Pessotto w szpitalu !
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
A co wam da snucie teorii? Nobla chcecie dostac? Chyba lepiej poczekac na kolejne fakty a nie wymądrzać i pokazywac jacy to jestescie super w dedukcji. :evil:
PS. Jego imie odmienia się "GIANLUKI" a nie jakies "Gianluchi"
PS. Jego imie odmienia się "GIANLUKI" a nie jakies "Gianluchi"
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Villya
- Juventino
- Rejestracja: 09 lipca 2003
- Posty: 164
- Rejestracja: 09 lipca 2003
Moje posty nie były napisane w celu wymądrzania się czy pokazania umiejetności dedukcji. W takim momencie niektórtych niesłusznie o to oskarżacie ale ok.Martin pisze:A co wam da snucie teorii? Nobla chcecie dostac? Chyba lepiej poczekac na kolejne fakty a nie wymądrzać i pokazywac jacy to jestescie super w dedukcji. :evil:
PS. Jego imie odmienia się "GIANLUKI" a nie jakies "Gianluchi"
ps. ok. niech będzie z polskiego Gianluki.
Con la Juve nel sangue, con la Juve nel cuore...bianconeri si nasce, bianconeri si muore.....
- stefan590
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 129
- Rejestracja: 24 września 2004
Tak suma sumarum to ja nie chciałem mówić, że jest tak a nie inaczej. Po prostu denerwuje mnie, gdy ktoś wypowiada się na temat życia osoby, której w ogóle nie zna. Denerwuje mnie również pomijanie możliwości próby samobójczej. A już najbardziej bzdurne są teorie o mafii i symbolu róży:/
- del_aleksander
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2006
- Posty: 155
- Rejestracja: 28 czerwca 2006
- Podziekował: 2 razy
Wiesz sprawa jest poważna, a ty już poraz kolejny ciagniesz temat bzdetnych teorri. Popatrz, tyle osób, napisało, byś przestał już kłócić się, a ty niemiłosiernie nabijasz temat w nieskończoność. Przemilcz może jakis czas, a później podsumuj całą sytuacje. "Teorie maffi i symbolu róży" nie są bzdetne, maja w Sobie jaką prawdę, jednak nie potrafisz tego zrozumieć i ciągniesz dalej tą maszynkę, która wszystki już denerwuje.stefan590 pisze:Tak suma sumarum to ja nie chciałem mówić, że jest tak a nie inaczej. Po prostu denerwuje mnie, gdy ktoś wypowiada się na temat życia osoby, której w ogóle nie zna. Denerwuje mnie również pomijanie możliwości próby samobójczej. A już najbardziej bzdurne są teorie o mafii i symbolu róży:/
Moim zdaniem, za całą tą sprawą stoi jakaś osoba, nie daje mi to spokoju, że mógł tak bezpowodu wyskoczyć przez okno, by popelnić samobójstwo? Gianluka leży w szpitalu, życzę mu teraz wiele zdrowia, nie mam co modlić się o jego zdrowie, bo to nic nie da. On musi być poprostu mocny. Myślę, żę po jego wyjsciu działacze Juventusu powinni zapewnić Pessotto jakaś ochoronę, aby ponownie nic mu sie nie stało.
GIANLUKA ŻYCZĘ TOBIE WIELE ZDROWIA
- Pavon
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
Kolejny. Skąd wy bierzecie różę? Jeszcze napiszcie, że na włoskim portalu tak napisali. Zapomniałem dodać, jaką prawdę?Mazzonis pisze:"Teorie maffi i symbolu róży" nie są bzdetne, maja w Sobie jaką prawdę.
Moim zdaniem, za całą tą sprawą stoi jakaś osoba
Może Moggi? ; /
Edit
Pytanie retoryczne to było.
Taaa, wynajeli kogoś by załatwił Pessotto, bo ten z całą pewnością wiedział co się dzieje w innych klubach i był niewygodnym świadkiem. Wy czasami myślicie?Może to być ktos zupelenie nam nieznany. Zauważ, że sprawa nie toczy sie o byt, jedynie w drużynie Juventusu, ale także o swoje walczą Milan, Viola czy Lazio.
