na Nescie), ktorego notabene nie bylo.

Co do skrotu to obejrzalabym go sobie z czystej ciekawosci ale mam starego rompa :P na ktorym trudno cokolwiek zobaczyc, za tydzien bede miala nowy to wtedy sobie zobacze. Jednak dzisiaj po obejrzeniu w jeszcze jednym programie tej akcji nie ma zadnych watpliwosci, ze nie ma zagrania reka i tutaj tez nikt nawet nie napomknal na ten temat.
baker pisze: Miedzy meczami Juve-Milan i Roma-Juve byla znaczaca roznica w sedziowaniu. W tym pierwszym spotkaniu sedzia mylil sie zdecydowanie czesciej na korzysc bianconerich (przeciwko nim tylko raz - gdy nie odgwizdal rzutu wolnego po zagraniu reka Costacurty), natomiast w ostatnim spotkaniu w Rzymie arbiter popelnil mase bledow w obie strony. Daleki jestem od powtarzania za Ilmessaggero Racalbuto-Roma 2-1. Twierdze tylko, ze sedzia popelnil bardziej wymierne bledy na korzysc Juve. W przypadku bledow na niekorzysc klubu z Turynu mozna tylko gdybac co by bylo, gdyby...
Nie ma znaczenia czy w jednym meczu sedzia byl bardziej pro jednej druzyny a w drugim robil bledy w obie strony, ja mowie o analizie poszczegolnych akcji i sytuacji, dla mnie sprawa jest prosta, jesli dla Was nie podyktowanie dwoch karnych w meczu Milanu z Juve bylo skandalem to dla mnie skandalem moga byc negowane karne w meczu z Roma.

A gdybanie owszem, ale "gdyba" sie w sytuacjach znaczniej mniej skandalicznych ( szczegolnie w przypadkach decyzji pro Juve) i temu nie mozesz zaprzeczyc. Krotko mowiac, nie zgadzam sie z Toba w kwestii "popelnienia bardziej wymiernych bledow przez sedziego na korzysc Juve" z prostej przyczyny, przy stanie 1-1 + 2 karnych dla Juve i 2 czerwonych kartkach dla romanistow, mozna wiecej niz tylko "zalozyc", ze Juve ten mecz by wygralo.
baker pisze:
Medi pisze:Chyba zapominasz ze jestes na forum Juve, gdybyscie zaczeli tutaj obrzucac nas blotem to dlugo byscie nie przetrwali
Wcale o tym nie zapominam. Wypowiadam sie na istniejace na forum tematy (zalozone przez juventinich), ktore mnie interesuja. To Ty zaczelas w naszej polemice watek o dopingu. Wiecej nawet, bo zarzucilas milanistom, ze obrzucali blotem Juventus, a kiedy ja Ci udowodnilem ze nic takiego nie mialo miejsca, Ty zamiast przeprosic znow mnie atakujesz:
Medi pisze:to Ty tutaj wchodzisz i krytykujesz nas (juvelucka i mnie) za zachowanie nie fair w stosunku do Milanu, czego ani ja ani juveluck nie robimy na Waszym forum w topicu o dopingu Juve, w ktorym znalazly sie chyba tylko dwie osoby ktore napisaly, ze trzeba czekac na uprawomocnienie wyroku.
Skrytykowalem tylko Wasze posty (Twoj, Dragona i Juvelucka) twierdzace, ze sedzia pomaga Milanowi czekajac z gwizdkiem koncowym az rossoneri strzela gola. Roznica miedzy nami byla taka, ze ja twierdzilem, ze Milan ma farta, a Ty, ze zwyciestwa Milan zawdziecza pomocy sedziow.
A co do forum Milanu, to nikt Wam nie zabrania udzielania sie na nim. Temat o dopingu w Juve przez dlugi czas byl "martwy" a odswiezali go sami juventini. Zreszto pewnie to zauwazylas, bo niedawno zarejestrowalas sie na naszym forum i pewnie co nieco juz przeczytalas.
Moj blad moze polegal na tym ,ze nie sprecyzowalam dokladnie o jakie wypowiedzi mi chodzilo, wydawalo mi sie jasne, ze nie moze byc mowa tylko o forum Juve, uogolnialam (bo przeciez nie oskarzalam o nic konkretnie Ciebie) i mowilam o zachowaniu milanistow w czasie calego procesu nie tylko na tym forum (gdzie byly zazarte dyskusje) bo przeciez chyba normalne jest , ze postow szkalujacych Juve na tym forum bys nie znalazl, raz, ze to forum Juve , dwa, ze bysmy do tego nie dopuscili, ale Wasze zachowanie pozostawia wiele do zyczenia nie tylko na Waszym forum ale rowniez w komentarzach pod niektorymi newsami na JP.
baker pisze:
Medi pisze:...wiec skoro Wy mozecie snuc domysly na temat Juve to niby dlaczego nie maja snuc domyslow juventini na temat Milanu?.
Ale czy nie widzisz w roznicy? Wyjasnilem Ci to juz w poprzednim moim poscie, ale zrobie to jeszcze raz. Nasze domysly sa snute na podstawie faktow, ktore wynikly w trakcie procesu przeciwko Juventusowi. Zapadl wyrok skazujacy lekarza klubowego, sprawa zajmuja sie CONI i WADA, a ich przedstawicie wypowiadaja sie nawet na temat ewentualnego ukarania klubu. W przypadku Milanu nic takiego nie ma miejsca..
Roznica jest i sama to napisalam w poprzednim poscie, jednak nie jest to usprawiedliwieniem dla tych , ktorzy daja nam od "koksiarzy" czy pisza teksty w stylu: "przeczytaj sobie artykul taki a taki to bedziesz wiedzial skad Juve ma na koncie 27 scudettow", tym bardziej, ze poki co (tzn do uprawomocnienia wyroku) Agricola jest niewinny.
A domysly wedlug mnie kazdy snuc sobie moze, od tego jest forum i robilismy to wszyscy. Nie ma wedlug mnie zadnej roznicy pomiedzy komentowaniem procesu Juve a komentowaniem newsa z wypowiedzia ex milanisty, pod warunkiem , ze nie beda lecialy obrazajace epitety.


