Mercato (Zima 2017)
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7267
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Podziekował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Eric6666 pisze:
CavAllano takie słowa powie każdy piłkarz, póki nie pojawią mu się dollary w oczach. Legendą miał być już Vidal, Pogba,a teraz Dybala. Pewnym można być dosyć Włochów, bo oni grają u siebie i dla większości jest to wielki atut. Dlatego tak bardzo chciałbym Verattiego.
Vidal został sprzedany bo nie reprezentował sobą wartości Juve poza boiskiem.
Pogba nigdy się nie wypowiadał, że chciałby zostać w Juve na długie lata. Jest kozakiem na boisku ale i w dużej mierze tworem medialnym. Za 105 mln musiał zostać sprzedany i sam tego chciał.
Dybala natomiast wypowiadał się w tym tonie już wiele razy. Wiadomo, że piłkarze często tak gadają ale po chłopaku widać, że ma poukładane w głowie i bardziej ceni sobie takie rzeczy jak rodzina, tradycja i prywatne sprawy niż hajs, dupy i balety. Wiadomo, pieniądze są ważne ale jeżeli jesteśmy w stanie zapewnić mu godziwe wynagrodzenie w zamian za jego niewiarygodne umiejętności to ten związek może trwać długie lata.
- matekkuba
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
- Posty: 267
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
Chyba nie do końca rozumiecie jak to działa. Po kolei.
W przypadku braku klauzuli - zgodę musi wyrazić i klub, i zawodnik. Jeśli Juventus wpisze omawiany punkt w umowie Argentyńczka to nie będzie miał nic do gadania. Tak jak ADL przy podkupieniu Pipity.Koledze powyzej przypominam, ze jeszcze gracz musi wyrazic zgode na transfer, zaplacenie samej klauzuli to za malo.
Szejk tu był tylko przykładem, niezależnie od tego kto wyłoży takie pieniądze będziemy uzależnieni od decyzji Paulo.Jeżeli zgodzi się na kasę od szejka, to tym bardziej na kasę od Realu.
A dzięki klauzuli "teoretycznie" nie będzie romansów w stylu: proponujemy 80 mln, Dybali 10 mln i wszyscy chcą tego transferu prócz zarządu.
Juventus podpisuje z zawodnikiem umowę i nie ma obowiązku go sprzedać przed końcem kontraktu. W przypadku wpisaniu klauzuli już taki przymus - po wpłaceniu tych 150 mln - już się pojawia.A dzięki klauzuli "teoretycznie" nie będzie romansów w stylu: proponujemy 80 mln, Dybali 10 mln i wszyscy chcą tego transferu prócz zarządu. Zawodnik zaczyna naciskać na zarząd twierdząc, że nie będzie dalej u nas grał.
A tak w takim wypadku można zawsze powiedzieć, że Dybali się nie podoba to druga strona niech pokażę, że tak bardzo go potrzebują i płacą klauzulę.
Idealny przykład jak klauzulą można się samemu wykiwać.W sumie sytuacja podobna do Higuaina.
No i co z tego? To nie jest kwota "nie do negocjacji". Jeśli Dybala będzie chciał odejść to bez klauzuli Juventus może zażądać 50, 100, 150, 500 milionów. A w przypadku wpisania określonej kwoty w umowę zawodnika nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zarząd "poszedł na rękę" piłkarzowi i sprzedał go za 80 milionów. Tak jak to mają w zwyczaju.Ale klauzula wysokości 150 mln jest jak najbardziej w interesie klubu, bo nikt z europejskich potentatów takich pieniędzy za Dybalę nie zapłaci. 100 mln pewnie tak, ale 150 nie.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Racja, wszystko się zgadza. ALe jesteśmy Juventusem i jak Dybala będzie chciał odejść to sprzedamy go za 80 mln. A wiesz dlaczego ? BO jestesmy takim właśnie klubem, który nie robi problemów kiedy piłkarz chce odejść. Klauzula 150 mln stawia nas w pozycji takiej, że nie kłócimy się z piłkarzem bo sam się na nią zgodził gdy podpisywał a my zarabiamy 150 mln a nie 80 mln.matekkuba pisze:
No i co z tego? To nie jest kwota "nie do negocjacji". Jeśli Dybala będzie chciał odejść to bez klauzuli Juventus może zażądać 50, 100, 150, 500 milionów. A w przypadku wpisania określonej kwoty w umowę zawodnika nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zarząd "poszedł na rękę" piłkarzowi i sprzedał go za 80 milionów. Tak jak to mają w zwyczaju.