Ostatnio zmieniony 28 czerwca 2006, 12:19 przez Pavon, łącznie zmieniany 1 raz.
- del_aleksander
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2006
- Posty: 155
- Rejestracja: 28 czerwca 2006
- Podziekował: 2 razy
Nie sądze, Moggi jest za genialny by się tak "sprostaczyć". Moggi nie przychodzi mi na myśl, bo on już za dużo ma problemów by wpadać w kolejne tarapaty.Pavon pisze:Może Moggi? ; /Moim zdaniem, za całą tą sprawą stoi jakaś osoba
Może to być ktos zupelenie nam nieznany. Zauważ, że sprawa nie toczy sie o byt, jedynie w drużynie Juventusu, ale także o swoje walczą Milan, Viola czy Lazio. A jak każdy wie, im grozi podobana decyzja sądu co nam. Poczekamy zobaczymy.
Może czas skończy teorie, a poprostu poczekać na ważniejsze infromacje. Musimy poczekać, aż Pessotto wyjdzie ze śpiączki, wtedy powinnien zeznać i wyjaśnić całą sytuacje, o ile będzie na siłach, czego mu bardzo mocno życzę.
Edit:
Zona ucieła wszelakie spekulacje z tym, że źle działo się w rodzinie, więc tą teorie można uciać, chodz żona może kłamać, bo tak też może być sytuacja, to jednak nie sądze by to robiła, bo teraz spada na nią wielka odpowiedzialność."Z moim mężem jest trochę lepiej..." - mówi żona byłego piłkarza Juventusu. Reana Pessotto czuwa przy mężu od samego przywiezienia go do szpitala. Po chwili dodaje: "Czuję, że on wie, że jestem przy nim."
Kilka godzin później zaprzeczyła jakimkolwiek kłótniom między nią a mężem. Przyznała, że Gianluca obawiał się ogromnej odpowiedzialności, co mogło być przyczyną depresji. "Gianluca przyznał, że spoczęła na nim ogromna odpowiedzialność. Nie było mu łatwo przenieść się z boiska za biurko."
Edit:
Zobaczymy kto będzie miał w przyszlości racje, osoby, które mialy wyśmiewane terorie czy osoby, które były pewne swego...Pavon pisze:Taaa, wynajeli kogoś by załatwił Pessotto, bo ten z całą pewnością wiedział co się dzieje w innych klubach i był niewygodnym świadkiem. Wy czasami myślicie?Może to być ktos zupelenie nam nieznany. Zauważ, że sprawa nie toczy sie o byt, jedynie w drużynie Juventusu, ale także o swoje walczą Milan, Viola czy Lazio.
Ostatnio zmieniony 28 czerwca 2006, 12:30 przez del_aleksander, łącznie zmieniany 2 razy.
- Asta#8
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 29 lutego 2004
- Posty: 542
- Rejestracja: 29 lutego 2004
Były piłkarz Juventusu Turyn i obecny dyrektor sportowy klubu Gianluca Pessotto czuje się lepiej.
- Stan Gianluci jest stabilny. Czeka go długa walka o powrót do zdrowia, jednak jesteśmy optymistami – powiedział doktor Riccardo Agricola.
Pessotto przeszedł półtoragodzinną operację, jednak, jak zapowiadają lekarze, będzie musiał jeszcze przejść kolejną operację.
Gianluca Pessotto we wtorek wypadł z okna drugiego piętra swojego biura w siedzibie turyńskiego klubu. Po wypadku został szybko przewieziony do szpitala Le Molinette, gdzie stwierdzono u niego wiele obrażeń.
Pessotto w Juventusie grał 11 lat. W minionym sezonie zakończył piłkarską karierę, po czym został zatrudniony jako "team manager" w turyńskim klubie. Jego nazwisko nigdy jednak nie pojawiło się przy okazji afery korupcyjnej, w którą zamieszane są władze "Juve".
