Kwestia napastników

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:01

stahoo pisze: Trezeguet powinien dostawac szanse w ostatnich 15-20 minutach oraz Pucharze Włoch (który znowu niebawem będzie). Jak przekona formą to faktycznie Ranieri będzie miec problem. Ale istnieje coś takie jak rotacja graczami i nie widzę problemu by raz grał Brazylijczyk a raz argentyński Francuz :prochno:
Rotacja Treze i Amaurim mimo wszystko wymagałaby zmiany ustawienia.Wszyscy doskonale wiemy,że Cobra jest graczem,który rzadko sam stwarza sobie sytuacje,częściej zwyczajnie jest tam,gdzie powinien.Jest to typowy zawodnik ze szpicy-do wykańczania akcji.Amauri natomiast wykonuje kawał roboty na boisku-przytrzymuje futbolówkę,często potrafi sam kreować sytuacje podbramkowe,no i oczywiście dysponuje znakomitą grą głową,która tej prezentowanej przez Treze wiele nie ustępuje.W momencie pojawienia się Francuza na boisku ktoś musiałby przejąć zadania Brazylijczyka...Można oczywiście ustawić zespół z dwójką Amauri-Trezeguet.Wtedy jednak na ławce znalazłby się Alex,który z taką formą siedzieć nie powinien...Ustawienie Brazylijczyka obok Treze miałoby moim zdaniem sens-przypomnijcie sobie,że David występował wcześniej przed Ibrą i wyglądało to całkiem przyzwoicie.Amauri posiada bardzo podobne warunki fizyczne,do tego jest nieźle wyszkolony technicznie-przypomina zatem Ibrę na boisku.Pozostaje jeszcze oczywiście opcja z ustawieniem 4-3-1-2,gdzie Del Piero pełniłby rolę łącznika pomiędzy formacją defensywną a dwójką z przodu.To mogłoby wyglądać bardzo ciekawie-doskonale wiemy,jak dokładne piłki potrafi posyłać Pinturicchio,więc takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić.Niestety Ranieri nie będzie raczej skory do takiego ustawienia...
Ostatnio zmieniony 22 grudnia 2008, 19:47 przez mrozzi, łącznie zmieniany 1 raz.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:02

stahoo pisze:Piszesz, że sprzedaż Iaquinty jest nieunikniona. A mi się wydaje, ze tego lata odejdzie Trezeguet. Od kiedy grał w Juve, zawsze od niego i Buffona trenerzy zaczynali ustawianie składu. Teraz ma jednak konkurencję w postaci Amauriego.
To może okazac się za duzo, jak dla Trezegueta po kilku miechach kontuzji. No i szkoda byłoby go oglądać na ławie.
Do tego dodam, ze Trezegol nie jest typem napastnika jokera, co to wchodzi na ostatnie 10 minut i przesadza wynik meczu. On pracuje przez całe spotkanie, szuka dziury w obronie rywala i uderza. Czasem ma jedna sytuacje przez cały mecz, a czasem 3 i wtedy strzela odpowiednio 1 albo 3 gole.
Amauri natomiast bardzo szuka gry, ma powiedzmy 5-6 strzałów i 1 wpada. Z tych strzałów groźne ma powiedzmy 2.
Bo ja wiem? Kibice zjedzą Secco z krawatem, jeśli zechce sprzedać Treza. Myślę, że łatwiej byłoby im pogodzić się ze sprzedażą Iaqa, niż Francuza. Co prawda, Iaqui może grać od biedy także na skrzydle, ale faktem jest, że obaj są napastnikami o podobnych parametrach. Choć faktem jest, że jeśli Trez miałby powoli oddawać pole, to lepiej go sprzedać, niż skazywać na grzanie ławy. Tak uważam.
stahoo pisze:No dobra, a teraz jakbym ustawił zespoł.

