# - Marko Pjaca
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Kean w dwa tygodnie ma być postawiony na nogi, ale nie oszukujmy się, on ma dopiero 17 lat, cudów nie wymyśli, może jedynie zluzować Mandzukicia na 20 minut z jakąś Pescarą przy pewnym wyniku. Inna sprawa, że nie sądzę, by dla Maxa akurat on był optymalnym rozwiązaniem.Robaku pisze: Jak zauwazono slusznie na tt Kean i Clemenza ( notabene nasz mlodzik wlasnie po zerwaniu wiezadel) takze kontuzjowani, wiec nawet nie ma kogo sciagnac z Primki.
Allegri próbował na skrzydle Lemine, Sturaro, a nawet bodaj Rincona z Crotone, więc myślę, że ktoś z tej trójki wskoczy na pozycję Pjacy (to nie jest moje życzenie, tylko prawdopodobna teza). W lidze w nagłych przypadkach można spróbować wyżej przesunąć Alexa Sandro, a na obronie zostawić jednego z dwójki Chiellini/Asamoah, jest dużo rozwiązań.
Barcelona straciła na 3 tygodnie Ardę Turana, który ma problem mięśniowy, Turek na 99% wykluczył się praktycznie z dwumeczu w ćwierćfinale.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2763
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Masakra. Nie chcę złowróżyć, ale chyba po chłopie. Niedość że ciężko mu się było zaaklimatyzować W SerieA, to jeszcze taka kontuzja. W przyszłym sezonie nie ma co go brać pod uwagę, nawet jako rezerwowego. Teraz wychodzi kompletowanie składu pod 352. Nie mamy skrzydłowych do taktyki, która powinniśmy grać już dawno.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Zaaklimatyzować? Kiedy on miał się zaaklimatyzować? On zanim dostał pierwszej kontuzji zagrał 76 minut w 7 meczach. Potem po powrocie zagrał prawie 500 minut w 15 meczach, gdzie nawet gola strzelił i to w LM, bo Juve zaczęło grać taktykę w której ma więcej szans na grę. Ta pierwsza kontuzja mu już przeszkodziła, ale nie tak mocno jak ta co teraz się pojawiła, bo wcześniej i tak nie miał szansy na grę.Alexinhio-10 pisze:Masakra. Nie chcę złowróżyć, ale chyba po chłopie. Niedość że ciężko mu się było zaaklimatyzować W SerieA, to jeszcze taka kontuzja. W przyszłym sezonie nie ma co go brać pod uwagę, nawet jako rezerwowego. Teraz wychodzi kompletowanie składu pod 352. Nie mamy skrzydłowych do taktyki, która powinniśmy grać już dawno.
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 210
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Podziekował: 1 raz
U Bernardeschiego i Insigne zerwanie więzadeł w żaden sposób nie wpłynęło na jakość gry, a obaj bazują na dynamice. Pierwsze zerwanie też nie przystopowało Joveticia, który po powrocie prezentował się równi dobrze co przed kontuzją, a dopiero kolejne serie urazów go zniszczyły.
