Leonardo Bonucci

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
RICTOR

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Posty: 2113
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 17:42

Piszcie co chcecie a później będziecie zaskoczeni jak się pojawią jakieś wspólnie fotki jakiegoś naszego piłkarza z Bonuccim z jakiejś plaży itp. i media zaczną pleść o jakimś wielkim zakopaniu topora wojennego itd. :ok:

P.S. Nie uważam się za ynteligenta albo lepszy sort, ale jednocześnie mam gdzieś co sobie ktoś o mnie myśli. Pozdrawiam.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 17:55

Nie rozumiem. Można mieć i fejsa czy tweeta jak i również bogate życie towarzyskie. Czy tam relacje międzyludzkie na żywo.

Oczywiście są przypadki które są dosyć śmieszne typu ,,Idę srac" , ,,zjadłem mielonego cyk fota". Ale to mały procent tych ludzi którzy posiadają konta na portalach. Np mi on pomaga w stałym kontakcie z kolegami koleżankami, którzy mieszkają za granicą , pomaga w śledzeniu choćby świata futbolu i przede wszystkim Juve. Nie przeszkadza mi to w wyjściu na miasto i piciu wódki że znajomymi :prochno: . Wszystko jest dla ludzi.


Tak jak piszemy, mamy wielu piłkarzy w zespole, którzy takie konta posiadają i nie raz wstawiają zdjęcia z życia prywatnego czy wyrażają opinie na różne tematy, równiez na tematy transferów z zespole. Żaden zz tych piłkarzy nie pozegnal Bonucciego bo ten najnormalniej w świecie pozarl się z zespołem.


Obrazek
PlanetJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Posty: 1687
Rejestracja: 27 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 17:57

Obrazek

Taka sytuacja ;)


RICTOR

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Posty: 2113
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 18:01

Pokłócił się? Prawie na pewno tak. Ale kłótnie i nieporozumienia w pracy to nie jest nic nienormalnego. Nie ma co z Bonucciego robić jakiegoś chama co jednemu dał w mordę, resztę zwyzywał, spakował swoje rzeczy i wyszedł trzaskając drzwiami na podstawie jedynie tego, że go cała drużyna nie żegna serdecznie na fejsiku. Nie zdziwi mnie wcale jak po kilku tygodniach będą wszyscy pogodzeni i na zdjęciach ze zgrupowania repry będą wyglądali jak przyjaciele od zawsze.


albertcamus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Posty: 1227
Rejestracja: 28 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 18:50

WhySoSerious? pisze:
meda11 pisze:
RICTOR pisze:Zgadzam się z Siewierem. Nie mam ani konta na facebooku ani na twitterze ani na żadnym innym portalu społecznościowym i nie przeszkadza mi to w utrzymywaniu kontaktów z ludźmi ani nie czuję się zacofany z tego powodu. Jak dla kogoś życie towarzyskie zaczyna się i kończy na słit fociach, selfikach i opowiadaniu całemu światu co zjadł na śniadanie albo jakie nowe kąpielówki sobie kupił to współczuję.
Obaj nie czaicie, a się wypowiadacie. 70-80% zawodników (żeby nie powiedzieć ludzi mających neta) ma konta na portalach społecznościowych. Na tych portalach umieszczają właśnie słit focie, chwalą się forsą, dzielą się swoimi przemyśleniami i komunikują z rodziną/znajomymi/kolegami z drużyny/kibicami. Skoro do tej pory taki Marchisio, Chiellini, Khedira czy inny lajkuje/składa życzenia/wita/żegna kolegę z drużyny (np. umieszczając na Insta kolaż ze wspólnych zdjęć z dopiskiem/# "żegnaj przyjacielu"), a w momencie odejścia Bonuca nic podobnego nie ma miejsca to kuwa coś oznacza. I nie trzeba być detektywem żeby na tej podstawie stwierdzić, że oznacza to kwas a winowajcą jest Leoś.
Zapewniam Cię, że obaj to rozumieją, ale wygrała chęć pokazania, że jest się ponad tym całym plebsem korzystającym z portali społecznościowych :smile: wiesz, lepszy sort, ynteligencja :hellyes:

Dzięki Panowie, że mnie wyręczyliście, bo mi się nie chciało tłumaczyć Adminowi Adminów.

