Paulo Dybala
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
Wygooglowałem coś takiego:
Sud-American word used as an insult. The literal translation is : "Your mother's sea shell".
This word makes direct reference to the female reproductive organs and it is considered one of the biggest insults in countries like : Chile, Argentina, Peru and Bolivia.
Ciężko to dosłownie na polski przetłumaczyć, w każdym razie jeśli te słowa są prawdziwe to pojechał Allegriemu po matce.
Sud-American word used as an insult. The literal translation is : "Your mother's sea shell".
This word makes direct reference to the female reproductive organs and it is considered one of the biggest insults in countries like : Chile, Argentina, Peru and Bolivia.
Ciężko to dosłownie na polski przetłumaczyć, w każdym razie jeśli te słowa są prawdziwe to pojechał Allegriemu po matce.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Jeżeli to prawda to trzeba poważnie rozważyć opylenie chłopaka, z najlepszymi daje coś raz na 10 spotkań, owszem wrzesień i sierpień miał fajny ale w październiku jest tragiczny i o ile taki Igła chociaż pokazuje zaangażowanie walkę w ostatnich meczach to Dybala jest na boisku i myśli,że to wystarczy. Coraz bardziej przestaje mi się podobać jego zachowanie.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1839
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Bez przesady, wczoraj, choć nie błyszczał, nie grał najgorzej. Zresztą niech wystarczy fakt, że przy 3 z 4 bramek, które zespół strzelił gdy Dybala był na boisku, Argentyńczyk miał bardzo duży udział. To, że nie radził sobie zbytnio na lewym skrzydle to akurat nie dziwi, bo żaden z niego lewy skrzydłowy.
Ale tym bardziej dziwi mnie w takim razie jego wczorajsze zachowanie bo akurat zmiana Dybali na typowego skrzydłowego była logicznym posunięciem. Te jego powtarzające się fochy (dodatkowo przypomnijcie sobie jeszcze tę akcyjkę z młodymi fanami) stają się niepokojące. Paulo niby taki ułożony, grzeczny, spokojny chłopiec, a odwala cyrki. Niefajnie.
Ale tym bardziej dziwi mnie w takim razie jego wczorajsze zachowanie bo akurat zmiana Dybali na typowego skrzydłowego była logicznym posunięciem. Te jego powtarzające się fochy (dodatkowo przypomnijcie sobie jeszcze tę akcyjkę z młodymi fanami) stają się niepokojące. Paulo niby taki ułożony, grzeczny, spokojny chłopiec, a odwala cyrki. Niefajnie.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
No cóż, Dybala jest idiotą, bo chyba nie można tego nazwać inaczej. Wie, że gramy jednego mniej, sytuacja jest dość ciężka, sam zawodnik rozgrywa bardzo przeciętne spotkanie i jeszcze ma czelność mruczeć coś pod nosem. A jednak stereotyp o piłkarzach <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest prawdziwy. Wie, że w każdej chwili może go obserwować kilkanaście/kilkadziesiąt(?) kamer, a ten pozwala sobie na takie żenujące komentarze. Naprawdę nie można tego zrobić w głowie? Wyładować to w domu? Żenujące.
Dobra, Dybala Dybalą, ale z Maxem też jest coś nie tak. Która to już bliźniacza akcja w ostatnich kilku miesiącach? Czwarta? Piąta? A nie było też przypadkiem podobnej okoliczności w głównej roli z Tevezem? Przecież to jest niepoważne. Takie rzeczy nie mają prawa mieć miejsca w wielkich klubach. Ok, rozumiem frustrację piłkarzy, którzy wyrastają poza średnie kluby(Payet chociażby), ale tu? Cyrk. Trzeba sobie powiedzieć w prost, że Max nie ma najzwyczajniej w świecie posłuchu i szacunku wśród piłkarzy, a na pewno wśród kilku.
Na świecie są trenerzy, który wzbudzają podziw w oczach wielu piłkarzy i owi zawodnicy często przechodzą do klubu X tylko i wyłącznie ze względu na trenera. Myślicie, że taki Griezmann nadal były w Atletico, gdyby nie Simeone? Nie byłym tego taki pewien. Allegri zdecydowanie nie jest takim trenerem.
W ostatnich latach odeszło od nas sporo piłkarzy, a kojarzycie, żeby którykolwiek powiedział coś miłego na temat obecnego szkoleniowca Juventusu? Ja bynajmniej. Evra coś wspomniał o jego świetnej odprawie przed meczem z Bvb i na tym się kończą komplementy w stronę Maxa. Pamiętam, że Conte był bardzo komplementowany przez swoich byłych podopiecznych, Pirlo zdaje się nawet powiedział, że był to najlepszy trener w jego karierze. Naprawdę nie wiem co im takiego robi Max, ale widać, że on bardziej odpycha, niżeli przyciąga zawodników.
Nigdy nie lubiłem porównań obecnego trenera z poprzednim, ale jedno trzeba oddać Conte - on panował nad sytuacją. Był naturalnym liderem z ogromną charyzmą(a to, że był uparty, betonowaty i przemądrzały to inna sprawa). Kto wie, jak potoczyłby się ubiegłoroczny cyrk w szatni, gdyby na miejscu Allegriego był chociażby taki furiat, jakim jest Simeone. To samo tyczy się transferów z klubu, bo rzekomo ciągle piłkarze proszę o sprzedaż. Szczerze? Patrząc na relacje na linii trener - zawodnicy, wcale nie byłbym zdziwiony, gdyby się okazało, że jednym z czynników jest właśnie ich przełożony. Kto wie, może gdyby Conta nie był takim uparciuchem, to Vidal, Pogba czy Tevez pograliby trochę dłużej w klubie.
Nigdy nie patrzyłem na to z tej perspektywy, ale to może mieć wiele sensu.

