Jak można zwycięstwo po takich odpychających błędach sędziego nazwać wspaniałymi okolicznościami? Kibicujesz klubowi z takimi tradycjami sportowymi, a ślesz peany na wygraną którą ludzie nie związani z konfrontacją na linii Inter-Juventus komentują tylko ironicznym uśmiechemMRN pisze:Teraz okazuje się, że wczorajszy mecz wygrany w tak wspaniałych okolicznościach dał nam scudetto
Przecież te punkty powinny budzić Wasz lekki niesmak (i z tego co czytam, niektórych budzą), bo każdy rozsądny człowiek oglądający ten mecz wie, że gdyby nie karygodne decyzje Orsato z Pjanicem Juventus by prawie na pewno tego meczu nie wygrał (a prawie zostawiam, bo teoretycznie wszystko jest możliwe, nawet wygranie w 8 na 11).
I choć kibicowałem Napoli w wyścigu o Scudetto to jest pewien promil dobrego w ich dzisiejszej porażce - można zakładać że wczorajszy mecz ma mniejsze gonitwie o tytuł znaczenie (gdyby Orsato miał swoim popisem zdecydować o mistrzostwie, to byłaby to farsa godna Iuliano i Ronaldo).
Abstrahując od tego, że Inter miał Juventus na widelcu i wystarczyło wybijać piłkę 5 minut dłużej lub liczyć na szczęście które dopisało Juventusowi w nadmiarze, tak brat Juventino z gwizdkiem był najgorszym aktorem tego widowiska.
A z Calciopoli bym się nie rozpędzał :lol: , za to Orsato na ławkę .. do odwołania. [/b]



