Massimiliano Allegri
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7281
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Ano; polecam oderwać się czasem od mocarnej Serie A na rzecz którejś z bananowych lig. Dla ułatwienia dodam, że to te, z których kluby wygrywają Ligę Mistrzów zamiast odpadać w grupie lub 1/8 (Foca Inda) :laugh2:
#CalmallegriOut

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- tom_gru
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Posty: 427
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Zadałem pytanie kogo mu brakowało do składu, by grać ten piękny futbol... bo wg mnie miał odpowiednich wykonawców i nic nie stało na przeszkodzie, by grali to co chce trener. Drużyna za Sarriego to był spektakularny zjazd jakości względem tego, co prezentowała wcześniej drużyna za Allegriego.
Więcej czasu? przecież ta drużyna grała coraz gorzej i nie było żadnych perspektyw na poprawę tej gry. Wsparcie, cierpliwość, wyrozumiałość? przecież każdy widział, że ta drużyna się mentalnie rozsypuje, piłkarze robią sobie żarty z palacza w dresie i brakowało jedności w drużynie. Podsumowaniem tego były słowa Chielliniego z początku tego sezonu, że "to nie jest drużyna". Sarri wprowadził taki burdel do drużyny, że posprzątanie jego efektów "pracy" potrwa 2-3 sezony.
"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
- tom_gru
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Posty: 427
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Porównujesz tutaj kilka topowych drużyn a ja mówię o ogórkach z dolnej części tabeli tych lig.
Barcelona, która przeżywa największy kryzys w ostatnich dziesięcioleciach bez problemu skończy ligę w TOP3. Słabe PSG już za chwilę będzie mistrzem kraju. Bayern nawet rezerwami spokojnie zakończyłby sezon w TOP4 bundesligi ...to o czymś świadczy.
"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7076
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Przez Sarriego za pierwszej kadencji? Koledzy mają rację - ciebie się już nie da uratować.
A Sarri już w październiku mówił, że nie da się tu wprowadzić sarriball przez zamontowany w głowach piłkarzy allegrizm. Mimo to strzelił więcej goli w lidze niż Mr 5 scudetti. Inna sprawa to Ronaldo i pressing ale tego i tak nie zrozumiesz.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 310
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 28 razy
Matko... To jest właśnie powód, dla którego od powrotu Allegriego nie chce mi się udzielać w dyskusjach z jego psychofanami.tom_gru pisze: ↑10 marca 2022, 10:49 Zadałem pytanie kogo mu brakowało do składu, by grać ten piękny futbol... bo wg mnie miał odpowiednich wykonawców i nic nie stało na przeszkodzie, by grali to co chce trener. Drużyna za Sarriego to był spektakularny zjazd jakości względem tego, co prezentowała wcześniej drużyna za Allegriego.
Więcej czasu? przecież ta drużyna grała coraz gorzej i nie było żadnych perspektyw na poprawę tej gry. Wsparcie, cierpliwość, wyrozumiałość? przecież każdy widział, że ta drużyna się mentalnie rozsypuje, piłkarze robią sobie żarty z palacza w dresie i brakowało jedności w drużynie. Podsumowaniem tego były słowa Chielliniego z początku tego sezonu, że "to nie jest drużyna". Sarri wprowadził taki burdel do drużyny, że posprzątanie jego efektów "pracy" potrwa 2-3 sezony.

Rozumiem, że Sarri nie dostał drużyny rozsypanej mentalnie po dwóch sezonach post-Cardiff? Rozumiem, że Sarri dostał po Allegrim samograj, którego wystarczyło nie spieprzyć? Rozumiem, że Sarri od początku miał wsparcie w kibicach wywieszających transparenty na jego cześć? Miał też pełne poparcie prezesa klubu? I nie mówiono o nim od samego początku, że nie będzie tu pasował? Rozumiem, że to nie Sarri w połowie sezonu musiał przerwać grę i treningi z powodu COVIDa? Stara gwardia, która w Juve ma dużo (za dużo) do powiedzenia, wcale nie była przeciwko niemu? Mógłbym wymieniać i wymieniać piętrzące się przed Sarrim od samego początku problemy. Nie, nie chcę go usprawiedliwiać, bo sam byłem za jego zwolnieniem, widząc w pewnym momencie, że nikt tu go tak naprawdę nie chce i nie ma sensu brnąć dalej w ten "związek". A jednak allegrofile mieli odwagę i chęć krytykować Sarriego na każdym kroku, w analogicznej sytuacji nie krytykując Allegriego.
