Coppa Italia 16/17 (1/2): JUVENTUS 3-1 Napoli
- kubraczek
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2013
- Posty: 293
- Rejestracja: 01 września 2013
Jest jeszcze trzecia opcja jaką widzieliśmy dzisiaj, zresztą podkreślił to również Dziekanowski. Reina dotknął piłki, ale gdyby nie ściął Cuadrado to ten prawdopodobnie doszedłby do piłki i byłby w dogodnej sytuacji. To było muśnięcie piłki a nie "wyczyszczenie". To ryzyko bramkarza. Uda się lub nie.M.R. pisze:Ok, gdyby Reina trafił w piłkę przed Cuadrado uniemożliwiając mu uderzenie a potem w niego wpadł i przewrócił to o karnym nie może być mowy. Ale tutaj to najpierw Cuadrado zagrał sobie piłkę do boku, następnie zagrał ją Reina i wpadł w Kolumbijczyka uniemożliwiając mu dojście do piłki. I w takiej sytuacji też nie ma karnego?Pluto pisze:A jak ma bramkarz zachować się w takiej sytuacji? Przyklęknąć na jedno kolano przed napastnikiem? Rzuca się pd nogi i albo pierwszy trafia piłkę albo jedenasta. Ogarnijcie się.
Motoryzacja to nasza pasja - https://moto-przestrzen.pl/
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
@M.R.
Przecież liczy się czy najpierw zagrałeś (dotknąłeś piłkę) czy sfaulowałeś (zaliczyłeś kontakt z rywalem), podstawy piłki nożnej. Przepisy nie klasyfikują zagrania piłki ze względu na jego siłę (kopnął, wyczyścił, musnął) czy dalszy rozwój wypadków - sytuacja kontaktowa najpierw trafiasz w piłkę - wszystko w porządku. Wyśpicie się, opadną emocje i jutro wrócicie do zmysłów.
Przecież liczy się czy najpierw zagrałeś (dotknąłeś piłkę) czy sfaulowałeś (zaliczyłeś kontakt z rywalem), podstawy piłki nożnej. Przepisy nie klasyfikują zagrania piłki ze względu na jego siłę (kopnął, wyczyścił, musnął) czy dalszy rozwój wypadków - sytuacja kontaktowa najpierw trafiasz w piłkę - wszystko w porządku. Wyśpicie się, opadną emocje i jutro wrócicie do zmysłów.

calma calma
- kubraczek
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2013
- Posty: 293
- Rejestracja: 01 września 2013
To trochę jak z wypadkami samochodowymi jak wjedziesz komuś w tyłek. Generalnie Twoja wina, ale są wyjątkiPluto pisze:@M.R.
Przecież liczy się czy najpierw zagrałeś (dotknąłeś piłkę) czy sfaulowałeś (zaliczyłeś kontakt z rywalem), podstawy piłki nożnej. Wyśpicie się, opadną emocje i jutro wrócicie do zmysłów.

Motoryzacja to nasza pasja - https://moto-przestrzen.pl/
- prezes3c
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
- Posty: 480
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
A mi on zawsze bardziej przypominał Caseya AffleckaPush3k pisze:To było pierwsze o czym pomyślałem jak zobaczyłem Pjanica, jeszcze w Romie. Zresztą kilka osób zwracało na to uwagę. Się ktoś śmiał, że Pinkman po zakończeniu serialu poszedł grać w piłkę.pumex pisze: PS. Od dawna wydawało mi się, że Pjanić jest do kogoś podobny z twarzy, ale nie mogłem skojarzyć do kogo. I nagle bum, eureka - do Jessego Pinkmana

Btw. Dziekanowski w studio wymiata "Guardo", "Róg", "Insignia"

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
ale chyba o to chodzi w piłce nożnej, co nie ?kubraczek pisze:Jest jeszcze trzecia opcja jaką widzieliśmy dzisiaj, zresztą podkreślił to również Dziekanowski. Reina dotknął piłki, ale gdyby nie ściął Cuadrado to ten prawdopodobnie doszedłby do piłki i byłby w dogodnej sytuacji.

