Polityka
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
skoro nikt nie będzie decydował za nas jak spędzać czas, to może niech urzędy też pracują w soboty i niedziele. Wtedy Kowalski nie będzie musiał brać urlopu w pracy by załatwić pozwolenie na budowę. Zamiast do marketu, skoczy w niedzielę do wydziału budownictwa. Podobnie z wszelkiej maści firmami usługowymi, czemu niby mają nie pracować w niedzielę? Zróbmy normalny 7 dniowy tydzień pracy, wszyscy będą zadowoleni 
poza tym Twoje argumenty ad personam niezbyt celne misiu więc wstrzymaj konie. Będąc na studiach dorabiałem w korpo-markecie i niestety wkurzały mnie pracujące niedziele, bo wolałem wtedy inaczej spędzać czas, niż słuchać problemów gościa co szafkę kupił i jej nie umie skręcić.
Obecnie ta ustawa mnie w ogóle nie dotyczy, więc to nie mój problem.

poza tym Twoje argumenty ad personam niezbyt celne misiu więc wstrzymaj konie. Będąc na studiach dorabiałem w korpo-markecie i niestety wkurzały mnie pracujące niedziele, bo wolałem wtedy inaczej spędzać czas, niż słuchać problemów gościa co szafkę kupił i jej nie umie skręcić.
Obecnie ta ustawa mnie w ogóle nie dotyczy, więc to nie mój problem.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1463
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Podstawowe pytanie kogo najbardziej dotknie ustawa zakazująca handlu w niedziele? Odpowiedź sieci wielkopowierzchniowe a więc przede wszystkim Biedronki,Kerfury,Lidle,Kauflandy czy inne Osząąą. A więc zagraniczne korporacje. Ustawa nie obejmuje sklepów osiedlowych i to od danego właściciela sklepu będzie zależeć czy otworzy ten sklep. A pewnie to zrobi bo zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi zakupy w niedziele a właściciel zwyczajnie stwierdzi,że będzie mu się to opłacać. Zyskają na tym małe przedsiębiorstwa jak i polscy giganci paliwowi jak Orlen czy Lotos. Nie mam żadnych wątpliwości,że jest to ustawa czysto pronarodowa wspierająca polski kapitał. Mi to osobiście lata bo zakupów spożywczych w niedziele nie robię.
I to nie jest wcale tak,że decydują się na to kraje wysokorozwinięte. Padł przykład Niemiec,więc Niemcy zdecydowali się na taki ruch w latach 60tych.. a chyba nie muszę mówić w jakim stanie były wtedy kapitalistyczne RFN. I dopiero po zjednoczeniu Niemiec nieprzyzwyczajone do tego NRD protestowało przeciw temu. Widocznie Niemcy zrobili to z głową. Dając taki zakaz nie dali się rozwinąć zagranicznej konkurencji. Przez co łatwiej im było rozwijać swoje rodzime marki. I teraz to Oni zalewają kraje słabiej rozwinięte w tym Polskę..
Czasami czerpanie z zachodnich wzorców nie jest wcale takie złe, zwłaszcza jeśli chodzi o gospodarkę. Więc jak najbardziej widzę w tym logikę.
Jedyny argument przeciw tej ustawie jaki widzę to naruszanie wolności obywateli,których ukształtował system,bo jedni akurat pracują w niedziele w podmiotach wymienionych w ustawie a jeszcze inni wolą ten dzień spędzać w supermarkecie. Najważniejszy głos w tym sporze powinni mieć Ci pierwsi.
I to nie jest wcale tak,że decydują się na to kraje wysokorozwinięte. Padł przykład Niemiec,więc Niemcy zdecydowali się na taki ruch w latach 60tych.. a chyba nie muszę mówić w jakim stanie były wtedy kapitalistyczne RFN. I dopiero po zjednoczeniu Niemiec nieprzyzwyczajone do tego NRD protestowało przeciw temu. Widocznie Niemcy zrobili to z głową. Dając taki zakaz nie dali się rozwinąć zagranicznej konkurencji. Przez co łatwiej im było rozwijać swoje rodzime marki. I teraz to Oni zalewają kraje słabiej rozwinięte w tym Polskę..
Czasami czerpanie z zachodnich wzorców nie jest wcale takie złe, zwłaszcza jeśli chodzi o gospodarkę. Więc jak najbardziej widzę w tym logikę.
Jedyny argument przeciw tej ustawie jaki widzę to naruszanie wolności obywateli,których ukształtował system,bo jedni akurat pracują w niedziele w podmiotach wymienionych w ustawie a jeszcze inni wolą ten dzień spędzać w supermarkecie. Najważniejszy głos w tym sporze powinni mieć Ci pierwsi.