Dlatego głębsza dyskusja z fanami Maksa nie ma najmniejszego sensu. Po prostu nie nadejdzie sytuacja, w której powiecie, że jego powrót był błędem, bo jednocześnie sami przed sobą będziecie musieli przyznać, że nie mieliście racji.
A co do potencjału ludzkiego, który dostali dwaj porównywani trenerzy:
- Ronaldo - przecież wszystko co złe w ostatnich sezonach to przez Ronaldo, nie? To opinia większości fanów Juve, więc to żaden plus w budowaniu drużyny.
- Dybala - zagrał za Sarriego najlepszy swój sezon w Juve (MVP Serie A).
- Higuain - poświęcony w ostatnim sezonie Allegriego, powrócił pod skrzydła Sarriego i był to jego ostatni względnie przyzwoity sezon przed odejściem w niebyt.
- Costa - sztab medyczny na pewno by Cię tu poparł.
- Bernardeschi - :laugh2:
- Pjanic - :laugh2:
- Ramsey - :laugh2:
I, uwaga, prócz połamanego obecnie Dybali i nieistotnego Bernardeschiego, żadnego z zawodników, na których Twoim zdaniem Sarri miał cokolwiek budować, nie ma już w Juve. Wnioski?
Nie wspominając, jakie transfery pod siebie dostał Sarri, a jakie Allegri (i jeszcze dostanie w lecie).
- tom_gru
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Posty: 427
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Zwolennicy #AllegriOut tym bardziej nie są obiektywni w swoich ocenach.... Głupkowato się cieszyć, że Costa był kontuzjowany i nie pomagał Sarriemu. W przypadku Allegriego wszystkie kontuzje to jego wina, w przypadku palacza kontuzje to zdarzenia losowe.Mateys pisze: ↑10 marca 2022, 11:24Matko... To jest właśnie powód, dla którego od powrotu Allegriego nie chce mi się udzielać w dyskusjach z jego psychofanami.tom_gru pisze: ↑10 marca 2022, 10:49 Zadałem pytanie kogo mu brakowało do składu, by grać ten piękny futbol... bo wg mnie miał odpowiednich wykonawców i nic nie stało na przeszkodzie, by grali to co chce trener. Drużyna za Sarriego to był spektakularny zjazd jakości względem tego, co prezentowała wcześniej drużyna za Allegriego.
Więcej czasu? przecież ta drużyna grała coraz gorzej i nie było żadnych perspektyw na poprawę tej gry. Wsparcie, cierpliwość, wyrozumiałość? przecież każdy widział, że ta drużyna się mentalnie rozsypuje, piłkarze robią sobie żarty z palacza w dresie i brakowało jedności w drużynie. Podsumowaniem tego były słowa Chielliniego z początku tego sezonu, że "to nie jest drużyna". Sarri wprowadził taki burdel do drużyny, że posprzątanie jego efektów "pracy" potrwa 2-3 sezony.![]()
Rozumiem, że Sarri nie dostał drużyny rozsypanej mentalnie po dwóch sezonach post-Cardiff? Rozumiem, że Sarri dostał po Allegrim samograj, którego wystarczyło nie spieprzyć? Rozumiem, że Sarri od początku miał wsparcie w kibicach wywieszających transparenty na jego cześć? Miał też pełne poparcie prezesa klubu? I nie mówiono o nim od samego początku, że nie będzie tu pasował? Rozumiem, że to nie Sarri w połowie sezonu musiał przerwać grę i treningi z powodu COVIDa? Stara gwardia, która w Juve ma dużo (za dużo) do powiedzenia, wcale nie była przeciwko niemu? Mógłbym wymieniać i wymieniać piętrzące się przed Sarrim od samego początku problemy. Nie, nie chcę go usprawiedliwiać, bo sam byłem za jego zwolnieniem, widząc w pewnym momencie, że nikt tu go tak naprawdę nie chce i nie ma sensu brnąć dalej w ten "związek". A jednak allegrofile mieli odwagę i chęć krytykować Sarriego na każdym kroku, w analogicznej sytuacji nie krytykując Allegriego.
