Jakie auto?
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Renault Captur to SUV?! Samochód terenowy?! :shock:
Mój wujek od ponad 20 lat pracuje w Renault i gdy ostatnio rozmawialiśmy stwierdziliśmy zgodnie że jest to damski samochód, a nie żaden SUV. Kadjar, Koleos OK ale Captur? Chyba jak założę go na głowę - mam tylko buzy z "Capturem" - i będę poSUVał się w nim do niecnych czynów, podczas działań w "Terenie" na mieście.
Captur to napompowane Clio i to dość słabo napompowane. Zaraz Dacie Sandero zaczną nazywać SUVEM.
Wyrażę tylko swoje zdanie, nie zamierzam nikogo atakować, każdy ma swoje preferencje.
Suzuki, Fiat - kibicujemy Juve, ale bez przesady - Toyota Corolla, Renault, Opel - Ooooo Dżizis - Ludzie.... Co wy za fury sugerujecie? Co to w ogóle ma być? Jeszcze brakuje mi tu propozycji KII, Dacii i Skody. Serio? Gdybym miał taki sztos jak Hed - a 50k to SERIO jest sztos! A ktoś by mi zasugerował takie badziewie to bym go zdissował śmiechem. Takie wynalazki nowe z salonu są dobre dla korporacji na służbówki, a nigdy by coś takiego kupować mając takie mega siano. Miałbym na furę 5k to rozumiem kupuje byle co do jeżdżenia, ale nie 50. Jasne każdy ma swoje zdanie i patrzy na koszta eksploatacji, ale skoro ma się 50 koła na furę, to ma się tez niezłe wpływy co miesiąc - logiczne.
Nowy samochód bo nowy. Ludzie co byście woleli? Dziewice paszteta czy super laskę po związku? Nie ma na myśli rzecz jasna jakiejś, no hmm.... Jak i równie zajechanego super samochodu.
Mając taki hajs dla mnie wybór byłby prosty - kilku letnie albo Honda Accord albo BMW Serii 5. (Tak wiem, jestem patusem i lubię patusowe fury) Jedno i drugie oczywiście 4 drzwiowe w sedanie. Zaś po części mógłbym jeździć nawet na szrot.
Takie jest moje zdanie i odczucia po przeczytaniu WSZYSTKICH postów tutaj.
Mój wujek od ponad 20 lat pracuje w Renault i gdy ostatnio rozmawialiśmy stwierdziliśmy zgodnie że jest to damski samochód, a nie żaden SUV. Kadjar, Koleos OK ale Captur? Chyba jak założę go na głowę - mam tylko buzy z "Capturem" - i będę poSUVał się w nim do niecnych czynów, podczas działań w "Terenie" na mieście.
Captur to napompowane Clio i to dość słabo napompowane. Zaraz Dacie Sandero zaczną nazywać SUVEM.
Wyrażę tylko swoje zdanie, nie zamierzam nikogo atakować, każdy ma swoje preferencje.
Suzuki, Fiat - kibicujemy Juve, ale bez przesady - Toyota Corolla, Renault, Opel - Ooooo Dżizis - Ludzie.... Co wy za fury sugerujecie? Co to w ogóle ma być? Jeszcze brakuje mi tu propozycji KII, Dacii i Skody. Serio? Gdybym miał taki sztos jak Hed - a 50k to SERIO jest sztos! A ktoś by mi zasugerował takie badziewie to bym go zdissował śmiechem. Takie wynalazki nowe z salonu są dobre dla korporacji na służbówki, a nigdy by coś takiego kupować mając takie mega siano. Miałbym na furę 5k to rozumiem kupuje byle co do jeżdżenia, ale nie 50. Jasne każdy ma swoje zdanie i patrzy na koszta eksploatacji, ale skoro ma się 50 koła na furę, to ma się tez niezłe wpływy co miesiąc - logiczne.
Nowy samochód bo nowy. Ludzie co byście woleli? Dziewice paszteta czy super laskę po związku? Nie ma na myśli rzecz jasna jakiejś, no hmm.... Jak i równie zajechanego super samochodu.
Mając taki hajs dla mnie wybór byłby prosty - kilku letnie albo Honda Accord albo BMW Serii 5. (Tak wiem, jestem patusem i lubię patusowe fury) Jedno i drugie oczywiście 4 drzwiowe w sedanie. Zaś po części mógłbym jeździć nawet na szrot.
Takie jest moje zdanie i odczucia po przeczytaniu WSZYSTKICH postów tutaj.
#cznandj #ripgangsquad
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 955
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
Za ~50kzł możesz próbować Subaru;
https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-im ... b96d920682
Ew. Alfę 159 w niezłym stanie.
https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-im ... b96d920682
Ew. Alfę 159 w niezłym stanie.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8672
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Bardzo dobrze sie prowadzi ale z tego słynie Ford. Do tego jednostki silnikowe takie jak 1.6 Ecoboost czy 2.0 Duratec to bardzo udane modele, których nie trapią awarie. Z tym, że do 50 000 ciężko znaleźć Forda w dobrym stanie bo Focus jest popularny jako samochód flotowy a te najlepiej omijać szerokim łukiem.Machnes pisze:ja ze swojej strony polecam Focusa mk3 albo mondeo mk4.
