Mercato (LATO 2018) DYSKUSJA

[Robaku]

Warto dodać, że pojawił się w miejscu, w którym odbywa się kolacja przedstawicieli Chelsea i Sarriego.

Uznał, że to pytanie o przyszłość jest idiotyczne, czy też właśnie sypie się nam pomoc?

jesli tak to N'golo Kante i Verratti zrobią robotę

[DonPatch]

A mi się przypomniały te dwa pajace, co pytały Pogbę, czy zostaje w Juve, na co ten odpowiedział ta ta podpisując jakieś fanty. Nie martwiłbym się więc.

[Fed2012]

Koleś po prostu zwiał przed namolnym dziennikarzem, a ludzie tutaj teorie spiskowe tworzą.

[prezes3c]

Spokojnie. Pogba tuż przed transferem do MANU na podobne pytanie na ulicy "Are You Stayin in Juve?" Odpowiedział "Yes"

[Arbuzini]

A ja nie rozumiem trochę czemu większość osób zakłada, że Caldara jest tak dużo lepszy od Ruganiego, że po przyjściu do Juve na pewno się sprawdzi. Rugani też wymiatał w Empoli.

W tym miejscu nie rozważałem kto jest lepszy, a zaznaczyłem, że status quo pozostaje zachowany.

Czuję się jednak wywołany do tablicy, a zatem: odnośnie Caldary mam dobre przeczucia. Styl gry, a także budowa i mowa ciała jakże inne od Ruganiego. Nie są to nawet słabe podstawy do oceniania zawodnika, a bardziej odbiór intuicyjny, ale dokładając do tego dobre noty za grę zawodnika nie ma sensu obniżać realnej wartości tego ruchu.


Z Pjaniciem to nawet nie żartujcie...

[jackop]

To, że TU I TERAZ nie podążamy za światowym trendem nie oznacza wcale, że w ogólnym rozumieniu plan zarządu jest niezgodny z Twoim myśleniem.

Wiesz, kiedy sprowadzaliśmy pewnych zawodników, to na forum doszukiwano się strategii czy usprawiedliwień dla takich ruchów. Miałoby być działanie w oparciu o jakiś konkretny plan, a okazywało się, że Marotta po prostu walił ślepakami.

I tak jak jest milion powodów tłumaczących słuszność sprowadzenia Ronaldo, tak nie mogę się doszukać logiki w działaniu w związku z ruchami w defensywie. Jasne, nie ma nieomylnych dyrektorów i wszędzie zdarzają się wtopy, ale chodzi mi o to, by nie przespać pewnego okresu, bo obudzimy się z ręką w nocniku. Ten trend to też nie jest świeża która rozpoczęła się w tym okienku, bo zagęszczenie pewnych ruchów trwa już dobre 2 lata.

Jak to napisał Bukol, w Turynie i tak tego nikt nie przeczyta (:prochno:), więc piszę dla siebie i dyskutuję z wami, żeby za rok, dwa, trzy odświeżyć i ocenić z perspektywy czasu jak potoczyły się pewne sprawy.

Uznał, że to pytanie o przyszłość jest idiotyczne, czy też właśnie sypie się nam pomoc?

To byłby niezły 'plaskacz' dla tych, którzy domagają się jeszcze TOPa do pomocy

[mrozzi]

Gość chciał po prostu jechać do domu, polecam obejrzeć video. W formie pisanej faktycznie zabrzmiało mało ciekawie, ale tak to już jest, jak się coś odbierze "bez kontekstu".

[Poprostu]

Calma

[Arbuzini]

Marotta tak walił ślepakami, że skład zbudowany w 85% z zawodników, których sam sprowadził w ostatnich trzech latach dwukrotnie meldował się w finale Ligi Mistrzów. Nie ma na tym świecie takich przypadków.

Buffon czysto teoretycznie został zastąpiony w sposób wzorowy. Dybala w miejsce Teveza to także był strzał w dziesiątkę. Jeśli utrzymamy Sandro albo zastąpimy go Kurzawą lub w najgorszym wypadku F. Luisem to poprzedni sezon na bokach obrony możemy uznać za wypadek przy pracy spowodowany kapryśnością Alvesa.

Bądźmy szczerzy, nie pudrujmy rzeczywistości i po prostu przyznajmy - 50 mln E za Ruganiego to bardzo korzystna oferta wobec, której ciężko pozostać obojętnym. "Połowa Pogby"...

Jedyny poważny zarzut względem Marotty to kompletne nieudźwignięcie ciężaru zadania, jakim jest odbudowanie pomocy MVPP. Ponowne zbudowanie tak świetnego środka pola za grosze możemy uznać za zadanie niewykonalne, ale mając teraz "trochę" większe środki wypadałoby przynajmniej utrzymać obecny kształt tej formacji. Plus za danie Canowi "w łapę" żeby nie zaliczyć powtórki jak z Witselem.

[mrozzi]

Nawet jeśli faktycznie nie chcemy oddać Ruganiego - pojawia się pytanie, czy satysfakcjonuje go rola, jaką pełni u nas.

[jackop]

Marotta tak walił ślepakami, że skład zbudowany w 85% z zawodników, których sam sprowadził w ostatnich trzech latach dwukrotnie meldował się w finale Ligi Mistrzów. Nie ma na tym świecie takich przypadków.

