Massimiliano Allegri
- szymken
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2013
- Posty: 363
- Rejestracja: 13 września 2013
Nie chciałbym Wengera na pewno. Nic do niego nie mam, ale gość już nie ogarnia. Jego zespół jest tak bez jajeczny, że Sanchez dostaje szewskiej pasji. Nie wiem na ile to polityka klubu a na ile jego, ale wieczna wyrwa w środku, brak inwestycji w atak choćby, gdzie hasa Olivier ( ostatnio z musu Sanchez) no nie może się to podobać.
- goly
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Chyba właśnie po to tu jesteśmy, żeby rozmawiać prawda? Ludzie komentują na bieżąco plotki, wymieniają się spostrzeżeniami, dla mnie właśnie w tym cały urok, że grupa ludzi, których łączy wspólna pasja, w tym przypadku Juventus, dyskutują na szeroko pojęte tematy z klubem związane. Inaczej jaki jest sens spędzać czas na forum ?hellspawn pisze:Lubicie se pogadać, co?
Nic, że nie zanosi się abyśmy mieli się z Allegrim rozstać. Nic, że waszej listy życzeń nikt nie rozważy. Takie tam jałowe dyskusje...grunt pod to aby się powymądrzać.
Reasumując - lubimy się "powymądrzać"

"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 184 razy
Chodzi mi o całokształt. Conte jechał po wszystkich, sobie nigdy niczego nie miał do zarzucenia - był bucem. Skonfliktował klub z mediami, środowiskiem sędziowskim a na koniec sam spalił za sobą mosty. Allegri ma wyniki, ma charyzmę, cieszy się szacunkiem a do tego ma klasę także poza boiskiem. Max jest dobra wizytówka klubu także poza boiskiem, nie wypowiada słów, które mogłyby zaszkodzić drużynie. Pamiętam, że kiedyś po meczu Conte zjechał sędziów, od następnej kolejki zaczęło się prawdziwe antyJuventusowe sędziowanieArbuzini pisze:Nie umniejszałbym roli Conte, który musiał stworzyć Juventus na nowo, bo ten wcześniejszy zespół to była jakaś popierdółka, a nie Juve. Zgubiły go pycha oraz cynizm, ale przede wszystkim przestał widzieć sojuszników w zarządzie. Uważam, że po aferze z obstawieniem meczów, którą na niego ukręcono, na ławkę wrócił już jako inny człowiek.

Max to taki Lippi, który też był człowiekiem z klasą i znakomitym szkoleniowcem.

- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Mi Allegri nie pasuje takze z jednego powodu - nie ufa młodym no i pod tym wzgledem druzyna traci. My chcemy budować druzyne na lata, a on młodym najzdolniejszym daje jasny sygnał - "Omijac Juve"; Kiedy Ci mlodzi zdolni rozwinom sie w innych klubach - czesto będzie mozna o nich zapomniec.
Jakby co! Miedzy mentalnością Arsenalu a do niedawna Milanu jest spora przestrzen.
Jakby co! Miedzy mentalnością Arsenalu a do niedawna Milanu jest spora przestrzen.

- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Pewnie. Ta klasa i szacunek to piłkarze nie podający mu ręki przy zejściu, czy Tevez nazywający go "sk****synem i tchórzem"? Może bycie skazanym za ustawianie meczów? A odnośnie niewypowiadania szkodzących słów, to jak się ma do tego półroczna saga z golem Muntariego i w efekcie Milan kończący sezon z -2 w wirtualnej tabelialessandro1977 pisze: Allegri ma wyniki, ma charyzmę, cieszy się szacunkiem a do tego ma klasę także poza boiskiem. Max jest dobra wizytówka klubu także poza boiskiem, nie wypowiada słów, które mogłyby zaszkodzić drużynie.

