Serie B (5): Piacenza 0-2 JUVENTUS
- MarcinB
 - Juventino

 - Rejestracja: 20 marca 2005
 - Posty: 488
 - Rejestracja: 20 marca 2005
 
- Wonki
 - Juventino

 - Rejestracja: 15 czerwca 2005
 - Posty: 317
 - Rejestracja: 15 czerwca 2005
 
I moje przewidywania w sumie się sprawdziłyWonki pisze: Ostatnie spotkania nastrajają Nas optymistycznie, zaszaleję więc i stwierdzę, że nie powinno być z Piacenzą zbyt trudno :twisted:
Kolejne dwa trafienia Trezeguet'a - król strzelców w tym sezonie jak nic :twisted: Szkoda tylko tej całej sytuacji z drugą bramką
Forza Juve i niedługo pniemy się na sam szczyt :!:
- JuventinoPS
 - Juventino

 - Rejestracja: 05 grudnia 2005
 - Posty: 587
 - Rejestracja: 05 grudnia 2005
 
Juventus podtrzymują swą zwycięską passę, tym razem ofiarą turyńskiego lwa została drużyny niepokonana w tym sezonie na swym stadionie - Piacenza. 
Czy to jest fatum ? Dlaczego nie możemy strzelić nigdy bramki w pierwsze 30 minut ? Kiedy już pół godziny za Nami, Juventus nastawia celownik i znajduje drogę do bramki. Nie inaczej było tym razem - w przeciągu 15 minut francuski napastnik Starej Damy - David Tre-Ze-Guet strzela dwie bramki, ustawiając praktycznie spotkanie. To już jego piąta bramka w [uwaga !] trzecim występie w tym sezonie. Imponujący bilans.
Jeśli chodzi o drugą bramkę to powinna być ona zapisana Trezeguetowi, trącił bo trącił, ale dzięki jemu piłka zmieniła kierunek lotu i zmyliła bezradnego bramkarza. Szkoda, że bramka padła kosztem 200 bramki Alexa. A może to i lepiej ? Po pierwsze nie graliśmy u siebie, po drugie graliśmy w czarnych koszulkach, a o ile wiem Wszyscy liczą, że Alex strzeli swą bramkę w biało-czarnym trykorcie.
  
  :lol: Nie rozumiem także oburzenia Alexa - będzie musiał poczekać - trudno. Nic się wielkiego nie stało, Wszyscy dobrze wiemy, że bramka numer 200 i tak padnie, więc nie ma co narzekać. 
Podsumowując - mecz bardzo dobry w Naszym wykonaniu, pokanaliśmy z łatwością [?] bądź co bądź drużyną niepokonaną na swoim stadionie i zespół który jest jednym z lepszych zespołów Serie B. Pod koniec kolejna bramka ukonorowała by zwycięstwo lecz nie ma co narzekać. Jest bardzo dobrze. Przed Nami zamiast meczu z Brescią - sparing z drużyną Sampdorii, a więc Juventus w lidze zobaczymy dopiero za 2 tygodnie.
Grazie Juventus !
 Lecz nie będe podwarzał Twoich słów, ponieważ Ty jako jeden z niewielu miałeś przyjemność oglądania tego spotkania, widziałeś, więc możesz dokładniej ocenić.  8)  
			
													Czy to jest fatum ? Dlaczego nie możemy strzelić nigdy bramki w pierwsze 30 minut ? Kiedy już pół godziny za Nami, Juventus nastawia celownik i znajduje drogę do bramki. Nie inaczej było tym razem - w przeciągu 15 minut francuski napastnik Starej Damy - David Tre-Ze-Guet strzela dwie bramki, ustawiając praktycznie spotkanie. To już jego piąta bramka w [uwaga !] trzecim występie w tym sezonie. Imponujący bilans.
Jeśli chodzi o drugą bramkę to powinna być ona zapisana Trezeguetowi, trącił bo trącił, ale dzięki jemu piłka zmieniła kierunek lotu i zmyliła bezradnego bramkarza. Szkoda, że bramka padła kosztem 200 bramki Alexa. A może to i lepiej ? Po pierwsze nie graliśmy u siebie, po drugie graliśmy w czarnych koszulkach, a o ile wiem Wszyscy liczą, że Alex strzeli swą bramkę w biało-czarnym trykorcie.
Podsumowując - mecz bardzo dobry w Naszym wykonaniu, pokanaliśmy z łatwością [?] bądź co bądź drużyną niepokonaną na swoim stadionie i zespół który jest jednym z lepszych zespołów Serie B. Pod koniec kolejna bramka ukonorowała by zwycięstwo lecz nie ma co narzekać. Jest bardzo dobrze. Przed Nami zamiast meczu z Brescią - sparing z drużyną Sampdorii, a więc Juventus w lidze zobaczymy dopiero za 2 tygodnie.
Grazie Juventus !
Pisałem to z lekką ironią.Nie sadzisz, ze szukasz dziury w calym ? Wygrywamy,gramy pewnie i coraz lepiej a Tobie przeszkadza fakt,ze nie strzelamy bramki w pierwszych 30 minutach ? W ktorych minutach druzyna powinna strzelac bramki,zeby Cie zadowolic ?
Dlatego też po słowie "łatwością" wstawiłem znak zapytaniaMoże nie z łatwością, ale pokazaliśmy naszą wyższość. Przede wszystkim nikt z naszych nie odpuszczał, przeciwnik miał bardzo mało miejsca.
					Ostatnio zmieniony 30 września 2006, 21:57 przez JuventinoPS, łącznie zmieniany 2 razy.
									
