Serie A - Sezon 2020/21

[Piti]

Wiedzą, że teraz kiedy mamy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> mają szansę wreszcie coś ugrać.

Takie teksty powinny byc z miejsca pietnowane przez adminów, czlowieku ogarnij się chociaż na święta.

/
Czego wy ludzie oczekujecie od gościa, który jedyne co miał wspólnego z trenerką przed Juve, to to, że co najwyżej sobie Football Managera odpalił na laptopie pod parasolem na swojej posesji? Poza tym nie da sie wiecznie wygrywać, nawet Bayern przy całej swojej hegemonii od czasu do czasu musiał uznać wyższość Wolfsburga, czy BVB. Ewentualna przegrana scudetto może nam jedynie pomóc w przyszłości, bo pęknie w końcu ta wielka bańka pt. "Potężne Juve" i w końcu zaczną się porządne wzmocnienia, powtarzam WZMOCNIENIA a nie OKAZJE. Z okazji to mogliśmy korzystać 8 lat temu, a nie teraz. Dlatego trzeba skończyć ze ściąganiem zawodników typu Ramsey, Khedira itd. tylko dlatego że są za darmo.

Jednakże mam nadzieje, ze na wiosne Pirlo pozamyka co po niektórym mordy.

[Dragon]

Rozum podpowiada mi na koniec:
1. Juve
2. Inter
3. Milan
4. Napoli

Natomiast serce:
1. Inter
2. Atalanta
3. Roma
4. Napoli
(przepraszam za drobna uszczypliwosc

No to spory rozstrzał. Aczkolwiek radzę skończyć już z Twoją kurtuazją, więcej wiary, wygracie tego mistrza.

Sezon 15/16 chyba był najgorszy początek. Po 10. Kolejkach tracilismy 11 pkt, a po 14 kolejce tracilismy właśnie 7 pkt do lidera, czyli jakby wygrali z Napoli byłoby identycznie, a potem przyszła seria wygranych, ale dopiero w 25 kolejce zostaliśmy liderem. Ale potrzebujemy takiej serii wielu meczów wygranych z rzędu

Dokładnie, nawet jest news na głównej. Natomiast powtórzę po raz kolejny. Jak ktoś liczy na powtórkę z tego sezonu to pozamieniał się z głupim na rozumy. Naprawdę ktoś tu widzi podobne okoliczności prócz tych, że zaczęliśmy jak ostatnie leszcze a jesteśmy aktualnym mistrzem Włoch? Spójrzcie sobie na kadry naszych rywali w tamtym czasie, zobaczcie naszą. Gdybyśmy nie dali dup.y z Bayernem to i w LM byśmy namieszali. Mieliśmy liderów w szatni a dziś? Seria 15 wygranych z rzędu to była sztuka, teraz 3 to dla nas Everest. Wtedy każdy miał przed nami sraczkę, a teraz wychodzi zawodnik Benevento do wywiadu i mówi ,,że Juventusu już nikt się nie boi.'' To nie przypadek, że przed sezonem eksperci stawiali Inter w roli faworyta...

Miło się patrzy na Milan jadący na ambicji, ta dziecięca radość. Mental. Jakieś rekordy absolutne biją, ileś tam meczów z 2 golami z rzędu. Później Inter, Handa sobie wrzuca gola, 6 min. i już prowadzą. Nasi potrafią tylko spuścić łeb i dostać kolejnego gonga, o czym my mówimy? Przecież to jest przepaść w tej chwili.

[Maly]

3 kluczowe wydarzenia, które zaprowadziły nas w obecne miejsce:
1. Sprowadzenie CR7 (genialny piłkarz, ale nie dla nas)
2. Zwolnienie Marotty (miał swoje wady, ale był stworzony dla nas)
3. Zwolnienie Allegriego (miał swoje wady, ale był stworzony dla nas)

1. Zatrudnienie Allegriego
2. Nie zwolnienie Allegriego po 2, max 3 sezonie
3. Sprowadzenie CR7

Od razu wytłumaczę 1 i 2 - celem było wygranie LM i tego nie był, Allegri przez 5 lat nie wypełnił zadania jakiego przed nim stawiano a gównoDNA jakie wpoił w ten klub nie możemy wypędzić już drugi sezon i pewnie to jeszcze nie koniec
po Conte mieliśmy drużynę, graczy w sile wieku i formie, po Allegrim nie zostało nic poza 5 Scudetto, które jak pokazał Sarri może zdobyć nawet trener, który nie posiada poważania w szatni, takie to były czasy w Serie A i taka rywalizacja