Obecnie operacje rekonstrukcji więzadeł, to nie to samo co 20 lat temu i z tego co widzę po piłkarzach, po powrotach nie tracą na dynamice czy walorach fizycznych, a obniżka formy to najczęściej efekt przerwy w cyklu treningowym na rzecz rehabilitacji. Tak w ogóle, to znacznie gorsze dla rozwoju piłkarzy są serie powtarzających się mniejszych urazów, niż takie zerwanie (Pato, El Shaarawy, Jovetić, Reus, Goetze, Sturridge itd.). Szkoda, że Marko nie wyrobi się na początek następnego sezonu, bo tak zanim zaczną go ogrywać, to pewnie rok minie, po czym latem 2018 zostanie sprzedany.
Chciałbym też napisać, że nie ma sensu ocenianie zawodnika po rozegraniu iluzorycznej liczby minut, w dodatku po powrocie z ciężkiej kontuzji (teraz ma jeszcze cięższą...). Istnieje naprawde niewielu piłkarzy, a zwłaszcza tych młodych, którzy bez ciągłej gry potrafią prezentować swój najwyższy poziom. Dla Pjacy było to o tyle krzywdzące, że co prawda grał chałę, ale zaliczając ochłapy. Natomiast nasz Super Star Dybala, na początku zeszłego sezonu i niestety regularnie w obecnym grał równie żenująco, za co dostanie niebotyczną podwyżkę. O Mandzukiciu nawet nie wspomnę, bo widząc jego grę, mój mózg postanawia mnie katować wspomnieniami o Amaurim, czy Llorente przeciwko Parmie w Coppa.
Obecnie operacje rekonstrukcji więzadeł, to nie to samo co 20 lat temu i z tego co widzę po piłkarzach, po powrotach nie tracą na dynamice czy walorach fizycznych, a obniżka formy to najczęściej efekt przerwy w cyklu treningowym na rzecz rehabilitacji. Tak w ogóle, to znacznie gorsze dla rozwoju piłkarzy są serie powtarzających się mniejszych urazów, niż takie zerwanie (Pato, El Shaarawy, Jovetić, Reus, Goetze, Sturridge itd.). Szkoda, że Marko nie wyrobi się na początek następnego sezonu, bo tak zanim zaczną go ogrywać, to pewnie rok minie, po czym latem 2018 zostanie sprzedany.
Chciałbym też napisać, że nie ma sensu ocenianie zawodnika po rozegraniu iluzorycznej liczby minut, w dodatku po powrocie z ciężkiej kontuzji (teraz ma jeszcze cięższą...). Istnieje naprawde niewielu piłkarzy, a zwłaszcza tych młodych, którzy bez ciągłej gry potrafią prezentować swój najwyższy poziom. Dla Pjacy było to o tyle krzywdzące, że co prawda grał chałę, ale zaliczając ochłapy. Natomiast nasz Super Star Dybala, na początku zeszłego sezonu i niestety regularnie w obecnym grał równie żenująco, za co dostanie niebotyczną podwyżkę. O Mandzukiciu nawet nie wspomnę, bo widząc jego grę, mój mózg postanawia mnie katować wspomnieniami o Amaurim, czy Llorente przeciwko Parmie w Coppa.
- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 919
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Dodalbym jeszcze Walcotta i Eto. Po raz kolejny wychodzi na to Cabrini, ze nie wiesz co piszesz. 
Ramsey zbiera bardzo dobre oceny za gre w Arsenalu wiec sie rozwinal, a Whilshere to raczej nie byl zawodnik na wielkie granie.

