Serie A 20/21 (23): JUVENTUS F.C 3-0 Crotone
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7095
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Nie jest zdrowy. Dybala pewien potrzebuje operacji tego więzadła ale nasi lekarze to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. To samo będzie z Arthurem 4 tygodnie czekamy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wie na co a później się okaże, że to zwapnienie musi zostać usunięte chirurgicznie.
Pirlo na konfie powiedzial, że Ronaldo się poprawia w wykonywaniu wolnych i w końcu strzeli. Ja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> czyli możemy się dalej spodziewać walenia w mur bo panicz musi sobie statystyki ratować.
Pirlo na konfie powiedzial, że Ronaldo się poprawia w wykonywaniu wolnych i w końcu strzeli. Ja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> czyli możemy się dalej spodziewać walenia w mur bo panicz musi sobie statystyki ratować.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2580
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
@Poprostu
Tylko, że po odejściu Pjanica oraz przy kontuzji Dybali to nie mamy kogoś kto mógłby bezpośrednio strzelać z rzutów wolnych. Z drugiej strony to ktoś tu pisał, że gdyby ktokolwiek dostał tyle prób co Ronaldo, to z pewnością miałby od niego lepsze statystyki. W gruncie rzeczy, to Pirlo mógł wznowić karierę i gdyby pojawiał się wolny w ostatnich minutach spotkania, to śmiało mógłby wchodzić na boisko
Tylko, że po odejściu Pjanica oraz przy kontuzji Dybali to nie mamy kogoś kto mógłby bezpośrednio strzelać z rzutów wolnych. Z drugiej strony to ktoś tu pisał, że gdyby ktokolwiek dostał tyle prób co Ronaldo, to z pewnością miałby od niego lepsze statystyki. W gruncie rzeczy, to Pirlo mógł wznowić karierę i gdyby pojawiał się wolny w ostatnich minutach spotkania, to śmiało mógłby wchodzić na boisko
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 295
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
@wąty do Ronaldo
Tak, wypchnąć Ronaldo i tylko patrzeć jak w barwach np. Milanu ciągle jest w czołówce walki o koronę króla strzelców przez kolejne 4 lata a jednocześnie wspaniale gra w dobrze funkcjonującym zespole.
Problemem nie są pewne wady Ronaldo (czasem przerost ambicji i samolubstwa w ataku) tylko brak umiejetności wykorzystania zalet Ronaldo. Juventus ma ostatnimi czasy to do siebie, że u nas piłkarze grają coraz słabiej miast coraz lepiej. Tylko patrzeć na to jak Chiesa się "zBernardeści", bo już np. Bentancur z krótla srodka pola w barwach Urugwaju na mundialu 2018 (3 lata temu!!!) stał się królem partaczy w naszych barwach, Bernardeschi też grał b. dobrze na początku a teraz cień piłkarza, czy np. Pjanić który wymiatał w Romie na off-midzie i miał swoje wybitne na skale swiata umiejętności (kontrola piłki, spokój w ofensywie, krótkie podania, strzał zza pola karnego) u nas stał się motającym się w środku pola podawaczem do obrony. Można te przykłady mnożyć, mnożyć i mnożyć.
Ja tam nie wiem do końca co tam knuje Pirlo, na razie nam to średnio wygląda- może to wystrzeli- może nie, ale dajcie spokój Ronaldo czy innym mniej lub bardziej wybitnym piłkarzom, którzy się nie odnajdują w naszej ekipie czy się łapią za głowę patrząc na nasz mental (czytaj komentarze po odejsciu Daniego Alvesa na nasz temat, gdzie zarzucał Juventusowi brak "mentalu" i "dziadostwo").
Tak, wypchnąć Ronaldo i tylko patrzeć jak w barwach np. Milanu ciągle jest w czołówce walki o koronę króla strzelców przez kolejne 4 lata a jednocześnie wspaniale gra w dobrze funkcjonującym zespole.
Problemem nie są pewne wady Ronaldo (czasem przerost ambicji i samolubstwa w ataku) tylko brak umiejetności wykorzystania zalet Ronaldo. Juventus ma ostatnimi czasy to do siebie, że u nas piłkarze grają coraz słabiej miast coraz lepiej. Tylko patrzeć na to jak Chiesa się "zBernardeści", bo już np. Bentancur z krótla srodka pola w barwach Urugwaju na mundialu 2018 (3 lata temu!!!) stał się królem partaczy w naszych barwach, Bernardeschi też grał b. dobrze na początku a teraz cień piłkarza, czy np. Pjanić który wymiatał w Romie na off-midzie i miał swoje wybitne na skale swiata umiejętności (kontrola piłki, spokój w ofensywie, krótkie podania, strzał zza pola karnego) u nas stał się motającym się w środku pola podawaczem do obrony. Można te przykłady mnożyć, mnożyć i mnożyć.
Ja tam nie wiem do końca co tam knuje Pirlo, na razie nam to średnio wygląda- może to wystrzeli- może nie, ale dajcie spokój Ronaldo czy innym mniej lub bardziej wybitnym piłkarzom, którzy się nie odnajdują w naszej ekipie czy się łapią za głowę patrząc na nasz mental (czytaj komentarze po odejsciu Daniego Alvesa na nasz temat, gdzie zarzucał Juventusowi brak "mentalu" i "dziadostwo").
- Hed
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 1304
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1771
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
Jestem ciekaw co te nasze panienki jutro pokażą. I tak zaczniemy w osłabieniu, o bez pomocy, to dodatkowo McKennie kontuzja? Szkoda, ze płci żeńskiej nie można wystawić, bo pewnie pokazały by więcej klasy niż te sierotki. Jedynie ciekaw jutro jestem czy i jak zagra Fagioli, reszta bez zmian, czyli męczenie buły...
