Coppa Italia (1/4): Inter 2-1 JUVENTUS
- Nevermind
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
- Posty: 1133
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
Jeżeli chodzi o Balotelliego i jego obywatelstwo. Myślę, że parę osób się ze mną zgodzi, że naród kształtuję kultura, historia, religia oraz zachowanie. Z pewnością Włoch kojarzyć nam się będzie z szatynem o długich włosach zaś Szwed z blondynem o niebieskich oczach. Jako, że twierdzicie iż Balotelli jest "Rodowitym Włochem". Zdecydowałem się stworzyć test na spostrzegawczość.
Moja prośba brzmi: Znajdź podobieństwa między dwoma zdjęciami.
Jeżeli chodzi o grę Balotelliego to był to moim zdaniem po Toldo najsłabszy zawodnik na boisku. Porażał nieporadnością, stratami, idiotycznymi decyzjami oraz nurkowaniem. Ponadto odbijał się na każdym kroku od Chielliniego symulując faul. Jego jedyną zasługą w meczu było dobicie piłki do pustej bramki. Od zera do bohatera.. Całe piękno piłki.
Moja prośba brzmi: Znajdź podobieństwa między dwoma zdjęciami.
Jeżeli chodzi o grę Balotelliego to był to moim zdaniem po Toldo najsłabszy zawodnik na boisku. Porażał nieporadnością, stratami, idiotycznymi decyzjami oraz nurkowaniem. Ponadto odbijał się na każdym kroku od Chielliniego symulując faul. Jego jedyną zasługą w meczu było dobicie piłki do pustej bramki. Od zera do bohatera.. Całe piękno piłki.
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1175
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Meczu nie oglądałem, jakoś nie miałem ochoty psuć sobie dalej humoru, przecież RAI 1. mi zakodowali. Widziałem bramki i obszerne skróty, jadnak za dużo pozytywnego w grze Juventusu nie mogłem dostrzec. Mam nadzieję, że w następnym meczu, tym niedzielnym z Lazio, będzie już lepiej.
- Motor
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2008
- Posty: 452
- Rejestracja: 27 marca 2008
- taka sama ilość gwiazdek nad herbemNevermind pisze:Moja prośba brzmi: Znajdź podobieństwa między dwoma zdjęciami.
- taki sam krój koszulki
- rozmazane tlo
- i tego typu podobieństwa: tyle samo głów, tyle samo ramion itp. itd.
Ale podobieństwo fizyczne prawie zawsze jest znikome, zarówno między białymi jak i czarnymi, a nawet czasmi ogranicza się do tego samego koloru skury i tej samej ilości głów, ramion itp. itd. Ale prawdziwe podobieństwo jest gdy są podobne poglądy, a mentalność jest bardzo zbliżona
A żeby nie bylo nie na temat: Amauri zagral slabo.
Za wszelki nie ład w moich wypowiedziach odpowiedzialni są kosmici.
27 marca 2010 - 2 lata na Forum JuvePoland
27 marca 2010 - 2 lata na Forum JuvePoland
- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 807
- Rejestracja: 14 października 2004
Kolejny mecz w plecy mimo że nie graliśmy tak źle. Ale Kolejny cel poszedł wiadomo gdzie. Ehh
Amauri to już zadziwia coraz bardziej swoją nieporadnością. Ciekawe kiedy osiągnie granice? Jego wyskok do główki z jednoczesnym pochyleniem był mistrzowski tak więc Buffon nic nie mógł zrobić..
Do 25 minuty naprawde grali wrecz nieźle bo piłka w miare krążyła i w ogóle ( do czego to doszło żeby takie rzeczy trafiały sie raz na miesiąc..) Melo lepiej niż ostatnio, Diego i Grosso i ogólnie reszta. Potem Inter przejął inicjatywe no i w końcu wygrał. Ogólnie w tym meczu na zwycięstwo nie zasłużyliśmy. Na remis może tak, ale po tym jak Inter sie rozkręcił bardzo prawdopodobne że dalej by cisneli w dogrywce.
Cóż zostaje LE i walka o 3 miesjce w Serie A. Ale na jak długo?
Swoją drogą podoba mi się komentarz Iwańskiego w TVP. Fajnie buduje napięcie, jest poinformowany, więc nie myli sie jak Szpaku. A z Amauriego sobie pożartował troche wczoraj kilkoma tekstami typu: "klasowy napastnik i tu mały znak zapytania" , ale co sie dziwić, każdy widzi jak gra. Dobrze wiemy że Amauri nie miał być zbawieniem Juve i zaczarować świata piłkarsiego, no ale do cholery ile miesięcy można grać fatalnie? Przecież on może grać lepiej bo widzieliśmy to rok temu w I rundzie Serie A. Prawda jest jednak taka że nawet gdyby grał lepiej to i tak by nie pomogło drużynie bo więcej ogniw jest słabych. A Zaccheroni pomoże? Oby.