Trochę frajersko, że nie potrafimy często powiedzieć NIE, gdy zawodnik ma ważny kontrakt i chcę odejść ale tak to jest.

- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Coś w tym jest, jako klub nie jesteśmy gotowi żeby przeciwstawiać się woli piłkarzy. Mi się to nie podoba, ale tak jest. Dzięki wpisaniu klauzuli do kontraktu zawsze będziemy się mogli za nią schować. Powinniśmy sobie dodatkowo zastrzec, że może być aktywowana tylko w określonym czasie.Cabrini_idol pisze:Racja, wszystko się zgadza. ALe jesteśmy Juventusem i jak Dybala będzie chciał odejść to sprzedamy go za 80 mln. A wiesz dlaczego ? BO jestesmy takim właśnie klubem, który nie robi problemów kiedy piłkarz chce odejść. Klauzula 150 mln stawia nas w pozycji takiej, że nie kłócimy się z piłkarzem bo sam się na nią zgodził gdy podpisywał a my zarabiamy 150 mln a nie 80 mln.matekkuba pisze:
No i co z tego? To nie jest kwota "nie do negocjacji". Jeśli Dybala będzie chciał odejść to bez klauzuli Juventus może zażądać 50, 100, 150, 500 milionów. A w przypadku wpisania określonej kwoty w umowę zawodnika nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zarząd "poszedł na rękę" piłkarzowi i sprzedał go za 80 milionów. Tak jak to mają w zwyczaju.
Trochę frajersko, że nie potrafimy często powiedzieć NIE, gdy zawodnik ma ważny kontrakt i chcę odejść ale tak to jest.
Choć oczywiście najlepiej żeby w ogóle jej nie było...
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2017, 15:08 przez Arbuzini, łącznie zmieniany 1 raz.
- matekkuba
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
- Posty: 267
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
...czy z klauzulą czy bez.ALe jesteśmy Juventusem i jak Dybala będzie chciał odejść to sprzedamy go za 80 mln.
Zgoda. Ale pojawia się oferta Realu za 90 milionów i Dybala przychodzi do Marotty/Agnellego/kogośtam. "Puśćcie mnie, wiem, że jest klauzula, ale Real więcej nie da. Dużo bramek nastrzelałem bla bla bla". I właśnie dlatego to co napisałeś o Juventusie przemawia przeciwko klauzuli.Trochę frajersko, że nie potrafimy często powiedzieć NIE, gdy zawodnik ma ważny kontrakt i chcę odejść ale tak to jest.
Klauzula 150 mln stawia nas w pozycji takiej, że nie kłócimy się z piłkarzem bo sam się na nią zgodził gdy podpisywał a my zarabiamy 150 mln a nie 80 mln.
Piłkarz przede wszystkim podpisuje umowę, według której zobowiązuje się grać w danym klubie. Skoro nie zatrzymujemy zawodników na siłę bez klauzuli i nie powołujemy się na papier, który parafowali to tym bardziej nie wyobrażam sobie słów Marotty: "wybacz Paulo, widziałeś co podpisujesz, za 80 nie puścimy". W przypadku chęci odejścia Dybali przypuszczam, że byłoby mu obojętne czy klub go nie puszcza ze względu na długość kontraktu, który podpisał czy wysokość klauzuli, która w umowie została zawarta.