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2580
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jeśli rzeczywiście McKennie ma problemy z biodrem, to nie ma prawa jutro zagrać. Rozumiem, że Rabiot jest zawieszony, Arthur ma kontuzję, a Ramsey dopiero wraca po urazie, ale w takiej sytuacji obok Bentancura od początku powinien dostać szansę Fagioli i Bernardeschi, który miał już okazję występować w środku pola. Nasza sytuacja kadrowa zaczyna się robić dramatyczna (Dybala, Melo, Aaron, Chiellini) i jak tak dalej pójdzie to na rewanż z Porto chyba będziemy zmuszeni wystawić drużynę U23.
PS Mam przeczucie, iż spotkania z Crotone do końca nie dogra pewien Brazylijczyk, który nominalnie gra na prawej obronie, ale z konieczności widzieliśmy go też na lewej flance, bo coś podejrzanie zbyt długo jest zdrowy.
PS Mam przeczucie, iż spotkania z Crotone do końca nie dogra pewien Brazylijczyk, który nominalnie gra na prawej obronie, ale z konieczności widzieliśmy go też na lewej flance, bo coś podejrzanie zbyt długo jest zdrowy.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7095
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Żebyś się nie zdziwił.dimebag11 pisze: ↑21 lutego 2021, 19:34Jeśli rzeczywiście McKennie ma problemy z biodrem, to nie ma prawa jutro zagrać. Rozumiem, że Rabiot jest zawieszony, Arthur ma kontuzję, a Ramsey dopiero wraca po urazie, ale w takiej sytuacji obok Bentancura od początku powinien dostać szansę Fagioli i Bernardeschi, który miał już okazję występować w środku pola. Nasza sytuacja kadrowa zaczyna się robić dramatyczna (Dybala, Melo, Aaron, Chiellini) i jak tak dalej pójdzie to na rewanż z Porto chyba będziemy zmuszeni wystawić drużynę U23.
PS Mam przeczucie, iż spotkania z Crotone do końca nie dogra pewien Brazylijczyk, który nominalnie gra na prawej obronie, ale z konieczności widzieliśmy go też na lewej flance, bo coś podejrzanie zbyt długo jest zdrowy.
McKennie is also not 100% fit, he has a hip problem, but he is a rock and he grits his teeth because we haven’t got many players available
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2580
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
@Poprostu
Mnie już nic nie zdziwi. Kto ogląda Juventus ten w cyrku się nie śmieje.
Mnie już nic nie zdziwi. Kto ogląda Juventus ten w cyrku się nie śmieje.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Nasza i tak słaba pomoc posypała się całkowicie. Arthur przynajmniej utrzyma piłkę, nie straci jej, ale jest kontuzjowany. Rabiot czasem odbierze, czasem coś zagra do przodu, ale wypada za kartki. McKennie ostatnio ma spadek formy i kontuzję, więc pewnie zagra, bo zostaliśmy z Bentancurem, który na 99% stworzy rywalom okazję bramkowa i Bernakiepskim, który zapewne utrzyma swoją formę, czyli nie zagra kompletnie nic. Jest jeszcze Ramsey, który szybciej złapie kolejną kontuzję niż dobrą formę. Co nam więc zostało? A no Fagioli i niech chłopak zagra, bo albo będzie równie beznadziejny jak reszta (bardziej się nie da) albo pokaże cokolwiek na plus. On ma już (a nie dopiero) 20 lat i przestańmy popełniać błędy jak z Giovinco czy Ruganim i wiecznie czekać na rozwój piłkarza nazywając go do 25 roku życia "młodym talentem". Kimś takim był Ansu Fati jak zaczynał grać w Barcy w wieku 16 lat a Fagioli ma ostatni moment na pokazanie, że coś z niego będzie.
Najbardziej martwi mnie podejście mentalne. Pirlo po porażkach z Napoli i Porto gada jakieś głupoty, że wszystko jest w porządku i nie ma sie czym przejmować a ewidentnie widać, że mamy problemy z podejściem do meczu, zaangażowaniem i pewnością siebie. A rywale to widzą i taki Messias z Crotone mówi, że ostatnia drużyna Serie A jedzie do Turynu po punkty. Tego typu drużyny powinny przegrywać rywalizację z Juve jeszcze przed meczem, ale tak nie jest, bo zwyczajnie się nas nie boją widząc, że jesteśmy słabi.
Najbardziej martwi mnie podejście mentalne. Pirlo po porażkach z Napoli i Porto gada jakieś głupoty, że wszystko jest w porządku i nie ma sie czym przejmować a ewidentnie widać, że mamy problemy z podejściem do meczu, zaangażowaniem i pewnością siebie. A rywale to widzą i taki Messias z Crotone mówi, że ostatnia drużyna Serie A jedzie do Turynu po punkty. Tego typu drużyny powinny przegrywać rywalizację z Juve jeszcze przed meczem, ale tak nie jest, bo zwyczajnie się nas nie boją widząc, że jesteśmy słabi.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2380
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kolejne trudne spotkanie z bardzo wymagającym rywalem. Najbliższe 2 spotkania również do łatwych nie będą należały, gdyż zmierzymy się z potężnym Hellasem Veroną i solidną Spezią.
Trzymam kciuki za 5 punktów w najbliższych 3 kolejkach.
Trzymam kciuki za 5 punktów w najbliższych 3 kolejkach.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“