Oczywiście klasyczne 4-4-2. W ataku Alex i Amauri. Innej opcji nie ma. Trezeguet powinien dostawac szanse w ostatnich 15-20 minutach oraz Pucharze Włoch (który znowu niebawem będzie). Jak przekona formą to faktycznie Ranieri będzie miec problem. Ale istnieje coś takie jak rotacja graczami i nie widzę problemu by raz grał Brazylijczyk a raz argentyński Francuz :prochno: (...)
Dla Giovinco najlepsza opcją byłoby wypożyczenie. Mógłby regularnie grac i strzelac. W Juve moż egrac tylko na 1 pozycji- tej Del Piero. No więc narazie nie zanosi się, by Seba więcej sobie pograł.
Na upartego może grać i za Nedveda, ale tam chyba jednak Ranieri przeniesie De Ceglie.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:14

Wiązek pisze:A moim zdaniem powinniśmy grac tak: 4-3-1-2

Buffon
Grygera------Chiellini------Legrottaglie------De Ceglie
Camoranesi------Sissoko/Diego(oby)------Marchisio/Nedved
Del Piero
Amauri------Trezeguet
okrooopnie ofensywne. spójrz, nie mamy żadnego łącznika między obroną, a przednimi formacjami, jeśliby grał Diego. ultraofensywnie, coś takiego zupełnie nie przejdzie : ) musimy mieć defensywnego pomocnika, czyściciela.

a był jeszcze jakiś pan mówiący o Giovinco, jako o kimś, kto nie chciałby wrócić z wypożyczenia.
1. po upłynięciu czasu wypożyczenia MUSIAŁBY wracać. to nie współwłasność, tylko wypożyczenie. (wybaczcie nadużywanie, ale za nic w świecie żadnego synonimu nie mogłem wymyśleć ; > )
2. Giovinco jest pewien, że miejsce dla niego znajduje się w wielkiej piłce i wątpię, żeby chłopak zadowolił się średniakiem.

dobra, wrócę do tematu... fakt, mamy ścisk niesamowity w ataku. cóż, najbardziej szkoda mi Vinnie'go Iaquinty. w obecnej sytuacji jest outsiderem. o ile sytuacja z 3 innymi jest dość klarowna, o tyle Vincenzo jest dopiero 4 napastnikiem. cóż, jeśli duet Trez - Amauri będzie się dobrze porozumiewał, to baaardzo ułatwia całą bajkę. no tylko ten Iaquinta...


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:22

deszczowy pisze:[Bo ja wiem? Kibice zjedzą Secco z krawatem, jeśli zechce sprzedać Treza. Myślę, że łatwiej byłoby im pogodzić się ze sprzedażą Iaqa, niż Francuza. Co prawda, Iaqui może grać od biedy także na skrzydle, ale faktem jest, że obaj są napastnikami o podobnych parametrach. Choć faktem jest, że jeśli Trez miałby powoli oddawać pole, to lepiej go sprzedać, niż skazywać na grzanie ławy. Tak uważam.
Na pewno, ale czy Trezeguet zgodzi sie być tym 3 napadziorem (zakłądając, ze Amauri utrzyma formę)? Cały czas był podstawowym, nietykalnym garczem Juve. Ja bym sie wkurzył.
Na upartego może grać i za Nedveda, ale tam chyba jednak Ranieri przeniesie De Ceglie.
De Ceglie to zawodnik mogący zaoferowac na lewej stronie więcej niż Giovinco. Bo lewa strona to nie tylko ofensywa ale tez defensywa ;) Narazie jeśli chodiz o lewego pomocnika to moim zdaniem Paolo > Seba.


Niasty

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2008
Posty: 488
Rejestracja: 20 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:36

Mrozzi pisze:Można oczywiście ustawić zespół z dwójką Amauri-Trezeguet.