Moje oczy się śmieją do Meganki w automacie lub Mazdy 3, cudeńko :
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-3-1 ... 04701e45f2
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-m ... 39d321f5c9
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Foka mk3 to świetny wybór - 1.6 EB jest świetnym silnikiem, a o flotowe auta bym się nie martwił, bo ten silnik raczej nie jest wyborem do takich samochodów. Po za tym całkiem znośna jakość wykonania, świetne zawieszenie i prowadzenie, całkiem sporo miejsca i mnóstwo mniej lub bardziej przydatnych gadżetów elektronicznych. Moim zdaniem najlepszy w tej cenie kompromis między autem miejskim/w trasy oraz nowym/używanym. Najlepiej byłoby jeszcze szukać polifta, ale wydaje mi się, że w solidnym stanie będzie ciężko albo dostanie się "golasa".
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Aluminium - czy jak tam mnie nazywasz, wisi mi to - nie jeździ NICZYM, jest spłukany i dopiero staje na nogi po ponad 10 latach patologi... Zresztą pisałem o tym na forum.Machnes pisze:Chętnie sie dowiem czy jeździ aluminium. BMW e46 w gazie czy Passior b5 po wielu „związkach”?
Nigdzie Ci nie napisałem że lubię fury po wielu związkach, napisałem że nie musi być dla mnie koniecznie nówka sztuka. Między nówką sztuką, a samochodem po wielu właścicielach jest spora przestrzeń, nie tylko skrajności.
Napisałem tylko swoje zdanie o takim grubym sztosie na kupno samochodu i jaki ja mam ogląd na to.
W gazie? Na gaz to ja mam zapalniczkę. Nie uznaje gazu w samochodach, a gdybym miał - może kiedyś - taki samochód za 50 koła, to w życiu bym tam - prócz ekstremalnych sytuacji - nie zalał nic poniżej PB 98.
Mazda 3? Cieplej, cieplej - ale tylko w Sedanie ewentualnie. Mazda 6 to takl! Nienawidzę hatchbacków i kombi. Zresztą przedłużonych hatchbacków jak Focus Sedan też nie.
Subaru Impreza Jedna z moich ulubionych fur. No ale każdy lubi co innego.
#cznandj #ripgangsquad
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Wiesz, to jest jedno z takich pytań na które jest odpowiedź - bo nie po prostu. Hmmmmm dla mnie gaz jak LPG to jakby zabicie duszy samochodu. Jasne rozumiem argumenty: że jest ekonomiczniejszy, benzyna kosztuje ponad 4.50 a gaz do około 2.50, zużywa się go tylko około 10% więcej, to ponoć nie prawda że niszczy silnik. No ale mimo wszystko to nie jest to! Benzyna, ropa to jest jednak bardziej "romantyczne" takie, samo tankowanie i ten piękny zapach benzyny (ropy też) - od razu zaznaczę że nigdy się tym nie odurzałem, ponoć nawet z tego co się orientuje ciężko jest wachą ze stacji się nawalić - zarówno woń PB95 jak i PB98 ma swoją niepowtarzalną magię...szczypek pisze:A to czemu?ForzaItanimulli3vujcm pisze:Nie uznaje gazu w samochodach
#cznandj #ripgangsquad
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6213
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Czyli bzdety, tak czułem
PS Jak masz LPG i jedziesz na stację to istnieje duża szansa, że też poczujesz benzynę, bo sam ją musisz wlewać od czasu do czasu, a na stacji są też inni, którzy tankują.
Ja tankuję za 70-80 PLN LPG i robię na tym nawet do 500 km. Także chyba spoko.
PS Jak masz LPG i jedziesz na stację to istnieje duża szansa, że też poczujesz benzynę, bo sam ją musisz wlewać od czasu do czasu, a na stacji są też inni, którzy tankują.
Ja tankuję za 70-80 PLN LPG i robię na tym nawet do 500 km. Także chyba spoko.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8672
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
W sumie to muszę przyznać Tobie rację bo flota to na ogół fordowski 1.6 diesel a teraz chyba 1.0 Ecoboost jeżeli chodzi o benzyniaki. Fokus dobrze się prowadzi i ma bardzo ergonomiczne wnętrze. W ogóle Ford w ostatnich latach zrobił postępy ale niestety od poziomu samochodów odstaja serwisy w Polsce. Mam znajomych Niemców, którzy w Saarluis pracują w Fordzie i namawiają mnie do niego ale ja raczej celowałbym w Mondeo 2.0 Duratec.Skibil pisze:...o flotowe auta bym się nie martwił, bo ten silnik raczej nie jest wyborem do takich samochodów.
