Serie A - Sezon 2020/21
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
1. Karny na 1-0 - obrońca wydaje się być faulowany ale Marelli o tym nawet nie wspomina, sam kontakt ręki i związana z tym decyzja oczywista
2. Karny dla Torino za rękę, która była przy ciele wg wytycznych
3. Karny dla Toro za faul w 88 minucie - brak dobrych powtórek by ocenić ale i brak możliwości interwencji VAR bo "sędzia widział"
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1840
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Dzięki. Ta pierwsza ręka oczywiście bezdyskusyjna, ale tym dziwniej wygląda niepodyktowanie jedenastki za rękę Lazio. Tu obrońca jest odwrócony tyłem i dostaje w rękę z 30 cm. Tam sobie piłkarz Lazio odbija dłonią piłkę, będąc odwróconym w jej stronę i nic. No nic, pozostaje się cieszyć, że to nie wypaczyło wyniku.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Ogólnie to dwie różnie sytuacje bo ręka powyżej barku jak w przypadku Torino to taka sytuacja zerojedynkowa - wszystkie inne wymagania przestają istnieć, coś jak ręką "ofensywna" (której już w przyszłym sezonie zresztą nie będzie). Natomiast obrońca Lazio miał ją niżej ale i tak była nienaturalnie ułożona oraz ciężko powiedzieć by mając powtórki uznać piłkę za nieoczekiwana bo Huth patrzy na piłkę więc i tu VAR powinien interweniować. Wg Marelliego to był błąd VAR.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3493
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Po ostatnich zwycięstwach nad Milanem, Lazio i Atalantą Inter ma teraz autostradę do mistrzostwa i trenera, który na 90% tego nie spieprzy.
Rysunki piłkarskie 11vs11.art 
polub na Facebooku
| obserwuj na Instagramie
| obserwuj na Twitterze
| obserwuj na TikToku 
polub na Facebooku
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Liga już bez emocji. Zbyt łatwo, zdecydowanie zbyt łatwo.
Te zespoły przeciwko Interowi czy Milanowi to serio cofają się w rozwoju.
Trudno, nasza wina. Inter zasłużył. Są najlepsi, grają najrówniej.
Te zespoły przeciwko Interowi czy Milanowi to serio cofają się w rozwoju.
Trudno, nasza wina. Inter zasłużył. Są najlepsi, grają najrówniej.

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Wszyscy wiemy jak to by się skończyło więc przynajmniej nie będziemy się łudzić do najbliższej naszej wpadki, że jeszcze możemy dać radę.
Inter idzie po 90+ punktów o czym pisałem już dawno, my nawet matematycznie nie mamy szans na tyle od dawna więc po co się oszukiwać?
Powtórzę to co pisałem niedawno - Conte robi kolejnego samograja i lepiej niech zarząd skupi się jak powalczyć w przyszłym sezonie i kolejnym z ekipą Antka, bo on już nie ma 10 Euro w kieszeni tylko ciut więcej.
Inter idzie po 90+ punktów o czym pisałem już dawno, my nawet matematycznie nie mamy szans na tyle od dawna więc po co się oszukiwać?
Powtórzę to co pisałem niedawno - Conte robi kolejnego samograja i lepiej niech zarząd skupi się jak powalczyć w przyszłym sezonie i kolejnym z ekipą Antka, bo on już nie ma 10 Euro w kieszeni tylko ciut więcej.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Był to typowy mecz na remis, może ze wskazaniem na Atalantę, ale kogo to obchodzi.
Wdusić ze stałego fragmentu, trochę szczęścia z tyłu i są 3 punkty.
Inter od wylotu z CL oraz CI punktuje jak w zegarku. Jeden mecz w tygodniu i wszyscy zdrowi, to musi robić różnicę.
Co do Atalanty, to szkoda byłoby, gdyby wypadli poza top4. Najlepiej jakby Milan poleciał do LE, gdzie mogliby dalej rywalizować z Crveną Zvezdą i Rio Ave.
Wdusić ze stałego fragmentu, trochę szczęścia z tyłu i są 3 punkty.
Inter od wylotu z CL oraz CI punktuje jak w zegarku. Jeden mecz w tygodniu i wszyscy zdrowi, to musi robić różnicę.
Matematycznie mamy szanse na 91Maly pisze:Inter idzie po 90+ punktów o czym pisałem już dawno, my nawet matematycznie nie mamy szans na tyle od dawna

