Wszystko o Interze
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 471
- Rejestracja: 14 lutego 2020
@Dragon
Wiem, ze pisales o pewnym Scudetto dla Interu juz kilka kolejek temu, bo i wtedy wymienialismy opinie. Co wiecej, od tamtej pory to Nerazzurii poczynili wiekszy krok w strone tytulu, jeszcze bardziej oddalajac sie Starej Damie. Nie siedze w Calcio az tak dlugo jak Ty, poniewaz urodzilem sie tylko 2 lata wczesniej (wzgledem poczatku Twojej przygody) wiec domyslam sie, ze na wloskiej pilce zjadles zeby, za co szacunek. Natomiast nie moge zgodzic sie z Toba w tym, ze Mistrzostwo juz jest rozstrzygniete. Z prostego powodu - bo tak nie jest, takie sa fakty.
Presja w sporcie to cos normalnego. Jest to bardzo wazny aspekt, z ktorym kazdy sportowiec musi sobie poradzic. Niektorzy radza sobie z nia lepiej, a inni gorzej - od tego bardzo duzo zalezy, nawet na tym najwyzszym poziomie (a moze i przede wszystkim). Cos o tym wiem, bo od prawie 8 lat jestem profesjonalnym sportowcem (co prawda w sporcie niszowym i indywidualnym, ale jednak). Uwierz, ze presja towarzyszy mi w momentach kiedy jestem "pod kreska", ale takze gdy znacznie wygrywam.
Poza tym zaznaczylem w swoim wpisie (co potwierdza Twoje slowa o Conte), ze trener wydaje sie robic wszystko aby z ta presja radzic sobie skutecznie, poniewaz narazie gramy swoje.
Mowisz +10 pkt. nad Juve. Co w sytuacji, ktora trzeba brac pod uwage, ze: Bianconeri wygrywaja zalegly mecz z Napoli oraz Liga przyznaje walkovera za pierwszy mecz z Lazio z powodu naduzyc stolecznego klubu wzgledem zakazen koronawirusem (to Italia, tu wszystko mozliwe) - juz tylko zostaje Interowi +5 pkt. i wyjazd do Turynu w przedostatniej kolejce. Zakladajac, ze i tu Juve zgarnia 3 oczka wystarczy tylko jedno zwyciestwo z kimkolwiek przy wpadce Nerazzurrich by ich przegonic. Oczywiscie to tylko gdybanie, ale jest to mozliwy scenariusz, co bys tu nie pisal, z calym szacunkiem do Ciebie.
Dogodny kalendarz Interu? Wyjazd do Neapolu, czy wczesniej wspomnianego Turynu plus domowe starcia z Hellasem, Sassuolo, Atalanta i Roma. Widze tu potencjal na strate punktow minimum 3/4 razy. Oczywiscie moze byc tak, ze wygramy wszystko, ale moze byc tez tak, ze wszystko przegramy - nie wiadomo. Jasne, ze Stara Dama rowniez ma przed soba ciezkie boje, ale nikt nie wmowi mi, ze na 100% Wy potkniecie sie tyle razy co my. To jest cos nie do przewidzenia badz zmierzenia, dlatego nalezy brac kazda ewentualnosc pod uwage. Milan faktycznie wydaje sie byc w kryzysie, jednak nie mozna ich przekreslac tylko z uwagi na ten stan rzeczy. Masz pewnosc, ze Pioli ich nie odbuduje i nie wygraja wszystkiego do konca kampanii? Prawdopodobnie tak sie nie wydarzy, ale w teorii jest to realne.
"Tego nie da sie zepsuc". A dalo zepsuc sie awans do fazy pucharowej LM w ostatnich 3ch latach w tak komfortowych sytuacjach jakie mial Inter? Dalo sie zmascic awans do kolejnej rundy pucharowej LM takich druzyn jak PSG czy 2x Barcelona na przestrzeni ostatnich lat? Przykladow jest wiele, jednak chyba juz wiesz o co mi chodzi.
Jakby z kazdym innym Twoim argumentem sie zgadzam. Co prawda moznaby podywagowac na temat niektorych z nich, ale poki co zostawmy to.
