Serie A (35): JUVENTUS 5-2 Lazio
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 795
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Fajny mecz. Świetna pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Wszystko tak jak ma być.
Druga już nie taka dobra. Za szybko pomyśleliśmy o tym, że mecz jest wygrany. Szkoda tych dwóch bramek.
Ważne, że są trzy punkty i LM. Jeśli do końca sezonu będziemy tak grać jak dziś pierwszą połowę to będzie super.
Jestem szczęśliwy.
FORZA JUVE
Druga już nie taka dobra. Za szybko pomyśleliśmy o tym, że mecz jest wygrany. Szkoda tych dwóch bramek.
Ważne, że są trzy punkty i LM. Jeśli do końca sezonu będziemy tak grać jak dziś pierwszą połowę to będzie super.
Jestem szczęśliwy.
FORZA JUVE
- Dominik10
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
- Posty: 310
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
Pierwsza połowa znakomita, pokazała ona że jesteśmy ostatnio w wyśmienitej formie. I nawet takie Lazio nie jest takie straszne. Widać że gracze z Rzymu są tak nisko w tabeli. Do pierwszej połowy nie mam do graczy żadnych zastrzeżeń. Co do drugiej części to moglibyśmy wytrwać bez straty bramki, ale i tak jest nieźle.
- olecki1
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2007
- Posty: 176
- Rejestracja: 29 grudnia 2007
- Del
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2003
- Posty: 407
- Rejestracja: 13 marca 2003
Super przejecie Sissoko przy golu zdaje sie Alexa Del Piero, no i kapitalna obrona Gigiego przy strzale glowa kogos z Lazio. Meczu nie widzialem, ale widze po skrotach, ze pierwsza polowa bardzo ladnie nam wyszla. W koncu Treze cos strzelil.
Wydaje mi sie ze przy drugim golu Gigi mogl lapke wystawic, no ale latwo sie mowi..
Fajnie, ze znowu Kielich strzelil dwa gole (tak jak w newsie na JP napisane, znowu on pieczetuje golami calosezonowy wysilek), chociaz nasza defensywa przy bramkach dla Lazio byla bierna.
Ladnie, ze piec bramek strzelonych, a z tego co widze, to mogloby byc wiecej, szkoda tych dwoch straconych. Dobry mecz tak mi sie wydaje. Jestesmy na fali i obysmy tez ze Siena pojechali
Wydaje mi sie ze przy drugim golu Gigi mogl lapke wystawic, no ale latwo sie mowi..
Fajnie, ze znowu Kielich strzelil dwa gole (tak jak w newsie na JP napisane, znowu on pieczetuje golami calosezonowy wysilek), chociaz nasza defensywa przy bramkach dla Lazio byla bierna.
Ladnie, ze piec bramek strzelonych, a z tego co widze, to mogloby byc wiecej, szkoda tych dwoch straconych. Dobry mecz tak mi sie wydaje. Jestesmy na fali i obysmy tez ze Siena pojechali

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Niewątpliwie 2 stracone bramki obierają nieco uroku temu jakże pięknemu dla nas spotkaniu :doh: Jednak należy przyznać,że nasi zwyczajnie odpuścili-Gigi miał problemy z prostymi piłkami,co mu się NIGDY nie zdarza,zatem świadczy to o jakże ważnym aspekcie-koncentracji,a właściwie jej braku.Gdybyśmy wyszli na drugą połowę z taką samą determinacją,jak na początku spotkania,piłkarze Lazio prosiliby o walkowera!!!!!(puścili racę albo coś w tym stylu :rotfl: ).Nie oznacza to wcale,że nie szanuję ich jako drużyny,jednak uważam,że jesteśmy teraz na topie i nic nie jest nas w stanie zatrzymać.Aż dziw bierze,że nie skończyło się 6-0 czy 7-0(zwłaszcza po poprzeczce Pavelka).O 2 miejsce w tabeli będzie niezwykle ciężko i szczerze powiedziawszy musielibyśmy liczyć chyba na jakiś cud,jednak....To futbol-tu wszystko się może zdarzyć,jak śpiewała niegdyś jedna z polskich piosenkarek...Na pewno potrzebujemy kilku klasowych wzmocnień,jednak obecna drużyna ma niewątpliwie ogromną jakość,choć składa się głównie z rzemieślników-piłkarzy niewidocznych.I to właśnie od zawsze było sekretem naszego ukochanego klubu-piłkarze innych drużyn przed rozpoczęciem rozgrywek LM w sezonie 2005/2006 spytani o najgroźniejsze według nich zespoły i największych faworytów do wygrania tego pucharu odpowiedzieli bez wahania-Barcelona i Juve,które od dawien dawna szczycić się może kolektywem-czymś,czego pozazdrościć nam tylko może jakże znienawidzony inter,Real,Chelsea,Bayern czy inne czołowe kluby....Mogę powiedzieć całkiem spokojnie-jeśli uzupełnimy skład kilkoma klasowymi graczami,przy obecnym stanie determinacji i ambicji,woli wali w żyłach naszych graczy,możemy spokojnie liczyć,że to Del Piero-nasz ukochany kapitan wzniesie w przyszłym sezonie w Rzymie,na Olimpico tak upragnione przez nas trofeum,czego Wam,drodzy bracia i sobie życzę.Forza!!!!!
- Radek_88
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
- Posty: 1179
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
Patrzac z perspektywy kibicow JUVE to na pewno. Ale patrzac pod 'innym' wzgledem to z pewnoscia C+ nie zaluje, ze wybral taki, a nie inny mecz. Viola-Sampdoria - spotkanie bezposrednich rywali w walce o LM, mecz zakonczyl sie remisem, emocji nie brakowalo do samego konca, wynik rowniez zmienial sie na korzysc obu druzyn. Z perspektywy neutralnego kibica, czego chciec wiecej?peste pisze:Teraz wypadaloby wyslac maila do C+ i pogratulowac wyboru meczu...
- juventustube
- Juventino
- Rejestracja: 03 lutego 2008
- Posty: 34
- Rejestracja: 03 lutego 2008
- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
to z Legro to byla ironia. bo uwazam, ze on nawet do OE sie nie nadaje... podobnie z reszta jak Nocerino i Molinaro. Co do Ranieriego to nie uwazam go za wybitnego trenera zwlaszcza, ze czesto podejmuje dziwne i zle decyzjemarcinek pisze:jak to juz ktos trafnie zauwazyl na tym forum: "jezeli pilkarze graja dobrze to dlatego ze sa tacy genialni, a jezeli zle to przez ranieriego" hehpeste pisze:i o to wlasnie chodzi.Maggie Del Piero pisze:Moja skromna osoba daje najwyższą notę Camorowi. Ten facet gra i nie patrzy na wynik![]()
![]()
.
do Legro chyba tak powiedzial :roll:marcinek pisze:albo idzcie postojcie troche"