Gdybym miał sklerozę i pamiętał tylko te finały to przyznałbym Ci rację. Gdyby mniej walił ślepakami, to te finały może zamieniłyby się w Puchary Zawsze można wejść: https://www.transfermarkt.com/juventus- ... lpos=&w_s= i odświeżyć sobie pamięć sezon po sezonie. 30 baniek za duet Asa&Isla, Hernanesy, Malaki Tikitaki i dużo, dużo więcej drewna do tartaku.

Bądźmy szczerzy, nie pudrujmy rzeczywistości i po prostu przyznajmy - 50 mln E za Ruganiego to bardzo korzystna oferta wobec, której ciężko pozostać obojętnym. "Połowa Pogby"...

Przy obecnych cenach na rynku :co?: Swoją drogą kwota uzyskana za Pogbę jak się okazało (że płacimy prowizję Riaoli) była bardzo niekorzystna.

Nawet jeśli faktycznie nie chcemy oddać Ruganiego - pojawia się pytanie, czy satysfakcjonuje go rola, jaką pełni u nas.

Jeśli jego rola ma ograniczać się do podnóżka dla słabnących emerytów, to sam doradziłbym mu odejście. Kolejny przypadek po tym, jak zamiast Sandro Maks stawiał na Wujka Pata, który załatwił nam mecz z Bayernem.

[RICTOR]

W tym miejscu nie rozważałem kto jest lepszy, a zaznaczyłem, że status quo pozostaje zachowany.

Czuję się jednak wywołany do tablicy, a zatem: odnośnie Caldary mam dobre przeczucia. Styl gry, a także budowa i mowa ciała jakże inne od Ruganiego. Nie są to nawet słabe podstawy do oceniania zawodnika, a bardziej odbiór intuicyjny, ale dokładając do tego dobre noty za grę zawodnika nie ma sensu obniżać realnej wartości tego ruchu.


Z Pjaniciem to nawet nie żartujcie...

Nie piłem bezpośrednio do Ciebie a zwyczajnie do ogólu wypowiedzi bo trochę już osób tu w tonie "jak Rugani odejdzie to nic, jest lepszy Caldara" się wypowiadało. Ja nie mam pewności co do tego, że historia Daniele nie powtórzy się z Mattią. Rugani tutaj też te kilka lat temu był uważany za przyszły trzon Juve.

Edit: Jak agent Ruganiego w tamtym i poprzednim sezonie wypowiadał się, że Daniele nie jest zadowolony z roli jaką ma w drużynie tak o dziwo teraz twierdził, że chłopak jest zadowolony z minut, które dostał.

[blackadder]

Rugani, jeśli ktoś daje za niego 50 baniek, to trzeba tę rękę ucałować i te pieniądze wziąć. Caldara jest wg mnie obecnie na równi z nim. Zresztą, musząc bilansować nasz budżet, takie pieniądze za Daniele to dar z niebios.
Mniejsza z tym. Jak już mówiłem, poza sprzedażami, wymiana Sandro na innego LO wchodzi w grę, poza tym, zamykajmy okienko. Pomoc z Pjanicem, Matuidium, Khedira, Bendacurem jest na prawde ok. Zarżniemy Europę Costą-Ronaldo(nadal nie wierzę że to piszę)-Dybala. Jeśli nie wygramy LM w 2 lata, zwątpię.

[jackop]

Jedyny poważny zarzut względem Marotty to kompletne nieudźwignięcie ciężaru zadania, jakim jest odbudowanie pomocy MVPP.

Ja tu widzę oczywistą analogię. Wszystko zaczęło się od tego, że zamiast znaleźć i szykować następce dla Andrei w momencie kiedy zaczął się jego zjazd, to dalej wyciskaliśmy Włocha jak cytrynę. Później przez rok zostaliśmy na lodzie, a kiedy w 2016 zawitał Pjanić to posypały się inne cegiełki.

W tym momencie powtarzamy ten schemat w środku obrony. Z każdym rokiem tworzy się coraz większa dysproporcja wiekowa względem reszty drużyny. Przedłużamy kontrakty Chielliniemu i Barzagliemu. Na Giorgio będziemy stawiać do oporu aż nie padnie, Andrea już w zeszłym sezonie niedomagał, a jedynego na ten moment następcę być może opchniemy do Chelsea. Gdzieś po drodze zniknie Benatia, tak jak zgasł Marchisio. Caldara może będzie świetny, a może zostanie kolejnym Pereyrą czy Leminą, którzy tak naprawili formację pomocy, jak Pan Li sytuację finansową Milanu.

Wiem, czarnowidztwo ale jeśli nie będziemy czujni, to za rok czy dwa będziemy płakać i wspominać BBC, dokładnie tak samo jak teraz MVPP.

[Push3k]

Tarapaty ;-(



Q: Cristiano at Juventus?
Pjanic: "Great player"

Q: Are you staying at Juventus?
Pjanic says nothing and drives away

Oglądał w ogóle ktoś ten filmik, który tam jest? Odwraca się tam tyłem i coś mówi, a ja choć włoskiego nie znam, słyszę coś z "no".

Te wywiady nic nie znaczą. Jak odejdzie to odejdzie, a jak nie to nie.