Massimiliano Allegri

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 16 listopada 2016, 21:09

Maly pisze:a dlaczego nie Blanc? a dlaczego nie... Ranieri? ;) ktoś by się na pewno znalazł...
Bo to zmiana dla zmiany, a niby oczekujemy od klubu żeby zachowywał się poważnie i celował w trenerów z topu.
Coś jest na rzeczy ze sztabem Maksa, ale trzeba pamiętać, że przed przyjściem Conte też było fatalnie z kontuzjami w zespole. To, że jakaś diagnoza wydaje się oczywista wcale jeszcze nie znaczy, że jest najtrafniejsza.
Maly pisze:historia Allegriego i Conte wręcz identyczna, póki jest BBC + Marchisio i ogólnie szkielet który rozumie 352 to śmiem twierdzić, że na prawdę trzeba by się bardzo postarać żeby rozwalić tą ekipę, np próbować jak... Allegri na początku poprzedniego sezonu jakieś dziwaczne ustawienia
Nie do końca. Najlepszy okres Allegriego to gra 4312 i uzupełnianie tego ustawienia 352 więc nie można mu odmówić tego, że spojrzał na pracę Conte świeżym okiem. Trudno go winić o to, że Marotta jako alternatywę dla Draxlera kupił mu Hernanesa, a jak już jest Pjanić, który mógłby grać za napastnikami to Beppe zapomniał, że ubyło nam paru pomocników i trzeba najpierw odbudować pierwszy skład, a nie kupować zmienników. Podejrzewam, że z Marchisio w środku gramy lepiej, bo to po prostu klasowy zawodnik, do którego Lemina, czy Hernanes nie mają nawet startu. Jakbyś w jego miejsce umieścił Verrattiego albo Busquets to też pewnie wzrost jakości byłby wyraźnie widoczny.


CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3680
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 17 listopada 2016, 20:44

No ale z tą zmianą taktyki musi być coś na rzeczy. Cały czas obserwujemy tych lewoskrzydłowych - interesujemy się Sanchezem, czytałem że Depay też nas interesuje. Na meczu Holandia - Belgia byli ludzie którzy go obserwowali, chociaż równie dobrze mogło chodzić o Witsela który to rozegrał cały mecz. Z jednej strony szkoda tego Pjacy. Chyba że Max widzi go na innej pozycji? Co do Depaya - skoro tanio to nie wiem czy to taki głupi pomysł by był. Chłopak jest rówieśnikiem Ruganiego i Berardiego - który jak mówicie ma czas - a i Holender mógłby nam pomóc w CL on i Witsel. O ile można by zgłosić dwóch. Gadacie że Berardi młody niech się ogrywa OK - ale Memphis już grał na mundialu w pierwszym składzie Holandii i był królem strzelców Ligi Holenderskiej 2 sezony temu. Sądzę że Max mógłby pomoc mu się odrodzić. Mam wrażenie że epoka 352 minęła bezpowrotnie - zwłaszcza jeżeli chcemy wygrać coś w Europie!


https://youtu.be/ld3Ag-BCwlc

#cznandj #ripgangsquad :hi:
cziro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 306
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 17 listopada 2016, 21:43

Nie chodzi o żadne 352 czy 4231, 4312 tylko o to, że serce naszej drużyny, czyli silna (Vidal), kreatywna (Pirlo), nieprzewidywalna (Pogba) druga linia rozsypała się i nie została zastapiona niczym o podobnej jakości. Przespaliśmy koncertowo mercato i tyle. Na razie w większości meczów w tym sezonie nasze akcje napędza mechanizm, który mógłby z powodzeniem napędzać Chievo czy Sassuolo (Lemina, Hernanes, Sturaro, Asamoah) i tyle. Dopóki nie dorównamy jakością do tamtej drugiej linii, do której przywyczialiśmy się przez ostatnie lata, to zakup takiego snajpera jak Higuain mija się z celem, bo z kim Argentyńczyk ma grać. Marchisio może być sercem tej drużyny, ale oprócz Khediry i Pjanica potrzebujemy jeszcze dwóch światowej klasy pomocników i oto cała tajemnica. Możemy grac dalej 352 i wygrać coś w Europie, ale ta luka musi zostac uzupełniona. Max jedzie na patencie Conte, ale to żaden zarzut dopóki wszystko grało. Teraz jak musi grać ligowymi średniakami w pomocy to szuka sie przyczyny w ustawieniu.


CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3680
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 17 listopada 2016, 22:17

cziro pisze:Nie chodzi o żadne 352 czy 4231, 4312.
To prawda, ale skoro nie mamy jakości w środku - trzeba szukać innych rozwiązań... No bo zrobić? Jeżeli jak mówisz, przyjdzie 2 topowych pomocników - sprawa zmiany taktyki będzie otwarta - lub jej nie będzie trzeba - chociaż celujemy ostatnio w skrzydłowych. Witsel i Bentancur zimą; Verratti + Vidal latem - jak to miło pomarzyć :)


https://youtu.be/ld3Ag-BCwlc

#cznandj #ripgangsquad :hi:
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7076
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 17 listopada 2016, 22:22

@Arbuzini: ale właśnie w naszym przypadku zmiana dla zmiany to bardzo dobra zmiana :) pozostawia podobny poziom trenera a daje nowe spojrzenie, chyba o to chodziło?

przy 4312 graliśmy dobrze? tzn które mecze? remisowy z Lyonem? pierwszy mecz z Bayernem sezon temu? oba remisowe z Mgladbach? ok pewnie mówisz o pierwszym sezonie gdy w składzie był Tevez biegający za dwóch i dynamiczny Morata ale takiego ataku nie będziemy mieli jeszcze długo to raz a dwa graliśmy z BVB bez formy i z Monaco... z którym zresztą w 2 meczach zdobyliśmy jednego gola i to z karnego... tak na prawdę dobre mecze w LM z 4 w obronie to dwumecz z Realem... a i tak co mecz było narzekanie, że Vidal musi grać z przodu albo gra Pereyra który jest za słaby... końcówka sezonu 14/15 z 4 w obronie zakończyła się stratą 10 bramek w 9 meczach i bilansie 5-2-2... na prawdę tego nie widzę żeby to ustawienie miało dać nam sukcesy, jeśli nie da się znaleźć odpowiednich b2b to trzeba myśleć nad 343 dopóki mamy BBC chociaż jak widać Benatia świetnie się odnalazł w tym ustawieniu, Rugani chyba też więc być 352/343 powinno być naszym ustawieniem na lata? wymiana połowy składu tylko po to by spełnić Maxowe 4312 to jakaś farsa, nas nawet na to nie stać ;]


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3680
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 17 listopada 2016, 22:29

Maly pisze:Tevez biegający za dwóch i dynamiczny Morata ale takiego ataku nie będziemy mieli jeszcze długo
Według Ciebie atak Tevez - Morata to lepszy duet od Higuain - Dybala ?? Nie sądzę. Dybala gorszy od Teveza nie jest, a Morata jeszcze musi sporo pracować by osiągnąć poziom Higuaina.

No to może pogódźmy 3 stoperów i grę trequartistą i grajmy 13412.

Buffon - BBC - Cuadrado/Alves, Marchisio, Khedira/Witsel(jak przyjdzie), Sandro - Pjanic - Dybala, Higuain. ;)


https://youtu.be/ld3Ag-BCwlc

#cznandj #ripgangsquad :hi:
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 18 listopada 2016, 00:11

