postanowienia noworoczne
- BVB
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 05 września 2003
- Posty: 262
- Rejestracja: 05 września 2003
ja juz dobra szkole skonczylem...:::Szymek:::... pisze:Tylko że ja w przeciwieństwie do ciebie chcę później znaleść dobrą szkołę. Masz świetne podejście do nauki. I za dobrą średnia jak co roku dostanę nagrodęBVB pisze:jak sobie tak czytam was to mi sie plakac chce, wyzsza srednia? lepsze ceny? ludzie darujcie se, szkola to shit

powodzenia w zyciu

- deep
- Juventino
- Rejestracja: 18 czerwca 2003
- Posty: 90
- Rejestracja: 18 czerwca 2003
w ramach ciekawostki, odnośnie tematu wkleję tu jeden artykuł z onet.pl
Noworoczne postanowienia szkodliwe?
Psychologowie na Słowacji zalecają, aby nie przesadzać z noworocznymi obietnicami; zobowiązania, których jest zbyt dużo lub mają małe szanse na sukces, zamiast pomóc mogą nam zaszkodzić - twierdzą.
Początek roku tradycyjnie łączy się z noworocznymi zobowiązaniami - palacze o północy wypalają ostatniego papierosa, osoby które uważają, że powinny schudnąć, "po raz ostatni" jedzą słodycze, czy popijają piwem tłustą golonkę.
"Takie obietnice wzbogacają nas wewnętrznie, mogą jednak powodować problemy, gdy ich nie spełnimy - tylko niepotrzebnie powodują stres" - uważa Gabriela Hereniyova.
"Lepsze są małe zmiany, ale które da się łatwo zrealizować. Przecież dla człowieka jest typowe, że o swoich zobowiązaniach, czy obietnicach zapomina po kilku tygodniach, czy dniach, a czasami nawet po kilku godzinach" - uważa pani psycholog.
Na Słowacji problemy z nadwagą ma co trzeci obywatel tego kraju i to właśnie zamiar zrzucenia kilku kilogramów jest najczęstszym zobowiązaniem, składanym sobie i bliskim wraz z nadejściem kolejnego roku.
"Na początku roku jesteśmy wprost oblegani przez osoby zainteresowane poprawieniem swojej kondycji fizycznej. Większość wykrusza się do kwietnia" - potwierdza opinie psychologów Igor Klocha, właściciel jednego z bratysławskich centrów fitness.
"Stosujemy ceny zaporowe, bo wiemy z doświadczenia, że czegoś, co jest darmowe lub tanie, ludzie nie szanują i wówczas noworoczna obietnica prysłaby po dwóch, trzech wizytach" - uważa Klocha.
źródło: http://info.onet.pl/1031496,69,item.html
w takim razie nie zreferuje moich postanowień

Noworoczne postanowienia szkodliwe?
Psychologowie na Słowacji zalecają, aby nie przesadzać z noworocznymi obietnicami; zobowiązania, których jest zbyt dużo lub mają małe szanse na sukces, zamiast pomóc mogą nam zaszkodzić - twierdzą.
Początek roku tradycyjnie łączy się z noworocznymi zobowiązaniami - palacze o północy wypalają ostatniego papierosa, osoby które uważają, że powinny schudnąć, "po raz ostatni" jedzą słodycze, czy popijają piwem tłustą golonkę.
"Takie obietnice wzbogacają nas wewnętrznie, mogą jednak powodować problemy, gdy ich nie spełnimy - tylko niepotrzebnie powodują stres" - uważa Gabriela Hereniyova.
"Lepsze są małe zmiany, ale które da się łatwo zrealizować. Przecież dla człowieka jest typowe, że o swoich zobowiązaniach, czy obietnicach zapomina po kilku tygodniach, czy dniach, a czasami nawet po kilku godzinach" - uważa pani psycholog.
Na Słowacji problemy z nadwagą ma co trzeci obywatel tego kraju i to właśnie zamiar zrzucenia kilku kilogramów jest najczęstszym zobowiązaniem, składanym sobie i bliskim wraz z nadejściem kolejnego roku.
"Na początku roku jesteśmy wprost oblegani przez osoby zainteresowane poprawieniem swojej kondycji fizycznej. Większość wykrusza się do kwietnia" - potwierdza opinie psychologów Igor Klocha, właściciel jednego z bratysławskich centrów fitness.
"Stosujemy ceny zaporowe, bo wiemy z doświadczenia, że czegoś, co jest darmowe lub tanie, ludzie nie szanują i wówczas noworoczna obietnica prysłaby po dwóch, trzech wizytach" - uważa Klocha.
źródło: http://info.onet.pl/1031496,69,item.html
w takim razie nie zreferuje moich postanowień

- 2MAN
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
- Posty: 330
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Hmm ja mam troche inne
1.mniej poronografii w Necie i wogóle ( jestem koneserem
:D:D )
2.wyeliminować spóżnialstwo :?
3.przestać wydawać wszytkie swoje pieniądze na płyty vinylowe :?
a reszta zostaje

1.mniej poronografii w Necie i wogóle ( jestem koneserem

2.wyeliminować spóżnialstwo :?
3.przestać wydawać wszytkie swoje pieniądze na płyty vinylowe :?
a reszta zostaje

