Aborcja .........
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Każdy ma swoje racje.
Jednak ja uważam że życie ludzkie od chwili poczęcia winno być szanowane i chronione w sposób absolutny.
Oczywiście jestem facetem i zgadzam się z Medi że jako mężczyzna nie mam zielonego pojecia o ciąży. Jednak , aborcja nie dość że doprawadza do śmierci ( zabójstwa) dziecka to zagraża życiu matki , może nawet spowodować jej śmierć. Oczywiście jak wiele osób wspomniało to ma być świadomy wybór matki. OK. Ale czy zdajemy sobie sprawę co może się dziać potem z matką która pozbyła się dziecka?? Depresja może pojawić się bardzo szybko , w skrajnych przypadkach może doprowadzić do wrogości wobec kolejnych dzieci , pojawiają się wyrzuty sumienia . Takich rzeczy napewno się nie będzie dało zapomnieć.
Ten temat jest naprawde trudny i chyba nie nadaje się by go rostrząsać na tym forum. Jeszcze dojdzie do rękoczynów
Popieram Johnnego żeby go zamknąć :? :?
DjJuve wyprzedziłeś mnie troszke z postem
.Popieram Cie całkowicie.
Jednak ja uważam że życie ludzkie od chwili poczęcia winno być szanowane i chronione w sposób absolutny.
Oczywiście jestem facetem i zgadzam się z Medi że jako mężczyzna nie mam zielonego pojecia o ciąży. Jednak , aborcja nie dość że doprawadza do śmierci ( zabójstwa) dziecka to zagraża życiu matki , może nawet spowodować jej śmierć. Oczywiście jak wiele osób wspomniało to ma być świadomy wybór matki. OK. Ale czy zdajemy sobie sprawę co może się dziać potem z matką która pozbyła się dziecka?? Depresja może pojawić się bardzo szybko , w skrajnych przypadkach może doprowadzić do wrogości wobec kolejnych dzieci , pojawiają się wyrzuty sumienia . Takich rzeczy napewno się nie będzie dało zapomnieć.
Ale dlaczego należy karać niewinnego????????????????????????/. Czyli dziecko. Czym one zawiniło. Wine ponosi gwałciciel i to on powienien ponosić jak najbardziej surową karę. Niech przez większość czasu pracuje w kamieniołomach ( gdziekolwiek - prawo pod tym względem musi być zreformowane) i niech płaci matce odszkodowanie.Nie ma mowy o tym żeby ktoś zabronił zgwałconej nastolatce usunięcia ciąży!
Ten temat jest naprawde trudny i chyba nie nadaje się by go rostrząsać na tym forum. Jeszcze dojdzie do rękoczynów
Popieram Johnnego żeby go zamknąć :? :?
DjJuve wyprzedziłeś mnie troszke z postem
Ostatnio zmieniony 26 marca 2004, 15:35 przez Yari, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
W Gimnazjum jest taki przedmiot wychowanie do zycia w rodzinie.Inaczej wychowanie seksualne.Moze nie ma na tych lekcjach poruszanych wszystkich tematow ale tamty jak sie zabezpieczac i jak powstaje dziecko sa.Moze to nie wszysto ale jakies poczatki sa.Nie wiem o co sie tak bardzo klocicieMartin pisze:Oj przestan idealizowac. Czy ty naprawde uwazasz ze 100% naszego spoleczenstwa jest uswiadomione? Jesli tak to czemu wlasnie kosciol tak zaciekle broni niewprowadzenia do szkol oficjalnego nauczania o sexie?? Aaaa wiem. Wszyscy wszystko wiedza. To w takim razie wogole zlikwidowac szkole.. przeciez wszyscy wiedza wszystko. A jak nie to koledzy na podworku powiedza. Co jest takiego zlego w sexie ze kosciol nie daje sie przekonac.UlTrAs pisze:Martin pisze:
Gdyby faktycznie wszyscy byli uswiadomieni nie byloby tylu ciąż nastolatek. A w niektorych przypadkach juz nie chodzi o to zeby wlozyc i wyciagnac, ale o odpowiedzialnosc. Mlodzi ludzie, ktorzy zaczynaja wspolzyc musza wiedziec ze dziecko to nie zabawka, ktora mozna porzucic.