Amauri to już zadziwia coraz bardziej swoją nieporadnością. Ciekawe kiedy osiągnie granice? Jego wyskok do główki z jednoczesnym pochyleniem był mistrzowski tak więc Buffon nic nie mógł zrobić..
Do 25 minuty naprawde grali wrecz nieźle bo piłka w miare krążyła i w ogóle ( do czego to doszło żeby takie rzeczy trafiały sie raz na miesiąc..) Melo lepiej niż ostatnio, Diego i Grosso i ogólnie reszta. Potem Inter przejął inicjatywe no i w końcu wygrał. Ogólnie w tym meczu na zwycięstwo nie zasłużyliśmy. Na remis może tak, ale po tym jak Inter sie rozkręcił bardzo prawdopodobne że dalej by cisneli w dogrywce.
Cóż zostaje LE i walka o 3 miesjce w Serie A. Ale na jak długo?
Swoją drogą podoba mi się komentarz Iwańskiego w TVP. Fajnie buduje napięcie, jest poinformowany, więc nie myli sie jak Szpaku. A z Amauriego sobie pożartował troche wczoraj kilkoma tekstami typu: "klasowy napastnik i tu mały znak zapytania" , ale co sie dziwić, każdy widzi jak gra. Dobrze wiemy że Amauri nie miał być zbawieniem Juve i zaczarować świata piłkarsiego, no ale do cholery ile miesięcy można grać fatalnie? Przecież on może grać lepiej bo widzieliśmy to rok temu w I rundzie Serie A. Prawda jest jednak taka że nawet gdyby grał lepiej to i tak by nie pomogło drużynie bo więcej ogniw jest słabych. A Zaccheroni pomoże? Oby.
Z Juve na dobre i złe!
- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1169
- Rejestracja: 13 marca 2005
trudno (zeby nie pisac ciezko) pisac znowu o takim meczu no ale dodam swoje 3 grosze a moze nawet 4
po 1..barwuah..nie chcialem juz go "oczerniac" itd ale to sie nie da poprostu widzac kolejny jego hmm mecz...i pragne sie odniesc co do wpisu
cytat z Vincenzo Abbatantuono - okaze sie jutro czy tez za jakis czas..wczoraj momo bedac przy pilce tez zostal "omalpiony" zobaczymy czy posypia sie jakies kary..szczerze to watpie bo to inter i im wolno wszystko..
ok mecz! podobnie jak z roma zaluje strasznie! szczesliwy gol najlepszego wsrod Juventinich - Diego szczegolnie w 1 polowie bo w 2 niestety zaliczyl juz wiecej strat i niecelnych podan, a wynika to z tego zapewne ze inter zaczal grac w 2 polowie i gdy musial (tak jak to mialo miejsce w bari czy ze siena) gonic wynik..duzo strat momo i candrevy, chyba 1 spotkanie gdzie melo byl lepszy niz malijczyk, zdenek zagral swoje, canna niezle nawet, grosso srednio..pandev go jezdzil jak chcial no i koniec koncow gol na 1-2...
aaa no i amauri wyrosl nam wloski rasiak i to jest jeszcze bardziej dobijajace...w calym meczu naliczylem jego....2 dobre zagrania! wybicie pilki z naszego pola karnego podczas rogu interu i rajd z pilka i...to wszystko
gdy byl remis juz czekalem na dogrywke myslac sobie "kurde moze sie uda jakos bez straty bramki dotrwac do karnych ktore szczesliwie wygramy i bedzie szansa chociaz na 1 pucharek pocieszenia..."jak sie skonczylo kazdy wie...mialem nadzieje na kostke cukru we wiadrze goryczy..no ale..skonczylo sie jak zawsze ostatnimi czasy..smutno jest niezwykle i niestety nie zanosi sie na nic wiecej....
a puchar zas wygra albo roma albo inter
po 1..barwuah..nie chcialem juz go "oczerniac" itd ale to sie nie da poprostu widzac kolejny jego hmm mecz...i pragne sie odniesc co do wpisu
potwierdzam ospiewywanie tego pilkarza na innych meczach niz z interem jest dziwna i przyglupawa, co do tekstu tez przyspiewki w necie znalazlem tego typu na lucarelliego(widac do rymu pasuje) jak i podobne do ronaldo..takze to jest nie od dzis znane i obce, widac trafilo na biednego afrykanskiego chlopczyka i wielkie halo na cala europe ze rasizm!!belial pisze:No tak, to w sumie niezly powod do spiewania "skacz z nami a Balotelli umrze" na meczu w ktorym nie gra A potem wielkie oczy ultrasow ze trybuny zamkniete.
