Alvaro Morata

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 08 marca 2017, 21:22

Nie 3 lata, a rok przede mną. Powalająca różnica.
Makiavel pisze:To jak to jest, prawie 65% kibiców Realu to fanboye Moraty ?
Do mnie ta mowa? Ja tam nie wiem, jak oceniać grę Moraty w Realu, bo go nie oglądam. W przeciwieństwie do Ciebie. Poza tym obchodzi mnie tak samo jak Pogba, czy Vidal - co jakiś czas sprawdzę sobie ich statystyki w nowym klubach i tyle. Przydałby u nas każdy z nich, nawet najsłabszy z tej trójki Alvaro.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 08 marca 2017, 21:30

Nie do Ciebie ta mowa, do ogółu. Mecze Realu oglądam jak mam czas i nie kolidują z Juventusem. Dlatego, że je oglądam mogę się wypowiadać w tym temacie rzeczowo, nie na zasadzie swoich sympatii czy antypatii.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1818
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 08 marca 2017, 23:39

Makiavel pisze:@SKAr7 Conte wolał mieć na ławce dwóch w/w tuzów niż Del Piero. Czy to znaczyło, że byli to w danym momencie lepsi gracze od Alexa?
Ale dlaczego miałoby to znaczyć? Jak masz do Julię do obsadzenia i Jacka Nickolsona na kontrakcie, to znaczy że koniecznie musisz obsadzić Jackiem tę rolę? Czy może jednak zdecydujesz się na aktorkę i najlepiej młodszą? A jeśli tak, to czy będzie to znaczyło, że Nicholson jest gorszym aktorem od niej? Bo Del Piero ma się do tego co robili na boisku Borriello czy Anelka tak, jak Korwin pasuje na rzecznika praw obywatelskich.
Makiavel pisze: Wbrew temu co piszesz tak wiele się nie zmieniło. Napastnicy są od strzelania goli, asystowania, zagrażania bramce rywali. To od razu uwaga do użyteczności dla drużyny. Skoro ktoś ustawiony jest w ataku to ma, głównie, strzelać gole i asystować, w obronie być pierwszym do pressingu. Fajnie, że Mandzukić przydawał się w obronie ALE to zadanie obrońców. Defensywny napastnik to oksymoron.
Oczywiście, że aż tak wiele się nie zmieniło dla osoby przybywającej z '87. Nie licząc bocznych obrońców grających jak ofensywni skrzydłowi, środkowych pomocników (i bynajmniej nie tak ofensywnych jak np. Kaka) wchodzących co akcję w pole karne rywala, praktycznie znikającej gry 1 na 1 przy wszechobecnych podwojeniach również Padoinów, a nie tylko Maradon. A to tylko wierzchołek góry lodowej, widoczny gołym okiem. Podpowiem, że pod nią jest góra. I mimo tych wszystkich zmian, na ogół ofensywnych, nie widzimy więcej bramek niż w latach 80tych.
Makiavel pisze: Ofensywnie Morata, to jest bezsprzeczne, dawał Juventusowi więcej. Bo wymienione przeze mnie cechy nie są sztuką dla sztuki, one powodują, że ktoś dobrze albo źle pasuje do swojej roli. Morata dzięki szybkości szybko biegał do kontr, powodował, że rywale często łapali kartki na nim za faule, dokładając do tego technikę mógł minąć rywala i stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika. Dobre strzały z "półdystansu" zmuszały obrońców do wyjścia wyżej, skracania mu pola, ogólnie do wysiłku, etc.. Więc skoro mówimy już o wartości niewidocznej w statystykach to Morata ofensywną ma nieporównywalnie większą od Mandzukicia i to widać gołym okiem. Te akcje które partolił - Mandzukić w 90% z nich by się nie znalazł bo jest za wolny, za mało zwrotny, itd..
Morata jest bezsprzecznie lepszym zawodnikiem w transmisji, co wynika z jego większej dynamiki i techniki opartej na niej. Tyle że Juventus ma szansę grać w transmisji gdzieś tak z 5 razy do roku, bo nasi przeciwnicy rzadko czują się drużyną lepszą od nas albo mają myśli samobójcze. Z tego się też bierze powód, dlaczego Morata przeciwko lepszym drużynom grał tak fantastycznie. Jest świetnym zawodnikiem przy otwartym futbolu. Tyle, że nie licząc angielskiego skansenu (który zresztą strasznie szybko się modernizuje w tym sezonie) i Barcelony, rzadko kto dziś chce taki grać.
Ale jeśli idzie o pozostałe 45 meczów sezonu co mi po szybkości Moraty i jego technice, skoro choćby chuchał, choćby dmuchał, w 9 przypadkach na 10 przy grze 3 na 1 straci piłkę?
Oczywiście, Mandżukić nie potrafi zrobić tego co potrafi Morata. Ale to działa w obie strony.
Makiavel pisze: Dalej: pragnę zauważyć, że: z Moratą w składzie i przy jego wydatnym udziale byliśmy w finale LM, z Mandzukiciem odpaliśmy w 1/8. Z Moratą w składzie prowadziliśmy z Bayernem 2:0, znów przy jego wydatnym wkładzie, po wejściu Mandzukicia dostaliśmy 2 a potem jeszcze 2 w plecy. Z Moratą w składzie doszliśmy do finału PW, z Mandzukiciem w składzie w tym finale się męczyliśmy. Wygraliśmy go bo wszedł Morata i strzelił gola.
Co to CL to już napisałem wyżej. Co do wejścia w PW- oczywiście, że szybszy i zwrotniejszy zawodnik jest lepszym, świetnym ładunkiem energii, która potrafi mieć ogromny efekt. Widzimy to w tym sezonie na przykładzie Dybali i Cuadrado, którzy wchodząc z ławki nagle wyglądają jak kandydaci do złotej piłki, męcząc się jednocześnie zazwyczaj przy graniu od początku. Na tym też, podejrzewam, polega obecny fenomen Moraty, choć Realu nie oglądam na tyle, żeby to wiedzieć.