juveluck

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2003
Posty: 2605
Rejestracja: 05 marca 2003

Nieprzeczytany post 08 marca 2005, 12:36

baker pisze:
EDIT
juveluck ja mam zupelnie inne podejscie. Moj szacunek do Juve nie jest zadnym falszywym przymilaniem sie. Jeden z moich najlepszych kumpli ze studiow jest juventino (niestety obecnie przebywa w Anglii) i zawsze razem ogladalismy mecze naszych klubow w przyjacielskiej atmosferze. Po meczu zawsze przegrany gratulowal zwyciezcy i obiecywal surowy rewanz nastepnym razem ;).
Jezeli chodzi o kibicownie polskim klubom to uwazam podobnie. Milosc czy sympatia do jakiegos klubu nie musi isc w parze z nienawisia do innych zespolow. Ja zadnego klubu nie nienawidze, choc nie ukrywam, ze wielu nie lubie. Ta moja niechec nie ma jednak nic wspolnego z nienawiscia ani do pilkarzy ani do kibicow zespolu za ktorym nie przepadam. Rozumiem, ze nie przepadasz za Legia (delikatnie mowiac), bo jestes Poznaniakiem, ale dlaczego nienawidzisz Milanu i jego kibicow? (gdybys byl rdzennym Turynczykiem to zapewne kibicowalbys Torino a nie Juve ;))

