Serie A (27): Fiorentina 1-2 JUVENTUS
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny. Zaraz po bramce Viola trochę postraszyła, ale z przebiegu meczu zasłużyliśmy na 3 pkt. CAŁA pomoc na plus, obrona też, atak
Dobra, wydało się, jestem pijany 
Jutro napiszę na trzeźwo :C
Dziś pozdrawiam wszystkich Juventino. Też jest mi przykro że przechlapaliśmy początek sezonu. Cóż, za błędy trzeba płacić.


Jutro napiszę na trzeźwo :C
Dziś pozdrawiam wszystkich Juventino. Też jest mi przykro że przechlapaliśmy początek sezonu. Cóż, za błędy trzeba płacić.
- Madara
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
- Posty: 264
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Prawdziwym przywódcą w Juve był Nedved, a Del Piero? Nie wiem.sk1le pisze::rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:Madara pisze:Del Piero jest legendą, ale nie przywódcą
Ani nie krzyknie na nikogo ani nic. Nedved to się wydarł na każdego, a po zepsutym podaniu od razu wygarnął gościowi co o nim myśli. Del Piero to inny charakter. Zresztą po odejściu Nedveda widać, że Juve brakuje właśnie takiego piłkarza.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:Madara pisze:Prawdziwym przywódcą w Juve był Nedved, a Del Piero? Nie wiem.sk1le pisze::rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:Madara pisze:Del Piero jest legendą, ale nie przywódcą
Ani nie krzyknie na nikogo ani nic. Nedved to się wydarł na każdego, a po zepsutym podaniu od razu wygarnął gościowi co o nim myśli. Del Piero to inny charakter. Zresztą po odejściu Nedveda widać, że Juve brakuje właśnie takiego piłkarza.
Płaski Palladino

Ogarnij się chłopie i pomyśł co piszesz. Albo poczytaj. Albo lepiej pomyśl....
Alex to nie Przywódca ? Wielki Kapitan ? Nedved był wielki, ale dla mnie to Del Piero jest symbolem Juventusu jaki znam. Ikonom. Oby grał jak najdłużej. W pierwszym, z ławki. Zawsze, czasem. 2014 to za mało

(tak, jestem niepoprawnym wyznawcą Aleksizmu

- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Pijaństwo, straszna rzecz. Cieszymy się jednak, że wypiłeś tyle, że jesteś w stanie nam to jeszcze przekazać.Brutalo pisze:jestem pijany
Napiszę coś o meczu. Albo nie napiszę. Napiszę.
Mecz nudny jak zwykle,
tracimy bramkę jak zwykle,
nie mamy napastnika jak zwykle,
boczni obrońcy jak zwykle,
Madara jak zawsze,
3 punkty jak... i tak przegramy następny mecz.
Ogólnie to się nawet cieszę, wykazaliśmy się mniejszym frajerstwem niż Viola.
Forza!
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Mnie bardziej zdziwiła prawie całkowita bierność w dopingu. Więcej chyba było wyzwisk w stronę Juve (ale i tak kilka), niż właściwego dopingu na stadionie. No chyba że taki skromny :roll:Push3k pisze:Zauważyliście coś dziwnego? W czasie meczu nie słyszałem petard.
Myślałem że u Nas jest pod tym względem bida, ale Viola "pokazała klasę" :roll:
(no chyba że na CCTV 5 tak słabo słychać...)
za to sektorówkę mieli niezłą...
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Mylisz pojęcia. Z roli przywódcy, kapitana, tego który się od czasu do czasu wydrze, Alex wywiązuje się bardzo dobrze.Madara pisze:Prawdziwym przywódcą w Juve był Nedved, a Del Piero? Nie wiem.sk1le pisze::rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:Madara pisze:Del Piero jest legendą, ale nie przywódcą
Ani nie krzyknie na nikogo ani nic. Nedved to się wydarł na każdego, a po zepsutym podaniu od razu wygarnął gościowi co o nim myśli. Del Piero to inny charakter. Zresztą po odejściu Nedveda widać, że Juve brakuje właśnie takiego piłkarza.
Natomiast Del Piero nie był i nie będzie motorem napędowym, liderem poczynań drużyny.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Ależ ja wczoraj wyklinałem Zaca, że wpuścił Grosso za De Ceglie, a okazało się,że znowu miał nosa chyba tak jak wejście Candrevy w meczu z Bologną. Mecz nie należał do pięknych, ale grunt to wygrana. Jednak myślę, że viola na maxa nie cisnęła nas, bo oszczędzają się na Bayern tak przypuszczam. Grunt, że wygrana na gorącym terenie pierwszy raz od sezonu 05/06.Nareszcie!! Należy się cieszyć z wygranej i lać na styl, bo teraz nic wielkiego nie wyczarujemy, grunt że ekipa odzyskuje swój kręgosłup, zgranie i jedność, a jak to jest to i w przyszłości będziemy wygrywać po dobrej i w miarę ograniętej grze. Jednak porażka z Palermo to był chyba wypadek przy pracy, a bałem się że to powrót niedawnego koszmaru, jednak sporo jest do zrobienia 
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
No jeśli wg Ciebie autorytet buduje się jedynie krzykiem i darciem japy, to rzeczywiście...Madara pisze:Prawdziwym przywódcą w Juve był Nedved, a Del Piero? Nie wiem.sk1le pisze::rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:Madara pisze:Del Piero jest legendą, ale nie przywódcą
Ani nie krzyknie na nikogo ani nic. Nedved to się wydarł na każdego, a po zepsutym podaniu od razu wygarnął gościowi co o nim myśli. Del Piero to inny charakter. Zresztą po odejściu Nedveda widać, że Juve brakuje właśnie takiego piłkarza.

- Amaurozaurus
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2010
- Posty: 25
- Rejestracja: 15 lutego 2010
Strasznie cienka jest Fiora w tym sezonie. Niemniej cieszy zwycięstwo z mimo wszystko dobrym rywalem poza Turynem. Candreva w końcu trochę ogarnął, bo z Palermo to był dramat.
Oby tak dalej do meczu z Fulham.
Oby tak dalej do meczu z Fulham.
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Mecz wygrany ale nie ma się za bardzo czym zachwycać, jak to nas już przyzwyczaili nasi piłkarze w tym sezonie. Manninger nawet dobrze zastępuje Buffona, nie można mieć do niego większych zastrzeżeń. Kolejny mecz i kolejne kontuzje, tak to bywa. Najbardziej szkoda Chielliniego, bo jak wypadnie na miesiąc to może być naprawdę krucho w naszej defensywie. De Ceglie tylko poobijany, ale jak widać na Grosso też można polegać, bo bramka była ładna.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
palermo wymęczyło 1-0 po golu krasnala i znowu spadamy w tabeli. Jakby tego bylo mało, doliczamy kolejne 3 kontuzje :rotfl: z czego Chiellini ma wypaść na miecha. Nie ma nawet czasu na chwilę radości, to żenująca karuzela, która cały czas się kręci.
