Premier League
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
No ten to jest chyba jeszcze głupszy niż Chiellini. Nie mam zielonego pojęcia na co liczył. Przy drugim żółtku też zresztą mózgu nie użył, był wyraźnie spóźniony i powinien był sobie zdać sprawę z ryzyka. Co do meczu, koledzy chyba wszystko napisali. 0:0, a zawody ciekawsze niż wszystkie spotkania Juventusu w tym sezonie razem wzięte, może wyłączając mecz z Romą.wagner pisze:dziś Smalling dostał pierwszą żółtą kartkę za przeszkadzanie Hartowi w wykopie piłki.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Czy różnicę robią wykonawcy? W takim razie jak wytłumaczyć to, że praktycznie większość meczów PL, niezależnie czy jest to pojedynek na szczycie czy szeregowe starcie, wygląda przy Serie A jak inny sport? Ja z każdym tygodniem nabieram przekonania, że główną różnicę powoduje filozofia futbolu i skala oceny jego jakości. To, co dla umysłów zakotwiczonych we włoskiej ekstraklasie jest dobre, w innym środowisku (np. w Champions League) okazuje się dalece niewystarczające.blackadder pisze:Taktycznie włoska piłka jest efektywniejsza od angielskiej. Różnicę robią wykonawcy.
Aktualnie oglądanie City vs United jest dla mnie psychiczną odskocznią od włoskiej paździerzy.
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2014, 15:47 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Nie wiem jak zmieniał się odbiór Serie A przez postronnego widza na przestrzeni ostatnich 10 czy 15 lat. Wiem natomiast że dla mnie kiedyś mecze ligi włoskiej były ciekawe, a teraz są nudne. Tylko tyle i aż tyle.ewerthon pisze:Śmieszy mnie trochę wasze porównywanie Serie A do Premier League. 10 lat temu liga włoska była na najwyższym poziomie, a jej mecze i tak były nudne dla postronnego widza.
Różnicę widać między innymi kiedy porówna się ilość "hokejowych" wyników w obu ligach, szczególnie w meczach czołowych drużyn. Ja sobie w chwili obecnej nie jestem w stanie wyobrazić żeby Juventus mógł zapakować na przykład Interowi sześć bramek. A ostatnie starcie tak by się mogło skończyć, gdyby odbywało się w angielskiej rzeczywistości.pumex pisze: Ja z każdym tygodniem nabieram przekonania, że główną różnicę powoduje filozofia futbolu i skala oceny jego jakości. To, co dla umysłów zakotwiczonych we włoskiej ekstraklasie jest dobre, w innym środowisku (np. w Champions League) okazuje się dalece niewystarczające.
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2014, 15:54 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tobor
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
- Posty: 268
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
Sędziowanie w Premier League takie dobre.Arbiter nie widzi podwójnego karnego na Aguero (2 kopniaki jeden po drugim) z odleglości 5 metrów
Oglądałem kilka kolejek temu mecz Chelsea - Arsenal i jedna wielka kopanina przez 90min.
Ps. ładna akcja City. Brawo

Oglądałem kilka kolejek temu mecz Chelsea - Arsenal i jedna wielka kopanina przez 90min.
Ps. ładna akcja City. Brawo

- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nawet nie żartuj w ten sposób. Mecze Serie A sprzed 10 lat faktycznie mogą być odbierane jako nudne, ale w odniesieniu do dzisiejszych standardów. Porównując z ówczesnym poziomem innych lig, włoskie podwórko było mega ciekawe i dostarczało futbolu na najwyższym poziomie. A że przez dekadę calcio stało w miejscu, podczas gdy świat szedł do przodu, to teraz stwarza się złudzenie, jakby kiedyś Serie A królowała w Europie będąc równie nudną jak dziś, ale to iluzja.ewerthon pisze:Śmieszy mnie trochę wasze porównywanie Serie A do Premier League. 10 lat temu liga włoska była na najwyższym poziomie, a jej mecze i tak były nudne dla postronnego widza.
zahor