Sluchaj, ja nie jestem glupi, potrafie wylapac roznice na korzysc Interu i widze jak to wszystko wyglada. Oczywistym jest, ze to Nerazzurri maja autostrade do Scudetto i byloby bardzo nie fajnie gdyby tego nie wykorzystali. Sam jesli bylbym bukmacherem wystawilbym w tym momencie kurs na Scudetto Interu w okolicach ~1,3. Wiem, ze jestesmy w formie, ze omijaja nas kontuzje i ogolnie kluczowe absencje w waznych momentach, ze nie gramy juz w pucharach (nad czym ubolewam) i mozemy przez to skupic sie tylko na odpowiednim przygotowaniu i regeneracji pod lige oraz, ze mamy spora przewage punktowa, a Wy (biorac wszystkie Twoje celne argumenty do kupy) jestescie lekko mowiac w 4ch literach (przypadkowa analogia). Mimo tego wszystkiego oraz podpierajac sie moimi spostrzezeniami, ktore opisalem wyzej, a takze doswiadczeniem sportowca i kibica Interu, nie zgodze sie z Toba, ze Mistrzostwo jest juz w rekach zespolu Conte. Tak - jestesmy blisko. Nie - to jeszcze nic pewnego. Zreszta matematyka to potwierdzi. Ja nadal ten ewentualny sukces traktuje w sferze marzen, ktore co prawda jest bardzo blisko, moze nawet na wyciagniecie reki, ale potrzeba jeszcze zrobic troche krokow w celu jego osiagniecia i na tym sie skupiam jako fan. Poza tym nigdy nie zlekcewaze Juventusu i mimo, ze bedzie to piekielnie ciezkie zadanie to uwazam, ze wciaz oni moga to zrobic - na pewno w teorii. Zobaczymy co wydarzy sie w tej kolejce, ktora bedzie bardzo wazna.
Wiem, ze pisales o pewnym Scudetto dla Interu juz kilka kolejek temu, bo i wtedy wymienialismy opinie. Co wiecej, od tamtej pory to Nerazzurii poczynili wiekszy krok w strone tytulu, jeszcze bardziej oddalajac sie Starej Damie. Nie siedze w Calcio az tak dlugo jak Ty, poniewaz urodzilem sie tylko 2 lata wczesniej (wzgledem poczatku Twojej przygody) wiec domyslam sie, ze na wloskiej pilce zjadles zeby, za co szacunek. Natomiast nie moge zgodzic sie z Toba w tym, ze Mistrzostwo juz jest rozstrzygniete. Z prostego powodu - bo tak nie jest, takie sa fakty.
Presja w sporcie to cos normalnego. Jest to bardzo wazny aspekt, z ktorym kazdy sportowiec musi sobie poradzic. Niektorzy radza sobie z nia lepiej, a inni gorzej - od tego bardzo duzo zalezy, nawet na tym najwyzszym poziomie (a moze i przede wszystkim). Cos o tym wiem, bo od prawie 8 lat jestem profesjonalnym sportowcem (co prawda w sporcie niszowym i indywidualnym, ale jednak). Uwierz, ze presja towarzyszy mi w momentach kiedy jestem "pod kreska", ale takze gdy znacznie wygrywam.
Poza tym zaznaczylem w swoim wpisie (co potwierdza Twoje slowa o Conte), ze trener wydaje sie robic wszystko aby z ta presja radzic sobie skutecznie, poniewaz narazie gramy swoje.
Mowisz +10 pkt. nad Juve. Co w sytuacji, ktora trzeba brac pod uwage, ze: Bianconeri wygrywaja zalegly mecz z Napoli oraz Liga przyznaje walkovera za pierwszy mecz z Lazio z powodu naduzyc stolecznego klubu wzgledem zakazen koronawirusem (to Italia, tu wszystko mozliwe) - juz tylko zostaje Interowi +5 pkt. i wyjazd do Turynu w przedostatniej kolejce. Zakladajac, ze i tu Juve zgarnia 3 oczka wystarczy tylko jedno zwyciestwo z kimkolwiek przy wpadce Nerazzurrich by ich przegonic. Oczywiscie to tylko gdybanie, ale jest to mozliwy scenariusz, co bys tu nie pisal, z calym szacunkiem do Ciebie.
Dogodny kalendarz Interu? Wyjazd do Neapolu, czy wczesniej wspomnianego Turynu plus domowe starcia z Hellasem, Sassuolo, Atalanta i Roma. Widze tu potencjal na strate punktow minimum 3/4 razy. Oczywiscie moze byc tak, ze wygramy wszystko, ale moze byc tez tak, ze wszystko przegramy - nie wiadomo. Jasne, ze Stara Dama rowniez ma przed soba ciezkie boje, ale nikt nie wmowi mi, ze na 100% Wy potkniecie sie tyle razy co my. To jest cos nie do przewidzenia badz zmierzenia, dlatego nalezy brac kazda ewentualnosc pod uwage. Milan faktycznie wydaje sie byc w kryzysie, jednak nie mozna ich przekreslac tylko z uwagi na ten stan rzeczy. Masz pewnosc, ze Pioli ich nie odbuduje i nie wygraja wszystkiego do konca kampanii? Prawdopodobnie tak sie nie wydarzy, ale w teorii jest to realne.
"Tego nie da sie zepsuc". A dalo zepsuc sie awans do fazy pucharowej LM w ostatnich 3ch latach w tak komfortowych sytuacjach jakie mial Inter? Dalo sie zmascic awans do kolejnej rundy pucharowej LM takich druzyn jak PSG czy 2x Barcelona na przestrzeni ostatnich lat? Przykladow jest wiele, jednak chyba juz wiesz o co mi chodzi.
