Polityka
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Jak mawia mój sąsiad "a czort go wie". Przyznam się, że nie interesowałem się tematem i znam tylko sprawę z TV, choć nie zdziwiłbym się, gdyby faktycznie wjechał tam ze swoimi krasnoarmiejcami, to jest kolejna zabawa odbywająca się w tzw. "rosyjskiej strefie wpływów". "Rus"Putin potrzebuje mocarstwowych "sukcesów", które w pewien sposób przysparzają mu PR wśród ludu.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Nigdy nie byłem na Białorusi, osobiście nie znam żadnego Białorusina, ani nigdy specjalnie nie interesowałem się sytuacją w tym kraju, więc szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Zawsze słyszałem, że to autorytarny reżim rządzony przez dyktatora Łukaszenkę. Wiesz co mi daje największego "mindfaka" w tej sytuacji? Otóż czytałem, że nasza mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk jeździ trenować na Białoruś i pisze o niej takie felietony:Antichrist pisze: ↑17 sierpnia 2020, 16:49Co @Karowiew i @Vimes myślicie o tym co się dzieje w Białorusi? Będzie coś z tego, czy Putin nie pozwoli i zaraz będzie po zawodach? Gdzieś mi mignęło, że ponoć tam pół miliona nawet ludzi już protestuje. A Białorusinów jest bodajże 9 milionów, więc całkiem spore te protesty.
Nie wiem, czy ona mówi prawdę i media serwują nam mocno zniekształcony obraz Białorusi czy może jest kompletną ignorantką i pozwoliła się omamić miejscowej propagandzie.Ciężko mi czasem uwierzyć w rzeczy, które słyszę na temat Białorusi u nas w kraju. Wielokrotnie tu byłam i widziałam, jak kraj się zmienia. Pamiętam jeszcze sklepy wiejskie, w których na półkach nie było prawie nic. Pamiętam rynek, czyli wielkie zadaszone targowisko, w którym obok mięsa sprzedawano żywe kury. Pamiętam, jak budował się pierwszy hipermarket. Dzisiejsza Białoruś to unikalne połączenie przeszłości z czasów komunistycznych z zachodnim kapitalizmem. Paradoksy gonią paradoksy, ale ludzie lubią swój kraj i dobrze im się w nim żyje. Pewnie część z was pomyśli, że tak działa propaganda. Nie do końca. Moi znajomi Białorusini są sportowcami. Jak ja ciągle wyjeżdżają to do Skandynawii, to do krajów alpejskich, to do Ameryki. Złego słowa na temat ojczyzny od nich nie usłyszycie. Oczywiście, że nie jest na Białorusi jak na Zachodzie, ale wielu za tym Zachodem tak bardzo nie tęskni. Co mnie w tym kraju najbardziej ujmuje? Porządek i jedzenie. Nie ma walających się śmieci. Mińsk wygląda, jakby dwa razy dziennie ktoś go odkurzał. Żule nie pałętają się po ulicach. Jest bezpiecznie. Nie ma slumsów. Nawet najbiedniejsze miejsca wyglądają w miarę schludnie. No i żywność. Czarny chleb, który pozostaje świeży przez prawie tydzień. Prawdziwe drożdżówki na cieście drożdżowym. Kurczak na talerzu bez tony antybiotyków. Miód prosto z pasieki. Łyżka tłustej, zdrowej śmietany dokładana prawie do każdego posiłku. Szynka, która jest szynką, a nie wyrobem chemicznym. To, co białoruskie, to w większości przypadków produkt naturalny i smaczny. Pewnie dlatego nie ma problemów z otyłością wśród młodzieży. Dla dzieciaków wciąż najfajniejszą rozrywką jest ganianie po lasach. Sportowcy są dla nich idolami. Bo sportowiec to ktoś taki, kto bardzo ciężko pracuje i reprezentuje ojczyznę na arenie międzynarodowej.
(...)
