ME U-21: FORZA AZZURRINI

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4116
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Nieprzeczytany post 21 czerwca 2017, 23:36

Włosi sami sobie winni, mieli 2 sety przy wyniku 1-1 a potem Czesi ich skarcili, ogólnie więcej z gry mieli Włosi,ale to Czesi byli skuteczniejsi i wygrali. Teraz na dobrą sprawę muszą klepnąć Niemców licząc,że Czesi nie wygrają z Danią, jest też kilka innych wariantów, ale bardziej zawiłych.
Nas za to muszą klepnąć Anglików co najmniej 2-1 licząc,że Słowacja zremisuje ze Szwecją max 1-1. Cuda się zdarzają:)


Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 210
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 21 czerwca 2017, 23:52

Wszystko jakoś słabo wygląda. Włosi grają gorzej na tym turnieju niż w eliminacjach, pomimo, że dostali niezłą pomoc w postaci graczy z pierwszej kadry. Grają także gorzej niż na turnieju 2 lata temu (kadra teoretycznie sporo lepsza niż wtedy), gdzie Di Biagio również przegrał grupę dziwnym składem pomocy w pierwszych spotkaniach.

Lewa strona nie istniała w tym meczu do momentu pojawienia się Chiesy. Bernardeschi szukał sobie miejsca w środku, lewy mezzala Grassi to człowiek widmo, a prawonożny Calabria był na lewej obronie jałowy niczym De Sciglio. Nie wiem kto tak skrzywdził Cataldiego, ale odkąd postanowiono, że będzie grał na regiście, to regres zaliczył niesamowity. Żaden z niego rozgrywający, chociaż chwała mu za podanie bramkowe. Jak za Pioliego rywalizował z Milinkoviciem o miejsce po Luliciu czy Parolo, to naprawdę nie odbiegał w grze od Serba a teraz szkoda gadać. Zaangażowanie Cataldiego i Gagliardiniego przy drugiej bramce dla Czechów godne Ogbonny z meczu półfinałowego z Violą w Turynie. Przyzwoicie z pomocy Pellegrini. Rugani najlepiej z obrony, niestety poślizg będzie rzutować na ogólną ocenę. Współpraca Contiego z Berardim fatalna, z Zapacostą dwa lata wcześniej była świetna (lepsza nawet niż z Vrsalijko u Neroverdich). W ogóle Zappacosta wg mnie jest w tej chwili najlepszym włoskim bocznym obrońcą i tak też chyba widzi to Ventura. Conti bardzo aktywny do przodu, ale to nie typ piłkarza,który sobie sam wypracuje pozycje, a że mu Berardi nic nie wypracowywał, to i nic (może poza jedną akcją) nie było. Zostawiał z tyłu nie asekurowane przestrzenie, ale to chyba błąd pomocników.

Z ofensywy zacznę od Petagny. Jeszcze nie widziałem spotkania w którym by mi czymkolwiek zaimponował, a oglądałem nawet te jego niby dobre mecze. Chwała Papu Gomezowi, że był w stanie pociągnąć Atalantę z takim kołkiem. Ogólnie taki Mandzukić, tylko w odróżnieniu od Chorwata mniej walczy z obrońcami, gorzej gra głową i pożytek w grze na ścianę z niego żaden. Berardi gra słaby turniej, ale sugerowanie że dzisiaj był fatalny, to raczej nadinterpretacja. Był słaby w pierwszej połowie, natomiast po wejściu Chiesy, każda groźna akcja była jego udziałem (oprócz szarży Chiesy oczywiście), a koledzy zabrali mu dwie czyściutkie asysty (Bernardeschi prosto w bramkarza z 14 metra i tragedia Petagny), plus zrobiona akcja na skraju pola karnego zmarnowana przez chyba Pellegrniego i groźne rzuty wolne. Za to nie wyszło mu podanie w uliczkę do Contiego (między nimi to nic nie wychodzi) z czego poszła akcja na drugą bramkę. Słabo, ale z ofensywy zdecydowanie najlepiej. Jak już miał ktoś zejść, to słusznie Bernardeschi, któremu dzisiaj nie wychodziło nic (też słaby turniej, coś oni wszyscy jakby nie w formie, albo to gra z Petagną zabiera im moce, bo dawniej z Belottim inni zawodnicy), chociaż tak naprawdę zmiana ta i tak nie miała sensu, bo w 4-2-3-1 Włochom udawało się chociaż tworzyć w końcu sytuacje. Niestety Di Biagio lubi pomajsterkować, tylko szkoda, że nigdy z tego nie ma efektów. Berna dwie średnie sytuacje wypracował, jedną świetną zmarnował, trochę potracił, ogólnie na swojej stronie nie miał nawet z kim grać, bo Grassiego nie było, a do Petagny cz Calabri szkoda było podawać. Ożywił się po wejściu Chiesy, bo było więcej możliwości do gry. Chiesa znowu dał fajną zmianę ile mógł to poszarpał i chociaż jeden taki zawodnik z motorkiem, chyba powinien znajdować się na boisku, zwłaszcza jeśli w ataku (nie)biega Petagna. Na jednej stronie byłby do gry zawsze Conti, a na drugiej skrzydłowy. Szkoda że się Di Francesco połamał, bo w meczach eliminacyjnych i końcówką sezonu w Bologni imponował.

