Nowy zarząd?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
Zablokowany
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 902
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 12:45

przemal pisze:Jest ktoś kto zna w miarę włoski i byłby w stanie streścić poniższe "stenogramy" z Huffington Post? Może rozjaśniło by to nieco sytuację, ja sam niestety jestem z włoskim na bakier.
1
2
Są przetłumaczone na stronie głównej Juvepoland :)


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 13:00

Juventus robi sobie nowe logo i chce być teraz lifestylowy? To trzeba im tę markę obrzucać kupą, nie mogą być jeszcze silniejsi.

Mam wrażenie, że przez pewien czas kluby stawiały nas sobie za wzór. Odkopaliśmy się z dwóch 7. miejsc i wróciliśmy na szczyt. To było godne naśladowania. Jednak zamiast zmniejszać dystans różnica wciąż się pogłębia i konkurencja nie jest w stanie nawiązać z nami realnej walki. Do głosu dochodzi włoskie piekiełko i zawiść. Etap, kiedy uważali, że mogą się od nas czegoś nauczyć został zamknięty.

Afera jest grubymi nićmi szyta, oparta na podejrzeniach i domysłach, a mafia to takie chwytliwe słówko. Niestety przez nieostrożność i to, że jesteśmy nieustannie na celowniku daliśmy się złapać na czymś zapewne powszechnym we włoskim futbolu i nie tylko.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 13:57

Widzę to podobnie jak Arbuzini. W 2006 roku Juventus został napiętnowany za coś, co jak potem się okazało było powszechnym zjawiskiem wśród niemal wszystkich klubów Serie A z (niby pokrzywdzonym) Interem włącznie. Teraz kręcą nam aferę prawdopodobnie za coś, czego nie jedyni się dopuściliśmy. Zresztą, no właśnie.. czego dotyczy sprawa, może ktoś wytłumaczyć? Bo z jednej strony ponownie słyszę o prokuraturze sportowej, przesłuchaniach przez komisję FIGC, a z drugiej nie widzę absolutnie żadnych podstaw, by sprawę zakwalifikować jako nadużycie sportowe, czy nie wiem jak to inaczej nazwać. Co federacja ma do prywatnych spotkań przedstawicieli klubu ze przedstawicielami środowisk kibicowskich? :think:

Nie wiem, pewnie trudno mi zachować obiektywizm, ale to wygląda tak, jakby reszta zorientowała się, że nie ma szans wspiąć się po naszej linie więc ciągnie za tę linę, żeby ściągnąć nas w dół do ich poziomu.

Czekam na więcej info i mocno trzymam kciuki, by Agnelli nie dał ściąć sobie głowy, bo to świetny sternik. Póki co nie chcę mówić, że po tych wszystkich historiach sprzed lat dał się podejść jak tępe dziecko, bo nie wiadomo ile w tych stenogramach jest prawdy, zwłaszcza pamiętając spreparowane stenogramy z 2006 roku.


Obrazek
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1064
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 14:03

Nie dziwi Was moment w którym rozpętano następną "burzę" nad Juve?
Tzn. moment w którym finalnie i niezaprzeczalnie uznano Moggiego za winnego z dyskwalifikacją do końca życia?

Moggi nawet nas ostrzegł że wracamy powoli do 2006...
http://www.juvepoland.com/news.php?id=35383


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Basiek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lipca 2003
Posty: 290
Rejestracja: 09 lipca 2003

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 14:06

pumex pisze:Widzę to podobnie jak Arbuzini. W 2006 roku Juventus został napiętnowany za coś, co jak potem się okazało było powszechnym zjawiskiem wśród niemal wszystkich klubów Serie A z (niby pokrzywdzonym) Interem włącznie. Teraz kręcą nam aferę prawdopodobnie za coś, czego nie jedyni się dopuściliśmy. Zresztą, no właśnie.. czego dotyczy sprawa, może ktoś wytłumaczyć? Bo z jednej strony ponownie słyszę o prokuraturze sportowej, przesłuchaniach przez komisję FIGC, a z drugiej nie widzę absolutnie żadnych podstaw, by sprawę zakwalifikować jako nadużycie sportowe, czy nie wiem jak to inaczej nazwać. Co federacja ma do prywatnych spotkań przedstawicieli klubu ze przedstawicielami środowisk kibicowskich? :think:

Nie wiem, pewnie trudno mi zachować obiektywizm, ale to wygląda tak, jakby reszta zorientowała się, że nie ma szans wspiąć się po naszej linie więc ciągnie za tę linę, żeby ściągnąć nas w dół do ich poziomu.