Ja jestem przeciw takiemu rozwiązaniu, to całkiem podobni napastnicy, zresztą z tego co pamiętam ich współpraca w sparingach nie wyglądała najlepiej.
De Ceglie to zawodnik mogący zaoferowac na lewej stronie więcej niż Giovinco. Bo lewa strona to nie tylko ofensywa ale tez defensywa Wink

Z drugiej strony, Ranieri dlatego stawia De Ceglie na pomocy, bo z grą w defensywie u niego dużo gorzej niż w ataku.


Powrócę jeszcze do Giovinco. Ja nie wierzę, że nagle zacznie grać. Ranieri jest do niego po prostu uprzedzony, jeśli Sebastian nie podciągnie się w defensywie to nie liczę na jego występy. Dlatego wystawiał go tylko w nieważnych meczach czy, też wtedy kiedy sytuacja go zmusiła. Zresztą jeśli tylko ma grać to tylko na skrzydle, bo do naszych napastników dużo mu jeszcze brakuje.

Co do tematu napastników, to wszystko wskazuje na to, że Iaquinta odejdzie. Mimo całej sympatii do tego zawodnika, to wydaje mi się, że to jedyne słuszne rozwiązanie. Wątpie, by wygryzł Treze, a skoro teraz nie daje sobie rady, to co będzie kiedy Francuz wróci po kontuzji.


Obrazek
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:37

mrozzi pisze: Rotacja Treze i Amaurim mimo wszystko wymagałaby zmiany ustawienia.
A to dlaczego? 4-4-2 z Del Piero i Trezeguetem w zeszłym sezonie sprawdziło sie doskonale.
W momencie pojawienia się Francuza na boisku ktoś musiałby przejąć zadania Brazylijczyka...
I tak i nie. Bo jak wcześniej mówiłem, mimo różnic między Amaurim, a Trezegolem, sa to zawodnicy bardzo podobni. Del piero andal byłby mózgiem i kreatorem a Trezeguet klasyczną "9".
Można oczywiście ustawić zespół z dwójką Amauri-Trezeguet. Ustawienie Brazylijczyka obok Treze miałoby moim zdaniem sens-przypomnijcie sobie,że David występował wcześniej przed Ibrą i wyglądało to całkiem przyzwoicie.
Własciwie czemu nie. Tylko do tego potrzebni sa świetni skrzydłowi. Jets na prawej stronie Camor, na lewej... no własnie. De Ceglie to taka jaskółka, która wiosny nie czyni. Musimy go jeszcze poobserwować, jakby grał tak jak z Milanem to nie ma problemu. ;)
Pozostaje jeszcze oczywiście opcja z ustawieniem 4-3-2-1,
4-3-1-2 zapewne ;)
gdzie Del Piero pełniłby rolę łącznika pomiędzy formacją defensywną a dwójką z przodu.To mogłoby wyglądać bardzo ciekawie-doskonale wiemy,jak dokładne piłki potrafi posyłać Pinturicchio,więc takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić.
Tylko, że wtedy pomoc by musiała wyglądac tak:

-------X-------Sissoko-------X-------

Mamy 2 wolne miejsca i musimy spełnić wytyczne (kolejnośc nie przypadkowa):

1. Sissoko potrzebuje partnera, który ubezpiecza tyły, gdy ten stosuje wysoki pressing na połowie rywala.

2. Zawodnicy grający pod X muszą być wszechstronni, tzn umiec grac przy lini i w środku pola. O ile z Camorem nie ma problemu, o tyle De Ceglie cały czas trzyma sie boku boiska. Może być problem...

3. Jeżeli spełnimy pkt. 1 który jest moim zdaniem bardzo ważny, zabraknie miejsca dla jednego "bocznego" (specjanie w cudzysłowiu, patrz pkt. 2) pomocnika.

