Serie A 12/13 (1): JUVENTUS 2-0 Parma
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Chyba many go z Genoa na zasadzie wspolwlasnosci.czarny93 pisze:Jak wygląda teraz sytuacja z Immobile, jest własnością Genoi czy jest wypożyczony jak w Pescarze, bo juz sam nie wiem?pakman pisze:Genoa vs Cagliari 2-0 - bramka Immobile
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Mecz był poprawny, nie porwał, szczególnie w pierwszej połowie, ale liczy się komplet punktów. Nie zabrakło kontrowersji, ale podobnie jak niektórzy cieszę się, że bramka Pirlo nie otwierała wyniku, a koniec końców Vidal nie strzelił niesłusznej jedenastki - obyliśmy się bez tego. Ewidentnie brakuje nam napastników, Czarnogórzec jeszcze nie wstrzelił się z formą, nie rozkręcił się. Co do postawy Giovinco - to zagrał dosyć słabo, ale widać że nie jest to gracz na rozbijanie futbolowych autobusów. Co zresztą było widać podczas jego gry w Parmie, gdzie dobrze kontrował. Mimo wszystko szkoda jego urazu, bo akurat z gośćmi z Udine mógłby okazać się przydatny, choć ktoś tu wspomniał, że może uda mu się do wtedy wrócić. Liczę na to.
Co do luk w obronie, we wczorajszym meczu (a właściwie już przed wczorajszym) zostały one sprawnie wypełnione. Dobrze to świadczy o Juventusie, że piłkarze rezerwowi stają na wysokości zadania, mimo, że nawet w pierwszym składzie nie zawsze pojawiają się europejskie nazwiska.
Co do luk w obronie, we wczorajszym meczu (a właściwie już przed wczorajszym) zostały one sprawnie wypełnione. Dobrze to świadczy o Juventusie, że piłkarze rezerwowi stają na wysokości zadania, mimo, że nawet w pierwszym składzie nie zawsze pojawiają się europejskie nazwiska.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
Co do meczu to tak:
1) gralismy dobrze 15 minut (między 45-60), i teraz jest pytanie czy jest to nasze wyrachowanie i powiedzmy uznaliśmy, że tyle wystarczy, czy nie jesteśmy w stanie grać na dobrym poziomie dłużej.
2) świetnie, że w końcu Conte zorientował się ,ze nie można tyrać Lichego - 15 meczy x 90 minut, bo jak było widać w sobotę Lichy dobrze odnajduje sie też w 3-5-2, a to ,ze w zeszłym sezonie było gorzej wynikało to tylko z jego przemęczenia,
3) trzeba skończyć marudzić, jeśli wystarcza w meczu grać na maxa przez 15 minut to bardzo dobrze, to znaczy, ze siły zostawiamy na inne mecze, kiedy będzie trzeba grać na maxa przez 75 - 90 czy 120 minut
4) co ważne w końcu po pierwszej bramce nie cofnelismy sie tylko zaczęliśmy starać się o 2 bramkę.
I to sa pozytywy tego meczu. 3 pkt dopisane teraz udine.
1) gralismy dobrze 15 minut (między 45-60), i teraz jest pytanie czy jest to nasze wyrachowanie i powiedzmy uznaliśmy, że tyle wystarczy, czy nie jesteśmy w stanie grać na dobrym poziomie dłużej.
2) świetnie, że w końcu Conte zorientował się ,ze nie można tyrać Lichego - 15 meczy x 90 minut, bo jak było widać w sobotę Lichy dobrze odnajduje sie też w 3-5-2, a to ,ze w zeszłym sezonie było gorzej wynikało to tylko z jego przemęczenia,
3) trzeba skończyć marudzić, jeśli wystarcza w meczu grać na maxa przez 15 minut to bardzo dobrze, to znaczy, ze siły zostawiamy na inne mecze, kiedy będzie trzeba grać na maxa przez 75 - 90 czy 120 minut
4) co ważne w końcu po pierwszej bramce nie cofnelismy sie tylko zaczęliśmy starać się o 2 bramkę.
I to sa pozytywy tego meczu. 3 pkt dopisane teraz udine.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1532
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Ja właśnie tego od Juve oczekuję. Zawsze zresztą ceniłem włoską piłkę za wyrachowanie i chciałbym, żeby Juventus był drużyną zimną, bezwzględnie wykorzystującą błędy. Poprzedni sezon był nieprawdopodobny, ale w obecnym gramy już na trzech frontach i czasem będzie po prostu konieczne tych słabszych ligowych rywali przewyższyć tylko samymi umiejętnościami, grając niemal na stojąco. Na Parmę, tak jak mówisz, siedliśmy na kwadrans, i wystarczyło to do strzelenia dwóch bramek i dowiezienia wyniku do końca. Myślę, że takie było założenie, żeby wygrać bez jakiejś wielkiej kanonady.Robaku pisze:Co do meczu to tak:
1) gralismy dobrze 15 minut (między 45-60), i teraz jest pytanie czy jest to nasze wyrachowanie i powiedzmy uznaliśmy, że tyle wystarczy, czy nie jesteśmy w stanie grać na dobrym poziomie dłużej.
Ogólnie drużyna zagrała solidnie, trudno wskazać kogoś, kto wyróżniłby się negatywnie, co najwyżej jeden błąd Bonu zapadł mi w pamięć. No i Giovinco... Niby szarpał, próbował... Ale tak jakoś nie przekonywał...Miejmy nadzieję, że się jeszcze chłopak rozkręci.