Maly pisze:ale właśnie w naszym przypadku zmiana dla zmiany to bardzo dobra zmiana :) pozostawia podobny poziom trenera a daje nowe spojrzenie, chyba o to chodziło?
Moim zdaniem nie, ale pogadamy po sezonie. Chociaż wiem, że dla zasady będziesz na przekór wszystkim. Nawet jakbyśmy zgarnęli potrójną koronę to byłbyś za tym żeby zwolnić Allegriego i wziąć w jego miejsce Di Francesco. Ha! Geniusz zła ze mnie i spaliłem Ci już ten pomysł ;)
Maly pisze:przy 4312 graliśmy dobrze?
"Dobrze" to w sensie jak? O stylu chcesz rozprawiać? Zdecydowanie nie rozmawiamy o wrażeniach estetycznych. Standardowa zagrywka z Twojej strony, czyli zmieniasz tor dyskusji, kiedy nie przebiega ona po Twojej myśli. Zbyt oczywiste żebym się na to złapał. Odpowiadam na Twoje stwierdzenie, że Allegri nie miał sukcesów w innym ustawieniu niż 352. Niestety dla Ciebie, ale nic nie przemawia tutaj na rzecz Twojego punktu widzenia. Historyczny wynik, dużo lepszy niż kiedykolwiek zrobił Conte, osiągnięty został przy stosowaniu mixu 4312 oraz 352. W takiej kolejności, gdyż w decydującej fazie sezonu ten pierwszy system był naszym podstawowym.
cziro pisze:Teraz jak musi grać ligowymi średniakami w pomocy to szuka sie przyczyny w ustawieniu.
Zawsze można zmienić ustawienie na takie z dwójką pomocników, ale słaby środek pola dalej będzie słabym środkiem pola. Chichraliśmy z pomocy Milanu, a sami lepszej nie mamy na ten moment. Myślę, że to gdzieś ten sam poziom. Wyższości nad Romą i Napoli też nie mamy prawa czuć w tej materii, a wręcz przeciwnie. To tylko obrazuje straty jakich doznaliśmy.

Dla mnie, pod względem wizji, twórcą tego zespołu w największym stopniu jest mimo wszystko Marotta, a nie Conte, którego nie ma u nas od 2,5 roku. Nie ma co wybielać Allegriego, bo swoje za uszami ma. Niemniej drugi sezon z rzędu ma poważne problemy kadrowe ze środkiem pomocy. Najpierw odeszli Pirlo i Vidal, a Marchisio do gry wrócił w połowie października. Mimo że, delikatnie mówiąc, nie był to sezon życia w wykonaniu Włocha oraz Chilijczyka to w ich miejsce sprowadzony został Khedira grający średnio co drugi mecz oraz totalnie wypalony Hernanes, który w niczym nie przypominał już piłkarza z Lazio. Kolejne letnie mercato to tylko powielanie tych samych błędów. Dlatego dostaje zimnych potów, jak czytam brednie Marotty o tym, że powinno zlikwidować się styczniowe okno transferowe. Tak złej sytuacji w środku pola nie da się zwalić na kontuzje.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7076
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 18 listopada 2016, 12:15

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Według Ciebie atak Tevez - Morata to lepszy duet od Higuain - Dybala ??
oczywiście, był dużo bardziej dynamiczniejszy i zrównoważony - obaj mogli zejść na prawą, na lewą, raz jeden z tyłu raz drugi, mogli mieszać się jak tylko chcieli... ale jeśli wg ciebie Dybala to poziom Teveza to nie ma co dyskutować, Morata oczywiście, że jest gorszy ale do Teveza pasował idealnie bo jw... ogólnie obawiam się, ze Dybala u Maxa z nikim nie stworzy ataku tej siły, zawsze będzie miał dobieraną 9, lepszą lub gorszą ale typową 9, kogoś kto nawet jak ma inne cechy to i tak będzie z nich obdarty do 9 jak Igła czy Morata, z przykładowym Pjacą w parze nie zagra pewnie nigdy bo tego na 9 sobie jakoś nie wyobrażam, chociaż kto wie...?
Arbuzini pisze:Odpowiadam na Twoje stwierdzenie, że Allegri nie miał sukcesów w innym ustawieniu niż 352.
ale ja nie zaprzeczam, że miał bo sam podałem przecież całą serie w LM, chodzi jednak o poziom rywali - nie wygraliśmy z BVB czy Monaco bo graliśmy 4312 tylko dlatego, że oni byli słabi i kto wie czy w 352 nie byłoby jeszcze lepiej? dla mnie to 352 przyniosło nam ostatnie 2 mistrzostwa co szczególnie było widać rok temu gdy ponoć to piłkarze chcieli powrotu do tego ustawienia po serii porażek a 4312 to taka fanaberia która niby lepiej sprawdza się w LM ale jakoś poza wspomnianym dwumeczem z Realem ciężko mi się z tym zgodzić...