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
przecież teraz ci wielcy poszkodowani pracownicy nie będą mogli iść do urzędu, bo będą pracowali poniedziałek-piątek (sobota), tak więc piękny strzał w kolanogregor_g4 pisze:skoro nikt nie będzie decydował za nas jak spędzać czas, to może niech urzędy też pracują w soboty i niedziele. Wtedy Kowalski nie będzie musiał brać urlopu w pracy by załatwić pozwolenie na budowę. Zamiast do marketu, skoczy w niedzielę do wydziału budownictwa. Podobnie z wszelkiej maści firmami usługowymi, czemu niby mają nie pracować w niedzielę? Zróbmy normalny 7 dniowy tydzień pracy, wszyscy będą zadowoleni

to, że Tobie się nie podobały warunki pracy, nie znaczy że należy globalnie wprowadzać prawo pod Twoje problemy. Wiesz ilu ludzi pracowało dorywczo w weekendy, bo pon-pt studiowało ? Z czego oni teraz mają się utrzymać? Albo jak wytłumaczysz człowiekowi, że 1/5 pensji nie będzie już przynosić do domu, bo w niedziele już "nie wolno" pracować?gregor_g4 pisze:spoza tym Twoje argumenty ad personam niezbyt celne misiu więc wstrzymaj konie. Będąc na studiach dorabiałem w korpo-markecie i niestety wkurzały mnie pracujące niedziele, bo wolałem wtedy inaczej spędzać czas, niż słuchać problemów gościa co szafkę kupił i jej nie umie skręcić.
Jak nie dotyczy, jak dotyczy to każdego z nas, nawet jeżeli nie robisz zakupów osobiście? Dlaczego jeżeli chcę kupić coś w niedzielę i jest sprzedawca, który dotychczas mi to umożliwiał i zatrudniał pracownika który godził się na podane warunki pracy, teraz jest to zabronione?gregor_g4 pisze:Obecnie ta ustawa mnie w ogóle nie dotyczy, więc to nie mój problem.
Im więcej takich pomysłów pis wprowadza, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że ich wizja państwa to rzesza "prawdziwych polaków, katolików, utrzymująca się za 2k netto i żyjąca na garnuszku łaskawego państwa", kto che żyć inaczej ten zdrajca narodu, weganin rowerzysta i żyd gej.
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
Twoje argumenty powalają 
może zacznij pracować w niedzielę, to nie będziesz narzekać na zakaz handl, bo zakupy zrobisz w czwartek...
Rozumiem, że wraz z zakazem handlu możliwość dorabiania w weekendy odejdzie do lamusa.
Długofalowo, uważam, że ta zmiana wpłynie pozytywnie na naszą gospodarkę.
Zakupy dalej będziesz mógł robić w niedziele, nie martw się o to.

może zacznij pracować w niedzielę, to nie będziesz narzekać na zakaz handl, bo zakupy zrobisz w czwartek...
Rozumiem, że wraz z zakazem handlu możliwość dorabiania w weekendy odejdzie do lamusa.
Długofalowo, uważam, że ta zmiana wpłynie pozytywnie na naszą gospodarkę.
Zakupy dalej będziesz mógł robić w niedziele, nie martw się o to.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003

Źródło: https://twitter.com/bweglarczyk/status/ ... 2434948096
Anonimowy użytkownik twittera versus dyrektor programowy Onetu. Tacy ludzie proszę państwa (dez)informują Polaków i wypowiadają się z pozycji ekspertów.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1463
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Widzę onet ma dobrą passę. Ciekawe co ten Rex zawinił? Muszę sobie zobaczyć Onet Rano z Kuźniarem albo program Tomasza Lisa to się dowiem.

- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
No i jednak ten anonimowy użytkownik Twittera się mylił, a dyrektor programowy Onetu miał rację, Vimesie. 😉Vimes pisze:
Źródło: https://twitter.com/bweglarczyk/status/ ... 2434948096
Anonimowy użytkownik twittera versus dyrektor programowy Onetu. Tacy ludzie proszę państwa (dez)informują Polaków i wypowiadają się z pozycji ekspertów.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Wybacz, spieszyłem się i źle spojrzałem na screenshota. Miałeś rację w poprzednim poście.Vimes pisze:Yyy, nie rozumiem :co?:. Czyżby Trump się rozmyślił i nie odwołał dzisiaj Tillersona?Antichrist pisze:No i jednak ten anonimowy użytkownik Twittera się mylił, a dyrektor programowy Onetu miał rację, Vimesie. 😉
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Tymczasem Wielka Brytania i Rosja prowadzą "przyjacielski" dialog:
1) "Wielka Brytania stawia Rosji ultimatum. W tle zabójstwo szpiega",
2) "Rosja ostrzega Wielką Brytanię: Nie powinno się grozić państwu mającemu broń jądrową".
Lata mijają, a Rosja się nie zmienia:

Czytałem. Polecam. Nie będę również hipokrytą i przyznam, że bezwzględność i determinacja z jaką Ruscy ścigają zdrajców jest imponująca. Nie liczą się absolutnie z nikim i z niczym. Jeżeli ktoś z Was oglądał "Akwarium. Samotność szpiega" to jest tam taka scena z paleniem zdrajcy żywcem. Jak powiedział Wiktor Suworow, taki filmik z makabryczną egzekucją pokazywano każdemu rekrutowi GRU przed ostateczną decyzją o przystąpieniu do organizacji: "Wiktor Suworow dla WP: Są gorsze rzeczy niż spalenie żywcem w piecu". Takie historie pokazują jakim państwem jest Rosja i że pisanie o niej w kategoriach "partnerstwa" jest czystą naiwnością.
Nawiasem mówiąc, Wielka Brytania też ma broń jądrową. Oczywiście mniej niż Rosja. Jednak mają, więc odpowiedź Rosji na ultimatum jest nieco zaskakująca. Chyba, że jednak prawdziwe są doniesienia, że brytyjskie rakiety Trident zaliczyły spektakularnego faila podczas niedawnych testów.
1) "Wielka Brytania stawia Rosji ultimatum. W tle zabójstwo szpiega",
2) "Rosja ostrzega Wielką Brytanię: Nie powinno się grozić państwu mającemu broń jądrową".
Lata mijają, a Rosja się nie zmienia:

Czytałem. Polecam. Nie będę również hipokrytą i przyznam, że bezwzględność i determinacja z jaką Ruscy ścigają zdrajców jest imponująca. Nie liczą się absolutnie z nikim i z niczym. Jeżeli ktoś z Was oglądał "Akwarium. Samotność szpiega" to jest tam taka scena z paleniem zdrajcy żywcem. Jak powiedział Wiktor Suworow, taki filmik z makabryczną egzekucją pokazywano każdemu rekrutowi GRU przed ostateczną decyzją o przystąpieniu do organizacji: "Wiktor Suworow dla WP: Są gorsze rzeczy niż spalenie żywcem w piecu". Takie historie pokazują jakim państwem jest Rosja i że pisanie o niej w kategoriach "partnerstwa" jest czystą naiwnością.
Nawiasem mówiąc, Wielka Brytania też ma broń jądrową. Oczywiście mniej niż Rosja. Jednak mają, więc odpowiedź Rosji na ultimatum jest nieco zaskakująca. Chyba, że jednak prawdziwe są doniesienia, że brytyjskie rakiety Trident zaliczyły spektakularnego faila podczas niedawnych testów.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Tweet Węglarczyka jest z lutego. I to z początku. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że sprawa Skripala jest o wiele ważniejsza, niż nam się zdaje.
Btw: pokazała się gdzieś informacja, że on bywał w Polsce?
Btw: pokazała się gdzieś informacja, że on bywał w Polsce?
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
No i? "Być na wylocie" znaczy "zostać wkrótce zwolnionym". Miesiąc po tym tłicie Tillerson wylatuje. Jak dla mnie "miesiąc" w polityce jak najbardziej mieści się w definicji słowa "wkrótce". Węglarczyk się ośmieszył tą swoją arogancką wypowiedzią.deszczowy pisze:Tweet Węglarczyka jest z lutego. I to z początku.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
W krótszym czasie królestwa upadały, Vimesie...
Choć fakt, trochę arogancko to wyszło.

- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Zmiany w przetargu na smiglowce: termin zakonczenia nieznany
Jak sie doczekamy czegos konkretniejszego w tym roku to bedzie sukces...
Tak z ciekawosci ostatnio przejrzałem PMT i stan ich realizacji na koniec lutego 2018 i po krotkiej analizie wychodzi, ze pan-na-szczescie-juz-byly-minister Antoni Macierewicz w ciagu dwoch lat zwienczyl "sukcesem" (podpisal umowę) na zaledwie dwa (z ponad 150) zadania z planu. Z czego jeden to... zakup samolotow dla VIPów. Reszta albo utknela, albo zostala anulowana.
A Vimes jeszcze w 2016 pisał, że Black Hawki już tuż, tuż
. Oby chociaż teraz coś się ruszyło z Wisłą. Na Homara, po wstępnej "wycenie" i tej katastrofie w stosunkach dyplomatycznych z Izraelem, już nie liczę.
Jak sie doczekamy czegos konkretniejszego w tym roku to bedzie sukces...
Tak z ciekawosci ostatnio przejrzałem PMT i stan ich realizacji na koniec lutego 2018 i po krotkiej analizie wychodzi, ze pan-na-szczescie-juz-byly-minister Antoni Macierewicz w ciagu dwoch lat zwienczyl "sukcesem" (podpisal umowę) na zaledwie dwa (z ponad 150) zadania z planu. Z czego jeden to... zakup samolotow dla VIPów. Reszta albo utknela, albo zostala anulowana.
A Vimes jeszcze w 2016 pisał, że Black Hawki już tuż, tuż
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 