PS. "Bardzo chciałbym, żeby zarząd mocniej nas bronił, starając się też zrozumieć, dlaczego objawy rasizmu są karane tylko w przypadku, gdy rzecz tyczy się Juve, podczas gdy mówiąc o innych ekipach staje się to śmieszną sprawą." - Vincenzo Abbatantuono
Uderz w stol... ?
cytat z Vincenzo Abbatantuono - okaze sie jutro czy tez za jakis czas..wczoraj momo bedac przy pilce tez zostal "omalpiony" zobaczymy czy posypia sie jakies kary..szczerze to watpie bo to inter i im wolno wszystko..
ok mecz! podobnie jak z roma zaluje strasznie! szczesliwy gol najlepszego wsrod Juventinich - Diego szczegolnie w 1 polowie bo w 2 niestety zaliczyl juz wiecej strat i niecelnych podan, a wynika to z tego zapewne ze inter zaczal grac w 2 polowie i gdy musial (tak jak to mialo miejsce w bari czy ze siena) gonic wynik..duzo strat momo i candrevy, chyba 1 spotkanie gdzie melo byl lepszy niz malijczyk, zdenek zagral swoje, canna niezle nawet, grosso srednio..pandev go jezdzil jak chcial no i koniec koncow gol na 1-2...
aaa no i amauri wyrosl nam wloski rasiak i to jest jeszcze bardziej dobijajace...w calym meczu naliczylem jego....2 dobre zagrania! wybicie pilki z naszego pola karnego podczas rogu interu i rajd z pilka i...to wszystko
gdy byl remis juz czekalem na dogrywke myslac sobie "kurde moze sie uda jakos bez straty bramki dotrwac do karnych ktore szczesliwie wygramy i bedzie szansa chociaz na 1 pucharek pocieszenia..."jak sie skonczylo kazdy wie...mialem nadzieje na kostke cukru we wiadrze goryczy..no ale..skonczylo sie jak zawsze ostatnimi czasy..smutno jest niezwykle i niestety nie zanosi sie na nic wiecej....
a puchar zas wygra albo roma albo inter
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 467
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
W sumie to dobrze, że Inter wygrał...miałbym dość słuchania i czytania, że znowu coś kręcimy z wynikiem... Szkoda trochę, nie byliśmy gorsi,jak zwykle zabrakło koncentracji. Oczywiście tracimy najważniejszego gola w końcówce meczu. Gol dla nas to fuks,nic więcej,ale zawsze to jednak bramka.. pierwszy gol dla Interu to też przypadek. Rykoszet zmylił Buffiego i mamy remis...no i ostatnia bramka dla Interu...Gigi zrobił co mógł,zbił nieprzyjemną piłkę w bok, ale brakło asekuracji obrony i zwycięstwo odchodzi w nieznane...szkoda tylko, że strzelcem był Mario...
PS: Jedyne co zapamiętam z tego meczu to:
- ciągle leżącego na murawie Balotelliego,
- ostatni mecz Ciro na ławce trenerskiej.
Życzę powodzenia Zaccheroniemu i do boju...czas pokaże co się zmieni...
Forza Juve i Pozdrawiam
PS: Jedyne co zapamiętam z tego meczu to:
- ciągle leżącego na murawie Balotelliego,
- ostatni mecz Ciro na ławce trenerskiej.
Życzę powodzenia Zaccheroniemu i do boju...czas pokaże co się zmieni...
Forza Juve i Pozdrawiam
„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
- Nevermind
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
- Posty: 1133
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
Ty naprawdę piszesz poważnie? Jaki prawdziwy kibic Juventusu chciałby porażki z największym wrogiem? Wygrane derby Italia mają dla mnie większe znaczenie od tego czy w lidze zajmiemy trzecie czy czwarte miejsce.jsduga pisze:W sumie to dobrze, że Inter wygrał...miałbym dość słuchania i czytania, że znowu coś kręcimy z wynikiem...
Nie bardzo zrozumiałeś mojego zamiaru. Puentą tego porównania jest fakt, że niektórzy nazywają "szambo, perfumerią".Motor pisze:- taka sama ilość gwiazdek nad herbemNevermind pisze:Moja prośba brzmi: Znajdź podobieństwa między dwoma zdjęciami.
- taki sam krój koszulki
- rozmazane tlo
- i tego typu podobieństwa: tyle samo głów, tyle samo ramion itp. itd.
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 467
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Nevermind pisze:Ty naprawdę piszesz poważnie? Jaki prawdziwy kibic Juventusu chciałby porażki z największym wrogiem? Wygrane derby Italia mają dla mnie większe znaczenie od tego czy w lidze zajmiemy trzecie czy czwarte miejsce.jsduga pisze:W sumie to dobrze, że Inter wygrał...miałbym dość słuchania i czytania, że znowu coś kręcimy z wynikiem...