Jakby z kazdym innym Twoim argumentem sie zgadzam. Co prawda moznaby podywagowac na temat niektorych z nich, ale poki co zostawmy to.
Sluchaj, ja nie jestem glupi, potrafie wylapac roznice na korzysc Interu i widze jak to wszystko wyglada. Oczywistym jest, ze to Nerazzurri maja autostrade do Scudetto i byloby bardzo nie fajnie gdyby tego nie wykorzystali. Sam jesli bylbym bukmacherem wystawilbym w tym momencie kurs na Scudetto Interu w okolicach ~1,3. Wiem, ze jestesmy w formie, ze omijaja nas kontuzje i ogolnie kluczowe absencje w waznych momentach, ze nie gramy juz w pucharach (nad czym ubolewam) i mozemy przez to skupic sie tylko na odpowiednim przygotowaniu i regeneracji pod lige oraz, ze mamy spora przewage punktowa, a Wy (biorac wszystkie Twoje celne argumenty do kupy) jestescie lekko mowiac w 4ch literach (przypadkowa analogia). Mimo tego wszystkiego oraz podpierajac sie moimi spostrzezeniami, ktore opisalem wyzej, a takze doswiadczeniem sportowca i kibica Interu, nie zgodze sie z Toba, ze Mistrzostwo jest juz w rekach zespolu Conte. Tak - jestesmy blisko. Nie - to jeszcze nic pewnego. Zreszta matematyka to potwierdzi. Ja nadal ten ewentualny sukces traktuje w sferze marzen, ktore co prawda jest bardzo blisko, moze nawet na wyciagniecie reki, ale potrzeba jeszcze zrobic troche krokow w celu jego osiagniecia i na tym sie skupiam jako fan. Poza tym nigdy nie zlekcewaze Juventusu i mimo, ze bedzie to piekielnie ciezkie zadanie to uwazam, ze wciaz oni moga to zrobic - na pewno w teorii. Zobaczymy co wydarzy sie w tej kolejce, ktora bedzie bardzo wazna.
Twitter: @K_Kamciu
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1764
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Ja się trochę zgadzam z Kamciu. To jest dziwny sezon i sytuacja może się zmienić w każdej kolejce - zwłaszcza, jeśli Interowi wypadnie z powodu covid jakiś Barella czy Lukaku.
Najlepszym przykładem tego jak wszystko może się zmienić jest chyba obecnie La Liga. Jeszcze na początku roku wydawało się, że Atletico ma autostradę do tytułu, a wystarczyło kilka strat punktów, by Real ich dojechał niebezpiecznie blisko. A wszystko przy zaległych meczach i motywatorze Simeone na ławce. Teraz co prawda znów odskoczyli na kilka punktów, ale wystarczy, że Królewscy jutro wygrają i po raz kolejny zrobi się ciekawie. A jakby tego było mało to ni z tego ni z owego straty punktowe do Realu nadrobiła kiepska Barcelona.
Więc serce wierzy, ale rozum mówi, że jednak nie damy rady. Za dużo wpadek, za słaba gra, zbyt niedoświadczony i kombinujący trener, za dużo kontuzji kluczowych piłkarzy. No nie jest lekko.
Najlepszym przykładem tego jak wszystko może się zmienić jest chyba obecnie La Liga. Jeszcze na początku roku wydawało się, że Atletico ma autostradę do tytułu, a wystarczyło kilka strat punktów, by Real ich dojechał niebezpiecznie blisko. A wszystko przy zaległych meczach i motywatorze Simeone na ławce. Teraz co prawda znów odskoczyli na kilka punktów, ale wystarczy, że Królewscy jutro wygrają i po raz kolejny zrobi się ciekawie. A jakby tego było mało to ni z tego ni z owego straty punktowe do Realu nadrobiła kiepska Barcelona.
Więc serce wierzy, ale rozum mówi, że jednak nie damy rady. Za dużo wpadek, za słaba gra, zbyt niedoświadczony i kombinujący trener, za dużo kontuzji kluczowych piłkarzy. No nie jest lekko.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2556
- Rejestracja: 31 maja 2009
@vitoo
Oczywiście, że każdą przewagę można roztrwonić, bo przykładowo mając 7-8 punktów więcej od kolejnego zespołu w tabeli (co wydaje się sporym zapasem) da się utracić praktycznie w dwie kolejki. Wystarczy zremisować z kimś słabszym i przegrać z jakąś ekipą z czołówki (przykładowo, bo może być na odwrót czyli klęska z potencjalnym outsiderem) i nagle przewaga topnieje do 2-3 oczek czyli jest kwestią bezpośredniego pojedynku. Jednak wiąże się to z jedną istotną kwestią. Otóż goniąca drużyna musi wygrać w tym czasie oba mecze i tak jest teraz z Interem i Juve, bo chcąc dogonić Mediolańczyków my musimy zwyciężać praktycznie wszystkie spotkania (co jest niemożliwe mając na rozkładzie Lazio, Milan, Napoli, Inter, Sassuolo), a podopieczni Conte mają margines błędu. Zresztą my w tym sezonie nie potrafimy wygrać w lidze 4 meczów z rzędu, gdy Inter miał passę 8 kolejnych zwycięstw, a teraz wygrali 6 ostatnich spotkań, więc o czym my mówimy. Scudetto na 99% powędruje do Mediolanu (i oceniając na dziś to na 80% do Interu), a dla nas każda potyczka powinna być niczym finał, aby na koniec załapać się do top 4, a tym samym do fazy grupowej LM.