- sebatiaen
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
- Posty: 1602
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Ja się do teraz zastanawiam jak oni mogli do tego dopuścić?
Przecież wszyscy się rozwijają.
Anglia/Hiszpania/Niemcy do tego Francja i Portugalia.
Owszem wielkie imprezy we Francji Portugalii czy Anglii.
W hiszpanii podatek i transmisje tv.
Włochy i podatki wysoki, brak jakichkolwiek imprez, prawa do tv też bardzo się zmieniły w porównaniu do tego co kiedyś było.
Odbudowa tego środowiska zajmie około 8 lat jeżeli zmienią prawo sportowe i itp już teraz.
Przecież wszyscy się rozwijają.
Anglia/Hiszpania/Niemcy do tego Francja i Portugalia.
Owszem wielkie imprezy we Francji Portugalii czy Anglii.
W hiszpanii podatek i transmisje tv.
Włochy i podatki wysoki, brak jakichkolwiek imprez, prawa do tv też bardzo się zmieniły w porównaniu do tego co kiedyś było.
Odbudowa tego środowiska zajmie około 8 lat jeżeli zmienią prawo sportowe i itp już teraz.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Może dla ciebie były ciekawe, ale ja od początku interesowania się włoską piłką (koniec lat 90) słyszę, że jest nudna, oparta na grze defensywnej, a dla Włochów liczy się tylko osiągnięcie wyniku i stawiają przede wszystkim na efektywność. Po tylu latach do tych przymiotników dołożono dwa kolejne, "skorumpowana" i "słaba".zahor pisze:Nie wiem jak zmieniał się odbiór Serie A przez postronnego widza na przestrzeni ostatnich 10 czy 15 lat. Wiem natomiast że dla mnie kiedyś mecze ligi włoskiej były ciekawe, a teraz są nudne.ewerthon pisze:Śmieszy mnie trochę wasze porównywanie Serie A do Premier League. 10 lat temu liga włoska była na najwyższym poziomie, a jej mecze i tak były nudne dla postronnego widza.
- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Ale ja nie twierdzę że angielska piłka obiektywnie nie jest atrakcyjniejsza dla oka. Pytanie czy jest skuteczniejsza, a w to już wątpię, ale przy założeniu że na podobnym poziomie kadrowym.pumex pisze:Czy różnicę robią wykonawcy? W takim razie jak wytłumaczyć to, że praktycznie większość meczów PL, niezależnie czy jest to pojedynek na szczycie czy szeregowe starcie, wygląda przy Serie A jak inny sport?blackadder pisze:Taktycznie włoska piłka jest efektywniejsza od angielskiej. Różnicę robią wykonawcy.
Zgoda, wiele osób twierdzi że słaba gra Juve w LM to efekt słabego poziomu ligi. Wszyscy pamiętamy jak wyglądała gra Juventusu z Chlsea, gdy nasz zespół wykazywał nadzwyczajną waleczność, intensywność i głód zwycięstwa. Po pewnym okresie dominacji w lidze te cechy zaczęły zanikać.pumex pisze:Ja z każdym tygodniem nabieram przekonania, że główną różnicę powoduje filozofia futbolu i skala oceny jego jakości. To, co dla umysłów zakotwiczonych we włoskiej ekstraklasie jest dobre, w innym środowisku (np. w Champions League) okazuje się dalece niewystarczające.
Btw jak radzi sobie City czy Arsenal ostatnimi laty w LM? Potrafią w atrakcyjny sposób nic wielkiego nie osiągnąć. 2 ostatnie lata United w LM też nie były rewelacyjne.
Nie bez powodu najpoważniejszym angielskim faworytem w LM jest Chelsea, która potrafi zagrać "antyfutbol".
Dla mnie po obejrzeniu "Ojca Chrzestnego" psychiczną odskocznią są "Niezniszczalni".pumex pisze:Aktualnie oglądanie City vs United jest dla mnie psychiczną odskocznią od włoskiej paździerzy.

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
sam sobie odpowiedziałeś aczkolwiek nie chodzi tylko o filozofię futbolu ale ogólnie o poziom taktyczny drużyn w obu ligach, w Anglii (co już pisałem nie raz) wcale nie biega się więcej (sprawdźcie sobie statystyki przebieganych km) tylko linie są bardziej rozciągnięte przez co piłka przemieszcza się z jednej połowy na drugą szybciej i częściej, w efekcie gra wydaje się szybsza... we Włoszech gdzie każdy zagęszcza pole gry jak może i linie formacji ustawione są blisko siebie takie coś po prostu jest niemożliwe, większość akcji to 7 na 7 a nie 3 na 3 ;] ktoś kiedyś powiedział, że lepiej mądrze stać niż głupio biegać i to jest jakby różnicą między tymi dwoma ligami, w SA się mądrze stoi a w PL głupio biegapumex pisze:Czy różnicę robią wykonawcy? W takim razie jak wytłumaczyć to, że praktycznie większość meczów PL, niezależnie czy jest to pojedynek na szczycie czy szeregowe starcie, wygląda przy Serie A jak inny sport? Ja z każdym tygodniem nabieram przekonania, że główną różnicę powoduje filozofia futbolublackadder pisze:Taktycznie włoska piłka jest efektywniejsza od angielskiej. Różnicę robią wykonawcy.
dokładnie, była najlepsza ale przeciętny widz i tak jej nie oglądał bo były nudne mecze, słupki oglądalności jeśli były porównywalne to tylko ze względu na gwiazdy jak Ronaldo czy Zidane, teraz nie ma gwiazd więc nie ma i wysokich słupków, proste ;]ewerthon pisze:10 lat temu liga włoska była na najwyższym poziomie, a jej mecze i tak były nudne dla postronnego widza.
i Włosi także się rozwinęli... pod względem taktycznymsebatiaen pisze:Ja się do teraz zastanawiam jak oni mogli do tego dopuścić?
Przecież wszyscy się rozwijają.