Młodzi ludzie, którzy współżyją ze soba na pewno mają świadomość co robią i do czego może to doprowadzić. Nie chodzi o to, że kościół zabrania mówienie o sexie w szkole, bo każdy wie co się stanie gdy ktoś uprawia sex bez zabezpieczenia. Najczęściej młode kobiety zachodzą w ciąże, na różnego rodzaju imprezach kiedy są pod wpływem alkoholu, narkotyków itp. więc uważam, że kościoł nie ma z tym nic wspólnego.
W holandii i belgii zalegalizowano aborcje, wprowadzono nauczanie o sexie i od razu liczba dzieciakow nieuswiadomionych spadla drastycznie.
Przeciez kazdy wie ze zakazany owoc smakuje najlepiej.

a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
DjJuve pisze:W Gimnazjum jest taki przedmiot wychowanie do zycia w rodzinie.Inaczej wychowanie seksualne.Moze nie ma na tych lekcjach poruszanych wszystkich tematow ale tamty jak sie zabezpieczac i jak powstaje dziecko sa.Moze to nie wszysto ale jakies poczatki sa.Nie wiem o co sie tak bardzo klocicie
Hehe znowu się z Tobą zgadzam:):)
Też nie rozumiem po co dyskusje o ,, nieuświadamianiu młodzieży".
Nie dośc że w podstawówce nawet już są lekcje do ,,wychowania w rodzinie" to w liceum też( tyle że tutaj to teoretycznie nie ma nazwy , uczniowie sami ją wymyślają:):)). Nie spotkałem się ze szkołą w której takiego czegoś by nie było. Jestem w 4 klasie LO i już mieliśmy sporo lekcji na ten temat.
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 894
- Rejestracja: 08 października 2002
I tu sie grubo mylisz bo sytuacja może być równie dobrze odwrotna, czego moge być przykładem np ja...SonGopik pisze:Pomyslcie o swoim zyciu i o tym, ze wasi rodzice tez mogli nie chciec dziecka, jednak was wychowali i napewno sa szczesliwi z tego powodu.
Moja mama mało sie nie przekręciła na tamten świat podczas porodu mojego brata ( starszego o 4 lata), kilka tygodni później zaszła w ciąże po raz drugi ( pomimo tego, że uważali) i sam lekarz poradził jej usunięcie gdyż mogłaby nie wytrzymać fizycznie ciąży. Tak sie składa, że moi rodzice chcieli mieć max dwójke dzieci, więc jeśli zdecydowałaby jednak ryzykować własne życie i jakimś cudem udałoby sie jej ciąże donosić i urodzić dziecko ......to mnie już by nie było....
Yari, wyraznie napisałam ZABRONIC, bo o tym czy taką ciąże usunąć czy nie, nie może decydować prawo bo to dziewczyna ponosi wszelkie konsekwencje.Yari pisze:
Ale dlaczego należy karać niewinnego????????????????????????/. Czyli dziecko. Czym one zawiniło. Wine ponosi gwałciciel i to on powienien ponosić jak najbardziej surową karę. Niech przez większość czasu pracuje w kamieniołomach ( gdziekolwiek - prawo pod tym względem musi być zreformowane) i niech płaci matce odszkodowanie.Nie ma mowy o tym żeby ktoś zabronił zgwałconej nastolatce usunięcia ciąży!
PS. Gwoli ścisłości... jestem za aborcją tylko w wyjątkowych przypadkach.
Ostatnio zmieniony 26 marca 2004, 15:50 przez Medi, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rasi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 22 lipca 2003
- Posty: 267
- Rejestracja: 22 lipca 2003
Ja też nie miałem ochoty sie tu wypowiadać ale przeczytałem Twój post i zdecydowałem sie napisaćMedi pisze: Nie chciałam sie wypowiadać na ten temat ale jak czytam niektóre posty to mnie krew zalewa.
Napewno nie 95%. Prawde mówiąc znam jedną albo dwie dziewczyny ( kobiety ), które chciałyby legalizacji aborcji. Cała reszta jest jej przeciwna z wyłaczeniem kilku przypadków szczególnych o których napisze później. Tak wiec nawet wśród kobiet odsetek przeciwniczek aborcji bez ograniczen jest bliski 90%Medi pisze:Zawsze sie zastanawiałam dlaczego 95% osob będących przeciw usuwaniu ciąży to ..... mężczyźni...