Legia byla tu tylko przykladem na zobrazowanie sytuacji. Mieszkasz w Poznaniu to wiesz o co chodzi. Ja do Legi nic nie mam, moim jedynym klubem jest Juve i moje antypatie moga wiazac sie tylko z jego przeciwnikami. Milanu nienawidze, poniewaz w ostatnich latach jest glownym pretendentem Juve do chwaly, zwyciestw i sukcesow ( juz pisalem wyzej) tak we Wloszech jak i w Europie. Czasy kiedy klepalismy was 6-1 na San Siro i zajmowaliscie 10 miejsce w lidze minely i niestety raczej szybko nie wroca. Pozatym kibice Juve i Milanu ogolnie w wiekszosci przypadkow nie darza sie sympatia. To wszytsko sklada sie na moja antypatie do Milanu i jego kibicow. Jak widzisz powody mojej nienawiscie sa jasene, nie mozesz powiedziec, ze jest ona bez podstawna. Nie trzeba urodzic sie w Turynie czy Mediolanie by czuc nienawisc do przeciwnikow swojego klubu. Jestem tak zzyty z moim Juventusem, ze odleglosc nie robi roznicy 8)

Ciesze sie, ze zgadzasz sie z opinia o szczesciu Milanu :wink:


Obrazek
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
baker

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2004
Posty: 106
Rejestracja: 30 listopada 2004

Nieprzeczytany post 08 marca 2005, 13:05

Generalnie spieramy sie co do 4 kwestii:
1. pomocy sedzigo dla Milanu w meczu z Atalanta (od tego sie zaczela cala polemika),
2. sedziowania w meczu Roma-Juve,
3. zachowania milanistow dotyczacego procesu Juvetusu o doping,
4. zasadnosci komentowania owegoz procesu.
Wydaje mi sie, ze w pierwszym i ostatnim pukncie jestesmy bliscy porozumienia.
Oczywiscie nie cofnelas wczesniejszych oskarzen wobec sedziego, ze czeka z koncowym gwizdkiem na gola Milanu. Napisalas jednak pozniej, ze to byla anegdota, wiec skoro rozpatrujesz to w kategorii zartu, to ja jestem w stanie takie tlumaczenie zaakceptowac. Co do zagrania reka Makinwy, to cieszy mnie bardzo, ze sciagnelas skrot. Mam nadzieje, ze za tydzien obejrzysz go i dasz znac na forum, czy na priv jak z ta reka rzeczywiscie bylo ;). Cieszy mnie tez, ze zacytowalas wypowiedz Makinwy, w ktorej Nigeryjczyk potwierdzil moja wczesniejsza wypowiedz, ze sedzia widzial jego nieprawidlowe zagranie. Oczywiscie Makinwa wspomina tu o faulu, nie o rece, ale byc moze po prostu zle zrozumial sedziego ;). Dziwne jest to, ze ze we wczesniejszych wywiadach w ogole nie wspominal o rozmowie z sedzia. Mowil tylko o faulu Nesty, ktory nastopil po jego (Makinwy) zagraniu reka. Najdziwniejsze jednak jest to, ze we Wloszech prawie w ogole sie o tym nie wspominalo. W linkach wczesniej przez Ciebie podanych mowa jest tylko o czerwonej kartce a slowa nie ma o zagraniu reka Makinwy, mimo ze sedzia je widzial (wg Makinwy widzial jego faul ;) ).

Sedziowanie w meczu Roma-Juve bylo bardzo kontrowersyjne. Dziwne, ze dla Ciebie nie ma roznicy czy sedzia myli sie na obie strony czy tylko na jedna. W tym pierwszym przypadku bardzo mozliwe jest, ze arbiter wypacza wynik meczu. Natomiast, gdy sedzia popelnia bledy na korzysc obu zespolow mozna mowic tylko o zenujacym poziomie sedziowania. Dla Ciebie skandalem jest niepodyktowanie karnych dla Juve i brak czerwonych kartek dla graczy Romy, dla wlodarzy Romy skandalem jest uznanie dwoch nieprawidlowych bramek dla Juventusu (z tego powodu zarzad rzymskiego klubu zlozyl oficjalny protest). Nie zgadzasz sie ze mna, ze sedzia popelnil bardziej wymierne bledy na korzysc Juve. Trudno. Ja sie natomiast nie zgadzam z Twoim tokiem "gdybania". Bardzo mozliwe jest, ze gdyby ktorys z graczy Romy dostal czerwona kartke, to pozostalych wykluczen (ktore powinny byc Twoim zdaniem) juz by nie bylo. Podobna jest sytuacja z rzutami karnymi. Wydaje mi sie np., ze gdyby ktorys sedzia gwizdnal choc raz karnego po faulu Zebiny w polu karnym, to Francuz 2 razy by sie zastanowil zanim zrobilby to samo jeszcze raz. Oczywsicie prawda jest, ze decyzje sedziowskie na korzysc Juve sa bardzo naglasniane. Wynika to jednak z tego, ze one stosunkowo czesto sie zdarzaja. Oczywiscie arbitrzy czasem podejmuja decyzje niekorzystne dla bianconerich, co zawsze skrzetnie wylapie Moggi ;) (tak jak po ostatnich dwoch ligowych porazkach Juve w lidze).

