LM 17/18 (gr. D) [4]: Sporting Lizbona 1-1 JUVENTUS F.C
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
Co chciałeś przekazać w wątku powyżej, bo nie rozumiem? Każdy zarząd poważnego klubu na świecie bierze pod uwagę, że kiedyś w przyszłości będzie musiał zmienić trenera. Napisałeś mnóstwo słów, ale jest to zbiór truzimów w jednej części i Twoich domniemań w innym fragmencie.LordJuve pisze:
Nie jest powiedziane, że to zarząd będzie chciał zmienić trenera. Może trener zapragnie zmienić otoczenie? Dlatego napisałem, że musieliby być "bez wyobraźni", gdyby nie brali pod uwagę scenariusza odejścia Maxa. Co więcej, może ktoś z naszych włodarzy zwietrzy nosem szansę na zatrudnienie innego - ICH ZDANIEM - ciekawego szkoleniowca i puszczą Maxa z torbami? Może dojdą do wniosku, że to jednak nie jest facet, który da nam wyczekiwany puchar LM? Ewentualnie zauważą, że atmosfera w szatni robi się na tyle gęsta, że łatwiej będzie zmienić trenera, niż kolejnych 2-3 piłkarzy - skąd wiesz, jak tam wyglądają FAKTYCZNE relacje między chłopakami i trenerem? Hm, a może ktoś zwyczajnie dojdzie do wniosku, że zadziała efekt "miotły" i nowy boss da nam sporo świeżości w rozwiązaniach taktycznych, a zawodnikom inny rodzaj motywacji do zdobywania trofeów?
Mam dalej wymieniać? Opcji jest bardzo wiele.
Do czego miałbym się odnieść?
Napisał gość, którego największym życiowym osiągnięciem jest w miarę regularne opróżnianie i Piłkarski Puchar Osiedla w czasach gimnazjum. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że krytykując jednego z najlepszych trenerów na świecie z pozycji fotela jesteś groteskowy?daroo89 pisze: Jaki z niego fenomenalny strateg pokazał w czerwcowym finale. Tak znakomicie przygotował zespół, że sił wystarczyło na 45 minut meczu, nie toczonego w jakimś niesamowicie szybkim tempie. Nie ściągnął 2 kontuzjowanych zawodników, bo myślał, że może się skończyć dogrywką. A to jak zmotywował zawodników w przerwie, przejdzie do historii. Tymczasem Zidane'owi wystarczyło znaleźć jeden słaby punkt w naszej mocarnej defensywie, żeby skończyło się na pogromie. Jak przeciwnika rozpracował Dyzma? Czy znalazł jakieś słabe punkty w drużynie Realu? Oczywiście, że nie. Ale jak widać są tutaj przegrywy, które potrafią taki mecz nazwać sukcesem.
Ostatnio zmieniony 01 listopada 2017, 13:13 przez Bukol87, łącznie zmieniany 1 raz.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Chciałem Ci odpowiedzieć na poniższe pytanie:Bukol87 pisze: Co chciałeś przekazać w wątku powyżej, bo nie rozumiem?
Bukol87 pisze: PS: Wytłumaczysz mi racjonalnie czemu zarząd miałby zmieniać trenera, który jest spokojnie w TOP3 na świecie, który dobrze sobie radzi w lidze, spokojnie awnasuje do fazy pucharowej LM i potwierdził swoją wartość w przeszłości?

- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
I z tym się zgadzam. Nie ma żadnych przesłanek stricte piłkarskich, które przemawiałyby za zwolnieniem Allegriego. Jeśli teraz mielibyśmy się z nim pożegnać to z powodu innych czynników, które wymieniłeś. Jest tylko jedna nieścisłość. Obecny zarząd nie jest na tyle głupi by zamieniać wyśmienitego trenera na "ciekawego" szkoleniowca. Mówię o tym poniżej:LordJuve pisze:Chciałem Ci odpowiedzieć na poniższe pytanie:Bukol87 pisze: Co chciałeś przekazać w wątku powyżej, bo nie rozumiem?Bukol87 pisze: PS: Wytłumaczysz mi racjonalnie czemu zarząd miałby zmieniać trenera, który jest spokojnie w TOP3 na świecie, który dobrze sobie radzi w lidze, spokojnie awnasuje do fazy pucharowej LM i potwierdził swoją wartość w przeszłości?
To nie jest racjonalna przesłanka, bo nie zmienia się kogoś z TOP3 na kogoś "perspektywicznego" i ciekawego. Wówczas nie możemy mówić o działaniu "racjonalnym".LordJuve pisze:Co więcej, może ktoś z naszych włodarzy zwietrzy nosem szansę na zatrudnienie innego - ICH ZDANIEM - ciekawego szkoleniowca i puszczą Maxa z torbami?
- daroo89
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2010
- Posty: 320
- Rejestracja: 10 marca 2010
Osiągnąłem tym samym w życiu o wiele więcej od ciebie.Bukol87 pisze: Napisał gość, którego największym życiowym osiągnięciem jest w miarę regularne opróżnianie i Piłkarski Puchar Osiedla w czasach gimnazjum.
Nawet z pozycji fotela widać było jak bardzo dała dupy drużyna pod jego wodzą w FINALE LIGI MISTRZÓW.Bukol87 pisze: Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że krytykując jednego z najlepszych trenerów na świecie z pozycji fotela jesteś groteskowy?
Bukol87 pisze:Bardzo dobry w odbiorze ze świetną wydolnością. Technika jak na prawego obrońcę wystarczająca. Jest walka i duża świadomość taktyczna. Sturaro ma wszelkie atrybuty by dawać radę, nawet na poziomie LM.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
Uznajmy, że zostałeś bohaterem w swoim domu. Miałeś 5 minut i pozwól, że zakończę z Tobą tą niezwykle ciekawą dyskusję.daroo89 pisze:Osiągnąłem tym samym w życiu o wiele więcej od ciebie.
A poza tym: mecz ok.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Być może wymienimy go na kogoś - zdaniem zarządu - równie dobrego? Słuchaj, gdyby Twój tok rozumowania korelował ze światem empirycznym, to w co drugim klubie mielibyśmy historię jak z Fergusonem w MU. W świecie piłki decydują też czynniki poza piłkarskie, bo tu ta racjonalność nie jest zero-jedynkowa. Czasem wystarczy zwykły "foch" (vide odejście Antka) i plany oraz ustalenia między poważnymi ludźmi lecą na łeb, na szyję.Bukol87 pisze: To nie jest racjonalna przesłanka, bo nie zmienia się kogoś z TOP3 na kogoś "perspektywicznego" i ciekawego. Wówczas nie możemy mówić o działaniu "racjonalnym".
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
I znowu piszesz oczywistości.LordJuve pisze:Być może wymienimy go na kogoś - zdaniem zarządu - równie dobrego? Słuchaj, gdyby Twój tok rozumowania korelował ze światem empirycznym, to w co drugim klubie mielibyśmy historię jak z Fergusonem w MU. W świecie piłki decydują też czynniki poza piłkarskie, bo tu ta racjonalność nie jest zero-jedynkowa. Czasem wystarczy zwykły "foch" (vide odejście Antka) i plany oraz ustalenia między poważnymi ludźmi lecą na łeb, na szyję.Bukol87 pisze: To nie jest racjonalna przesłanka, bo nie zmienia się kogoś z TOP3 na kogoś "perspektywicznego" i ciekawego. Wówczas nie możemy mówić o działaniu "racjonalnym".
W tym momencie nie ma nikogo równie dobrego dostępnego na rynku.
Co więcej, przesłanki najważniejsze czyli te piłkarskie stoją za Maxem i to się nie zmieni do momentu, kiedy:
a) nie przegra Scudetto
b) odpadnie we wczesnej fazie LM
Podsumowując. W tym momencie nie ma żadnych racjonalnych powodów, które usprawiedliwiałyby zwolenienie Maxa. Proste.
Głosy o tym mówiące, pojawiające się na tym forum to zdanie albo frustratów, albo głupków.
- daroo89
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2010
- Posty: 320
- Rejestracja: 10 marca 2010
Daruj sobie człowieku te wycieczki personalne na poziomie podstawówki. Mam nadzieję, że w przyszłości będziesz mógł się cieszyć z czegoś więcej niż dotarcie do finału LM i przegranie go w takim stylu jak ostatnim razem pod wodzą stratega z top3 na świecie. Bez odbioru.Bukol87 pisze: Uznajmy, że zostałeś bohaterem w swoim domu. Miałeś 5 minut i pozwól, że zakończę z Tobą tą niezwykle ciekawą dyskusję.
Bukol87 pisze:Bardzo dobry w odbiorze ze świetną wydolnością. Technika jak na prawego obrońcę wystarczająca. Jest walka i duża świadomość taktyczna. Sturaro ma wszelkie atrybuty by dawać radę, nawet na poziomie LM.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Dla mnie to nie jest takie proste. W grę wchodzą inne okoliczności i nawet przegrana mistrzostwa ligi czy odpadnięcie z LM nie muszą być powodem do zwolnienia trenera. To działa w dwie strony. Na przykład do tej pory nie mogę zrozumieć, jaki czort skłonił poprzedni zarząd Juve do pożegnania Didiera Deschampsa po sukcesie w Serie B.Bukol87 pisze: I znowu piszesz oczywistości.
W tym momencie nie ma nikogo równie dobrego dostępnego na rynku.
Co więcej, przesłanki najważniejsze czyli te piłkarskie stoją za Maxem i to się nie zmieni do momentu, kiedy:
a) nie przegra Scudetto
b) odpadnie we wczesnej fazie LM
Proste lub nie. Ja bym napisał, że na ten moment my nie dostrzegamy powodów do zwolnienia Maxa, a co się tam dzieje za turyńskimi kulisami to dla nas czarna magia. Możemy natomiast sobie prowadzić tu różnego rodzaju dywagacje i to jest OK. Niestety, niektórzy mają alergię na pewne tematy (tak Bukol, patrzę w Twoją stronęBukol87 pisze: Podsumowując. W tym momencie nie ma żadnych racjonalnych powodów, które usprawiedliwiałyby zwolenienie Maxa. Proste.