[MRN]

We wspomnianym sezonie kiedy zaliczyliśmy fatalny start były osobistości, które mogły resztę wziąć fyzy i potrząsnąć, mieli autorytet i posłuch w szatni. Teraz nie widzę nikogo takiego. Poza tym był trener, który to ogarnął, teraz wiadomo kto stoi na czele. Jeżeli ten krok w tył ma służyć temu aby ruszyć z impetem do przodu to jestem za ale Juve to nie powinien być poligon doświadczalny dla kogoś pokroju Pirlo. Mnie już scudetto nie jara, ich już w życiu przeżyłem ale LM tylko raz i to na zwycięstwo w LM czekam. Bardziej niż na scudetto zależy mi nawet na CI oraz SC.

[dimebag11]

@Maly
Allegri nie jest z pewnością jakimś trenerskim bogiem, ale to ten gość wprowadził nas minimum poziom wyżej od tego co prezentowało Juve za Conte (zwłaszcza w LM), a nie miał w swoim pierwszym sezonie jakiejś dużo lepszej kadry niż Antonio. Zgodzę się, że Max został zwolniony zbyt późno, bo w końcowym okresie nie dało się już oglądać prowadzonej przez niego drużyny, ale dziwnym trafem nawet gdy graliśmy "gównopiłkę" (jak np. z Interem, gdy Higuain strzelił kluczową bramkę) to i tak potrafiliśmy zwyciężać, a nasz stadion poza małymi wyjątkami był twierdzą trudną do zdobycia (podczas gdy teraz przyjeżdżają jakieś leszcze i wywożą z Turynu nie tylko remisy, ale nawet 3 punkty). To za Allegriego mieliśmy serię kilkunastu wygranych meczów z rzędu. Jestem przekonany, że gdyby nie ta przerwa w rozgrywkach spowodowana pandemią, a potem konieczność gry co 3-4 dni i wprowadzenie możliwości 5 zmian, to Sarri nie zdobyłby z nami mistrzostwa, ale mieliśmy szczęście (a jak to mówią sprzyja ono lepszym). Z drugiej strony, to zastanawiam się czy właśnie nie było tak, że pożegnanie z Maxem wynikło z tego, iż chciał on gruntownego przewietrzenia szatni, bo widział, iż zostawiając to co mamy i dokonując tylko drobnych korekt Juve już nic nie osiągnie (zresztą nawet Kiep wspominał, że tej drużyny nie da się trenować). Część naszych zawodników jest już wypalona (Bonucci) bądź wyniszczona przez kontuzje (Chiellini, Ramsey, Khedira), a inni nie spełnili bądź też nie spełniają pokładanych w nich nadziei (Bernardeschi, Rabiot, Bentancur i niedługo dołączy do tego grona Kulusevski, a i Dybala jest już bliski dopisania do tej listy). My ewidentnie potrzebujemy jakiegoś impulsu i trafionego okienka transferowego, aby Juventus znów odzyskał blask, bo z takim tartakiem to nawet Pepunio miałby problemy cokolwiek ugrać.

[Kamciu]

Rozum podpowiada mi na koniec:
1. Juve
2. Inter
3. Milan
4. Napoli

Natomiast serce:
1. Inter
2. Atalanta
3. Roma
4. Napoli
(przepraszam za drobna uszczypliwosc

No to spory rozstrzał. Aczkolwiek radzę skończyć już z Twoją kurtuazją, więcej wiary, wygracie tego mistrza.

Spory rozstrzal bo tak jak sugeruje, pierwsza kolejnosc jest taka jak mi rozum podpowiada, czyli bardzo mozliwa. Druga klasyfikacja jest podyktowana "sercem", a wiec bardziej moimi oczekiwaniami, ktore przyjalbym z usmiechem na ustach - czyli malo realny scenariusz.

Jaka kurtuazja? Raczej pokora. Nie mowie, ze Inter nie powalczy o Mistrza, bo oczywiscie znajduje sie w gronie faworytow, co mnie osobiscie bardzo cieszy. Mowie tylko, ze moim zdaniem tego nie udzwignie. Moge miec chyba swoje zdanie (opierajac sie o doswiadczenie chociazby) i delikatnie podchodzic do tematu zamiast szczycic sie w miare dobrym wynikiem po 14 kolejkach, oglaszajac wszem i wobec, ze Scudetto jest zarezerwowane dla Nerazzurrich - jak to maja w zwyczaju napinacze i niektorzy "coroczni miszczowie" kompromitujacy spolecznosc mediolanczykow. Mam pisac, ze Inter wygra Mistrzostwo Wloch, bo Ty tak twierdzisz i juz? Cos tu jest nie tak, z calym szacunkiem.