- kangurekm
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
- Posty: 67
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
Ciekawostka związana z Verrattim- ptaszki ćwierkają że Marco kończy współpracę z Pumą i prawdopodobnie zwiąże się z Adidasem. jeśli zostałby twarzą marki we Włoszech z marketingowego punktu widzenia lepiej być twarzą Adidasa i najlepszej włoskiej drużyny grającej w strojach Adasia
Tutaj upatrywałbym punktu zaczepienia robiąc podchody pod Marco

Tutaj upatrywałbym punktu zaczepienia robiąc podchody pod Marco

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Taka argumentacja w tym konkretnym przypadku nie ma sensu. Nie mówimy o kwocie, jaka byłaby osiągalna, mowa o klauzuli zaporowej. Z ogromną dozą prawdopodobieństwa nawet Realu nie byłoby stać na zapłacenie pieniędzy o niemal 50% większych niż obecny rekord transferowy, nie wspominając o podatku i zarobkach piłkarza. "Furtka dla zawodnika do odejścia w praktycznie dowolnym momencie"? Nie przy tak ogromnej kwocie. Zresztą sam Dybala też musiałby na to wyrazić zgodę. Higuain odszedł, bo choć miał wysoką klauzulę, to klub nigdy nie zbliżył się poziomem do Juventusu i nie walczył nie tyle o najważniejsze cele w Europie, co nie miał szans na zwycięstwo na krajowym podwórku. Juventus to najwyższa półka. Przypominam też tak przy okazji, że w lecie Real bardzo chciał u siebie Pogbę, ale oferował DUŻO mniej niż United. Ostatecznie zaważyło zdanie gracza, ale nie był w stanie nawet wyrównać oferty z Anglii. A co dopiero mówić o takiej sumie jak 150 mln. Na taki transfer byłoby stać albo szejków (PSG i City to nie jest jednak nasza półka), albo Chińczyków (łatwo mi sobie wyobrazić, że ktoś z takim potencjałem jak Dybala, walczący o najważniejsze trofea odrzuca zakusy ze Wschodu - od wygrywania łatwo się uzależnić i na taką decyzję stać było nawet Ronaldo, choć ten osiągnął w piłce praktycznie wszystko i mógłby sobie powiedzieć "dość"). Do Chin odchodzą gracze, którzy raczej nie sprawdzili się w Europie bądź mieli jakieś problemy (jak choćby Oscar). Witsela czekałaby u nas ławka, do tej pory nie grał w żadnym wielkim klubie, więc taką a nie inną decyzję można po części w jego przypadku wytłumaczyć.bow pisze: Wpisywanie jakiejkolwiek klauzuli wykupu w kontrakt zawodnika (nawet tak wysokiej) nie leży w interesie klubu. Więc jeśli do wpisania klauzuli 150 mln euro w kontrakt dojdzie, to nie tyle zawodnik z agentem musieliby wyrazić na to zgodę, co raczej taka inicjatywa musiałaby wyjść od nich, a to klub musiałby na to przystać. Przecież klauzula to właśnie furtka dla zawodnika do odejścia w praktycznie dowolnym momencie.
Przy klauzuli nie będziemy mieć nic do gadania, ale przynajmniej będziemy mieć czarne na białym, ile za gracza oczekujemy. A nie raz kolejny sytuacja, w której gracz tupie nóżką i w końcu pod naciskiem go oddajemy, bo przecież klub idzie zawodnikowi na rękę. A już w scenariusz, że wpisujemy w klauzulę zawodnika kwotę 150 mln, by potem pójść mu na rękę i sprzedać za 80 mln już w ogóle nie wierzę, bo to się kupy nie trzyma. Równie dobrze w ogóle można by tej klauzuli nie wpisywać, a tak kibice będą bacznie obserwować to, co zarząd wyprawia. Podpisując klauzulę obie strony zobowiązują się, że poniżej tej kwoty nawet tematu nie będzie. Klub może o tym Dybali w każdym momencie przypomnieć. Jeśli faktycznie chcemy zastosować klauzulę, to w jakimś celu, może klub podejmuje właściwe kroki, coś w końcu zmienia, do tej pory klauzul nie stosowaliśmy. Jeśli scenariusz się potwierdzi to będę spokojny.