Ramsey zbiera bardzo dobre oceny za gre w Arsenalu wiec sie rozwinal, a Whilshere to raczej nie byl zawodnik na wielkie granie.
Ostatnio zmieniony 29 marca 2017, 18:15 przez ozob, łącznie zmieniany 1 raz.
La fidanzata d'Italia
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Podajecie przykłady piłkarzy którzy już jakiś poziom prezentowali gdy zrywali więzadła. Pjaca nic nie prezentował swoją grą. Przykre ale prawdziwe. Nie mógł przebić się do składu kosztem Mandzukicia, który został skzydlowym. Więc jak musiał słaby byc Pjaca, że jego kosztem taki drwal jak Mandzur gral na skrzydle. Co dopiero teraz po zerwaniu więzadeł. On bedzie rok do siebie dochodził. Sorry ale to już jest po chłopie. Przynajmniej jeśli chodzi o Juventus i odgrywanie ważnej roli w zespole. A chyba po to był sprowadzany za kosmiczne pieniądze z ogorkowej ligi Chorwackiej która jest dużo słabsza od Ekstraklasy.

- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Nie przesadzajmy, nie miał wejścia smoka do Serie A ale nie mieli go również zdobywcy złotej piłki jak Zidane czy Nedved. Chłopak jest bardzo młody, należy rozpatrywac go w ramach inwestycji i jakakolwiek sprzedaż nie wchodzi w grę. Cała kariera przed nim.
calma calma
- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 919
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Prawda jest taka, ze nie mogl sie w pelni zaprezentowac i wejsc w druzyne z uwagi na kontuzje odniesiona na kadrze i ta kwestia zostanie przedluzona o kolejna kontuzje z meczu reprezentacji. Prawda jest takze to, ze Paratici obserwowal chlopaka bardzo dlugo wiec jakis tam poziom Marco prezentowal, a w dodatku daje perspektywe rozwoju (wielka szkoda, ze zostala ona wyhamowana w tym roku) skoro wylozono na niego bez wiekszych negocjacji €23 mln. Dlatego tez Juve z pewnoscia z niego nie zrezugnuje, bo akurat Marco ma w tym roku okrutnego pecha. Chlopak wydobrzeje i w przyszlym sezonie dostanie kolejna szanse skoro w tym przez los nie bylo mu dane.
A Ty Cabrnini plec dalej to swoje trzy po trzy, a zycie jak zawsze polazywalo/pokazuje/pokaze jak bardzo sie w swym widzi mi sie mylisz.
A Ty Cabrnini plec dalej to swoje trzy po trzy, a zycie jak zawsze polazywalo/pokazuje/pokaze jak bardzo sie w swym widzi mi sie mylisz.

La fidanzata d'Italia
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
No nic czas pokaże. Faktem jest to, że praktycznie 2 lata zmarnuje. Pierwszy rok w Juve to kompletny niewypał. Do tego kontuzja która eliminuje go praktycznie z pierwszej rundy nowego sezonu. A później jeszcze walka o odzyskanie formy i o wyjściowy skład. Tylko, że za rok zamiast Mandzukicia może mieć konkurenta w postaci Sancheza czy Bernardeschiego na swoją pozycję.
Oczywiście mam szczerą nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Nie będzie widać żadnego ubytku na jego dynamice i motoryce, wywalczy sobie miejsce w 1 składzie Juve a za kilka lat będzie jednym z najlepszych skrzydłowych w Europie.... kurde jakby to nie brzmiało, ciężko w taki obrót sprawy uwierzyć.
Oczywiście mam szczerą nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Nie będzie widać żadnego ubytku na jego dynamice i motoryce, wywalczy sobie miejsce w 1 składzie Juve a za kilka lat będzie jednym z najlepszych skrzydłowych w Europie.... kurde jakby to nie brzmiało, ciężko w taki obrót sprawy uwierzyć.

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
raczej ty wołaj matematykaszczypek pisze:Czyli należałoby napisać "który średnio w całym meczu strzela na bramkę blisko dwukrotnie, a aż połowa jego strzałów jest celna". Dziękuję dobranoc, wołaj doktora.Maly pisze:Mario ma 0.6 celnego strzału na pozycji AML (i 1.1 niecelnego)


Cabrini szukasz na marne - jeśli ktoś z "wielkich" zanim stał się "wielki" miał taką kontuzję to nikt o tym pewnie nie wie bo nikt się nie interesował karierą i kontuzjami jakiś anonimowych graczy
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Kontuzja Pjacy... Właśnie i tu nie rozumiem Marotty, czemu w zimę, wiedząc że będziemy grać 4231 - nie ściągnął - ŻADNEGO - zmiennika?
Edit: Ekhm - Ogólnie gracza do rotacji na skrzydła - nie sądzisz że przy grze 4231 - 3 skrzydłowych (wliczając Mandzukica który tam jest ustawiany przez Maxa) to trochę za mało jak na 3 fronty?
Edit: Ekhm - Ogólnie gracza do rotacji na skrzydła - nie sądzisz że przy grze 4231 - 3 skrzydłowych (wliczając Mandzukica który tam jest ustawiany przez Maxa) to trochę za mało jak na 3 fronty?
Ostatnio zmieniony 29 marca 2017, 23:19 przez CzeczenCZN, łącznie zmieniany 2 razy.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nadużywasz jej na każdym kroku, dlaczego ja sobie na nią nie mogę pozwolić? (ot jak to, że Juventus nie tworzy sytuacji możemy mówić, ale jak mówimy o sytuacjach 100% to już przesada i nadużywanie)Maly pisze:być może hiperbolizacja coś ci chociaż mówi...