Nie zrozum mnie źle, Allegri to świetny fachowiec, a rzeczy wymienione przeze mnie są tylko drobnymi rysami na szkle, częścią większej, fajnej całości

Trzy czwarte kibiców, piłkarzy i szkoleniowców uważa, że sędzia ich krzywdzi, pozostała 1/4 uważa, że sędziuje sprawiedliwie, więc gdzie podziali się Ci, którzy myślą, że decyzje podejmowane są na ich korzyć?
Naprawdę pozytywnie by było, gdyby Masso został z nami dopóki sam nie stwierdzi, że się wypalił w Juve. Ostatnie roszady taktyczne wyglądają świetnie, jakby wymienić Dybale na dwóch z tria Berardi, Costa, Williams, kupić "Higuaina pomocy", solidnego prawego obrońcę... to według mnie składem jesteśmy tam gdzie powinniśmy być. I nie ma sensu bawić się w zmiany trenerskie, jeśli wszyscy są kontenci.
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 975
- Rejestracja: 03 września 2012
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Allegriego bronią przede wszystkim wyniki i ja wiem, że w gruncie rzeczy o to w tym wszystkim chodzi - aby wygrywać. Tylko, że to trochę jest tak, że kibiców, szczególnie w obecnym świecie, zdobywa się tworząc widowisko, dając ludziom radość. Nasz poziom sportowy został znacząco polepszony w ostatnich 5-7 latach i o ile wymęczone zwycięstwa wystarczały, aby zaspokoić oczekiwania od drużyny w której na ataku biegał Matri, a na prawej hasał Grygiera, o tyle aktualnie mamy skład, który powinien nie tylko seryjnie zdobywać punkty, ale i cieszyć nasze oczy grą na miarę jednego z czołowych europejskich klubów. To jest mój zarzut do Allegriego, on nie wyciąga 100% potencjału tego zespołu. Ten skład stać na widowiskową grę, ale mam wrażenie, ze czasem brakuje motywacji, czasem trochę pomysłu w ofensywie, jakiś wyćwiczonych schematów.
Płakał za Maxem nie będę jak przyjdzie ktoś kto ma głowę na karku z dużymi zdolnościami motywowania, bo myślę, że to jest jedna z największych wad Allegriego.
Płakał za Maxem nie będę jak przyjdzie ktoś kto ma głowę na karku z dużymi zdolnościami motywowania, bo myślę, że to jest jedna z największych wad Allegriego.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Arbuzini, twierdzisz że w trakcie zawieszenia Conte zdał sobie sprawę z tego, że nie ma sojuszników w zarządzie? Przecież klub go bronił i popierał cały czas, udostępniano mu salę konferencyjną Juve na wygłaszanie tyrad o spiskach i innych rzeczach, które raczej marketingowi klubu nie służyły. Nie bardzo wiem, co jeszcze mieli zrobić Agnelli i Marotta w tamtej sytuacji 

- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 184 razy
Conte aż za bardzo był broniony przez zarząd, który mając przykre historie za sobą powinien w takim przypadku pogonić Antonio. Czekali na niego 6 miesięcy i stali za nim murem. Ja nie wierzę w niewinność Conte, który poszedł na układ z prokuraturą. Pepe, Bonucci olali prokuraturę, wiedzieli, że są niewinni i zostali oczyszczeni.
Mnie nie interesuje nieuznana bramka Muntariego ale interesuje mnie postawa Maxa odkąd objął naszą drużynę. Przykład pełnego profesjonalizmu czy się to komuś podoba czy nie. Conte odbudował Juve ale poza boiskiem był skłócony ze wszystkimi, sam był chodzącym wcieleniem niewiniątka.
No i młodzi zawodnicy - Conte tylko Pogbę wprowadził do drużyny, Max dał nawet pograć 16 - latkowi.
To, że zawodnicy nie podają czasami Maxowi ręki to świadczy tylko o ich głupocie. Niektórzy myślą, że są niezastąpionymi świętymi krowami ( Dybala ), które mają grać i koniec. Tevez nazwał Maxa tchórzem ? Jeżeli tak było to przeanalizuj sobie dotychczasowe grzeszki Teveza i wszystko będzie jasne. Nie mówię, że Max jest idealny ale obarczanie go np. syfem z Milanu jest nierozsądne. Maxowi rozprzedali drużynę a topów zastąpiono szrotem. Max odszedł z Milanu już chyba 3 lata temu a syf w Milanie jak był tak jest w dalszym ciągu.
Mnie nie interesuje nieuznana bramka Muntariego ale interesuje mnie postawa Maxa odkąd objął naszą drużynę. Przykład pełnego profesjonalizmu czy się to komuś podoba czy nie. Conte odbudował Juve ale poza boiskiem był skłócony ze wszystkimi, sam był chodzącym wcieleniem niewiniątka.
No i młodzi zawodnicy - Conte tylko Pogbę wprowadził do drużyny, Max dał nawet pograć 16 - latkowi.
To, że zawodnicy nie podają czasami Maxowi ręki to świadczy tylko o ich głupocie. Niektórzy myślą, że są niezastąpionymi świętymi krowami ( Dybala ), które mają grać i koniec. Tevez nazwał Maxa tchórzem ? Jeżeli tak było to przeanalizuj sobie dotychczasowe grzeszki Teveza i wszystko będzie jasne. Nie mówię, że Max jest idealny ale obarczanie go np. syfem z Milanu jest nierozsądne. Maxowi rozprzedali drużynę a topów zastąpiono szrotem. Max odszedł z Milanu już chyba 3 lata temu a syf w Milanie jak był tak jest w dalszym ciągu.