[jackop]

@Kamciu pozostań skromny i nie daj się nabrać - podpuszczają cię, żebyś zapeszył Może ciężko przetrawić, bo wszyscy przyzwyczajeni są do obrazu Miszczuf, którzy Nadchodzo.

Zachęcać Interistę, żeby kozaczył, tego w historii forum JP chyba jeszcze nie grali

Zycze sekcie uszczypka i sekcie jacopa wesolych, spokojnych Swiat, a od Nowego Roku musimy chyba wszyscy zluzowac i az tak nie przejmowac sie "popisami" Juventusu.
Ave.

[rammstein]

We wspomnianym sezonie kiedy zaliczyliśmy fatalny start były osobistości, które mogły resztę wziąć fyzy i potrząsnąć, mieli autorytet i posłuch w szatni. Teraz nie widzę nikogo takiego. Poza tym był trener, który to ogarnął, teraz wiadomo kto stoi na czele. Jeżeli ten krok w tył ma służyć temu aby ruszyć z impetem do przodu to jestem za ale Juve to nie powinien być poligon doświadczalny dla kogoś pokroju Pirlo. Mnie już scudetto nie jara, ich już w życiu przeżyłem ale LM tylko raz i to na zwycięstwo w LM czekam. Bardziej niż na scudetto zależy mi nawet na CI oraz SC.

Podoba mi się ten wpis. To jak w lidze zaczęło się średnio, to może warto właśnie postawić na wygrana wpierw SC, potem CI i skupić się przede wsystskim na LM zamiast za wszelką cenę walczyc o dogonienie Interu.

Gdyby się okazało że mamy te 3 trofea, albo nawet tylko LM zamiast jednego Scudetto jestem jak najbardziej ZA!

[Dragon]

Jackop co z Tobą?

Kamciu więcej wiary! my znamy Conte trochę lepiej. To trener ligowy. Macie wszystko żeby wygrać mistrza, jeśli już przegracie to nie z nami. Sam pisałeś, że nie mamy najsilniejszej kadry. Nawet Kukusevskiego wymieniłeś a w GIGAsport dali jego plakat. Jakoś musiał zasłużyć Do tego nie pomagają nam sędziowie głowa do góry Kamciu. Nikt Cie nie zmusza przecież żebyś pisał,, machina ruszyła ".

[jackop]

Jackop co z Tobą?

Subverting expectations

Myślę, że Juventus i sędziowie wystarczająco popsuli wszystkim humor, także po Violi byłem grzeczny. Poza tym chyba jako jeden z niewielu użytkowników nadal ani razu (0) nie napisałem, że przegramy Scudetto. Nie uprawiam czarnowidztwa licząc, że Mikołaj jednak przyjdzie

[Kamciu]

Jackop co z Tobą?

Kamciu więcej wiary! my znamy Conte trochę lepiej. To trener ligowy. Macie wszystko żeby wygrać mistrza, jeśli już przegracie to nie z nami. Sam pisałeś, że nie mamy najsilniejszej kadry. Nawet Kukusevskiego wymieniłeś a w GIGAsport dali jego plakat. Jakoś musiał zasłużyć Do tego nie pomagają nam sędziowie głowa do góry Kamciu. Nikt Cie nie zmusza przecież żebyś pisał,, machina ruszyła ".

Inter ostatniego czasu przyzwyczail, a takze zobligowal do glebszego zastanowienia sie nad sentencja: "nadzieja matka glupich". Po tych karykaturalnych probach "zdeterminowanego" zespolu by wyjsc z grupy LM majac wszystko we wlasnych rekach (ostatnio przy wyniku 2:0 dla Realu z Gladbach rowniez), toczac boje o wszystko z Szachterem wlasnie, PSV i rezerwami Barcy czlowiek traci jakiekolwiek poklady nadziei, ze ten klub potrafi cokolwiek wygrac majac cos na tzw. "wyciagniecie reki". Abstrahujac juz od tego, ze obecna pozycja Nerazzurrich z pewnoscia takowa nie jest - tylko niektorzy z Was tak twierdza. Co wiecej, mysle, ze wiekszosc z Was i tak raczej w glebi wie, ze prawdopodobnie i tak Scudetto trafi na Juventusowe rece. Natomiast takimi wpisami jak chociazby Twoj przygotowuje sie na ewentualna porazke co by potem nie zostac gdzies zacytowanym w podpisie, czy nie doznac jeszcze innego tego typu zawodu lub po prostu moc napisac, ze jak to... przeciez mialem racje!