Miał ściągnąć zmiennika dla zmiennika? Istnieje jakakolwiek szansa, że kiedyś przestaniesz błaznować?ForzaItanimulli3vujcm pisze:Kontuzja Pjacy... Właśnie i tu nie rozumiem Marotty, czemu w zimę, wiedząc że będziemy grać 4231 - nie ściągnął - ŻADNEGO - zmiennika?
- eastsider
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 227
- Rejestracja: 04 maja 2009
Pisałem Wam stronę wcześniej jaka jest prawda na temat tego 3,5 miesiąca Milika i analogie do Florenziego. Informacja z 1 ręki. To jakby wyjąc rękę z gipsu po 2 tygodniach i pójść trenować boks.
Jak ktoś pisze, ze Napoli ma lepszy sztab bo goscia bez nogi wypuścili po 3,5 miesiąca na boisko to po prostu nie ma o tym zielonego pojęcia.
Jak ktoś pisze, ze Napoli ma lepszy sztab bo goscia bez nogi wypuścili po 3,5 miesiąca na boisko to po prostu nie ma o tym zielonego pojęcia.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Kwestia dyskusyjna. Trochę to trwało, ale jednak Alex z sezonu 02/03 to moim zdaniem szczytowy Alex, choć może - gdyby nie kontuzja - grałby inaczej. Na pewno stracił nieco na dynamice.Cabrini_idol pisze:po kontuzji Del Piero nigdy już nie wrócił to tej magicznej dyspozycji z przed kontuzji.
To nie jest dobry przykład.ozob pisze:Wilshere
Co nie czyni go statycznym, bo lepiej bez piłki grał z napastników z tamtego okresu chyba tylko Inzaghi, od którego Ruud był znacznie bardziej kompletnym grajkiem.Cabrini_idol pisze: Van Nistelrooy- tu masz rację , miał 24 lata i pauzował rok. Udało mu się. Ale jak wiemy to była jedna z najbardziej statycznych 9 w historii. Bodajże strzelił jednego czy dwie bramki z poza pola karnego
To są znacznie sensowniejsze analogie.Juvefanatp pisze:U Bernardeschiego i Insigne zerwanie więzadeł w żaden sposób nie wpłynęło na jakość gry, a obaj bazują na dynamice. Pierwsze zerwanie też nie przystopowało Joveticia, który po powrocie prezentował się równi dobrze co przed kontuzją, a dopiero kolejne serie urazów go zniszczyły.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
może mi ktoś wyjaśnić fenomen Bernardeschiego? przecież on nawet nie jest kluczowym zawodnikiem przeciętnej Violi, pełne 90 minut rozegrał w tym sezonie zaledwie 9 razy, niby ma te kilka goli na koncie ale połowa z wolnych i karnych, asyst ledwo 5 z czego pewnie z gry max 2, key passów niewiele, dryblingów też, co go widzę w reprezentacji to kopie się po czole a jego wyjściową pozycją jest chyba AMC więc gdzie on niby u nas miałby grać? do tego pewnie kosztowałby ze 40 melonów... czemu niby on jest naszym celem nr 1 na to lato? koleś wygląda jak drugi Andre Gomes 
@szczypek: zmiennik dla zmiennika akurat ma sens: patrz nasza obrona, ale ja obstawiam, że albo Maksio nie był sam przekonany do 451, albo nikogo nie chciał albo po prostu nikogo nie było na rynku

@szczypek: zmiennik dla zmiennika akurat ma sens: patrz nasza obrona, ale ja obstawiam, że albo Maksio nie był sam przekonany do 451, albo nikogo nie chciał albo po prostu nikogo nie było na rynku
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?