Serie A 12/13 (11): JUVENTUS 1-3 Inter
- Lypsky
- Juventino

- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Co to miało być? Przegrać z Interenm na własnym terenie? Brakuje jeszcze porażki z toro i milanem, a tytuł frajerów roku trafi w nasze ręce na 100%. To co charakteryzowało nas w tamtym sezonie - wygrane z wielkimi firmami po wspaniałej walce- teraz jest nieaktualne. Kubeł zimnej wody powinien nam dobrze zrobić, trzeba dokonać poważnych zmian - posadzić na ławce Vidala czy Marchisio, a dać szansę Pogbie. Govinco nadaje się najwyżej na rezerwowego, a Vucinić jeśli nie zacznie grać na 100% możliwości powinien podzielić jego los. Po raz kolejny wychodzi brak solinedo napastnika, który jednym zagraniem mógłby zmienić losy meczu. Wyśmiewaliśmy zakup Palacio przez inter, tymczasem koleś radzi sobie lepiej niż nasza dwójka razem wzięta. W zimowym okienku trzeba "wykorzystać okazje". Warto również przemyśleć naszą taktykę, ponieważ dość mam tej schematycznej gry - brakuje tego co charakteryzowało nas w poprzednim sezonie - szybkiej wymiany podań, która stwarzała nam multum sytuacji. Obecnie klepiemy bez sensu, piłka ostatecznie ląduje u Pirlo, który powinien coś wymyślić. Nie może to funkcjonować w taki sposób.
Wczoraj daliśmy dupy i dziś musimy się wstydzić. Mam nadzieję, że reakcja będzie odpowiednia.
Swoją drogą, co robi Alessio w trakcie meczu by odpowiednio wpłynąć na drużynę? Równie dobrze na ławce mógłby siedzieć Marotta, efekt byłby podobny.
Wczoraj daliśmy dupy i dziś musimy się wstydzić. Mam nadzieję, że reakcja będzie odpowiednia.
Swoją drogą, co robi Alessio w trakcie meczu by odpowiednio wpłynąć na drużynę? Równie dobrze na ławce mógłby siedzieć Marotta, efekt byłby podobny.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Winner
- Juventino

- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Tak samo jak wy jestem zawiedziony wynikiem, i grą Juve ,zwłaszcza w 2 połowie, ale wpadacie ze skrajności w skrajność. Byliśmy niepokonani od 49 meczy przegraliśmy jeden mecz i nagle drużyna to banda nieudaczników i to że mamy 1 miejsce w tabeli nie ma znaczenia. Zapewne gdyby Marchiso strzelił na 2 zero to cała drużyna byłaby wychwalana pod niebiosa. Boli mnie ta porażka zwłaszcza że u siebie i pierwsza połowa niebyła wcale taka zła ale gra zwłaszcza od karnego się nam posypała kompletnie a mając jedną zmianę to nie było jak zareagować. Zmiana Ryśka dziwna nawet jak pracował na drugą kartkę to do przerwy mógł dociągnąć, zwłaszcza ze pierwsze żółtko to jakaś kpina. Druga zmiana to chyba efekt kontuzji Mirka tak mi się zdaje. Sezon na tym meczu się nie kończy a mistrzostwa zdobywa się z maluczkimi nie tymi najlepszymi.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Kogut W.
- Juventino

- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 459
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
A ja się zastanawiam, gdzie się podział ten Juventus z zeszłego sezonu. Mam wrażenie, że w tym sezonie cały czas jedziemy na niezłym fuksie. Z Genoą gonimy wynik po wątpliwym karnym, ze Sieną bramka w końcówce, z Napoli nie graliśmy wielkiego meczu i dopiero ostatnie 10 minut nas uradowało, z Catanią bez komentarza, z Bologną bramka w ostatniej minucie, z Interem (<splunięcie>) zasłużona porażka. W Lidze Mistrzów same remisy, przy czym ten z Duńczykami już nie do przełknięcia. Owszem, w tamtym sezonie zdarzały nam się frajerskie remisy po festiwalach nieskuteczności, ale fakt jest jeden - graliśmy pięknie. Posiadanie piłki 70%, dominacja, mnóstwo akcji bramkowych. Można było fapać, jak nad Barceloną.
Niektórzy mówią, że ligę się wygrywa ciułając regularnie punkty ze słabymi. To prawda, jedziemy na fuksie, ale z ogórami póki co nie remisujemy. Mimo wszystko, w ubiegłym sezonie nasza gra trochę inaczej wyglądała...
4-3-3 zamiast 3-5-2?
4-3-3 zamiast 3-5-2?
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2012, 10:56 przez Kogut W., łącznie zmieniany 1 raz.
- Alexinhio-10
- Juventino

- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2792
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 54 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Mysle ze ta porazka byla potrzebna bo beznadziejnie to my gramy juz od kilku meczy. Moze Conte w koncu ogarnie ze to ustawienie jest beznadziejne i wroci do 433, a Marotta zobaczy ze brakuje top playera w ataku, a nawet dwoch(cofniety i wysuniety napastnik)
- pumex
- Juventino

- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Wczoraj byłem jakoś dziwne spokojny po tej żenującej porażce, chyba do mnie nie dochodziły pewne fakty. Dziś czuję się, jakby pocałował mnie TIR. Przegrać? U siebie? Z Interem? Kończąc serię bez porażki? Nic dziwnego, że tak się czuję. Co to u diabła miało być? Mając handicup przez całe spotkanie stanęliśmy z założonymi rękami i patrzyliśmy, jak Inter gra w piłkę. Jak dziś przypomina mi się ten zamulony Alessio to rzygam, powaga.
Teraz oczekuję, żądam, wymagam (!) w końcu gry z jajem, przejęcia inicjatywy w najbliższych spotkaniach, zabiegania rywali i meczu na miarę najlepszych z zeszłego sezonu, bo mamy za sobą już 15 oficjalnych spotkań sezonu 12/13 i ani jednego porządnego występu. A w lecie, kurna, napastników, bo się z nas śmieją
Teraz oczekuję, żądam, wymagam (!) w końcu gry z jajem, przejęcia inicjatywy w najbliższych spotkaniach, zabiegania rywali i meczu na miarę najlepszych z zeszłego sezonu, bo mamy za sobą już 15 oficjalnych spotkań sezonu 12/13 i ani jednego porządnego występu. A w lecie, kurna, napastników, bo się z nas śmieją

- Castiel
- Juventino

- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Nie możemy już grać 3-5-2 bo to oznaczałoby brak wyciągania wniosków. Do tej formacji trzeba mieć skrzydłowych o dobrym dryblingu i biegających od bramki do bramki i ci skrzydłowi muszą mieć bardzo wysokie umiejętności ofensywne - drybling i dośrodkowanie. U nas tego nie ma bo jak wspomniałem wcześniej na skrzydłach gra boczny obrońca i środkowy pomocnik. Przesadna ostrożność w defensywie - mało skuteczny atak. Druga sprawa jest taka, że jak tworzymy atak pozycyjny i linia pomocy przesuwa się na 25m to wchodzi praktycznie na napastników i nie ma miejsca jak rozegrać piłki. Są jeden na drugim, a przeciwników tam nie brakuje i posłanie prostopadłej piłki jest praktycznie niemożliwe. Jest to niedopuszczalne bo linie pomocy i ataku dzieli czasami nawet 3-4m. Trzeba wrócić do 4-3-3 i jakoś poszerzyć pole gry...
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Może lepiej Caceres albo bardziej asekuracyjnie - Barza na lewo, Lucio do środka? Chociaż według mnie szanse na posadzenie Chielliniego przez Conte są bliskie zeru. W ataku zamiast Vucinicia/Gio na jednym z boków Giaccherini.pan Zambrotta pisze:Na lewego obrońcę Asamoah, może podoła do zimy, potem trzeba poszukać kogoś w trybie ekspresowym.
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2012, 11:20 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- lichy696
- Juventino