Do irytujących zawodników dołącza Khedira i jego drewniane nogi. Może przybić sęka z Chiellinim. O ile Włoch jest obrońcą i jego wade można jeszcze tolerować (raz na dwa mecze wykona crossa i może ktoś do tego dojdzie), o tyle Niemiec co chwila dochodzi do pozycji strzeleckiej/wbiega w pole karne i po prostu wstyd na to patrzeć ::/: gdybyśmy mieli takiego Nainggolana na tej pozycji, bądź zawodnika o podobnej charakterystyce

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Ładny, szybki, żywy, dynamiczny mecz. Z wolą walki, zaciętością, chęcią zwycięstwa. Dobrze się to oglądało. Taki Juventus chce się oglądać.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Potwierdziło się, że naszym w pierwszej połowie po prostu się nie chciało. To dreptanie w pierwszej części wychodziło mi już bokiem, ale byłem ciekawy postawy w dalszej fazie. To oczywiste, że jeśli po naszej stronie jest chęć, a ta pojawiła się w przerwie, to w większości przypadków nie ma czego zbierać. Widzieliśmy to dzisiaj w drugiej 45 minutach, Napoli nie istniało i w ogóle nam nie zagroziło. Oczywiście na włoskich stronach wrze, bo kibice "obiektywni" i kibice neapolitańczyków tych 2 naszych karnych nie widzieli, dostrzegli karnego dla Napoli, piszą coś o "honorze" Napoli. Dramat. Nie ma się tu nad czym rozwodzić: nadepnięty Dybala - karny, wpadający z impetem w Cuadrado Reina - karny. Przepisy przepisami, ale Hiszpan nie wszedł w nogi Kolumbijczyka tuż po trąceniu piłki, Juan spokojnie mógł ją jeszcze przejąć. Ewidentny karny. Po ich stronie widziałem Albiola, który w komiczny sposób zanurkował bez ingerencji żadnego z naszych graczy. Argumenty są po naszej stronie, ale pamiętajcie, że sędziowie to alibi wiecznych przegranych.
Sarri potwierdza, że zbyt często się podpala, co w tym zawodzi nie świadczy zbyt dobrze. Allegri ocenia sytuacją na chłodno, podczas gdy trener przyjezdnych postawił wszystko na jedną kartę, a przy np. 1-2 mógł się przecież pogodzić z porażką, mając w perspektywie awans i postawić na defensywę. Miał chyba zdaje się w głowie wizytę w gabinecie De Lamentisa i rzecz jasna fatalną serię neapolitańczyków w starciach z Juve w Turynie. Mamy 3-1 i z fatalnego wyniku wyciągnęliśmy bardzo dobry. Na pewno ich w rewanżu nie zlekceważymy, nie powtórzymy tego blamażu z Mediolanu. Dobrze, że Allegri wyciągnął wnioski i po dziwnym pomyśle w pierwszej połowie wróciliśmy do swojej gry.
Napoli prowadziło, strzelił Higuain, więc ta porażka cholernie ich musi boleć. A piekło dopiero się zaczyna, z Romą i Realem łatwiej mieć nie będą i zaraz się może okazać, że Sarri się pakuje.
Skusiło mi, by odpalić mecz na Polsacie. Poziom komentarza cholernie niski, zero zawartości merytorycznej, do wyrzygu to ciągłe gadanie o Zielińskim i Miliku. Z gry obaj nie mieli praktycznie nic, a i tak nie mogli się ich nachwalić.
Do tego to pomeczowe studio, gdzie jeden przez drugiego się ośmieszali i starali udowodnić, że Juventus na te karne nie zasłużył. Po transferach Polaków do Neapolu byłem pewien, że klub z Południa stanie się ulubieńcem polskich mediów, dzisiejsze starcie to potwierdza. Do tego Kołtoń spuszczający się nad Realem. No nie da się napisać nic dobrego o pracy tych ludzi. Borek był niegdyś świetny, ale od kiedy jest "od wszystkiego" (piłka, MMA, boks itd.), jest po prostu nijaki.
Super, że mamy na ławce Cuadrado. Mandżukić dzisiaj jednym z najlepszych.
Sarri potwierdza, że zbyt często się podpala, co w tym zawodzi nie świadczy zbyt dobrze. Allegri ocenia sytuacją na chłodno, podczas gdy trener przyjezdnych postawił wszystko na jedną kartę, a przy np. 1-2 mógł się przecież pogodzić z porażką, mając w perspektywie awans i postawić na defensywę. Miał chyba zdaje się w głowie wizytę w gabinecie De Lamentisa i rzecz jasna fatalną serię neapolitańczyków w starciach z Juve w Turynie. Mamy 3-1 i z fatalnego wyniku wyciągnęliśmy bardzo dobry. Na pewno ich w rewanżu nie zlekceważymy, nie powtórzymy tego blamażu z Mediolanu. Dobrze, że Allegri wyciągnął wnioski i po dziwnym pomyśle w pierwszej połowie wróciliśmy do swojej gry.
Napoli prowadziło, strzelił Higuain, więc ta porażka cholernie ich musi boleć. A piekło dopiero się zaczyna, z Romą i Realem łatwiej mieć nie będą i zaraz się może okazać, że Sarri się pakuje.
Skusiło mi, by odpalić mecz na Polsacie. Poziom komentarza cholernie niski, zero zawartości merytorycznej, do wyrzygu to ciągłe gadanie o Zielińskim i Miliku. Z gry obaj nie mieli praktycznie nic, a i tak nie mogli się ich nachwalić.

Super, że mamy na ławce Cuadrado. Mandżukić dzisiaj jednym z najlepszych.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Kapitalny gol Higuaina! On to potrafi z każdej pozycji strzelać, a ta akurat byla nie łatwa. Taka "9" to skarb! No to drugi mrcz Gonzalo przeciwko Napoli i drugi gol w Barwach Juventusu. Czekamy na jego gole w kolejnych meczach z nimi. Tym razem w obydwóch na wyjazdach. Dybala statystyki poprawił sobie. Poza tym już 4 gol w pucharze tegorocznym. Chyba dawno juz nasz zawodnik tyle nie strzelił w tych rozgrywkach.
- Kadziel
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2014
- Posty: 246
- Rejestracja: 10 maja 2014
A jak Ronaldo wypuszcza sobie piłkę, a potem Chiellini wjeżdża czyściutko w gałę po czym siłą rozpędu kasuje Żelka to jest faul?M.R. pisze:Ok, gdyby Reina trafił w piłkę przed Cuadrado uniemożliwiając mu uderzenie a potem w niego wpadł i przewrócił to o karnym nie może być mowy. Ale tutaj to najpierw Cuadrado zagrał sobie piłkę do boku, następnie zagrał ją Reina i wpadł w Kolumbijczyka uniemożliwiając mu dojście do piłki. I w takiej sytuacji też nie ma karnego?

Nie powinno być karnego, Reina najpierw dotknął piłki i tyle.
- samson89
- Juventino
- Rejestracja: 19 czerwca 2015
- Posty: 109
- Rejestracja: 19 czerwca 2015
Polecam Ci obejrzeć dokładnie powtórkę i zwróć uwagę że Cuadrado próbował ominąć bramkarza i delikatnie wypuścił piłkę...karny ewidentnyKadziel pisze:A jak Ronaldo wypuszcza sobie piłkę, a potem Chiellini wjeżdża czyściutko w gałę po czym siłą rozpędu kasuje Żelka to jest faul?M.R. pisze:Ok, gdyby Reina trafił w piłkę przed Cuadrado uniemożliwiając mu uderzenie a potem w niego wpadł i przewrócił to o karnym nie może być mowy. Ale tutaj to najpierw Cuadrado zagrał sobie piłkę do boku, następnie zagrał ją Reina i wpadł w Kolumbijczyka uniemożliwiając mu dojście do piłki. I w takiej sytuacji też nie ma karnego?![]()
Nie powinno być karnego, Reina najpierw dotknął piłki i tyle.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Mój Boże.Pluto pisze:@M.R.
Przecież liczy się czy najpierw zagrałeś (dotknąłeś piłkę) czy sfaulowałeś (zaliczyłeś kontakt z rywalem), podstawy piłki nożnej. Przepisy nie klasyfikują zagrania piłki ze względu na jego siłę (kopnął, wyczyścił, musnął) czy dalszy rozwój wypadków - sytuacja kontaktowa najpierw trafiasz w piłkę - wszystko w porządku. Wyśpicie się, opadną emocje i jutro wrócicie do zmysłów.
I Ty naprawdę udajesz że znasz przepisy?
Faul był ewidentny, za 2 etap zagrania bramkarza. Dotknął piłki, ale jej nie wygrał, mało tego użył nieproporcjonalnej siły narażając Cuadrado na kontuzje.
Jeżeli ktoś uważa że nie powinno to oznacza że:
Gdy zawodnik w sytuacji sam na sam uderza obok bramkarza który dotyka lekko piłki,a ta leci w kierunku bramki/dogodnej sytuacji bramkowej, to bramkarz ma prawo po prostu wkleić się w napastnika, złapać za nogę, tak by uniemożliwić mu dalszy bieg - bo przecież dotknął już piłki.
Ten mecz pokazał co dla naszej drużyny oznacza zmiana taktyki.
Allegri chyba chciał pokazać jak sie zmieniliśmy w tym sezonie, przenosząc to na jeden mecz.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
https://pbs.twimg.com/media/C5yLZ7MWMAEzdCz.jpg
Gdyby Reina wybił piłkę w bok, lub przód, byłyby podstawy, żeby karnego nie odgwizdać...
W 13' nie było faulu na Dybali? Jak dla mnie Strinic popychał chłopaka...