W politykowanie się nie bawię, bo się na polityce ani trochę nie znam. Pięć sprzątaczek na jednym piętrze hotelowym przyjęłam już dawno za normę. Jeśli tubylcy tak żyją, to ich sprawa, ja tu jestem tylko gościem. A tubylcy mówią, że żyją skromnie, ale są szczęśliwi. Ci, którzy odwiedzili Polskę, dziwią się, dlaczego u nas płaci się za to, by po górach pochodzić, dlaczego na plaży ludzie się tak dziwnie odgradzają i dlaczego często słychać tylko narzekanie. Ci, którzy nie byli, współczują nam, że w tym całym kapitalizmie dzieci w Polsce głodują. Tak w telewizji słyszeli. Propaganda, jak widać, działa w obie strony.
Źródło
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Dla mnie ta wypowiedź Justyny Kowalczyk jest trochę jak wypowiadanie się Xaviego o tym, że Katar to takie fajne i otwarte państwo. Chociaż z pewnością nie brakuje na Białorusi ludzi, którzy żyją skromnie, aczkolwiek szczęśliwie. Podobnież z resztą pamiętam, jak mój stryj będąc na misji w Iraku opowiadał, że niektórzy zwykli Irakijczycy mówili do niego, że za Saddama mieli lepiej - darmowa edukacja, opieka medyczna, itp.
Ja nie sądzę, żeby Putin pozwolił wyrwać Białoruś ze swojej strefy wpływów. Należy też pamiętać, że białoruska gospodarka jest zależna od pomocy rosyjskiej i to bardzo mocno, więc ciężko mi wyobrazić sobie scenariusz, w którym to Białoruś wyrywa się z rosyjskiej strefy wpływów i dołącza do Zachodu. Niemniej, myślę, że warto się sytuacji przyglądać.
Ja nie sądzę, żeby Putin pozwolił wyrwać Białoruś ze swojej strefy wpływów. Należy też pamiętać, że białoruska gospodarka jest zależna od pomocy rosyjskiej i to bardzo mocno, więc ciężko mi wyobrazić sobie scenariusz, w którym to Białoruś wyrywa się z rosyjskiej strefy wpływów i dołącza do Zachodu. Niemniej, myślę, że warto się sytuacji przyglądać.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- San Holo
- Madridista
- Rejestracja: 12 lipca 2018
- Posty: 425
- Rejestracja: 12 lipca 2018
Miałem okazję być dobrych kilka lat temu na Białorusi (tydzień tam i tydzień na Ukrainie) i z tego co pamiętam, to:
- wygląd Mińska to generalnie standard dla większości europejskich, zachodnich stolic, z tą różnicą, że jak to w miastach dyktatorów bywa - sporo monumentalnych budowli "na pokaz" oraz sporo złota na reprezentacyjnych budynkach. Ale miasto czyste, duże, zadbane. Tylko ludzi jakby mało.
- wystarczy jednak wyjechać 20 km poza stolicę, by zobaczyć, że standard dróg obniża się diametralnie (serio, pół godziny od wyjechania z Mińska na głównej wylotówce niemalże dziura na dziurze), a zaczyna dominować zdecydowanie inny krajobraz - chatki, zabudowania i pejzaże typowe dla polskiego Podlasia czy innego wschodniego rejonu.
- ludzie po angielsku w Mińsku bardzo często mówią lepiej od przeciętnego 20-30 latka w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku, ale poza stolicą w mniejszych miasteczkach - angielskiego nie ma.
- z tego, co miałem okazję podsłuchać/porozmawiać, to ludzie narzekali na typowe problemy, jakie również mamy my w Polsce - że za drogo, że nie ma mieszkań, że płace za niskie itp. Tematu Łukaszenki nie poruszałem, ale młodzi mieszkańcy Mińska mają świadomość, że są w kraju niedemokratycznym, autorytarnym, z wysoką korupcją, rządzonym przez dyktatora i jego świtę. Tylko wtedy wciąż jeszcze brakowało tej kropli, która przepełni czarę goryczy, ludzie to akceptowali i tolerowali, nie było impulsu do zmian.
- cenowo Białoruś zbliżona do Polski, czasami nawet droższa (a przynajmniej tak było te dobre pięć lat temu). To nie jest Ukraina, w której wychodziłeś ze zwykłych zakupów z rachunkiem na 1500 hrywien.
Fajni ludzie z inną mentalnością niż podobne państwa regionu, kraj, który znacznie szybciej niż Ukraina może zaadaptować się do realiów zachodu, jeśli tylko dostanie szansę. A raczej jeśli wywalczy sobie wolność, czego im gorąco życzę.
