Gra jest jaka jest, niby takie typowe Juve kolekcja jesień -zima i generalnie bym się tym nie przejmował, ale jak w poprzednich sezonach byłem spokojniejszy, tak teraz mi ewidentnie coś nie gra w tym zespole. To nie jest żadne cyniczne Juve, oni po prostu grają jak za karę, tak wyglądają przynajmniej. Ileż to można tłumaczyć dojechaniem treningowym( w sumie to za Maxa to nie wiem kiedy bym powiedział, że oni graja na świeżości )? Zimnych czy nawet lodowatych pryszniców było aż zanadto. Z żadnym silniejszym rywalem nie pokazaliśmy niczego wielkiego, tracimy mnóstwo bramek, setów ofensywnych nie widać, no słabo. Liczyłem się z tym, że raczej prędzej niż później coś wypali w tym zespole i chyba to jest ten sezon. Jesteśmy rozpieszczeni ostatnimi latami ( poza finałami LM ofc), więc nie dziwne, że kibice chcieliby coraz wyższego poziomu gry. Ciułanie po 1:0 było skuteczne, ale niestety nie z tą defensywą takie granie.
Ja od dawna jestem za 4312, albo 4321 bo wydaje mi się, że mocny środek pola to powinna być podstawa, ale mamy skład jaki mamy więc nic nie poradzimy. Jakby Benek się wyleczył, to wariant 343 bym pomęczył.
IMO zmiana trenera jest nieunikniona i to raczej nie tylko ze strony Juve, ale sam Max może tego chcieć. Zastępca ... będzie problem. Inzaghi ? Spoko jak dla mnie. Pep