- Rejestracja: 03 lipca 2009
- Posty: 83
- Rejestracja: 03 lipca 2009
Nie rozumiem krytyki niektórych pod adresem Vidala i Marchisio. Claudio w pierwszej połowie dwa razy znalazł się w sytuacji po której mógł trafić i byłoby pozamiatane. Vidal przy jednej z sytuacji, gdyby trochę lepiej przyjął, to była okazja do strzału. Ja widziałem to tak, że zawalił...
...atak, którego nie było! Kaszana w wykonaniu Mirka, Gio też nie potrafił się odnaleźć na tym boisku. Oni rzeczywiście jakoś nie potrafią znaleźć wspólnego języka. Potrzebny jest napastnik i to nie jakiś Berbatow kolejny tylko facet na którego pójdą grube miliony!
Zawalił też na całej linii Lichy. Przecież ten facet powinien z czerwoną kartką zejść w pierwszej połowie. Ławka dla niego, bo taką agresję to prezentuje od początku sezonu. Tragedia. Piszczek bije go na głowę pod wieloma względami (przesadzam, bo sam już nie wiem?)
PS. było 1-0 po I połowie i my wpuszczamy kogo? Bendtnera?! a którym występem on przekonał do siebie, żeby zagrać z Interem?! Nie wiem kto zdecydował o tej zmianie ale to był jeden z kluczy do wygranej Interu
...atak, którego nie było! Kaszana w wykonaniu Mirka, Gio też nie potrafił się odnaleźć na tym boisku. Oni rzeczywiście jakoś nie potrafią znaleźć wspólnego języka. Potrzebny jest napastnik i to nie jakiś Berbatow kolejny tylko facet na którego pójdą grube miliony!
Zawalił też na całej linii Lichy. Przecież ten facet powinien z czerwoną kartką zejść w pierwszej połowie. Ławka dla niego, bo taką agresję to prezentuje od początku sezonu. Tragedia. Piszczek bije go na głowę pod wieloma względami (przesadzam, bo sam już nie wiem?)
PS. było 1-0 po I połowie i my wpuszczamy kogo? Bendtnera?! a którym występem on przekonał do siebie, żeby zagrać z Interem?! Nie wiem kto zdecydował o tej zmianie ale to był jeden z kluczy do wygranej Interu
Mam jedną ************ schizofrenię...
- mati888
- Juventino

- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
ależ tu nie chodzi o sam fakt, że przegraliśmy, tylko o to w jakim stylu. Z resztą - to się powtarza od kilku spotkań, że gramy jedno spore nic. To jest powód, dla którego lecą pomyje na forum. Do tej pory broniły nas wyniki, bo jakoś udało się wepchnąć coś - bo sędzia się pogubił, bo Pogba czy kto inny błysnął talentem, wczoraj? Klapa kompletnaWinner pisze:Byliśmy niepokonani od 49 meczy przegraliśmy jeden mecz i nagle drużyna to banda nieudaczników
no bo pewnie przy 2-0 w pierwszych 10 minutach meczu inter nie miałby ochoty z nami walczyćWinner pisze:Zapewne gdyby Marchiso strzelił na 2 zero to cała drużyna byłaby wychwalana pod niebiosa.
on jest zamulony non stop. Od pierwszego meczu. Carrera jest bardziej żywiołowy, bardziej żyje meczem. Powtarzam to do znudzenia - wolałbym jego na ławie zamiast Alessiopumex pisze:Jak dziś przypomina mi się ten zamulony Alessio to rzygam, powaga.
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- ewerthon
- Juventino

- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Lypsky pisze: Wyśmiewaliśmy zakup Palacio przez inter, tymczasem koleś radzi sobie lepiej niż nasza dwójka razem wzięta.
Wprawdzie nie nastrzelał jeszcze zbyt wiele goli, ale jest pożytecznym zawodnikiem.ewerthon pod koniec maja na temat transferu Palacio pisze:Nie cieszyłbym się tak. Palacio jest na dzień dzisiejszy lepszym zawodnikiem niż Matri, Quagliarella i Borriello. Wiadomo, że ma już swoje lata, ale trochę bramek dla interu na pewno strzeli. Ma doświadczenie w Serie A, dlatego raczej nie będzie niewypałem jak Forlan. Trzy lata temu również sprowadzili podstarzałego snajpera z Genoi i doskonale na tym wyszli.Ouh_yeah pisze: Oby tak dalej.
A co do Asamoaha - myślę, że jednak nie poradziłby sobie w defensywie na lewej obronie. Już lepiej spróbować tam z Islą, bądź Caceresem.
- blackadder
- Juventino

- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Jest w klubie pewna hierarchia i koniec. Sam Alessio nie zawinił, to nie on nie trafił z kilku metrów na 2-0. Co do ustawienia, pisałem to już nie raz. W 3-5-2 napastnicy zostawieni są samym sobie. Potrzebujemy jednego zawodnika więcej w ofensywie i mam nadzieję że zaczniemy tak grać. A co już oczywiste i powtarzane wielokrotnie - bez transferów będzie ciężko, a w LM - tragicznie.

- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
ewerthon, spłaszczyłeś
- przypominam, że wtedy huczało o Lavezzim/Destro w Interze.
Jestem czujny :naughty: A Palacio wczoraj nie urwał.ouh_yeah w odpowiedzi na tamten post ewerthona pisze:Oczywiście Palacio czereśniakiem nie jest i gole strzelać potrafi ale po tych doniesieniach o Lavezzim już się bałem, że Inter wzmocni swój atak prawdziwą armatą.
- Myzarel
- Juventino

- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 762
- Rejestracja: 25 maja 2006
W sumie dobrze że ta passa się w końcu skończyła bo już strasznie nam ciążyła. Szkoda że z interem i u siebie ale taki zimny prysznic może się przydać bo nasi trochę już "odlecieli" chyba.
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- pan Zambrotta
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Z cyklu co by było gdyby... Marchisio strzelił na 2:0 ? pewnie byłoby gadanie w stylu: "wygrywamy po słabym meczu, jedna bramka ze spalonego, druga akcja nam wyszła, pozostałych ośmiu nie potrafiliśmy skończyć, słabo nam idzie, no ale 31/33 pkt jest". 8) Wygralibyśmy w tym samym stylu, co z Bologną - czyli żadnym.
Geez, nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy cytują swoje wypowiedzi sprzed pięcdziesięciu lat, by triumfalnie podbić sobie fejm ze swoją hipsterczyzną, że to on najwcześniej już wiedział, najwcześniej miał racje, najwcześniej przewidywał że coś się święci.
:lol: pełna podjarka już? Masz pewnie mokro pod biurkiem.ewerthon pisze:Wprawdzie nie nastrzelał jeszcze zbyt wiele goli, ale jest pożytecznym zawodnikiem.ewerthon pod koniec maja na temat transferu Palacio pisze:Nie cieszyłbym się tak. Palacio jest na dzień dzisiejszy lepszym zawodnikiem niż Matri, Quagliarella i Borriello. Wiadomo, że ma już swoje lata, ale trochę bramek dla interu na pewno strzeli. Ma doświadczenie w Serie A, dlatego raczej nie będzie niewypałem jak Forlan. Trzy lata temu również sprowadzili podstarzałego snajpera z Genoi i doskonale na tym wyszli.Ouh_yeah pisze: Oby tak dalej.
Geez, nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy cytują swoje wypowiedzi sprzed pięcdziesięciu lat, by triumfalnie podbić sobie fejm ze swoją hipsterczyzną, że to on najwcześniej już wiedział, najwcześniej miał racje, najwcześniej przewidywał że coś się święci.
