JuvePoland

Łagodnie rzecz ujmując: nie wygląda to zachęcająco. A mówiąc szczerze wygląda to odpychająco.

Śmierdzi remisem xdd

Słuchajcie Panowie. Jestem w szoku. Można? Można. Inna mentalność drużyny, więcej walki, pressingu. Jak musiał być Motta bezjajeczny żeby Tudor w parę dni odmienił drużynę nie do poznania. Wszystko się zgadza - nawet Koopmeiners przynajmniej walczy i nie ma głupich strat. Dobrą czuć atmosferę w powietrzu. Jest fajnie. Jak będzie tak dalej myślę że nie trzeba będzie szukać trenera latem. Drużyna gra jajami i walczy. Coś czego nie widziałem od chyba meczu z Milanem gdzie to był jedyny inny mecz Motty niż pozostałe.

Kenan Yildiz na środku

Nowy trener
Nowe ustawienie
Ten sam Koopmeiners

Vlahović ma jak zwykle Koopwmajters

Dupy ten spektakl nie urwał. Słabe zmiany Tudora. Flaković to porażka. Ważne 3 pkt.

Przynajmniej walczą, choć nie ma co wysnuwać po 1 meczu zbyt daleko idących wniosków.

Za Niemotty po 2 meczach też wydawało się, że idzie wszystko w dobrym kierunku.

Yildiz dzisiaj na swojej nominalnej pozycji to od razu gol MVP meczu i powinien mieć z 2 asysty, gdyby jego kumple nie byli totalnymi parówami.

Jeśli chodzi o Flakovicia to już wszystko zostało powiedziane. Gość to typowy średniak pasujący do średniaka ligi, a nie drużyny aspirującej do walki o najwyższe cele. Jego wartość spadła z 85 mln do 45 i jak się go nie pozbędziemy w tym okienku to pewnie transfermarkt wyceni gościa na 25 po sezonie (i to tylko ze względu na młody wiek).

Liczy się że dzisiaj 3pkt. Vlaho niestety kopał się po głowie. Baaaardzo slaby mecz w jego wykonaniu. Czuję wyjscie Kolo na Rome. Kenan to jednak Messi panie Motta.

Kenan na 10 pokazał że tam powinien grać regularnie
Obrona cienka jak pupa węża a teraz z kontuzją Gattiego nie mamy żadnego zmiennika i ani Locatelli się tam nie nadaje przez swoje nieogarnięcie i wślizgi ani Savona z racji że cały czas ma niedoleczoną kontuzję, musimy grać 4 w obronie i tyle.
Koop - ciągła kompromitacja
Gonzo - poprawnie, mimo że spodziewałem się kompromitacji
Vlaho - najgorszy w tym meczu, miażdżony przez De Wintera co chyba będzie moim nowym wspomnieniem o nim.

Bonusik bo na początku sezonu niektórzy próbowali mi wmówić że mówię głupoty o tej wydmuszce:

unbelievable87 pisze: ↑19 sierpnia 2024, 22:52 A ja Wam powiem, że jeszcze co poniektórzy będą odszczekiwać psioczenie na Vlaho!
~ róbcie screeny ~

Elohi pisze: ↑20 sierpnia 2024, 09:21 Niemniej jednak fajnie oglądało się wczorajszy mecz, który powinniśmy zakończyć znacznie wyższym wynikiem. Niesamowitego pecha miał Vlahovic, który mecz powinien zakończyć z dwoma trafieniami. Serb musi się odblokować, ja w Niego wierzę i liczę na to, że udowodni poniższym hejterom jak bardzo się mylą. Oczywiście ostatnią sytuację spartolił, ale w pozostałych sytuacjach zachowywał się dobrze i tylko zabrakło mu szczęścia.

jackop pisze: ↑19 sierpnia 2024, 23:12 Osobny akapit dla Flakovicia Zaliczyć mu ten występ na minus to niedopowiedzenie. Klasowy napastnik miałby dublet, a za zabranie Kenanowi asysty karny kaktus. Gorszy od Kabala

Distant Dreamer pisze: ↑19 sierpnia 2024, 22:49 Vlahović to pół piłkarz a dodając wiecznie połamanego arkadiuszo boga piłki to sytuacja z napastnikami wygląda tragicznie

Piątka Tudora (Sky):

1) Przywrócić harmonię w zespole
2) Określić role zawodników na boisku i poza nim
3) Odzyskać kluczowych zawodników
4) Odbudować Vlahovicia
5) Zakwalifikować się do Ligi Mistrzów

Mam nadzieję, że punkt czwarty nie oznacza, że Serb będzie teraz musiał mieć pierwszy plac. Fatalny mecz w jego wykonaniu. Widać, że chce, ale - sorry - jest po prostu beznadziejny. Dziwne, że Muani nawet na kwadrans nie wszedł.

Powiedzcie mi o co chodzi z tymi zmianami. Jest 5 do dyspozycji trenera, a po 3 zarówno u nas jak u ligurijczykow no subs available??

Genoa miała 4 zmiany, dwie w 71 minucie.

"Obecnie w futbolu szkoleniowiec może wykonać pięć zmian. Ważne jest jednak to, że musi zmieścić się w trzech „okienkach”. Oznacza to, że wszystkie muszą zostać dokonane maksymalnie podczas trzech przerw w spotkaniu (nie wlicza się w to przerwa pomiędzy połowami)."

Widać było wolę walki i w miarę pewność siebie, okazje też były. Brawo Yldiz. Vlahovic i Koop jak zawsze dno... Koopowi tak brak pewności siebie, że strzały z dystansu wyglądają tak jak dzisiaj. Co się z tym chłopem stało.