ktoś wspomniał o tym, że drużyny Angielskie słabo sobie radzą w Europie i jeśli tak się dzieje to właśnie z powodu ich taktycznej impotencji bo systemem "na hura" można wygrać raz, nawet z najlepszym rywalem, ale ostatecznie i tak triumfuje ktoś dużo lepiej ułożony taktycznie a tych w Europie jest już na prawdę dużo
@Ouh_yeah: o tym dzieciaku jeszcze nie raz i nie dwa razy usłyszysz ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
To, że sędzia meczu Liverpool - Chelsea powinien nosić okulary to każdy dzisiaj widział, bo karny należał się the Reds jak nic za rękę w polu karnym ale to co zrobił sędzia meczu QPR - Man City już na początku meczu jest ciężko wytłumaczalne. Najpierw QPR strzelił gola ze spalonego i sędzia nie uznał, ale potem piłkę wybijał po tym spalonym Hart i kopnął prost pod nogi Austina który strzelił gola, ale sędzia nie uznał gola :shock: powtórka pokazuje, że Hart wybijając piłkę złapał lekki uślizg i najpierw trącił piłkę, a potem dopiero kopnął, tylko co z tego ? Jak to się ma do przepisów, bo na stadionie QPR konsternacja i wszyscy analizują co w takim przypadku. Sam szczerze mówiąc nie wiem jak to skomentować. Skoro błąd Harta to czemu piłka ponownie należała się City. Hart spartolił, źle wybił a QPR strzelił gola. A skoro jest to błąd Harta to jakiś pośredni czy co ? Może ktoś wie co w takiej sytuacji mówią dokładnie przepisy ?
Mike Dean to chyba pójdzie na urlop po tym meczu. Gol Aguero po spalonym, zagraniu ręką. Koleś ma dzisiaj słaby dzień.
Mike Dean to chyba pójdzie na urlop po tym meczu. Gol Aguero po spalonym, zagraniu ręką. Koleś ma dzisiaj słaby dzień.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
statystyki PL pod kątem narodowości zawodników...
http://www.bbc.com/sport/0/football/30122051
przy okazji pada tam ciekawostka dotycząca m.in. Serie A
http://www.bbc.com/sport/0/football/30122051
przy okazji pada tam ciekawostka dotycząca m.in. Serie A
te procenty z pewnością odczuwa ich reprezentacja ale tak samo odczuwają je Włosi, których może i gra więcej ale jednak poziom przeciwników ma znaczenie...Study group the CIES Football Observatory last week reported that Europe's big five leagues had an average foreign player ratio of 45.9%, with Ligue 1 at 31.6%, Spain 38.9%, Germany 43.5% and Italy 54.8%.
According to State of the Game, the Premier League's non-UK ratio is 55.07% and 63.92% for non-English.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- pimbek
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2013
- Posty: 79
- Rejestracja: 15 grudnia 2013
Wkoncu ladna gra Kanonierow na wlasnym stadionie przeciwko Srokom, ktore ostatnio wygraly nie byle z kim bo z Chelsea. Jak ktos nie widzial zachecam do obejrzenia powtorki 
Do odnotowania swietna gra mlodego Bellerina. Co ciekawe pobil on wszystkie rekordy szybkosciowe w Arsenalu.Theo Walcott musi byc smutny :p

Do odnotowania swietna gra mlodego Bellerina. Co ciekawe pobil on wszystkie rekordy szybkosciowe w Arsenalu.Theo Walcott musi byc smutny :p