Makiavel pisze: A co do Serie A, jak słusznie zauważył w innej dyskusji Maly, wygrywaliśmy z duetem Vucinic-Quagliarella, więc mając w składzie Dybalę w dobrej formie wygralibyśmy pewnie gdyby partnerem Argentyńczyka był wspomniany Bendtner. Nie jest więc do końca tak, że decyzja Maxa o posadzeniu Alvaro kosztem Mario obroniła się wynikami.
Zacznijmy od tego, że powoływanie się tutaj na zdanie Małego to nie jest za dobry argument na tym forum. :prochno:
No właśnie, był Vucinić, Quagiarella, Matri, Giovinco. Zawodnicy, którzy mogliby grać wyżej, strzelać więcej, ale zamiast tego poświęcali się dla drużyny, ściągali na boki obrońców, żeby tworzyła się uliczka w którą Pirlo pośle swój wymuskany balonik prosto na nogę Lichego, Marchiso albo Vidala. Marchisio i Vidal koniec sezonu równający się z Matrim i Vuciniciem to najlepsze świadectwo tego, że dziś napastnik to czasem, a nawet często znacznie więcej niż gole i asysty.

Makiavel pisze: W Realu który ma na boisku tuzów w każdej formacji, zadaniem "9" jest strzelanie goli i asystowanie. Niemal wyłącznie. Atutem ichniego BBC było to, że każdy z trójki był ogromnym zagrożeniem pod bramką rywali. W tym sezonie cała trójka gra słabiej a Benzema najsłabiej z nich. O jakiej użyteczności dla zespołu więc mowa, skoro Morata jest ewidentnie skuteczniejszy?

Nie mam pojęcia. Nie oglądam Realu więcej niż 10 meczów na sezon, a to (bez siadania do meczu drugi raz i oglądania każdej akcji po parę razy) trochę za mało, żeby rozgryźć coś nad czym sztab ludzi pracuje sukcesywnie cały rok. Natomiast widząc, że kiedy pojawia się kolejny trenerski Janek Tomaszewski, czy Zibi Boniek, to po paru blamażach wraca do innych zajęć, oraz z szacunku dla Zizou zakładam, że jest w tym jakiś sens.

