LM 16/17 (FINAŁ): JUVENTUS 1-4 Real Madryt
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Nie wierzę, że ktoś to napisał na poważnie. Nie da się być takim głupim i pustym. Idąc tym tokiem rozumowania, jak Juve jutro wygra 1:0, to według tego mościa coś będzie 'nie tak' z naszą wygraną?Adrian27th pisze:To chyba ładnie pokazuje poziom na forum Realu.. Nie wiem o co chodzi temu Panu, ale 'nie chcąc' wyjść na idiotę, zrobił dokładnie TO.Nie chcę wyjść na idiotę, ale czy przy wyniku 2:1 dla Realu naście lat temu czy aby na pewno 3:1 w rewanżu dla Juventusu powinno zapewnić mu awans? Przyznacie chyba, że różnica miedzy 3:1 i 2:1 jest naprawdę minimalna. gdyby Juventus wtedy wygrał 4:!, to takie zwycięstwo można by uznać za zwycięstwo na wagę awansu. Tymczasem strzelenie o jedną bramkę więcej to dla mnie coś nie nie tak.

Widziałem filmik z szatni. Ja, siedząc wyluzowaną, poczułem stres, więc co mają powiedzieć zawodnicy. To już jutro...


- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 919
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Jak sie nie strzela takicj patelni jak ta Inzaghiego czy Davidsa to jak mozna miec pretesnje o karme w momencie gdy Real posiadkacy rowniez ze 3 setki wykorzystal te 1?Przemo90 pisze:Pamietam ten straszny final rozgrywany w Amsterdamie w 1998 roku, Jugovic strzelil bramke - my bylismy faworytem, gralismy lepiej, mielismy okazje a real przperowadzil chyba tylko dwie akcje z czego na granicy spalonego Jugol wepchnal taka okropna szmate.
Karma wraca, wierze w to, w sobote Krystyna bedzie plakala. Sorry Zizou - nastepnym razem.
Chce w koncu zobaczyc naszych pilkarzy w pasiastych strojach z uszatym pucharem w reku.
To zwyciestwo pozwoli nam wejsc na wyzszy poziom - nie tylko finansowy ale takze wizerunkowy - wszyscy mowia tylko o Realu Barcy Bayernie. Od soboty beda mowic takze o Juve. W koncu Janusze cebulowi zobacza ze oprocz tych 3 druzyn I BVB jest jeszcze Juve - nowoczesny eksportowy product wloskiej ligi
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2017, 12:53 przez ozob, łącznie zmieniany 1 raz.
La fidanzata d'Italia
- Julek997
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2008
- Posty: 402
- Rejestracja: 10 lutego 2008
Dobra czas na moją wypowiedź o finale LM.
Jak wspominam sobie ten ból jak rok temu daliśmy w ostatnich sekundach meczu wydrzeć sobie awans do 1/4 z Bayernem to dziś ten final traktuje jako wielką nagrodę.
Przeszliśmy wiele, 2 liga, 7 miejsca, Lech, Galatasray, Benfica, wiele przegranych finałów LM ale IT'S TIME.
Przed pierwszym meczem z Barcą pisałem na forum, zagrajmy abyśmy ten mecz wspominali latami. Teraz napisze zagrajmy najlepszy mecz w HISTORII JUVENTUSU. Na pełnym poświęceniu, na bieganiu non stop, zero odpuszczania, zero pozoracji gry w obronie ( trzeba uważać na Krosa wrzutki na głowę Ramosa).
Jak wspominam sobie te niesamowite uczucie jak Morata strzelił w Berlinie na 1-1 to mam ciarki. Chce jutro to znowu poczuć tylko wiecej razy.
Wygrajcie dla nas Juventus wygrajcie dla nas.
Za te 21 lat, za drugiej ligi smak, czekaliśmy już tyle lat Ligi Mistrzów nadszedł czas.
Jak wspominam sobie ten ból jak rok temu daliśmy w ostatnich sekundach meczu wydrzeć sobie awans do 1/4 z Bayernem to dziś ten final traktuje jako wielką nagrodę.
Przeszliśmy wiele, 2 liga, 7 miejsca, Lech, Galatasray, Benfica, wiele przegranych finałów LM ale IT'S TIME.
Przed pierwszym meczem z Barcą pisałem na forum, zagrajmy abyśmy ten mecz wspominali latami. Teraz napisze zagrajmy najlepszy mecz w HISTORII JUVENTUSU. Na pełnym poświęceniu, na bieganiu non stop, zero odpuszczania, zero pozoracji gry w obronie ( trzeba uważać na Krosa wrzutki na głowę Ramosa).
Jak wspominam sobie te niesamowite uczucie jak Morata strzelił w Berlinie na 1-1 to mam ciarki. Chce jutro to znowu poczuć tylko wiecej razy.
Wygrajcie dla nas Juventus wygrajcie dla nas.
Za te 21 lat, za drugiej ligi smak, czekaliśmy już tyle lat Ligi Mistrzów nadszedł czas.
- Przemo90
- Juventino
- Rejestracja: 24 marca 2004
- Posty: 403
- Rejestracja: 24 marca 2004
@ozob
Przepraszam Cie bardzo ale oprocz setki chyba Morientesa I szamty Jugovica nie pamietam zbyt wielu akcji Realu. Wedlug mnie wtedy byl spalony. Niestety pamietam 100 % sytuacje super pippy. Przynaj jednak ze w tym meczu mielismy pecha w porownaniu do np finalu rok wczesniej gdzie bylismy gorsi od kopciuszka BVB ktory zagral mecz zycia.
Przepraszam Cie bardzo ale oprocz setki chyba Morientesa I szamty Jugovica nie pamietam zbyt wielu akcji Realu. Wedlug mnie wtedy byl spalony. Niestety pamietam 100 % sytuacje super pippy. Przynaj jednak ze w tym meczu mielismy pecha w porownaniu do np finalu rok wczesniej gdzie bylismy gorsi od kopciuszka BVB ktory zagral mecz zycia.