Żona byłego piłkarza Reana powiedziała, że jej mąż nie mógł dostosować się do siedzenia za biurkiem po latach spędzonych na boisku.
- Mówił mi nieraz, że jest zbyt duża różnica między grą na boisku a siedzeniem w biurze – to pogłębiało jego depresję, był załamany – powiedziała.
http://sport.onet.pl/0,1248705,1347259,wiadomosc.html
To co powiedziała żona, potwierdza że mogło to być samobojstwo.
Na szczescie Gianluca wraca do zdrowia!!
- Stan Gianluci jest stabilny. Czeka go długa walka o powrót do zdrowia, jednak jesteśmy optymistami – powiedział doktor Riccardo Agricola.
Pessotto przeszedł półtoragodzinną operację, jednak, jak zapowiadają lekarze, będzie musiał jeszcze przejść kolejną operację.
Gianluca Pessotto we wtorek wypadł z okna drugiego piętra swojego biura w siedzibie turyńskiego klubu. Po wypadku został szybko przewieziony do szpitala Le Molinette, gdzie stwierdzono u niego wiele obrażeń.
Pessotto w Juventusie grał 11 lat. W minionym sezonie zakończył piłkarską karierę, po czym został zatrudniony jako "team manager" w turyńskim klubie. Jego nazwisko nigdy jednak nie pojawiło się przy okazji afery korupcyjnej, w którą zamieszane są władze "Juve".
Żona byłego piłkarza Reana powiedziała, że jej mąż nie mógł dostosować się do siedzenia za biurkiem po latach spędzonych na boisku.
- Mówił mi nieraz, że jest zbyt duża różnica między grą na boisku a siedzeniem w biurze – to pogłębiało jego depresję, był załamany – powiedziała.
http://sport.onet.pl/0,1248705,1347259,wiadomosc.html
To co powiedziała żona, potwierdza że mogło to być samobojstwo.
Na szczescie Gianluca wraca do zdrowia!!
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Nawet w takim temacie nie obeszlo sie bez ostrzejszej wymiany zdan :roll:
Ja osobiscie zgadzam sie z stefan590. Rowniez nie rozumiem, jak mozna z pelnym przekonaniem o wlasnej racji pisac o zyciu prywatnym tego zawodnika, skoro sie go przeciez wogule nie zna z tej strony
I jak co po niektorzy wykluczaja mozliwosc samobojstwa. Ludzie, no bez przesady. Skad Wy to wszystko wiecie
Niestety ale wszystko na to wskazuje, iz to bylo wlasnie samobojstwo, a w zasadzie jego proba. I jeszcze te spekulacje na temat jakiejs mafii, itp. To juz jest chyba nawet nie na miejscu
Teraz najwazniejsze jest, zeby Pesso wrocil do zdrowia
Ja osobiscie zgadzam sie z stefan590. Rowniez nie rozumiem, jak mozna z pelnym przekonaniem o wlasnej racji pisac o zyciu prywatnym tego zawodnika, skoro sie go przeciez wogule nie zna z tej strony



Teraz najwazniejsze jest, zeby Pesso wrocil do zdrowia

- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Bosh. Skąd onetowcy biorą takie banialuki. Operacja trwała około pół godziny, a nie półtorej. (Normalmente ci vuole un' ora e mezza. L'anestesista ci ha detto di fare molto in fretta - źródło gazzetta.it)
Ludzie z reguly próbuja sie targnąć na zycie gdy sprawy przybierają naprawde zly obrot i zagrozona jest stabilnosc rodziny.
Poza tym nadal podkreslam, ze watpliwosci budzi miejsce tego wypadku.
I jeszcze moja prosba. Zanim zaczniecie wklejac tutaj bzdury z onetu to spojrzcie czy nie ma aktualizacji na JP.