Owszem pisalem, ze nie macie moim zdaniem najlepszej kadry. Sprawa niestety nie zawsze jest bialo-czarna. Milan rowniez niema obecnie najlepszej, jednak przoduja w tabelce.

Mamy 14 kolejek, a w Waszym przypadku 13. Tracicie 10 punktow, a w najlepszym razie 7 do lidera. Mysle, a wrecz jestem pewny, ze mowienie i przyznawanie komukolwiek Scudetto w tej czesci sezonu jest co najmniej niepowazne i podyktowane co najwyzej emocjami. Uwazam, ze patrzac na poprzednie lata oraz Wasz potencjal nie tylko kadrowy spokojnie mozecie jeszcze wywalczyc ostatecznie tytul. Z Interu jestem dumny, bo gra "swoje" poki co, w lidze, natomiast tak jak wspomnialem wyzej, moim zdaniem i tak wiecej przemawia za Stara Dama niz ekipa Conte, a raczej mentalnoscia tej druzyny. No i jest jeszcze Milan, moze Napoli.

[vitoo]

Kamciu, z jednej strony masz rację - 10/7 punktów to nie jest na tyle dużo, żeby nie można było sytuacji odwrócić, ale żeby tak było to potrzeba nagłego wstrząsu. A już to pisałem w innym temacie - takich wpadek, które powinny owy wstrząs w Juventusie wywołać, mieliśmy już w tym sezonie kilka i jak widać reset działa tylko przez chwilę. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że Juventus do tej pory nie miał zbyt trudnego terminarza, a przed nami cholernie ciężki maraton i ryzyko, że dystans do klubów z Mediolanu pod koniec stycznia będzie jeszcze większy, jest bardzo duże.

Kolejna sprawa to to, że podczas ostatnich dziewięciu sezonów, chyba tylko w dwóch mieliśmy mega poważną konkurencję - Milan w pierwszym sezonie Conte i Napoli, które niemal nie odwróciło losów rywalizacji na finiszu w 17/18. Nie mieliśmy w tym czasie za bardzo rywali, a nawet gdy mieliśmy, to była to jedna drużyna - wspomniany Milan, kilka razy do walki aspirował Neapol i Inter. Ale to tyle. W tym roku trzeba liczyć się z obiema ekipami z Mediolanu i obie wiedzą, że to jest właśnie "ten" moment, w którym rzeczywiście można zdetronizować Juve. A do tego Roma, Napoli i Atalanta, które mają chętkę na top 3 i niewygodne mimo wszystko Lazio. Za późno Juventus wziął się za odświeżanie kadry, bo trzeba było to robić, gdy Inter i Milan były po prostu słabe. Chyba gdzieś tam każdy w duchu wiedział, że jeśli ktoś ma zepchnąć Juventus z tronu, to będzie to któryś z klubów mediolańskich.

Jednocześnie jestem też w stanie zrozumieć to, że brak Ci wiary po tym, co Twój klub odpieprza w Europie, ale no cóż... tak to już jest z tym Conte, że to trener nie do bicia się z najlepszymi, tylko do golenia ligowych średniaków, czym często zdobywa się mistrza. Antonio chyba Champions League nigdy nie zwojuje, ale do naprowadzenia pogrążonego w degrengoladzie klubu jest idealny. Niedługo pewnie Inter znowu uderzy po jakiegoś Simeone. Zresztą to, że nie gracie w Europie, jest dla Was atutem w tym dziwnym sezonie.

Trzymam kciuki za to, żeby Twoje obawy się sprawdziły i żeby czołówka znów sfrajerzyła na korzyść Juventusu, ale mój rozum mówi jednak, że to będzie przełomowy rok i w maju ktoś inny będzie się cieszył. Ale dopóki piłka w grze i są matematyczne szanse, dopóty wszystko może się zdarzyć. Nie takie historie piłka widziała.

Pozdro, wesołych i spokojnych i trzymajcie się tam w tych Turynach, Mediolanach i Neapolach czy gdzie tam kibicowskimi serduchami siedzicie, forumowicze.