Jestes niesprawiedliwa. Konsekwencje fizyczne rzeczywiście ponosi tylko matka. Ale niechciana ciaza jest tez obciązeniem dla ojca ( nie mówie tu o gwałcicielach, których wedłóg mnie powinno sie karać kastracją i długolenim wiezieniem ). Jeżeli jest to w miare normalny chłopak ( mężczyzna ) to jest to równiez dla niego olbrzymi stres i odpowiedzialność. Jego zycie napewno nie bedzie takie jak wczesniej. Naweet jeżeli zdecyduje sie płacic alimenty ( na decyduje sie stosunkowo niewielu ) to i tak bedzie go dreczyło sumienie. Zazwyczaj jednak konczy sie tym, że sie zeni z matka swojego niechcianego dziecka. A wtedy bierze na siebie olbrzymia odpowiedzialność. Jestem pewny, że to bardzo zmienia ludzka psychike.Medi pisze:... może dlatego, że to nie oni zachodzą w ciąże i nie muszą ponosić żadnych konsekwencji w trakcie ciąży i po narodzeniu niechcianego dziecka? (bo tylko o takich przypadkach mówie)
Wyskakujecie tutaj z jakimis filmami, zdjęciami i moralizmami kogośtam a nie macie zielonego pojęcia co to jest ciąża, jak zmienia kobiete pod względem fizycznym i psychicznym.
Tutaj sie zgadzamy w 100% i wydaje mi sie, że wiekszośc forumowiczów równiezMedi pisze: Nie ma mowy o tym żeby ktoś zabronił zgwałconej nastolatce usunięcia ciąży!
Ludzie nie są wyrozumiali :? Wydaje mi sie, że w takim przypadku nie robiliby problemu z aborcjąMedi pisze: obnoszenie sie z brzuchem 16-latki po okolicy to normalka, a na pytania ludzi odpowie: zostałam zgwałcona, dziecka nie chce , iwec po porodzie je oddam..." - cóż w tym dziwnego, prawda??? tym bardziej, że przecież ludzie są bardzo wyrozumiali!!!
Chyba zaczynasz histeryzować :? uparłas sie na tą 16to latke. Ludzie moze i są niesprawiedliwi ale nie są bez serca ( a prznajmniej wiekszość )Medi pisze: Ewentualnie jeśli chce to zachować w tajemnicy to może zabarykadować sie w domu na 9 miechów i przed porodem zostać odwieziona do szpitala w innym mieście tak żeby jej nikt nie rozpoznał!!
Odnosze wrażenie, że Cie nie przekonam bo cos mi zdaje, że masz poglądy antyklerykalne. Mozesz wierzyć albo i nie ale jest dużo organizacji kościelnych wspomagajacych samotne matki. Zapewniają im schronienie i opieke. Organizacji tych jest duuużo wiecej niz tych panstwowych. Są również katolickie organizacje dla kobiet,które padły ofiarą gwałtu. Moga liczyć na pomoc psychologa i pomoc finansowa oraz opieke medyczną.Medi pisze: Wydatki na lekarzy i badania pokryją rodzice ( a może kościół?!?!) a stracony rok szkolny może przecież zawsze powtórzyć! :evil:
Nie traktujcie mnie jako jakiegoś obronce kościoła. Dostrzegam jego wady i przekrety jakie sie tam dokonuja ale draznia mnie ludzie przypisujacy mu wszelkie zło tego swiata
EDIT:
To juz mnie troszke uspokoiłas. Już myślałem, że jesteś jedna z tych feministek,które uważaja, że życie jest zabawą przez które trzeba przejść na nic sie nie ogladając i za nic nie biorac odpowiedzialnościMedi pisze:PS. Gwoli ścisłości... jestem za aborcją tylko w wyjątkowych przypadkach
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
ja jestem w drugiej klasie ponadgimnazjalnej i jeszcze nie miałem takiej lekcji. Mnie to osobiście nie jest potrzebne bo wiem co moge a czego nie, ale rzeczywiście dla 1% Polskiej młodzieży jest potrzebne takie nauczanie. Pewnie znowu będzie gadka, że na pewno 99% nie jest uświadomoina, ale to nie czasy kiedy młodzież do 16 roku życia nie wiedziała co to "sex". Lekcje typu: "Wychowanie w rodzinie" dla większości uczniów służą do tego aby się pośmiać z nauczyciela, który ma z nimi te zajęcia...Yari pisze:DjJuve pisze:W Gimnazjum jest taki przedmiot wychowanie do zycia w rodzinie.Inaczej wychowanie seksualne.Moze nie ma na tych lekcjach poruszanych wszystkich tematow ale tamty jak sie zabezpieczac i jak powstaje dziecko sa.Moze to nie wszysto ale jakies poczatki sa.Nie wiem o co sie tak bardzo klocicie
Hehe znowu się z Tobą zgadzam:):)
Też nie rozumiem po co dyskusje o ,, nieuświadamianiu młodzieży".