Dlatego głębsza dyskusja z fanami Maksa nie ma najmniejszego sensu. Po prostu nie nadejdzie sytuacja, w której powiecie, że jego powrót był błędem, bo jednocześnie sami przed sobą będziecie musieli przyznać, że nie mieliście racji.
A co do potencjału ludzkiego, który dostali dwaj porównywani trenerzy:
- Ronaldo - przecież wszystko co złe w ostatnich sezonach to przez Ronaldo, nie? To opinia większości fanów Juve, więc to żaden plus w budowaniu drużyny.
- Dybala - zagrał za Sarriego najlepszy swój sezon w Juve (MVP Serie A).
- Higuain - poświęcony w ostatnim sezonie Allegriego, powrócił pod skrzydła Sarriego i był to jego ostatni względnie przyzwoity sezon przed odejściem w niebyt.
- Costa - sztab medyczny na pewno by Cię tu poparł.
- Bernardeschi - :laugh2:
- Pjanic - :laugh2:
- Ramsey - :laugh2:
I, uwaga, prócz połamanego obecnie Dybali i nieistotnego Bernardeschiego, żadnego z zawodników, na których Twoim zdaniem Sarri miał cokolwiek budować, nie ma już w Juve. Wnioski?
Nie wspominając, jakie transfery pod siebie dostał Sarri, a jakie Allegri (i jeszcze dostanie w lecie).
Dostał swojego Higuaina, który ciągnął mu grę w Napoli i przez cały sezon nie potrafił odbudować zawodnika stworzonego pod jego sarriball? Bernardeschi w Fiorentinie też pokazywał, ze do 4-3-3 Sarriego idealnie pasuje.... kolejny zawodnik, którego potencjału nie potrafił wykorzystać. Dostał De Ligta, Demirala, Romero, Higuaina, oraz Rabiota i Ramseya (po grze w PSG i Arsenalu nikt ich nie skreślał a uchodzili za znaczących graczy tych drużyn)... żaden z tych zawodników nie zrobił progresu za Sarriego, a dodatkowo przez Sarriego De Ligt zaczął grać w piłkę ręczną

A kogo Allegri dostał po Cardiff? Matuidi jako jedyne wzmocnienie środka pola? w kolejnym sezonie dostał od Paraticiego Ronaldo i Cancelo, którzy wybitnie nie pasowali do koncepcji Allegriego? Paratici ściągał sobie zawodników do swojego 4-3-3, którym Allegri nigdy nie grał i dlatego tak chętnie zatrudniał Sarriego.
Gdyby nie Paratici i Sarri to Juventus nigdy by tak nisko nie spadł.
"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7076
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Prawie: Nie powinien zostać trenerem Juventusu w tamtym czasie.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 310
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 28 razy
tom_gru pisze: ↑10 marca 2022, 13:27
Zwolennicy #AllegriOut tym bardziej nie są obiektywni w swoich ocenach.... Głupkowato się cieszyć, że Costa był kontuzjowany i nie pomagał Sarriemu. W przypadku Allegriego wszystkie kontuzje to jego wina, w przypadku palacza kontuzje to zdarzenia losowe.
Dostał swojego Higuaina, który ciągnął mu grę w Napoli i przez cały sezon nie potrafił odbudować zawodnika stworzonego pod jego sarriball? Bernardeschi w Fiorentinie też pokazywał, ze do 4-3-3 Sarriego idealnie pasuje.... kolejny zawodnik, którego potencjału nie potrafił wykorzystać. Dostał De Ligta, Demirala, Romero, Higuaina, oraz Rabiota i Ramseya (po grze w PSG i Arsenalu nikt ich nie skreślał a uchodzili za znaczących graczy tych drużyn)... żaden z tych zawodników nie zrobił progresu za Sarriego, a dodatkowo przez Sarriego De Ligt zaczął grać w piłkę ręczną![]()
A kogo Allegri dostał po Cardiff? Matuidi jako jedyne wzmocnienie środka pola? w kolejnym sezonie dostał od Paraticiego Ronaldo i Cancelo, którzy wybitnie nie pasowali do koncepcji Allegriego? Paratici ściągał sobie zawodników do swojego 4-3-3, którym Allegri nigdy nie grał i dlatego tak chętnie zatrudniał Sarriego.