Trzeci punkt naszej polemiki to reakcje milanistow na proces dopingowy Juventusu. Posrednio, ale jednak przyznalas to co wczesniej Ci udowodnilem, czyli, ze na tym forum nie bylo obrzucania blotem Juventusu przez kibicow Milanu. Piszesz, ze gdyby ktorys z milanistow obrzucal blotem Juve, to dlugo by na tym forum nie zostal. Oczywiscie wierze w to, bo nawet, gdy ktorys z nas tego nie robi to i tak szybko jest banowany. Nie wiem za co bana na JP dostali pionka, ubik czy Harry. Tylko dlatego, ze mieli inne poglady? Jezeli tak to nie wiem, co ja tu tak dlugo robie. Wydaje mi sie, ze jestem jedynym kibicem innego niz Juve zespolu, ktory w miare regularnie sie udziala. Inni albo zostali wyrzuceni albo sie zniechecili do pisania tu.
Wspominasz o komentarzach pod newsami na JuvePoland. Nie neguje oczywiscie, ze negatywne wobec Juve kometarze mogly miec miejsce (choc ja nie czytuje w ogole komentarzy pod newsami na Waszej stronce). W tym przypadku jednak moim zdaniem strzelasz sobie samoboja. Po pierwsze kierownictwo JuvePoland pozwalajac na umieszczanie komentarzy pod newasmi samo jest sobie winne, ze takie a nie inne wypowiedzi sie pojawiaja. Komentowanie newsow zawsze bedzie prowokowac animozje, klotnie i wyzwiska. Wystarczy spojrzec na poziom tamtejszych wypowiedzi. Jezeli JP ciagle sie ludzi, ze komentarze pod newsami beda mialy kiedys wyzszy poziom niz onetowy to sie grubo myli. Po drugie, poczytaj sobie ostatnie komentarze o Berlusconim i Milanie. Czy to nie jest obrzucanie blotem Milanu? Proponowalbym w ogole usunac komentownie newsow, wtedy nie bedzie takich problemow.
Piszesz, ze posty na forum Milanu w tej sprawie tez pozostawiaja sporo do zyczenia. Pewnie rzeczywiscie tak jest, ale przeciez nikt Tobie nie zabranial ustosunkowac sie do tych wypowiedzi na naszym forum. Ponadto tak jak pisalem wczesniej to sami juventini co jakis czas "rozdrapuja" ten temat, mimo tego, ze milanisci rzadko w nim pisuja. Co do artykulu wpomnianego na naszym forum, do ktorego Ty sie odnosisz to mial on tytul "Turynska osmiornica" i byl w piatkowym dodatku do PS jakies 2 tygodnie temu.

Odnosnie samej zasadnosci komentowania procesu Juve, to wyglada na to, ze sie zgadzamy. Oczywiscie, jak sama stwierdzilas, sytuacja Juventusu i Milanu po oskarzeniach J.Moreno jest zupelnie inna. Juventus ma proces, ktory jest szeroko komentowany nie tylko na tym forum. Mnie nie chodzilo o to, ze nie mialas prawa zakladac takeiego tematu, ale o to, ze zarzucalas obrzucanie blotem Juventusu przez milanistow (ktore nie mialo miejsca), a sama zalozylas temat nieprzychylny Milanowi (w sytuacji, ktora duzo mniej Cie do tego uprawniala).


" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
oskar-osiem

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 marca 2005
Posty: 4
Rejestracja: 07 marca 2005

Nieprzeczytany post 08 marca 2005, 13:30

Szkoda - tyle meczy to już przesada !!!


tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 08 marca 2005, 13:43

juveluck pisze:Jestem juventino nie moge lubic, ani szanowac was milanistow i innych.
Dziwne podejscie wg mnie, ja tam nie nienawidze innych druzyn i ich kibicow dlatego ze sa przeciwnikami. Przeciwnika trzeba szanowac, a nienawisc niewiele z szacunkiem ma wspolnego. Sam mam kilku znajomych kibicow Realu, Milanu, Bayernu, Arsenalu. Czy to ze kibicuja innemu zespolowi maod razu znaczyc ze mam ich nie lubic ani szanowac, chyba ze ja nie jestem "juventino". Ale coz uwazam ze mozna byc Juventino i szanowac, ba a nawet lubic kibicow innych druzyn, to jest kwestia poziomu osobistego. Mozna albo leciec z maczuga na kogos za to tylko ze stoi po drugiej stronie barykady, a mozna spotkac sie w spokoju wspolnie obejzec meczyk i porozmawiac.
Co do sedziowania, bylo one tragiczne, to trzeba powiedziec. Sedzia nie panowal nad tym co sie dzialo, a w takim meczu jak tamten to jest niedopuszczalne. zwiazek sedziow powinien nastepnym razem dac kogos kompetentnego, zeby nie bylo podejzen o to ze "sedzia byl z Turynu". Moim zdaniem bledy sedziego wynikaly z jego nieporadnosci jak i slepoty liniowych. Nie sadze aby z premedytacja sedziowal pod Juve, po prostu poziom sedziowania byl cholernie niski, uderzenia w twarz, ataki bez pilki pilkarzy Romy, hamskie wejscia pilkarzy obydwu druzyn powinny byc karane ostrzej, wtedy by panowal jakis rygor na boisku. Powiem tyle ze po obejzeniu tego meczu na spokojnie, sadze ze jakby odjac te dwie bramki Juve, to trzeba by odjac tez ze dwoch zawodnikow romy oraz dodac gola Ibrahimovica. Pozatym nie ma co gdybac, bo to nic nie przyniesie, bzdurne jest gadanie ze sedzia pomagal Turynczykom, gdyby tak robil to z boiska wylecieliby pilakrze Romy, nawet komentatorzy sie dziwili ze nie bylo czerwonej ani jednej. Po prostu wloska federacja sedziow dala ciala posylajac takiego sedziego na tak wazny mecz, powinni poslac kogos bardziej doswiadczonego, rowniez na stanowisko liniowych (bo to sedzia liniowy nie wychwycil spalonego, oraz potwierdzil karnego, jakos czesc osob tego nie zauwazyla) . No ale coz poradzic, przy tylu bledach arbitra i jego slepocie nie mozna mowic o sedziowaniu pod jedna druzyne, bo bledy i nieumiejetnosc prowadzenia spotkania az bily od pana sedziego.
Co do procesu o doping, to moim zdaniem nalezy poczekac na wyrok ostateczny w tej sprawie i bedzie to po prostu koniec dyskusji, bo jesli Juve bedzie winne to wtedy zabiora im trofea, a jesli nie to zostanie w koncu oczyszczone z zarzutow i w koncu nie bedzie juz slychac niektorych naprawde glupich komentarzy ludzi ktorzy nei znaja sprawy a mowia ( nie mowie tu o osobach interesujacych sie ta sprawa i czytajacych na bierzaco informacje o procesie ).
No nic to tyle, mi nie sprawia problemow zycie z kibicami innych druzyn w spokoju, bez wzajemnego obrazania sie. To tylko kwestia napinki i podejscia.
pozdr