Nie dośc że w podstawówce nawet już są lekcje do ,,wychowania w rodzinie" to w liceum też( tyle że tutaj to teoretycznie nie ma nazwy , uczniowie sami ją wymyślają:):)). Nie spotkałem się ze szkołą w której takiego czegoś by nie było. Jestem w 4 klasie LO i już mieliśmy sporo lekcji na ten temat.
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Czyli we wszystkim tkwi inny problem. Państwo ,,nie stać" na utrzymywanie takich zajęć, albo po prostu nie chce ich utrzymywać. Ale błagam , nie zwalajcie winy na Kościół. Szkoła do której chodze ,,współpracuje " z tarnowską katedrą i pobliskim kasztorem bernardynów ( religii uczy ksiądz i jeden z braciszków,:)). Nie widziałem żeby Kościół miał jakiekolwiek przeszkody przed takimi lekcjami. Zastanawiam się czy wszyscy antyklerykowie chodzili na lekcje religii?? Nawet na nich poruszany jest często problem ,,uświadomienia" jak to nazywacie.UlTrAs pisze:
ja jestem w drugiej klasie ponadgimnazjalnej i jeszcze nie miałem takiej lekcji. Mnie to osobiście nie jest potrzebne bo wiem co moge a czego nie, ale rzeczywiście dla 1% Polskiej młodzieży jest potrzebne takie nauczanie. Pewnie znowu będzie gadka, że na pewno 99% nie jest uświadomoina, ale to nie czasy kiedy młodzież do 16 roku życia nie wiedziała co to "sex". Lekcje typu: "Wychowanie w rodzinie" dla większości uczniów służą do tego aby się pośmiać z nauczyciela, który ma z nimi te zajęcia...
aborcja to również stres i wielki problem dla kobiety. Dlaczego?? Pisałem wcześniej.. Oszczędzi też to sporo stresu kobietom, które nie chcą dzieci i ktore nie wiedziałyby jak je wychować.
Aj , sorka za tyle postów w tym temacie , ale wątek jest mocna drażliwy.
Dionizy-----> genialny podpis:):):). Niech zgadne ... , Napoleon??
Ostatnio zmieniony 26 marca 2004, 16:58 przez Yari, łącznie zmieniany 2 razy.
- pajzano
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2003
- Posty: 341
- Rejestracja: 01 marca 2003
No właśnie. GDYBY umiało mówić. Ale nie umie, bo NIE MA ŚWIADOMOŚCI! I szczerze mówiąc wolalbym uśmiercić dziecko będące płodem, niż skazywać je na prawdopodbne życie bez perspektyw, bez miłości, możliwe że w domu patologicznym. Wolę żeby umarło, niż potem cierpiało cale życie (mówię tylko o przypadku, gdy dziecko jest płodem). Dlatego uważam, że aborcja powinna byc legalna i dobrowolna. Oszczędzi też to sporo stresu kobietom, które nie chcą dzieci i ktore nie wiedziałyby jak je wychować. Rzekłem.DjJuve pisze:Ja ci gwarantuje ze male dziecko gdyby umialo mowic i zostaloby spytane czy chce zyc w domu dziecka czy umrzec odpowiedzialoby zyciepajzano pisze:A ja jestem zdecydowanie na TAK. Lepiej usunąć dziecko, niż skazywać je potem na ewentualne życie pozbawione miłości, w domu dziecka itp. Oczywiście najlepiej to zrobić, kiedy dziecko jest jeszcze płodem i raczej nie ma świadomości - generalnie uważam, że śmierć w nieświadomości jest lepsza niż całe życie w swiadomości, że jest się niekochanym, niechcianym. Takie dzieciństwo to zgroza.