Aha, domyślam się (w Katarze nie byłem), że większość niedemokratycznych państw łączy jeden mianownik - turysta ma tam super życie i poczucie, że kraj, do którego przyjechał, jest świetny i w niczym nie różni się od demokratycznych państw zachodu. Dlatego turyści z Korei Północnej wracają i mówią, że wcale nie widać, żeby KRLD było rządzone krwawą ręką dyktatora (co z tego, że nieświadomi są tego, że widzą tylko tyle, na ile pozwoli im władza), dlatego na Białorusi czy w Rosji, Na Kubie czy w Wenezueli turyści są traktowani szczególnie, bo ich opinia pójdzie w świat i pośrednio zadecyduje o tym, jak będą postrzegani w oczach ludzi spoza ustroju.
- wygląd Mińska to generalnie standard dla większości europejskich, zachodnich stolic, z tą różnicą, że jak to w miastach dyktatorów bywa - sporo monumentalnych budowli "na pokaz" oraz sporo złota na reprezentacyjnych budynkach. Ale miasto czyste, duże, zadbane. Tylko ludzi jakby mało.
- wystarczy jednak wyjechać 20 km poza stolicę, by zobaczyć, że standard dróg obniża się diametralnie (serio, pół godziny od wyjechania z Mińska na głównej wylotówce niemalże dziura na dziurze), a zaczyna dominować zdecydowanie inny krajobraz - chatki, zabudowania i pejzaże typowe dla polskiego Podlasia czy innego wschodniego rejonu.
- ludzie po angielsku w Mińsku bardzo często mówią lepiej od przeciętnego 20-30 latka w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku, ale poza stolicą w mniejszych miasteczkach - angielskiego nie ma.
- z tego, co miałem okazję podsłuchać/porozmawiać, to ludzie narzekali na typowe problemy, jakie również mamy my w Polsce - że za drogo, że nie ma mieszkań, że płace za niskie itp. Tematu Łukaszenki nie poruszałem, ale młodzi mieszkańcy Mińska mają świadomość, że są w kraju niedemokratycznym, autorytarnym, z wysoką korupcją, rządzonym przez dyktatora i jego świtę. Tylko wtedy wciąż jeszcze brakowało tej kropli, która przepełni czarę goryczy, ludzie to akceptowali i tolerowali, nie było impulsu do zmian.
- cenowo Białoruś zbliżona do Polski, czasami nawet droższa (a przynajmniej tak było te dobre pięć lat temu). To nie jest Ukraina, w której wychodziłeś ze zwykłych zakupów z rachunkiem na 1500 hrywien.
Fajni ludzie z inną mentalnością niż podobne państwa regionu, kraj, który znacznie szybciej niż Ukraina może zaadaptować się do realiów zachodu, jeśli tylko dostanie szansę. A raczej jeśli wywalczy sobie wolność, czego im gorąco życzę.
Aha, domyślam się (w Katarze nie byłem), że większość niedemokratycznych państw łączy jeden mianownik - turysta ma tam super życie i poczucie, że kraj, do którego przyjechał, jest świetny i w niczym nie różni się od demokratycznych państw zachodu. Dlatego turyści z Korei Północnej wracają i mówią, że wcale nie widać, żeby KRLD było rządzone krwawą ręką dyktatora (co z tego, że nieświadomi są tego, że widzą tylko tyle, na ile pozwoli im władza), dlatego na Białorusi czy w Rosji, Na Kubie czy w Wenezueli turyści są traktowani szczególnie, bo ich opinia pójdzie w świat i pośrednio zadecyduje o tym, jak będą postrzegani w oczach ludzi spoza ustroju.
1902 Para Siempre
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Kolejny odcinek z cyklu "white lives don't matter":
Dwóch czarnych braci w wieku 15 i 16 lat pobiło 59-letniego białego mężczyznę, w efekcie czego ten zmarł. Obejrzyjcie nagranie: najpierw go uderzyli, potem opluli, a na koniec skakali nad leżącym jak dzikusy. Dostali wyrok w zawieszeniu i skierowanie na zajęcia z kontroli gniewu: "Judge Gives Teen “Anger Management” After He Murdered a 59-Year Old White Man at the County Fair".