No to dla scisłości moja przeniesienie "na papier" tego ustawienia:

---------Amauri--------Trezeguet---------
-----------------Del Piero-------------------
------Marchisio--Sissoko--Camor---------

Tak średnio to wygląda...
Niasty pisze: Z drugiej strony, Ranieri dlatego stawia De Ceglie na pomocy, bo z grą w defensywie u niego dużo gorzej niż w ataku.
Lecz lepiej niz u Giovinco. Do tego De ceglie ma mniej strat, więcej gra przy lini i dośrodkowuje. To pasuje lepiej do Amauriego, niż schodzenia do środka Giovinco.


Niasty

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2008
Posty: 488
Rejestracja: 20 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:48

No to dla scisłości moja przeniesienie "na papier" tego ustawienia:

---------Amauri--------Trezeguet---------
-----------------Del Piero-------------------
------Marchisio--Sissoko--Camor---------


Mati idealnie rozjaśnił dlaczego takie coś nie przejdzie. Bez dobrych, dynamicznych, kreatywnych bocznych obrońców nie ma szans. Grygera jest strasznie pasywny, Molinaro tylko biego od pola karnego do pola karnego z mizernym skutkiem. Dlatego Camoranesi i De Ceglie (jeśli już to jego wystawiłbym zamiast Marchisio), pełniliby rolę nie tylko skrzydłowych, bardziej środkowych pomocników, ich role właśnie mieliby przejąć, boczni defensorzy. U nas brakuje po prostu wykonawców do tej taktyki.
stahoo pisze:
PS. To jest to samo co w temacie o Diego. Tylko zamiast Del Piero nalezy wstawic DIEGO ;) Tak mi się teraz skojarzyło ;]


exactly :)
Ostatnio zmieniony 22 grudnia 2008, 19:55 przez Niasty, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:52

Zgadzam się. To co napisałeś to pkt 4 o którym nie wspomniałem w poprzednim poscie :wink: Tak więc ta taktyke bym odrzucił.

PS. To jest to samo co w temacie o Diego. Tylko zamiast Del Piero nalezy wstawic DIEGO ;) Tak mi się teraz skojarzyło ;]


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 19:57

Pozostaje jeszcze kwestia Vinciego... :whistle: Już w tym momencie wypada blado na tle świetnie występujących Del Piero i Amauriego...Aż strach pomyśleć co będzie,kiedy do zdrowia powróci Treze...Byłaby wielka szkoda sprzedawać byłego gracza ekipy z Udine...Z drugiej zaś strony ciężko będzie pogodzić jego ambicje z rolą,jaka pełni w drużynie...To świetny joker,do tego sam w wywiadach przyznawał,że pomimo nielicznych szans na grę czuje się w Turynie znakomicie i nigdzie nie zamierza odchodzić,co pozostawia cień nadziei na jego pozostanie w stolicy Piemontu.W moim przekonaniu byłby świetną alternatywą na Coppa d'Italia czy mecze z ogórkami w lidze,kiedy terminarz będzie napięty...Pozwoliłoby to nabrać sił graczom,którzy normalnie występują w podstawowym składzie...Pozostaje tylko pytanie,czy samej "VI" to wystarczy...


RavaneVialli

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 marca 2007
Posty: 239
Rejestracja: 03 marca 2007

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 20:09

Trezeguet gra u Ranieriego nieco inaczej, częśćiej wraca do linii pomocy niż za poprzednich trenerów, w dodatku to jedyny zawodnik, którego Ranieri określał mianem "niezastąpionego". Co prawdo Amauri doskonale go zastąpił, ale prawdoodpbieństwo, że Francuz zostanie sprzedany w najbliżyszym czasie jest minimalne. Widać, że Ranieri przekonał się do pozycji Giovinco w ataku a nie na boku pomocy, gdzie wystawia zawodników usposobionych bardziej defensywnie, Sebastian będzie więc szykowany powoli na następcę Del Piero, natomiast przy dużej ilości meczów między Amauri i Trezeguet będzie istniała rotacja.