Powiem wam, że kiedyś widziałem większą magię w pozycji bramkarza, a świetne występy Buffona całkowicie nakierowały moją miłość na Juve (wcześniej byli po prostu w elicie klubów, z którymi sympatyzowałem). Dzisiaj uważam, że jest to najmniej ważna pozycja na boisku, a czołówka bramkarzy prezentuje bardzo zbliżony poziom i nie ma co wydawać wielkich pieniędzy na Donnarummę (chociażby w formie kontraktu). Cholera wie co wyrośnie z Gigio. Chciałbym zauważyć że w jego wieku Courtois prezentował się lepiej i co prawda wbił się do ścisłej czołówki bramkarskiej, ale też na tym skończył. Być może bramkarz to pozycja, na której nie da się wyrosnąć ponad tą elitę, której poziom i tak nie różni się wiele od tych prawie najlepszych, a nawet najlepszy bramkarz nic nie pomoże jak przeciwnicy będą lutować tak jak Czesi.

Zobaczymy co zaprezentują Azzurrini z Niemcami. Bardzo mnie ciekawi jak poradzą sobie z presją wygrania meczu z silnym oponentem,


koki90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 października 2004
Posty: 967
Rejestracja: 15 października 2004

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 00:08

Też byłem w Tychach oglądać chłopaków na żywo. Rozumiem, że to kilku z Was było w koszulkach Juve? ;)

Co do oceny piłkarzy z Włoch to nie zgodzę się do końca z słabą oceną dla Berardiego, bo moim zdaniem oprócz gola zagrał naprawdę dobry mecz. Mało brakowało, by skończył z przynajmniej 2 golami. Mecz wbrew pozorom i opiniom niektóych był bardzo wyrównany. Czesi byli zabójczo skuteczni i zasłużyli na wygraną, ale nie zgodzę się z niektórymi głosami (które słyszałem w drodze powrotnej), że Czesi byli dużo lepsi.


Ktoś wie dlaczego było aż tyle zmian w 1 składzie Włochów? Rozumiem, że to turniej i trzeba szachować siłami, ale czy chodziło tylko o to? Zwłaszcza nie do końca rozumiem zmianę Caldary.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7076
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 08:30

Juvefanatp pisze:Chciałbym zauważyć że w jego wieku Courtois prezentował się lepiej
tak... w jego wieku to Belg miał rozegrany 1 mecz w Genku i to wszytsko jeśli chodzi o seniorską piłkę... wy chyba na prawdę nie wiecie ile on ma lat bo już któryś raz czytam podobne głupoty

co do gola na 1-0 to kilka osób pisało, że młody mógł to wyjąć... wg mnie powinien - strzał nie był ani silny ani precyzyjny, Gigi był albo źle ustawiony ale nie wiem ale to był orlikowy gol i normalny bramkarz ma obowiązek takie bronić a jeśli już kandyduje do miana super talentu to jest to wręcz jego obowiązkiem

co do gry Włochów to oglądam tego Bernardeschiego w kadrach już któryś raz i nadal nie mogę uwierzyć, że ktoś na prawdę chciałby go kupić do wielkiego klubu, jeśli ktoś z Violi krzyczy 50mln to chyba upadł na głowę, ten koleś nie ma kompletnie nic poza potężnym strzałem z lewej nogi, kompletna porażka, jakim cudem wychodzi zamiast młodego Chiesy to wie chyba tylko Di Biaggio