Kyle Yorlets, 24-letni muzyk country, zamordowany przed własnym domem przez bandę czarnych nastolatków w wieku od 12 do 16 lat: "5 juveniles arrested for murder of Nashville musician shot in front of his home". Przyszli go okraść, oddał im portfel, ale nie chciał oddać kluczyków do samochodu, więc go zastrzelili. Odebrali mu życie tylko po to, żeby pojeździć trochę jego samochodem, który potem porzucili.
Tessa Majors, 18-letnia studentka zadźgana przez dwóch czarnych nastolatków w wieku 13 i 14 lat, bo kiedy próbowali ją okraść nie chciała im oddać torebki: "Tessa Majors murder: Suspect, 13, arrested in stabbing of Barnard student" i "Accused accomplice in Tessa Majors murder kept her from escaping: prosecutor".
Teraz proponuję, żebyście sobie obejrzeli ten spot z USA:
Fajna propaganda, co nie? Pytanie brzmi, kto powinien się bać kogo bardziej w realnym świecie? Kolorowe dzieci białych dorosłych czy może jak pokazują powyższe historie Johna Weeda, Kyle'a Yorletsa i Tessy Majors, biali dorośli powinni się bać kolorowych dzieci i nastolatków?
Tutaj jeszcze trochę faktów odnośnie tego, co oderwany od rzeczywistości pajac z NBA napisał na Twitterze: "We’re literally hunted EVERYDAY/EVERYTIME we step foot outside the comfort of our homes!":
Statystyki z 2015 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 500 osób
2) Czarni zabici przez białych - 229 osób
Statystyki z 2016 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 533 osoby
2) Czarni zabici przez białych - 243 osoby
Statystyki z 2017 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 576 osób
2) Czarni zabici przez białych - 264 osoby
Statystyki z 2018 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 514 osób
2) Czarni zabici przez białych - 234 osoby
Biali polują na czarnych na ulicach? Biorąc pod uwagę fakt, że czarni stanowią 13,4% populacji USA, a biali 60,4% to zaryzykowałbym twierdzenie, ża czarni wyrabiają nadgodziny polując na białych. Jednak do szerokiej opinii publicznej dociera opinia "uciskanego" czarnego milionera z NBA. Niedługo się biedaczysko załamie pod ciężarem tych pieniędzy, które zarabia w tym opresyjnym rasistowskim systemie USA. Poza tym, polecam to konto na Twitterze: https://twitter.com/exposing_white.
Dwóch czarnych braci w wieku 15 i 16 lat pobiło 59-letniego białego mężczyznę, w efekcie czego ten zmarł. Obejrzyjcie nagranie: najpierw go uderzyli, potem opluli, a na koniec skakali nad leżącym jak dzikusy. Dostali wyrok w zawieszeniu i skierowanie na zajęcia z kontroli gniewu: "Judge Gives Teen “Anger Management” After He Murdered a 59-Year Old White Man at the County Fair".
Wspomnę jeszcze o dwóch przypadkach z 2019 roku, które szczególnie zapadły mi w pamięci ze względu na szokujący wiek morderców i banalny motyw zbrodni:In a country where a drug addict with congestive heart failure dying in police custody is international news, predatory teenagers getting away with a savage murder might deserve at least a small article from national outlets. But The New York Times, Washington Post, CNN, and even Fox News have all studiously avoided the story. Why?
Because in 2020 America, John Weed’s life doesn’t matter. He was a white man. Only black lives matter to the national press. He also wasn’t a criminal, a predator, or an addict. He didn’t die while resisting arrest. So, when a criminal mob surrounded him, and killed him for no reason, nobody thought anything of it. The Black Lives Matter movement exists to enable the murder of people like Weed. They do it by defunding police, defanging the courts, and by prioritizing “restorative justice” over the law and order actually needed to uphold civilization.
Kyle Yorlets, 24-letni muzyk country, zamordowany przed własnym domem przez bandę czarnych nastolatków w wieku od 12 do 16 lat: "5 juveniles arrested for murder of Nashville musician shot in front of his home". Przyszli go okraść, oddał im portfel, ale nie chciał oddać kluczyków do samochodu, więc go zastrzelili. Odebrali mu życie tylko po to, żeby pojeździć trochę jego samochodem, który potem porzucili.