Czekam na więcej info i mocno trzymam kciuki, by Agnelli nie dał ściąć sobie głowy, bo to świetny sternik. Póki co nie chcę mówić, że po tych wszystkich historiach sprzed lat dał się podejść jak tępe dziecko, bo nie wiadomo ile w tych stenogramach jest prawdy, zwłaszcza pamiętając spreparowane stenogramy z 2006 roku.
Widzisz, osobiście najbardziej boję się tego, że jest to w pełni zaplanowana afera, która ma na celu uderzenie w klub. Ich celem wcale nie jest Allegri. Włoskie sądownictwo sportowe dało już przykład swojego funkcjonowania, skazując nas tak naprawdę bez konkretnych dowodów. Na chwilę obecną sprawa wcale nie wygląda na powiązaną z samym klubem. Ale na upartego zawsze mogą znaleźć jakiś punkt zaczepienia(np. finansowanie grupy przestępczej). Nie wiem, czy nie odbija się na nas po części ta walka z FIGC o odszkodowanie za rok 2006.


BEZPŁATNE PRZELEWY DO PL I UK! -> http://www.england.pl/
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 14:32

Basiek pisze:Na chwilę obecną sprawa wcale nie wygląda na powiązaną z samym klubem.
Bo ja wiem, mi właśnie na taką wygląda. Agnelli to chcąc nie chcąc główny sternik Juventusu, w sprawie przewija się nazwisko szefa klubowej ochrony, no i przede wszystkim sprawą zajęła się federacja, a nie jakiś organ cywilny, więc na moje oko tak - sprawa jest wymierzona w klub. Tylko ja ciągle próbuję się dowiedzieć o co chodzi :think: Dobrze, przyjmijmy, że Agnelli świadomie spotykał się z członkami grup przestępczych w celach okołoklubowych. I co? Planowali wspólnie jakiś zamach na J-Stadium? Chcieli prać brudne pieniądze? Zastanawiali się którego z sędziów sprzątnąć? :lol: Skoro wszyscy wiedzieli, kim są przedstawiciele grup kibicowskich to czemu nikt ich nie zapuszkował? Co, mieli ich doprowadzić do Agnelliego, który za chwilę okaże się włoskim Heisenbergiem produkującym metę? :lol:

Jaki jest zarzut, bo chyba nie taki, że osoba X spotyka się z osobą Y? :think: Póki co to jest robienie gównoburzy wokół klubu, który właśnie jest w momencie rebrandingu.


Obrazek
gucio_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2006
Posty: 1038
Rejestracja: 03 lipca 2006

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 14:45

Adwokaci potwierdzają, że do spotkań dochodziło i to niejednokrotnie, niemniej w obecności kilku osób i sprawy dotyczyły tylko i wyłącznie klubu. Myślę, że to raczej afera wizerunkowa - Agnelli, mafiozi to i pewnie ustawianie spotkań. Prosta papka dla pismaków i reszty ludzi, którzy będą starali się z tego zrobić nie wiadomo co. Psy szczekają, karawana jedzie dalej.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3301
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 14:46

pumex pisze:Jaki jest zarzut, bo chyba nie taki, że osoba X spotyka się z osobą Y? :think:
Na razie tak to wygląda. :smile: Agnelli śmiał rozmawiać z ktoś z otoczenia mafijnego. Żenująca sytuacja. Aż czekam z niecierpliwością na kolejne rewelacje.
gucio_juve pisze:Adwokaci potwierdzają, że do spotkań dochodziło i to niejednokrotnie, niemniej w obecności kilku osób i sprawy dotyczyły tylko i wyłącznie klubu.
A to przypadkiem nie jest gorsze? Gdyby te spotkania dotyczyły prywatnych spraw Andrei, to pal licho, ale dotyczyły klubu. Mafia 'współpracowała' z klubem. Mafiozi nastraszali sędziów, żeby ci gwizdali dla Juventusu. :prochno: Już widzę, jak karuzela zacznie się nakręcać.