You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 894
- Rejestracja: 08 października 2002
Ja natomiast znam większość takich które chciałyby mieć możliwość wyboru w wyjątkowych przypadkach, biorąc pod uwage, że legalizacja zmnieszyłaby ilość dzieci porzuconych, śmiertelność kobiet (podczas nielegalnej aborcji) itp...Rasi pisze:Napewno nie 95%. Prawde mówiąc znam jedną albo dwie dziewczyny ( kobiety ), które chciałyby legalizacji aborcji. Cała reszta jest jej przeciwna z wyłaczeniem kilku przypadków szczególnych o których napisze później. Tak wiec nawet wśród kobiet odsetek przeciwniczek aborcji bez ograniczen jest bliski 90%Medi pisze:Zawsze sie zastanawiałam dlaczego 95% osob będących przeciw usuwaniu ciąży to ..... mężczyźni...
W tym wypadku chodziło mi o ciąże po gwałcie. Jeśli chodzi o "wpadke" to normalne, że konsekwencje psychiczne ponoszą oboje.Rasi pisze:Jestes niesprawiedliwa. Konsekwencje fizyczne rzeczywiście ponosi tylko matka. Ale niechciana ciaza jest tez obciązeniem dla ojca ( nie mówie tu o gwałcicielach, których wedłóg mnie powinno sie karać kastracją i długolenim wiezieniem ). Jeżeli jest to w miare normalny chłopak ( mężczyzna ) to jest to równiez dla niego olbrzymi stres i odpowiedzialność. Jego zycie napewno nie bedzie takie jak wczesniej. Naweet jeżeli zdecyduje sie płacic alimenty ( na decyduje sie stosunkowo niewielu ) to i tak bedzie go dreczyło sumienie. Zazwyczaj jednak konczy sie tym, że sie zeni z matka swojego niechcianego dziecka. A wtedy bierze na siebie olbrzymia odpowiedzialność. Jestem pewny, że to bardzo zmienia ludzka psychike.Medi pisze:... może dlatego, że to nie oni zachodzą w ciąże i nie muszą ponosić żadnych konsekwencji w trakcie ciąży i po narodzeniu niechcianego dziecka? (bo tylko o takich przypadkach mówie)
Wyskakujecie tutaj z jakimis filmami, zdjęciami i moralizmami kogośtam a nie macie zielonego pojęcia co to jest ciąża, jak zmienia kobiete pod względem fizycznym i psychicznym.
Rasi pisze:Ludzie nie są wyrozumiali :? Wydaje mi sie, że w takim przypadku nie robiliby problemu z aborcjąMedi pisze:obnoszenie sie z brzuchem 16-latki po okolicy to normalka, a na pytania ludzi odpowie: zostałam zgwałcona, dziecka nie chce , iwec po porodzie je oddam..." - cóż w tym dziwnego, prawda??? tym bardziej, że przecież ludzie są bardzo wyrozumiali!!!
Skoro mówie o nastolatce to sie będe tego trzymać do końca, nie widze w tym nic dziwnego..Rasi pisze:Chyba zaczynasz histeryzować :? uparłas sie na tą 16to latke. Ludzie moze i są niesprawiedliwi ale nie są bez serca ( a prznajmniej wiekszość )Medi pisze: Ewentualnie jeśli chce to zachować w tajemnicy to może zabarykadować sie w domu na 9 miechów i przed porodem zostać odwieziona do szpitala w innym mieście tak żeby jej nikt nie rozpoznał!!
I odpowiadam tylko na posty osób, które uważają, że dziewczyna powinna urodzić dziecko i jeśli go nie chce oddać w szpitalu, bo chyba nie zdaja sobie sprawy, ze ostatnia rzecz jaka by chciala w takiej sytuacji, to zeby sie ktokolwiek o tym dowiedzial..