Póki co to Suning wychodzi z biznesu i przyszłość klubu jest na dziś wielką niewiadomą.Powtórzę to co pisałem niedawno - Conte robi kolejnego samograja i lepiej niech zarząd skupi się jak powalczyć w przyszłym sezonie i kolejnym z ekipą Antka, bo on już nie ma 10 Euro w kieszeni tylko ciut więcej.
Co do Atalanty, to szkoda byłoby, gdyby wypadli poza top4. Najlepiej jakby Milan poleciał do LE, gdzie mogliby dalej rywalizować z Crveną Zvezdą i Rio Ave.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2689
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
@Maly
Oj chyba nie uważałeś na matematyce, bo już drugi raz poprawiam Cię przy prostym dodawaniu: 52 punkty + potencjalne 39 daje w sumie 91 oczek czyli chyba 90+ punktów. U nas problem polega na tym, że nawet jeśli bylibyśmy bezbłędni do końca sezonu i wygrali wszystko do końca (co jak wszyscy wiemy jest praktycznie niemożliwe), to Inter oprócz bezpośredniego pojedynku z Juve może sobie przegrać jeszcze jeden mecz, a i tak zdobędzie Scudetto. Zresztą powiedzmy sobie szczerze, że my już nie mamy żadnych szans, bo według wielu osób z tej strony podopieczni Conte mieli pogubić punkty z Lazio, Milanem czy dziś z Atalantą, a dziwnym trafem ugrali komplet i nawet odskoczyli od nas o 2 oczka przy tak trudnym terminarzu, bo my zremisowaliśmy z Hellasem.
@Dragon
Magiczna formułka 1:0 (choćby po jakimś farfoclu przy rożnym czy wolnym) i szczelna defensywa wciąż wystarczą na zdobycie mistrzostwa w tej bananowej lidze, ale zupełnie nie sprawdzają się w LM. Gra się tak jak przeciwnik pozwala, a ekipa prowadzona przez Conte jest świetnie zorganizowana pod względem obrony i Atalanta nie miała dziś wiele do powiedzenia (zresztą podobnie jak Lazio, a w gruncie rzeczy to największe szanse na urwanie im punktów miał Milan, ale akurat zatrzymał ich Handanović, a później dostali gonga i nie było już co zbierać).
Oj chyba nie uważałeś na matematyce, bo już drugi raz poprawiam Cię przy prostym dodawaniu: 52 punkty + potencjalne 39 daje w sumie 91 oczek czyli chyba 90+ punktów. U nas problem polega na tym, że nawet jeśli bylibyśmy bezbłędni do końca sezonu i wygrali wszystko do końca (co jak wszyscy wiemy jest praktycznie niemożliwe), to Inter oprócz bezpośredniego pojedynku z Juve może sobie przegrać jeszcze jeden mecz, a i tak zdobędzie Scudetto. Zresztą powiedzmy sobie szczerze, że my już nie mamy żadnych szans, bo według wielu osób z tej strony podopieczni Conte mieli pogubić punkty z Lazio, Milanem czy dziś z Atalantą, a dziwnym trafem ugrali komplet i nawet odskoczyli od nas o 2 oczka przy tak trudnym terminarzu, bo my zremisowaliśmy z Hellasem.
@Dragon
Magiczna formułka 1:0 (choćby po jakimś farfoclu przy rożnym czy wolnym) i szczelna defensywa wciąż wystarczą na zdobycie mistrzostwa w tej bananowej lidze, ale zupełnie nie sprawdzają się w LM. Gra się tak jak przeciwnik pozwala, a ekipa prowadzona przez Conte jest świetnie zorganizowana pod względem obrony i Atalanta nie miała dziś wiele do powiedzenia (zresztą podobnie jak Lazio, a w gruncie rzeczy to największe szanse na urwanie im punktów miał Milan, ale akurat zatrzymał ich Handanović, a później dostali gonga i nie było już co zbierać).
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1544
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
spotkałem się z opinią kibica Interu, że Juve zagrało przecież tylko 2 mecze więcej w LM póki co niż oniGarreat pisze: ↑08 marca 2021, 23:07 Był to typowy mecz na remis, może ze wskazaniem na Atalantę, ale kogo to obchodzi.
Wdusić ze stałego fragmentu, trochę szczęścia z tyłu i są 3 punkty.
Inter od wylotu z CL oraz CI punktuje jak w zegarku. Jeden mecz w tygodniu i wszyscy zdrowi, to musi robić różnicę.

- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1840
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
ThanksMaly pisze: ↑08 marca 2021, 15:01 Ogólnie to dwie różnie sytuacje bo ręka powyżej barku jak w przypadku Torino to taka sytuacja zerojedynkowa - wszystkie inne wymagania przestają istnieć, coś jak ręką "ofensywna" (której już w przyszłym sezonie zresztą nie będzie). Natomiast obrońca Lazio miał ją niżej ale i tak była nienaturalnie ułożona oraz ciężko powiedzieć by mając powtórki uznać piłkę za nieoczekiwana bo Huth patrzy na piłkę więc i tu VAR powinien interweniować. Wg Marelliego to był błąd VAR.

Kolejny trudny przeciwnik na rozkładzie Interu, kolejny zaliczony. Co by nie mówić, od jakiegoś czasu idą jak po swoje i w tej chwili uczciwie trzeba przyznać, że im się to scudetto należy.
Mam wrażenie, że w tej chwili jedyne, co mogłoby Interowi przeszkodzić w zdobyciu mistrzostwa, to absencja Lukaku. Taktyka Conte jest do bólu przewidywalna, prosta i jednowymiarowa, ale dzięki posiadaniu z przodu takiego tura jak Belg, skuteczna. To jest wręcz niesamowite - każda akcja to jest laga, dzida, proste podanie od Skriniara, Handanovicia czy Barelli do Lukaku i wystarczy, że facet się zastawi i zbierze piłkę, by Inter miał groźną akcję. Powiem więcej, jest to niesamowicie irytujące (tak jak to, że od 10 lat jest to jedyny pomysł Conte na piłkę nożną) i już teraz mogę się domyślać, jak przez te wszystkie ostatnie lata dominacji Juve czuli się kibice Interu czy Milanu.

Inter dzisiaj był, jak to się zwykło mawiać o Juventusie, cyniczny. Oglądałem mecz niemal od początku i poza dwiema kontrami, które nawet nie zostały zakończone strzałem, nie miał z gry prawie nic. Lukaku przez cały mecz pilnowany przez Romero, Hakimi jakiś bez pary, Barella i Lautaro niedokładni i też jakby wyłączeni z gry. A jednak 3 punkty zostają w Mediolanie i sprawa mistrzostwa wydaje się już być przesądzona, co było widać po reakcji ławki Interu po ostatnim gwizdku. No chyba że zdarzy się czarno-niebieskim katastrofa i Lukaku czy Barella dozna kontuzji, czego im oczywiście nie życzę, bo jak wspomniałem, widać, że zostawiają serducho na boisku.
Jeszcze jedna uwaga. Atalanta co prawda mocno cisnęła, setek co prawda nie mieli, ale kilka dobrych okazji sobie wypracowali, mimo tego, że Inter wydawał się być dobrze zorganizowany w defensywie. I to mnie trochę martwi w perspektywie naszego meczu w Bergamo - nie mamy kolektywu jak Inter, a Atalanta jeszcze bardziej będzie sobie wypruwać żyły. Obawiam się, że mogą nam zrobić z tyłka jesień średniowiecza - chyba że wyjdziemy na ambicji jak na drugą połowę z Lazio. Łatwo tak czy inaczej nie będzie.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Akurat to jeden z dwóch przedmiotów na których uważałem

Szczerze to nie patrzyłem w tabelę i pisałem to z głowy, po ostatnich i jeszcze dalszych stratach punktów nie sądziłem, że jeszcze mamy szanse na ponad 90 punktów. Przywróciłeś mi wiarę w Scudetto

Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- ice
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1274
- Rejestracja: 05 października 2008
- Podziekował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Inter spokojnie sobie pyka po mistrza. Nie ma fajerwerków, ale w zupełności to wystarcza. Punktują i to się liczy. Kiedyś musiała się skończyć seria mistrzostw z rzędu, szkoda tylko że nie dobrnęli do 10. Pięknie by to wyglądało w różnego rodzaju tabelkach ;p Płaczu nie będzie, bo nasz skład i trenejro-betonejro upiera się przy swoich durnych wyborach i wadliwej maszynie losującej. Oby tylko nie było kompromitacji po raz kolejny w LM, bo $ potrzebne jak powietrze. LM na chwilę obecną to jedyne rozgrywki, w których są pieniądze. Poza tym, sakiewka jest pusta, więc ciężko liczyć na jakiekolwiek wzmocnienia w przyszłym sezonie. Zapewne łatanie dziur, "okazje" obok których nie można przejść obojętnie i tyle.