a jeśli wygramy wszystko to przecież nikt nie będzie zwalniał Maxa, nawet jakby było 100 kontuzji w sezonie i w finale LM musiał grać Kean, chyba o oczywiste?
Arbuzini pisze:Dla mnie, pod względem wizji, twórcą tego zespołu w największym stopniu jest mimo wszystko Marotta, a nie Conte, którego nie ma u nas od 2,5 roku.
uważam, że grubo się mylisz, oczywiście Marotta jest świetny i pisałem to jako jeden z pierwszych, zaraz po 7 miejscu Del Neriego, ale to Conte wymyślił te 352 z Bonucem w środku, który wcześniej był pośmiewiskiem, to on tak zmienił swoje pierwotne ustawienie żeby na boisku zmieścić Pirlo Vidala i Markiza kosztem grania na lewym skrzydle gośćmi na poziomie De Ceglie a na ataku Matrim czy Boriello i to on nauczył tych chłopków swoich schematów, które następnie przeniósł na reprezentacje i gdyby nie kontuzje w środku pola tym samym trzonem zawodników z pewnością ugrałby finał ostatnich ME, nie bardzo mi się wydaje żeby było wiele trenerów, którzy po pierwsze przeszliby na 3 środkowych w tamtej sytuacji a po drugie z Vucinicem i Matrim pogonili Serie A, jego 102 punkty są nie do powtórzenia, nawet jeśli każdy rzygał wtedy naszym stylem a teraz podobno nasza ławka wygrałaby ligę ;] to z tego co wypracował Conte korzysta Max a nie z tego co mu daje Marotta bo to jak widać średnio potrafi wykorzystać - Coman odszedł, Pjaca do kontuzji prawie nie grał, Pjanic jest byle jaki, Igła statystycznie rozgrywa pewnie najgorszy sezon w życiu, Rugani nie wstaje z ławki a żeby tylko nie zagrał zmieniane jest ustawienie w razie kontuzji, Morata przez 2 lata nie zrobił prawie żadnych postępów bo grał zamiast niego Mandzukic, nawet Sandro musiał czekać rok żeby pograć trochę więcej przynajmniej w lidze, bo w LM dalej gra Evra... im dłużej Allegri jest u nas tym bardziej śmieszy opinia jakim jest świetnym fachowcem i nawet zaryzykuję stwierdzenie, że jakby Pogba przyszedł do nas za Maxa to odszedłby po roku czy dwóch za 20mln i byśmy piali z zachwytu ile to nam dali


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3680
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 18 listopada 2016, 12:56