Tessa Majors, 18-letnia studentka zadźgana przez dwóch czarnych nastolatków w wieku 13 i 14 lat, bo kiedy próbowali ją okraść nie chciała im oddać torebki: "Tessa Majors murder: Suspect, 13, arrested in stabbing of Barnard student" i "Accused accomplice in Tessa Majors murder kept her from escaping: prosecutor".
Teraz proponuję, żebyście sobie obejrzeli ten spot z USA:
Fajna propaganda, co nie? Pytanie brzmi, kto powinien się bać kogo bardziej w realnym świecie? Kolorowe dzieci białych dorosłych czy może jak pokazują powyższe historie Johna Weeda, Kyle'a Yorletsa i Tessy Majors, biali dorośli powinni się bać kolorowych dzieci i nastolatków?
Tutaj jeszcze trochę faktów odnośnie tego, co oderwany od rzeczywistości pajac z NBA napisał na Twitterze: "We’re literally hunted EVERYDAY/EVERYTIME we step foot outside the comfort of our homes!":
Statystyki z 2015 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 500 osób
2) Czarni zabici przez białych - 229 osób
Statystyki z 2016 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 533 osoby
2) Czarni zabici przez białych - 243 osoby
Statystyki z 2017 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 576 osób
2) Czarni zabici przez białych - 264 osoby
Statystyki z 2018 roku:
1) Biali zabici przez czarnych - 514 osób
2) Czarni zabici przez białych - 234 osoby
Biali polują na czarnych na ulicach? Biorąc pod uwagę fakt, że czarni stanowią 13,4% populacji USA, a biali 60,4% to zaryzykowałbym twierdzenie, ża czarni wyrabiają nadgodziny polując na białych. Jednak do szerokiej opinii publicznej dociera opinia "uciskanego" czarnego milionera z NBA. Niedługo się biedaczysko załamie pod ciężarem tych pieniędzy, które zarabia w tym opresyjnym rasistowskim systemie USA. Poza tym, polecam to konto na Twitterze: https://twitter.com/exposing_white.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Dorzucę kolejną ofiarę - Veronicę Baker: https://nationalfile.com/gang-of-teens- ... lina-girl/
17-letnia absolwentka liceum, mająca przed sobą przyszłość, zastrzelona w swoim samochodzie. Hasło "white lives don't matter" jest jedną z najbardziej obrzydliwych rzeczy, jaka powstała w tym upadającym imperium znanym jako USA.
17-letnia absolwentka liceum, mająca przed sobą przyszłość, zastrzelona w swoim samochodzie. Hasło "white lives don't matter" jest jedną z najbardziej obrzydliwych rzeczy, jaka powstała w tym upadającym imperium znanym jako USA.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 2035
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Ja nie mam powodów bronić Łukaszenki, ale były przecież przecieki, że nie przyjął oferty komunistycznej organizacji choroby i funduszu walutowego, w postaci kasy, w zamian za zamknięcie większości sektorów gospodarki, wprowadzenie takich ograniczeń jak we Włoszech, w początkach covidomanii, etc. Jakoś zachód 25 lat w żopie mial "demokrację" na Białorusi, najwyżej ograniczając się do paru wzmianek, a teraz nagle niby sobie przypomnieli gdzieś?! A jeśli "prawi i sprawiedliwi", będą się szczególnie jakoś w to wtrącać, tym bardziej, że UE podchodzi ostrożnie choćby ze względu na Władzia, to możemy się co najwyżej ośmieszyć. Ja jestem zdania, że Łukaszenka nam się nie wtryniał zbytnio, czyli teraz też zajmijmy się bardziej swoimi problemami. Inna sprawa, to gdyby jednak doszło tam do zmiany władzy, to zaraz na tej fali próbowano by u nas czegoś na ten sam wzór. Niektórych nie trzeba specjalnie manipulować, w 89 na pekińskim Placu też wierzyli w cuda a kto dziś pamięta o ich poświęceniu za wolność i demokrację?!