Oczywiście, że każdą przewagę można roztrwonić, bo przykładowo mając 7-8 punktów więcej od kolejnego zespołu w tabeli (co wydaje się sporym zapasem) da się utracić praktycznie w dwie kolejki. Wystarczy zremisować z kimś słabszym i przegrać z jakąś ekipą z czołówki (przykładowo, bo może być na odwrót czyli klęska z potencjalnym outsiderem) i nagle przewaga topnieje do 2-3 oczek czyli jest kwestią bezpośredniego pojedynku. Jednak wiąże się to z jedną istotną kwestią. Otóż goniąca drużyna musi wygrać w tym czasie oba mecze i tak jest teraz z Interem i Juve, bo chcąc dogonić Mediolańczyków my musimy zwyciężać praktycznie wszystkie spotkania (co jest niemożliwe mając na rozkładzie Lazio, Milan, Napoli, Inter, Sassuolo), a podopieczni Conte mają margines błędu. Zresztą my w tym sezonie nie potrafimy wygrać w lidze 4 meczów z rzędu, gdy Inter miał passę 8 kolejnych zwycięstw, a teraz wygrali 6 ostatnich spotkań, więc o czym my mówimy. Scudetto na 99% powędruje do Mediolanu (i oceniając na dziś to na 80% do Interu), a dla nas każda potyczka powinna być niczym finał, aby na koniec załapać się do top 4, a tym samym do fazy grupowej LM.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1764
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
@dimebag11
Jasne. Masz zupełną rację, dlatego mówię, że jednak "rozum podpowiada, że tego wyścigu nie wygramy". Było już kilka okazji do zbliżenia się do Interu i kilka meczów, które miały być dla nas przełomowe. Ale przełom nie następuje i za każdym razem, gdy pojawia się jakiś promyk nadziei to Piro i jego ekipa sprowadzają nas na ziemię. Niestety, tu już nie możemy polegać tylko na sobie, tylko liczyć na jakieś potknięcia Interu, absencje ich czołowych graczy, walkowery z Lazio etc. Za dużo tego.
PS. Wspomniałeś o naszym terminarzu, a nie napisałeś o pewnie najtrudniejszym naszym meczu, czyli wizycie w Bergamo
Jasne. Masz zupełną rację, dlatego mówię, że jednak "rozum podpowiada, że tego wyścigu nie wygramy". Było już kilka okazji do zbliżenia się do Interu i kilka meczów, które miały być dla nas przełomowe. Ale przełom nie następuje i za każdym razem, gdy pojawia się jakiś promyk nadziei to Piro i jego ekipa sprowadzają nas na ziemię. Niestety, tu już nie możemy polegać tylko na sobie, tylko liczyć na jakieś potknięcia Interu, absencje ich czołowych graczy, walkowery z Lazio etc. Za dużo tego.
PS. Wspomniałeś o naszym terminarzu, a nie napisałeś o pewnie najtrudniejszym naszym meczu, czyli wizycie w Bergamo
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2556
- Rejestracja: 31 maja 2009
@Sorek21
Inter miał już ostatnio stracić punkty z Milanem i Lazio, a okazało się, że przez nasz remis z Hellasem powiększyli nad nami przewagę do 10 oczek (tak wiem, że mamy jeszcze zaległe spotkanie z Napoli, ale to wcale nie oznacza, że je wygramy).
Inter miał już ostatnio stracić punkty z Milanem i Lazio, a okazało się, że przez nasz remis z Hellasem powiększyli nad nami przewagę do 10 oczek (tak wiem, że mamy jeszcze zaległe spotkanie z Napoli, ale to wcale nie oznacza, że je wygramy).
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 471
- Rejestracja: 14 lutego 2020
Alez bzdury. Jestem ciekaw na jakiej podstawie wyciagasz takie wnioski?
Wezmy pod uwage pierwsza 11stke Nerazzurrich:
Handanovic (36l.) - Lepszy nie bedzie, notuje coraz wiecej bledow, jednak czasem potrafi dac jeszcze cos ekstra.