Moim zdaniem szybko pożegnamy natomiast Iaquintę, który jest zbyt kosztowny, by być dopiero piątym napastnikiem (równie dobrze może to być np. Paolucci czy Pasquato), a biorąc pod uwagę dotychczasowe dobre występy, w każdej chwili jego transfer może zasilić budżet klubu o ok. 10 milionów euro.


Ivory

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 października 2007
Posty: 765
Rejestracja: 12 października 2007

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 21:01

Ja bym się nie martwił o atak. W ManUtd też mają podobną sytuację: Rooney, Berbatow, Tevez, Ronaldo + paru innych usposobionych ofensywnie graczy.
Więc sytuacja bogactwa mnie nie martwi na razie, bo gramy na trzech frontach plus dochodzi zmęczenie sezonem w ostatnich grach. Rotacja będzie wskazana

Ważne jest co zrobią po zbliżającym się nieubłaganie wakacie Nedveda.
Giovinco ponoć jest szykowany na pozycję DP a DeCeglie jakoś nie pasuje w jego miejsce, bynajmniej w taktyce 4-4-2.

Do tego trzeba pomyśleć o klasowych graczach do obrony. Szczególnie boki, bo kontuzja Zebiny jest bardzo niepokojąca niczym Jorga Andrade, którego spisaliśmy już jakiś czas temu na straty.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 21:12

Ivory pisze:DeCeglie jakoś nie pasuje w jego miejsce, bynajmniej w taktyce 4-4-2.
Dlaczego? A jak nie w 4-4-2 to w jakiej taktyce?


slay_mac

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lutego 2008
Posty: 283
Rejestracja: 15 lutego 2008

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 22:04

stahoo pisze:
Ivory pisze:DeCeglie jakoś nie pasuje w jego miejsce, bynajmniej w taktyce 4-4-2.
Dlaczego? A jak nie w 4-4-2 to w jakiej taktyce?
Moim zdaniem DeCeglie daje zespołowi zbyt mało w ofensywie, aby grać na skrzydle w taktyce z dwoma def.pomocnikami. Na to miejsce idealnie nadaje się Giovinco, którego Ranieri za wszelką cenę nie chce widzieć na skrzydle. Po co nam dwóch niewiele wnoszących w ofensywie środkowych pomocników, jeśli na skrzydłach nie możemy zagrać zawodnikiem, który aktywnie atakowałby skrzydłami? DeCeglie w mojej opinii powinien być alternatywą dla Molinaro, a nie Nedveda, który powinien rywalizować z Giovinco.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 22:09

Giovinco dużo daje w ofensywie, to prawda, ale o wiele za mało w defensywie. Do tego to piłkarz stworzony do gry jako "wolny elektron" albo cofniety napastnik (jak w Empoli). Przy stracie na lewej stronie jest tylko Molinaro z tyłu, co z całym szacunkiem dla niego, nie jest ciekawe przy kontrze. No i nie wiem, czy De Ceglie za mało daje w ofensywie. Na pewno w ostatnich 3 meczach dał więcej niż Nedved. Asysty, rajdy i dryblingi same z siebie sie nie zrobiły. Do tego jest szybki, chociaz trochę mniej dynamiczny od Giovinco.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2008, 22:11

slay_mac pisze: Moim zdaniem DeCeglie daje zespołowi zbyt mało w ofensywie, aby grać na skrzydle w taktyce z dwoma def.pomocnikami. Na to miejsce idealnie nadaje się Giovinco, którego Ranieri za wszelką cenę nie chce widzieć na skrzydle. Po co nam dwóch niewiele wnoszących w ofensywie środkowych pomocników, jeśli na skrzydłach nie możemy zagrać zawodnikiem, który aktywnie atakowałby skrzydłami?
Wszystko ładnie- pięknie, ale jeśli idzie o Giovinco, to jego zagrania defensywne wołają o pomstę do nieba :wink:


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
ODPOWIEDZ