Obrazek
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 902
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 15:27

To tak jakby w Polsce wszcząć postępowanie dyscyplinarne przeciwko Leśnodorskiemu, że odważył się rozmawiać ze Staruchem. To jest po prostu dramat :facepalm: bardzo dobrze, że adwokaci idą w stronę tego, że rozmowy dotyczyły klubu, gdyby dotyczył rozmów prywatnych pewnie łatwiej byłoby im iść w stronę zarzutu współpracy ze zorganizowaną grupą przestępczą.

Zresztą Juventus i sam Angelli mają zapewne dobrych prawników, którzy powinni takie pozwy (akty oskarżenia) roznieść w pył. Choć zapewne teraz odbędzie się rzucanie błotem, bo a nuż coś się przyczepi...


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 6009
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 16:00

No to już wiemy co się wydarzy przez najbliższe miesiące. Wygramy potrójną koronę a potem welcome to Serie B :roll:


gucio_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2006
Posty: 1038
Rejestracja: 03 lipca 2006

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 16:01

A to przypadkiem nie jest gorsze? Gdyby te spotkania dotyczyły prywatnych spraw Andrei, to pal licho, ale dotyczyły klubu. Mafia 'współpracowała' z klubem. Mafiozi nastraszali sędziów, żeby ci gwizdali dla Juventusu. prochno Już widzę, jak karuzela zacznie się nakręcać.
Co ma być w tym gorszego? Loris Grancini to przywódca grupy Viking. Agnelli rozmawiał z przedstawicielem kibiców o sprawach kibicowskich. Nie negocjował z nim kogo ma sprzątnąć, gdzie wymusić haracz. Ogólnie we włoskich mediach, nic poza tym co na głównej, nie napisano. Nikt nie odniósł się do niczego. Moim zdaniem, news powinien zostać zdjęty z newsa dnia. Ot, taka ciekawa informacja na temat tego z kim i o kim rozmawiał Andrea. W najgorszym razie czeka nas zmiana prezydenta.


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 18:49

gucio_juve pisze:W najgorszym razie czeka nas zmiana prezydenta.
Mając w pamięci Gigliego i Blanca nie jest to wcale taka wesoła perspektywa. Mam nadzieję, że nie spękamy i posuniemy się do takiego ruchu naprawdę w ostateczności. Za Conte stanęliśmy murem, kiedy oskarżyli go o dużo poważniejsze rzeczy.

Oczywiście nie mam pewności, ale wydaje mi się, że największym mącicielem i wrogiem Juventusu jest obecnie Lotito, który jak nie on jest bardzo cichy w mediach i ma kumpli w FIGC. Patrząc na jego twarz mam przekonanie graniczące z pewnością, że nie zapomniał swojej potyczki z Marottą.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 18:56

Wszyscy śledzący calcio dobrze wiedzą, że Lotito jest szarą eminencją włoskiej federacji. Bywało, że media wprost śmiały się z Tavecchio, że jest tylko słupem.


Obrazek
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3680
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 19:02

U nas też można zmienić - jak coś - zarząd, a rządził faktycznie będzie Agnelli...


https://youtu.be/ld3Ag-BCwlc

#cznandj #ripgangsquad :hi:
Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2507
Rejestracja: 18 marca 2009
Podziekował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 51 razy

Nieprzeczytany post 23 marca 2017, 20:01

Pytanie tylko co Angelli miał w głowie rozmawiając o takich rzeczach przez telefon (pod warunkiem, że są one oczywiście prawdziwe). Czy włosi są naprawdę tak głupi i nierozsądni ? Jedna degradacja i nauczka to za mało żeby wyciągnąć z tego jakieś wnioski i nie rozmawiać o sprawach ,,niebezpiecznych" przez telefon ?

Przecież nawet zwykłe chłopaczki z bloków wiedzą, że spraw nie do końca zgodnych z prawem nie porusza się przez telefon w dobie miliona podsłuchów.


Obrazek
Zablokowany