PRzeciez on tam nie siedział za karę... Nikt go do tego nie zmuszal. Mysle ze mogl powiedziec ze rezygnuje i po sprawie. To jeszcze nie powod do zabijania sie.Asta#8 pisze: Żona byłego piłkarza Reana powiedziała, że jej mąż nie mógł dostosować się do siedzenia za biurkiem po latach spędzonych na boisku.
- Mówił mi nieraz, że jest zbyt duża różnica między grą na boisku a siedzeniem w biurze – to pogłębiało jego depresję, był załamany – powiedziała.
To co powiedziała żona, potwierdza że mogło to być samobojstwo.
Ludzie z reguly próbuja sie targnąć na zycie gdy sprawy przybierają naprawde zly obrot i zagrozona jest stabilnosc rodziny.
Poza tym nadal podkreslam, ze watpliwosci budzi miejsce tego wypadku.
I jeszcze moja prosba. Zanim zaczniecie wklejac tutaj bzdury z onetu to spojrzcie czy nie ma aktualizacji na JP.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Pawlinio
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2004
- Posty: 49
- Rejestracja: 23 maja 2004
Dla mnie Gianluca był zawsze zawodnikiem od czarnej roboty na boisku nigdy nie doceniany zapieprzający całe 90 minut, czytając niektore wypowiedzi że Pessotto był dobrym człowiek są przynajmniej dziwne , Gianluca był dobrym piłkarzem ale nadal jest dobrym człowiekiem!!
Forza GIANLUCA!
Forza GIANLUCA!
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Fragment newsu z wczoraj:
Wciąż niejasne są przyczyny zdarzenia. Spekuluje się, że Pessotto leczył się na depresję lub był poważnie chory.
"To śmieszne, tak samo jak ludzie, którzy to rozpowiadają" - powiedział Riccardo Agricola.
Fragment newsu z dzisiaj:
Ricardo Agricola potwierdził problemy psychologiczne z jakimi borykał się Pessotto, i które mógł go pchnąć do popełnienia samobójstwa: "Miał problemy, z którymi się do mnie zgłosił. Wykluczam choroby fizyczne, bo mógł grać przez kolejne dziesięć lat. Owe problemy nie miały związku z jego nową posadą jako managera drużyny. Jedynie mogę powiedzieć, że miał pewne informacje od pewnych osób."
Troche dziwne, ze Agricola najpierw bardzo stanowczo zaprzeczyl pogloska o rzekomej depresji Pessotto, a teraz mowi zupelnie co innego :roll: Ale rowniez po wypowiedzi zony Gianluki wynika, iz mial on pewne problemy z ktorymi nie umial sobie poradzic. Napewno cala afera i sytuacja w Juve nie pomogla mu w tym
Caly czas pojawiaja sie nowe informacje...
Wciąż niejasne są przyczyny zdarzenia. Spekuluje się, że Pessotto leczył się na depresję lub był poważnie chory.
"To śmieszne, tak samo jak ludzie, którzy to rozpowiadają" - powiedział Riccardo Agricola.
Fragment newsu z dzisiaj:
Ricardo Agricola potwierdził problemy psychologiczne z jakimi borykał się Pessotto, i które mógł go pchnąć do popełnienia samobójstwa: "Miał problemy, z którymi się do mnie zgłosił. Wykluczam choroby fizyczne, bo mógł grać przez kolejne dziesięć lat. Owe problemy nie miały związku z jego nową posadą jako managera drużyny. Jedynie mogę powiedzieć, że miał pewne informacje od pewnych osób."
Troche dziwne, ze Agricola najpierw bardzo stanowczo zaprzeczyl pogloska o rzekomej depresji Pessotto, a teraz mowi zupelnie co innego :roll: Ale rowniez po wypowiedzi zony Gianluki wynika, iz mial on pewne problemy z ktorymi nie umial sobie poradzic. Napewno cala afera i sytuacja w Juve nie pomogla mu w tym

Caly czas pojawiaja sie nowe informacje...