Dobra, Dybala Dybalą, ale z Maxem też jest coś nie tak. Która to już bliźniacza akcja w ostatnich kilku miesiącach? Czwarta? Piąta? A nie było też przypadkiem podobnej okoliczności w głównej roli z Tevezem? Przecież to jest niepoważne. Takie rzeczy nie mają prawa mieć miejsca w wielkich klubach. Ok, rozumiem frustrację piłkarzy, którzy wyrastają poza średnie kluby(Payet chociażby), ale tu? Cyrk. Trzeba sobie powiedzieć w prost, że Max nie ma najzwyczajniej w świecie posłuchu i szacunku wśród piłkarzy, a na pewno wśród kilku.
Na świecie są trenerzy, który wzbudzają podziw w oczach wielu piłkarzy i owi zawodnicy często przechodzą do klubu X tylko i wyłącznie ze względu na trenera. Myślicie, że taki Griezmann nadal były w Atletico, gdyby nie Simeone? Nie byłym tego taki pewien. Allegri zdecydowanie nie jest takim trenerem.
W ostatnich latach odeszło od nas sporo piłkarzy, a kojarzycie, żeby którykolwiek powiedział coś miłego na temat obecnego szkoleniowca Juventusu? Ja bynajmniej. Evra coś wspomniał o jego świetnej odprawie przed meczem z Bvb i na tym się kończą komplementy w stronę Maxa. Pamiętam, że Conte był bardzo komplementowany przez swoich byłych podopiecznych, Pirlo zdaje się nawet powiedział, że był to najlepszy trener w jego karierze. Naprawdę nie wiem co im takiego robi Max, ale widać, że on bardziej odpycha, niżeli przyciąga zawodników.
Nigdy nie lubiłem porównań obecnego trenera z poprzednim, ale jedno trzeba oddać Conte - on panował nad sytuacją. Był naturalnym liderem z ogromną charyzmą(a to, że był uparty, betonowaty i przemądrzały to inna sprawa). Kto wie, jak potoczyłby się ubiegłoroczny cyrk w szatni, gdyby na miejscu Allegriego był chociażby taki furiat, jakim jest Simeone. To samo tyczy się transferów z klubu, bo rzekomo ciągle piłkarze proszę o sprzedaż. Szczerze? Patrząc na relacje na linii trener - zawodnicy, wcale nie byłbym zdziwiony, gdyby się okazało, że jednym z czynników jest właśnie ich przełożony. Kto wie, może gdyby Conta nie był takim uparciuchem, to Vidal, Pogba czy Tevez pograliby trochę dłużej w klubie.
Nigdy nie patrzyłem na to z tej perspektywy, ale to może mieć wiele sensu.

- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Pokolenie Neymarow... rzygac się chce.

W Chelsea panuje nad sytuacją?pablo1503 pisze:Conte - on panował nad sytuacj.

kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Ten gnój zaczyna działać mi na nerwy...nie dość, że nic nie gra i po wyrzuceniu Mario graliśmy w "9" za jego sprawą to daje nam jakiś pozytyw na początku z ogórkami. Nie chcę tutaj dolewać oliwy do ognia ale najlepiej byłoby go sprzedać i zastąpić kimś kto chce umierać za Juve. Widać, że nie gra w Juve nie jest szczytem jego marzeń.

- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
W kontekście szatni czy gry zespołu? Zbyt ogólnikowe pytanie.wagner pisze:Pokolenie Neymarow... rzygac się chce.W Chelsea panuje nad sytuacją?pablo1503 pisze:Conte - on panował nad sytuacj.
Swoją drogą 'panował', czas przeszły. Mówię tylko i wyłącznie o Juve. Jego kariera w Chelsea, choć śledzę, średnio mnie interesuje.

- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Zrobiłbym to samo. Szanse dostałby Berna, może narodziłaby się nowa gwiazda.Bukol87 pisze:Za to gledzenie pod nosem przy zmianie odsunalbym gowniarza na kilka meczów. Zwłaszcza, że to nie pierwszy raz.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Hm, a może on to celowo zrobił? Ostatnio Neymar dał przykład co należy robić, jeśli jakiś piłkarz nie ma ochoty grać dłużej dla danego klubu. Potem akcja z wywiadem Lewego, w którym krytykował BM. Dziś komentarze Paulo. Być może nasz "diament" tworzy sobie atmosferę sprzyjającą sprzedaży do Barcy? Oczywiście za korzystną dla tego klubu kwotę. Wiadomo, że w Juve nikogo się nie trzyma na siłę i potrafimy zejść z ceny, co pokazała sprzedaż Bonuca.pablo1503 pisze:Wie, że w każdej chwili może go obserwować kilkanaście/kilkadziesiąt(?) kamer, a ten pozwala sobie na takie żenujące komentarze. Naprawdę nie można tego zrobić w głowie? Wyładować to w domu? Żenujące.![]()
Nie od dziś wiadomo, że Max to taki trener, który robi dużo krzyku (przy linii bocznej), z którego nie ma większego pożytku. Śmiem twierdzić, że niektórzy zawodnicy w myślach - czy nawet między sobą - kpią sobie z tych werbalnych i niewerbalnych akrobacji Maksia. Czasem wydaje się, że facet zaraz się ze**a przy ławce, a zawodnicy i tak mają to gdzieś i grają swoje.pablo1503 pisze: Dobra, Dybala Dybalą, ale z Maxem też jest coś nie tak. Która to już bliźniacza akcja w ostatnich kilku miesiącach? Czwarta? Piąta? A nie było też przypadkiem podobnej okoliczności w głównej roli z Tevezem? Przecież to jest niepoważne. Takie rzeczy nie mają prawa mieć miejsca w wielkich klubach. Ok, rozumiem frustrację piłkarzy, którzy wyrastają poza średnie kluby(Payet chociażby), ale tu? Cyrk. Trzeba sobie powiedzieć w prost, że Max nie ma najzwyczajniej w świecie posłuchu i szacunku wśród piłkarzy, a na pewno wśród kilku.
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1038
- Rejestracja: 03 lipca 2006

- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
La Concha de tu madre po Polsku mozna tlumaczyc na Pochwa (C...) twojej matki. Jest to uzywany w niektorych krajach Hiszpansko jezycznie zeby bardzo obrazic kogos.Wojtek pisze:‪Both SKY and RAI reports Dybala saying "La concha de tu madre" to Allegri when he was subbed at the 70' (Juve was 4-2 and in 10 men)‬.
Co powiedział Dybala?
Krotko mowiac Dybala zasluguje na kare i prawdopodobnie znamy kolejnego wielkiego transferu z Juve latem.
Skoro nie szanuje trenera to jeden z nich nie moze zostac. Zobaczymy jak sprawa sie potoczy.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Na podstawie wywiadów, w których pojawiają się wątki biograficzne można wyciągnąć wnioski, że to śliski typ więc może dlatego piłkarze go nie lubią. W Milanie też za nim nie przepadali. Niemniej fachowcem jest bardzo dobrym, ale jego cykl w Juventusie ma się ku końcowi.pablo1503 pisze:Naprawdę nie wiem co im takiego robi Max, ale widać, że on bardziej odpycha, niżeli przyciąga zawodników.
Ok, ale temat jest o Dybali. Gość zaczyna zachowywać się jak rozpieszczona gwiazdeczka. Jako cofnięty napastnik jest naprawdę świetny, choć posiada oczywiste braki. Poziom Neymara to to nie jest. Dodatkowo w roli trequartisty wiele traci i tutaj nie raz łapię się na myśleniu, że taki Eriksen w jego miejscu wcale nie byłby gorszy, a może nawet i lepszy.
Zresztą będę nudny i powtarzalny, ale poprzednie mercato jak i obecna taktyka nie są kompletnie w stylu Juventusu. Jeśli w kolejnym sezonie będziemy to kontynuowali to Dybala zapewne odejdzie i może to wyjść z korzyścią dla zespołu. Przypomnę, że on zanim przyszedł do nas to grał jako najbardziej wysunięty napastnik. Po prostu - to nie jest gość od rozgrywania, ani mózg ofensywy. W 433 też nie ma dla niego naturalnej pozycji, ale do 4321/4312 jest wręcz stworzony. Debiutując u nas grał głównie w zespole ustawionym w 352 oraz 4312 i wtedy naprawdę imponował grą. Inna sprawa, że teraz obrósł w piórka i chyba coraz częściej widać to w jego grze.