Maly pisze:
ForzaItanimulli3vujcm pisze:Według Ciebie atak Tevez - Morata to lepszy duet od Higuain - Dybala ??
oczywiście, był dużo bardziej dynamiczniejszy i zrównoważony - obaj mogli zejść na prawą, na lewą, raz jeden z tyłu raz drugi, mogli mieszać się jak tylko chcieli... ale jeśli wg ciebie Dybala to poziom Teveza to nie ma co dyskutować, Morata oczywiście, że jest gorszy ale do Teveza pasował idealnie bo jw... ogólnie obawiam się, ze Dybala u Maxa z nikim nie stworzy ataku tej siły, zawsze będzie miał dobieraną 9, lepszą lub gorszą ale typową 9, kogoś kto nawet jak ma inne cechy to i tak będzie z nich obdarty do 9 jak Igła czy Morata, z przykładowym Pjacą w parze nie zagra pewnie nigdy bo tego na 9 sobie jakoś nie wyobrażam, chociaż kto wie...?
To teraz wreszcie mamy zrównoważony atak. Morata ile strzelił goli w sezonie? Dybala zaczyna przerastać Teveza - ale OK to jest Twoje zdanie z którym się nie muszę zgadzać. Jakościowo para Higuain - Dybala, nakrywa parę Morata - Tevez. "9" ma przede wszystkim strzelać bramki, umieć uderzać z każdej pozycji, z obydwu nóg, umieć mocno stać na nich - a nie przewracać się - być zawodnikiem silnym fizycznie - Higuain to ma. Dybala właśnie z Higuainem tworzy tą parę. Aha! Nie zapominajmy że para Morata - Tevez była wspierana przez kapitalny środek pola.


https://youtu.be/ld3Ag-BCwlc

#cznandj #ripgangsquad :hi:
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7076
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 18 listopada 2016, 15:24

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Morata ile strzelił goli w sezonie?
od lutego Morata 9 goli a Tevez 11 (wcześniej grał Llorente)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 210
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 18 listopada 2016, 15:29

Tevez przez to, że był stary, nie był pompowany w nawet ułamku do tego co się dzieje obecnie z Dybalą, ale patrząc tylko i wyłącznie na samą grę, to nie ma czego porównywać. Przecież Carlitos był naszym bezsprzecznie najlepszym piłkarzem i zdecydowanie najlepszym graczem w całej Serie A. Kiedy Dybala się cofa głęboko po piłkę, to każdy zauważa problem, bo brakuje później kogoś z przodu, a przecież Tevez cofał się zdecydowanie głębiej i częściej. Z całą pewnością, to on reżyserował naszą grą w ataku. W pięciolatce sukcesów, tylko Pirlo w pierwszym sezonie miał większy wpływ na poczynania zespołu niż Tevez.

Zresztą tak nawet na silę szukałem choćby jednego aspektu w którym Dybala byłby lepszy od Teveza (tego z przygody u nas, bo obecny zapewne jest już całkiem inny) i nie znalazłem ani jednego! Nie jest szybszy, nie ma lepszego dryblingu, strzał porównywalny, kreatywność podobna, gra słabszymi nogami bez porównania. Starcia fizyczne, przyjęcie pod naciskiem obrońcy to wręcz deklasacja na korzyść Apacza. Bramki zdobywane przez zawodników też są innej natury, te Teveza były takie, że gdyby w danym momencie dać tam kogoś innego, to by tych bramek nie strzelił, u Dybali, poza bramkami z dystansu, większość to były strzały z czystych pozycji (co nie znaczy, że nie należy docenić dobrego ustawiania się).

Nie chcę, żeby to wszytko zostało odebrane jako atak na Paulo, bo sam uważam, że nie licząc Messiego i Griezmanna (Muller nawet się nie stara napędzać gry) nie ma lepszych zawodników na pozycje cofniętego napastnika (że to pozycja wymarła i tak właściwie nie ma w ogóle takich zawodników, to już swoją drogą). Ma jeszcze spory margines i w przyszłości być może osiągnie zbliżony poziom do Carlitosa (przynajmniej powinien), ale na teraz według mnie wcale nie jest tego tak blisko jak się wydaje.