Gdyby nie Paratici i Sarri to Juventus nigdy by tak nisko nie spadł.

Nie dam rady... Przepraszam, masz rację. Na tym zakończmy tę dyskusję...
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Fakt nr 1 : Juventus w tabeli Serie A za sam 2022 jest na pierwszym miejscu. Jak popatrzymy na ostatnie 25 spotkań jesteśmy liderami na równi z Interem - 52 punkty
Fakt nr 2 : za nami 28 kolejek w których Juventus ANI RAZU nie wygrał różnicą dwóch goli.Oznacza to że drużyna gra brzydko i nie pewnie. Morduje te mecze, wynik przepycha kolanem. Trener minimalista w ogóle nie chce grać w piłkę. Zostało 10 spotkań. Jeśli nie uda im się poprawic tej statystyki to ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w latach sześćdziesiątych !!
Fakt nr 2 : za nami 28 kolejek w których Juventus ANI RAZU nie wygrał różnicą dwóch goli.Oznacza to że drużyna gra brzydko i nie pewnie. Morduje te mecze, wynik przepycha kolanem. Trener minimalista w ogóle nie chce grać w piłkę. Zostało 10 spotkań. Jeśli nie uda im się poprawic tej statystyki to ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w latach sześćdziesiątych !!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7076
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Źle zrozumiałeś jakiegoś tweeta czy coś (też go widziałem z tydzień temu) - nie wygraliśmy różnicą większą niż 2 goli, czyli trzema golami.
Miejsce w tabeli nie oddaje tego jak gramy tylko jak słabo punktują rywale w tym sezonie. Rok temu 53 punkty miało piąte w tabeli Napoli, po 50 punktów miały Lazio i Roma, na 4 miejscu była Atalanta z 55. Inter z 68 oczkami już był poza zasięgiem wszystkich. Teraz Lider ma 2 punkty więcej niż rok temu na tym etapie uzbierał Pirlo.
Miejsce w tabeli nie oddaje tego jak gramy tylko jak słabo punktują rywale w tym sezonie. Rok temu 53 punkty miało piąte w tabeli Napoli, po 50 punktów miały Lazio i Roma, na 4 miejscu była Atalanta z 55. Inter z 68 oczkami już był poza zasięgiem wszystkich. Teraz Lider ma 2 punkty więcej niż rok temu na tym etapie uzbierał Pirlo.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
No i co z tego?Maly pisze: ↑11 marca 2022, 08:41 Źle zrozumiałeś jakiegoś tweeta czy coś (też go widziałem z tydzień temu) - nie wygraliśmy różnicą większą niż 2 goli, czyli trzema golami.
Miejsce w tabeli nie oddaje tego jak gramy tylko jak słabo punktują rywale w tym sezonie. Rok temu 53 punkty miało piąte w tabeli Napoli, po 50 punktów miały Lazio i Roma, na 4 miejscu była Atalanta z 55. Inter z 68 oczkami już był poza zasięgiem wszystkich. Teraz Lider ma 2 punkty więcej niż rok temu na tym etapie uzbierał Pirlo.
W zeszłym sezonie PL wystarczyło 75 pkt żeby wygrać ligę, co w sezonie 19/20,18/19 by dało 3 miejsce,17/18 - 4 miejsce.,16/17 - 5 miejsce.
Zdarzają się różne sezony.
Ja mimo że wywiercam sobie co mecz oczy, to oddam Maxowi że mając skład zaorany kontuzjami i praktycznie brak zdrowej pierwszej jedenastki na dłużej niż 10 meczy nadal wykręcił tyle punktów.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4116
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Tylko kto ten skład zaorał kontuzjamiAdrian27th pisze: ↑11 marca 2022, 10:20 Ja mimo że wywiercam sobie co mecz oczy, to oddam Maxowi że mając skład zaorany kontuzjami i praktycznie brak zdrowej pierwszej jedenastki na dłużej niż 10 meczy nadal wykręcił tyle punktów.


- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7076
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
No jak tobie się podoba i doceniasz trenera Juventusu, że zdobył 53 punkty w 28 meczach to widocznie mamy inne standardy. Mnie wynik punktowy na tym etapie się nie podoba, niezależnie od tego ile punktów mają rywale. Na tej samej zasadzie broniłem Pirlo rok temu.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?