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
No, Niemiaszki już na całego robią z nas i Węgrów antysemitów:
Szijjártó i Orban mają u mnie plusa za tę akcję.
Szijjártó i Orban mają u mnie plusa za tę akcję.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Czasem nawet Lis potrafi coś logicznego napisać
<
<
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Syn posła PiS bez żadnego doświadczenia został prezesem w spółce KGHM
o stryju Anrzeja już nie wspomnę bo to istna kpina... Jedyny słuszny komentarz w tej sprawie:
byłoby to śmieszne, gdyby nie było prawdą.
Sasin już zapowiedział zmianę decyzji ws. Matusiaka, choć chyba nikt nie ma wątpliwości, że to tylko dzięki mediom, które sprawę nagłośniły.
o stryju Anrzeja już nie wspomnę bo to istna kpina... Jedyny słuszny komentarz w tej sprawie:
byłoby to śmieszne, gdyby nie było prawdą.
Sasin już zapowiedział zmianę decyzji ws. Matusiaka, choć chyba nikt nie ma wątpliwości, że to tylko dzięki mediom, które sprawę nagłośniły.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
No, jest sprawiedliwość w III RP:
https://polskieradio24.pl/5/1222/Artyku ... i-nt-Bonka
https://niezalezna.pl/350243-portal-lis ... rzyl-bonka
Dobrze, że nie dostał zakazu dożywotniegoDziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor dostał od sądu roczny zakaz publikowania materiałów na temat Zbigniewa Bońka, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
https://polskieradio24.pl/5/1222/Artyku ... i-nt-Bonka
https://niezalezna.pl/350243-portal-lis ... rzyl-bonka
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Kontynuuję cykl "white lives don't matter":
Joseph i Jossline Roland, rodzice pięciorga dzieci, zostali zamordowani przez 18-letniego Kyree Browna. Wcześniej Brown ukradł samochód, a następnie wystawił go na sprzedaż w internecie. Nieświadomi niczego Joseph i Jossline Roland odpowiedzieli na ofertę Browna. Kiedy przybyli na miejsce zostali przez niego zastrzeleni. Dla czarnego nastolatka ich życie było warte 3 tysiące dolarów, które im ukradł: "Mom and dad of FIVE are shot dead 'by teen gunman who robbed them of $3,000' after they responded to online Letgo ad selling Toyota Rav4".
18-letni Nathan Garza dopiero co ukończył liceum, w międzyczasie pracował w lokalnym supermarkecie. To właśnie podczas pracy został zastrzelony przez 23-letniego Chrisa Younga. Motyw nieznany. Nathan Garza grał w miejscowej drużynie baseballowej, był znaną i lubianą osobą wśród lokalnej społeczności, na upamiętniający go wiec przyszło 600 osób. Obyło się bez zamieszek, rozrób i plądrowania okolicy: "Shooting victim Nathan Garza ‘had his whole life a ahead of him’".
Tutaj natomiast ewolucja "knockout game":
Jeżeli ktoś nie słyszał o "knockout game" to wyjaśniam, że polega ona na tym, aby uderzyć z zaskoczenia niczego nie spodziewającą się ofiarę, tak aby straciła przytomność. Zazwyczaj uderza się pięścią, ale w tym przypadku widoczny na powyższym nagraniu czarny "gentleman" użył cegły.
I jak zwykle przy tym cyklu polecam to konto na Twitterze: https://twitter.com/exposing_white.
Joseph i Jossline Roland, rodzice pięciorga dzieci, zostali zamordowani przez 18-letniego Kyree Browna. Wcześniej Brown ukradł samochód, a następnie wystawił go na sprzedaż w internecie. Nieświadomi niczego Joseph i Jossline Roland odpowiedzieli na ofertę Browna. Kiedy przybyli na miejsce zostali przez niego zastrzeleni. Dla czarnego nastolatka ich życie było warte 3 tysiące dolarów, które im ukradł: "Mom and dad of FIVE are shot dead 'by teen gunman who robbed them of $3,000' after they responded to online Letgo ad selling Toyota Rav4".