"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
- bartusek
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2004
- Posty: 198
- Rejestracja: 30 stycznia 2004
A ja będę oryginalny.....
Moje postanowienie to być mniej wybrednym i znaleśc sobie jakas super dziewczyne, która oprócz fajnego wygladu, miałaby jeszcze coś w głowie...
CIekawe tylko czy sie spełni.....
Moje postanowienie to być mniej wybrednym i znaleśc sobie jakas super dziewczyne, która oprócz fajnego wygladu, miałaby jeszcze coś w głowie...
CIekawe tylko czy sie spełni.....
- Łucja
- Juventino
- Rejestracja: 30 listopada 2003
- Posty: 206
- Rejestracja: 30 listopada 2003
- Heh to tak założyć zeszyty (mam tylko od polskiego i historii 8))
- Nie pić tyle komandosa (eee mogę to wykreślić?)
- Zacząć pisać listy na francuski, zacząć myśleć o francuskim na francuskim
- Być lepszym forumowiczem
- Być lepszym synem (heh do łatwych nienależe
)
- Palić coraz mniej, (nie pale nałogowo, głównie to w przyczajonym "Sęp mode")
- Pojechać na zlot JP
- Pojechać stopem do Portugalii na koncert Moonspella
- Do Turynu, ale tego raczej nie uda mi się osiągnąć, na wakacje pewnie tak, ale na mecz się finansowo nie wyrobie :?
- Pojechać do Piotra i Pawła na podryw (jakkolwiek głupio to może zabrzmieć uwierzcie mi, nie ma w tym nic zdrożnego i jest to całkiem heteroseksualne).
- Zrealizować plany koncertowe (a są spore).
to tyle, wystarczy. 8)
- Nie pić tyle komandosa (eee mogę to wykreślić?)

- Zacząć pisać listy na francuski, zacząć myśleć o francuskim na francuskim
- Być lepszym forumowiczem
- Być lepszym synem (heh do łatwych nienależe
- Palić coraz mniej, (nie pale nałogowo, głównie to w przyczajonym "Sęp mode")
- Pojechać na zlot JP
- Pojechać stopem do Portugalii na koncert Moonspella
- Do Turynu, ale tego raczej nie uda mi się osiągnąć, na wakacje pewnie tak, ale na mecz się finansowo nie wyrobie :?
- Pojechać do Piotra i Pawła na podryw (jakkolwiek głupio to może zabrzmieć uwierzcie mi, nie ma w tym nic zdrożnego i jest to całkiem heteroseksualne).
- Zrealizować plany koncertowe (a są spore).
to tyle, wystarczy. 8)
- Mania
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Hmm... moje plany...
-zyc godnie, tak zeby niczego sie przed soba nie wstydzic
-zajac sie siostra...zeby czula ze nie jest sama
Agnieszka
-zyc godnie, tak zeby niczego sie przed soba nie wstydzic
-zajac sie siostra...zeby czula ze nie jest sama
KOcham Cie, kocham Cie! Tyle ze w moich planach jest to raczej baaardzo homoseksualne 8) I nie zapomnij o bagazniku...- Pojechać do Piotra i Pawła na podryw (jakkolwiek głupio to może zabrzmieć uwierzcie mi, nie ma w tym nic zdrożnego i jest to całkiem heteroseksualne).
Agnieszka
- fankaJUVE
- Juventino
- Rejestracja: 16 października 2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 16 października 2004
no a ja chce zdecydowanie mniej czasu spedzac przed kompem, zwłaszcza na gg, zdac prawko, zrobic super imprezke na 18 i stac sie bogatsza duchowo 
Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce
Bianconeri forever
ROW RYBNIK&GÓRNIK ZABRZE
Bianconeri forever
ROW RYBNIK&GÓRNIK ZABRZE
- BVB
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 05 września 2003
- Posty: 262
- Rejestracja: 05 września 2003
kurde nawet mi nie przypominaj ja jestem na 1 roku i nie wiem co to sesja a uczyc mi sie nie chceeLeM pisze:Co do mojego postanowienia.... Już uległem... Nie moge rzucic palenia na pare tygodni przed sesją przecieżRzuce jak wszystko szczśliwie pozaliczam :lol:

- Jamal_TH
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 234
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Eloo.....Jest 2:45 więc z góry sorry za chaos ((-; w poście.
Ja nie stawiałem przed sobą żadnych konkretnych celów, żyję chwilą i cieszę się tym co mam, a o to co mogę zdobyć, po prostu muszę walczyć.
To tyle...Życzę Wam, abyście wytrwali w postanowieniach i ziścili je (-; pa
Ja nie stawiałem przed sobą żadnych konkretnych celów, żyję chwilą i cieszę się tym co mam, a o to co mogę zdobyć, po prostu muszę walczyć.
To tyle...Życzę Wam, abyście wytrwali w postanowieniach i ziścili je (-; pa
Go hard, or go home.
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
eLeM pisze:A ja o północy wypaliłem otatniego papierosa. I już mnie szlag trafia!!!!! Ale dam rade
:lol:eLeM pisze:Co do mojego postanowienia.... Już uległem... Nie moge rzucic palenia na pare tygodni przed sesją przecieżRzuce jak wszystko szczśliwie pozaliczam :lol:
To długo wytrzymałeś. Przecież to nic trudnego, jak Ci się w końcu uda sam będziesz się z tego śmiał. Unikaj nudy, a na pewno się uda
A moje postanowienie na 2005 rok jest jedno: zobaczyć Turyn...
:roll:
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 2082
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Co prawda nie postanowilem tego w sylwestra no ale w sylwestra postanowilem ze wytrzymam tak jeszcze bardzo długo , jak najdłużej 
26 listopada ubieglego roku postanowilem ze nie tkne sie juz wiecej jakiegokolwiek alkoholu
Jak do tąd wytrzymuje ....39 dni abstynencji 
EDIT : 74 dni
EDIT : 120 dni
EDIT : 158 dni


26 listopada ubieglego roku postanowilem ze nie tkne sie juz wiecej jakiegokolwiek alkoholu


EDIT : 74 dni

EDIT : 120 dni

EDIT : 158 dni


Ostatnio zmieniony 03 maja 2005, 17:47 przez Siewier, łącznie zmieniany 9 razy.