Z powyższego powodu (owej niewiedzy) pisanie takich zdań uważam za tak samo mądre, jak wypisywanie teraz haseł w rodzaju "Maxa należy bezwzględnie zwolnić, bo to mierny trener!!!"Bukol87 pisze: Głosy o tym mówiące, pojawiające się na tym forum to zdanie albo frustratów, albo głupków.

EDIT
Błagam, daj żyć!Dragon pisze:Jeszcze jedna rzecz, nikt o tym nie wspomniał. Wczoraj Sporting grał bez 3 podstawowych obrońców. Picci, Mathieu i Coentrao. Ponadto wypadł W.Carvalho, podstawowy pomocnik, nawet mialiśmy na niego oko. Wybitnie to wykorzystaliśmy![]()

Ostatnio zmieniony 01 listopada 2017, 13:44 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Pozwolę sprostować. Piątek 20.45 Napoli, środa Olympiakos, sobota InterLordJuve pisze:O! Tego nie wiedziałem (że tuż przed meczem z Napoli). Kolejny argument za tezą, że mecz ze Sportingiem NALEŻAŁO wygrać za wszelką cenę.Poprostu pisze:Czyli bedziemy walczyć o awans w ostatniej kolejce, tuz przed meczem z Napoli.

Jeszcze jedna rzecz, nikt o tym nie wspomniał. Wczoraj Sporting grał bez 3 podstawowych obrońców. Picci, Mathieu i Coentrao. Ponadto wypadł W.Carvalho, podstawowy pomocnik, nawet mialiśmy na niego oko. Wybitnie to wykorzystaliśmy

Leci 3 meisiąc, w mercato wydane ponad 100 baniek a my gramy tym samym składem co w zeszłym sezonie, bez Alvesa i Bonucciego tak na marginesie.

- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
I to jest to o czym mówię. Mogą być powody pozapiłkarskie.LordJuve pisze: Proste lub nie. Ja bym napisał, że na ten moment my nie dostrzegamy powodów do zwolnienia Maxa, a co się tam dzieje za turyńskimi kulisami to dla nas czarna magia. Możemy natomiast sobie prowadzić tu różnego rodzaju dywagacje i to jest OK. Niestety, niektórzy mają alergię na pewne tematy (tak Bukol, patrzę w Twoją stronę).
Jeśli chodzi o te strite piłkarskie to zwolnienie Maxa byłoby nieracjonalne.
Tyle i aż tyle.
To TOP3 to nie moja opinia tylko przedstawicieli mediów i świata piłkarskiego, którzy zliczyli swoje głosy i w 2017 im tak wyszło.daroo89 pisze: przegranie go w takim stylu jak ostatnim razem pod wodzą stratega z top3 na świecie. Bez odbioru.
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
proponuje zamknąć to forum, bo przecież jak można cokolwiek na temat meczu pisać z pozycji fotela. No chyba, że same pochwały to ok, ale ani się ważcie złego słowa w kierunku Juve pocisnąć, żadnej krytki, z fotela nie wolno.
- krystiank
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 513
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Max rok temu z Bayernem wbił sobie samobója co mieliśmy szwabów już w garści no i teraz w finale z Realem. Nie mógł na finał ustawić ich tak samo jak na mecz z Barceloną ?! Mógł, tylko wolał kombinować .... Z Bayernem również ściągnał Moratę oraz Cuadrado, którz ciągnęli gre a wpuścił Mandzukica z złamanym palcem i Sturaro co myślał że znowu sie trafi ślepej kurze ziarno i strzeli bramkę jak w pierwszym meczu jakimś fartem..... Po tych zmianach kompletnie polegliśmy ... I w tym roku dalej kombinuje co mecz inne ustawienie .... Tak to nigdy nie będzie zgrania w ekipie. Narazie to widać to tylko między Pjanicem- Dybalą i Igłą a reszta momentami jak dzieci we mgle jak ma dalej tak ciągnąć to kiepsko to widzę na przyszłość z tym trenerem....
Finału z Barcą nie ma co rozpamiętywać bo wtedy mieliśmy kadrę jaką mieliśmy ale gryźli trawę co były momenty kiedy Barca nie wiedziała co się dzieje na boisku ....
Finału z Barcą nie ma co rozpamiętywać bo wtedy mieliśmy kadrę jaką mieliśmy ale gryźli trawę co były momenty kiedy Barca nie wiedziała co się dzieje na boisku ....
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 października 2005
Tak to już z tą wielkością Juventusu jest, ,ze wielu o niej słyszało ale na boisku tego doświadczyć nie można. Bidny Sporting długo prowadził, prawie wygrał, ale nie dotrzymał, ale Juventus dotrzyma i z grupy jakoś wyjdzie. Jakoś jest słowem kluczowym.
Taki ogromny potencjał drzemie w tej drużynie. Szkoda że jest tak tłamszony. Widocznie włoskie musi być bolesne i ciężkie.
Taki ogromny potencjał drzemie w tej drużynie. Szkoda że jest tak tłamszony. Widocznie włoskie musi być bolesne i ciężkie.
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Potencjał nie jest tłamszony tylko nasze asy jajca sobie robią i przechodzą obok meczu. Moim zdaniem błąd jest tego rodzaju, że taki Dybala, Gigi czy Kielon graja bez względu na formę. Leo Messi 2 powinien usiąść na ławce na jakiś czas bo gówno gra a najwięcej ma do powiedzenia i się obraża gdy Max go zmienia. Niech mu Max tego oszczędzi i posadzi na kilka meczów na ławce. Mamy tego leszcza kim zastąpić bo on zupełnie nic nie gra od jakiegoś czasu. Nie mogę na niego patrzeć. Podobnie nie mogę patrzeć na Sandro, który podobno nawet bez formy jest lepszy od Asy a Asa w chwili obecnej i tak wciąga Sandro nosem. Najlepiej na boisku chyba prezentował się ten z którego tak szydziliście czyli MDS z Milanu.
Dlaczego nie można nic złego na Gigiego napisać ? Dobrze jeden z kolegów wyżej zauważył, że on nigdy nie wydrze mordy na kolegów i nie ustawi ich do pionu. Bramka obciąża też jego konto bo nie wiem który już raz wybija piłkę przed siebie a nie do boku. Na ławce siedzi najlepszy bramkarz Serie A zeszłego sezonu z wielkim już doświadczeniem międzynarodowym, młodszy, szybszy i zwinniejszy, który potrafi ryknąć na kolegów mimo, że jest nowy w zespole.
Dlaczego nie można nic złego na Gigiego napisać ? Dobrze jeden z kolegów wyżej zauważył, że on nigdy nie wydrze mordy na kolegów i nie ustawi ich do pionu. Bramka obciąża też jego konto bo nie wiem który już raz wybija piłkę przed siebie a nie do boku. Na ławce siedzi najlepszy bramkarz Serie A zeszłego sezonu z wielkim już doświadczeniem międzynarodowym, młodszy, szybszy i zwinniejszy, który potrafi ryknąć na kolegów mimo, że jest nowy w zespole.