Makiavel pisze: Fajny ten wasz wywód o van Bommelu ale nie na temat. Mnie nie obchodzi truizm, że trener ma jakąś tam wizję. Chodzi mi o umiejętności piłkarzy, których wystawia a których pomija. Stawiał wyżej van Bommela od Pirlo, tak jak Mandzukicia od Moraty. Czy to oznacza, że van Bommel to lepszy piłkarz od Pirlo? Trzeba mieć nie wszystkich w domu by coś takiego napisać. I o to mi chodzi właśnie: trener może mieć swoje wizje, swoje sympatie. Czy jest to tożsame z tym, że zawodnicy, których skreśla są słabi? Absolutnie nie, co potwierdzają liczne przykłady graczy, którzy zmieniali klub lub klub zmieniał trenera i okazywało się, że grają wybitnie. Morata ma, to trzeba powiedzieć, wybitnego pecha, bo trafił z deszczu pod rynnę. Byłem zdania, że przegra rywalizację o 1. skład z Benzemą umiejętnościami. Przegrywa ją decyzją trenera, grając po prostu lepiej od Francuza. W drugim klubie z rzędu.
Ale kto tu (nie będąc przy tym sarkastycznym) stwierdził, że Morata jest lepszy od Mandżukicia? Albo czy ja stwierdziłem, że Pirlo jest gorszy od Holendra? Przywoływane liczby stwierdzają, że Chorwat i Hiszpan w szerokim spektrum grali w zeszłym sezonie porównywalnie dobrze.
Chodzi o to, że rozkmina lepszy/gorszy bez odniesienia do zadań zawodnika na boisku, obszaru boiska na którym się porusza i tego czego potrzebuje drużyna jest kompletnie bezproduktywna, bo meczów nie rozgrywa się w próżni. Chłopak po Harvardzie i z 10 lat doświadczenia w elitarnej firmie w próżni wydaje się lepszym pracownikiem, ale to nie znaczy że wybierzesz go kosztem zgrabnej studentki, żeby pokazał tabliczkę z rundą na walce bokserskiej.
Morata nigdy nie zdobędzie złotej piłki, ale ma papier na tym, żeby w środowisku które będzie go potrzebować jak ryba wody wskoczyć do top 10 napastników (w którym spokojnie był monachijski Mandżukić). Pytanie, czy takie środowisko znajdzie.
A że truizm. No cóż, wydaje mi się, że piszę tu same truizmy.
Makiavel pisze:@pumex Faktycznie, wyprzedzali go jak nic, szczególnie ci z Interu

Nie wiem, gdzie tu widzisz wyprzedzenie. Pomocnik przestał biec za DP, żeby pilnować reboundów i wycofania piłki. Obrońca, który miał go przejąc nie ogarnął. Spryt, zmysł taktyczny, ale szybkości tu tyle co kot napłakał.
Makiavel pisze: To jak to jest, prawie 65% kibiców Realu to fanboye Moraty ?
Myślę, że to 65% to chłopcy przeżywający trudne, pełne trądziku dojrzewanie, który po potencjalnych 4 meczach od pierwszej minuty Alvaro na poziomie zaczynającego Dybali z tego sezonu oddaliby Hiszpana gdziekolwiek za 10 lajków na fejsbuku. Swoją drogą to bardzo nisko, bo nie licząc chwilowej fascynacji BBC, od wielu już lat najlepszy napastnik Realu to ten na ławce. Przeżywał to Higuain, przeżywał Benzema już wcześniej. Po ostatnich bramkach Moraty i poprawce na średni wiek kibica Realu spodziewałbym się raczej okolic 85%.


albertcamus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Posty: 1227
Rejestracja: 28 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 12 marca 2017, 22:21

Wspaniały mecz Moraty! Nie zawiódł wychodząc od pierwszej minuty. Trzy bramki i asysta w meczu z niesamowicie trudnym rywalem! Hala Alvaro!


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2017, 23:10

Morata hat-trick w dzisiejszym meczu.


Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1432
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2017, 23:16

Makiavel pisze:Morata hat-trick w dzisiejszym meczu.
Hat-trick? Na livescore pokazują, że jedną strzelił James, a druga to samobój.


Aleexxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 458
Rejestracja: 06 lutego 2006
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2017, 23:36

@up
Najlepiej chyba sprawdzać strone realu w tym wypadku:
CD Leganés – Real Madryt 2:4 (2:3)
0:1 James 15' (asysta: Asensio)
0:2 Morata 18' (asysta: Nacho)
0:3 Morata 23' (asysta: Kovačić)
1:3 Gabriel 32'
2:3 Luciano 35'
2:4 Mantovani 48' (gol samobójczy)

Warto podkreślić, że grał rezerwowy skład realu. ( z tego co wyczytałem na realmadryt.pl przed minuta)
Z tego co też wyczytałem większość kibiców bardzo chciałby dać na ławkę Benzeme i Bale'a.