			
						- Siewier
 - Administrator

 - Rejestracja: 25 kwietnia 2003
 - Posty: 2086
 - Rejestracja: 25 kwietnia 2003
 - Podziekował: 3 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 1 raz
 
:roll: Nie sadzisz, ze szukasz dziury w calym ? Wygrywamy,gramy pewnie i coraz lepiej a Tobie przeszkadza fakt,ze nie strzelamy bramki w pierwszych 30 minutach ? W ktorych minutach druzyna powinna strzelac bramki,zeby Cie zadowolic ?JuveFanik pisze:Czy to jest fatum ? Dlaczego nie możemy strzelić nigdy bramki w pierwsze 30 minut ?
- tabo89
 - Juventino

 - Rejestracja: 25 kwietnia 2005
 - Posty: 3983
 - Rejestracja: 25 kwietnia 2005
 
super brameczki tylko mam do was pytanie czy wiecie co sie dzialo kiedy Treze strzelil 2 bramke a Alex tak jakby protestowal i sie nie cieszyl. jesli kots wie wiecej o tej sytuacji to niech napisze
cytat z relacji live JP
			
									
						cytat z relacji live JP
Dziwna sytuacja przy drugiej bramce. Del Piero jakby miał pretensje o to, że sędzia uznał bramkę Davidowi, spogladał też w stronę sędziego liniowego, aby upewnić się, że nie było spalonego. Nie widać też było uśmiechu na twarzy Aleksa. Miejmy nadzieję, że nie wyniknie z tego żaden konflikt, tym bardziej, że choć Trezeguet nieznacznie zmienił tor lotu piłki, to gdyby tego nie zrobił, strzał prawdopodobnie obroniłby bramkarz.
- DamKam
 - Juventino

 - Rejestracja: 10 listopada 2003
 - Posty: 1551
 - Rejestracja: 10 listopada 2003
 
No i kolejne 3 pkt :-D Wydaje sie, iz Juve nabiera pewnosci siebie i z meczu na mecz gramy coraz lepiej. Oby tak dalej 
 
			
									
						A no, w skrotach tez bylo widac cos takiego. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego Alex zachowal sie w ten sposob :? Trzeba szczerze powiedziec, iz naszemu Il Capitano nie przystoi takie zachowanie. Miejmy nadzieje, ze to nie jest zwiastun jakiegos konfliktu...tomek89-15 pisze:cytat z relacji live JP
Dziwna sytuacja przy drugiej bramce. Del Piero jakby miał pretensje o to, że sędzia uznał bramkę Davidowi, spogladał też w stronę sędziego liniowego, aby upewnić się, że nie było spalonego. Nie widać też było uśmiechu na twarzy Aleksa. Miejmy nadzieję, że nie wyniknie z tego żaden konflikt, tym bardziej, że choć Trezeguet nieznacznie zmienił tor lotu piłki, to gdyby tego nie zrobił, strzał prawdopodobnie obroniłby bramkarz.
- swiergot
 - Juventino

 - Rejestracja: 22 czerwca 2003
 - Posty: 1153
 - Rejestracja: 22 czerwca 2003
 
Może nie z łatwością, ale pokazaliśmy naszą wyższość. Przede wszystkim nikt z naszych nie odpuszczał, przeciwnik miał bardzo mało miejsca.JuveFanik pisze:pokanaliśmy z łatwością [?]
Świetnie zagrał Camoranesi, wszędzie go było pełno, bardzo pomagał w obronie, przy rozgrywaniu zaprezentował wiele ciekawych i co najważniejsze celnych zagrań, robił przewagę w środku pola. I chyba kibice Juve zmienili zdanie na jego temat, bo nie gwizdali na niego (a głównie naszych było słychać), a nawet zwyzywali Nocerino po tym, jak brutalnie sfaulował Camora.
Dobrze w obronie zagrał Boumsong, dobrze Chiellini, który miał po swojej stronie jednego z najgroźniejszych zawodników Piacenzy, Padalino. Również Zanetti bardzo dobrze wspomagał defensywę oraz ofensywę.
Postawy Del Piero nie rozumiem. Chyba dwusetna bramka nie jest warta strojenia takich fochów. W drugiej połowie często grał nonszalancko, niecelnie podawał, momentami niepotrzebnie decydował się na strzał. Druga połowa zdecydowanie słabsza w jego wykonaniu.
O Trezeguet nie muszę nic mówić. To jest najlepszy snajper świata. Bożinow za dużo okazji do pokazania się dzisiaj nie miał, ale w jednej sytuacji schrzanił całkowicie. Czterech na dwóch, on ma piłkę i zamiast podać to szedł sam. Niby był faulowany, ale to mógł być gol. Marchionni też się nie popisał w jednej akcji, wychodząc na czystą pozycję pozwolił obrońcom na dogonienie go i zablokowanie podania.
Buffon za dużo roboty nie miał. Jeden strzał wybronił świetnie, kilka razy piąstkował.
Trzeba być zadowolonym z gry chłopaków, chociaż mogli dorzucić jeszcze z jedną bramkę. Na szczęście postarali się z tyłu o to, aby nie było takiej potrzeby i to też się liczy.

- Ibrahimović
 - Juventino

 - Rejestracja: 15 marca 2006
 - Posty: 20
 - Rejestracja: 15 marca 2006
 
			