Zresztą, tak jak wcześniej omawiane, ani Pogba, ani Vidal jakiejś wielkiej miłości nam nie okazywali. Każdy miał pretensje o to, że Francuz dostaje dychę, go każdy doskonale widział, że pomocnik wyraźnie unika tematu swojej przyszłości, nie wypowiada się jasno, nie było z jego strony ŻADNYCH deklaracji. Chilijczyk kiedyś stwierdził, że w sumie jest mu u nas dobrze, że mógłby u nas grać do końca kariery, ale przy pojawiających się doniesieniach z obozu United w ogóle nie zamierzał zabierać w temacie głosu. Dybala wypowiada się z kolei zupełnie w innym tonie. Niby słowa zawodników są w obecnych czasach nic nie warte, ale to jedyny obok Bonucciego zawodnik ostatnich lat, który daje do zrozumienia, że chciałby być dla tego klubu kimś ważnym, stać się legendą.
Wczoraj z wiadomych względów odpaliłem na jakiś czas mecz PSG i nie mogłem się napatrzeć na grę Verrattiego. Poezja.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
SKy podaje, ze Zaza w Valenci done deal. 2 banki za wypożyczenie plus 18 za wykup, który staje się obowiązkowy po 10 spotkaniach.
10 spotkań dużo jeśli chodzi o połowę sezonu, ale z drugiej strony Valencia jest w takiej dupie, że Zaza może będzie nawet wchodził na ostatki, jakby wynik był na styku.
Mediaset informuje, ze oblig wykup dodatkowo jeśli Valencia utrzyma się w lidze i Zaza zagra 10 spotkań.
Evra dzisiaj ćwiczył z resztą dziwnę. czyżby myślał, że flitrowanie z innymi klubami da mu więcej minut? A jak się okazałó, że znaleźliśmy zastępstwo to mu zmiękło???
TS podaló, że Kolasinac jest blisko i może zostać temat zamknięty na początku przyszłego tygodnia. Deal ma wyglądać 2 bańki teraz dla Schalke i 2 bańki w bonusach to byłby deal.
Agent Contiego - tego młodziaka z Bergamo powiedział, że wiele klubów się nim interesuje m.in. Roma, ale chłopak kocha Juve i chciałby do nas trafić.
10 spotkań dużo jeśli chodzi o połowę sezonu, ale z drugiej strony Valencia jest w takiej dupie, że Zaza może będzie nawet wchodził na ostatki, jakby wynik był na styku.
Mediaset informuje, ze oblig wykup dodatkowo jeśli Valencia utrzyma się w lidze i Zaza zagra 10 spotkań.
Evra dzisiaj ćwiczył z resztą dziwnę. czyżby myślał, że flitrowanie z innymi klubami da mu więcej minut? A jak się okazałó, że znaleźliśmy zastępstwo to mu zmiękło???
TS podaló, że Kolasinac jest blisko i może zostać temat zamknięty na początku przyszłego tygodnia. Deal ma wyglądać 2 bańki teraz dla Schalke i 2 bańki w bonusach to byłby deal.
Agent Contiego - tego młodziaka z Bergamo powiedział, że wiele klubów się nim interesuje m.in. Roma, ale chłopak kocha Juve i chciałby do nas trafić.
Atalanta 16/12/12 ; Lechia Gdańsk 29/07/15 ; Bologna 19/02/16; Dinamo Zagrzeb 27/09/16; Roma 17/12/16; Napoli 2/04/17; Barcelona 22/11/17; Crotone 26/11/17; Lazio 27/01/19; Atletico 10/08/19; Lecce 29/10/22; Fiorentina 5/11/23; Lille 5/11/24
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Też mnie zdziwiły zdjęcia Evry na treningu, taki uśmiechnięty biegał. Może się mu faktycznie odwidziało i nagle jest się w stanie pogodzić z faktem, że przed nim jest Sandro. Jeszcze się okaże, że się przeliczył, bo weźmiemy Bośniaka, a on po prostu zostanie wypchnięty.
- matekkuba
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
- Posty: 267
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
24-latek, z topowego klubu, przy dzisiejszych cenach. Wybacz - 150 mln € to nie jest kwota zaporowa. Nie dla Realu, który mocno nas dystansuje w kwestii przychodów. Najlepsze kluby klauzul nie wpisują, to domena odskoczni. A i one zaczynają się uczyć na błędach.Taka argumentacja w tym konkretnym przypadku nie ma sensu. Nie mówimy o kwocie, jaka byłaby osiągalna, mowa o klauzuli zaporowej. Z ogromną dozą prawdopodobieństwa nawet Realu nie byłoby stać na zapłacenie pieniędzy o niemal 50% większych niż obecny rekord transferowy, nie wspominając o podatku i zarobkach piłkarza.