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7077
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
za Conte byliśmy maszyną, maszyną która miała swoje ograniczenia, ale zawsze było wiadomo czego oczekiwać, tak samo grała reprezentacja i teraz Chelsea, drużyny Antka rzadko zaskakują swoich kibiców bo są oparte na schematach i jeśli jest skład działają jak maszyny
z Allegrim tak nie jest, jego ekipy potrafią zaskoczyć zarówno na plus jak i na minus, pojechać wysoko BVB by męczyć się niemiłosiernie z Monaco, wygrać z Barcą 2-0 by nie być w stanie tego utrzymać w rewanżu, prowadzić 2-0 z Bayernem do 60 minuty by ostatecznie przegrać itp itd i powiem wam, że nawet jakbyśmy wygrali teraz LM i on by od razu odszedł to bym za nim nie płakał... wielu było przed nim, wielu po nim a pomijając przypadki ekstremalne w osobach Del Neriego i Ferrary zawsze dawaliśmy radę, chociaż i tu ciężko powiedzieć że kompletnie zawiedli, bo po prostu mieli fatalny skład
z Allegrim tak nie jest, jego ekipy potrafią zaskoczyć zarówno na plus jak i na minus, pojechać wysoko BVB by męczyć się niemiłosiernie z Monaco, wygrać z Barcą 2-0 by nie być w stanie tego utrzymać w rewanżu, prowadzić 2-0 z Bayernem do 60 minuty by ostatecznie przegrać itp itd i powiem wam, że nawet jakbyśmy wygrali teraz LM i on by od razu odszedł to bym za nim nie płakał... wielu było przed nim, wielu po nim a pomijając przypadki ekstremalne w osobach Del Neriego i Ferrary zawsze dawaliśmy radę, chociaż i tu ciężko powiedzieć że kompletnie zawiedli, bo po prostu mieli fatalny skład
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Ale przecież to prawnicy Juventusu przekonali Antonio do przyjęcia ugody. Więc sami sobie zgotowali te 6 miesięcy.alessandro1977 pisze:Conte aż za bardzo był broniony przez zarząd, który mając przykre historie za sobą powinien w takim przypadku pogonić Antonio. Czekali na niego 6 miesięcy i stali za nim murem. Ja nie wierzę w niewinność Conte, który poszedł na układ z prokuraturą. Pepe, Bonucci olali prokuraturę, wiedzieli, że są niewinni i zostali oczyszczeni.
A w niewinność lepiej uwierz, bo sąd krajowy oczyścił Conte z wszystkich zarzutów.
http://www.skysports.com/football/news/ ... tch-fixing
I tak się pokłócił z tymi wszystkimi, że nikt na niego złego słowa nie powiedział w żadnej oficjalnej wypowiedzi, a krajowa federacja, żeby go doszczętnie upokorzyć, dała mu reprezentację do poprowadzenia.alessandro1977 pisze: Conte odbudował Juve ale poza boiskiem był skłócony ze wszystkimi, sam był chodzącym wcieleniem niewiniątka.
I- żeby nie było- bynajmniej nie twierdzę, że Conte nie miał niewyparzonego języka, albo nie robił sobie nim wrogów, ale wpisywał się w pewną normę szkoleniowców do której ten rynek jest przyzwyczajony. Indywidualistycznych choleryków, którzy są skupieni w 100% na wygrywaniu sport po prostu przyciąga, bo są w tym lepsi od osób o innym temperamencie. Vide Michael Jordan, który był bucem ostatecznym a równocześnie najbardziej dominującym sportowcem w historii sportów.
Aaale manipulka. We dwóch wprowadzili tylko Pogbę, bo jeśli policzymy Pjacę, Ruganiego czy Keana, to po stronie Tonio trzeba zapisać podobne minuty rozegrane dla Marrone, albo Beltrame. Czyli i w jednym i w drugim przypadku bieda z punktu widzenia Porto czy innego Udine, norma z punktu widzenia drużyny, która chce grać o najwyższe cele.alessandro1977 pisze: No i młodzi zawodnicy - Conte tylko Pogbę wprowadził do drużyny, Max dał nawet pograć 16 - latkowi.
Każde takie zachowanie jest wynikiem problemu w komunikacji między trenerem i zawodnikiem. Jasne, piłkarze powinni do pewnego stopnia trzymać emocje pod kontrolą, żeby im słoma z butów nie wychodziła. Ale co innego kiedy coś takiego robi Ballo czy Zlatan, recydywiści, co innego kiedy nerwy pękają grzecznisiom. Tevez miał kartotekę czystą przez cztery lata, czytaliśmy sobie jak to spoważniał i złagodniał, a tu nagle pluje się na szkoleniowca "PUTO".alessandro1977 pisze: To, że zawodnicy nie podają czasami Maxowi ręki to świadczy tylko o ich głupocie. Niektórzy myślą, że są niezastąpionymi świętymi krowami ( Dybala ), które mają grać i koniec. Tevez nazwał Maxa tchórzem ? Jeżeli tak było to przeanalizuj sobie dotychczasowe grzeszki Teveza i wszystko będzie jasne. Nie mówię, że Max jest idealny ale obarczanie go np. syfem z Milanu jest nierozsądne. Maxowi rozprzedali drużynę a topów zastąpiono szrotem. Max odszedł z Milanu już chyba 3 lata temu a syf w Milanie jak był tak jest w dalszym ciągu.
Zresztą to nie jest tak, że mam mu jakoś za złe, że nie potrafi tak trzymać w ryzach drużyny jak inni topowi szkoleniowcy, skoro gość potrafi wygrywać. No ale uśmiechnąłem się pod nosem na taką oczywistą projekcję własnych odczuć na innych