----------------------------------------------------------------------------------------
To nie był odnośnik do tego, że najlepszą opcją była porażka, ale do tego, iż każdy wie, jak się mają nasze sprawy z wynikami ,,okiem kibiców''. Ale gdybyś przeczytał dalszą część posta, to byś sam sobie odpowiedział na na zadane przez Ciebie pytanie...Ale jeśli i to do Pana nie przemawia, to z góry przepraszam za swoją zbyt ogólnikową wypowiedź...
„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
- Nevermind
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
- Posty: 1133
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
Oczywiście, że nie przemawia ponieważ twój post to totalny bełkot. Cieszysz się, że Juventus przegrał ponieważ po meczu, kibice rywali wypominaliby kontrowersyjne decyzje sędziego? Przecież to kpina...
Jeżeli nie potrafisz znieść krytyki i jazgotu kibiców Interu czy Milanu to zastanów się czy naprawdę kochasz swój klub.
Nie mam pytań do podobnego podejścia ciekaw jestem ilu jeszcze mamy podobnych kibiców.
Jeżeli nie potrafisz znieść krytyki i jazgotu kibiców Interu czy Milanu to zastanów się czy naprawdę kochasz swój klub.
Nie mam pytań do podobnego podejścia ciekaw jestem ilu jeszcze mamy podobnych kibiców.
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 467
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
W przeciwieństwie do Ciebie nie szukam napinki. I nie oceniaj ludzi, bo tak naprawdę nic nie wywnioskujesz po jednym poście. Sam wysnuwasz sobie co miałem na myśli i z czego się cieszę. Wyrwałeś jedno zdanie z moje posta, może fakt, nie sprecyzowałem go od razu, ale poprawiłem się w następnym.Ty znowu dalej najeżdżasz i szukasz zaczepki. Także oszczędź sobie, bo do niczego to nie prowadzi. Nie chcę niepotrzebnych konfliktów i nie będę dalej tego rozwijał,bo wystarczająco to wyjaśniłem, a jeśli masz dalej swoje urojenia to zostaw je dla siebie,bo tak naprawdę nijak się one mają do rzeczywistości.Nevermind pisze:Oczywiście, że nie przemawia ponieważ twój post to totalny bełkot. Cieszysz się, że Juventus przegrał ponieważ po meczu, kibice rywali wypominaliby kontrowersyjne decyzje sędziego? Przecież to kpina...
Jeżeli nie potrafisz znieść krytyki i jazgotu kibiców Interu czy Milanu to zastanów się czy naprawdę kochasz swój klub.
Nie mam pytań do podobnego podejścia ciekaw jestem ilu jeszcze mamy podobnych kibiców.
To tyle ode mnie w tej sprawie.
Pozdrawiam
„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 643
- Rejestracja: 13 października 2005
ehh, kolejny mecz w plecy. Inter był do ogrania lecz Juve nie potrafiło tego wykorzystac, a z resztą jak mieli wykorzystać jak nie mieli do tego odpowiednich środków. Amauri otrzymuje piłkę, i co z tego jak i tak straci, bądz z jego akcji nic nie wynika. Co z nim sie stalo. A z reszta, dajmy mu spokoj. Po meczu poszedlem do najblizszego pabu i zachlalem morde. Pomoglo :lol: Kazdemu proponuje takie odstresowanie. przynajmniej na kilka godzin pozwala odleciec od tego calego smietnika. Czlowiek sie rano budzi, ma caly dzien pracy przed sobą, gorycz porazki powraca, głowa dudni, ale jednak bylo warto sie opic i na chwilę odpłynąc.
Pamiętam jak kiedyś kumple mi ciągle dogryzali na temat Juve. Byli wsciekli że malo kto moze im skopac tyłki, a teraz przysylają smsy o tresci- nie martw sie, glowa do gory, wyjda z kryzysu
Coż tu wiele gadać. Nie tylko Juventus przezywa kryzys, ale cała liga włoska. Jeżeli Inter jest obecnie najsilniejszą druzyną w serie a to mi ręce opadają.
Pamiętam jak kiedyś kumple mi ciągle dogryzali na temat Juve. Byli wsciekli że malo kto moze im skopac tyłki, a teraz przysylają smsy o tresci- nie martw sie, glowa do gory, wyjda z kryzysu
Coż tu wiele gadać. Nie tylko Juventus przezywa kryzys, ale cała liga włoska. Jeżeli Inter jest obecnie najsilniejszą druzyną w serie a to mi ręce opadają.
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...