Bonucci był szkodnikiem, życzę mu, żeby nigdy już nic nie wygrał. Zdrówka dużo dla niego i dla rodziny. Pozdro elo


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 19:03

Szczerze mówiąc spodziewałem się trochę lepszego pożegnania Bonucciego. Strona w gazecia, jakiś obrazek, kilka słów - bieda, jak na fakt, że ukształtował się tutaj jako człowiek, piłkarz i spędził praktycznie całe dorosłe życie. Już taki Pogba, który był tutaj 4 lata i nie wygląda na człowieka posiadającego jakiś kręgosłup moralny potrafił nagrać film z podziękowaniami, powiedzieć kilka ciepłych słów przy akompaniamencie hymnu Juve i wrzucić mozaikę w koszulce. O Rolexach nie wspominając, choć wówczas pisaliśmy, by sobie je głęboko wsadził ;)

Słabo jak na gościa, który opowiadał bzdury o przykuwaniu się do bram stadionu.


wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2327
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 19:39

Napisanie, żebyśmy dali sobie już z nim spokój skutkować nie będzie bo zdaje sobie sprawę, że połowa forum jak jeden mąż będzie śledziła mecze Milanu tylko po to żeby wytknąć mu błędy i o tym nas tutaj poinformować. Tylko, że w przypadku Moraty i Pogby było to dla mnie zabawne, takie szukanie błędów na siłę, mało mnie to interesowało, teraz podświadomie czuje, że w przypadku Bonucciego może być inaczej.

PS: Myślicie, że Leonardo retorykę korzyści Juve w postaci sędziów podłapie na początku sezonu czy może troszkę później? :think:


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 20:00

wagner pisze:PS: Myślicie, że Leonardo retorykę korzyści Juve w postaci sędziów podłapie na początku sezonu czy może troszkę później? :think:
Wjechał VAR, więc niestety ostatni nieśmiertelny argument hejterów upada. Ciekaw jestem co poczną teraz ci, którzy nie potrafią pogodzić się z tym co robimy z tą ligą od sześciu sezonów.


alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 1944
Rejestracja: 25 lipca 2009
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 20:13

Siewier pisze:
albertcamus pisze:Czy widzieliście, aby którykolwiek z naszych zawodników coś opublikował w sieci odnośnie Bonucciego? Jakieś "żegnaj przyjacielu" albo coś? Bo to daje do myślenia trochę.
Do myślenia? W sensie, że na szczęście są jeszcze ludzie, którzy poza tweetami i wpisami na fejsie wolą utrzymywać kontakt osobisty? ;)
Fajnie, ale nie udawajmy, że to osoby anonimowe, albo że to nie ma znaczenia. Brak publicznych komunikatów to też komunikat.

Bez sensu jest sprowadzenie (tu włączam wszystkich potakujących Siewierowi) tego do zagadnienia internetu i portali społecznościowych. Pogooglujcie, ile kontrowersji wywołał Trump, bo ODEBRAŁ telefon od prezydent Tajwanu. Technologia i nośnik nie ma znaczenia, liczy się komunikat.
RICTOR pisze:Zgadzam się z Siewierem. Nie mam ani konta na facebooku ani na twitterze ani na żadnym innym portalu społecznościowym i nie przeszkadza mi to w utrzymywaniu kontaktów z ludźmi ani nie czuję się zacofany z tego powodu. Jak dla kogoś życie towarzyskie zaczyna się i kończy na słit fociach, selfikach i opowiadaniu całemu światu co zjadł na śniadanie albo jakie nowe kąpielówki sobie kupił to współczuję.
LOL. Gdyby Juventus napisał na swojej stronie www "Bonucci Vaffanculo", to byś mówił, że to nie ma znaczenia, bo nie masz internetu?


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 20:32

Alina jest wkur...ł :)

Ja go rozumiem, i tak samo to odbieram. Bonucci dał dupy a był kimś , który na zakończenie kariery mógł zostać kimś na wzór Buffona dzisiaj w Turynie i na świecie. LEGENDĄ przez duże L. Bo miał wszystkie cechy aby nim zostać po 12-13 sezonach w koszulce BIANCONERICH. Dał dupy.. nie wytrzymał presji.

Znalezione w siecie :

Turns down offers
Sits on a bench for 2 years
Captains us to hell and back
Leaves without complaint. Del Piero.