OskarG

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 479
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 08 marca 2005, 14:27

baker pisze: 2. sedziowania w meczu Roma-Juve,
Wypowiem sie tylko na ten jeden temat
baker pisze: Sedziowanie w meczu Roma-Juve bylo bardzo kontrowersyjne. Dziwne, ze dla Ciebie nie ma roznicy czy sedzia myli sie na obie strony czy tylko na jedna. W tym pierwszym przypadku bardzo mozliwe jest, ze arbiter wypacza wynik meczu. Natomiast, gdy sedzia popelnia bledy na korzysc obu zespolow mozna mowic tylko o zenujacym poziomie sedziowania. Dla Ciebie skandalem jest niepodyktowanie karnych dla Juve i brak czerwonych kartek dla graczy Romy, dla wlodarzy Romy skandalem jest uznanie dwoch nieprawidlowych bramek dla Juventusu (z tego powodu zarzad rzymskiego klubu zlozyl oficjalny protest). Nie zgadzasz sie ze mna, ze sedzia popelnil bardziej wymierne bledy na korzysc Juve. Trudno. Ja sie natomiast nie zgadzam z Twoim tokiem "gdybania". Bardzo mozliwe jest, ze gdyby ktorys z graczy Romy dostal czerwona kartke, to pozostalych wykluczen (ktore powinny byc Twoim zdaniem) juz by nie bylo. Podobna jest sytuacja z rzutami karnymi. Wydaje mi sie np., ze gdyby ktorys sedzia gwizdnal choc raz karnego po faulu Zebiny w polu karnym, to Francuz 2 razy by sie zastanowil zanim zrobilby to samo jeszcze raz. Oczywsicie prawda jest, ze decyzje sedziowskie na korzysc Juve sa bardzo naglasniane. Wynika to jednak z tego, ze one stosunkowo czesto sie zdarzaja. Oczywiscie arbitrzy czasem podejmuja decyzje niekorzystne dla bianconerich, co zawsze skrzetnie wylapie Moggi ;) (tak jak po ostatnich dwoch ligowych porazkach Juve w lidze).
Sędziowanie było na żałosnym poziomie, ale mnie najbardziej wkurza że wszyscy mówą że sędzi pomagał Juve - a błędów przeciwko nam w tym meczu nie było. - ogólna opina na zawodników Romy.

Co do nie porawidłowo zdobytych bramek -
Karny - był kontrowersyjny i nawet na powtórce trudno zdecydować czy był karny czy nie - wiec trudno tu muwić o błedzie sedziego jak nawet kamery nie sa wstanie dac 100% pewnosci.

Gol Cassano też mógł bym sie kłucic czy był prawidłowy - Cassano jak najbardziej nie był na spalonym ale montela który właczył sie do akcji był.

Gol Zlatana nie uznany - a był jak najbardziej prawidłowy - na powtórce widac że piłka jest conajmniej równo z wychodzacym zlatanem - jesli nie nawet przed nim.

pozatym chamskie wejscia i czeste nie sportowe zachowanie graczy Romy za co odziwo była aż jedna kartka np:
- Cufre brutalnie wchodzi w plecy zebiny
- Totti kopie Emersona
- Cassano kopie choragiewke
- Ktoś tam uderzył(chyba Cufre) Del piero w twarz.
- Montela dostał kartke z kopniecie piłki do góry.

Wedłóg ciebie błedami na korzyśc Juve są
obie bramki
- pierwsza sie zgadzam była nieprawidłowa - [ ale wspomne że gdyby nie było bramki powinien byc karny na Del Piero :) - który jest przewracany przez kogoś w polu karnym]
- co do drugiej napisałem już wyżej.

Czy to jest ta większa ilośc błędów na korzyść JUVE ??