"Dla Juventusu zwycięstwa nie są rzeczą ważną. Dla Juventusu zwycięstwa to jedyne, co się liczy" ~Giampiero Boniperti~
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2677
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Do tej pory generalnie ze spokojem podchodziłem do tego meczu, ale w tym tygodniu czas mi tak przyspieszył a gdzieś ten 3 czerwca zawsze był z tyłu głowy, że teraz zacząłem się już stresować a jutro to już będzie ciężko.
Wszyscy wiemy jak silny Real ma zespół, ale z drugiej strony, pokonaliśmy Barcelonę pewnikiem, pokazaliśmy profesorską grę w obronie, wierzę też, że Allegri taktycznie ustawi nas lepiej niż Zidane zawodników Realu, więc uważam, że o ile media nie typują nas na faworytów to szanse na wygraną mamy równe. Wiadomo, że finał to szereg elementów, które muszą się zgrać, jak dyspozycja dnia, szczęście, itd.
Zakładam jednak, że nawet gdyby nie wyszło (tfu) i tak trzeba chłopakom dziękować za kolejny dublet, bo nastawiam się, że w razie niepowodzenia to forum zaleje fala paranoi i argumentów z wywalaniem połowy składu.
Wszyscy wiemy jak silny Real ma zespół, ale z drugiej strony, pokonaliśmy Barcelonę pewnikiem, pokazaliśmy profesorską grę w obronie, wierzę też, że Allegri taktycznie ustawi nas lepiej niż Zidane zawodników Realu, więc uważam, że o ile media nie typują nas na faworytów to szanse na wygraną mamy równe. Wiadomo, że finał to szereg elementów, które muszą się zgrać, jak dyspozycja dnia, szczęście, itd.
Zakładam jednak, że nawet gdyby nie wyszło (tfu) i tak trzeba chłopakom dziękować za kolejny dublet, bo nastawiam się, że w razie niepowodzenia to forum zaleje fala paranoi i argumentów z wywalaniem połowy składu.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1544
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
pamiętam jak odliczałem 3 tygodne do finału, 2 tygodnie... a to juz jutro, fatkycznie ostatnie dni tak szybko pędzą i cóż trzeba grać ten finał
najlepsze jest oczekiwanie chyba, bo jest ciągle nadzieja na zwycięstwo, juz sobie wyobrazam końcowe sceny itp. najgorsze jest to, że człowiek bardziej przezyje porażkę niż zwycięstwo, będzie kilka dni euforii i koniec, po prostu dobry humor, przy porażce będziemy o niej bardzo długo pamiętać i rozpamiętywać, ale tak pragnę nie musieć tego przeżywać
najlepsze jest oczekiwanie chyba, bo jest ciągle nadzieja na zwycięstwo, juz sobie wyobrazam końcowe sceny itp. najgorsze jest to, że człowiek bardziej przezyje porażkę niż zwycięstwo, będzie kilka dni euforii i koniec, po prostu dobry humor, przy porażce będziemy o niej bardzo długo pamiętać i rozpamiętywać, ale tak pragnę nie musieć tego przeżywać

- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 919
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Predrak mial i strzelil. Chybil Morientes i Raul. Mecz byl na styku choc optycznie w wygladalismy ciut lepiej.Przemo90 pisze:@ozob
Przepraszam Cie bardzo ale oprocz setki chyba Morientesa I szamty Jugovica nie pamietam zbyt wielu akcji Realu. Wedlug mnie wtedy byl spalony. Niestety pamietam 100 % sytuacje super pippy. Przynaj jednak ze w tym meczu mielismy pecha w porownaniu do np finalu rok wczesniej gdzie bylismy gorsi od kopciuszka BVB ktory zagral mecz zycia.
Z BVB za to z gry bylismy sporo lepsi. Byla masa sytuacji plus slupek Zidana i poprzeczka Vieriego, a BVB mialo 3 i zamienilo je na gole plus 1 zmarnowana w koncowce po kontrze przy wyniku 3-1.
La fidanzata d'Italia
- kamil-8853
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2014
- Posty: 427
- Rejestracja: 18 lutego 2014
Jeżeli chodzi o mnie to ja widzę ten mecz właśnie tak :


- NotSoEasyAsUXpecteD
- Katalończyk
- Rejestracja: 01 czerwca 2017
- Posty: 6
- Rejestracja: 01 czerwca 2017
Taki wynik wydaję mi się najbardziej prawdopodobny. I chętnie ujrzałbym go po zakończeniu meczu na tablicy wyników.Wolf05 pisze:Czyli 2-1 dla nas?

Tots amb Juve!
- kamil-8853
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2014
- Posty: 427
- Rejestracja: 18 lutego 2014
Nasi już na miejscu ! 