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Piszę dopiero dzisiaj , bo wczoraj byłem za bardzo przybity by coś napisać. Na początku gdy przeczytałem newsa zrobiło mi się słabo. Szczerze przyznam - nie wiedziałem o tym że Gianluca cierpi depresje, wygląda na takiego spokojnego i opanowanego człowieka. Dziękować można Bogu że nie skończyło się to o wiele gorzej.
P.S: Proponuje zmienić nazwę tematu bo : "Pessotto walczy o życie" powiewa grozą , a wiadomo jest że stan Gianluci jest stabilny i coraz bardziej się poprawia.
Pozdrawiam
P.S: Proponuje zmienić nazwę tematu bo : "Pessotto walczy o życie" powiewa grozą , a wiadomo jest że stan Gianluci jest stabilny i coraz bardziej się poprawia.
Pozdrawiam
- Kombinat
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2004
- Posty: 81
- Rejestracja: 10 grudnia 2004
W złym momencie ma miejsce to zdarzenie, które w ogóle nie powinno się wydarzyć.
Mam nadzieję, że to przypadek, jakoś niefortunnie wypadł z okna, lub coś takiego (nadzieja matką głupich
).
Może to głupie ale wolałbym, żeby to była próba samobójstwa, taka która nie byłaby spowodowana jakąś "tajną" wiedzą na temat afery lub zastraszaniem.
Myśli o próbie zabójstwa nawet nie dopuszczam do świadomości. Wyobrażacie sobie co by się wtedy stało? Jak wielkie zostawiło by to ślady na futbolu a przedewszystkim na Juve?
To by było straszne żeby doszło do tego, że ktoś posuwa się do morderstwa (w tym przypadku nieudanego, jeśli to w ogóle była taka próba) przez tę aferę. Nie ogarnąłbym tego, co tam musiałoby się dziać żeby ktoś postanowił usunąć jakiegoś człowieka (w tym przypadku Pesotto). Boję się także, że przez to na jaw wyjdzie może jakaś inna afera?
Ehhh... Sprawy stały się śmiertelnie
poważne...
Mam nadzieję, że to przypadek, jakoś niefortunnie wypadł z okna, lub coś takiego (nadzieja matką głupich

Może to głupie ale wolałbym, żeby to była próba samobójstwa, taka która nie byłaby spowodowana jakąś "tajną" wiedzą na temat afery lub zastraszaniem.
Myśli o próbie zabójstwa nawet nie dopuszczam do świadomości. Wyobrażacie sobie co by się wtedy stało? Jak wielkie zostawiło by to ślady na futbolu a przedewszystkim na Juve?
To by było straszne żeby doszło do tego, że ktoś posuwa się do morderstwa (w tym przypadku nieudanego, jeśli to w ogóle była taka próba) przez tę aferę. Nie ogarnąłbym tego, co tam musiałoby się dziać żeby ktoś postanowił usunąć jakiegoś człowieka (w tym przypadku Pesotto). Boję się także, że przez to na jaw wyjdzie może jakaś inna afera?
Ehhh... Sprawy stały się śmiertelnie

- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
myśle że jeżeli Pessotto po tym okropnym zdarzeniu powróci na swoje stanowisko najważniejsze będzie zapewnic mu komfort psychiczny oraz pelne zaufanie w tym co robi, bo z tego co wynika Pessotto jednak nienajlepiej radził sobie z presją...i tu pojawiają się moje wątpliwosci, cy budowanie nowego zarządu na starych piłkarzach, a nie na doswiadczonych działaczach jest naprawdę taki dobre?
- I'love JUVE
- Juventino
- Rejestracja: 25 czerwca 2006
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 czerwca 2006
Pessotto musi wyjść z tego tak i Juve musi sie dzwignąc z tego Pessotto grał 11 lat w Juve, jest to straszne co się wydarzyło, ale co będziemy spekulować z aczasem wszystkiego się dowiemy. Oby było jak najlepiej dla Pessotto i Juve 

FORZA JUVE