Stop throwing around the word 'legend'


Obrazek
RICTOR

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Posty: 2113
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 20:53

alina pisze:LOL. Gdyby Juventus napisał na swojej stronie www "Bonucci Vaffanculo", to byś mówił, że to nie ma znaczenia, bo nie masz internetu?
Tak, dalej bym sobie siedział szczęśliwie w swojej jaskini kontemplując sens życia :ok:


juventusprzemek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 listopada 2008
Posty: 385
Rejestracja: 21 listopada 2008

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 21:28

Ja nie rozumiem czegoś jak grał u nas to top na swoje pozycji a teraz połamania nóg w Milanie niektórzy mu życzą. Ukształtował się u nas i stał się tym topem, najczęściej występował w całym sezonie. Strzelił wiele ważnych bramek, jego rozgrywanie piłki jak na obrońcę było na wielki +++
Odchodził Pogba, Pirlo (wiem emeryt), Tevez (chciał zakończyć w Argentynie) a Leo (nie chciał wyjeżdżać poza Włochy?) był jakiś konflikt ale trenera może nie być za rok a taki obrońca może pograć jeszcze kilka lat na wysokim poziomie.
Nie wiem jak Wy ale ta ostatnia wypowiedź Mario to jakiś wymysł bo szanujący się piłkarz nie wynosi takich rzeczy do mediów do tego mówiąc, że jest zadowolony bo ktoś został usunięty z drużyny (Alves akurat przeginał z tą Barcą czy ze zdjęciem korków). Odszedł, chciał zostać w Italii a Marotta idzie piłkarzom na rękę to dlaczego Bonucciemu miał odmówić? Były większe odejścia jak Vieri/Pippo/ Pirlo.
Trzeba mu życzyć powodzenia i tyle, przez te 6 lat w 100% przyczynił się aktualnych sukcesów.


Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1612
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 21:57

Dzięki Leo za te 7 lat. Sporo tutaj zostawiłeś, ale Juve też Ci dużo dało. Nie mam w sumie żalu do niego. Nie uważałem jakoś go cały czas za Juventino Vero. Widocznie były spore tarcia z nim oraz klubem o czym może świadczyć chłodne pożegnanie. Trudno chyba tak miało być. Ja mu tam źle nie życzę niech mu się wiedzie. Nie wyzywajmy go, bo wyjdziemy na fanów Napoli i innych kubów co plują na piłkarza. Bycie Juventino to coś więcej! My sobie poradzimy jak zwykle zresztą. Nie będę też celowo oglądać meczów Milanu z jego udziałem, żeby sobie podbudować ego, nie na tym to polega. Niemniej jednak dostać ma od kopa opaskę kapitana (co jest bardzo dziwne) oraz Kessie ma mu oddać 19. Jakoś u nas w Juve nie wyobrażam sobie takiego zachowania. Dobrze, że go u nas nie ma, nikt ponad Juve! Czekam na Caldarę lub Ruganiego będzie kontynuacja defensywy Ital Juve. Arrivederci Leo e grazie di tutto!


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 22:18

Sporo, jak nie większość nauczył się przy Chiellinim i Barzaglim oraz Buffonem za plecami. Otoczyli go przyjaźnią, zaufaniem i zrobili z niego najlepszego obrońcę w Serie A. Oczywiscie talent Bonucciego tez tu odegrał rolę. Ale jakby nie patrzeć zdradził starszych kolegów i dlatego takie zimne pożegnanie. Wydaje mi się, że będzie żałował, bo w Milanie będzie wiele pułapek i słabszych meczów. O to jestem pewny. Tak wymienili całą drużynę. To jest cholerne ryzyko. Próbują skopiować system Juve sprzed 7 lat. Kiedy to za darmo wyrwaliśmy Pirlo z Milanu, kiedy przyszedł Vidal, Lichy i inni. Problem jest w tym, że to BARDZO duże ryzyko ze strony Milanu. Bo to po prostu może nie wyjść.


Obrazek
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4312
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 15 lipca 2017, 22:36

Dla mnie Bonucci zawsze będzie jednym z symboli odrodzenia Juve.Jak będą stawiać pomniki to powinien mieć swój obok Conte Pirlo czy Vidala i żadne konflikty nie powinny tego przekreślać.

Gdyby taki Dybala miał tyle charakteru co Leo to zapewne wygralibyśmy ten przeklęty puchar.Nie mam też pretensji do Alvesa który rzekomo zrypał Dybale w przerwie.Wszyscy widzieli jak młody słabo grał a trener być może nie reagował więc Brazol postanowił wziąść sprawy w swoje ręce bo już to wygrywał i chciał kolejny raz ale sie nie udało.


ODPOWIEDZ