To już akurat Twoje życzeniowe myślenie.A już w scenariusz, że wpisujemy w klauzulę zawodnika kwotę 150 mln, by potem pójść mu na rękę i sprzedać za 80 mln już w ogóle nie wierzę, bo to się kupy nie trzyma. Równie dobrze w ogóle można by tej klauzuli nie wpisywać, a tak kibice będą bacznie obserwować to, co zarząd wyprawia. Podpisując klauzulę obie strony zobowiązują się, że poniżej tej kwoty nawet tematu nie będzie.
Dla jasności - chodzi mi tylko o kwestię klauzuli, bez patrzenia na to o kim mówimy. Też mam wrażenie, że Dybali na odejściu nie zależy, ale klub taki jak Juventus nie powinien się zgadzać na nakładanie na siebie zapisów, które wiszą nad nim jak miecz Damoklesa. Już jedną zabawę z klauzulami, w której pozbawiliśmy się pola manewru mieliśmy. Dwie kolejne wykorzystaliśmy w lecie. Bezsensowny zapis nie przynoszący żadnych korzyści. Żadnych.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Ech szkoda mi tego Zazy trochę - stawiam ze nie rozegra tych 10 meczy.
Chociaż z drugiej strony skoro jest juz Mandzukic to dobrze by było mieć więcej kreatywności w ataku. Nie wiem jak wy ale ja nie mogę przeboleć Seby... Zmiennik idealny, szybki, zwrotny i wychowanek. Dałbym wiele by do nas wrócił...
Kolasinac jest nam niezbędny na dalszą część sezonu, wczorajszy mecz pokazał że nie mamy ławki na flankach.
Co do Contiego to przecież też lewy obrońca...
Chciałby do nas trafić ale... Sandro, Kolasinac i On - btw: takie podobne miło kojarzące się nazwisko ma
- trochę dużo.
Tak swoją drogą jeśli pozyskamy Bośniaka, a mieliśmy zimą pozyskać Witsela - to i tak pozyskamy bardziej topowego zawodnika. Tyle że na inną pozycję.
Down Sorry faktycznie... Pomyliło mi się z Murru... Stary, tyle tych nazwisk, naszych potencjalnych celi, tylu piłkarzy, że może się człowiekowi pomylić - to nie powód by zaraz po kimś jechać. Gdybym był botem to raczej takich błędów bym nie robił, bo bot takie rzeczy ma w pamięci.
Chociaż z drugiej strony skoro jest juz Mandzukic to dobrze by było mieć więcej kreatywności w ataku. Nie wiem jak wy ale ja nie mogę przeboleć Seby... Zmiennik idealny, szybki, zwrotny i wychowanek. Dałbym wiele by do nas wrócił...
Kolasinac jest nam niezbędny na dalszą część sezonu, wczorajszy mecz pokazał że nie mamy ławki na flankach.
Co do Contiego to przecież też lewy obrońca...
Chciałby do nas trafić ale... Sandro, Kolasinac i On - btw: takie podobne miło kojarzące się nazwisko ma
Tak swoją drogą jeśli pozyskamy Bośniaka, a mieliśmy zimą pozyskać Witsela - to i tak pozyskamy bardziej topowego zawodnika. Tyle że na inną pozycję.

Down Sorry faktycznie... Pomyliło mi się z Murru... Stary, tyle tych nazwisk, naszych potencjalnych celi, tylu piłkarzy, że może się człowiekowi pomylić - to nie powód by zaraz po kimś jechać. Gdybym był botem to raczej takich błędów bym nie robił, bo bot takie rzeczy ma w pamięci.
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2017, 17:28 przez CzeczenCZN, łącznie zmieniany 4 razy.