pewnie masz racje. ja sie sugerowalem tylko i wylacznie iloscia bramek (meczu Violi nie widzialem), a jak pisalem posta to bylo jeszcze 2-1.Radek_88 pisze:Patrzac z perspektywy kibicow JUVE to na pewno. Ale patrzac pod 'innym' wzgledem to z pewnoscia C+ nie zaluje, ze wybral taki, a nie inny mecz. Viola-Sampdoria - spotkanie bezposrednich rywali w walce o LM, mecz zakonczyl sie remisem, emocji nie brakowalo do samego konca, wynik rowniez zmienial sie na korzysc obu druzyn. Z perspektywy neutralnego kibica, czego chciec wiecej?peste pisze:Teraz wypadaloby wyslac maila do C+ i pogratulowac wyboru meczu...
- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1183
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Zestawienie poziomu gry Legro razem z poziomem prezentowanym przez Molinaro i Nocerino to obraza dla naszego stopera. Stwierdzenie, że "on nawet do OE sie nie nadaje" oznacza, że nie widziałeś chyba żadnego meczu w jego wykonaniu w tym sezonie.peste pisze:to z Legro to byla ironia. bo uwazam, ze on nawet do OE sie nie nadaje... podobnie z reszta jak Nocerino i Molinaro. Co do Ranieriego to nie uwazam go za wybitnego trenera zwlaszcza, ze czesto podejmuje dziwne i zle decyzje, ale musze sie przyzwyczaic...
Przed meczem wiadomo było, że mecz nie będzie łatwy. Lazio to zawsze groźna drużyna, ale jak widać ten sezon wychodzi jej nie najlepiej...
Pierwsza połowa kapitalna w naszym wykonaniu. Przez cały czas siedzieliśmy na połowie Rzymian, którzy zdołali oddać jedynie dwa strzały, z czego jeden wprost w naszego bramkarza a drugi, groźniejszy, został świetnie wybroniony przez Buffona. Nie skłamię, jeśli napiszę, że Lazio prawie nie istniało w pierwszej części. Świetnie rozgrywaliśmy piłkę i trochę nie w naszym stylu starzeliśmy cztery bramki przed przerwą. Nareszcie strzelił David, ostatnio miał poważne problemy z trafieniem do siatki, bramkę zdobył także Alex, który powalczy z Treze o koronę króla strzelców. Pięknie. Nie można nie wspomnieć o świetniej grze Camora. Bez niego gramy jedynie na 50 procent naszych możliwości. On gra jak maszyna. Dwie asysty i bramka przez 45 minut robią wrażenie, dwie asysty w pierwszej połowie zanotował także Zanetti.
Druga połowa była słabsza w naszym wykonaniu. Lazio przejęło inicjatywę i groźnie atakowało. Nasza obrona się trochę zdekoncentrowała ze względu na brak pracy w pierwszej części, z resztą przy takim prowadzeniu wszyscy byli rozluźnieni. Straciliśmy dwie niepotrzebne bramki i wynik uległ sporej zmianie. My także atakowaliśmy, co prawda nie tak często jak w pierwszej połowie, szkoda tej poprzeczki Nedveda, gdyby trafił byłaby to piękna bramka. Dobrze mieć takiego bramkostrzelnego obrońcę jak Chiellini.
Szkoda, że nie graliśmy od początku sezonu tak dobrze z drużynami z dolnej części tabeli, wówczas scudetto byłoby nasze. Zwycięstwo z Lazio była czwarty wygranym meczem z rzędu, w czterech ostatnich spotkaniach strzeliliśmy 15 bramek, tracąc 4. Czemu obudziliśmy się tak późno?
- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
widzialem wszystkie mecze w tym sezonie, no moze za wyjatkiem 2 z ktorych ogladalem skroty... Legro moze i zrobil postepy i z pewnoscia jest to jego zyciowy sezon, ale przy wielu straconych bramkach to wlasnie on zawinil. Moze z ta OE przesadzilem ale prawda jest taka ze nie jest to zawodnik ktory sie nadaje do Juve. Robi glupie bledy, jest wolny, czesto gubi krycie, rzadko wyprowadza akcje (o ile wogle) tylko wybija byle dalej, w prostych sytuacjach. Zdania nie zmienie, przynajmniej na razie...Szymek pisze:Zestawienie poziomu gry Legro razem z poziomem prezentowanym przez Molinaro i Nocerino to obraza dla naszego stopera. Stwierdzenie, że "on nawet do OE sie nie nadaje" oznacza, że nie widziałeś chyba żadnego meczu w jego wykonaniu w tym sezonie.peste pisze:to z Legro to byla ironia. bo uwazam, ze on nawet do OE sie nie nadaje... podobnie z reszta jak Nocerino i Molinaro. Co do Ranieriego to nie uwazam go za wybitnego trenera zwlaszcza, ze czesto podejmuje dziwne i zle decyzje, ale musze sie przyzwyczaic...
- losbond
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2006
- Posty: 150
- Rejestracja: 08 maja 2006
W pierwszej polowie zdobylismt 4 bramki w niespelna 20 minut :shock: . W tym okresie gry Ballota mogl jedynie z rozancem w reku modlic sie o najnizszy wymiar kary
. Druga polowa w naszym wykonaniu wygladala troche tak jak gra reprezentacji Polski - gralismy na stojaca, bylismy zupelnie obok gry. Dobrze, ze zdolalismy sie jako tako pozbierac, czerwo dla Lazio tez nam pomoglo
. Mam po tym meczu marzenie: Alex i Treze razem na najwyszym stropniu podium w klasyfikacji krola strzelcow Serie A
.
. I tak musze pochwalic Ranierego w kontekscie tego co zrobil w calym sezonie. Badz co badz 3 miejsce jest sukcesem po powrocie z Serie B. A apetyt rosnie w miare jedzenia - w przyszlym sezonie chece mistrzostwa, trzeciej gwiazdki nad godlem i zwyciestwa w CL (to szczegolnie dla Pavelka
).