Nie mam wątpliwości, że suma umiejętności Igły i Dybali jest wyższa od Teveza i Moraty 14/15, ale w piłce często to nie potencjał, ale indywidualna specyfika graczy decyduje o jakości gry formacji. Właśnie przez tą specyfikę Teveza, też uważam, że nasz obecny Argentyński napad, nie przewyższa tego z sezonu 14/15. Chciałbym też zauważyć, że nie licząc poprzedniego sezonu Higuain strzelał w Serie A po 17/18 bramek i w ostatnim sezonie Conte, sam byłem skłonny stwierdzić, ze Llorente gra lepiej, dlatego wstrzymałbym się z umieszczaniem go na tej samej półce z Lewandowskim i Suarezem, bo zdecydowanie bardziej wygląda to na drugi wystrzał w życiu niż normalną formę. Ocena oczywiście jest na ten moment, bo może się okazać, że Dybala pójdzie poziom wyżej a El Gordo utrzyma formę superstrzelca i wszyscy będą piać z zachwytu nad atakiem dekady (byłoby miło). Na ten moment natomiast przez tą fatalną pomoc, miliony kontuzji i postępy betonu w mózgu Allegriego wszystko wydaje się rysować w ciemniejszych barwach niż zapewne jest. Do tego ostatni akapit Malego o budowaniu drużyny i zawodników (tylko Dybala i Marchisio się polepszyli) przez Maxa i "piękna" odbudowa pomocy przez Marottę, jakoś tak średnio nastraja na przyszłość.

EDIT.
Arbuzini pisze:
Juvefanatp pisze:Zresztą tak nawet na silę szukałem choćby jednego aspektu w którym Dybala byłby lepszy od Teveza (tego z przygody u nas, bo obecny zapewne jest już całkiem inny) i nie znalazłem ani jednego!

Rzuty wolne, karne i strzały z dystansu (lepszą nogą ;] ) po stronie Dybali.
To fakt, stałe fragmenty gry ma lepsze. Skłamałbym pisząc, że tego nie zauważyłem, tylko pisząc tak skupiłem się na samej "płynnej" części gry, że wpadłem na to już po opublikowaniu posta, a nie chciało mi się edytować więc liczyłem, że nikt nie zauważy :redface: Tak w ogóle w karnych Dybala ma świetne statystyki (jeden zepsuty jeszcze gdzieś w Serie B), natomiast szkoda, że z przewagi w rzutach wolnych i tak jest mało pożytku, bo domyślnie wykonują/wykonywali je głównie inni zawodnicy. W strzałach z dystansu też faktycznie Paulo jest zauważalnie lepszy, głównie w takich powyżej 20 metrów, bo zaraz sprzed pola karnego to i Apacz bezproblemowo trafiał. To przeoczyłem, przez popularny błąd, który polega na przypisaniu w swojej głowie pewnej cechy komuś, a później jej łatwiejsze dostrzeganie (mi zamieszała bramka przeciw Meksykowi na Mistrzostwach Świata). Tak jak ludzie na podstawie gry Mandzukicia w Bayernie, do dzisiaj uważają, że niezwykle pracuje on na boisku i każdy przejaw pressingu z jego strony jest dla nich tego potwierdzeniem, podczas gdy tak naprawdę Chorwat nie odbiega w tym aspekcie od innych, uważanych za niewalecznych napastników.
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2016, 21:39 przez Juvefanatp, łącznie zmieniany 1 raz.


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 18 listopada 2016, 19:15

Maly pisze:
Arbuzini pisze:Dla mnie, pod względem wizji, twórcą tego zespołu w największym stopniu jest mimo wszystko Marotta, a nie Conte, którego nie ma u nas od 2,5 roku.
uważam, że grubo się mylisz
Nie odbieram Conte sukcesów, które osiągnął z zespołem. Wybrał też najlepszy system pod zawodników, którymi dysponował i wycisnął z tego wszystko naprawdę bardzo dużo, choć nie uważam, że wszystko co się dało. Niemniej mówię o Juventusie, nie tylko tym 4 czy 5 lat temu, a także dzisiejszym. Ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Rozumiem, że nad zespołem wciąż może unosić się duch Conte, ale nie przesadzajmy, że ma on teraz większy wpływ na drużynę niż codzienna praca Marotty i Allegriego. Po działaniach podejmowanych przez Beppe widać, że on również jest zwolennikiem 352.
Maly pisze:Sandro musiał czekać rok żeby pograć trochę więcej przynajmniej w lidze, bo w LM dalej gra Evra...
W lidze nie gra "trochę więcej" tylko ma rozegrane najwięcej minut z całej drużyny ;) . Licząc występy na lewej stronie to Evra w LM ma rozegrane jakieś 100 minut więcej. Trochę (ale tylko trochę ;) ) rozumiem Maksa, że daje Evrze pograć.
Juvefanatp pisze:Zresztą tak nawet na silę szukałem choćby jednego aspektu w którym Dybala byłby lepszy od Teveza (tego z przygody u nas, bo obecny zapewne jest już całkiem inny) i nie znalazłem ani jednego!
Rzuty wolne, karne i strzały z dystansu (lepszą nogą ;] ) po stronie Dybali.