Bastoni (21l.) - Notuje staly rozwoj i gra coraz pewniej, lepiej. Jest bardzo waznym graczem, ktory z pewnoscia jeszcze polepszy swoje umiejetnosci. Cala kariera przed nim, a juz jest postrzegany jako swietny defensor.
De Vrij (29l.) - Nie wiem czy bedzie jeszcze lepszy, jednak od kiedy gra w Interze to jest kapitalny i przede wszystkim rowny. Jego wiek nie pozwala myslec, ze bedzie juz tylko slabszy. Jesli bedzie utrzymywal forme z obecnego sezonu to w zupelnosci wystarczy. Zawodnik top.
Skriniar (26l.) - W poprzednim roku kopal sie w wiekszosci po czole, bo przejscie z 4ki na 3ke obroncow bylo dla niego sporym wyzwaniem i problemem, jednak w tym sezonie ogarnal i powrocil do formy sprzed 2 lat. W tej dyspozycji jest topem. Ciagle moze sie rozwijac i byc lepszym.
Brozovic (28l.) - Kluczowy zawodnik Interu, ktory laczy formacje. Od kiedy przybyl do Mediolanu zalicza progres. Miewa wachania formy, jednak malymi krokami, z sezonu na sezon zalicza poprawe i staje sie regularniejszy. Jego wiek sugeruje, ze moze nie wyskoczy on juz za bardzo z jeszcze wiekszym potencjalem, ale wystarczy, ze utrzyma obecna dyspozycje lub delikatnie bedzie szedl z nia do przodu i bedzie bardzo dobrze. Z pewnoscia to jeszcze wiekowo nie gracz, ktory bedzie notowal reges.
Barella (24l.) - Swietny pilkarz pod kazdym aspektem. Prawdopodobnie na ten moment najlepszy pomocnik ligi. Fundament obecnego Interu i coraz wiecej wskazuje na to, ze rowniez i rerezentacji Italii. Z duza doza prawdopodobienstwa bedzie stawal sie jeszcze coraz lepszy.
Eriksen (29l.) - Poki co nie pokazal jeszcze swojego pelnego potencjalu jaki niewatpliwie posiada. Ostatnio cieszy sie wiekszym zaufaniem trenera i juz udowadnia, ze moze byc wartoscia dodana do zespolu. Nie jest jeszcze stary i mozna nadal wierzyc, ze z czasem pokaze to co ma najlepsze, chociaz na ten moment juz jest dobrze.
Hakimi (22l.) - Piekielnie szybki i jakosciowy gracz. Notuje bardzo dobre liczby i potrafi byc ogromnym niebezpieczenstwem pod bramka rywali oraz motorem napedowym Nerazzurrich. Poprawia sie rowniez w defensywie. Ciagle jest to mlody zawodnik ze sporym potencjalem do rozwoju. Zawodnik top.
Perisic (32l.) - Zawodnik bardzo nierowny. Ma w sobie jakosc, ale zbyt rzadko to pokazuje. Potrafi pociagnac zespol, ale rowiez przejsc obok meczu. Ostatnio prezentuje sie coraz lepiej, ale na dluzsza mete nie powinien byc wiodaca postacia. Ma doswiadczenie i renome, jednak lepszy juz raczej nie bedzie. Predzej spodziewalbym sie po nim powolnego regresu. Czesto irytujacy.
Lautaro (23l.) - Zawodnik z duzym potencjalem do rozwoju. Zreszta z roku na rok staje sie coraz lepszym i wydajniejszym graczem. Mozna na niego liczyc prawie zawsze, bo kontuzje go omijaja. Musi jeszcze poprawic swoja skutecznosc, ale raz, ze czasu ma sporo, a dwa - raczej jest to napastnik o nieco innych, istotnych cechach, dzieki ktorym duzo daje druzynie. Jest jeszcze mlody, a juz swietny.
Lukaku (27l.) - Czolg, ktory w tej lidze rozjezdza wszystkich na swojej drodze. Silny, szybki i z dobrym wykonczeniem. Od kiedy przyszedl do Interu pokazuje swietna forme, a w tym sezonie zrobil wydawaloby sie jeszcze krok do przodu. Zalicza najlepszy okres w swojej karierze, ale wciaz moze sie rozwijac. To nie jest wiek, w ktorym pilkarz sie zatrzyma w miejscu. Mysle, ze obecnie to jeden z czolowych napastnikow na swiecie.
Patrzac wiec na caly wyjsciowy garnitur Nerazzurrich nalezaloby dojsc do wniosku, ze elementow do wymiany jest bardzo malo, bo 1 lub w porywach 2 (Handanovic/Perisic). Aczkolwiek Samir oraz Ivan w ewentualnym kolejnym sezonie nawet w roli pierwszoplanowej na swojej pozycji pewnie daliby jeszcze rade. Z drugiej zas strony wymieniajac ich na pilkarzy mlodszych - w pierwszej 11stce prawdopodobnie nie gralby zaden pilkarz po 30stce. O czym Ty wiec piszesz?