Nie mam absolutnie nic do kościoła, chce tylko uswiadomic niektorym osobom jakie w takiej sytuacji konsekwencje ponosi dziewczyna i z jakimi trudnosciami musi sie borykac..Rasi pisze:Odnosze wrażenie, że Cie nie przekonam bo cos mi zdaje, że masz poglądy antyklerykalne. Mozesz wierzyć albo i nie ale jest dużo organizacji kościelnych wspomagajacych samotne matki. Zapewniają im schronienie i opieke. Organizacji tych jest duuużo wiecej niz tych panstwowych. Są również katolickie organizacje dla kobiet,które padły ofiarą gwałtu. Moga liczyć na pomoc psychologa i pomoc finansowa oraz opieke medyczną.Medi pisze: Wydatki na lekarzy i badania pokryją rodzice ( a może kościół?!?!) a stracony rok szkolny może przecież zawsze powtórzyć! :evil:
Nie traktujcie mnie jako jakiegoś obronce kościoła. Dostrzegam jego wady i przekrety jakie sie tam dokonuja ale draznia mnie ludzie przypisujacy mu wszelkie zło tego swiata
- Olszan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lipca 2003
- Posty: 899
- Rejestracja: 09 lipca 2003
Zepsute życie z kobiet które zostaly zgwałcone po porodzie dziecka ma 1 % I tak sporo kobiet które zostały zgwałcone decyduja sie urodzic dziecko a nawet je wychować wile kobiet ma juz partnerów albo znajduje ich w przyszłosci Moze i nie które kobiety mogą sobie zepsuc tym rzycie chociaz we wzystkich myśle przypadkach można to zmniejszyc do minimum ale maja życie a poddajac sie zabiegu aborcji nie dajemy dziecku żadnej ale to żadnej szansy mordujemy go łamiac na strzępy umiera w ogromnych męczarniach jak był temu najwiecej winny .......
Zawsze Wierni ! ! !
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 894
- Rejestracja: 08 października 2002
Tu chodzi o to zeby to kobieta decydowala o tym czy urodzic takie dziecko czy nie.Olszan pisze:Zepsute życie z kobiet które zostaly zgwałcone po porodzie dziecka ma 1 % I tak sporo kobiet które zostały zgwałcone decyduja sie urodzic dziecko a nawet je wychować wile kobiet ma juz partnerów albo znajduje ich w przyszłosci Moze i nie które kobiety mogą sobie zepsuc tym rzycie chociaz we wzystkich myśle przypadkach można to zmniejszyc do minimum ale maja życie a poddajac sie zabiegu aborcji nie dajemy dziecku żadnej ale to żadnej szansy mordujemy go łamiac na strzępy umiera w ogromnych męczarniach jak był temu najwiecej winny .......
- Dionizos
- Juventino
- Rejestracja: 30 marca 2003
- Posty: 1706
- Rejestracja: 30 marca 2003
Pozostaje sprawa, o ktorej mialem napisac wczesniej, ale cos przykulo bardziej moja uwage. Chodzi o to czym jest aborcja. Bo jezeli za aborcje uznamy jakikolwiek sposob pozbycia sie dzieciaka, np ten ze zdjec Yariego, to wole zeby nastolatka umarla przy porodzie, niz mialbym cos takiego ogladac. Inna sprawa to usunieci, no i wlasnie nie wiem jak nazwac plod w takim stopniu rozwoju. Ale mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi. Bo w tym drugim przypadku, jestem za aborcja w sutacjach "estremalnych", wymieniac ich nie bede, bo juz byla o nich mowa.
- Pavciooo
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2003
- Posty: 241
- Rejestracja: 12 grudnia 2003
Czy naprawdę sądzisz że zawsze wiadomo kto jest gwałcicielem? Przeważnie zgwałcona nigdy przedtem nie widziała gwałciciela! Więc skąd ma go znać?Wine ponosi gwałciciel i to on powienien ponosić jak najbardziej surową karę. Niech przez większość czasu pracuje w kamieniołomach ( gdziekolwiek - prawo pod tym względem musi być zreformowane) i niech płaci matce odszkodowanie.
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Pavciooo pisze:Czy naprawdę sądzisz że zawsze wiadomo kto jest gwałcicielem? Przeważnie zgwałcona nigdy przedtem nie widziała gwałciciela! Więc skąd ma go znać?Wine ponosi gwałciciel i to on powienien ponosić jak najbardziej surową karę. Niech przez większość czasu pracuje w kamieniołomach ( gdziekolwiek - prawo pod tym względem musi być zreformowane) i niech płaci matce odszkodowanie.
Tu masz racje . Ale mimo wszystko 90% sprawców gwałtów udaje się ująć. To nie jest przestępstwo anonimowe , jak włamanie się nocą do mieszkania itp.
Jak już mówiłem problem który jest omawiany w tym temacie jest naprawde złożony i trudny. Obie strony w jakiś sposób mają racje. Nie można wykluczyć żadnego ,,za " i ,,przeciw".