Berrardi fakt, nie zagrał tragicznie ale też słabizna, to podanie do Patagny to był jakiś żart, napastnik Atalanty zrobił swoje żeby tego nie strzelić ale podanie też powinno być lepsze w takiej sytuacji a nie takie, że kolega z drużyny ma mocno ograniczone pole manewru i musi kombinować, wyszli przecież 2 na 1... [przypomina mi się tu podanie Dybali do Cuadrado w Pucharze Włoch gdzie Kolumbijczyk już nie mógł nic zrobić i tylko cudem był z tego karny] strzelony gol to też przecież tak na prawdę zmarnowana doskonała sytuacja bo dobitka w nowym sezonie Serie A nie zostałaby już uznana przez faul na bramkarzu, sorry ale powinien zapytać się bramkarza w który róg i strzelić a nie trącać piłkę byle jak... bardzo dobrze, że go nie wykupiliśmy nigdy, szkoda tylko ten całej szopki bo nawet nie wiem czy cokolwiek na nim zarobiliśmy na tą chwilę a można było i to chyba sporo

ogólnie Włosi z przodu dość słabo, brakowało mi wrzutek i strzałów z dystansu przez co właściwie nie wiem jak oni chcieli zdobyć gola na 1-1, udało się jakimś podaniem z połowy ale to raczej przypadek niż wynik taktyki

było zmarnowanych sporo sytuacji (zresztą tak samo jak w pierwszym meczu) ale to chyba ogólnie domena młodych drużyn, które jak widziałem w kilku meczach dużo lepiej czują się w kontratakach (jak wczoraj Czesi, wcześniej Hiszpanie z Portugalią etc)

braku Caldary nie rozumiem ale może miał jakiś uraz, obrona to był taki nasz poziom z finału LM, czyli bardzo słabo a i bramkarz niż nie uratował

EDIT:
aha, zapomniałem - ten nasz nowy Czech bardzo anonimowy mecz, na tym turnieju są dużo lepsi napastnicy wydaje się
Ostatnio zmieniony 22 czerwca 2017, 09:19 przez Maly, łącznie zmieniany 3 razy.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2094
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 08:32

Juvefanatp I właśnie Zappacote chętnie zobaczyłbym w Juve, w miejsce jednego z dwójki De Sciglio/Darmian ( bo teraz chodzą plotki, że Juve chce obu ). Ciągle może się rozwinąć, a poniżej solidnego poziomu ww. panów nie powinien zejść.
Ostatnio zmieniony 22 czerwca 2017, 09:36 przez Marat87, łącznie zmieniany 1 raz.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 09:32

Mialem okazje ogladac mecz na zywo. Wlosi tragiczni, zero woli walki i pomyslu na gre. Przy kazdym kontakcie z przeciwnikiem chcieli wymusic faul. Berardi dramat. Ratuje go tylko podanie do Petagny, wolne i fuksem strzelona bramka. Bernardeschi to duzo lepszy zawodnik, ale wczoraj niestety gral na lewej stronie. Dopiero gdy zaczal grac blizej prawej, to pokazal sie z dobrej strony.

Petagna :facepalm:

P.S Sky Sport nas pokazal po bramce Berardiego :)


Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 210
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 13:41

Maly pisze:
Juvefanatp pisze:Chciałbym zauważyć że w jego wieku Courtois prezentował się lepiej
tak... w jego wieku to Belg miał rozegrany 1 mecz w Genku i to wszytsko jeśli chodzi o seniorską piłkę... wy chyba na prawdę nie wiecie ile on ma lat bo już któryś raz czytam podobne głupoty
By być dokładnym, to w wieku Donnarummy, Courtois maił rozegrane 9 spotkań w seniorskiej piłce, ale tak jak napisałem w mojej ocenie liczyły się umiejętności, a uproszczenie do pół roku/roku raczej w tym przypadku wiele nie zmieni. Właśnie historyczny sezon Genku miałem na myśli pisząc, że Belg był lepszy, bo nie wierzę żeby do końca obecnego roku Donnarumma miał prezentować poziom ówczesnego Courtoisa. Kiedy ten z buta wywalczył skład w Atletico, to postanowiłem obejrzeć wszystkie stracone przez Genk bramki oraz wszystkie jego interwencje i stwierdziłem, że głosy jakoby mistrzostwo to była w połowie zasługa bramkarza były prawdą. Biorąc Genk pod uwagę oraz jego występy w Atletico, to żaden nastoletni bramkarz nie zrobił na mnie nigdy takiego wrażenia.