Ja mam zgola odmienne zdanie i uwazam, ze jesli sprawy ekonomiczno/biznesowe nie zepsuja tego projektu to jestesmy na dobrej drodze do kolejnych progresow i byc moze walki o cos wiecej, poniewaz ta druzyna jest juz mocno zgrana, a pole rozwoju jest nadal spore. Zauwaz tez, ze ewentualne Scudetto dodaloby tym zawodnikom (ktorzy oprocz Perisicia - z podstawowego skladu - nic wielkiego nie wygrali) jeszcze wiekszej pewnosci siebie, doswiadczenia i tej pozadanej mentalnosci.
Tak naprawde wystarczy chociaz za jednego z wyzej wymienionej dwojki sciagnac kogos lepszego i mlodszego do pierwszego skladu (Dragowski?/Gosens?) plus pozbyc sie dziadkow - Kolarov, Young i moze Vidal, za ktorych poszerzyc lawke kims bardziej perspektywicznym i smialo moge zaryzykowac stwierdzenie, iz sklad bylby jeszcze lepszy. To sa raczej detale, nie gruntowna przebudowa.
Tak szczerze mowiac wiecej watpliwosci wzgledem tego co zasugerowales mam w przypadku Juventusu, bo to raczej u Was pewna formula sie wyczerpala i moim zdaniem trzeba wiecej pracy ze skladem niz w przypadku zespolu Conte.
Twitter: @K_Kamciu
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 471
- Rejestracja: 14 lutego 2020
Niesamowicie wazne zwyciestwo Interu, pokazujace jak jestesmy silni (chyba moge tak to nazwac, chociaz to subiektywna opinia) - paradoksalnie nie prezentujac nic nadzwyczajnego. W tym spotkaniu przede wszystkim liczyl sie wynik, nie wazne jakim sposobem. Gralismy slabo, zwlaszcza w ofensywie, ale sa 3 jakze istotne punkty z rywalem z najwyzszej ligowej polki, ktore dadza kolejnego kopa. Szczerze mowiac watpilem w dzisiejsza wygrana, remis bylby akceptowalny, jednak Nerazzurri dali ogromna radosc!
Dzis na minus:
1. Brak koncentracji oraz dokladnosci wsrod graczy ofensywnych podczas wyprowadzania niezle zapowiadajacych sie kontr.
2. Zmarnowanie 2ch bardzo dogodnych sytuacji przez Lukaku.
3. Barella (aczkolwiek nie zagral jakos specjalnie zle, po prostu przyzwyczail do czegos extra).
4. Hakimi (pozytywnie walczyl przede wszystkim w defensywie, ale nie dal tego blysku z przodu).
5. Srodek pola, ktory za bardzo oddal pola.
6. Czesto zbyt wolne wyprowadzanie pilki w celu przejscia z atakiem na strone rywala.
Na plus:
1. Po strzeleniu fartownej bramki, nawet gdy sie cofnelismy, nie pozwolilismy Atalancie jakos specjalnie szturmowac bramke Samira.
2. Kolejne czyste konto, dodatkowo z tak ofensywna druzyna jak ta z Bergamo - nalezy docenic.
3. Gdy oddalismy pola ekipie Gasperiniego bardzo uwaznie zarzadzalismy przestrzeniami, ktore nie za bardzo mogli wykorzystac przyjezdni, z czego sa znani. Bronilismy sie badzo madrze, skutecznie oraz nie rozpaczliwie (jak np. z Roma, niestety).
4. Przygotowanie fizyczne. Nie bylo widac, ze odstajemy od zespolu, ktory jednak wiecej atakowal.
5. Eriksen, Bastoni oraz Handanovic.
6. Nie sfrajerzylismy tego, jak czesto w poprzednich latach mialo to miejsce - to bardzo budujace.
7. Brak zoltej kartki dla zagrozonych absencja zawodnikow.
Teraz wydawaloby sie teoretycznie kilka latwiejszych spotkan przed Interem. Nalezy jednak kazdy z nich traktowac jak final, poniewaz inne podejscie moze byc zgubne. Wierze, ze Conte o to zadba, tak jak do tej pory zreszta. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony nasza sila mentalna, ktora udowadniamy z kazdym kolejnym starciem. Wzgledem tego aspektu ogolna zmiana druzyny zdecydowanie na plus. Walczymy dalej, bo tu jeszcze trzeba sie bedzie sporo napocic!