Podstawowym problemem w Milanie nie było to, że sprzedawano topów (bo Allegri potrafił np. fajnie zastąpić Zlatana Faraonem), ale że pokończyli kariery zawodnicy z charakterem, potrafiący trzepnąć drużyną jak nie idzie. I tak nagle Ambrosiniego zastąpił Montolivo...
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 184 razy
Tyle, że zawodnicy Juve podobno też mieli takie dobre rady ze strony prawników aby poszli na ugodę. Mogę się mylić bo nie pamiętam tego dokładnie ale oni wbrew temu co radzili im prawnicy - poszli w zaparte bo wiedzieli, że są niewinni. Conte tego nie zrobił, przyjął na siebie winę za coś czego nie zrobił (?)
Fakt, Sąd oczyścił go z zarzutów ale znaki zapytania pozostały. te zresztą rozważania są bez sensu bo prezentujemy odmienne środowiska. Ja należę do przeciwników Conte i zwolenników Maxa, Ty zaś odwrotnie i w żadnym wypadku nie próbuję narzucić Tobie własnego toku rozumowania. Całę szczęście, że Ty też tego nie robisz i dlatego ja Twoje zdanie szanuję. Ja jednak mam swoje zdanie na temat dwóch Panów, które dobrze znasz i prosiłbym Ciebie o uszanowanie tego zdania bo w innym wypadku będziemy się ścierać jak z kibicami Interu na temat farsopolli :lol:
Naprawdę, jeżeli Max ma odejść - niech odejdzie ale niech zastąpi go ktoś godny Juve. Naturalnie do tego grona nie należą faworyci o których się mówi i zdania nie zmienię
Fakt, Sąd oczyścił go z zarzutów ale znaki zapytania pozostały. te zresztą rozważania są bez sensu bo prezentujemy odmienne środowiska. Ja należę do przeciwników Conte i zwolenników Maxa, Ty zaś odwrotnie i w żadnym wypadku nie próbuję narzucić Tobie własnego toku rozumowania. Całę szczęście, że Ty też tego nie robisz i dlatego ja Twoje zdanie szanuję. Ja jednak mam swoje zdanie na temat dwóch Panów, które dobrze znasz i prosiłbym Ciebie o uszanowanie tego zdania bo w innym wypadku będziemy się ścierać jak z kibicami Interu na temat farsopolli :lol:
Naprawdę, jeżeli Max ma odejść - niech odejdzie ale niech zastąpi go ktoś godny Juve. Naturalnie do tego grona nie należą faworyci o których się mówi i zdania nie zmienię


- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Wydaje mi się, że napisałem co innegoOuh_yeah pisze:Arbuzini, twierdzisz że w trakcie zawieszenia Conte zdał sobie sprawę z tego, że nie ma sojuszników w zarządzie? Przecież klub go bronił i popierał cały czas, udostępniano mu salę konferencyjną Juve na wygłaszanie tyrad o spiskach i innych rzeczach, które raczej marketingowi klubu nie służyły. Nie bardzo wiem, co jeszcze mieli zrobić Agnelli i Marotta w tamtej sytuacji

Zarząd zachował się bez zarzutów. Nikt inny nie został potraktowany tak dobrze, nawet Del Piero (szkoda gadać, mimo że nigdy przesadnym fanem Alexa nie byłem). Zmienił się sam Conte i zaczął inaczej patrzeć na rzeczywistość. W piłkarzach też wrogów nie miał, a pod koniec swojej przygody w Turynie zaczął publicznie krytykować skład wytykając mu zbyt niski poziom sportowy. I to nie była tylko ta jedna sławna wypowiedź o 10 euro i ekskluzywnej restauracji, było tego więcej.
To jak zaczął postrzegać Juventus nie miało nic wspólnego z zarządem, ani piłkarzami. Zmiana zaszła bezpośrednio w nim i uważam, że bardzo dobrze się stało, że odszedł z Juventusu. W owym czasie wybór Allegriego na następce mnie nie przekonał, ale uważałem, że cykl Conte u nas powoli dobiega końca, a on sam chyba dusił się już w Turynie.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A to zwracam honor, przeczytałem że Conte wrócił inny po zawieszeniu i odebrałem to jako sugestię, że wtedy coś pękło pomiędzy nim i zarządem
Nie wiem czy nie za wcześnie określasz moment zmiany, bo przecież zawieszenie skończyło się w połowie drugiego sezonu, jakby nie patrzeć w połowie jego całej pracy w Juve. Mówił potem, że decyzja dojrzewała w nim od dawna, ale chyba nie aż tak dawna (chociaż z drugiej strony, to po przegranej z Bayernem pierwszy raz pojawiła się gadka "bo oni mają zawodników kupionych po 40 milionów od sztuki, a my dziadujemy").

Nie wiem czy nie za wcześnie określasz moment zmiany, bo przecież zawieszenie skończyło się w połowie drugiego sezonu, jakby nie patrzeć w połowie jego całej pracy w Juve. Mówił potem, że decyzja dojrzewała w nim od dawna, ale chyba nie aż tak dawna (chociaż z drugiej strony, to po przegranej z Bayernem pierwszy raz pojawiła się gadka "bo oni mają zawodników kupionych po 40 milionów od sztuki, a my dziadujemy").