Jeszcze co do Bernardeschiego, to wbrew pozorom jego przygoda w Fiorentinie pokazuje, że lepiej radzi sobie na lewym skrzydle niż na prawym. Problem jest taki, że wczoraj nie miał z kim grać, ale też nie jest on graczem biegającym blisko linii, dlatego zawsze ciągnie go do środka i najlepsze wyniki osiąga mając dużą swobodę w poruszaniu się wszerz boiska. W ogóle, z gry to bardziej ofensywny pomocnik, niż skrzydłowy i nie wiem jakby miał u nas wyglądać, w sytuacji gdzie u Maxa swobodą dysponuje jedynie Dybala. Chociaż szansa, że Viola puści go akurat do nas jest na tyle mała, że szkoda czasu na takie rozważania.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 14:05

Juvefanatp pisze:Biorąc Genk pod uwagę oraz jego występy w Atletico, to żaden nastoletni bramkarz nie zrobił na mnie nigdy takiego wrażenia.
Wg mnie młody Buffon był na podobnym poziomie co Belg w adekwatnym wieku ;)

w 95/96 zagrał tylko chyba w 10 spotkaniach ale był to już kocur. W następnym sezonie mając 18/19 lat puścił tylko 17 bramek w 27 spotkaniach. 15 czystych kont. On latał na tej bramce jak dzik.


Obrazek
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2412
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 22:25

Słowacja wbija właśnie trójkę Szwecji i zmusza Włochów do powtórzenia takiego wyniku z Niemcami. Pozamiatane. :happy:
Ale trzeba przyznać, że zrobili to we włoskim stylu - zwycięstwo, potem palec w dupsko i odpuszczenie a następnie obudzenie się z ręką w nocniku.


calma calma
wloski

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2005
Posty: 2093
Rejestracja: 30 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 22 czerwca 2017, 23:50

Pluto pisze:Słowacja wbija właśnie trójkę Szwecji i zmusza Włochów do powtórzenia takiego wyniku z Niemcami. Pozamiatane. :happy:
Ale trzeba przyznać, że zrobili to we włoskim stylu - zwycięstwo, potem palec w dupsko i odpuszczenie a następnie obudzenie się z ręką w nocniku.
To jest klasyczek u Włochów, albo zostają w grupie albo grają o wysokie cele.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7076
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 23 czerwca 2017, 08:03

to wysokie zwycięstwo Słowaków bardzo niewiele zmienia dla samej Italii, dziś gra Portugalia i to oni muszą zmierzyć się z tym 3-0 (o awansie do półfinału decydować będą kolejno: punkty, różnica goli strzelonych i straconych, liczba goli strzelonych, zestawienie Fair Play, pozycja w rankingu UEFA Under-21) a później z ich wynikiem muszą zmierzyć się Czesi... dla Włochów 3-1 lub lepiej oznacza po prostu pierwsze miejsce i to ile wygra Portugalia, ile wygrali Słowacy czy ile wygrają Czesi nie ma znaczenia


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2412
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 23 czerwca 2017, 10:18

Niemcy mają pięć goli na plus a Włosi zero. Trzeba ich klepnąc różnicą trzech.


calma calma
Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 1801
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 23 czerwca 2017, 10:24

Pluto pisze:Niemcy mają pięć goli na plus a Włosi zero. Trzeba ich klepnąc różnicą trzech.
W grupie liczą się mecze między sobą. A dopiero w rankingu drugich miejsc jest inna zasada. Spójrz na oficjalną stronę.


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2412
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 23 czerwca 2017, 17:09

Czyli Polska na pierwsze miejsce nie miała szans już po drugiej kolejce.
Trzeba sprawdzac trzy razy wypociny polskich dziennikarzy sportowych. :confused:
Przynajmniej nasza druga ojczyzna jeszcze powalczy. :prochno:


calma calma
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4116
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Nieprzeczytany post 23 czerwca 2017, 18:06

Pluto pisze:Czyli Polska na pierwsze miejsce nie miała szans już po drugiej kolejce.
Trzeba sprawdzac trzy razy wypociny polskich dziennikarzy sportowych. :confused:
Przynajmniej nasza druga ojczyzna jeszcze powalczy. :prochno:
Akurat w tym wypadku te jak to nazwałeś wypociny to była prawda. Bo w przypadku wygranej za Anglią i remisie Słowacji ze Szwecji liczyłaby się mała tabela a tam każdy miałby po 3pkt i dopiero wtedy decydowałby stosunek bramek między tymi 3 ekipami. Teoretycznie szanse były ale realnie iluzoryczne.


ODPOWIEDZ