[Kamciu]

@vitoo

W wiekszosci Twojej wypowiedzi sie z Toba zgadzam. W mojej opinii jednak jeszcze doslownie wszystko jest mozliwe, tym bardziej nie rozumiem tych skrajnych obaw znacznej liczby uzytkownikow tego forum, zwlaszcza, iz ostatnie lata mimo wszystko powinny nauczyc spolecznosc Juve, ze to oni maja nazwe to "wszystko pod kontrola". Nie twierdze, ze tak jest i tym razem, jednak staram sie tonowac Wasze obawy i proroctwa, poniewaz nie maja one teraz wiekszego sensu. Poczekajmy. Uwazam, ze Inter mimo "ligowca" Conte nie dorosl jeszcze do Scudetto (zwlaszcza z ta mentalnoscia, ktora pokazuja w ostatnim czasie), mimo sporych forow (na ten moment), a Milan ma zbyt krotka lawke i w ogole troche mniejsza jakosc aby utrzymac tempo przez caly sezon ligowy.

Pozdrawiam Cie i rowniez Wesolych!

[Sorek21]

Oglądam Inter regularnie. Mogłoby się wydawać że grają lepiej od nas bo są wyżej w tabeli. Wcale tak nie jest. Mordują te mecze, prawie cały czas jednym składem, jedyną słuszną taktyką.Ostatnio Conte chciał rozciągnąć grę i przestawił ich na 3-4-3 ale wstawił Perisicia, którego można porównać do naszego Berny.To mówi wszystko.
Kwestia czasu kiedy złapią zadyszkę,zwyczajnie braknie im pary a Lukaku pierwszy. Do tego latem nie pomyśleli nowym bramkarzu bo Handanović się zestarzał i obniżył loty.Ten sezon jest taki ciekawy przez przebudowę Juve,dzięki której inne kluby mają szansę ale jeszcze piłka w grze.

[Kamciu]

Oglądam Inter regularnie. Mogłoby się wydawać że grają lepiej od nas bo są wyżej w tabeli. Wcale tak nie jest. Mordują te mecze, prawie cały czas jednym składem, jedyną słuszną taktyką.Ostatnio Conte chciał rozciągnąć grę i przestawił ich na 3-4-3 ale wstawił Perisicia, którego można porównać do naszego Berny.To mówi wszystko.
Kwestia czasu kiedy złapią zadyszkę,zwyczajnie braknie im pary a Lukaku pierwszy. Do tego latem nie pomyśleli nowym bramkarzu bo Handanović się zestarzał i obniżył loty.Ten sezon jest taki ciekawy przez przebudowę Juve,dzięki której inne kluby mają szansę ale jeszcze piłka w grze.

Racja. Bedac obiektywnym to Inter w tym sezonie nie zagral ani jednego tak dobrego meczu jak chociazby na poczatku poprzedniej kampanii oraz wydaje mi sie, ze ani jednego tak dobrego jak chociazby Juve z Parma. Byc moze takim wyjatkiem in plus mogla byc ewentualna potyczka z Sassuolo. A to nieco dziwne i deprymujace, szczegolnie, ze trenejro otrzymal wymagane przez siebie wzmocnienia (Vidal, Kolarov, Darmian) oraz konkretnego Hakimiego. Do tego minelo troche czasu wiec w sumie teoretycznie wypadaloby wymagac troche wiecej. A tu lekki klops - w lidze punktow mniej co w odzwierciedlonym momencie poprzednich Mistrzostw, blamaz w LM oraz slabsza gra. Stad moje obawy. Inter narazie ma bufor bezpieczenstwa, poniewaz Juve jest strasznie himeryczne oraz dlatego, ze pozwolilo sie do siebie zblizyc (byc moze i wyprzedzic) kadrowo.

Nie zgodze sie co do grania jednym skladem. Conte duzo rotuje, czasem niepotrzebnie. Teraz troszke sie uspokoil. Nie obawialbym sie o to, ze Inter spuchnie (pod katem fizycznym), bo maja szeroka lawke, w tym dosc jakosciowa plus jak to wyzej slusznie zauwazyl @vitoo nie gra juz w LM, co moze (ale nie musi) przekuc sie w pozytyw (forma fizyczna). Raczej obawialbym sie po prostu o to, ze Antonio nie jest elastyczny, dziwnie dobiera pilkarzy, jest uparty i postrzega siebie i swoja wizje jako czyste zloto. Jesli jeszcze Juve w koncu sie obudzi i zlapie regularnosc (co pewnie nastapi) oraz dojda decydujace momenty, w ktorych Inter znajac zycie sie obsra to mamy przepis na danie ciala, niestety. Aczkolwiek chcialbym i wierze, marze, ze jednak dadza rade!