Obrazek
Medi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 894
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 08 marca 2005, 17:02

baker pisze: Wydaje mi sie, ze w pierwszym i ostatnim pukncie jestesmy bliscy porozumienia.
Co do zagrania reka Makinwy, to cieszy mnie bardzo, ze sciagnelas skrot. Mam nadzieje, ze za tydzien obejrzysz go i dasz znac na forum, czy na priv jak z ta reka rzeczywiscie bylo ;). Cieszy mnie tez, ze zacytowalas wypowiedz Makinwy, w ktorej Nigeryjczyk potwierdzil moja wczesniejsza wypowiedz, ze sedzia widzial jego nieprawidlowe zagranie. Oczywiscie Makinwa wspomina tu o faulu, nie o rece, ale byc moze po prostu zle zrozumial sedziego ;). Dziwne jest to, ze ze we wczesniejszych wywiadach w ogole nie wspominal o rozmowie z sedzia. Mowil tylko o faulu Nesty, ktory nastopil po jego (Makinwy) zagraniu reka. Najdziwniejsze jednak jest to, ze we Wloszech prawie w ogole sie o tym nie wspominalo. W linkach wczesniej przez Ciebie podanych mowa jest tylko o czerwonej kartce a slowa nie ma o zagraniu reka Makinwy, mimo ze sedzia je widzial (wg Makinwy widzial jego faul ;) ).
Nieprawdopodobne jest jak potrafisz odwrocic kota ogonem :lol:
Widzialam ta sytuacje kilkanascie razy na powtorkach i na stop klatce z wszyskich mozliwych stron, naprawde sadzisz, ze po obejrzeniu skrotu moglabym zmienic zdanie? oczywiscie mogloby i sie tak zdarzyc, ale tylko pod warunkiem, ze skrot bylby z innego meczu :D

Mam Ci powiedziec jakie byly kometarze po wypowiedzi Makinwy? watpie zeby Ci sie spodobaly, gdyz stawiaja sedziego w znacznie bardziej zlym swietle niz uznanie tej decyzji za zwykly blad :wink:
Nie ma nic dziwnego w tym , ze we Wloszech sie o tym nie mowi, nie mowi sie (i nie pisze) o czyms co nie mialo miejsca, proste. Nawet autor tekstu, ktory przytoczyles poddaje w watpliwosc dziwne tlumaczenie sedziego.
Z drugiej strony Twoje uparte stawianie na swoim wcale mnie nie dziwi , robiliscie to samo (Wy milanisci) w podobnej sytuacji ze Stamem w meczu z Lazio , wiec przestalam juz sie dziwic :-D .
Gdyby od tego zalezal "honor" Milanu twierdzilibyscie nawet, ze osly potrafia latac :P
Kilka milionow osob, ktore ogladaly mecz nie widzialy zadnego faulu Makinwy (udokumentowane na powtorkach), widzialo go tylko kilku polskich milanistow....na skrocie :P i sedzia...ktorego nikt nie potrafil zrozumiec :D
Moze najwyzszy czas zebyscie nauczyli sie troche obiektywizmu, moze od kibicow Juve, ktorzy sa jacy sa ale przynajmniej potrafia przyznac kiedy jest blad sedziego na korzysc Juve.

Dalszej czesci Twojego postu nie bede juz komentowac bo i tak nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Tak samo nie bede nic komentowac na Waszym forum w topicu o dopingu Juve gdyz nie ma to sensu, tlumacze Ci od dwoch dni jak wol krowie na rozstajnej drodze sytuacje w meczu Milanu z Atalanta dajac Ci wszystkie mozliwe argumenty a Ty uparcie stawiasz na swoim zapraszajac mnie do obejrzenia skrotu choc znam juz cala akcje na pamiec ze zrodel bardziej wiarygodnych, wiec myslisz zebym cos zdzialala na Waszym forum? Szkoda czasu :-D

Tkwijcie sobie dalej w przekonaniu, ze na Wasza korzysc sedzia nigdy sie nie myli i jedyna czarna owca Serie A jest Juventus, jesli daje Wam to poczucie wartosci to prosze bardzo, ale nie miejcie pozniej pretensji jak juventini mowia, ze Was nienawidza albo zniechecaja Was do pisania na tym forum.
Pozdrawiam.


ODPOWIEDZ