- Basiek
- Juventino
- Rejestracja: 09 lipca 2003
- Posty: 290
- Rejestracja: 09 lipca 2003
Ja czasem mam wrażenie, że piszesz te swoje bzdury tylko po to, żeby ktoś odpowiedział. I żebyś mógł walnąć kolejnego bezsensownego posta, bez ryzyka otrzymania kartki. Już przekopywanie się przez to forum, w poszukiwaniu czegoś sensownego, pośród setek twoich postów, to męczarnia. Ale mógłbyś czasem poświęcić chociaż minutę, przed konstruowaniem swoich wypocin z prędkością spambota, żeby sprawdzić na jakiej pozycji występuje piłkarz. Z Contiego jest taki sam lewy obrońca, jak z Lichtsteinera i Alvesa.ForzaItanimulli3vujcm pisze:Co do Contiego to przecież też lewy obrońca...
Chciałby do nas trafić ale... Sandro, Kolasinac i On - btw: takie podobne miło kojarzące się nazwisko ma- trochę dużo.
Myślę, że klauzula 150 mln Euro nie zrobiłaby wrażenia nie tylko na szejkach, ale również na Man Utd. Finansowo dalej nie mamy do nich podjazdu, już mówi się o 180 mln funtów do dyspozycji Mourinho w letnim oknie transferowym. Nie wiadomo tylko, czy w przyszłym sezonie zagrają wreszcie w LM. Z tego co pamiętam, 2 letnia absencja w tych rozgrywkach z rzędu, ma skutkować zmianą warunków finansowania klubu przez firmę Adidas. Więc mogą dostać zdrowo po kieszeni.
Jeśli chodzi o Marco Verrattiego, piłkarz świetny. Idealnie pasowałby do naszej linii. Ale w dłuższej perspektywie pozyskanie Dahouda i Tolisso może okazać się bardziej opłacalne. Tylko czy zagwarantują nam z miejsca tyle jakości, ile byłby w stanie zagwarantować Verratti w formie?
BEZPŁATNE PRZELEWY DO PL I UK! -> http://www.england.pl/
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Nie ma znaczenia ani jego wiek, ani dzisiejsze, windowane ceny. Bo nie zmieniają faktu, że to kwota w dalszym ciągu ogromna. Przypominam - 50% wyższa niż rekord ustanowiony przez Pogbę. Real nie oferował nawet 100 mln za Francuza, a cholernie go chciał u siebie.matekkuba pisze: 24-latek, z topowego klubu, przy dzisiejszych cenach. Wybacz - 150 mln € to nie jest kwota zaporowa. Nie dla Realu, który mocno nas dystansuje w kwestii przychodów. Najlepsze kluby klauzul nie wpisują, to domena odskoczni. A i one zaczynają się uczyć na błędach.
Swoją drogą jakie życzeniowe myślenie? Po co w takim razie mielibyśmy tę rzeczoną klauzulę wpisać? Po to, by nie miała ona żadnego wpływu na przyszłość gracza w klubie? Nie znam historii, w której zawodnik miał klauzulę, by potem odejść za trochę ponad 50% jej wartości. Jeśli zdecydujemy się na taki nowatorski z naszej perspektywy krok to w celu tłumienia zapędów innych drużyn.
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
99% transferów w Hiszpanii. Serio. W Hiszpanii klauzula jest obowiazkowa, więc w przypadku bodajże takiego Pedro pojawialo sie jakies 200mln euro. Po to, żeby klub nie byl zależny od niej. A klauzula 150mln w kontrakcie Dybali, o ile to prawda, może być jedynie furtką dla Argentyńczyka. Takim zabezpieczeniem na wypadek gdyby Marotta w przyszłości za nic w świecie nie chcial puscic Paulo z klubu. Wtedy zawsze jest możliwość wykupienia go za kwotę rekordową, ale nie nierealna. Skoro Belotti moze byc wart ponad 60mln to Paulo za rok albo dwa smialo moze byc wart 150.CavAllano pisze:Nie znam historii, w której zawodnik miał klauzulę, by potem odejść za trochę ponad 50% jej wartości. Jeśli zdecydujemy się na taki nowatorski z naszej perspektywy krok to w celu tłumienia zapędów innych drużyn.