Tak czy inaczej, piszę to czysto informacyjnie, ponieważ Morata to 100% zawodnik realu i od początku do końca kontraktu w Juve (dzięki umowie jaką wytargował Real) nie mieliśmy szans go ściągnąć definitywnie po tym "wypożyczeniu". Myślę, że ten temat moglibyśmy spokojnie zamknąć, bo ciągnie się już bardzo długo, a chyba nie ma żadnych szans żeby go kupić ponownie.

Wolałbym już chyba dyskusje o Tevezie i o tym, że gra teraz w chinach. Byłaby bardziej produktywna, bo takiego zawodnika jak Tevez nam bardziej brakuje. Chociaż Morata były lepszy na skrzydło wydaje mi się od Mandzukica
Ostatnio zmieniony 05 kwietnia 2017, 23:37 przez Aleexxx, łącznie zmieniany 2 razy.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2017, 23:37

Ogólnie to Asensio przyćmił dzisiaj nawet Moratę ;)


Obrazek
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2017, 00:00

Makiavel pisze:Morata hat-trick w dzisiejszym meczu.
Znaczy strzelił dwie bramki i Cię zaliczył czy jak?

Przypisywanie mu samobójczej bramki dobitnie pokazuje kto tu lata w kosmosie a kto opiera się na faktach.


Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3080
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2017, 00:52

To był ewidentny samobój.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2017, 10:20

Na oficjalnej stronie ligi widnieje hat-trick Moraty. Pewnie dlatego, że po jego główce obrońca zagrał piłkę rękami do bramki. Zamiast karnego dla Realu sędzia uznał gola a nie mógł uznać samobója strzelonego ręką.

http://www.laliga.es/en/live/temporada- ... eal-madrid

http://www.realmadryt.pl/index.php?co=a ... i&id=72945


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1659
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2017, 10:37

Makiavel pisze:Zamiast karnego dla Realu sędzia uznał gola a nie mógł uznać samobója strzelonego ręką.
Doktorancka logika. Sędzia uznał gola, bo:

a) nie zauważył ręki,
b) zauważył zagranie ręką ale słusznie zastosował przywilej korzyści.

sam dałeś linka, z którego wynika, że nie zauważył ręki (bo w protokole wpisał Moratę). Tak czy owak bramka powinna być zapisana jako samobójcza, to oczywiste.
Na ten moment Hiszpan zakończył spotkanie z hat-trickiem, chociaż w przeszłości przy takich przypadkach sędziowie sporządzali aneks, w którym zmieniali strzelców bramek. Należy poczekać, czy w tej sytuacji będzie podobnie, ale na razie Morata ma w lidze 11 goli.
Cabrini_idol pisze:Ogólnie to Asensio przyćmił dzisiaj nawet Moratę ;)
Sugerujesz się skrótem, czy może razem z doktorkiem wybrałeś oglądanie Moraty, znaczy Realu zamiast Juve?


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2017, 11:21

Makiavel pisze:Zamiast karnego dla Realu sędzia uznał gola a nie mógł uznać samobója strzelonego ręką.
Rozumiem, że gdyby jakiś obrońca złapał kiedyś piłkę w ręce i rzucił nią do swojej bramki to gola należałoby przypisać ostatniemu zawodnikowi drużyny przeciwnej, który dotknął piłki zamiast dyktować rzut karny? :D
mateo369 pisze:
Cabrini_idol pisze:Ogólnie to Asensio przyćmił dzisiaj nawet Moratę ;)
Sugerujesz się skrótem, czy może razem z doktorkiem wybrałeś oglądanie Moraty, znaczy Realu zamiast Juve?
Ja tam meczu nie oglądał, ale hiszpańskie dzienniki piszą o magii Asensio, więc coś w tym może być. Nie zmienia to jednak faktu, że Twoje pytanie jest zasadne.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2017, 11:35

Oglądałem dwa naraz. Nie mam polsatu sport na ence dlatego na lapie, na streamie miałem włączone Napoli Juve a w TV na eleven Real. Zasadna odpowiedź ? Asensio był najlepszy w Realu. Morata też zagrał dobre spotkanie ale to Asensio był tym najlepszym.


Obrazek
Tom_my

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 stycznia 2004
Posty: 329
Rejestracja: 21 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2017, 12:16

Makiavel pisze: sędzia (...) nie mógł uznać samobója strzelonego ręką.
A tak w sumie, to dlaczego nie?


ODPOWIEDZ