Dzis na minus:
1. Brak koncentracji oraz dokladnosci wsrod graczy ofensywnych podczas wyprowadzania niezle zapowiadajacych sie kontr.
2. Zmarnowanie 2ch bardzo dogodnych sytuacji przez Lukaku.
3. Barella (aczkolwiek nie zagral jakos specjalnie zle, po prostu przyzwyczail do czegos extra).
4. Hakimi (pozytywnie walczyl przede wszystkim w defensywie, ale nie dal tego blysku z przodu).
5. Srodek pola, ktory za bardzo oddal pola.
6. Czesto zbyt wolne wyprowadzanie pilki w celu przejscia z atakiem na strone rywala.
Na plus:
1. Po strzeleniu fartownej bramki, nawet gdy sie cofnelismy, nie pozwolilismy Atalancie jakos specjalnie szturmowac bramke Samira.
2. Kolejne czyste konto, dodatkowo z tak ofensywna druzyna jak ta z Bergamo - nalezy docenic.
3. Gdy oddalismy pola ekipie Gasperiniego bardzo uwaznie zarzadzalismy przestrzeniami, ktore nie za bardzo mogli wykorzystac przyjezdni, z czego sa znani. Bronilismy sie badzo madrze, skutecznie oraz nie rozpaczliwie (jak np. z Roma, niestety).
4. Przygotowanie fizyczne. Nie bylo widac, ze odstajemy od zespolu, ktory jednak wiecej atakowal.
5. Eriksen, Bastoni oraz Handanovic.
6. Nie sfrajerzylismy tego, jak czesto w poprzednich latach mialo to miejsce - to bardzo budujace.
7. Brak zoltej kartki dla zagrozonych absencja zawodnikow.
Teraz wydawaloby sie teoretycznie kilka latwiejszych spotkan przed Interem. Nalezy jednak kazdy z nich traktowac jak final, poniewaz inne podejscie moze byc zgubne. Wierze, ze Conte o to zadba, tak jak do tej pory zreszta. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony nasza sila mentalna, ktora udowadniamy z kazdym kolejnym starciem. Wzgledem tego aspektu ogolna zmiana druzyny zdecydowanie na plus. Walczymy dalej, bo tu jeszcze trzeba sie bedzie sporo napocic!
Twitter: @K_Kamciu
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 471
- Rejestracja: 14 lutego 2020
Najpierw przytaczasz ogólnie kibiców, a potem ustosunkowujesz się tylko do mojej osoby. Trochę tak mało konsekwentnie. Przede wszystkim wskaż proszę moją wypowiedź, w której pisze, iż w meczu z Parmą liczył się tylko wynik, nie ważne jakim sposobem, co sugerowałoby, że przed spotkaniem nastawiałem się tylko i wyłącznie na korzystny rezultat, nie oczekując tym samym jakkolwiek dobrej gry ze strony Nerazzurrich - bo domniemam, że o to Ci chodzi. Odrobinę źle złożyłeś swoją wypowiedź, gdyż mimo, że raczej wiem co miałeś na myśli to dosłownie piszesz, cytuję: "jak z Torino wygra Inter 0:1 też napiszesz, że liczy się wynik ". Tak, bo liczy się wynik, dokładnie - na tym chyba polega ten sport i rywalizacja.
Prostując i spiesząc z odpowiedzią na Twoje (w domyśle) sugestie. Nigdy nie usprawiedliwiałem wygranej (co oczywiście samo w sobie najistotniejsze) z Parma tym, że przecież "liczą się tylko 3 punkty, bez względu na grę" tak jak poniekąd przedstawilem to po dzisiejszym starciu z Atalanta, bo tak faktycznie myślę. Podobnie po ewentualnej wygranej (przy ewentualnie słabej grze) z Torino - nie napisze/powiem, że "oczekiwałem zwycięstwa, bez względu na styl", ponieważ w tym nadchodzącym spotkaniu, podobnie jak w tym z Parma spodziewam się jednak przyjemnej dla oka gry, dzięki której w głównej mierze odniesiemy zadowalający rezultat.
Twitter: @K_Kamciu
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 471
- Rejestracja: 14 lutego 2020
Slabiutki mecz Interu. Bez pomyslu na dobrze zorganizowana defensywe Torino. Eriksen wniosl troche kreatywnosci, a nie tylko podan do najblizszego (jak Gags). Wedlug mnie przy golu gospodarzy faulowany byl Bastoni. Najwazniejsze jednak, ze jakos udalo sie wciasnac tego gola na wage 3pkt. i dalszy spokoj wzgledem goniacych nas Milanu oraz Juve. Barella mimo, ze nie pokazal dzis nic szczegolnego w ofensywie to byl wszedzie - uwielbiam tego chlopaka.
Teraz juz na spokojnie mozna czekac na mecze rywali. Osobiscie (z wiadomych wzgledow) trzymam kciuki za Cagliari oraz Napoli.
Teraz juz na spokojnie mozna czekac na mecze rywali. Osobiscie (z wiadomych wzgledow) trzymam kciuki za Cagliari oraz Napoli.