Gdyby Reina wybił piłkę w bok, lub przód, byłyby podstawy, żeby karnego nie odgwizdać...
W 13' nie było faulu na Dybali? Jak dla mnie Strinic popychał chłopaka...
#FinoAllaFine
#WeAreOne
#WeAreOne
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
W myśl zasady, że liczy się część ciała, którą można zdobyć bramkę, mamy spalonego. W trakcie spotkania nie pokazano ŻADNEJ dokładnej powtórki.Cobra pisze:https://pbs.twimg.com/media/C5yLZ7MWMAEzdCz.jpg
![]()
Gdyby Reina wybił piłkę w bok, lub przód, byłyby podstawy, żeby karnego nie odgwizdać...
W 13' nie było faulu na Dybali? Jak dla mnie Strinic popychał chłopaka...
Też mi się wydawało, że faulowany był Dybala. Ewidentnie był popychany i wytrącony z równowagi, ale w przeciwieństwie do kibiców innych zespołów my rzadko zwracamy na coś takiego uwagę.
Tak sobie czytam wypowiedzi ze środowiska Napoli i wszyscy jak jeden mąż zrzucają winę na sędziów, ich zdaniem mogą być dumni ze swojego klubu. Potem się dziwić, że nie robią progresu skupiając się na tym, na czym nie powinni.
- PietroBosman
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2009
- Posty: 315
- Rejestracja: 26 lutego 2009
Jak Juve gra przeciwko Romie/ Napoli/Empoli to zapomnij o obiektywnym komentowaniu ze strony polskich dziennikarzy.CavAllano pisze:
Skusiło mi, by odpalić mecz na Polsacie. Poziom komentarza cholernie niski, zero zawartości merytorycznej, do wyrzygu to ciągłe gadanie o Zielińskim i Miliku. Z gry obaj nie mieli praktycznie nic, a i tak nie mogli się ich nachwalić.Do tego to pomeczowe studio, gdzie jeden przez drugiego się ośmieszali i starali udowodnić, że Juventus na te karne nie zasłużył. Po transferach Polaków do Neapolu byłem pewien, że klub z Południa stanie się ulubieńcem polskich mediów, dzisiejsze starcie to potwierdza. Do tego Kołtoń spuszczający się nad Realem. No nie da się napisać nic dobrego o pracy tych ludzi. Borek był niegdyś świetny, ale od kiedy jest "od wszystkiego" (piłka, MMA, boks itd.), jest po prostu nijaki.
Super, że mamy na ławce Cuadrado. Mandżukić dzisiaj jednym z najlepszych.
Khedira... człowiek poprzedni sezon czekał aż złapie 187234 kontuzję a teraz zdrów jak ryba. Tylko co z tego wynika? Szczerze? Im mniej Niemców/Turków w Juve tym lepiej.