Od razu jak to przeczytałem, to zacząłem się zastanawiać czy to aby nie jest stała praktyka w naszym wykonaniu w tym sezonie, albo inaczej - czy w erze Allegriego odbyliśmy jakiś trening na stadionie rywala przed meczem LM? Nie znalazłem żadnej fotki z takowego, a sprawdzałem kilka stadionów. To jest chyba rytuał. Najlepszy jeden z komentarzy na tej stronie w stylu - "i dobrze, wyjdą, zobaczą 99 tys na stadionie i narobią w gacie".CavAllano pisze:http://www.fcbarca.com/76469-juventus-r ... paign=news
Rezygnujemy z treningu przed mecz z Barceloną, sprawdzimy tylko stan murawy.
Jeden z kibiców Barcy: I oby to rezygnacja wyszła nam na dobre.
Barcelona pociesza się tym, że już raz wyremontowała Allegriego. Polecam spojrzeć na ówczesny skład Milanu - wpadli na Camp Nou z Constantem na lewej obronie, Zapatą w środku obrony i porażającym tridente w środku pola: Ambrosini, Flamini, Montolivo. Truskawką na torcie, zachowując terminologię Tomasza Hajty - Mbaye Niang na szpicy. Żaden z graczy tamtego składu, oprócz może El Shaarawyego, nie miałby prawa nawet znaleźć się w szerokiej kadrze Juventusu. Także to 0:4, które przegrał Milan, to można śmiało rozpatrywać w kategoriach niezłego rezultatu.