Taki trochę obciachowy dla chłopczyków z czapkami z daszkiemWiking pisze:Za ~50kzł możesz próbować Subaru;
- DonPatch
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
- Posty: 815
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
Jestem zwolennikiem LPG, ale trzeba pamiętać, że nie każda marka także
Mam 5-letnią Dacie Logan, nówkę z salonu, z gazem instalowanym przy produkcji we Francji i co? G***, ten silnik po prostu nie znosi gazu. Co chwilę padają filtry, samochód masakrycznie traci moc (strach włączyć się do ruchu, prędkość max 90km/h). To już LPG w 15 letnim Fiacie, instalowany jakieś 5 lat temu spisuje się o niebo lepiej.
Jeszcze zrozumiałym, gdybym olał sprawę i sam zainstalował LPG do silnika, który nie za bardzo go lubi. Ale k***, tutaj gaz był instalowany od razu, fabrycznie, oni nie wiedzą, że ich silniki go nie tolerują?
Reasumując - LPG tak, ale nie w Dacii i jej mamie Renault. O innych markach się nie wypowiadam, ale wspomniany Fiat (na razie) radzi sobie dobrze. I nie oszczędzać z instalacją, 4k to minimum.
Mam 5-letnią Dacie Logan, nówkę z salonu, z gazem instalowanym przy produkcji we Francji i co? G***, ten silnik po prostu nie znosi gazu. Co chwilę padają filtry, samochód masakrycznie traci moc (strach włączyć się do ruchu, prędkość max 90km/h). To już LPG w 15 letnim Fiacie, instalowany jakieś 5 lat temu spisuje się o niebo lepiej.
Jeszcze zrozumiałym, gdybym olał sprawę i sam zainstalował LPG do silnika, który nie za bardzo go lubi. Ale k***, tutaj gaz był instalowany od razu, fabrycznie, oni nie wiedzą, że ich silniki go nie tolerują?
Reasumując - LPG tak, ale nie w Dacii i jej mamie Renault. O innych markach się nie wypowiadam, ale wspomniany Fiat (na razie) radzi sobie dobrze. I nie oszczędzać z instalacją, 4k to minimum.
Nie uważam się za patola czy dzieciaka, ale Impreza WRX to moje mokre marzenieMRN pisze:Taki trochę obciachowy dla chłopczyków z czapkami z daszkiem
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
No bzdety, Szczypek bzdety - nie twierdzę że nie. To zależy czy chcesz autentyczność, duszę czy po prostu czystą ekonomię i wydawać hajs na co innego (a kasy nigdy za dużo.) i wisi Ci to na czym jeździsz byle jak najtaniej i jak najdalej.szczypek pisze:Czyli bzdety, tak czułem
No ale wiesz autentyczność jazdy... Nie ma to jak BMW na benzynę. :Cszczypek pisze:PS Jak masz LPG i jedziesz na stację to istnieje duża szansa, że też poczujesz benzynę, bo sam ją musisz wlewać od czasu do czasu, a na stacji są też inni, którzy tankują.
Bardzo spoko, ekonomicznie bomba!szczypek pisze:Ja tankuję za 70-80 PLN LPG i robię na tym nawet do 500 km. Także chyba spoko.
#cznandj #ripgangsquad
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 771
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
8l LPG/100km? No to nieźle nic tylko jeździć. Ja sam mam LPG (co prawda już w leciwej furce) i nigdy nie żałowałem. Nigdy też nie miałem problemu z eksploatacją, raz musiałem tylko wymienić listwę wtryskiwaczy za ok. 300zł ale za to spalanie spadło o 10%. I szczerze nie odczułem też spadku mocy ani specjalnej różnicy pomiędzy benzyną. Myślę, że dużo osób ma trochę spaczony pogląd jeszcze starymi instalacjami gdzie ta utrata mocy była wyraźna nawet do 20%. Tak jak ktoś wyżej napisał jeżeli ktoś decyduje się na LPG to warto dopłacić za dobrą instalację w uznanym warsztacie, bo to potem i tak się zwraca. 2 zł do 4,5 to jednak duża przebitka.szczypek pisze:Czyli bzdety, tak czułem
PS Jak masz LPG i jedziesz na stację to istnieje duża szansa, że też poczujesz benzynę, bo sam ją musisz wlewać od czasu do czasu, a na stacji są też inni, którzy tankują.
Ja tankuję za 70-80 PLN LPG i robię na tym nawet do 500 km. Także chyba spoko.
Oczywiście jak jest buła i koszty schodzą na dalszy plan to nie ma potrzeby na takie manewry. Mój ojciec też kupił sobie Astrę 4ke z fabrycznym gazem i nie narzeka.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2380
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Jeśli nie masz ciśnienie na w miarę nowy samochód to tak jak chłopaki wspomnieli polecam Imprezę. Za 50 koła powinieneś znaleźć dobry egzemplarz.
Przyjemność z jazdy na najwyższym poziomie i ten dźwięk, który zachwyca uszy i serce
Przyjemność z jazdy na najwyższym poziomie i ten dźwięk, który zachwyca uszy i serce
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“