Tak naprawdę pod względem prowadzenia drużyny zarówno zespół Conte i Allegriego z czasem zyskują wiele cech wspólnych. Na początku ciśnięcie na pełnej w każdym meczu, ciekawe i co najważniejsze - skuteczne - pomysły taktyczne, a potem ucieczka do dobrze znanych i opanowanych rozwiązań oraz tzw. "włoski minimalizm".


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7076
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 18 listopada 2016, 22:51

i tu wracamy do początku tych dywagacji z którymi nie chciałeś się zgodzić - zmiana dla samej zmiany to nie jest złe rozwiązanie ;) potrzeba tylko kogoś inteligentnego co by nie popsuł tego co jest...

a czy Marotta kupuje pod 352? no póki ciągle mimo wszystko gramy takim ustawieniem i są wyniki trudno żeby robił inaczej, mimo wszystko wydaje mi się, że stara się kupować na tyle uniwersalnych zawodników żeby dało się przejść także na inne, niesprawdzone ustawienia


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 19 listopada 2016, 16:33

Allegri mimo wszystko przychodząc do nas miał na koncie wygrane mistrzostwo Włoch i doświadczenie w Lidze Mistrzów. Di Franceso nie za bardzo ma się czym pochwalić i wcale nie jest gwarantem mniejszej ilości kontuzji. Szczególnie patrząc na to co się teraz dzieje w Sassuolo. Jeśli nie wydarzy się żadna katastrofa to nie ma powodów do pośpiechu. Lepiej odczekać jeszcze jeden sezon i po turnieju w 2018 zgarnąć z rynku doświadczonego fachowca. Nie będziemy przecież zmieniać szkoleniowca co sezon.

Lippi to fantasy. Spaletti nigdzie nie rusza się z Romy, Montella powinien utrzymać posadę w Milanie, a jak nie da rady to w ogóle nie ma go co brać pod uwagę. Manciniego nie chcę widzieć w Juventusie. Z jako-tako znanych Włochów zostaje Guidolin. Chyba jednak podziękuję.

Z zagranicznych szkoleniowców dostępni są Holendrzy, van Gaal i Hiddink - w moim odczuci zbyt nierówni i nieco już przebrzmiali.

Jedynie Laurent Blanc mi pasuje. Ma umiejętności i doświadczenie, w dodatku grał we Włoszech (kwestia znajomości języka). Tylko, że do niego nigdy nie przypisałbym określenia "zmiana dla zmiany". Zbyt wiele osiągnął jako piłkarz i trener.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7283
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Podziekował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy

Nieprzeczytany post 19 listopada 2016, 16:47

Ciężko będzie w najbliższym czasie znaleźć 'młodego' trenera, który będzie miał na koncie wygrane Scudetto :D
A propos przyszłości - jak będzie wyglądała taktyka Starej Damy? Czy będziemy częściej widzieć formację 4-3-3, która została użyta przeciwko Chievo?
"Obecnie jesteśmy zespołem, który nie ma stałego ustawienia. Po prostu go nie mamy. Jesteśmy bardzo nieprzewidywalni taktycznie i to jest naszą zaletą. Daje to przeciwnikom mniej punktów odniesienia."
Tym fragmentem wywiadu Maks totalnie mnie zaorał.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
ODPOWIEDZ