18-letni Nathan Garza dopiero co ukończył liceum, w międzyczasie pracował w lokalnym supermarkecie. To właśnie podczas pracy został zastrzelony przez 23-letniego Chrisa Younga. Motyw nieznany. Nathan Garza grał w miejscowej drużynie baseballowej, był znaną i lubianą osobą wśród lokalnej społeczności, na upamiętniający go wiec przyszło 600 osób. Obyło się bez zamieszek, rozrób i plądrowania okolicy: "Shooting victim Nathan Garza ‘had his whole life a ahead of him’".
Tutaj natomiast ewolucja "knockout game":
Jeżeli ktoś nie słyszał o "knockout game" to wyjaśniam, że polega ona na tym, aby uderzyć z zaskoczenia niczego nie spodziewającą się ofiarę, tak aby straciła przytomność. Zazwyczaj uderza się pięścią, ale w tym przypadku widoczny na powyższym nagraniu czarny "gentleman" użył cegły.
I jak zwykle przy tym cyklu polecam to konto na Twitterze: https://twitter.com/exposing_white.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Nie jest tajemnicą, że "Prawie sprawiedliwi" wyznają tzw. "mądrość etapu", czyli - zapożyczając słowa Stasia Michalkiewicza - w ramach zwyczajnej mądrości, jeśli coś jest dobre, to pozostaje takie raz na zawsze, podczas gdy w ramach mądrości etapu raz jest dobre i jedynie słuszne, a znowu innym razem niedobre i głęboko niesłuszne.
Tak że gdy "POpaprańcy" wsadzali swoich pociotków, faworytów, dzieci itd. itp. na stołki, to było to złe i niedobre. Gdy "PiSiory" wsadzają swoje żony, dzieci z łoża prawego i nieprawego, tudzież teściów na te same stołki, to jest to słuszne i dobre, bo "przeca" żreć coś muszą.
Komentarz Bosaka: https://dorzeczy.pl/kraj/152676/krzyszt ... a-pis.html
Na deser komentarz mojego ulubionego politycznego <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>:
Tak że gdy "POpaprańcy" wsadzali swoich pociotków, faworytów, dzieci itd. itp. na stołki, to było to złe i niedobre. Gdy "PiSiory" wsadzają swoje żony, dzieci z łoża prawego i nieprawego, tudzież teściów na te same stołki, to jest to słuszne i dobre, bo "przeca" żreć coś muszą.
Komentarz Bosaka: https://dorzeczy.pl/kraj/152676/krzyszt ... a-pis.html
Na deser komentarz mojego ulubionego politycznego <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>:
"Polska pod okupacją sowiecką była państwem suwerennym"
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Oto są skutki działalności medialnych szczujni takich jak CNN i MSNBC oraz ich pełnego poparcia dla neomarksistowskich rewolucjonistów z BLM:
Myślicie, że funkcjonariusze medialnego agitpropu, bo z pewnością nie dziennikarze, z CNN i MSNBC nie znają statystyk przestępczości, nie wiedzą, że narracja o białych policjantach prześladujących biednych czarnych to kompletny nonsens, który był już wielokrotnie obalany? Oni to doskonale wiedzą, ale ich celem jest jak największe rozhuśtanie łódki przed wyborami w listopadzie.
Myślicie, że funkcjonariusze medialnego agitpropu, bo z pewnością nie dziennikarze, z CNN i MSNBC nie znają statystyk przestępczości, nie wiedzą, że narracja o białych policjantach prześladujących biednych czarnych to kompletny nonsens, który był już wielokrotnie obalany? Oni to doskonale wiedzą, ale ich celem jest jak największe rozhuśtanie łódki przed wyborami w listopadzie.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
UB-ekacja jak zwykle wygrała, zresztą można było się tego spodziewać: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/dezubek ... ok/ygwhn26
Komentarze sędziów powinny trafić do jakiegoś filmu a la Bareja:
Komentarze sędziów powinny trafić do jakiegoś filmu a la Bareja:
Ku chwale III RP!- Uchwała SN oznacza, że policyjny organ emerytalny będzie miał obowiązek wykazać, że ktoś w swoich działaniach pracował na rzecz totalitarnego ustroju, czyli - zgodnie z uchwałą SN - popełniał czyny przeciwko prawom i wolnościom obywatelskim. Tylko takie warunki, w myśl uchwały SN będą uprawniały do obniżenia uposażenia.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski