Liga Mistrzów 2016/17

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
Zablokowany

Na jakim etapie Juventus zakończy udział w LM 2016/17

4. miejsce w fazie grupowej
1
1%
3. miejsce w fazie grupowej
1
1%
1/8 finału
5
3%
ćwierćfinał
15
10%
półfinał
41
28%
zwycięstwo
83
57%
 
Liczba głosów: 146
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 15:03

Supersonic pisze:-istnieje pewna historia dziejowa,
Real jeszcze nie przegrał finału Ligi Mistrzów, a my... :prochno:
Supersonic pisze:-istnieje pewna sprawiedliwość, (wygralibyśmy już LM ze 2 razy, gdyby nie farsopoli)
to jest dobry temat na gdybanie i football-fiction (zawsze mnie korci zadać pytanie - jaki wynik by padł w meczu Juventus Capello - Juventus Allegriego?)

rozwala mnie też stwierdzenie, które padło z klawiatury cavallano - nam bardziej zależy. Realowi zależy cholernie być pierwszą drużyną, która obroni ten puchar.
Nie doceniłem Zidane'a. Myślałem, że polegnie, że Ancelotti czy Simeone go zjedzą. A facet jest wielki, dawno nie widziałem tak zorganizowanego Realu. Z obwoźnego cyrku pełnego gwiazdeczek zrobił drużynę wyważoną, pełną Hiszpanów, wychowanków, mających skutecznych robotników w grze obronnej jak i ofensywnych szaleńców. Drużyna młodych i doświadczonych. Finał będzie cholernie ciężki, Cardiff będzie 80% pełen kibiców Realu (Bale). Na Juvepoland jak zwykle - <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> grają, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> ich :facepalm:

#druzynaPumexa


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5532
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 15:38

pan Zambrotta pisze:Nie doceniłem Zidane'a. Myślałem, że polegnie, że Ancelotti czy Simeone go zjedzą. A facet jest wielki, dawno nie widziałem tak zorganizowanego Realu. Z obwoźnego cyrku pełnego gwiazdeczek zrobił drużynę wyważoną, pełną Hiszpanów, wychowanków, mających skutecznych robotników w grze obronnej jak i ofensywnych szaleńców. Drużyna młodych i doświadczonych. Finał będzie cholernie ciężki, Cardiff będzie 80% pełen kibiców Realu (Bale).
Mam tak samo jak Ty... Finał będzie cholernie ciężki, bo znajdą się w nim dwie obecnie najlepsze ekipy w Europie. Wielki mecz, oby.

Jeśli miałbym wskazać ich słabszy punkt to byłby to Ronaldo, bo są od niego cholernie uzależnieni, a nikt nie jest w stanie grać każdy mecz na najwyższym poziomie, nawet Portugalczyk. Mamy takich grajków, którzy powinni mu w tym "pomagać" przez całe spotkanie i tu upatruje naszą szansę, czyli w skutecznym powstrzymywaniu tych ofensywnych zapędów, bo to, że im coś strzelimy, jest pewne.


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 20:11

Push3k pisze: mam wrażenie, że przy najwyższej formie Real będzie silniejszy
To nie wrażenie tylko futbol. ;) Jeśli spotykają się dwie drużyny na podobnym poziomie, jedna o doskonałej defensywie a druga ofensywie to w uprzywilejowanej pozycji jest ta, która specjalizuje się w zdobywaniu goli. Obrona zawsze jest krok z tyłu, reaguje a nie kreuje, jeśli atak zostanie przeprowadzony perfekcyjnie to perfekcyjna obrona go nie zatrzyma. A błędy w ataku są znacznie mniej kosztowne niż w obronie.


calma calma
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 20:20

Pluto pisze:
Push3k pisze: mam wrażenie, że przy najwyższej formie Real będzie silniejszy
To nie wrażenie tylko futbol. ;) Jeśli spotykają się dwie drużyny na podobnym poziomie, jedna o doskonałej defensywie a druga ofensywie to w uprzywilejowanej pozycji jest ta, która specjalizuje się w zdobywaniu goli. Obrona zawsze jest krok z tyłu, reaguje a nie kreuje, jeśli atak zostanie przeprowadzony perfekcyjnie to perfekcyjna obrona go nie zatrzyma. A błędy w ataku są znacznie mniej kosztowne niż w obronie.
Można by było tak napisać, gdybyśmy byli zespołem skupionym tylko na defensywnie, a te czasy mamy już za sobą. Na szczęście dobra obrona nie wyklucza u nas świetnej gry z przodu.


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 20:56

Mamy bardzo dobry atak a oni obronę, to w końcu najwyższy poziom ale akcenty sa mimo wszystko położone gdzie indziej.
Co nie znaczy, że jest źle. Real jest bardzo czytelny, centra na Ramosa ze stałego fragmentu, centra na Ronaldo z gry, drybling Marcelo. Chwila dekoncentracji, sekunda spóźnienia przy przekazywaniu krycia i pozamiatane ale to jest wszystko do przećwiczenia, wiemy czego się spodziewać. Nie możemy tego zawalić niczym Napoli. A Marcelo będzie grał na Alvesa. :o


calma calma
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 05 maja 2017, 23:14

Widzę to tak: Real gra bardzo nierówno. Oprócz wrzutek w ich grze nie ma nic stałego. Chwilami popełniają karygodne błędy w defensywie, bywają niesamowicie nieskuteczni w ataku. Z drugiej strony potrafią w jednym meczu przejść od tych błędów do gry kosmicznej i mają niesamowity skład, który jest mieszanką doświadczenia z młodzieńczą fantazją. Poza tym różnorodność graczy powoduje, że są groźni w kontrze, w ataku pozycyjnym, z dystansu, w powietrzu, z gry kombinacyjnej, więc wszystkie opcje są możliwe. Właściwie jedyne możliwe osłabienie Realu przed finałem to byłaby kontuzja C.Ronaldo. Bale, Benzema czy środek pola, tam rotacja jest właściwie 1 do 1. Inne style ale poziom umiejętności praktycznie się nie zmienia.

Juventus zaś gra bardzo konsekwentnie. Żelazna defensywa i mozolny atak z przebłyskami. Skuteczność, jak na razie, fenomenalna. Wiadomo czego po nas się spodziewać. Natomiast ławki nie mamy praktycznie wcale. Obecnie w składzie mamy dwóch prawdziwych napastników, obaj grają w podstawowej 11. Mamy "defensywnego napastnika" na lewym skrzydle i ofensywnego obrońcę albo ofensywnego skrzydłowego na prawej. Czyli w najlepszym razie jeden gracz ofensywny do rotacji. W środku pola zmiana 1 do 1 praktycznie niemożliwa. Marchisio nie wrócił do formy sprzed kontuzji, choć nie można mu zarzucić, że gra źle. Reszta jest poniżej poziomu Juventusu. Defensywą finału się nie wygrywa. Optymalny scenariusz to wejść w ostatnie 20 minut z dwubramkową przewagą. Intensywność Realu (w tych meczach, które widziałem) w końcówce jest niesamowita, głównie dzięki temu, że wchodzą gracze tacy jak Morata, James, Isco, Asensio czy Lucas Vázquez którzy, na podmęczonego rywala, są zabójczy.

Szanse w meczu 90 minutowym widzę jako 50/50. W dogrywce 75/25 na korzyść Realu, w karnych 60/40 dla nas.


petrarka

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2016
Posty: 42
Rejestracja: 30 maja 2016
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 06 maja 2017, 09:26

Z Borussią i Realem w latach 90-tych też byliśmy absolutnym faworytem. A i przed ostatnim finałem z Barcą nastroje na forum były równie optymistyczne...

Tak czy siak liczę, że klątwa kiepskich finałów w naszym wykonaniu musi się kiedyś skończyć. Dlatego oczekuję wygranej w wielkim stylu. Takiej, jaka przystoi Juventusowi.


Supersonic

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 1067
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 06 maja 2017, 21:51

Po zwycięstwie nad Monaco, Juventus wreszcie wyprzedził Milan w tabeli all-time CL. :czytaj:
Jesteśmy w tej chwili na 6 miejscu - 200 ptk (Milan 197)
Na 5 jest Arsenal 207.


edit:
W tabeli all time CL + Puchar Europy

5.Milan 314
6.Juventus 312


@Vanquish
Ilość trofeów to dość.. drażliwy temat :mad2: :facepalm:
Ostatnio zmieniony 06 maja 2017, 22:30 przez Supersonic, łącznie zmieniany 1 raz.


Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1578
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 06 maja 2017, 21:53

Supersonic pisze:Po zwycięstwie nad Monaco, Juventus wreszcie wyprzedził Milan w tabeli all-time CL. :czytaj:
Jesteśmy w tej chwili na 6 miejscu - 200 ptk (Milan 197)
Na 5 jest Arsenal 207.
Mało pocieszające biorąc pod uwagę liczbę zwycięstw w tychże rozgrywkach. :whistle:


RoyM

Bawarczyk
Bawarczyk
Rejestracja: 22 lutego 2016
Posty: 69
Rejestracja: 22 lutego 2016

Nieprzeczytany post 07 maja 2017, 22:38

CavAllano pisze:
Dać się zdominować w pojedynku z Realem nie zamierzamy, swój pokaz siły z Barceloną już daliśmy, a jeśli wziąć pod uwagę przedmeczowe wypowiedzi to Monaco na szczęście nasi piłkarze/trener nie lekceważą. ;)
Wy serio jaracie się wygraną nad taką Barceloną? I to ma być wyznacznik siły?

Powiem Wam szczerze z perspektywy czasu ja się kompletnie nie jaram 7-0 Bayernu. Wtedy to było fajne, ale teraz wiem ile oni mieli problemów, Messi wtedy miał mnóstwo problemów ze zdrowiem. W tej chwili Barca ma podobne problemy, środek pola to nędza i to jest po prostu słaby zespół. PSG nie przez przypadek ich pykło 4-0. Wy jesteście mocni więc też ich pykliście gładko, ale to żaden wyznacznik siły. Waszą siłę pokazujecie na przestrzeni całego sezonu, ale akurat Barca to dla mnie żaden wyznacznik.
alessandro1977 pisze:Oni to dopiero farta mieli w 2010 r. kiedy to Barcelonie nie uznali prawidłowej bramki ale wtedy Inter był zamieszany w wałki nawet na arenie międzynarodowej. Zniszczyli Juve bo nie mogli nic wygrać w Italii a później uruchomili kontakty w strukturach europejskiej piłki. To było przekręcone, Moratti zrobił swoje.
Typie zbyt serio podchodzisz do piłki :rotfl: Inter w 2010 był najlepszy w Europie, Mou jako pierwszy pokazał jak się gra z Barceloną, która była wtedy potworem. Można powiedzieć, że to Inter Mou zapoczątkował modę na autokary, ale inaczej się wtedy z Barcą nie dało.
AdiJuve pisze:Troszkę szkoda Carvajala bo mielibyśmy pojedynek 4 najlepszych bocznych obrońców na świecie na tę chwilę. Aczkolwiek duży plus dla Sandro bo będzie miał łatwiej i bardziej będzie mógł się angażować w atak co lubi i potrafi.
Sandro wiadomko klasa, ale że Dani Alves najlepszy? Serio nie przesadzajcie.
Vendetta1905 pisze: Realowi? Niekoniecznie chociaż moim zdaniem kluczową rolę w finale mogą odegrać Marcelo,Casemiro,Modrić to według mnie niedocenieni zawodnicy a najbardziej Casemiro i Modrić.
No i Ronaldo jak ma dzień to ciężko z nim ale Bonucci i Cheillini powinni dać radę.
Modrić niedoceniany? Przecież to najlepszy środkowy na świecie, chyba każdy wie jak jest ważny dla Realu.

Z Ronaldo jest taki problem, że go nie ma jak zatrzymać teraz. Trzeba zatrzymać jego partnerów żeby mu nie tworzyli okazji. Jak mu będą tworzyć to Juve nie ma nic do gadania bo ta maszyna po prostu strzeli gola. Generalnie Ronaldo jest po prostu coraz słabszy, wiek go dopada, ale jest tak wybitny w wykańczaniu akcji, że nikomu to nie przeszkadza. Real ma najlepszych piłkarzy, którzy stworzą mu okazje i zakamuflują jego coraz mniejszy zryw w ofensywie i kompletny brak pomocy w defensywie. Ich trzeba zatrzymać, nie Ronaldo.
Pluto pisze:
Push3k pisze: mam wrażenie, że przy najwyższej formie Real będzie silniejszy
To nie wrażenie tylko futbol. ;) Jeśli spotykają się dwie drużyny na podobnym poziomie, jedna o doskonałej defensywie a druga ofensywie to w uprzywilejowanej pozycji jest ta, która specjalizuje się w zdobywaniu goli. Obrona zawsze jest krok z tyłu, reaguje a nie kreuje, jeśli atak zostanie przeprowadzony perfekcyjnie to perfekcyjna obrona go nie zatrzyma. A błędy w ataku są znacznie mniej kosztowne niż w obronie.
Fenomenalnie napisane. :bravo:
Makiavel pisze: Szanse w meczu 90 minutowym widzę jako 50/50. W dogrywce 75/25 na korzyść Realu, w karnych 60/40 dla nas.
Ja bym za żadne skarby nie chciał karnych z Realem po tym co widziałem rok temu. Macie aż tylu dobrych wykonawców karnych czy chodzi o Buffona? Navas też bronić karne potrafi.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8704
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 193 razy

Nieprzeczytany post 07 maja 2017, 22:43

RoyM...typa to poszukaj sobie w rodzinie to raz. Barcelona odpadła z Interem przez nieuznaną bramkę Bojana na Camp Nou.
RoyM pisze:Wy serio jaracie się wygraną nad taką Barceloną? I to ma być wyznacznik siły?
Kolejny, który umniejsza osiągnięcie Juve, dupa boli niemiłosiernie. Ta sama Barcelona po dwumeczu z Juventusem leje wszystkich po kolei, zlała też Real na Santiago, który przejechał się po Was w dwumeczu, skończ pieprzyć bzdury.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2017, 22:49 przez MRN, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 07 maja 2017, 22:45

Wykonawców karnych to mamy z dwóch, więc na pewno chodziło o Buffona :D


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 07 maja 2017, 22:46

@RoyM Buffon to po pierwsze. Stanie na rzęsach jak będzie mógł dołożyć tak ważną cegłę do swojego triumfu w LM. Po wtóre karne to kwestia taktyczna: kto, kiedy, jak. Wierzę, że nasz sztab opracuje to genialnie a gracze będą to ćwiczyć do bólu. Po trzecie Navas w tym sezonie broni beznadziejnie.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 07 maja 2017, 23:42

Jestem ciekaw jak Atletico pożegna się ze swoim ukochanym obiektem. Ostatni mecz w LM na Calderon - to musi działać na wyobraźnię. Nie mówię tu o szansach na awans, bo te są znikome, ale jakaś skromna wygrana na pewno jest możliwa. Oczywiście, jeśli zagrają na o wiele wyższym poziomie niż w zeszły wtorek.


Wolf05

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 09 maja 2017, 12:39

Atleti buduje od tygodnia atmosferę przed rewanżem, aczkolwiek wczorajszy zapowiedziany transfer ich wychowanka (Theo) do Realu trochę mentalnie podciął im skrzydła. Mecz pewnie do pierwszej bramki Realu, aczkolwiek trzeba przyznać, że nie licząc jesiennego 3-0 to ciężko nam strzelić im bramkę na Calderon ostatnimi laty.


Zablokowany