Twitter: @K_Kamciu
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1766
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
Póki co, w tym sezonie macie to coś, czego dawno brakowało. Czyli potraficie punktować rywali, nawet jeśli gra się nie układa zbytnio. Dzięki właśnie temu i punktowaniu średniaków tak się zdobywa majstra. Już tylko Wy sami możecie przegrać scudetto, ale to już trzeba by być wielkim "frajerem", aby taką przewagę zaprzepaścić.Kamciu pisze: ↑14 marca 2021, 17:06Slabiutki mecz Interu. Bez pomyslu na dobrze zorganizowana defensywe Torino. Eriksen wniosl troche kreatywnosci, a nie tylko podan do najblizszego (jak Gags). Wedlug mnie przy golu gospodarzy faulowany byl Bastoni. Najwazniejsze jednak, ze jakos udalo sie wciasnac tego gola na wage 3pkt. i dalszy spokoj wzgledem goniacych nas Milanu oraz Juve. Barella mimo, ze nie pokazal dzis nic szczegolnego w ofensywie to byl wszedzie - uwielbiam tego chlopaka.
Teraz juz na spokojnie mozna czekac na mecze rywali. Osobiscie (z wiadomych wzgledow) trzymam kciuki za Cagliari oraz Napoli.
Innymi słowy, gratuluję zdobycia scudetto.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1764
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Słabiutki - w dodatku drugi z rzędu. Strasznie irytująca z nich drużyna ostatnio. Nic nie grają, jeden wariant (czyt. gra na Lukaku) forsowany do upadłego, ale koniec końców zawsze tego gola na wagę trzech punktów wturlają. Ale jakby nie było w ten sposób też się pokazuje charakter drużyny.
Swoją drogę widzę na fcinter.pl, że czarno-niebiescy już obrośli w piórka, wieszczą powrót "prawdziwego mistrza Włoch", a nie takiego, który wygrywał dziewięć lat z rzędu dzięki słabości Serie A i który kompromituje Italię w Europie. Brzmi to jednak śmiesznie, biorąc pod uwagę fakt, że w CL mocno kompromitował nas także aktualny trener klubu z Mediolanu, a sam Inter też raczej w ostatnich latach honoru włoskiej piłki na starym kontynencie, delikatnie mówiąc, raczej nie bronił. Zobaczymy jak Inter wypadnie w CL w przyszłym sezonie jako (prawdopodobnie) mistrz Włoch, ale na razie wygląda to jak typowe betoniarstwo Conte, które znów zostanie wyjaśnione w Europie.
Swoją drogę widzę na fcinter.pl, że czarno-niebiescy już obrośli w piórka, wieszczą powrót "prawdziwego mistrza Włoch", a nie takiego, który wygrywał dziewięć lat z rzędu dzięki słabości Serie A i który kompromituje Italię w Europie. Brzmi to jednak śmiesznie, biorąc pod uwagę fakt, że w CL mocno kompromitował nas także aktualny trener klubu z Mediolanu, a sam Inter też raczej w ostatnich latach honoru włoskiej piłki na starym kontynencie, delikatnie mówiąc, raczej nie bronił. Zobaczymy jak Inter wypadnie w CL w przyszłym sezonie jako (prawdopodobnie) mistrz Włoch, ale na razie wygląda to jak typowe betoniarstwo Conte, które znów zostanie wyjaśnione w Europie.
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 471
- Rejestracja: 14 lutego 2020
Juz wymienialem tu opinie na temat terazniejszego przyznawania Scudetto wiec nie chcialbym ponownie wchodzic w te dyskusje. Walka o Scudetto trwa, a Interowi jeszcze sporo brakuje. Po prostu jestesmy coraz blizej.Mati1990 pisze: ↑14 marca 2021, 17:26Póki co, w tym sezonie macie to coś, czego dawno brakowało. Czyli potraficie punktować rywali, nawet jeśli gra się nie układa zbytnio. Dzięki właśnie temu i punktowaniu średniaków tak się zdobywa majstra. Już tylko Wy sami możecie przegrać scudetto, ale to już trzeba by być wielkim "frajerem", aby taką przewagę zaprzepaścić.Kamciu pisze: ↑14 marca 2021, 17:06Slabiutki mecz Interu. Bez pomyslu na dobrze zorganizowana defensywe Torino. Eriksen wniosl troche kreatywnosci, a nie tylko podan do najblizszego (jak Gags). Wedlug mnie przy golu gospodarzy faulowany byl Bastoni. Najwazniejsze jednak, ze jakos udalo sie wciasnac tego gola na wage 3pkt. i dalszy spokoj wzgledem goniacych nas Milanu oraz Juve. Barella mimo, ze nie pokazal dzis nic szczegolnego w ofensywie to byl wszedzie - uwielbiam tego chlopaka.
Teraz juz na spokojnie mozna czekac na mecze rywali. Osobiscie (z wiadomych wzgledow) trzymam kciuki za Cagliari oraz Napoli.
Innymi słowy, gratuluję zdobycia scudetto.
Twitter: @K_Kamciu