No wlasnie, bardzo dobre pytanieSzymek pisze:Szkoda, że nie graliśmy od początku sezonu tak dobrze z drużynami z dolnej części tabeli, wówczas scudetto byłoby nasze. Zwycięstwo z Lazio była czwarty wygranym meczem z rzędu, w czterech ostatnich spotkaniach strzeliliśmy 15 bramek, tracąc 4. Czemu obudziliśmy się tak późno?


Spotkajmy się o czwartej tak jak zwykle na ławce na Corsa Re Umberto.
Che Juventus!
Che Juventus!
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Camoranesi, Zanetti, Chiellini - od tych trzech graczy Ranieri powinien zacząć ustawiać skład nie patrząc na przeciwnika. O ile Camor był widoczny w każdej akcji i nietrudno go pochwalić, to jednak moje wyróżnienie wędruje do Zanettiego. Dwie kapitalnie dograne piłki do napastników i dwa gole. Z Sissoko królują w środku pola. Jeszcze jeden klasowy playmaker do środka i jesteśmy gotowi na LM
Ręce składają się do oklasków
btw. Chiellini wykonał fajny ruch po strzeleniu drugiej bramki (patrz mój avatr). Coś w stylu: "panie trenerze. Melduję wykonanie zadania". hehe
Ręce składają się do oklasków

btw. Chiellini wykonał fajny ruch po strzeleniu drugiej bramki (patrz mój avatr). Coś w stylu: "panie trenerze. Melduję wykonanie zadania". hehe
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Spodziewałem się trudnej przeprawy a tu gładkie zwycięstwo. O meczu już wszystko napisaliście. Od siebie dodam, że smiem twierdzić, iż już dojrzeliśmy do walki o tytuł. Nie przydarzają nam się głupie wpadki, przez które nie myslimy o tytule... ehh, szkoda, że te kilka, kilkanaście spotkań zapóźno...ale w przyszłym roku wszystkim pokażemy.
tymczasem wciąz trwa walka o 2 lokatę, złudna? to się okaże, wciąż też walczymy o króla strzelców :twisted:
tymczasem wciąz trwa walka o 2 lokatę, złudna? to się okaże, wciąż też walczymy o króla strzelców :twisted:
